PDA

Zobacz pełną wersję : Jakie gonty na dach?



mcpezet
06-02-2014, 10:41
Witam,
Jestem na etapie wyboru pokrycia dachowego. W związku z tym, że będzie to dom szkieletowy BUNGALOW z dachem dwuspadowym bez poddasza ale w salonie sufit będzie pod krokwiami, chciałbym aby pokrycie dachowe wykonane było z gontów.
241045
Bardzo dużo słyszałem o gontach amerykańskich i fińskich jednak czytając wiele opinii trudno ocenić co wybrać. Być może ktoś z Was zechce podzielić się swoimi doświadczeniami co na pewno pomoże mi podjąć ostateczną decyzję.
Od razu zaznaczam, że blacha, dachówka czy łupek nie wchodzą w grę.
Czekam na Wasze opinie
Pozdrawiam
Piotr

PaniKasia
06-02-2014, 11:05
Mało tu zwolenników gontów, króluje raczej dachówka ceramiczna. Z mężem planujemy dom pokryć gontem, po prostu szalenie nam sie podoba na dachu, chcemy gaf timberline charcoal. Sama chętnie poznałabym opinie uzytkowników. Cenowo powinno wyjść podobnie do dachówki cementowej albo najtańszej ceramicznej, więc pod względem finansowym nie jest to wielka oszczędność.

mcpezet
06-02-2014, 11:19
W moim przypadku cena nie jest wyznacznikiem tego co mam mieć na dachu. Tutaj tylko i wyłącznie estetyka. Nie lubię blachy a dachówka na tego typu domku nie będzie dobrze wyglądała. Ja myślałem o gontach laminowanych a na wiązanie nabita będzie płyta MFP. Liczę, że jednak znajdzie się ktoś kto coś mądrego poradzi. Myślałem też o gontach GAF, OWENS czy CERTAIN TEED ale podobno w naszych warunkach sprawdzają się tylko gonty skandynawskie takie opinie właśnie czytałem i sam już nie wiem co myśleć.

ramsky2000
06-02-2014, 12:19
Polecam zastanowić się nad gontami skandynawskimi Katepal, GAF, OWENS, CERTAINTEED to wyroby z U.S.A na pewno mają bogatą kolorystykę ale nie do końca sprawdzają się w warunkach europejskich - miałem po 10 - 15 latach dużo reklamacji na cieknący dach w przypadku OWENSA - po prostu gonty się poodklejały jeden od drugiego ( tylko wąskie paski kleju) katepal jest modyfikowany SBS ( bardzo elastyczny nawet przy ujemnych temperaturach) i klejone są na całości gontu.

mcpezet
06-02-2014, 12:41
Ale przecież w Stanach Zjednoczonych bynajmniej w północnych stanach i w Kanadzie warunki atmosferyczne są zbliżone do tych ze skandynawii więc jak to jest? Na pewno w Polsce nie mamy takich niskich średnich temperatur zimą a znów latem u nas jest cieplej niż na północy europy. ramsky2000 a co to były za gonty OWENS'a?

PaniKasia
06-02-2014, 12:44
Podobno IKO jest też niezły, firma kanadyjska ale gonty na Europę produkowane są w Belgii i lepiej sprawdzają się właśnie w klimacie europejskim, ale to wszystko zasłyszane, gdzieś wyczytane. IKO cambridge prezentuje się całkiem zacnie, choć gaf czy owens faktycznie mają bogatszą paletę barw.

ramsky2000
06-02-2014, 13:36
Ale przecież w Stanach Zjednoczonych bynajmniej w północnych stanach i w Kanadzie warunki atmosferyczne są zbliżone do tych ze skandynawii więc jak to jest? Na pewno w Polsce nie mamy takich niskich średnich temperatur zimą a znów latem u nas jest cieplej niż na północy europy. ramsky2000 a co to były za gonty OWENS'a?

Były to gonty w kształcie prostokątu - popularne 15 lat temu... Faktycznie miałem z 10 sytuacji kiedy te gonty po prostu ciekły po 10-15 latach. Po wejściu na dach było widać odklejone gonty jeden od drugiego, spękania i dziury w samych gontach - nie wytrzymały czasu. Było to dla mnie dziwne bo faktycznie w U.S.A pogody również są zimowe ... ale tam chyba inaczej sie buduje jak u nas - ściany z płyt drewnianych itd...

Jan P.
07-02-2014, 07:56
Podstawa to klej na całej powierzchni. Uplastyczniacz SBS- pożądany. Dodatek miedzi - brak kłopotów z porostami. Jan.

mcpezet
07-02-2014, 11:09
Ale OWENS też ma dodatek miedzi. A jak gont skandynawski z dodatkiem SBS ma się przy wysokich temperaturach?

Aaandrzej
07-02-2014, 16:10
Witam

Jestem nowy na Forum, do tej pory jedynie czytałem ale postanowiłem wreszcie zabrać głos. Również jestem na etapie wyboru gontu i im więcej czytam tym mam większy mętlik w głowie:

1. Nie bardzo rozumiem tezę o wyższości gontów skandynawskich nad amerykańskimi. Poczytałem o klimacie Finlandii (Katepal) i faktycznie - zimy mają mroźne ale lata nie tak upalne jak u nas. Mój wniosek - bardziej obawiałbym się, że gonty fińskie nie są odpowiednie do naszego klimatu niż amerykańskie(część USA leży w klimacie bardzo podobnym do naszego).Proszę o ew. korektę mojego wnioskowania.

2. Co znaczy, że podstawą jest gont na całej powierzchni? Rozmawiałem z dekarzami specjalizującymi się w gontach i usłyszałem, że gonty klejone na całej powierzchni owszem ale tylko przy płycie OSB .W przypadku dachów deskowanych, w ekstremalnych przypadkach może dojść do rozerwania gontu przez pracujące deski a efekt widocznych nierówności jest praktycznie pewny (sprawa ważna dla mnie bo mam deski na dachu).

3. Co daje SBS? Rozumiem, że gonty są elastyczne na mrozie ale jakie znaczenie ma to dla mnie jako użytkownika?

4. Widziałem gonty firmy Technonicol - klejone na całości i z SBS, cena ok.28zł/m2 czyli sporo mniej niż laminowane. O co chodzi, skoro gonty z SBS są lepsze to skąd ta cena?

Bardzo proszę o wyrozumiałość i czekam na odpowiedzi profesjonalistów.
Pozdrawiam
Andrzej

Andrzej Wilhelmi
12-02-2014, 20:02
Gonty bitumiczne to najdroższe pokrycie w relacji cena - żywotność. Oczywiście mówimy tu o montażu systemowym bo tylko taki ma gwarancję producenta. Montaż na deskowaniu to ostateczność stosowana tylko na starych dachach. Montaż na deskowaniu to bardzo mizerny efekt estetyczny. Szacowana żywotność tego pokrycia to 20 lat. W przypadku montażu izolacji cieplnej w połaci dachowej wetylację należy przewidzieć już na etapie realizacji więźby szczególnie przy skomplikowanych dachach. Modyfikacja SBS konieczna właśnie ze względu na występowanie niskich temperatur w granicach -20*C do tego dość często bez śniegu. Do montażu powinno się używać gwoździ papowych cynkowanych ogniowo lub miedzianych czy aluminiowych. IKO ma bardzo przeciętne produkty natomiast dobre produkty i kompletne dodatki ma Isola. Gonty skandynawskie to nasza strrefa klimatyczna właśnie ze względu na realną możliwość występowania dość niskich temperatur (średnia roczna nie ma tu nic do rzeczy). Pozdrawiam.

Marcin Dadas
13-02-2014, 16:07
Witam, pozwolę sobie wtrącić swoje 3 grosze do dyskusji. Otóż jeżeli miałbym polecać gonty, to tak jak przedmówcy piszą, moim zdaniem skandynawskie na nasze warunki są najlepsze. ISOLA czy Katepal, to bardzo porządne gonty, z którymi osobiście nigdy nie miałem najmniejszych problemów. Co do gontów konkurencyjnych (nie Owens), to niestety w przeszłości (nie wiem jak jest teraz) zdarzało się iż po kilku latach spora część posypki razem z deszczem / śniegiem trafiała do rynny.

Gonty bitumiczne to najdroższe pokrycie w relacji cena - żywotność.
Tutaj też pełna zgoda.
Pozdrawiam
Marcin Dadas

panfotograf
13-02-2014, 22:11
Gonty bitumiczne to najdroższe pokrycie w relacji cena - żywotność.
... i to jest kwintesencja tego produktu.
Nazwa "gonty bitumiczne" to mydlenie oczu naiwnym inwestorom. Czym się różni gont bitumiczny od papy? - głównie nazwą.
Czy kupili byście samochód z tektury? Nie? A na dach kładziecie papier maczany w smole i posypany piaskiem, tylko dlatego że marketingowcy nazwali go GONTEM i że "ładnie" wygląda.

mcpezet
14-02-2014, 14:24
No tutaj to się chyba kolega zagalopował i to sporo. Gont to nie papa W400.
Wolę każdy gont niż rumor blachodachówki.
Co do ceny to już się orientowałem i ponieważ dach będę miał tak czy siak zapłytowany to jakbym zastosował na niego średniej klasy blachę to wyjdzie drożej niż gont a w przypadku blachy SSAB czy RUUKI cena jeszcze wzrośnie a o dachówce już nie wspomnę.
Co do żywotności dachówki na pewno jest największa ale widziałem dach pokryty ceramiką gdzie po 10 latach zaczęła się łuszczyć a tego 'jakości' kupując jakikolwiek towar nie jesteśmy w stanie przewidzieć.
Uważam, że nie można ujmować kosztów wykonania całego pokrycia dachowego tylko w kategorii ceny jednostkowej za m2 materiału pokrycia patrz gont, dachówka czy blacha.

januszpe
14-02-2014, 15:47
Jeśli pozwolicie to podłączę się do tematu gontów. Póki co mam deskowanie i zabezpieczenie z papy na zimę. Dach 2-spadowy o spadku 40 stopni - jak 99% w naszym kraju (bynajmniej w mojej okolicy).
Pytanie do Was - użytkowników gontów - czy na nich zbiera się mech lub może inaczej, czy na goncie łatwiej rozwija się mech w porównaniu do dachówki ceramicznej?
Po przeliczeniu dolarków w kieszeni i tego co bank rzuci z łaską wychodzi u mnie dość kiepsko. Chciałem użyć gontu na przykrycie dachu na powiedzmy 3-4 lata a później zmienić na ceramikę, bo dach przystosowany jest do konstrukcji ciężkiej. Tyle, że sprzedawca przy wycenie wystraszył mnie, że będzie szybko osadzał się na goncie mech. Czy może on później jakoś rzutować na zmianę pokrycia dachu?

panfotograf
14-02-2014, 17:57
Co do żywotności dachówki na pewno jest największa ale widziałem dach pokryty ceramiką gdzie po 10 latach zaczęła się łuszczyć a tego 'jakości' kupując jakikolwiek towar nie jesteśmy w stanie przewidzieć.
Ja mam tanią dachówkę betonową z 35 latami GWARANCJI NA PIŚMIE. Żywotność takiej dachówki ocenia się na 50-70 lat? (nie jestem pewien - proszę mnie poprawić). Przy papie - przepraszam goncie - 20 lat. Rozumiem że często to ilość gotówki decyduje o tańszym zakupie, ale w konsekwencji ten tańszy wychodzi całkiem drogo.

mcpezet
15-02-2014, 06:34
Ja mam tanią dachówkę betonową z 35 latami GWARANCJI NA PIŚMIE. Żywotność takiej dachówki ocenia się na 50-70 lat? (nie jestem pewien - proszę mnie poprawić). Przy papie - przepraszam goncie - 20 lat. Rozumiem że często to ilość gotówki decyduje o tańszym zakupie, ale w konsekwencji ten tańszy wychodzi całkiem drogo.

Zacznijmy od tego, ze tak jak pisałem interesują mnie tylko gonty więc skończmy tą całą dyskusje na temat wyższości dachówki na gontami. Wystarczająco jasno się określiłem w pierwszym poście i dlatego cała rozmowa o dachówkach jest zbędna. Buduje dom szkieletowy i po pierwsze ze względów konstrukcyjnych ciężkie pokrycie nie wchodzi w grę a po drugie nie chce aby dom wyglądał jak większość budowli w tym kraju tzn albo blachodachówka albo dachówka z daleka jeden czort bo wzory bardzo podobne.
Póki co to sporo jest krytyki do gontów ale w oparciu o co? O opinie o produktach, które leżą 10 czy 15 lat na dachu. Wtedy były zupełnie inne receptury i jakość tych produktów. Nie można wszystkich opinii opierać o to co produkowano 15 lat temu. Wiadomo przecież, że technologia idzie do przodu i wszyscy producenci aby utrzymać się na rynku modyfikują swoje produkty i to nie tylko marketingowo.

