PDA

Zobacz pełną wersję : lata 70-80, wzory na ścianach



teflonowa
25-02-2014, 11:38
Witam,
czy pamiętacie wzorki z lat -gdzieś ok. 80tych? Nie pamiętam, czy miało to swoją nazwę? W sumie, to byłam chyba za mała i niewiele pamiętam, ale wiem, że te paskudne wzory swego czasu robiły furorę (moda, czy bardziej konieczność w czasach kryzysu?).. wiem, że na klatkach schodowych w blokach królowały, a jak z rodzicami odrywaliśmy tapety w mieszkaniu, podczas remontu, to jeszcze gdzieniegdzie przebijały te ohydne wzorki (przez długie lata) .. a utworzyłam ten wątek, bo jestem bardzo ciekawa, czy u kogoś z Forumowiczów takie wzorki znalazły miejsce na ścianie w obecnych czasach ? Moda na styl retro, powrót do starych, stylowych mebli, do kuchni typowo wiejskich, do mis z dzbankami w łazience..

Chyba, że podobny temat już był, to przepraszam, ale nie umiałam znaleźć.


To jak to jest z tymi ścianami. Ciekawa jestem efektu :) Może jakieś linki?

eniu
25-02-2014, 16:59
Chodzi Ci o tzw. wałek? Moczysz i kululu...

gahan
25-02-2014, 18:21
Ale styl retro - jak piszesz- wiejskie kuchnie, dzbany i misy w łazience nie mają nic wspólnego z wzorami na ścianie z lat 80-tych. W tamtych czasach to istniał jeden styl- styl peerelowski - każdy miał meblościankę z płyty, a wzorki na ścianie malowano wałkiem co by nadać pomieszczeniu odrobinę ''luksusu'' ;)

MATRON
25-02-2014, 19:39
Wałki do malowania, rolki do odcinania, farby kredowe he he znalazłem to. http://allegro.pl/stare-walki-do-malowania-przyzady-i3999461444.html

teflonowa
25-02-2014, 20:49
ooo dzieki, właśnie o to mi chodziło, a teraz nawet gdzieś doczytałam, że to była śląska tradycja (w innych regionach ta metoda nie była popularna?) . Tak masz rację, że nie ma to wiele wspólnego z retro, chodziło mi o porównanie, że ludzie wracają do tego co kiedyś..
gdzieś w pamięci miałam te wzorki i byłam ciekawa czy ktokolwiek przy remoncie pomyślał o powrotu do tych czasów ;D Ja mam awersje, a jednocześnie musiałam odświeżyć pamięć, bo już powoli zapominałam jak wyglądały ściany dawnooo temu (najbardziej pamiętam te na klatce schodowej) :)
Znalazłam nawet coś takiego: http://www.youtube.com/watch?v=iXS53lU91Gc
Doprawdy ''urocze'' :rolleyes:

gahan
26-02-2014, 08:06
Nie mam pojęcia czy to była tylko śląska ''moda'', moi rodzice w latach 70/80 również mieli takie wzorzyste ściany, królowały majtkowe róże i blade zielenie. Potem chcąc przemalować te ściany na biało ( bo przyszedł czas na nowoczesność - lata80/90 ;) ) trzeba było dokładnie zedrzeć kilka warstw kredowej farby - różowa z wzorkiem, zielona z wzorkiem, beżowa z wzorkiem ;)
a moja biedna babcia wówczas ( rocznik 1905) strasznie się gorszyła białymi ścianami, bo je porównywała do ... bielonej wapnem obory :)

teflonowa
26-02-2014, 09:04
Ja pamiętam blado-żółte z brązowymi wzorkami, lub pomarańczowe. Te zielenie chyba też , chociaż bardziej mglisto. ;)

Biedna babcia, jakby zobaczyła co się dzisiaj ''wyrabia'' w domach/mieszkaniach ;)

MATRON
26-02-2014, 09:17
To było w całej Polsce z powodu braku możliwości innego dekorowania ścian ten z wałkiem był popularny w każdym domu, przy malowaniu pożyczano sobie wałki od sąsiadów by nie mieć oklepanego wzoru we wszystkich pomieszczeniach, teraz też się używa wałków do dekoracji ścian może to sentyment za tamtymi czasami:D
http://www.projektoskop.pl/img-9798-walek.html
http://studioproduktu.pl/wzorowy-walek-malarski/

