PDA

Zobacz pełną wersję : pytanie o montaż rynien



ikusia
03-02-2014, 11:04
Cześć samoroby. My też budujemy dom tymi ręcami i na dodatek ze środków własnych. I właśnie ze względu na notoryczny niedostatek tego ostatniego mam pytanko. Czy koniecznie koniecznie muszę zamontować rynny w momencie montowania blachodachówki? czy spokojnie mogę to zrobić potem? W hurtowni budowlanej twierdzą, że lepiej od razu. Wierzę im:P ale wiadomo, że rynny to przynajmniej dodatkowe 1,5 tyś, niby dałoby się skombinować ale wolałabym na spokojnie późniejszy termin. Jakie są wasze doświadczenia w tej kwestii?

aiki
03-02-2014, 18:34
Jeśli masz deskę czołową na okapie to są haki do rynien przykręcane właśnie do niej.
Nie wiem jak to jest z pasem nadrynnowym ale kiedyś go nie dawali i też leciało do rynny.
Wróblówkę wczoraj wyczytałem, że można montować później.

05-02-2014, 06:30
A ja się dziwię że aż taka wycena. Ja na całą chatę za komplet Lindaba dałem 1tys.

Takao
05-02-2014, 17:04
Teoretycznie nie trzeba - możesz się jedynie później nagimnastykować z ich obsadzeniem (zatrzaskiwanie i łączenie pod pasem nadrynnowym. Ja rynny obsadziłem a odpuściłem rury spustowe ale to nie ze względów ekonomicznych tylko z upodobań kolekcjonerskich w mojej okolicy - są koneserzy gotowi zdjąć taką rurę w godzinach nocnych.:no:

ikusia
06-02-2014, 21:47
1tys? no nieźle. Ja mam ponad 200 dachu bo to parterówka z poddaszem na przyszłość więc fundamenty i dach do tanich nie należą a jeszcze tarasik :lol2:
myślalam o odpuszczeniu sobie tarasiku ale ,mysle ze wtedy nie powstanie nigdy:P a co do rur spustowych też tak właśnie kombinowalam , że może chociaż cześc odpuścić i na razie kupić i zamontować co koniecznie trzeba. Problem w tym , że dach chce zamówić z Polski - nie lokalnie i nie wiem czy potem na miejscu odpowiednie orynnowanie dobiorę do tego co juz będę miala

Takao
07-02-2014, 09:44
nie wiem czy potem na miejscu odpowiednie orynnowanie dobiorę do tego co juz będę miala
Z tym to raczej problemu nie powinno być. Rynny nie są dobierane idealnie w tym samym kolorze co pokrycie dachowe (przynajmniej w większości obserwowanych przeze mnie inwestycji) więc możesz zostawić sobie ścinek np. blachy z pokrycia na wzór koloru i do niego później dobierać kolor rynien. Każdy producent systemów rynnowych posiada kilkanaście podstawowych barw więc o ile dach nie będzie niebieski czy różowy to na pewno coś dobierzesz.

jimminen
09-02-2014, 19:53
Cześć

dopiero teraz znalazłem chwilę, ja rzutem na taśmę skończyłem krycie docelowe 30 grudnia, a zima mi sprzyjała, ale do rzeczy...
Kryjesz blachodachówką,, to musisz pamiętać, że co do zasad jest to takie samo krycie jak dachówką, (łaty kontrłaty itd) - z małym ale - tak łatwo nie ściągniesz dwóch rzędów by zrobić okap. Pisząc okap mam na myśli okap zrobiony poprawienie, a nie jak u 90% inwestycji...
Moja rada jest taka jak nie masz możliwości kupić naraz rynien i blachy to zrób deskowanie i krycie papą. potem sobie zrobisz porządnie okap, osadzisz rynny i przykryjesz docelowo a i obróbki komina trudniej wtedy skopać....
Jak zamierzasz odprowadzać skropliny z krycia wstępnego, do rynny czy na pas podrynnowy? Mocowanie na haki nakrokwiowe czy doczołowe?
Kratka wentylacyjna konieczna czy z grzebieniem to już zależy od kształtu blachodachówki, może już robią płaskie imitujące takowe dachówki...?

W razie pytań pisz...
pozdrawiam

bob budowniczy...

grzeszny
28-11-2014, 11:21
Ja co prawda nie robię wszystkiego sam, ale zgłębiałem tajniki montażu jak przyjechali do nas panowie z maxprofilu na montaż. Tak więc z przeprowadzonego wywiadu (hehehe czułem się jakbym przeprowadzał akcję dywersyjną ). U nas kładli akurat blachodachówkę i dowiedziałem się, że właśnie najpierw deskowanie potem papa, potem mieliśmy robiony okap i rynny, tyle że u nas był problem z wstrzeleniem się w pogodę więc robiliśmy na raty.

goreckimichal
25-11-2019, 15:39
Ja wydałem jakoś 2000, materiały plus ekipa

aiki
26-11-2019, 05:53
Po 5 latach to już zapomnieli o rynnach

bociankrasna
26-11-2019, 19:52
Teraz to ekipy robią nikt nie ma czasu. Tak na poważnie jeśli ktoś chce samemu to montować to bez doświadczenia łatwiej na hakach doczołowych. Nakrokwiowe też jest opcja ale dobrze chociaż kogoś podpatrzeć. Co do kolejności to same rynny zdecydowanie lepiej przed blachodachówką. Da sie rade później ale nakład sił i innych epitetów sprawi że pomyślisz "ostatki ...raz". Przy dachówce aż takiego problemu nie ma. Jakby co to robie w dachach.