Kwestie ceny zostawiam daleko kolego panfotograf w moim przypadku chodzi o estetykę. Nie podoba mi się dachówka betonowa, o której z taką dumą się wypowiadasz. Potrafię liczyć swoje pieniądze i jak mam zapłacić więcej za coś co mi się nie podoba i będę musiał na to patrzeć przez najbliższych 30 lat to na co mam przepłacać. Jak mi się za 20 lat znudzi kolor to sobie nabije na ten gont inny modniejszy i zapłacę tylko za jego położenie a jakbym chciał wymienić dachówkę to koszty podwójne bo raz demontaż i dwa położenie nowej gdzie cena montażu x2. Piszesz o goncie papa a czy TY oby na pewno wiesz jaka jest między nimi różnica? Bo jeśli dla Ciebie papa na dachu wygląda tak samo jak gont laminowany czy jaki kolwiek inny to trudno brać jako poważne twoje opinie. To tak jakby ktoś postawił obok siebie Audi i Citroena i powiedział, że to takie same auta.

Bardzo bym prosił o opinie osób, które miały faktycznie doświadczenie z gontem a najlepiej z ich montażem.
Pzdr.

Jan P.
15-02-2014, 08:38
Uważam gont z pełnym klejem za bardzo dobre pokrycie. Dobrze położony poleży ze 40 lat. .W zeszłym roku lekko poprawiałem taki dach. Jak ktoś mówi , że cena porównywalna do dachówki to się nie zna lub kłamie. Jan

panfotograf
15-02-2014, 11:24
Rozumiem że chodzi o gonty i piszę krótkotrwałości gontów (podając przykładowo żywotność innych rozwiązań).
Nie piszę po to żeby zrobić koledze na złość, ale żeby uświadomić 612 osób które do tego wątku zajrzało że nie tylko wygląd i cena są ważne.

Póki co to sporo jest krytyki do gontów ale w oparciu o co? O opinie o produktach, które leżą 10 czy 15 lat na dachu. Wtedy były zupełnie inne receptury i jakość tych produktów. Nie można wszystkich opinii opierać o to co produkowano 15 lat temu. Wiadomo przecież, że technologia idzie do przodu i wszyscy producenci aby utrzymać się na rynku modyfikują swoje produkty i to nie tylko marketingowo.
... oczywiście, tylko że czasem modyfikują pogarszając jakość, aby dać "lepszą" cenę.

flisiu
15-02-2014, 16:54
Ja rok temu mialem ten sam dylemat, jaki gont wybrac. zdecydowalem sie na GAF i poki co jestem bardzo zadowolony. dach wyglada swietnie. mam dom parterowy o kacie 30 stopni.

mcpezet
18-02-2014, 14:30
Ja rozważam dwa kolory z GAF'a, Timberline Charcoal i ewentualnie Timberline Weathered Wood. Dotarłem do gościa, który dopiero co wrócił z USA a tam przez prawie 30 lat mieszkał i pracował w Chicago a jak wiadomo latem tam bywa upalnie a zimą potrafi być naprawdę mroźnie. Gość zajmował się tam głównie wykonywaniem pokryć dachowych i potwierdził, że faktycznie te stare gonty jednowarstwowe szybo ulegały degradacji ale kładł gonty laminowane już w 2000 roku. I jak sam stwierdził nie zdarzyło mu się, żeby wymieniał pokrycie z laminowanego gontu. Wychodzi na to, że klimat ma tu znaczenie ale nie największe i sądzę, że to nie powinno być wyznacznikiem tego czy gonty z za oceanu nadają się na Polski klimat czy nie. Sprawdziłem sobie średnie amplitudy temperatur w Polsce w Skandynawii, Kanadzie i USA i wyszło na to, że u nas jest najcieplej i nie ma tak wysokich różnic jak u pozostałych. Więc ten argument w żaden sposób mnie nie przekonuje do gontów skandynawskich. Skoro gonty laminowane za oceanem są w stanie wytrzymać ponad 10 lat i się z nimi nic nie dzieje to tym bardziej wytrzymają w naszych warunkach klimatycznych te 20 lat a kto wie może i więcej. Pozostaje kwestia klejenia na goncie. Jeśli gont się dobrze zwulkanizuje to chyba nie powinien się sam odklejać?

swierol
18-11-2018, 11:11
Wiem, że temat stary i pewnie jeszcze kilka na ten temat znajdę. Kilka dni temu jechał w okolicach Częstochowy (dokładnie ok 35km na południowy zachód od Częstochowy). Wiadomo, okres mamy taki, że dużo się buduje, a w tamtym rejonie bardzo ta tendencja rzuca się w oczy. W związku z tym, że zwracam uwagę na dachy stwierdzam, że gonty stają się u Nas coraz bardziej popularne.
Zauważyłem, że na starych domach ludzie wymieniają pokrycie na blachodachówkę, nowe domy to po 33% dla dachówki, blachy i gontów. Po kształcie gontów mogę stwierdzić, ze to produkty renomowanych marek.
Absolutnie nie mówię, ze dachówka czy blacha przechodzą do lamusa ale gonty widocznie rosną w siłę nawet na dużych, "bogatych" posesjach.

Andrzej Wilhelmi
18-11-2018, 11:36
Ja takiego zjawiska nie obserwuję. Pojawia się natomiast coraz więcej dachów płaskich. Bont bitumiczny to najdroższy materia w relacji żywotność - cena. Pozdrawiam.

swierol
18-11-2018, 13:27
Dlatego też zaznaczyłem region, w którym to zauważyłem.
To, że najdroższe w relacji ceny do żywotności to pewnie prawda.
Bardzo podoba mi się dachówka ceramiczna w naturalnym kolorze ale z drugiej strony gont w kolorze jasno szarym czy jasno brązowym też jest bombowy mimo, że są to dwa różne pokrycia.

To taki mój off w tym temacie.

Gontowy
19-11-2018, 09:29
Ja takiego zjawiska nie obserwuję. Pojawia się natomiast coraz więcej dachów płaskich. Bont bitumiczny to najdroższy materia w relacji żywotność - cena. Pozdrawiam.

Jakby to Pan uzasadnił?

Gontowy
19-11-2018, 09:37
Wiem, że temat stary i pewnie jeszcze kilka na ten temat znajdę. Kilka dni temu jechał w okolicach Częstochowy (dokładnie ok 35km na południowy zachód od Częstochowy). Wiadomo, okres mamy taki, że dużo się buduje, a w tamtym rejonie bardzo ta tendencja rzuca się w oczy. W związku z tym, że zwracam uwagę na dachy stwierdzam, że gonty stają się u Nas coraz bardziej popularne.
Zauważyłem, że na starych domach ludzie wymieniają pokrycie na blachodachówkę, nowe domy to po 33% dla dachówki, blachy i gontów. Po kształcie gontów mogę stwierdzić, ze to produkty renomowanych marek.
Absolutnie nie mówię, ze dachówka czy blacha przechodzą do lamusa ale gonty widocznie rosną w siłę nawet na dużych, "bogatych" posesjach.

Gont pozostaje w Polsce niszowym produktem. Na Śląsku się bardziej 'przyjął', reszta Polski żyję w mainstrymie 'cieńka cegła' lub 'surowiec do puszek konserwów' na dachu. Przy tym opinię o Gontach bazują na marnych ofertach z marketów, bądź też fachowcy żywią się bajkami 'Gonty dla płaskiego dachu'. Sytuacją nie do przełamania...

Andrzej Wilhelmi
19-11-2018, 21:12
Jakby to Pan uzasadnił?
A tak konkretnie to co mam uzasadnić? Pozdrawiam.

panfotograf
20-11-2018, 07:51
Gont pozostaje w Polsce niszowym produktem. Na Śląsku się bardziej 'przyjął', reszta Polski żyję w mainstrymie 'cieńka cegła' lub 'surowiec do puszek konserwów' na dachu. Przy tym opinię o Gontach bazują na marnych ofertach z marketów, bądź też fachowcy żywią się bajkami 'Gonty dla płaskiego dachu'. Sytuacją nie do przełamania...

Nazwa gont bitumiczny- to taki chwyt reklamowy. Bo mówimy o papie wyciętej w fantazyjną falbankę. Żywotność tej papy oceniana jest na 10-15 lat. Natomiast "cienka cegła" czyli najtrwalsze popularne pokrycie dachowe wytrzymuje kilkadziesiąt (piędziesiąt, osiemdziesiąt) lat.
Z tą różnicą że gdy zaczyna przeciekać papa, tak zwany gont bitumiczny, to naprawa polega na zerwaniu i kładzeniu nowego.
Natomiast naprawa dachówki polega na wymianie uszkodzonych dachówek.

Przeliczając cenę pokrycia dachowego należy ją podzielić przez ilość lat. I tutaj papa wychodzi najdrożej.

Gontowy
22-11-2018, 10:23
Nazwa gont bitumiczny- to taki chwyt reklamowy. Bo mówimy o papie wyciętej w fantazyjną falbankę. Żywotność tej papy oceniana jest na 10-15 lat. Natomiast "cienka cegła" czyli najtrwalsze popularne pokrycie dachowe wytrzymuje kilkadziesiąt (piędziesiąt, osiemdziesiąt) lat.
Z tą różnicą że gdy zaczyna przeciekać papa, tak zwany gont bitumiczny, to naprawa polega na zerwaniu i kładzeniu nowego.
Natomiast naprawa dachówki polega na wymianie uszkodzonych dachówek.

Przeliczając cenę pokrycia dachowego należy ją podzielić przez ilość lat. I tutaj papa wychodzi najdrożej.

Zaskoczę Pana, ale Gont nie jest papą (tak samo jak dachówka nie jest cegłą ;)
Polski rynek dachowy jest przez 20 lat wychowany wysiłkiem pseudo-producentów produktów gontopodobnych, no to mamy taką wiedzę jaką dano przez te lata.
Gont bitumiczny jako produkt sztuczny podlega naprawie polegającej na wymianie poszczególnych gontów, na Youtube są filmiki instruktażowe.
Gonty, te prawdziwe, mają gwarancję Producenta 30-50-60 lat.

Prawda jest taka, że najbiższa specjalistyczna produkcją Gontów pojawiłą się w 200 km od granicy Polski jakieś 3 lata temu. Do tej pory było to 800 km na Zachód...

Gontowy
22-11-2018, 10:24
Ba! Gonty asfaltowe powstały jako produkt wcześniej niż Papa!!!

Gontowy
22-11-2018, 10:32
A tak konkretnie to co mam uzasadnić? Pozdrawiam.

Zacytowałem przecież, tam żywotność-cena wymieniona, że Gont ma najwyższy stosunek.
Chciałbym poznać Pana logikę, nie chodzi nawet o szczególy. Tak ogólnie jak Pan to liczy i co wypada lepiej... Nie czepiam się, tylko {an jest otwarty na dyskusję, a ja muszę rozumieć 'contra' opinię. :-)

panfotograf
22-11-2018, 10:35
Gonty, te prawdziwe, mają gwarancję Producenta 30-50-60 lat. Papa na dach z gwarancją 60 lat ?- rzeczywiście jestem zaskoczony.
Dacia też dawała gwarancję na swoje samochody, ale jak pojawiała się korozja podczas tej gwarancji, to reklamacji nie uwzględniała. Papy z gwarancją na 60 lat nie kupię - frajerem nie jestem.

Gontowy
30-11-2018, 12:28
Papa na dach z gwarancją 60 lat ?- rzeczywiście jestem zaskoczony.
Dacia też dawała gwarancję na swoje samochody, ale jak pojawiała się korozja podczas tej gwarancji, to reklamacji nie uwzględniała. Papy z gwarancją na 60 lat nie kupię - frajerem nie jestem.

Takbym zauważyłbym moją poprzednią odpowiedź ws rożnic Papa vs Gonty.
Oczywiście nie jest Pan frajerem, dopłacając za gwarancję 100 lat na dachówkę ceramiczną i kładąc tą dachówkę na krokwiąch... które po 30tu latach będą do wymiany i na które nie ma Pan żadnej gwarancji... :-D

panfotograf
30-11-2018, 14:38
Takbym zauważyłbym moją poprzednią odpowiedź ws rożnic Papa vs Gonty.
Oczywiście nie jest Pan frajerem, dopłacając za gwarancję 100 lat na dachówkę ceramiczną i kładąc tą dachówkę na krokwiąch... które po 30tu latach będą do wymiany i na które nie ma Pan żadnej gwarancji... :-D

Dobrze zabezpieczone krokwie wytrzymają spokojnie 100 lat, jeśli nie leje się na nie woda. A dachówkę można zdjąć i położyć ponownie. Z papą tak się nie da, i dlatego papa wychodzi najdrożej.

Andrzej Wilhelmi
30-11-2018, 14:50
Takbym zauważyłbym moją poprzednią odpowiedź ws rożnic Papa vs Gonty.
Oczywiście nie jest Pan frajerem, dopłacając za gwarancję 100 lat na dachówkę ceramiczną i kładąc tą dachówkę na krokwiąch... które po 30tu latach będą do wymiany i na które nie ma Pan żadnej gwarancji... :-D
Z całym szacunkiem ale z tej wypowiedzi widać ,że nie masz żadnej wiedzy o dachach. Krokwie do wymiany po 30 latach, no większej bzdury nie słyszałem.
Pewnie nie wiesz, że więźbę buduje się z drewna certyfikowanego. Z resztą wszystkie materiały użyte do budowy domu muszą mieć certyfikaty. I Twoje gonty też. Pozdrawiam.

swierol
03-12-2018, 18:52
A takie pytanie mam. Kilka razy czytałem na forum, ze można kłaść gont na gont. Prawda to czy fałsz?

