PDA

Zobacz pełną wersję : Z jakim odpływem kibelek?



Polly
20-07-2004, 18:39
Mam takie pytanie Drodzy Forumowicze, a mianowicie z jakim odpływem zrobiliście u siebie wc na parterze- z pionowym czy poziomym, czy może montowaliście stelaż, który jest ostatnio tak modny, ale czy funkcjonalny? Dodam,że dom jest podpiwniczony. Muszę szybko podjąć decyzję. Słyszałam,że pionowe wc wychodzą już z użytku, z drugiej strony przy odpływie poziomym będę skazana na wiecznie brudne rury za wc :-? . Na co się zdecydować? :( Pomocy!!!!

inwestor
20-07-2004, 19:57
Polly
Nie ma tu co dumać kupuj stelarz i wieszaj muszlę na ścianie. Pięknie przylega nie widac rur spłuczka z przyciskiem a nie jakimś ciągadełkiem.
Jedyna wada to że bardzo trudno jest dostac muszlę wiszacą z półką. A jak już znajdziesz w sklepie to na zamowienie i straszne pieniądze kosztuje. Jeśli nie musisz mieć muszli z polka to tylko tzw. lejowa jest znacznie tańsza.
Pozdrawiam

vardo
21-07-2004, 05:34

UKF
22-07-2004, 07:45
W obecnym mieszkaniu mamy odpływ pionowy, właśnie ze względu na estetykę i łatwość utrzymania w czystości. Nie widać równiez śrub bocznych mocujących muszlę do podłogi. W domu również tak będzie - nie wobrażam sobie inaczej. Będziemy mieli nawet taką samą muszlę jak w obecnym mieszkaniu: Roca Meridian (oprócz wygody :wink: ma świetny system spłukiwania - rzadko jest potrzeba użycia 6 litrów wody).

Przypuszczam, że muszle podwieszane (a w zasadzie podłoga wokół) są jeszcze łatwiejsze do czyszczenia, ale jakoś nie mam do nich przekonania... (kojarzą mi się trochę z toaletami publicznymi).
Maria

Magdzia
11-08-2004, 16:09
My mamy dwie łazienki, a wnich dwa kibelki i jeden bidecik - wszystko podwieszane. Zgodnie z zasadą, że im mniej stoi na podłodze, tym łatwiej szmatka przelecieć i już jest czyściutko. A po doświadczeniach blokowych - nigdy więcej żadnych rura za sedesem, przecież tam się nigdy nie da posprzątać i wiecznie jest wrażenie brudu :(

woprz
11-08-2004, 16:28
My mamy dwie łazienki, a wnich dwa kibelki i jeden bidecik - wszystko podwieszane. Zgodnie z zasadą, że im mniej stoi na podłodze, tym łatwiej szmatka przelecieć i już jest czyściutko. A po doświadczeniach blokowych - nigdy więcej żadnych rura za sedesem, przecież tam się nigdy nie da posprzątać i wiecznie jest wrażenie brudu :(

magdzia :lol: :lol:
w końcu się z tobą zgadzam :lol: :wink:

Magdzia
12-08-2004, 08:15
My mamy dwie łazienki, a wnich dwa kibelki i jeden bidecik - wszystko podwieszane. Zgodnie z zasadą, że im mniej stoi na podłodze, tym łatwiej szmatka przelecieć i już jest czyściutko. A po doświadczeniach blokowych - nigdy więcej żadnych rura za sedesem, przecież tam się nigdy nie da posprzątać i wiecznie jest wrażenie brudu :(

magdzia :lol: :lol:
w końcu się z tobą zgadzam :lol: :wink:
lepiej późno niz wcale :D

MarzannaPG
23-12-2004, 17:25
Ja też mam wątpliwości... podoba mi się system podwieszany i na pewno łatwiej tam utrzymać czystość, ale co będzie jak coś się zepsuje w spłuczce? - kucie kafelek?

niezły
25-12-2004, 12:20
Kup Geberita to i kuć nie będzie trzeba

30-12-2004, 18:59
Tylko podwieszane bez względu na gust i modę. Jedynie cena może kogoś powstrzymać

Bard13
31-12-2004, 07:22
Tylko podwieszane bez względu na gust i modę. Jedynie cena może kogoś powstrzymać

Nie tylko cena, ale i możliwość montarzu.

Na dole wsadzenie wieszanej obcięłoby łazienkę o 30 cm (stelaż trzeba przecież zabudować), czyli dochodzi skrócenie pomieszczenia i gipokartony na jednej ścianie.

Na piętrze gipsościanka wychodzi 80 cm od ściany kolankowej i nie byłoby do czego doczepić stelaża.

Zastanó się nad możliwościami podłączenia a potem nad odpływem

31-12-2004, 07:39
Bardziu, u mnie zabudowa Geberita zajmuje tylko 17cm, zbiornik na wodę tradycyjny, zajmie tyle samo albo więcej.

