PDA

Zobacz pełną wersję : Zalesienie działki 2500m



Lunarii
20-12-2013, 12:58
Witam wszystkich forumowiczów. To mój pierwszy post, dlatego wypada się przedstawić. Mam na imię Rafał i mieszkam w Łodzi. Niebawem ogrodzę wymarzoną działkę i dojdę do punktu w życiu, kiedy mężczyzna sadzi pierwsze drzewa. Prosiłbym Was o rady w doborze rozplanowaniu działki (rekreacyjnej).

231102

Jak widać na powyższym rysunku działka graniczy z dużym lasem od zachodu, od południa z zalesionym obszarem działki sąsiadów. Pozostałe granice to tereny rolnicze, gdzie rolnicy uprawiają zboże.

Jeżeli chodzi o glebę, to jest to gleba raczej sucha, piaszczysta, niezbyt zasobna (6) klasa. Chciałbym rozpocząc od ogrodzenia terenu i przyłączenia wody, następnie zasadzenia drzew, Z założenia, nie chcę aby to były gatunki, które wymagają bardzo dużo uwagi, najlepiej aby rosły nieformowane. Do warunków gleby wybrałem Thuja Smaragd, Cis pośredni, Jodła Kalifornijska, Jałowce okrywowe, Świerki. Proszę o komentarz do rysunku, gdzie zaznaczyłem sobie wstępnie jak będą rosły drzewa i rozplanowałem inne elementy, które znajdą się w przyszłości.
232083

Założyłem, że nieformowana kosodrzewina Mughus potrzebuje około 3 metrów - spełni funkcję chroniącego od wiatru, gęstego żywopłotu. Inne gatunki uzupełniające tam, gdzie potrzeba stworzyć wrażenie piętrowości to Pumilio i Rotundata. Na rabaty najchętniej jałowce w różnych formowach. Winorośl uprawiana w rzędach (prowadzona na drutach) około 30 krzewów.

Oczywiscie także trawnik, myślałem o mieszance Sahara? Jednak jak radzicie? zadbać o trawnik odrazu, czy najpierw zasadzić drzewa, stosując ściółkowanie, a trawę założyć w kolejnym roku? Mam zaufanego rolnika, więc zaorać chwastów nie będzie problemu :)

Elfir
21-12-2013, 17:39
w takim razie tylko sosna i jałowce :)
Świerk kłujący (srebrny) jest często porażany przez ochojnika. No, może świerk Brewera jeszcze się nada.
Na piaski, ale zasadowe może być jeszcze jodła jednobarwna.
Z jałowców raczej chińskie, np. "Spartan", ewentualnie wirginijski "Canaertii"

Zywotnik wymaga gleb żyznych, świezych. Cis gleb głębokich, żyznych, o lekko zasadowym odczynie.
Jeśli myślisz, że pojedynczy rzadek żywotników ograniczy ci jakoś znacząco wiatry to się grubo mylisz. Raczej wprowadzi dodatkowe turbulencje. Osłona będzie jedynie do dwukrotnej wysokości żywopłotu.

Osłona p.wietrzna to nie jest żywopłot z jednego rządka iglaczków kolumnowych. To szeroki pas różnych roślin. paradoksalne - lepiej radzą sobie liściaste z domieszczką iglaków.

Lunarii
22-12-2013, 10:31
Zywotnik wymaga gleb żyznych, świezych. Cis gleb głębokich, żyznych, o lekko zasadowym odczynie.
Jeśli myślisz, że pojedynczy rzadek żywotników ograniczy ci jakoś znacząco wiatry to się grubo mylisz. Raczej wprowadzi dodatkowe turbulencje. Osłona będzie jedynie do dwukrotnej wysokości żywopłotu.

Osłona p.wietrzna to nie jest żywopłot z jednego rządka iglaczków kolumnowych. To szeroki pas różnych roślin. paradoksalne - lepiej radzą sobie liściaste z domieszczką iglaków.