Andrzej Wilhelmi
03-12-2018, 21:11
Prawda. Pozdrawiam.

Gontowy
04-12-2018, 13:22
A takie pytanie mam. Kilka razy czytałem na forum, ze można kłaść gont na gont. Prawda to czy fałsz?

Prawda. Są ważne szczegóły, n.p. w dokumentacji niektórych producentów może tego nie być.

Gontowy
04-12-2018, 13:31
Z całym szacunkiem ale z tej wypowiedzi widać ,że nie masz żadnej wiedzy o dachach. Krokwie do wymiany po 30 latach, no większej bzdury nie słyszałem.
Pewnie nie wiesz, że więźbę buduje się z drewna certyfikowanego. Z resztą wszystkie materiały użyte do budowy domu muszą mieć certyfikaty. I Twoje gonty też. Pozdrawiam.

Panie Andrzeju, czepiasz się. Proszę coś napisać jaka GWARANCJA jest na te krokwie, certyfikat jest zupełnie innym dokumentem.

Gontowy
04-12-2018, 13:59
Dobrze zabezpieczone krokwie wytrzymają spokojnie 100 lat, jeśli nie leje się na nie woda. A dachówkę można zdjąć i położyć ponownie. Z papą tak się nie da, i dlatego papa wychodzi najdrożej.

Jak fajnie że wszystcy wierzą w to samo: że wilgoć w konstrukcji dachu bierze się (się leje) tylko od góry, i że biodegradacji nie istnieje...
Aktualnie wg norm budowlanych gwarantowany termin użytkowania obliczeniowy c.a. 100 lat w konstrukcji budowlanej to wiadukty oraz mosty, tunele górskie oraz budynki elektrowni atomowych. Ba, żadne nie stosują krokwi z drewna... :-)
Normy projektowania domów jednorodzinnych maja inne wytyczne... Ale niektórzy wierzą...

panfotograf
04-12-2018, 20:32
... wiadukty oraz mosty,.... Ba, żadne nie stosują krokwi z drewna... :-)
.. A widziałeś kiedyś most z drewna kryty dachówką? Twoje porównanie ma się nijak do więźby dachowej.

Andrzej Wilhelmi
05-12-2018, 00:04
Szanowny Gontowy nie masz doświadczenia więc do tej dyskusji nie jesteś gotowy. W wolnej chwili odwiedź jakiś stary kościół drewniany a może jakiś zamek czy dwór. Te obiekty stoją czasami grubo ponad sto lat. Natomiast Ty czasami wypisujesz takie teksty, że firmy dają gwarancję na gont bitumiczny 50 lat??? Pisząc o takiej gwarancji należy wskazać budynek, na którym jest gont pięćdziesięcioletni. A tak na prawdę żywotność gontu jest tak długa jak długo jest na nim posypka i jak długo mech czy inne porosty jej nie odspoją od papy. W naszym klimacie realna żywotność gontu bitumicznego to około 20 lat.
Natomiast wracając do żywotności drewna złóżmy, że tak jak napisałeś po 30 latach należy wymienić więźbę (co oczywiście nie jest prawdą) to w przypadku pokrycia dachu dachówką odzyskamy praktycznie całe pokrycie. Natomiast stosując zachwalany prze Ciebie gont bitumiczny z gwarancją 50 letnią nie odzyskamy nic! Jaki jest zatem sens stosowania takiego pokrycia? Jak widać Twoja argumentacja czasami jest nie spójna żeby nie napisać nielogiczna. Pozdrawiam.

Wlade
05-12-2018, 08:43
Ja mam tylko pytanie takie.
Jeżeli na dachu mam dachówkę lub nawet blachodachówkę i i po 15-20 latach od położenia kilka mi pęknie, albo coś innego niedobrego zacznie się dziać, to i tak raczej nie dokupie takich samych i będę musiał robić dach na nowo ?
Jeżeli na dachu mam gont i coś się zacznie dziać za np 15 - 20 lat to chyba taniej i szybciej wyjdzie położenie nowego ( lub nawet zerwanie i położenie nowego) i j niż kwestia dachówki ????

Nie wiem specjalistą nie jestem.

Gontowy
05-12-2018, 10:57
A widziałeś kiedyś most z drewna kryty dachówką? Twoje porównanie ma się nijak do więźby dachowej.

Moja wypowiedź ma oprócz cytowanej części jeszcze tą pierwszą. Nie odpowiesz?! :-)
Mosty nie wymagają dachówki, tylko mają trzymać własną wagę oraz coś co jest na nich... No to tylko ja widzę nawiązanie że drewniane krokwię mają utrzymać dachówkę?

Gontowy
05-12-2018, 11:12
Szanowny Gontowy nie masz doświadczenia więc do tej dyskusji nie jesteś gotowy. W wolnej chwili odwiedź jakiś stary kościół drewniany a może jakiś zamek czy dwór. Te obiekty stoją czasami grubo ponad sto lat. Natomiast Ty czasami wypisujesz takie teksty, że firmy dają gwarancję na gont bitumiczny 50 lat??? Pisząc o takiej gwarancji należy wskazać budynek, na którym jest gont pięćdziesięcioletni. A tak na prawdę żywotność gontu jest tak długa jak długo jest na nim posypka i jak długo mech czy inne porosty jej nie odspoją od papy. W naszym klimacie realna żywotność gontu bitumicznego to około 20 lat.
Natomiast wracając do żywotności drewna złóżmy, że tak jak napisałeś po 30 latach należy wymienić więźbę (co oczywiście nie jest prawdą) to w przypadku pokrycia dachu dachówką odzyskamy praktycznie całe pokrycie. Natomiast stosując zachwalany prze Ciebie gont bitumiczny z gwarancją 50 letnią nie odzyskamy nic! Jaki jest zatem sens stosowania takiego pokrycia? Jak widać Twoja argumentacja czasami jest nie spójna żeby nie napisać nielogiczna. Pozdrawiam.

Chyba trafiłem z pytaniem o Gwarancje na krokwie... Pan napisał 3-krotnie więcej niż zwykle, no i nić na temat pytania, tylko coś o moim doświadczeniu... :-) Czyżby każdego forumowicza zaczniemy o brak doświadczenia gnębić?! Jest proste pytanie o gwarancję na krokwie!
Ile dachów domów prywatnych było zrobione w roku zbudowania tych poszczególnych 100-letnich kościołów oraz zamków? Gdzie są zdjęcia tych wspaniałych krokwi? Sugeruję że zamki-kościoly były tymi właściwie 'elektrowniami' z przed 120-tu lat, gdzie szły wyborne materiały nie patrząc na koszty...
Bo pisać o doświadczeniu w 100-letnich krokwiach obók porady że 'wystarczy deskowania XX mm' to hypokryzja, dlaczego Pan nie piszę o 100-letnich zamkach ws deskowania?!

Gontowy
05-12-2018, 11:27
Ja mam tylko pytanie takie.
Jeżeli na dachu mam dachówkę lub nawet blachodachówkę i i po 15-20 latach od położenia kilka mi pęknie, albo coś innego niedobrego zacznie się dziać, to i tak raczej nie dokupie takich samych i będę musiał robić dach na nowo ?
Jeżeli na dachu mam gont i coś się zacznie dziać za np 15 - 20 lat to chyba taniej i szybciej wyjdzie położenie nowego ( lub nawet zerwanie i położenie nowego) i j niż kwestia dachówki ????

Nie wiem specjalistą nie jestem.

Wyżej chyba już jest sugestja że krokwię trzymają 100150 lat wraz z dachówką, no to po co pytasz? ;-) Chyba nie masz doświadczenia!!! :-)))) LOL :lol2:

Tylko eksperyment, własne doświadczenie: weź dach z przed 15-20 lat i spróbuj kupić pokrycie tego samego koloru-wzoru, iłość 'remontową', 1-2-3 m2. Lub porównaj koszt wymiany całości pokrycia na tych samych krokwiach i deskowaniu...

Gontowy
05-12-2018, 11:45
Ale się wkurzyłem... :-)
Typowy dach 100-letni, z Gwarancją na dachówki oraz 'wiecznymi' krokwiami. Czt jest ok?!
422796

panfotograf
06-12-2018, 07:34
Moja wypowiedź ma oprócz cytowanej części jeszcze tą pierwszą. Nie odpowiesz?! :-)
Mosty nie wymagają dachówki, tylko mają trzymać własną wagę oraz coś co jest na nich... No to tylko ja widzę nawiązanie że drewniane krokwię mają utrzymać dachówkę?
Kolego - co chcesz udowodnić? Bo na razie wszystko negujesz podpierając się przykładami, które mają się nijak do tematu wątku.

Zupełnie inne warunki ma drewniany pomost a inne krokwie pod szczelnym i wentylowanym pokryciem dachowym. Pod dachówką masz (powinieneś mieć) paroprzepuszczalną mebranę. Drewno użyte do konstrukcji dachu impregnuje się i zabezpiecza przeciw owadom i grzybom.

Wiele domów 30-40 letnich i starszych powstało w czasach dziadowskiego komunizmu, gdzie nie można było zdobyć żadnych impregnatów, a jednak więźby z tamtych lat do dzisiaj stoją.

Gontowy
06-12-2018, 11:24
Kolego - co chcesz udowodnić? Bo na razie wszystko negujesz podpierając się przykładami, które mają się nijak do tematu wątku.

Zupełnie inne warunki ma drewniany pomost a inne krokwie pod szczelnym i wentylowanym pokryciem dachowym. Pod dachówką masz (powinieneś mieć) paroprzepuszczalną mebranę. Drewno użyte do konstrukcji dachu impregnuje się i zabezpiecza przeciw owadom i grzybom.

Wiele domów 30-40 letnich i starszych powstało w czasach dziadowskiego komunizmu, gdzie nie można było zdobyć żadnych impregnatów, a jednak więźby z tamtych lat do dzisiaj stoją.

Nie tyle udowodnić, co odnoszę się do skrajnie negatywnych wypowiedzi nt gontow asfaltowych. Chcę zwrócić uwagę na rażące nieścisłości... Forum tu jest nie najlepszym miejscem do udowadniania. :-)

Właśnie, masz rację co do drewnianej konstrukcji dachu z przed 30-40 lat. Tylko 2 posty temu było o 100 latach, na zdjęciu też dach z-przed komuny...
Sugeruję że dziś mamy inaczej, ale wskutek rażącej niewiedzy wynik podobny: dla oszczędności 100-300-500 zeta wybierane są marne dostawcy... wszystkiego... Ale inwestorzy żywią się właśnie bajkami 'krokwię wytrzymają 100 lat'... Może chociażby ty zwątpisz i następnym razem nie odpowiesz że dach z ceramiki to 100 lat, a Gont to 'fuj', tylko zaznaczysz że na krokwie z gwarancją 100 lat pod dachówką trzeba trochę dołożyć.

panfotograf
06-12-2018, 11:56
... Może chociażby ty zwątpisz i następnym razem nie odpowiesz że dach z ceramiki to 100 lat, a Gont to 'fuj', ...
Tak się składa że mam kolegę który po kilkunastu latach musiał położyć blachę na dach z tzw. gontu bitumicznego (czyt. papy), bo mu zaczął przeciekać.

W okolicy widzę dachy kryte eternitem, czyli cienkimi płytami z betonu produkowanymi w PRL gdzie normy jakości były "elastyczne", a mimo to przetrwały ze 40 lat.

Rozumiem że wielu inwestorów kładzie gonty bitumiczne na dach bo im brakuje gotówki na porządny dach, ale nazywajmy rzeczy po imieniu. Bubel to bubel, a papa na dachu jest rozwiązaniem prowizorycznym za które trzeba będzie zapłacić ponownie co w przeliczeniu na lata wychodzi drożej.

panfotograf
06-12-2018, 11:59
tylko zaznaczysz że na krokwie z gwarancją 100 lat pod dachówką trzeba trochę dołożyć.Nie myl gwarancji z trwałością - to nie to samo.

Ja mam dach z taniej dachówki betonowej z gwarancją na piśmie na 35 lat, a jej żywotność jest oceniana na 50-70 lat.

Gontowy
06-12-2018, 13:04
Tak się składa że mam kolegę który po kilkunastu latach musiał położyć blachę na dach z tzw. gontu bitumicznego (czyt. papy), bo mu zaczął przeciekać.

W okolicy widzę dachy kryte eternitem, czyli cienkimi płytami z betonu produkowanymi w PRL gdzie normy jakości były "elastyczne", a mimo to przetrwały ze 40 lat.

Rozumiem że wielu inwestorów kładzie gonty bitumiczne na dach bo im brakuje gotówki na porządny dach, ale nazywajmy rzeczy po imieniu. Bubel to bubel, a papa na dachu jest rozwiązaniem prowizorycznym za które trzeba będzie zapłacić ponownie co w przeliczeniu na lata wychodzi drożej.

Ja też mam kolegów...
Naprawdę chcesz się bawić w 'kolegę'? Ja osobiście porzuciłem ten myk po podstawówce. :-) Gonty kupowane 15-20 lat temu były produkowane w czasach wiadomo jakich... (odnoszę się do twej wypowiedzi ws krokwi z czasów PRL). :-)

Jeszcze raz: rozmawiamy o dachach oraz materiałach w nich od dziś do przodu. Się zmieniło z drewnem, z gontami, z blachą, z dachówką...
Proszę, pokaż mi jednak jaką kolwiek Gwarancję pisemną na drewno krokwi...