Bard13
31-12-2004, 08:12
Bardziu, u mnie zabudowa Geberita zajmuje tylko 17cm, zbiornik na wodę tradycyjny, zajmie tyle samo albo więcej.

17 cm łącznie ze ścianką GK stelarz od niej itp??)

No to ładnie...

MarzannaPG
20-01-2005, 14:42
Kup Geberita to i kuć nie będzie trzeba
A dlaczego do Geberita nie trzeba będzie kuć kafelek?
I druga wątpliwość: ktoś widział kibelek podwieszany z półką w normalnej cenie? Bo mnie oferowano tylko takie od 4 000 wzwyż! :o Lejowy dla mnie odpada w przedbiegach a z półką za dziesięciokrotną cenę to chyba nieporozumienie. Chciałabym system podwieszany, ale coś za wiele z nim problemów widzę (montażowo-użytecznych) z wyjątkiem komfortu sprzątania.

nurni
20-01-2005, 15:01
Nie tylko cena, ale i możliwość montarzu.

Na dole wsadzenie wieszanej obcięłoby łazienkę o 30 cm (stelaż trzeba przecież zabudować), czyli dochodzi skrócenie pomieszczenia i gipokartony na jednej ścianie.

Na piętrze gipsościanka wychodzi 80 cm od ściany kolankowej i nie byłoby do czego doczepić stelaża.

Zastanó się nad możliwościami podłączenia a potem nad odpływem

No ale przecież można wkuć się stelażem w ścianę i wtedy nie zabiera powierzchni. Sam mam tak zrobione w małej łazience na parterze. Jedyny "problem" to to, że nie ma "naturalnej" pułki nad kibelkiem. Jak ktoś lubi to zawsze można dorobić taką pułkę.

Pozdrawiam

osowa
24-01-2005, 06:49
Toaleta – TYLKO PODWIESZANA; ze względów praktycznych jak i estetycznych . Tak jak wspomnieli poprzednicy , przede wszystkim chodzi o sprzątanie – nie należy do przyjemnych zajęć mycie rur i kątów za sedesem , do których ciężko dotrzeć .
Poza tym podwieszane wc , daje też oprócz komfortu w użytkowaniu ; uczucie przestrzeni – nie zabierając wizualnie podłogi . W tym układzie parę centymetrów zabranych na stelaż gra raczej drugorzędna rolę .

mx
07-02-2005, 14:31
Całkowicie zgadzam się, z poprzeniczką,tylko podwieszany.

Dominik!
07-02-2005, 15:18
Co do względów praktycznych - trudno nie przyznać racji, jednak w niektórych przypadkach np. łazienek w starym "klasycznym" stylu - sedesy podwieszane po prostu nie pasują. W takim przypadku optuję za systemem pionowego odpływu, będącym łatwiejszym do utrzymania w czystości niż poziomy.
Choć na przekór temu co napisałem wyżej, mam toaletę z odpływem poziomym. Tylko taka pasowała stylem do autentycznego bidetu z 1939r. i reszty łazienki.

07-02-2005, 16:44
Słuchajcie - spytam zupełnie poważnie: czy takie podwieszane ustrojstwo wytrzyma ciężar naprawdę dużego mężczyzny na dłuższą metę???
BabaB

echo
07-02-2005, 16:55
Polly
Nie ma tu co dumać kupuj stelarz i wieszaj muszlę na ścianie. Pięknie przylega nie widac rur spłuczka z przyciskiem a nie jakimś ciągadełkiem.
Jedyna wada to że bardzo trudno jest dostac muszlę wiszacą z półką. A jak już znajdziesz w sklepie to na zamowienie i straszne pieniądze kosztuje. Jeśli nie musisz mieć muszli z polka to tylko tzw. lejowa jest znacznie tańsza.
Pozdrawiam
Dlaczego "... jesli nie musisz mieć muszli z półką..."
Myślałem, że to tylko rzecz gustu :wink: , a tu chyba chodzi o jakieś wymogi techniczne.

prosciu
07-02-2005, 18:03
Co do półeczek mogę coś podpowiedzieć:
U nas kibelekstoi na ścienie z kominem wykorzystaliśmy to i mamy po obu stronach ciągi półeczkowe. w jednym z nich zamocowany stelaż od kibelka a nad nim pólki.
niestety potwierdzę obawy co do wytrzymałości na ciężar uzytkowników. O ile dobrze pamietam "mój" system ma nośnoś 150kg. Biorac pod uwagę że sam sporo ważę (na szczeście nie aż tyle) starałem sie go solidnie zamontować , niestety korzystałem z kilku wieszanych będąc w gościach i miałem wątpliwości czy sie nie urwie pod moim ciężarem.
Tak więć gdy macie kogoś w rodzinie o sporym ciężarku to lepiej zastanowić sie nad stojącym. Sam widziałem kilka takich które mi sie niesamowicie podobały ale wybraliśmy wiszący bo nam pasował do łazienki.

