PDA

Zobacz pełną wersję : Wykonawca porzucił plac budowy



hokejgk1
05-11-2013, 08:26
Witam,

Mam problem z już z 2 wykonawcą mojego domu, wczoraj dostałem informację nie od niego osobiście ale od jego znajomego czy jestem po rozmowach już z moim wykonawcą XXX bo on ma dalej ciągnąc tą budowę , że wykonawca XXX musiał pilnie wyjechać do niemiec (niby problemy rodzinne) i że najprawdopodobniej nie wróci.

Umowa obejmowała wykonanie stanu surowego (bez dachu), od fundamentów po ścianki kolankowe, termin wykonania robót minoł już 19.października, mimo to firma dalej kontunuowała swoje prace bo robili to dość przyzwoicie do wczoraj.
Skończyło sie na zalanym stropie.

Umowa zawiera infomracje o karach umownych za niewywiązanie się z umowy oraz kare za każdy dzień opuźnienia.
Wszelkie próby kontaktu z wykonawcą są nie udane, nie odbiera telefonu.

Na placu budowy pozostało rusztowanie oraz łata murarska wykonawcy.

Ja nie mam zamiaru brać kolejnych ludzi których on wyznaczył - nie widziałem ich pracy ani tych ludzi na oczy tym bardziej że po wstepnych rozmowach wynikło to że pracują na czarno bez działalności w wskładzie 2 osobowym.

Najgorsze że wykonawca został rozliczonyna wykonane do tychczas prace dostał również 1000 PLN więcej za kolejny etap prac które nie zostały jeszcze wykonane.

Co mam w takiej sytuacji zrobić ??? Czy kierować sprawę do sondu ? jak już powiedziałem nie idzie się w żaden sposób skontaktować z właścicielem firmy.

tomraider
07-11-2013, 08:52
Najgorsze że wykonawca został rozliczonyna wykonane do tychczas prace dostał również 1000 PLN więcej za kolejny etap prac które nie zostały jeszcze wykonane.

Co mam w takiej sytuacji zrobić ??? Czy kierować sprawę do sondu ? jak już powiedziałem nie idzie się w żaden sposób skontaktować z właścicielem firmy.

Nigdy ,przenigdy nie płać za nie wykonane prace, nigdy przenigdy nie pozwól by wykonawca kupował materiał za twoją kasę , póki masz kasę rozdajesz karty ,to do ciebie dzwonią i stawiasz warunki do spełnienia by dostali kasę , jak zapłacisz do przodu to możesz być do tyłu ;) . Bądż poważny i odpuść sobie sąd , wydasz kupę kasy i zmarnujesz mnóstwo czasu i nawet jak coś wygrasz to najpewniej gość nic nie zapłaci albo będzie się migał latami. szukaj nowej ekipy, nygusów poleconych przez uciekiniera olej , już na samym początku mają cię za frajera którym można kręcić i okraść, jak trafisz na złodziei to będzie jeszcze gorzej,mogą coś zniszczyć czy ukraść np okna czy dach jak już będą zamontowane.. Zdobyłeś doświadczenie za 1000 zł. Tanio może nie było ale też nie za drogo. sąsiad moich rodziców dał wykonawcy 60 tyś ma robotę i materiał , i nie ma zrobionej roboty,ani materiału , ani kasy , wygrał w sądzie ale od lat nic nie dostał od wykonawcy bo ten ustala kolejne ugody których nie wykonuje i nic na siebie nie ma. takie realia.
ps. Masz już strop, zaczną się roboty na wysokość, jak który zatrudniony przez ciebie na czarno nygus spadnie i sobie coś zrobi to jeszcze możesz sam trafić do pierdla i płacić odszkodowanie czy rentę. Ryzyko nie do przyjęcia.

hokejgk1
08-11-2013, 12:06
Nie żeby odpieprzali lipe bo pilnowalem "dupk**ów" codziennie, te 1000PLN to może nie całkiem w plecy jestem bo postawili mi za nie ścianki kolankowe wokół garażu (bez zalania wieńcy i trzpieni)

Na dodatek na budowie pozostawili:
- 12 ramek rusztowania warszawskiego
- 4 kółka do rusztowania
- drabina drewniana
- łata murarska
- szypa
- kupa stępli drewnianych

Wieć może tak do końca w plecy nie jestem ...