Gontowy
06-12-2018, 13:07
Nie myl gwarancji z trwałością - to nie to samo.

Ja mam dach z taniej dachówki betonowej z gwarancją na piśmie na 35 lat, a jej żywotność jest oceniana na 50-70 lat.

Tak jak poczytasz moje posty wcześniejsze tu, to zauważysz że mam świadomość i odróżniam Gwarancję na piśmie od wiary w trwałość, dlatego proszę o coś w temacie Gwarancji pisemnej ws drewna. Bo na razie tylko o trwalości u kolegów... :(

panfotograf
06-12-2018, 14:59
Gonty kupowane 15-20 lat temu były produkowane w czasach wiadomo jakich... (odnoszę się do twej wypowiedzi ws krokwi z czasów PRL). :-).Tak się składa że pisałem o gontach wyprodukowanych 15 lat temu w znanej i renomowanej firmie. To już nie czasy PRL.

Rozumiem że handlujesz tą papą i nie w smak ci że ktoś pisze prawdę o jej trwałości.

Andrzej Wilhelmi
07-12-2018, 03:53
Jeżeli na dachu mam dachówkę lub nawet blachodachówkę i i po 15-20 ....
Kryjąc dach dachówką zawsze trzeba zostawić sobie około 20 dachówek (w przypadku większego dachu więcej). Żywotność blachodachówki to 25~30 lat więc po tym czasie się ją wymienia. Pozdrawiam.

Andrzej Wilhelmi
07-12-2018, 04:08
Ale się wkurzyłem... :-)
Typowy dach 100-letni, z Gwarancją na dachówki oraz 'wiecznymi' krokwiami. Czt jest ok?!
422796
Jak sam piszesz nie jest to 30 letni dach a stuletni dach. I mimo deformacji nadal stoi! Jest to najlepszy przykład na to, że z takiego dachu można odzyskać praktycznie całą dachówkę i po wymianie więźby ponownie pokryć nią dach.
Czy pokażesz może w końcu 50 letni dach pokryty gontem bitumicznym???
Wbudowywane materiały budowlane muszą mieć certyfikaty a nie gwarancje! Gwarancja to dobra wola producenta a nie wymóg. Tak samo można zapytać o gwarancję na stal, cement, cegłę a może na piasek użyty do budowy? I napiszę dosadnie bo jak widać nie wiele rozumiesz z tego co piszę przestań anonimowo wypisywać głupoty a skoro już je piszesz to się pod nimi czytelnie podpisuj. Pozdrawiam.

swierol
16-12-2018, 09:43
Tak się składa że mam kolegę który po kilkunastu latach musiał położyć blachę na dach z tzw. gontu bitumicznego (czyt. papy), bo mu zaczął przeciekać.

W okolicy widzę dachy kryte eternitem, czyli cienkimi płytami z betonu produkowanymi w PRL gdzie normy jakości były "elastyczne", a mimo to przetrwały ze 40 lat.

Rozumiem że wielu inwestorów kładzie gonty bitumiczne na dach bo im brakuje gotówki na porządny dach, ale nazywajmy rzeczy po imieniu. Bubel to bubel, a papa na dachu jest rozwiązaniem prowizorycznym za które trzeba będzie zapłacić ponownie co w przeliczeniu na lata wychodzi drożej.

Chyba mam pewne wątpliwości co do Twojej wypowiedzi:
-Czy dla Ciebie jedyny "PORZĄDNY" dach to dach pokryty dachówką? Powiem więcej. Jeszcze wyżej pisałeś, ze pod dachówką powinna się znaleźć membrana paroprzepuszczalna i ja się mogę z Tobą zgodzić. Niestety jest tutaj bardzo wiele osób, które uważają, ze deskowanie (czy opłytowanie) i papa to jedyna słuszne rozwiązanie.
-Pisałem wcześniej, że ostatnio coraz częściej spotyka się naprawdę spore i robiące ważenie domy pokryte gontami. Wydaje mi się, ze inwestorzy raczej nie narzekali na brak gotówki, więc może jednak te gonty nie są takie złe?. Gonty Technonicol można kupić nawet za 60,00 zł/m2.
Pewnie Was nie pogodzę ale każde rozwiązanie ma swoje plusy i minusy, każdy z osobna ma swój gust, jeden kładzie co mu sie podoba, a inny kładzie tylko po to żeby się przypodobać innym. Jednych stać, innych troch mniej.
Ja osobiście jestem przeciwny stwierdzeniom, ze coś jest najlepsze a całą reszta to chłam i nie tyczy się to tylko pokrycia dachu.

panfotograf
16-12-2018, 16:19
Gonty Technonicol można kupić nawet za 60,00 zł/m2.A jak je kupisz za 70 zł, to ich trwałość wzrośnie?
Materiał maczany w smole i posypany piaskiem nie ma szansy dorównać trwałością szkliwionej ceramice czy powlekanemu betonowi. "Praw fizyki Pan nie zmienisz"

Gontowy
17-12-2018, 11:52
Jak sam piszesz nie jest to 30 letni dach a stuletni dach. I mimo deformacji nadal stoi! Jest to najlepszy przykład na to, że z takiego dachu można odzyskać praktycznie całą dachówkę i po wymianie więźby ponownie pokryć nią dach.
Czy pokażesz może w końcu 50 letni dach pokryty gontem bitumicznym???
Wbudowywane materiały budowlane muszą mieć certyfikaty a nie gwarancje! Gwarancja to dobra wola producenta a nie wymóg. Tak samo można zapytać o gwarancję na stal, cement, cegłę a może na piasek użyty do budowy? I napiszę dosadnie bo jak widać nie wiele rozumiesz z tego co piszę przestań anonimowo wypisywać głupoty a skoro już je piszesz to się pod nimi czytelnie podpisuj. Pozdrawiam.

Panie Andrzeju,
Jednak proszę odpowiedzieć ws gwarancji, po raz kolejny proszę. Bo miotanie się na całego: teraz już Certyfikaty są ważniejsze.
Na sąsiednim wątku Pan mnie pouczał że per Ty jest ok na forum. Zauważę że taka 'prawie' anonimowość jest też nieodzowna tu. :-) Jak Panu wytknie dyrdymały ktoś anonimowy, to od tego dyrdymały nie są mniejsze ;-)

Gontowy
17-12-2018, 12:01
Tak się składa że pisałem o gontach wyprodukowanych 15 lat temu w znanej i renomowanej firmie. To już nie czasy PRL.

Rozumiem że handlujesz tą papą i nie w smak ci że ktoś pisze prawdę o jej trwałości.

Handluję. Trochę znam się na temacie. Dlatego wiem, że 'renomowane' firmy potrafią lecieć na technologii (linii produkcyjnej) z lat 60ch, sprzedając swoje renome. Skutki są marne.
Nic nie zrobie z tym, że któraś inna firma lub technołogia 'sprzedała' Ci swoje renome fajniej. Widzę że nie przyjmujesz żadnych argumentów ws technologii jednego produktu, ale w kolejnym zdaniu wspominasz jakieś zalety technologiczne twoich uwielbieńców (t.zw. 'szkliwiona ceramika').
No to powodzenia. Tu bardziej racjonalni czytelnicy wyrobią własne zdanie.

panfotograf
17-12-2018, 12:33
Widzę że nie przyjmujesz żadnych argumentów ws technologii jednego produktu, ale w kolejnym zdaniu wspominasz jakieś zalety technologiczne twoich uwielbieńców .
Nie mam żadnych ulubieńców. Uważam że lepiej zrobić porządny dach raz, niż zrobić kiepski i trzy razy go naprawiać. Wychodzi taniej i bez dodatkowych prac. Każdy racjonalny inwestor zrobi podobnie. Chyba że jakiś handlarz nakłamie mu o super trwałości zagranicznej papy.
Ja jestem zwykłym użytkownikiem dachu. Nie mam żadnego interesu w naginaniu faktów, czy wciskaniu marnego produktu czy technologii. Ale oczywiście każdy inwestor może sobie taką papę kupić - jego pieniądze i sam będzie ponosił konsekwencje takiego czy innego wyboru.

panfotograf
17-12-2018, 12:52
Widzę że nie przyjmujesz żadnych argumentów ws technologii jednego produktu.Ale ty nie przedstawiłeś żadnych argumentów za trwałością papy. Na co mi 30 -40 lat fikcyjnej gwarancji na papę, jeśli firma się zamknie za 10 lat. To nie jest tylko moja subiektywna opinia. Opieram się na realnej trwałości danej technologii szacowanej przez specjalistów i fakty - dachy , które przeżyły określony czas.

Gontowy
17-12-2018, 14:03
... jeśli firma się zamknie za 10 lat. ...

Przecież potwierdzasz każdym postem, że masz już 'kupione' renome. Nawet się zamknąć za 10 lat u Ciebie domyślnie mogą tylko producenci innych produktów. :-)
Argumentacją po twojej stronie: 5 zabytkowych pałaców w regione oraz twoja wiara. Zacznij od argumentów systemowych co do trwałości cegły dachowej.

panfotograf
17-12-2018, 19:45
5 zabytkowych pałaców w regione 5:0

Andrzej Wilhelmi
18-12-2018, 00:37
... proszę odpowiedzieć ws gwarancji, po raz kolejny proszę. Jak Panu wytknie dyrdymały ktoś anonimowy,...
W sprawie gwarancji odpowiedziałem bardzo czytelnie. Jak nie oczytałeś to powtórzę: żadne gwarancje na materiały nie są potrzebne, natomiast są potrzebne (wręcz są niezbędne) certyfikaty. Producentem drewna jest natura, przyroda czy dla wierzących Pan Bóg jako stwórca wszystkiego. To ich należy pytać o gwarancje. Gwarancji udzielają producenci na swoje wyroby i to oni czasami prześcigają się ich długowieczności. Podobnie jest w Twojej branży np. 50 lat gwarancji na gonty bitumiczne?:rolleyes: Natomiast odnośnie anonimowości na Forum to oczywiście każdy ma prawo być anonimowym a szczególnie ten kto wypisuje dyrdymały czy bzdury. Anonimowość polega na tym, że za takie wpisy nie ponosi się odpowiedzialności. Ja natomiast pod swoimi wpisami podpisuję się czytelnie i biorę za nie pełną odpowiedzialność. Nie obawiam się merytorycznej krytyki. Pozdrawiam.

Gontowy
21-12-2018, 13:22
W sprawie gwarancji odpowiedziałem bardzo czytelnie. Jak nie oczytałeś to powtórzę: żadne gwarancje na materiały nie są potrzebne, natomiast są potrzebne (wręcz są niezbędne) certyfikaty. Producentem drewna jest natura, przyroda czy dla wierzących Pan Bóg jako stwórca wszystkiego. To ich należy pytać o gwarancje. Gwarancji udzielają producenci na swoje wyroby i to oni czasami prześcigają się ich długowieczności. Podobnie jest w Twojej branży np. 50 lat gwarancji na gonty bitumiczne?:rolleyes: Natomiast odnośnie anonimowości na Forum to oczywiście każdy ma prawo być anonimowym a szczególnie ten kto wypisuje dyrdymały czy bzdury. Anonimowość polega na tym, że za takie wpisy nie ponosi się odpowiedzialności. Ja natomiast pod swoimi wpisami podpisuję się czytelnie i biorę za nie pełną odpowiedzialność. Nie obawiam się merytorycznej krytyki. Pozdrawiam.

Pan się nie obawia krytyki, Panie Andrzeju: Pan ją poprostu ignoruje :-)
No to dochodzimy do sedna: konstrukcja dachowa jest uzależniona od sił natury wg Pana. O tych siłach ja mówię/piszę że trzeba patrzeć na dostwcę drewna krokwi i wymagać jakości, Pan natomiast że 'dachówka... palacy... kościoły... 100 lat'
Anonimowość jest względna, wie Pan o tym: może Pan mi napisać na prywata, odpowiem z adresem, nazwiskiem i numerem komórki... Któs w telewizji poniósł odpowiedzialność za powiedziane?

Andrzej Wilhelmi
22-12-2018, 18:05
Pan się nie obawia krytyki, Panie Andrzeju: Pan ją poprostu ignoruje :-)
No to dochodzimy do sedna: konstrukcja dachowa jest uzależniona od sił natury wg Pana. O tych siłach ja mówię/piszę że trzeba patrzeć na dostwcę drewna krokwi i wymagać jakości,
Oczywiście, że ignoruję niepopartą rzeczowymi argumentami krytykę i do tego pisaną anonimowo. Co innego jest prywatna wymiana zdań a co innego krytykowanie kogoś na Forum. Jak widać nie widzisz w tym różnicy.
Wracając do meritum czyli do więźby. Z tego co tu napisałeś jasno wynika, że nie rozumiesz lub nie wiesz o czym piszesz. Konstrukcja nie jest uzależniona od jak to ująłeś "sił natury". Od natury jest natomiast uzależniony surowiec, z którego jest wykonana więźba (konstrukcja) czyli drewno! Wymaganie jakości to właśnie certyfikat, o którym ja piszę i nie ma on nic wspólnego z gwarancją, o której wcześniej Ty pisałeś. Radzę uważnie czytać moje wpisy. Pozdrawiam.

swierol
26-12-2018, 11:38
A jak je kupisz za 70 zł, to ich trwałość wzrośnie?
Materiał maczany w smole i posypany piaskiem nie ma szansy dorównać trwałością szkliwionej ceramice czy powlekanemu betonowi. "Praw fizyki Pan nie zmienisz"

A masz jakieś doświadczenie jeśli chodzi o procesy produkcji gontów w różnej cenie?
Podpowiedz proszę czym różni się ten za 20 zł/m2 od tego za 45 zł/m2 i od tego za 60 zł/m2
W zduńskiej woli jest fabryka ICOPALA?

