PDA

Zobacz pełną wersję : Kostka forbet



gebels16
20-01-2014, 15:50
Witam jestem nowy na forum. Mam pytanie odnośnie kostki forbet. Czy miał ktoś z nią styczność, gdyż ja położyłem ją pół roku temu kolor wyblakł ale się tym nie przejmuję, interesuje mnie jej trwałość ile może wytrzymać (liczę na jakieś15 lat), fachowcy którzy kładli mi krawężniki (kostkę układałem sam 150m2) mówili, że to dobra kostka tylko pod względem kolorystycznym nie jest piękna, i mówili, że układali kostkę bruk bet to piła do cięcia wchodziła jak w masło z for betu wręcz przeciwnie. Z góry dziękuję za odpowiedź.

12i24
22-01-2014, 11:21
to dziwne że ci wyblakła. z forbetem miałam wiele razy styczność, nie było problemów nawet czarna spoko kolor trzyma u znajomej . najstarsza kostka z tej firmy jaka widziałam położona ok 5lat temu czerwona w ogóle nie wyblakła, użytkowana intensywnie nic się z nią nie dzieje, dlatego tereny przy Tarnobrzegu układają to masowo

gebels16
22-01-2014, 16:03
Mam ułożoną czarną wyblakła nieznacznie, dlatego tak jak napisałem, nie przejmuję się tym. Uspokoiłaś mnie trochę mam nadzieję, że to kostka na lata :D. Dziękuję za odpowiedź.

12i24
23-01-2014, 08:51
na wiosnę możesz użyć impregnatu do utrzymywania koloru nie sa takie drogie np HEKOL szczeglnie jesli to kostka czarna

gebels16
23-01-2014, 13:30
Tak zrobię, a ile taka kostka może wytrzymać ? 10-15 lat, jak miałaś do czynienia z ludźmi którzy użytkują tą kostkę to odpisz. Z góry dzięki :)

gebels16
14-02-2014, 13:30
Czyli mam rozumieć że kostka jest w porządku pod względem trwałości, w przeciwieństwie do badziewia jakie produkuje np. taki bruk-bet ?

grzegorz_si
15-02-2014, 16:03
Czyli mam rozumieć że kostka jest w porządku pod względem trwałości, w przeciwieństwie do badziewia jakie produkuje np. taki bruk-bet ?

No to chłopaki, jeszcze dajcie tutaj zdjęcia swoich kostek z tej dziwnej firemki, bo jakoś dziwnie mam wrażenie, że gada tutaj jedna osoba sama do siebie, po to żeby ta kosteczka zaistniała w Internecie.

Żeby nie było kolorowo: dzisiejsi producenci kostek, ci polscy produkują BADZIEWIE. Bez względu na producenta od Libetu, poprzez Bruk-Bet, Semmelrock, na tych dziwolągach w stylu poruszanego w tym wątku producenta, nieudolnie reklamowanego.
Badziewie, które wyblaka, które chłonie wilgoć jak gąbka, które po kilku latach nadaje się do wymiany.
Daleko im do trwałości kostek betonowych produkowanych 20 lat temu. Wbrew pozorom daleko im też do kostek robionych "za stodołą" z betonu mieszanego w betoniarce przez UCZCIWEGO człowieka, o czym mogłem się już nieraz naocznie przekonać.
Niestety mamy czasy, że generalnie produkuje się badziewie i opakowuje w "kolorowe opakowanie" w postaci "zaawansowanych technologii" rodem z XXI wieku, którymi raczą nas marketingowcy.
Dodajmy do tego wyjątkowo wyśrubowane ceny i mamy obraz polskiego producenta kostki brukowej.
Kostki te pięknie wyglądają, ale tylko w katalogach i jak są nowe.

gebels16
15-02-2014, 16:41
Mam położoną odbojówkę kolor czerwony kolorystycznie wyblakła, ale kostka się trzyma już ósmy rok i wygląda na to że wytrzyma drugie tyle, kupowane u tego samego producenta co kostka którą pisałem w temacie (forbet) tylko nie jestem pewny czy w tamtym okresie sprzedawał kostkę z tej samej firmy, jeśli tak to nie mam o co się martwić.