Tak to prawda, oglądałem bardzo dokładne studium budowy zapor przeciwwiatrowych autorstwa uniwersytetu Missouri (polecan na youtube). Wiem, że rzędów musi być kilka zaczynając od niższych po wyższe drzewa. Akurat to co napisałeś 2x wysokość nie jest prawdą, zobacz jak budowane są osłony dużych winnic towarowych lub osłony dla sadów czy bydła. W praktyce dobrze zbudowana osłona w odległości 10x wysokość zachowuje jeszcze 50% zdolności. Co nie zmienia faktu, że jeden pas żywotników sprawy nie załatwi:)

Zastanawiam się też nad krzewem, który mógłby pełnić częsciowo funkcję takiego wiatrochronu. Wspaniałym krzewem na moje warunki jest pęcherzyca kalinolistna, jednak ona nie jest zimozielona. Poszukuję czegoś niewymagającego, odpornego i możliwie bezobsługowego, czy coś Wam przychodzi na myśl?

Elfir, spotkałem się z opinią, że jałowce są piękne w młodości a na starość to albo chorują, albo atakują je szkodniki albo wiatr je przewraca... jakie jest Twoje zdanie na ten temat?

Elfir
22-12-2013, 12:19
Każda roślina choruje jak rośnie w nieodpowiednich warunkach. Jałowce chińskie akurat najmniej z pozostałych jałowców (są odporniejsze na rdzę jałowcową).

W winnicach osłona ma nieco inne zadanie i konstruuje się ją inaczej. Winnice są na stokach.

W sadach Augustyn Mika (podręcznik sadownictwa) zaleca nasadzenia z gatunków liściastych, ażurowych, szybko rosnących i wysokich (topole, olsze) - mają spowalniać wiatr a nie zatrzymywać i tworzyć zawirowania

Lunarii
28-12-2013, 14:30
Po dalszej lekturze zmodyfikowałem nieco plany. Narysowałem wstępnie jak by to miało wyglądać. aktualizacja powyżej (pierwszy post).

Elfir
28-12-2013, 21:51
Cóż, nie widze tego kompletnie.
Ani winnicy na jałowych piachach, ani satysfakcjonującego w czasie żywopłotu 3-metrowego z kosodrzewiny :D

Lunarii
29-12-2013, 07:56
Cóż, nie widze tego kompletnie.
Ani winnicy na jałowych piachach, ani satysfakcjonującego w czasie żywopłotu 3-metrowego z kosodrzewiny :D

Co do czasu, nie śpieszy się. Wybiorę odmianę krzyżowaną z sosną normalną, która rośnie dość szybko (2.5m w 10 lat). Wolę poczekać dłużej niż mieć szybki efekt i brak słońca na działce za kilkanaście lat. Co do winnicy na jałowych piachach... No cóż tutaj chyba stracisz autorytet, ale winorośl to jest niewymagająca pod tym względem roślina. Nawet najlepsze winnice czasem rosną na jałowych suchych glebach, ponieważ winorośl ma bardzo głęboki system korzeniowy i potrafi przetrwać susze bez podlewania, nie wymaga zasobnej gleby..

"Winnice Hvaru znajdują się w ekologicznie czystym obszarze bez przemysłowych zanieczyszczeń, a tutejsze gatunki winorośli znakomicie przystosowały się do wyspiarskiej, jałowej ziemi. " (klubwina.pl)

Przykłady można mnożyć. Także wybacz...:)

Elfir
29-12-2013, 15:02
winorośl najlepiej rośnie na żyznych glebach powulkanicznych. Włochy, południe Francji, Chile, Nowa Zelandia - to wszystko bardzo zyzne gleby na osadach prioklastycznych.
Poza tym uprawia się na cięzkich glinach lub madach (rejony Pomerol, Nadrenia)

Z resztą to samo piszą ci, co uprawiają:
http://kuniccy.pl/winorosl_uprawa.html
Optymalna gleba to gleba żyzna, głęboka i gliniasta, lekko wilgotna (o pH 6,5 - 7,1) z możliwością nawadniania (np. rzeka lub staw w pobliżu) w okresie od maja do połowy sierpnia.