A jeśli chodzi ceramikę to tylko szkliwiona? Naturalna już jest do d... ?

Andrzej Wilhelmi
26-12-2018, 14:07
...A jeśli chodzi ceramikę to tylko szkliwiona? Naturalna już jest do d... ?
Ciekawa teza;). Może warto by ją podeprzeć jakimiś merytorycznymi argumentami, oczywiście o ile masz doświadczenie w tej materii:confused:.
Pozdrawiam.

panfotograf
26-12-2018, 15:50
A masz jakieś doświadczenie jeśli chodzi o procesy produkcji gontów w różnej cenie?
Podpowiedz proszę czym różni się ten za 20 zł/m2 od tego za 45 zł/m2 i od tego za 60 zł/m2
A ty masz jakąś wiedzę w tym zakresie? Bo właśnie chciałbym się dowiedzieć czym się różni papa za 20 od tej za 60.
W całej tej próżnej dyskusji nie usłyszałem żadnego argumentu za wyższością wyboru papy na dach, poza ceną. Chociaż za 60 zł, to już wcale nie tak tanio

swierol
27-12-2018, 08:23
Drodzy Panowie powyżej. To ja zadawałem pytania do tez postawionych przez Pana panfotograf. Skoro tak twierdzi to chciałem się dowiedzieć dlaczego. Ja dach dopiero planuje. Jestem może dziwny:) a może specyficzny:) bo podoba mi się to co wszyscy odradzają czyli gonty i dachówka naturalna

panfotograf
27-12-2018, 09:51
...bo podoba mi się to co wszyscy odradzają czyli gonty i dachówka naturalna Pytasz dlaczego szkliwiona ceramika, powlekany beton, ocynkowana blacha jest trwalsza niż tkanina nasączona smołą?
Dla ceramiki i betonu najgroźniejsza jest zamarzająca (wewnątrz dachówki) woda - zatem musi być ona możliwie nienasiąkliwa. Trwałość dachówek ceramicznych szkliwionych - ponad 100 lat. Trwałość dachówki betonowej 50-70 lat.
Dla metalu najgroźniejsza jest korozja. Czyli najmniej boją się jej metale szlachetne np miedź (stosowana na zabytkowych kościołach, ale piekielnie droga). Można także zwykłą stalową blachę ocynkować i pomalować. Niestety podczas montażu (i użytkowania) dochodzi do uszkodzeń powierzchni co otwiera drogę korozji. Trwałość blachy 20-30 lat.
Smoła niestety jest niszczona głównie przez słomce (ultrafiolet itp.). Dodając małą grubość papy (tzw. gontów) w stosunku do prawdziwych dachówek, jest ona najmniej trwała. Trwałość papy z posypką 15-20 lat.
Dobrze jak pod warstwą pokrycia jest wentylacja, usuwająca ewentualną wilgoć mogącą powodować gnicie drewnianej konstrukcji dachu, korozję metalu lub rozsadzanie podczas mrozu dachówek. Papę kładziemy bezpośrednio na deski utrudniając wentylację (kolejny minus papy).

Podana trwałość jest szacunkowa i na pewno będzie się wahać w zależności od jakości produktu.

Taka jest moja wiedza na temat pokryć dachowych. Jeśli jestem w błędzie - proszę mnie skorygować.

Andrzej Wilhelmi
27-12-2018, 17:48
...podoba mi się to co wszyscy odradzają czyli gonty i dachówka naturalna
No i bardzo dobrze. Wybierz to pokrycie, które Ci się najbardziej podoba. Musisz się jeszcze zdecydować odnośnie dachówki. W tym wpisie dachówka naturalna tobie się podoba a we wpisie #68 piszesz, że jest do d.... Pozdrawiam.

swierol
01-01-2019, 17:28
No i bardzo dobrze. Wybierz to pokrycie, które Ci się najbardziej podoba. Musisz się jeszcze zdecydować odnośnie dachówki. W tym wpisie dachówka naturalna tobie się podoba a we wpisie #68 piszesz, że jest do d.... Pozdrawiam.

Panie Andrzeju proszę spojrzeć jeszcze raz na mój wpis odnoszący się do d... :) Na końcu jest znak zapytania. Panfotograf wspominał o szkliwionej dachówce więc chciałem poznać jego zdanie to temat naturalnej bez żadnych powłok.
Odnośnie tej naturalnej.
Jakąś godzien temu wróciłem z Helu, byłem nad morzem złapać oddech i powitać Nowy Rok. Na tamtejszych domach gontu nie widziałem ale za to własnie dachówek naturalnych lub w kolorze naturalnym jest bardzo dużo. Szczególnie komponują się z tymi starymi chatami rybackimi z murem pruskim lub z cegły.
Na wielu z nich "odbił" się już ząb czasu, miewają mech na sobie ale to chyba cały urok.
A jeszcze odnośnie papy, o której wspominał Panfotograf. Gdy zdecyduję się na dachówkę, najprawdopodobniej będą musiał zastosować papę ponieważ mój dach ma 25stopni spadku. Podnosi to koszt ale na dachówkę i membranę te 25stopni to chyba ciut za mało. A może nie?

Andrzej Wilhelmi
01-01-2019, 20:45
Jak śledzisz wątek z dachami to znasz moją opinię o foliach. Nie ma żadnych szans aby żywotnością dorównały dachówce. Te najlepsze są w cenie papy. Jaki jest zatem sens stosować tak nietrwały materiał na krycie wstępne. Wymiana tej warstwy to konieczność demontażu dachówki i co najmniej łat. Przy tym kącie nachylenia połaci zdecydowanie papa. Przy ty kącie nachylenia połaci promienie słoneczne obejmą cały dach. Porastanie będzie ograniczone ale wykluczyć jego nie można, szczególnie na północnej ekspozycji. Pozdrawiam.

swierol
04-01-2019, 11:38
To zarastanie jakoś mnie bardzo nie przeraża. Dziękuje za odpowiedź.

Gontowy
04-01-2019, 21:22
W sprawie gwarancji odpowiedziałem bardzo czytelnie. Jak nie oczytałeś to powtórzę: żadne gwarancje na materiały nie są potrzebne, natomiast są potrzebne (wręcz są niezbędne) certyfikaty. Producentem drewna jest natura, przyroda czy dla wierzących Pan Bóg jako stwórca wszystkiego. To ich należy pytać o gwarancje. Gwarancji udzielają producenci na swoje wyroby i to oni czasami prześcigają się ich długowieczności. Podobnie jest w Twojej branży np. 50 lat gwarancji na gonty bitumiczne?:rolleyes: Natomiast odnośnie anonimowości na Forum to oczywiście każdy ma prawo być anonimowym a szczególnie ten kto wypisuje dyrdymały czy bzdury. Anonimowość polega na tym, że za takie wpisy nie ponosi się odpowiedzialności. Ja natomiast pod swoimi wpisami podpisuję się czytelnie i biorę za nie pełną odpowiedzialność. Nie obawiam się merytorycznej krytyki. Pozdrawiam.

To Pan odpowiedział że Gwarancję się nie liczą, liczą się certyfikaty... Producentem asfaltu też jest natura, również jak z drewnem technologia tylko nadaje kształt.
A Pan, Panie Andrzeju, jest gotów ponieść odpowiedzialność za stwierdzenie że są Gonty do płaskich dachów?!

Gontowy
04-01-2019, 21:28
5:0

Drogi pantograf'ie, nie umiesz liczyć. Poprawnie 5:20 000. Jak to w obliczeniach: dachy w regionie za 100 lat które wytrwały do ogólnej iłości dachów, w tym zgniłych.
Przepraszam, ale teraz musisz każde stwierdzenie ws jakiejkolwiek liczby poprzeć twoim wzorem... bo tak ogólnie to nie umiesz liczyć... :-( Zastanawiam się po co mi ta konfrontacją, jak znam podstawy statystyki?!

Gontowy
04-01-2019, 21:40
Pytasz dlaczego szkliwiona ceramika, powlekany beton, ocynkowana blacha jest trwalsza niż tkanina nasączona smołą?
Dla ceramiki i betonu najgroźniejsza jest zamarzająca (wewnątrz dachówki) woda - zatem musi być ona możliwie nienasiąkliwa. Trwałość dachówek ceramicznych szkliwionych - ponad 100 lat. Trwałość dachówki betonowej 50-70 lat.
Dla metalu najgroźniejsza jest korozja. Czyli najmniej boją się jej metale szlachetne np miedź (stosowana na zabytkowych kościołach, ale piekielnie droga). Można także zwykłą stalową blachę ocynkować i pomalować. Niestety podczas montażu (i użytkowania) dochodzi do uszkodzeń powierzchni co otwiera drogę korozji. Trwałość blachy 20-30 lat.
Smoła niestety jest niszczona głównie przez słomce (ultrafiolet itp.). Dodając małą grubość papy (tzw. gontów) w stosunku do prawdziwych dachówek, jest ona najmniej trwała. Trwałość papy z posypką 15-20 lat.
Dobrze jak pod warstwą pokrycia jest wentylacja, usuwająca ewentualną wilgoć mogącą powodować gnicie drewnianej konstrukcji dachu, korozję metalu lub rozsadzanie podczas mrozu dachówek. Papę kładziemy bezpośrednio na deski utrudniając wentylację (kolejny minus papy).

Podana trwałość jest szacunkowa i na pewno będzie się wahać w zależności od jakości produktu.

Taka jest moja wiedza na temat pokryć dachowych. Jeśli jestem w błędzie - proszę mnie skorygować.

Jesteś w błedzie. Nie ma dachowego produktu 'tkanina nasączoną smołą', chyba że posiadasz wiedzę z lat 20ch (a na to wyglądą). :-D

Metal (blacha stalowa) jest chroniony od korozji cynkowaniem. Dzięki wielu czynnikom teraz cynkowanie jest 50 g/m2 vs 375 g/m2 10 lat temu. dodatkowo jest mocowana (przebijana-dziurawiona) poprzez warstwę....Blacha zaczyna korozję już po 2-ch latach. Pokrycie miedziane (i tu jesteś w błędzie) jest odporniejsze, bo pokrywa się warstwą patyny, która chroni od dalszej korozji (c.a. kurs chemii z gimnazium ;-) )

Wiesz co... mam dość wytykania twoich błędów na poziomie gimnazium. Pisz co chcesz, widzę że tu znajziesz wielu leniwych czytelników, które nie potrafią sprawdzić podstaw. Hej.

swierol
20-01-2019, 08:46
A jaki był tytuł tematu?

RobertJG
21-01-2019, 17:16
Pracowałem około 8 lat jako handlowiec u producenta pap i gontów bitumicznych.
Osobiście nie pokryłbym dachu swojego domu gontem bitumicznym.
Może w przypadku domku letniskowego byłbym skłonny to zrobić.
Powód jest prosty i został w tym wątku przywołany.
Gonty bitumiczne mają zdecydowanie krótszą żywotność od innych pokryć.
Stosunek ceny do żywotności jest w przypadku gontów bitumicznych niedostateczny.

Odpowiadając jednak jakie gonty bym wybrał napiszę że KATEPAL z Finlandii.
Niestety o ile pamiętam należały one jednak do najdroższych.

Gontowy
24-01-2019, 11:53
A jaki był tytuł tematu?

"Jakie Gonty na dach?". Ale wątek przeżywa nabieg hejterów gontów, nie mogą pozostać w spokoju widząc takie pytanie.
Po pierwsze to jednak kwestja gustu oraz architektury. Styl budynku i dachu, oraz kolorystyka.

Bogaty wybór kolorów mają produkty z Ameryki Pln., gonty marek GAF, Owens, BP, IKO. Niestety, dopłata za transport z-poza oceanu powoduje że nawet 'masowe' serje w kształcie 'ząb smoka' i 'cegiełka' są stosunkowo drogie.
Europiejscy producenci natomiast 'utkneły' w małym rynku rodzimym i nie potrafią zaskoczyć wyborem kolorów i kształtów, i to w cenie całkiem 'Euro'. Rodzima produkcja, złokalizowana w Polsce, to ogólnie sporowadziłą się do wyrobów 'gontopodobnych', których miejsce znajdują na półkach marketów oraz dachach altanek.
Delikatnym odskokiem od tego jest oferta producentów ze Wschodu. Gonty Shinglas oraz Docke to doprawdy wubór kształtów oraz kolorów... uwzględniających upodobania ich tamtejszych rodzimych rynków, większa część oferty 'pstrokata', słabo dopasowana do aktualnych trendów w architekturze Doma Polskiego. Ale cenowo są nawet ok, pewne pozycję są do kupienia za 60% wartości gontu ze Stanów, z podobnym kolorem-kształtem oraz parametrami.