grzegorz_si
15-02-2014, 20:18
Mam położoną odbojówkę kolor czerwony kolorystycznie wyblakła, ale kostka się trzyma już ósmy rok i wygląda na to że wytrzyma drugie tyle, kupowane u tego samego producenta co kostka którą pisałem w temacie (forbet) tylko nie jestem pewny czy w tamtym okresie sprzedawał kostkę z tej samej firmy, jeśli tak to nie mam o co się martwić.

A po ile sprzedajecie ta kostkę Panie Gebels?
Pokażesz zdjątka swojego podwóreczka, czy też dalej będziesz uprawiał marketing szemrany?

gebels16
16-02-2014, 06:43
243005243006243007

Tą czerwoną mam od 8 lat trzyma się tylko jest brudna, gdyż jeszcze nie widziała wody xD , ta czarna kosteczka to pozostałość po moim układaniu kostki, a trzeci obrazek obrazuje mój podjazd który został ułożony 150m2 pół roku temu, jak widać kolor wyblakł.

sokratis
21-02-2014, 17:07
Bruk Bet taka słaba ponoć? Bo ja z kolei układając u siebie kostkę najpierw popytałem o opinie fachowców na jej temat i mówili wręcz coś odwrotnego. I mam już ją prawie rok i sprawdza się dobrze. Kolor też się trzyma. Na pewno pomaga impregnacja kostki zawczasu.

grzegorz_si
21-02-2014, 18:27
Bruk Bet taka słaba ponoć? Bo ja z kolei układając u siebie kostkę najpierw popytałem o opinie fachowców na jej temat i mówili wręcz coś odwrotnego. I mam już ją prawie rok i sprawdza się dobrze. Kolor też się trzyma. Na pewno pomaga impregnacja kostki zawczasu.

Pytałeś fachowców, którzy tą kostkę akurat przy okazji sprzedają?
Wszystkie kostki obecnie produkowane przez wiodących naszych producentów są słabe. Do tego ich gwarancja istnieje tylko na papierze.
Masz ją "prawie rok", więc pogadamy za 3-4 lata. Jak Ci kolorek wyblaknie i zgłosisz problem do producenta, to Ci napisze, że nie impregnowana, nie pielęgnowana, nie myta, zbyt intensywnie użytkowana, albo że kolor jest w normie, i Twoje odczucia są subiektywne a oni za to nie odpowiadają co Tobie "się wydaje".
Jak Ci się pokruszy, połupie, rozwarstwi, popęka to Ci napiszą, że źle zamontowana.

Impregnacja jest zbyt droga działa zbyt krótko aby w ogóle brać ją pod uwagę.

grzegorz_si
21-02-2014, 18:29
243005243006243007

Tą czerwoną mam od 8 lat trzyma się tylko jest brudna, gdyż jeszcze nie widziała wody xD , ta czarna kosteczka to pozostałość po moim układaniu kostki, a trzeci obrazek obrazuje mój podjazd który został ułożony 150m2 pół roku temu, jak widać kolor wyblakł.

Nie bardzo rozumiem te fotki:
Od lewej - stara kostka
od środka - "pozostałość"
od prawej ???

nerwus
21-02-2014, 18:42
Bruk Bet taka słaba ponoć? Bo ja z kolei układając u siebie kostkę najpierw popytałem o opinie fachowców na jej temat i mówili wręcz coś odwrotnego. I mam już ją prawie rok i sprawdza się dobrze. Kolor też się trzyma. Na pewno pomaga impregnacja kostki zawczasu.