inwestor
07-02-2005, 20:51
Polly
Nie ma tu co dumać kupuj stelarz i wieszaj muszlę na ścianie. Pięknie przylega nie widac rur spłuczka z przyciskiem a nie jakimś ciągadełkiem.
Jedyna wada to że bardzo trudno jest dostac muszlę wiszacą z półką. A jak już znajdziesz w sklepie to na zamowienie i straszne pieniądze kosztuje. Jeśli nie musisz mieć muszli z polka to tylko tzw. lejowa jest znacznie tańsza.
Pozdrawiam
Dlaczego "... jesli nie musisz mieć muszli z półką..."
Myślałem, że to tylko rzecz gustu :wink: , a tu chyba chodzi o jakieś wymogi techniczne.
Echo to nie jest rzecz gustu półka lub lej. Napiszę bez ogródek :wink: :D Jak załatwiasz potrzebe i spada w lej to nie raz ci pupkę ochlapie i nie zawsze pomoże kładzenie papiurka do kibelka przed czynnością :wink: Jak masz dzieci albo sam jeteś chory to nieraz występuje potrzba przeprowadzenia oględzin :wink: . A w lejowej jak chlupnie to przepadło, łowić jakoś by trzeba czy jak :-? . To tylko tak z praktyki. Lejowa muszla ma taka zaletę, że jak ktoś straszny niechluj jest i po sobie wody nie spuszcza to "aromaty" się nie rozprzestrzeniają po pomieszczeniu bo odrazu kupka wpada do wody. Mam muszlę stojacą i widzę, że aż takiego kłopotu z nią nie ma. Teraz gdybym miał piwnicę to zrobiłbym z odpływem w podłogę a nie w ścianę. Po budowie to człek jednak zaczyna mieć zboczenie budowlane i gdzie nie pójdzie to na wszystko zwraca uwagę. No ale z tego zwracania uwagi wynikają jeszcze dla muszli WC inne wnioski jest sporo modeli muszli z "waskim przełykiem" :wink: takich co słabo się spłukuje trzeba kilka razy wodę spuścić co by wszystko spłynęło . Więcej takich muszli z "wąskim przełykiem"występuje w wersji wiszącej niż stojacych i na to by trzeba zwracać uwagę. Jak sie kupi taka wadliwą to samo tylko utrapienie. Mam taka w robocie normalnie załamka. Nie dosc że ciagle sie zapycha to wszyscy ogladaja co poprzednik zrobił. Średnia przyjemność.
Pozdrawiam

echo
08-02-2005, 06:51
Polly
Nie ma tu co dumać kupuj stelarz i wieszaj muszlę na ścianie. Pięknie przylega nie widac rur spłuczka z przyciskiem a nie jakimś ciągadełkiem.
Jedyna wada to że bardzo trudno jest dostac muszlę wiszacą z półką. A jak już znajdziesz w sklepie to na zamowienie i straszne pieniądze kosztuje. Jeśli nie musisz mieć muszli z polka to tylko tzw. lejowa jest znacznie tańsza.
Pozdrawiam
Dlaczego "... jesli nie musisz mieć muszli z półką..."
Myślałem, że to tylko rzecz gustu :wink: , a tu chyba chodzi o jakieś wymogi techniczne.
Echo to nie jest rzecz gustu półka lub lej. Napiszę bez ogródek :wink: :D Jak załatwiasz potrzebe i spada w lej to nie raz ci pupkę ochlapie i nie zawsze pomoże kładzenie papiurka do kibelka przed czynnością :wink: Jak masz dzieci albo sam jeteś chory to nieraz występuje potrzba przeprowadzenia oględzin :wink: . A w lejowej jak chlupnie to przepadło, łowić jakoś by trzeba czy jak :-? . To tylko tak z praktyki. Lejowa muszla ma taka zaletę, że jak ktoś straszny niechluj jest i po sobie wody nie spuszcza to "aromaty" się nie rozprzestrzeniają po pomieszczeniu bo odrazu kupka wpada do wody. Mam muszlę stojacą i widzę, że aż takiego kłopotu z nią nie ma. Teraz gdybym miał piwnicę to zrobiłbym z odpływem w podłogę a nie w ścianę. Po budowie to człek jednak zaczyna mieć zboczenie budowlane i gdzie nie pójdzie to na wszystko zwraca uwagę. No ale z tego zwracania uwagi wynikają jeszcze dla muszli WC inne wnioski jest sporo modeli muszli z "waskim przełykiem" :wink: takich co słabo się spłukuje trzeba kilka razy wodę spuścić co by wszystko spłynęło . Więcej takich muszli z "wąskim przełykiem"występuje w wersji wiszącej niż stojacych i na to by trzeba zwracać uwagę. Jak sie kupi taka wadliwą to samo tylko utrapienie. Mam taka w robocie normalnie załamka. Nie dosc że ciagle sie zapycha to wszyscy ogladaja co poprzednik zrobił. Średnia przyjemność.
Pozdrawiam
bez ogródek, ale skutecznie :D