Odpowiedź dotyczy Gontów asfaltowych. Gonty tradycyjne, drewniane... welcome do dyskusji.
Ciężki

Gontowy
24-01-2019, 12:49
Pracowałem około 8 lat jako handlowiec u producenta pap i gontów bitumicznych.
Osobiście nie pokryłbym dachu swojego domu gontem bitumicznym...
.

Pan niepotrzebnie obrywa zdanie '... tego Producenta." W tym się zgodzę z Panem, krajowi producenci są słabe.


Pracowałem...

Powód jest prosty i został w tym wątku przywołany.
Gonty bitumiczne mają zdecydowanie krótszą żywotność od innych pokryć.
Stosunek ceny do żywotności jest w przypadku gontów bitumicznych niedostateczny.
.

Jak Pan z takim tekstem uderzał do Klientów i dystrybucji?!.. Nic dziwnego że Pan już tam nie pracuje :-)
Gonty z krajowej produkcji nie mają mocnych stron w kierunku Koloru oraz Wygłądu/Kształtu, które są wartością na dachu. Producenci podążają do oszczędności kosztem trwałości, i zrobiono w tym temacie za dużo. No to wynik...


Pracowałem...

Odpowiadając jednak jakie gonty bym wybrał napiszę że KATEPAL z Finlandii.
Niestety o ile pamiętam należały one jednak do najdroższych.

KATEPAL to są gonty ze srednią ofertą kolorystycznie oraz słabą w kształtach. Producent nie ma rynku rodzimego (raptem 5 mln. mieszkańców) żeby się rozwinąć, plus nie mają dostępu do odpowiednio odpornego asfaltu (vs Stany, Kanada), no to załatwiają sprawę drogimi dodatkami chemicznymi do tego asfaltu który mają (jak reszta producentów z Północy, Isola, Icopal itp.), i promują to marketyngowo że ich rozwiązanie jest najlepsze...

RobertJG
25-01-2019, 19:00
"Jak Pan z takim tekstem uderzał do Klientów i dystrybucji?!.. Nic dziwnego że Pan już tam nie pracuje "

Z takim tekstem "uderzam" na forum a nie do klientów.
A pracowałem dla producenta pap, który przy okazji produkował również gonty.
Ale nie wiem czy Pan zrozumie słowo pisane :)

swierol
26-01-2019, 16:36
"Jak Pan z takim tekstem uderzał do Klientów i dystrybucji?!.. Nic dziwnego że Pan już tam nie pracuje "

Z takim tekstem "uderzam" na forum a nie do klientów.
A pracowałem dla producenta pap, który przy okazji produkował również gonty.
Ale nie wiem czy Pan zrozumie słowo pisane :)

Dlatego też te gonty robione "przy okazji" są takie jakie są i masz racje, że wiecej niż na altanę chyba się nie nadają.
A odnośnie gontów ze wschodu. Widziałem gonty firmy Technonicol za 50 czy 60 zł za m2. Nie które nawet mają grubość 9,6mm (chyba trzy warstwy po 3,2mm)
Już o nich coś wspominałem ale odpowiedzi nie otrzymałem.
Macie jakąś wiedze na temat tych produktów lub tej firmy?

RobertJG
28-01-2019, 13:14
Dlatego też te gonty robione "przy okazji" są takie jakie są i masz racje, że wiecej niż na altanę chyba się nie nadają.
A odnośnie gontów ze wschodu. Widziałem gonty firmy Technonicol za 50 czy 60 zł za m2. Nie które nawet mają grubość 9,6mm (chyba trzy warstwy po 3,2mm)
Już o nich coś wspominałem ale odpowiedzi nie otrzymałem.
Macie jakąś wiedze na temat tych produktów lub tej firmy?

Nie "są" ale były. Pracowałem w tej branży do 2008 roku a w tym okresie taki był standard gontów.
Odnosząc się do firmy TECHNONICOL to osobiście znam tylko ich papy dlatego na temat gontów nie mogę się wypowiadać.
Ale jeśli są podobnej jakości jak papy to nie położyłbym ich na swój dach za żadne pieniądze.
Przy okazji zaskoczony jestem ceną 50 zł/m2 bo to jest cena za którą można kupić pokrycie dachowe o niebo lepsze od "kawałków papy" jakie by one nie były.

Gontowy
01-02-2019, 09:38
Dlatego też te gonty robione "przy okazji" są takie jakie są i masz racje, że wiecej niż na altanę chyba się nie nadają.
A odnośnie gontów ze wschodu. Widziałem gonty firmy Technonicol za 50 czy 60 zł za m2. Nie które nawet mają grubość 9,6mm (chyba trzy warstwy po 3,2mm)
Już o nich coś wspominałem ale odpowiedzi nie otrzymałem.
Macie jakąś wiedze na temat tych produktów lub tej firmy?

Jakąś... mamy. Oby nie za dużą.
Ogólnie jako producent Gontów "się starają", mają dużą wagę na rodzimym rynku, no to tam dążą poustawiać dachy prywatne na Gonty. Z jakością 'techniczną", t.zn. grubość-trwałość-wytrzumałość są ok.
Ale w Polsce przedstawiają to same co u siebie. No to w kolorystyce mają ofertę wg upodobań rodzimego rynku... Zielone oraz złote odcienie... No i kształty: wypromowali u siebie tani Płaster Miodu, teraz 'rozwineli' ofertę - 2 lata oferują w Polsce 3-warstwowy Płąster Miodu, 'dla zamożnych'. :-)
Suma sumarem mają niezłą ofertę gontów tanich (na tą cenę najlepsza jakość), plus parę ładnych 'rodzynek', jak to kształt Oktagon (u nich 'Modern') no i ten Ranczo/Rancho - technicznie odpowiednik produktów z USA-Kanady, tylko w odpowiedniej cenie... bez wyboru normalnych kolorów... :-(

swierol
10-03-2019, 10:21
Nasuwa mi się jeszcze jedno pytanie dotyczące pokrycia dachu gontami. Generalnie na chłopski rozum można stwierdzić, że przez deskowanie i gont (bez papy) wilgoć nie może przejść. Ale czy na pewno? I to jest pytanie do znawców.
Gont jest przybijany gwoździami a później się wulkanizuje. Od zewnątrz jest bardzo szczelny. Czy od wewnętrznej strony również?

Andrzej Wilhelmi
10-03-2019, 11:01
Trzeba spytać "wilgoci" czy potrafi przejść?
Napisz co rozumiesz pod stwierdzeniem "wilgoć"?
Teoretycznie para wodna jakimiś nieszczelnościami może się przedostać. Natomiast praktycznie rzecz biorąc jest to na tyle szczelne pokrycie w obie strony, że jakakolwiek wentylacja jest niemożliwa. Pozdrawiam.

swierol
10-03-2019, 11:46
Miałem na myśli wilgoć, która mogła by się przedostać z wnętrza domu przez izolację i w przypadku braku szczeliny wentylacyjnej zatrzymać się na deskowaniu.

Andrzej Wilhelmi
10-03-2019, 12:30
Kolejny raz zapytam co rozumiesz pod stwierdzeniem "wilgoć"?
Z wnętrza domu zawsze może wydostawać się para wodna, która po zetknięciu z zimnymi deskami będzie na nich kondensować. Deski zatem będą mokre (wilgotne). W przypadku permanentnego zawilgocenia deski zaczną pleśnieć i butwieć. Natomiast w przypadku przepływu powietrza w szczelinie zabierze ono ze sobą nadmiar pary wodnej i zjawisko mokrych desek praktycznie nie wystąpi. Pozdrawiam.

swierol
10-03-2019, 18:57
Kolejny raz zapytam co rozumiesz pod stwierdzeniem "wilgoć"?
Z wnętrza domu zawsze może wydostawać się para wodna, która po zetknięciu z zimnymi deskami będzie na nich kondensować. Deski zatem będą mokre (wilgotne). W przypadku permanentnego zawilgocenia deski zaczną pleśnieć i butwieć. Natomiast w przypadku przepływu powietrza w szczelinie zabierze ono ze sobą nadmiar pary wodnej i zjawisko mokrych desek praktycznie nie wystąpi. Pozdrawiam.

Parę wodną zawartą w powietrzu, która jak zdąrzyałeś zaznaczyć może sie skroplić czy to na deskach czy na innym materiale przez który nie przejdzie.
Wiem do czego służy szczelina wentylacyjna. Pytałem o coś zupełnie innego ale widzę, że jednak ta wilgoć przez gont od spodu nie przejdzie prawie w ogóle.

swierol
10-03-2019, 19:01
A jeśli się mylę co do tej wilgoci to prosiłbym Pana Andrzeja o wytłumaczenie mi co to tak naprawdę jest.

Jan P.
11-03-2019, 09:16
A jeśli się mylę co do tej wilgoci to prosiłbym Pana Andrzeja o wytłumaczenie mi co to tak naprawdę jest.

Wilgoć to skroplona para wodna. Jan

Andrzej Wilhelmi
11-03-2019, 09:39
Czyli drobne kropelki wody zawarte w powietrzu (aerozol). W naturze to np. mgła, chmury czy nawet bardzo drobna mżawka. Ta wilgoć nie przedostanie się przez folię wysokoparoprzepuszczalną a co dopiero przez inne materiały. Pozdrawiam.

panfotograf
12-03-2019, 07:06
Problemem nie jest ewentualna skroplona para wodna, tylko brak możliwości jej wyschnięcia.
Jeżeli masz poprawnie zrobione poddasze i skuteczną wentylację pomieszczeń, to nic na konstrukcji dachu nie powinno się skraplać.

Dachówki leżą na gołych drewnianych listwach które jakoś nie gniją. Dlaczego? Bo mają odpowiednią wentylację. Nawet jeśli podczas ulewy kilka kropel wody na nie spłynie to zaraz wysychają.

swierol
13-03-2019, 09:21
I dziękuje Panom powyżej:) Nie ma dużej wiedzy budowlanej dlatego jak mi coś przyjedzie do głowy to od razu pytam.

swierol
02-07-2019, 09:05
Odświeżam bo znowu mnie naszło na temat dachu a to z tego powodu, że jestem na Mazurach na urlopie.
Naprawdę nie moge się napatrzec na te proste dachy kryte zwykła, naturalna dachówka ceramiczna, często mocno porośnięta (najczęściej coś w stylu Bornholm) i od razu zaczynam kombinować.
Rozmawialiśmy wyżej o cenie i jakości gontow, również tych drogich, np technonicol które na chwilę obecną kosztuje ponad 50,00 zł/m2. Weźmy pod uwagę dwa zalozenia:
1.Gont(drogi:)) +pelne deskowanie+papa pod gont
2.Dachowka ceramiczna naturalna (ok. 40,00 zl/m2+membrana.
Czy cena końcowa z usługą montażu w obu przypadkach będzie podobna czy któraś z opcji okaże znacznie droższa?
Dach dwu spadowy, bez okienek, lukarn, 150m2. Konstrukcja jest przewidziana na ciężkie pokrycie więc to już pomijamy.
Jestem ciekaw jak to może wyjść.

zepp_jk
02-10-2019, 10:11
Chce się podzielić swoim doświadczeniem, mam dach pokryty gontem IKO (karpiówka) od 20 lat. Na połaciach dach się trzyma idealnie, natomiast na narożach południowego naczółka musiałem po kilka szczytowych gontów wymienić, bo się rozwarstwiały ( słońce, wiatr od zachodu).
Przy okazji demontażu starych gontów zastanawia mnie wygląd spodniej strony gontu, a mianowicie taśmy EDAA. Nie wiem dlaczego piszą by jej nie odrywać, skoro to miejsce pozostaje po tylu latach niesklejone?

Gontowy
16-10-2019, 09:03
Odświeżam bo znowu mnie naszło na temat dachu a to z tego powodu, że jestem na Mazurach na urlopie.
Naprawdę nie moge się napatrzec na te proste dachy kryte zwykła, naturalna dachówka ceramiczna, często mocno porośnięta (najczęściej coś w stylu Bornholm) i od razu zaczynam kombinować.
Rozmawialiśmy wyżej o cenie i jakości gontow, również tych drogich, np technonicol które na chwilę obecną kosztuje ponad 50,00 zł/m2. Weźmy pod uwagę dwa zalozenia:
1.Gont(drogi:)) +pelne deskowanie+papa pod gont
2.Dachowka ceramiczna naturalna (ok. 40,00 zl/m2+membrana.
Czy cena końcowa z usługą montażu w obu przypadkach będzie podobna czy któraś z opcji okaże znacznie droższa?
Dach dwu spadowy, bez okienek, lukarn, 150m2. Konstrukcja jest przewidziana na ciężkie pokrycie więc to już pomijamy.
Jestem ciekaw jak to może wyjść.