Sokratis powiedz mi jaki jest sens kupować produkt za grubą kasę który musisz co kilka lat impregnować, jeśli możesz to zdradź ile masz m2 i jaki to koszt impregnacji. Na jak długo taka impregnacja starcza, czy to rok, dwa a może pięć? a co w przypadku kiedy w jednym miejscu impregnat sie zmyje i kostka sie zabrudzi a w drugim impregnat nadal trzymie? czy ponowne jego położenie nie spowoduje "cieni i plam" na kostce? Nikt mi nie powie że da sie domyć myjką ciśnieniową tłuste plamy na betonie.
Mimo że nie mam betonu u siebie na placu a były przymiarki do tematu, uważam że impregnowanie betonu to strata kasy z marnym widokiem na przyszłość, ale to tylko moje zdanie.
Co do jakości Bruk Betu, ekipa która u mnie działała na placu opowiedziała mi kilka fajnych historyjek związanych z kostką betonową, zaczęli od tego że kilka lat temu jak cięli kostki to tylko iskry szły a po przecięciu kostka była jednolita, trudno było odróżnić kruszywa, teraz diament wchodzi w kostkę jak w masło a po przecięciu widać "skład kostki" i to bez znaczenia czy to libet, semmer, bruk bet czy coś tam jeszcze innego. Dlatego stopniowo rezygnują z betonu na rzecz granitu. W naszym rejonie proporcja wygląda 20 do 80 % na korzyść granitu. Ale żeby nie było zbyt różowo to uważam że i granit nie jest wolny od wad.

grzegorz_si
21-02-2014, 19:36
Co do jakości Bruk Betu, ekipa która u mnie działała na placu opowiedziała mi kilka fajnych historyjek związanych z kostką betonową, zaczęli od tego że kilka lat temu jak cięli kostki to tylko iskry szły a po przecięciu kostka była jednolita, trudno było odróżnić kruszywa, teraz diament wchodzi w kostkę jak w masło a po przecięciu widać "skład kostki" i to bez znaczenia czy to libet, semmer, bruk bet czy coś tam jeszcze innego. Dlatego stopniowo rezygnują z betonu na rzecz granitu. W naszym rejonie proporcja wygląda 20 do 80 % na korzyść granitu. Ale żeby nie było zbyt różowo to uważam że i granit nie jest wolny od wad.
No i niestety masz rację. Produkuje się dziadostwo od co najmniej kilku lat, do tego bardzo nieuczciwe podejście do kwestii gwarancji no i sztucznie zawyżone ceny. Im więcej ludzi będzie sobie z tego zdawało sprawę tym lepiej.
Drugi raz robiłbym podjazd z drobnej kostki granitowej. Niestety wady są, bo granit jest nierówny i jak ktoś ma dzieci to sobie po tej nawierzchni rowerkami i innymi wehikułami nie pojeżdżą, z drugiej strony jest po prostu trwały.

nerwus
21-02-2014, 20:43
Drugi raz robiłbym podjazd z drobnej kostki granitowej. Niestety wady są, bo granit jest nierówny i jak ktoś ma dzieci to sobie po tej nawierzchni rowerkami i innymi wehikułami nie pojeżdżą, z drugiej strony jest po prostu trwały.