jola_krzysiek
26-02-2014, 11:13
Moi rodzice nigdy nie wałkowali ścian, ale przypomniał mi się jeden szczegół. Otóż kolor ze ścian wyjeżdżał ok. 10 centymetrowym marginesem na biel sufitu i granica między np. żółtym ściennym a bielą zaznaczona była skrupulatnie zarysowana kontrastową 0,5 cm kreską. W owych czasach malarze pokojowi nie stronili podczas pracy od trunków procentowych, więc wykonanie takiej kreski było nie lada wyzwaniem. Jeszcze jedno wspomnienie: u mojej babci malowała ściany ekipa dość mocno marudzących, pytających się o każdy najdrobniejszy szczegół fachowców. Babcia mocno spieszyła się do pracy a malarze ciągle się o coś pytali. W końcu padło tysiąc pierwsze ale ostatnie pytanie: czy w kuchni mają być jakieś wzorki? Babcia bardzo zniecierpliwiona i spóźniona odparła na odczepnego: "a nawet niech będą gwiazdki!" No i jak się pewnie spodziewacie po powrocie z pracy zastała kuchnię pomalowaną na niebiesko w liczne, regularne białe, zielone, czerwone i żółte gwiazdki! Dla nas, dzieciaków była to nie lada atrakcja - nikt ze znajomych nie miał takich wzorów: wszak wszędzie królowały wałki.

eniu
26-02-2014, 19:36
Mój ojciec był nowoczesny w malarstwie ściennym i w domu było gładko. "Kanarek" to chyba najmodniejszy kolor mojego dzieciństwa (albo wytwór mojej sklerozy - starzenie się już mi tu wytykają:)). Słuchajcie! Jak jak kuźwa zazdrościłem tych wzorków z wałków moim kolegom!!!

r.zielas
26-02-2014, 19:44
Haha :). Ja też pamiętam takie wzory w domu babci. Jest tak jak piszesz Teflonowa, stara moda, wzory wracają. Ostatnio widziałem taki styl retro u znajomych tylko, że bez tych pomarańczowo-zielonych kolorków, a w nieco bardziej eleganckim wydaniu - wzorki były białe na czarnym tle (i tylko taki pas). Bardzo mi się to podobało i myślę, o czym takim u siebie. Pozdrawiam

teflonowa
26-02-2014, 22:18
No właśnie Zielas, ja zauważyłam coś podobnego, ale w wydaniu tapet, bardziej to stylowe co prawda i "dostojne", ale jednak przywodzą na myśl te czasy, gdy miało się lat kilka. :)

Eniu, ja niestety nie pamiętam czasów, gdy te wzorki widniały na ścianach w mieszkaniach, jedynie pod tapetami udało się zachować kilka śladów, to dla historii niczym skamieniałości :D:D

EZS
26-02-2014, 22:33
Eniu, ja też zazdrościłam wzorków ;)
Ale to był wydatek, bo trzeba było dwie farby kupić i albo zapłacić albo samemu machać.
A teraz stemple na ścianę super modne a mnie jakoś się nie chce.. ? Może zrealizowałam się jako nastolatka, bo miałam cały pokój wymalowany (ściany) plakatówkami i teraz już mi przeszło...

Gahan, kuchnia w gwiazdki? No, to było coś!

gahan
27-02-2014, 13:46
Gahan, kuchnia w gwiazdki? No, to było coś!

:) nie, nie, gwiazdki to nie u mnie :)ale, ciekawe, ciekawe :)

treener
16-03-2014, 22:15
Jako dziecko nienawidziłem tych tapet w domu rodzinnym, a teraz to trochę zaczyna wracać w mało mainstreamowych wnętrzach:D

wykrot
17-03-2014, 01:23
a wzorki na ścianie malowano wałkiem co by nadać pomieszczeniu odrobinę ''luksusu'' ;)

Tylko nie dorabiajcie ideologii do niesłychanie prostych rzeczy. Bo ten "luksus" to bzdura, wzorki nie z tej przyczyny kładziono. Ale ponieważ ja jestem tak stary, że pamiętam Zbyszka z Olesnicy, jak Vytautasa Jogailę zasłaniał pod Tannenbergiem, to zgadujcie dalej. Może ktoś w końcu trafi.

Baliński
17-03-2014, 09:00
Tylko nie dorabiajcie ideologii do niesłychanie prostych rzeczy. Bo ten "luksus" to bzdura, wzorki nie z tej przyczyny kładziono.

żeby krzywość ścian zamaskować?

remontując dom po dziadkach też zdrapywałem pracowicie te wzorki, na szczęście tylko jedną warstwę. świetna zabawa ;)

miałem też wzorki na tapecie. też gustowne :)

248876

wykrot
17-03-2014, 10:06
żeby krzywość ścian zamaskować?



Też.