Porośnięta w stylu Bornholm?! Kto prowadzi produkcję tego porośnięcia? :-)

Niestety, kalkulacją jest indywidualna, a twoje założenia nie pozwolą rozstrzygnąć:
1. 150 m2 może być 7,5x20 jak również 12,5x12. Gont wygrywa na tych dachach z dużą ilością obróbek, chyba że Inwestor się zgadza na kalenicy oraz wiatrownicy z blachy, a nie te ceramiczne;
2. Piszesz 'konstrukcją jest... na ciężkie pokrycie', no to już zakładasz koszty pod ceramikę, jakby jedna z połaci miała być dłuższa niż 9 m, to na konstrukcję Inwestor położy wymierne +%% kasy.
3. 150 m2 gontu to na Mazury (w pobliżu brak producentów) to 2-2,5 palety materiału Gonty vs 1/2 naczepy ceramiki. Przejedzie przez las nad jeziorem?

W wyborze pokrycia dachowego mało racjonalnego. Rządzą upodobania, jak ktoś chcę ceramikę to zapłaci każde dodatkowe koszty już po wyborze, przecież nie zmieni konstrukcji, podkładu, wykonawcy oraz takie tam że +1000 zł za transport dodatkowo, przyjmie 'na klatę'. Jak ktoś wybiera racjonalnie na całkowitym kosztorysie... to inaczej.

Gontowy
16-10-2019, 09:14
Chce się podzielić swoim doświadczeniem, mam dach pokryty gontem IKO (karpiówka) od 20 lat. Na połaciach dach się trzyma idealnie, natomiast na narożach południowego naczółka musiałem po kilka szczytowych gontów wymienić, bo się rozwarstwiały ( słońce, wiatr od zachodu).
Przy okazji demontażu starych gontów zastanawia mnie wygląd spodniej strony gontu, a mianowicie taśmy EDAA. Nie wiem dlaczego piszą by jej nie odrywać, skoro to miejsce pozostaje po tylu latach niesklejone?

Taśmy niektórzy producenci mają bo uznają że warstwa klejąca gontu przylegającego pewniej się połączy z jej gładką powierzchnią niż z granulkami/piaskiem. Zdjęcia oraz info nt. jak wygląda warstwa klejowa przylegającego gontu byłaby wszak przydatna. ;-)

zepp_jk
23-10-2019, 11:03
436232
Mam nadzieję, ze teraz przejdzie...

swierol
01-11-2019, 09:42
Porośnięta w stylu Bornholm?! Kto prowadzi produkcję tego porośnięcia? :-)

Niestety, kalkulacją jest indywidualna, a twoje założenia nie pozwolą rozstrzygnąć:
1. 150 m2 może być 7,5x20 jak również 12,5x12. Gont wygrywa na tych dachach z dużą ilością obróbek, chyba że Inwestor się zgadza na kalenicy oraz wiatrownicy z blachy, a nie te ceramiczne;
2. Piszesz 'konstrukcją jest... na ciężkie pokrycie', no to już zakładasz koszty pod ceramikę, jakby jedna z połaci miała być dłuższa niż 9 m, to na konstrukcję Inwestor położy wymierne +%% kasy.
3. 150 m2 gontu to na Mazury (w pobliżu brak producentów) to 2-2,5 palety materiału Gonty vs 1/2 naczepy ceramiki. Przejedzie przez las nad jeziorem?

W wyborze pokrycia dachowego mało racjonalnego. Rządzą upodobania, jak ktoś chcę ceramikę to zapłaci każde dodatkowe koszty już po wyborze, przecież nie zmieni konstrukcji, podkładu, wykonawcy oraz takie tam że +1000 zł za transport dodatkowo, przyjmie 'na klatę'. Jak ktoś wybiera racjonalnie na całkowitym kosztorysie... to inaczej.

Pisałem, ze dach mam dwuspadowy. Jedna połać to ok. 5m x 14,5m.
Ja tylko mówiłem, ze byłem na Mazurach (będę sie budował w woj. łódzkim) gdzie jest dużo dachów z naturalnej ceramiki, które to obrastają powoli mchem itp co dla nie których ma swój urok.
Kiedyś myślałem, ze dachówka z obróbkami z blachy to profanacja ale chyba się myliłem. Widziałem nowy dom (2-3letni), na dachu dachówka natulrana, gąsiory z ceramiki ale już zamiast dachówek skrajnych była blacha w takim samym kolorze co rynny. Wyglądała na zwykłą blachę ocynkowaną. Dla mnie bomba.

Gontowy
17-11-2019, 21:55
Pisałem, ze dach mam dwuspadowy. Jedna połać to ok. 5m x 14,5m.
Ja tylko mówiłem, ze byłem na Mazurach (będę sie budował w woj. łódzkim) gdzie jest dużo dachów z naturalnej ceramiki, które to obrastają powoli mchem itp co dla nie których ma swój urok.
Kiedyś myślałem, ze dachówka z obróbkami z blachy to profanacja ale chyba się myliłem. Widziałem nowy dom (2-3letni), na dachu dachówka natulrana, gąsiory z ceramiki ale już zamiast dachówek skrajnych była blacha w takim samym kolorze co rynny. Wyglądała na zwykłą blachę ocynkowaną. Dla mnie bomba.

Mmmm... Może trapez 19 mm z ocynkowanej blachy dla Ciebie też Bomba?! :-)))

Andrzej Wilhelmi
17-11-2019, 22:17
Mmmm... Może trapez 19 mm z ocynkowanej blachy dla Ciebie też Bomba?! :-)))

Nie ma potrzeby kpić z czyjeś wypowiedzi. Stosowanie obróbek blacharskich zamiast dachówek szczytowych dachach bezokapowych to teraz standard.
W załączeniu kilka zdjęć z moich realizacji. Pozdrawiam.

swierol
19-11-2019, 20:31
Nie ma potrzeby kpić z czyjeś wypowiedzi. Stosowanie obróbek blacharskich zamiast dachówek szczytowych dachach bezokapowych to teraz standard.
W załączeniu kilka zdjęć z moich realizacji. Pozdrawiam.

Czy ja dobrze widzę, że ta jedna obróbka jest zrobiona z blachy miedzianej? Ładnie to wygląda.
A Pan Gontowy chyba nie wiele widział. Fakt, to o czym ja pisałem jest rzadkim widokiem i raczej dla odważnych. Nie wszystkim się musi podobać.

Andrzej Wilhelmi
19-11-2019, 21:03
Tak. Obróbki i rynny z miedzi. Takie wykonanie szczytów pozwala na bezstresowe krycie dachu o dowolnej szerokości. To bardzo istotne przy dachach bez wystającego szczytu. Pozdrawiam.

zepp_jk
20-11-2019, 07:24
W świetle moich doświadczeń, po obecnej naprawie, gdy za kilka lat będę musiał zająć się kompleksowo narożnymi gontami, zamiast nich zrobię blaszane obróbki , nad kalenicą też.

Gontowy
21-11-2019, 13:32
Nie ma potrzeby kpić z czyjeś wypowiedzi. Stosowanie obróbek blacharskich zamiast dachówek szczytowych dachach bezokapowych to teraz standard.
W załączeniu kilka zdjęć z moich realizacji. Pozdrawiam.

Proszę trzymać się kontekstu. Bornholm z obróbkami blaszanymi jest do d... , Pana przedstawiona praca z dachówką płaską jest zaje... .

Gontowy
21-11-2019, 13:42
Czy ja dobrze widzę, że ta jedna obróbka jest zrobiona z blachy miedzianej? Ładnie to wygląda.
A Pan Gontowy chyba nie wiele widział. Fakt, to o czym ja pisałem jest rzadkim widokiem i raczej dla odważnych. Nie wszystkim się musi podobać.

Panie swierol'u,
Przeczytaj Pan swe pytanie. Odpowiedź moją też. Kilka raz, widzę, żeby zrozumieć. Przypomnę że wymieniłeś profilowany Bornholm, czekam tu na zdjęcia z obróbką szczytu blachą choćby pozłacaną.
Trick 'podważanie kwalifikacji oraz osoby innej Strony kiedy nie ma co powiedzieć na temat' ćwiczyłem na pierwszym roku studiów, to do '...niewiele widział." A propos, niewiele piszemy razem w takim wypadku.
PS Proszę bez urazy, bawi mnie ta sprzeczka.

Gontowy
21-11-2019, 13:49
436232
Mam nadzieję, ze teraz przejdzie...

Dzięki. Nie trafiłeś: zdjęcie pasku 'nie odklejać' fajne, brakuje zdjęcia omawianego gontu.
Zauważ że pytam o przeciwległą warstwę/stronę... nie widać nawet która krawędź jest dołem/górą/bokiem itp.

swierol
21-11-2019, 16:48
Panie swierol'u,
Przeczytaj Pan swe pytanie. Odpowiedź moją też. Kilka raz, widzę, żeby zrozumieć. Przypomnę że wymieniłeś profilowany Bornholm, czekam tu na zdjęcia z obróbką szczytu blachą choćby pozłacaną.
Trick 'podważanie kwalifikacji oraz osoby innej Strony kiedy nie ma co powiedzieć na temat' ćwiczyłem na pierwszym roku studiów, to do '...niewiele widział." A propos, niewiele piszemy razem w takim wypadku.
PS Proszę bez urazy, bawi mnie ta sprzeczka.

Zdjęć Panu na pewno nie przedstawię bo omawianemu przykładowi zdjęć nie robiłem a na internecie też takiego przykładu znaleźć nie potrafię ale z całą pewnością wiem co widziałem.
Uczepił się Pan dachówki Bornholm ale ja wyraźnie napisałem "coś w stylu Bornholm".
Jeśli ja widziałem takie połączenie:
- dachówka naturalna "COŚ W STYLU BORNHOLM" z systemowymi gąsiroami
- obróbka blacharska z blachy ocynkowanej lub w kolorze srebrnym (do tego domu było ponad 50m)
- rynny w tym samym kolorze co obróbki
i ta konfiguracja przypadła mi do gustu nie nie może Pan tego podważać. Może się Panu nie podobać i może Pan o tym powiedzieć a nie wyśmiewać czyjeś spostrzeżenia.
Absolutnie nie miałem zamiaru kogoś (Pana) obrażać czy umniejszać doświadczeniu ale jeśli tak wyszło... Chylę czoła, wyciąg dłoń na zgodę:)
Czy rzeczywiście tylko ja trafiłem na taki przypadek?

Gontowy
22-11-2019, 13:35
Zdjęć Panu na pewno nie przedstawię bo omawianemu przykładowi zdjęć nie robiłem a na internecie też takiego przykładu znaleźć nie potrafię ale z całą pewnością wiem co widziałem.
Uczepił się Pan dachówki Bornholm ale ja wyraźnie napisałem "coś w stylu Bornholm".
Jeśli ja widziałem takie połączenie:
- dachówka naturalna "COŚ W STYLU BORNHOLM" z systemowymi gąsiroami
- obróbka blacharska z blachy ocynkowanej lub w kolorze srebrnym (do tego domu było ponad 50m)
- rynny w tym samym kolorze co obróbki
i ta konfiguracja przypadła mi do gustu nie nie może Pan tego podważać. Może się Panu nie podobać i może Pan o tym powiedzieć a nie wyśmiewać czyjeś spostrzeżenia.
Absolutnie nie miałem zamiaru kogoś (Pana) obrażać czy umniejszać doświadczeniu ale jeśli tak wyszło... Chylę czoła, wyciąg dłoń na zgodę:)
Czy rzeczywiście tylko ja trafiłem na taki przypadek?

Uściskam dłoń, wszystko gra. :-)
Spróbujmy odpowiedzieć na początkowe pytanie.

zepp_jk
25-11-2019, 08:35
Dzięki. Nie trafiłeś: zdjęcie pasku 'nie odklejać' fajne, brakuje zdjęcia omawianego gontu.
Zauważ że pytam o przeciwległą warstwę/stronę... nie widać nawet która krawędź jest dołem/górą/bokiem itp.

Drugiej strony nie mam, wszystko już wywiezione... Nie sądzę jednak by była potrzebna, bo po prostu gonty nie były w miejscu paska sklejone.

Gontowy
21-12-2019, 22:40
Drugiej strony nie mam, wszystko już wywiezione... Nie sądzę jednak by była potrzebna, bo po prostu gonty nie były w miejscu paska sklejone.

To by kończyło Twój temat?!

zepp_jk
03-01-2020, 09:56
To by kończyło Twój temat?!

Tego nie wiem: zależy czy ktoś się odniesie merytorycznie...

Gontowy
15-01-2020, 10:52
Tego nie wiem: zależy czy ktoś się odniesie merytorycznie...

Tak oto odpisałem na twoje pytanie 'po co paski EDAA?':
Taśmy niektórzy producenci mają bo uznają że warstwa klejąca gontu przylegającego pewniej się połączy z jej gładką powierzchnią niż z granulkami/piaskiem. Zdjęcia oraz info nt. jak wygląda warstwa klejowa przylegającego gontu byłaby wszak przydatna.
Na dodatkowe sprecyzowanie nie odpowiedziałeś...

zepp_jk
16-01-2020, 09:30
....nawet na załączonej fotce widać, że pasek jest czysty, nie był sklejony od góry: inaczej nie robiłbym hałasu. Tak było na wszystkich usuniętych gontach. Zresztą ten pasek jest b. słabo przyklejony na nowym goncie (umownie dolną częścią), łatwo go oderwać ( choć pisze by tego nie robić), więc nawet gdyby druga strona skleiła się mocno, co by to dało?