Grzegorz_si, mam małe dzieci i jakoś dają sobie radę na granicie, trzeba po prostu bardziej uważać, mamy często gości i jakoś panie dają sobie radę na granicie w szpileczkach wiec utarta opinia że granit jest bardziej niebezpieczny lub niewygodny dla mnie jest nieprawdziwa. Wspominając o wadach miałem na myśli problemy innego typu. Ja mam wjazd zrobiony z kostki 7/9, chodniczki z 4/6. Kostka jest dość równa stąd jazda lub bieganie po nim to nie problem. Ale problemem dla mnie jest zamiatanie a właściwie brak możliwości zamiatania powierzchni. Fugi mam wypełnione mielonym granitem, takim b.drobnym, niestety mycie lub zamiatanie powoduje jego wypłykiwanie-wymiatanie z fug. Fakt faktem że powierzchnie mam nową bo od września i z czasem fugi sie uleżą ale do tej pory to problem. Po kilku latach trzeba sie liczyć z wystąpieniem mchu na fugach, wtedy albo chemia albo ręczne dłubanie. Obawiałem się odśnieżania ale to nie problem, na drobnej kostce idzie jak po betonie, na grubej czasem sie haczy, da sie przeżyć. Kolejna wada dla mnie to to że niektóre kostki sie jakby przebarwiały pod wpływem słońca, ja mam szaro rudy wiec ujdzie ale na samym szarym to może być problem. Pytałem o co kaman z tym przebarwianiem ale nikt mi nie potrafił udzielić wiarygodnej informacji. Kolejny problem to cena i logistyka, granit opłaca sie robić tylko na dużych powierzchniach, najtaniej wychodzi zamawiając całą wanne bo za transport i tak musisz zapłacić a koszt robocizny u nas w regionie to 90 zeta więc razy 2 w stosunku do betonu. Ale suma sumarum i tak wychodzi niewiele drożej niż beton renomowanych firm. Co do zalet nie będe sie rozpisywał bo są ogólnie znane.
Reasumując, granit trzeba lubić, posiada niepowtarzalny urok, zwłaszcza po deszczu mieniąc sie z daleka, nierówna powierzchnia i kolor sprawiają wrażenie pewnej naturalności, granit pasuje do każdego rodzaju ogrodu, no i sprawa najważniejsza jest wieczny bez utraty gwarancji i jakości. To inwestycja na pokolenia, ty zrobisz, dzieci ściągną z placu i położą ponownie i będzie wyglądał jak nowy. Ja jestem jak najbardziej za :p zresztą wydając taką kasę to teraz muszę być za :)

Troszkę zeszliśmy z tematu więc jeśli są osoby zainteresowane w temacie granitu to proponuje odświeżyć jeden ze starych wątków o granicie lub stworzyć nowy gdzie potencjalni nabywcy mogliby konsultować swoje wątpliwości.

gebels16
22-02-2014, 06:12
Nie bardzo rozumiem te fotki:
Od lewej - stara kostka
od środka - "pozostałość"
od prawej ???
Od lewej stara, w środku podjazd, a od prawej pozostałość. Co do cięcia, gdy cięliśmy kostkę to szły iskry, ja tego nie robiłem, tylko mieszałam beton bo jestem młodzikiem który ma dopiero 22 lata (w tym roku 23). Kostka jest naprawdę twarda przynajmniej jeśli chodzi o kamień, a co do nawierzchni mam nadzieję, że sprawa ma się podobnie. I mam jeszcze jedno pytanie co ile impregnować, wystarczy co roku, i ile bym wybulił za Hekola na 150 m2 ? Z góry dziękuję za odpowiedź, bo jak będzie za drogo, to impregnacje mam daleko w tyle.

grzegorz_si
24-02-2014, 14:20
Od lewej stara, w środku podjazd, a od prawej pozostałość. Co do cięcia, gdy cięliśmy kostkę to szły iskry, ja tego nie robiłem, tylko mieszałam beton bo jestem młodzikiem który ma dopiero 22 lata (w tym roku 23). Kostka jest naprawdę twarda przynajmniej jeśli chodzi o kamień, a co do nawierzchni mam nadzieję, że sprawa ma się podobnie. I mam jeszcze jedno pytanie co ile impregnować, wystarczy co roku, i ile bym wybulił za Hekola na 150 m2 ? Z góry dziękuję za odpowiedź, bo jak będzie za drogo, to impregnacje mam daleko w tyle.

No to faktycznie wyblakła szybko. Kiepski barwnik. Może reklamuj? :) Impregnować nie ma sensu: pieniądze wyrzucone w błoto. Efekt góra na 12 miesięcy a tanie to to nie jest.
Pozdrawiam

gebels16
24-02-2014, 15:11
Nie będę reklamował, bo i tak moja reklamacja pójdzie do kosza, jak pisałem kolorem się nie przejmuję, byle długo wytrzymała. Co do impregnacji tata odradza, muszę się jeszcze nad tym zastanowić, tym bardziej, że musiałbym wybulić ok 750 zł, na 150 m2...

grzegorz_si
24-02-2014, 15:44
Nie będę reklamował, bo i tak moja reklamacja pójdzie do kosza, jak pisałem kolorem się nie przejmuję, byle długo wytrzymała. Co do impregnacji tata odradza, muszę się jeszcze nad tym zastanowić, tym bardziej, że musiałbym wybulić ok 750 zł, na 150 m2...

