tosu
07-02-2014, 22:28
Witam mam pytanie, ostatnio zalało dom rodziców, stary poniemiecki, pękł wężyk na piętrze, rodziców nie było 2 dni, poszło ok 30m3 wody-masakra!
Woda na parterze i w piwnicy, ściany mokre nawet na zewnątrz, zerwaliśmy drewniane podłogi wynieśliśmy mokrą polepę która miała postać glinianego błota( ciężkie jak ch...).
Zastanawiam się czy zbijać tynki, są stare cem-wapienne ale mimo zalania wydają się trzymać ściany. Nie wiem jak będzie gdy będą schnąć.
Proszę o poradę czy zbijać od razu czy je zostawiać i zobaczyć co będzie. Myślę że bez tynku ściana z cegły wyschnie szybciej.
Pomóżcie co robić bo ogólnie załamka.
Woda na parterze i w piwnicy, ściany mokre nawet na zewnątrz, zerwaliśmy drewniane podłogi wynieśliśmy mokrą polepę która miała postać glinianego błota( ciężkie jak ch...).
Zastanawiam się czy zbijać tynki, są stare cem-wapienne ale mimo zalania wydają się trzymać ściany. Nie wiem jak będzie gdy będą schnąć.
Proszę o poradę czy zbijać od razu czy je zostawiać i zobaczyć co będzie. Myślę że bez tynku ściana z cegły wyschnie szybciej.
Pomóżcie co robić bo ogólnie załamka.