Gontowy
16-01-2020, 14:06
....nawet na załączonej fotce widać, że pasek jest czysty, nie był sklejony od góry: inaczej nie robiłbym hałasu. Tak było na wszystkich usuniętych gontach. Zresztą ten pasek jest b. słabo przyklejony na nowym goncie (umownie dolną częścią), łatwo go oderwać ( choć pisze by tego nie robić), więc nawet gdyby druga strona skleiła się mocno, co by to dało?

Proszę, zrozum że opisujesz sprawę osobom, którzy twego dachu nie wiedziały na oczy. Niby ja się znam na gontach asfaltowych, ale skąd dorwałeś 20 lat temu te gonty na dach, w jakiej technologii wyprodukowane (IKO to raptem nie jeden zakład produkcyjny) to jest duża niewiadoma.
Jak z twojej dzisiejszej dopiero odpowiedzi odczytuję, prawdopodobnie gonty za długo czekały na położenie od produkcji, aż klej się zmarnował. Łub został w pewnych miejscach zakurzony w trakcie układania... Wciąż zdjęcie warstwy kleju jest decydujące... Czy muszę mówić że zdjęcie może nie jedno oraz szczegółowe, takie w 10-ciu kartkach?..

zepp_jk
17-01-2020, 07:14
skąd dorwałeś 20 lat temu te gonty na dach, w jakiej technologii wyprodukowane (IKO to raptem nie jeden zakład produkcyjny) to jest duża niewiadoma.
Jak z twojej dzisiejszej dopiero odpowiedzi odczytuję, prawdopodobnie gonty za długo czekały na położenie od produkcji, aż klej się zmarnował. Łub został w pewnych miejscach zakurzony w trakcie układania... .
Gonty kupiłem od lokalnego dystrybutora, po 30 latach już go nie ma... Nie wiem jak długo były składowane, zakurzenia nie było, przynajmniej widocznego.
Natomiast, jeśli ten klej ma wysychać, to i tak po tylu latach leżenia na dachu pasek by się odkleił... a może powinien się całkowicie "zwulkanizować" z gontem?

GregorioN
17-01-2020, 14:17
Szczerze mówiąc, to nie wiem czy jestem w stanie Ci cokolwiek polecić...
-----------------------------------------------------------------
bielizna modelująca triumph (https://www.telimena.pl/pol_m_Na-Dzien_Bielizna-Modelujaca-172.html)

gnago
17-01-2020, 14:28
Nazwa "gonty bitumiczne" to mydlenie oczu naiwnym inwestorom. Czym się różni gont bitumiczny od papy? - głównie nazwą.
Czy kupili byście samochód z tektury? Nie? A na dach kładziecie papier maczany w smole i posypany piaskiem, tylko dlatego że marketingowcy nazwali go GONTEM i że "ładnie" wygląda.


Piszesz z przeszłości ? Od dekad nie uświadczysz papy nawierzchniowej z tekturą w składzie!!

A jesli chodzi o gonty prawdziwe dobre i tanie to sugeruję zajrzeć do Alibaby, tam z pominięciem fiutina via Kitaj ściągnąć modrzewiowe cena zachęcająca . Jak z transportem nie wiem . Na oko łupane.
https://terema.trustpass.alibaba.com/product/62003036239-810423401/Siberian_larch_shingles_roof_tiles_eco_friendly_na tural_and_durable_wooden_roof_material.html?spm=a2 700.icbuShop.84.5.244a1859ZnJUa2

Andrzej Wilhelmi
18-01-2020, 00:39
Nazwa "gonty bitumiczne" to mydlenie oczu naiwnym inwestorom...
... papier maczany w smole i posypany piaskiem...
Delikatnie mówiąc piszesz bzdury. Chcesz zaistnieć a nie masz elementarnej wiedzy. Gont bitumiczny nie jest wykonany z papy izolacyjnej (tekturowej). A nazwa bitumiczny nikomu oczu nie mydli. Jest to oczywiście imitacja gontu (drewnianego, łupanego) lub łupka kamiennego wykonana z dobrej jakości papy (bitumu na osnowie - stąd nazwa bitumiczny), która ma na wierzchu drobny tłuczeń a nie piasek. Pozdrawiam.

Gontowy
20-01-2020, 08:21
Gonty kupiłem od lokalnego dystrybutora, po 30 latach już go nie ma... Nie wiem jak długo były składowane, zakurzenia nie było, przynajmniej widocznego.
Natomiast, jeśli ten klej ma wysychać, to i tak po tylu latach leżenia na dachu pasek by się odkleił... a może powinien się całkowicie "zwulkanizować" z gontem?

Napewno nie 20cie jak pisałeś, tylko 30cie?
Klej ma się złapać w takich gontach od razu przy układaniu lub krótko po, wykonawca musi to sprawdzić.
Przyczyn dlaczego się nie przykleiło może być kilka: gont był układany zbyt zimny z zesztywniałym klejem i/lub zaparowanym (nie suchym) paskiem; dostałeś gont który dłużej niż zaleca producent poleżał.
Ważne jest uświadomić również powagę tematu eksploatacji dachu: jak robimy samochodowi przegląd, raz na jakiś czas warto robić przegląd budynku, w tym dachu. Miejsca zmęczenia zauważymy przed tym jak staną się problemowe...
T.zn. nie wykluczam tego że folią 'nie zdejmować' łatwo się zdejmuje po 30tu latach bo to jej żywot (Latwiej było by znając typ/model gontów). To na dachu da się wykryć i podjąć kroki.

Gontowy
20-01-2020, 08:27
Delikatnie mówiąc piszesz bzdury. Chcesz zaistnieć a nie masz elementarnej wiedzy. Gont bitumiczny nie jest wykonany z papy izolacyjnej (tekturowej). A nazwa bitumiczny nikomu oczu nie mydli. Jest to oczywiście imitacja gontu (drewnianego, łupanego) lub łupka kamiennego wykonana z dobrej jakości papy (bitumu na osnowie - stąd nazwa bitumiczny), która ma na wierzchu drobny tłuczeń a nie piasek. Pozdrawiam.

Dzięki, lepiej niż Pan już nie odpowiem.

zosia3212
23-01-2020, 12:00
Ja posiadam zabytkową (http://www.zabytekzadbany.pl/) kamienicę. Chcę wymienić dach. Czy ktoś wie, jak wygląda to od strony prawnej?

Andrzej Wilhelmi
26-01-2020, 23:30
W przypadku gdy kamienica jest pod "opieką" konserwatora zabytków należy z nim wszystko uzgodnić. W przypadku gdy konieczna jest wymiana więźby i konserwator na to pozwoli niezbędny będzie projekt i pozwolenie na budowę. Pozdrawiam.

byczonek
15-02-2020, 12:53
Witam serdecznie nazywam Się Bartek, pozwoliłem sobie na zabranie głosu w tej dyskusji ponieważ zauważyłem że co najmniej są tutaj dwie osoby które posiadają konkretną wiedzę. Jestem właścicielem starego domu o powierzchni dachu 220m2,Kat nachylenia 40 stopni, dach jest dwu spadowy, deskowany, pokryty papą i gontem. Wszystko do zerwania i teraz moje pytanie jaki podkład będzie najlepszy i które gonty wybrac?

byczonek
15-02-2020, 12:57
I konkrete pytanie do Pana Gontowy, co wybrać Owens corning czy Technonicol, rosyjski produkt jest godny polecenia, czy jedna dołożyć troszkę i wybrać Amerykański? Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam

Andrzej Wilhelmi
15-02-2020, 14:36
Deskowanie nie jest najlepszym poszyciem pod goty bitumiczne. Nic bym nie zrywał tylko na to co jest montował nowy gont. Stan pokrycia powinien ocenić dekarz. Pozdrawiam.

byczonek
15-02-2020, 19:23
Dziękuję za tak szybką odpowiedź. Zdaje sobie sprawę z tego co Pan pisze, ale na tą chwilę są już jakieś nieszczelnosci w kilku miejscach, dodatkowo stare gonty są w kiepskim stanie, tzn. Rozwarstwiaja się i rozklejają, dlatego myślę aby dać pod gonty dodatkowo pape lub papę podkładową. Z drugiej strony Pana rozwiązanie było by lepsze mniej pracy i odchodzą koszty utylizacji starej papy.

Gontowy
15-02-2020, 20:37
I konkrete pytanie do Pana Gontowy, co wybrać Owens corning czy Technonicol, rosyjski produkt jest godny polecenia, czy jedna dołożyć troszkę i wybrać Amerykański? Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam

Tehnonikol ma... jakby delikatnie powiedzieć... specyficzny katalog kolorów/kształtów...
Jak jest coś co się podoba na dach w kolorach i kształtach oraz jest u obydwu producentów, to jednoznacznie Tehnonikol. Nie ma żartów, produkcja na tej samej technologii, parametry sam porównaj, Owens musi dołożyć transport produktów przez pół-globu, dopłacasz tylko za to.

Jak jest to coś z wersji Rancho, to zapraszam do prywatnej wiadomości, coś by jakoś...

Gontowy
15-02-2020, 21:30
Witam serdecznie nazywam Się Bartek, pozwoliłem sobie na zabranie głosu w tej dyskusji ponieważ zauważyłem że co najmniej są tutaj dwie osoby które posiadają konkretną wiedzę. Jestem właścicielem starego domu o powierzchni dachu 220m2,Kat nachylenia 40 stopni, dach jest dwu spadowy, deskowany, pokryty papą i gontem. Wszystko do zerwania i teraz moje pytanie jaki podkład będzie najlepszy i które gonty wybrac?

Panie Bartku,
Ws. podkładu. Z takim pochyleniem (40%, deszcz normalnie ścieka, nawet jak śnieg mokry leży), oraz brakiem komplikacji z wykonaniem (dach dwuspadowy) podkład na deskowaniu pod gontem asfaltowym nie ma żadnych nadzwyczajnych wymagań. To polecam membrany bitumiczne oraz zbliżone technicznie papy 'membranowe'. To są produkty na osnowie polimerowej, z cienką warstwą porządnej (patrz parametr 'giętkość', powyżej -15 stopnie C) mieszanki bitumicznej (asfaltowej z dodatkami). Pod gontami będą długo trzymały wodę która się przedostanie szczelinami, są cienkie (2,2 mm oraz poniżej, że nie 'pokażą' pogrubienia zakładów na warstwie gontów).
Ws Gontów. Warto wybrać co się podoba z koloru oraz wzoru. Pan ma dom 'stary', no to fasady-styl-okoliczne budowy są znane. Jakaś osoba (średnio z grafiką komputerową) z Pana otoczenia potrafi dołożyć do zdjęcia domy wzornictwo gontów ze strony producenta... Jak na dom stary wyskakuje Karpiówka...
Z tymi wzorami i kolorami osobiście uważam za zaj... rąbiste typ 'a-la łupek prostokąt' (nie miałem biznesowego szczęścia w negocjacjach z producentami, to nie podaję nazw, zapraszam na priv).

Andrzej Wilhelmi
16-02-2020, 09:09
... są już jakieś nieszczelnosci w kilku miejscach, dodatkowo stare gonty są w kiepskim stanie....
Tak jak napisał "Gontowy" dla tego kąta nachylenia połaci nie ma potrzeby stosowania podkładu. Aktualnie występująca nieszczelność nie ma żadnego znaczenia bo po to się montuje nowe pokrycie aby dach był szczelny. Każda warstwa na dachu wyrównuje nierówności deskowania no chyba, że deski były montowane na pióro-wpust (w tamtych czasach nierealne). Nie ma zatem żadnego merytorycznego uzasadnienia demontowanie starego pokrycia. Natomiast taki demontaż będzie konieczny za około 20 lat gdy będzie montowane kolejne nowe pokrycie. Należy pamiętać aby teraz przy montażu pokrycia zastosować gwoździe papowe (oczywiście cynkowane ogniowo) odpowiedniej długości tj. 40~45 mm. Odpowiednią długość powinien wybrać dekarz. Pozdrawiam.

Gontowy
17-02-2020, 17:35
Tak jak napisał "Gontowy" dla tego kąta nachylenia połaci nie ma potrzeby stosowania podkładu. Aktualnie występująca nieszczelność nie ma żadnego znaczenia bo po to się montuje nowe pokrycie aby dach był szczelny. Każda warstwa na dachu wyrównuje nierówności deskowania no chyba, że deski były montowane na pióro-wpust (w tamtych czasach nierealne). Nie ma zatem żadnego merytorycznego uzasadnienia demontowanie starego pokrycia. Natomiast taki demontaż będzie konieczny za około 20 lat gdy będzie montowane kolejne nowe pokrycie. Należy pamiętać aby teraz przy montażu pokrycia zastosować gwoździe papowe (oczywiście cynkowane ogniowo) odpowiedniej długości tj. 40~45 mm. Odpowiednią długość powinien wybrać dekarz. Pozdrawiam.

Tak jest, na połaci można bez podkładowej warstwy, jednak przy kalenicy i na brzegach jest obowiązkowy, plus dodatkowe uszczelnienie.
Co do gwoździ ma pan rację 100%!

grisza76
02-10-2020, 12:21
Drogi Gontowy,
pozwól, że odświeżę wątek - piszesz o dodatkowym uszczelnieniu przy kalenicy i na brzegach. Co konkretnie masz na myśli?