Eee no coś Ty! Gdzieżby firma Forbet tak śmiała zlać swojego klienta i wyrzucić Twoje zgłoszenie do kosza! Przecież to oni wyprodukowali kostkę z lipnym barwnikiem. Prawda? :)

Co chciałbyś uzyskać przez tą impregnację, poza wydaniem tych 750 zł?

Balto
24-02-2014, 19:37
grzegorz: chyba, że kostka była drugiego gatunku - bez możliwości...

grzegorz_si
24-02-2014, 20:29
grzegorz: chyba, że kostka była drugiego gatunku - bez możliwości...

Eeee, nie wyczułeś ironi?? :)
W przypadku polskiego producenta zawsze jest "bez możliwości".

gebels16
25-02-2014, 06:30
Chciałbym żeby kolor trochę dłużej się utrzymał, no fakt piałem że się nim nie przejmuję... Co do reklamacji tata się nie zgodzi, ja dałem na kostkę, i resztę pierdół cement itd. 30%, resztę on, no i znowu trzeba by było układać kostkę, a firma i tak znajdzie sposób aby ową reklamację odrzucić, ojciec mówi że kostka wygląda jak najbardziej ok. Czytałem na internecie opinie, na temat kostki forbet i niby jest dobra pod względem trwałości, tylko "płacimy za kolor którego nie otrzymujemy". Wypowiadała się kobieta, która złożyła reklamację z powodu koloru i firma odrzuciła ją, czy też opinia że "panowie od reklamacji jakby z innej epoki". Kostkę mam pierwszego gatunku, także spokojnie :D

Balto
25-02-2014, 20:00
grzegorz: bo może ja jestem dziwny? Jeżeli jest transport mój, to klient ma mieć zamówioną ilość towaru rozładowaną w całości i bez uszkodzeń, jeśli w palecie jest coś popękane i ja to widzę to mu dokładam ekstra za te popękane.... bo czasem nie chce mi się iluś sztuk przekładać...

sokratis
27-02-2014, 20:40
Dlatego ja kupiłem kostkę z Hydrostopem, która nie przepuszcza wgłąb tłuszczu jak kostka bez tego systemu. Trzeba po prostu od razu po zauważeniu plamy ją zetrzeć. Mam model Kontur, która ma właśnie ten system. Na razie impregnację przeprowadziła mi ekipa która kładła tę kostkę, więc sobie wliczyli w koszta i nie wiem wokół jakiej kwoty to opiewa.

grzegorz_si
27-02-2014, 21:13
Dlatego ja kupiłem kostkę z Hydrostopem, która nie przepuszcza wgłąb tłuszczu jak kostka bez tego systemu. Trzeba po prostu od razu po zauważeniu plamy ją zetrzeć. Mam model Kontur, która ma właśnie ten system. Na razie impregnację przeprowadziła mi ekipa która kładła tę kostkę, więc sobie wliczyli w koszta i nie wiem wokół jakiej kwoty to opiewa.

BUAHAHAHAHA! Normalnie, jeszcze mi powiedz, że w to wierzysz?
Ile lat leży sobie Twoja kostka? Ma już rok, czy jeszcze nie?
Ten system to taka sama lipa, jak ALS Libetu: kostka jak jest nowiutka, to woda z niej ucieka. Wystarczy 3-4 miesiące i po ALS-ie. To samo z hydrostopem.
Do tego jeszcze wywaliłeś kasę na impregnację. Gratulacje.
Pogadamy za trzy lata. Podzielisz się spostrzeżeniami.
Po 5 latach kosteczka nabierze paskudnego czarnego oddcienia a po 10 będzie do wymiany.