Owszem, winorośl uciągnie na piasku, tak samo jak uciągnie wiśnia, grusza czy czereśnia. Alerozpaczliwej wegetacji nie nalezy mylić z prawidłowym wzrostem.

Ale wiesz lepiej, więc już się nie wtrącam.

Lunarii
29-12-2013, 15:29
winorośl najlepiej rośnie na żyznych glebach powulkanicznych. Włochy, południe Francji, Chile, Nowa Zelandia - to wszystko bardzo zyzne gleby na osadach prioklastycznych.
Poza tym uprawia się na cięzkich glinach lub madach (rejony Pomerol, Nadrenia)

Z resztą to samo piszą ci, co uprawiają:
http://kuniccy.pl/winorosl_uprawa.html
Optymalna gleba to gleba żyzna, głęboka i gliniasta, lekko wilgotna (o pH 6,5 - 7,1) z możliwością nawadniania (np. rzeka lub staw w pobliżu) w okresie od maja do połowy sierpnia.

Owszem, winorośl uciągnie na piasku, tak samo jak uciągnie wiśnia, grusza czy czereśnia. Alerozpaczliwej wegetacji nie nalezy mylić z prawidłowym wzrostem.

Ale wiesz lepiej, więc już się nie wtrącam.

Nie twierdzę, że żyzna gleba jest gorsza od jałowej. Dla winorośli jednak nie to ma kluczowe znaczenie. Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że na słabszej ziemi winorośl będzie przeżywać "rozpaczliwą wegetację". Polecam książki Romana Myśliwca i ogólnie lekturę dotyczącą Terroir winorośli. Największym problemem Polskich winnic nie jest zasobność gleby - bo ta z grubsza nie ma znaczenia. Problemem jest klimat - okres wegetacyjny (majowe przymrozki, zimna jesień), dla szlachetnych odmian Vitis Vinnifera nie do przejścia są srogie zimy. Żeby zaspokoić wymagania winorośli winnice w naszym kraju wymagają raczej specyficznego mikroklimatu, dlatego winnice powstają na zboczach o południowej wystawie, dzięki czemu rośnie suma aktywnych temperatur, i rośnie nasłonecznienie.

Moja winniczka choć nie ma powstać na stoku, a w terenie płaskim, za to osłoniętym od wiatru i nie zacienionym. Pod tym kątem tego dobieram drzewa na działce. Nie wiem tylko jakie gatunki będą najodpowiedniejsze. Szukam raczej takich wytrzymałych niewymagających, ale te rosną z reguły zbyt wysokie i po pewnym czasie (oczywiście nie odrazu) zacienia mi działkę, co dla winorośli jak i wielu innych roślin jest niewskazane.Oczywiście na północnej ścianie nie ma to znaczenia, mogę zasadzić Metasekwoje i nie będzie cienia, ale od wschodu ma to znaczenie kluczowe, ponieważ tam jest najsłoneczniejsze miejsce.Od wschodu muszę mieć drzewo lub krzew niewymagający, ale odporny. Taki, który w razie oprysku na sąsiednim polu przyjmie na siebie herbicydy, które mogą uszkodzić winorośl. Taki który odsłoni od wiatru, będzie gęsty ale nie bardzo wysoki. Optymalna wysokość takiego żywopłotu to 3-5metrów. Niestety wybór gatunków przy tych wymaganiach jest bardzo niewielki. Dlatego pomyślałem o kosodrzewinach i innych sosnach, oraz o jałowcach. Generalnie chciałbym iglaki, choć wiem że są też zimozielone żywopłoty liściaste, ale czy któryś spełni moje wymagania?

PS. Metr pod sadzonkami winorośli znajdzie się przekompostowany obornik, i w trzecim roku, kiedy się należycie ukorzenią dopiero zacznę zbierać plony. Najpierw musi jednak powstać żywopłot, a to zajmie trochę...

Adrian1224
06-01-2014, 14:47
Według mnie najlepsze do tego będą świerki,sosna po pewnym czasie może stać się za mało gęsta i za wysoka.A do ochrony przed herbicydami najlepsze będzie wysokie ogrodzenie bez żadnych otworów.