PDA

Zobacz pełną wersję : Pytania i odpowiedzi natrysk tynków elewacyjnych



eMajster
09-03-2014, 10:29
Witam Otrzymujemy dużą ilość zapytań odnośnie tynków natryskowych elewacyjnych. Jako wykonawca zajmujący się tym od 5 lat chętnie udzielę na forum odpowiedzi na wszelkie pytania. Te kilka lat oraz dziesiątki tysięcy metrów wykonanych natrysków pozwoliły nam na zdobycie niesamowicie bogatego doświadczenia. Producenci zachwalają swoje produkty, jedni wykonawcy chwalą metodę tradycyjną jedni natryskową. A budujący już mają mętlik w głowie i sami nie wiedzą na co zwrócić i komu wierzyć. Zapraszam do zadawania pytań zarówno w temacie jak również na priv. Pozdrawiam247108[ATTACH=CONFIG]247109

fighter1983
09-03-2014, 13:45
Czym natyskujecie ten tynk? w sensie maszyna jaka ?
Które produkty tryskacie?
Czy po aplikacji zostawiacie juz tak jak się trysneło czy jest jeszcze przecierany?

eMajster
09-03-2014, 14:45
Natryskujemy agregatem PG20 wcześniej był to agregat PG11. Głownie pracujemy na tynkach silikatowych i silikonowych BAUMIT. Przy dobrym doborze parametrów maszyny i odpowiednim ciśnieniu powietrza uzyskujemy w 100% oblane ziarno farbą. Po natrysku już niczego nie zacieramy pozostaje już gotowe. Oczywiste jest, iż lekko inaczej wygląda niż zacierany. Co w praktyce nie odstrasza klientów a nawet przyciąga uwagę.

fighter1983
09-03-2014, 15:03
jakie widzisz zalety w porownaniu do tradycyjnej metody?

eMajster
09-03-2014, 15:22
Technicznie porównywalna metoda. Niektórzy twierdzą że zbyt cienka warstwa którzy nie znają tematu. Tak naprawdę jedynie od natryskującego zależy jaką warstwę położy. Jeśli stosuje się do minimalnego zużycia musi być cienko jeśli jednak chce się uzyskać grubszą warstwę nie ma żadnych przeszkód. Zaletą jest napewno szybkość nakładania. 200m2 spokojnie w 5-6 godz. bardzo łatwe nakładanie przy oknach i pod balkonami, jak również w bardzo trudnodostępnych miejscach. I najważniejsza według mnie po przybrudzeniu się po pewnym czasie elewacji nie są widoczne ślimaki po zacieraniu packą. Na natryskiwanym tynku kurz rozkłada się równomiernie. Nie faworyzuję pod tym względem natrysku ale tak jest. Jedno jest też pewne że nikt na siłę nie powinien poszukiwać firmy która wykona to natryskiem czy ręcznie. każda metoda ma swoich zwolenników. Napewno metoda natryskowa dla samego wykonawcy jest o wiele droższa niż tradycyjna gdyż dobrą packę do zacierania kupi za powiedzmy 20-30 zł a agregat niestety kosztuje niemal 20 tys. zł :)

EWBUD
09-03-2014, 16:25
No, ale agregat szybko się zwróci.
Jak we 2 - 3 osoby dziennie zrobisz 200 m2 :)

robert skitek
09-03-2014, 16:43
A jak z wadami? I są jakieś różnice w cenie?

eMajster
09-03-2014, 17:40
Agregat dość szybko się zwraca jak już wyżej napisałem już jesteśmy po zakupie kolejnego mocniejszego sprzętu. poprzedni powędrował do natrysków gładzi. Była jedynie kwestia przezbrojenia pistoletu w dyszę szczelinową. Wady hmm są takie iż pomimo że producenci maszyn i tynków twierdzą iż to bardzo proste zadanie. To jednak trzeba mieć do tego rękę i sporo doświadczenia żeby natryskiwać równomiernie. Kolejna wada zabezpieczanie okien i podbitki folią. Na szczęście pracownicy mi nie uciekają zbytnio więc każdy wie co do niego należy i to idzie bardzo sprawnie. Jeśli ktoś nowy się pojawia w firmie podczas pierwszego natrysku jest bardzo zagubiony. Dopiero po pierwszej elewacji wie czego ma się spodziewać na następnej organizacja pracy zupełnie inna niż przy ręcznym. 2 ludzi na rusztowaniu 1 przy maszynie

eMajster
09-03-2014, 17:45
Co do różnic w cenie to zależy jaką cenę przyjmujemy. W każdym regionie jest inna zazwyczaj cena samego natrysku jest niższa o ok 2 zł niż ręcznego nakładania. Natomiast jest różnica w cenie materiału średnie zużycie na metr 1,5 mm tynku ok. 2-2.2 kg i praktycznie bez odpadu. Jedna bardzo poważna zaleta to temperatury nakładania do 30st C spokojnie nakładamy nie ma żadnych łączeń itd

Balto
09-03-2014, 19:42
eMajster: z ciekawostek: jaka granulacja tego natrysku z fotki (do 1,5 mm?) i czy natryskujecie także mineralkę (np 2 mm) i jaka jest wydajność? Bo struktura śliczna... A i ile razy powtarzacie natrysk?

fighter1983
10-03-2014, 02:10
eMajster czyli zaleta jest to ze szybciej, i ze nie widac polaczen/i tzw "chmurek" czyli stricte zaleta dla wykonawcy, bo sie inwestor do tego nie przyczepi.
Czyli poki co mamy wszytskie zalety dla wykonawcy.
A ile wody do materialu dodaje wykonawca aby natrysnac materiał?
A co z miejscami gdzie przebiegaja podesty i ramki rusztowania, te pionowe, gdzie nie da sie tak idealnie natrysnac i utrzymac ten sam kat natrysku?
Jakos wcale nie widzisz wad natrysku... same zalety.....
Mam porownanie do obu tych metod...i w skrocie - poza wygoda wykonawcy nie ma zadnych zalet, sa same wady. Dobra ekipa ktora naklada tynk recznie i go zaciera bedzie o wiele lepsza od ekipy ktora natryskuje tynk najlepszymi urzadzeniami i ma duza wprawe. Efekt w obu przypadkach jest zupelnie inny, na korzysc metody tradycyjnej.

eMajster
10-03-2014, 04:34
Tynk na fotce to 1.5mm mało kiedy zdarza się że klient sobie życzy 2mm Mineralnych niestety nie natryskiem to może być jedną z wad tej metody. Natrysk jest wykonywany jednorazowo.

eMajster
10-03-2014, 04:49
Fighter 1983. Odpowiem na twoje pytanie. Otóż potwierdziło się ze nie wiesz nic oprócz co ktoś ci naopowiadal. O tej metodzie. Lub miałeś styczność z natryskiem być może kilka razy. Te sztukę żeby opanować trzeba wykonania tysięcy metrów. Jak już zresztą pisałem wcześniej
Po pierwsze rusztowanie do elewacji gdzie z góry wiesz ze będziesz natryskiwal ustawiasz trochę dalej od ściany. Po drugie kupujesz pistolet z zakrzywionym wyjściem przy dyszy. Co niestety w porównaniu do zwykłego prostego pistoletu robi różnicę cenowa ok 1000 zł. Jeśli Natryskiwales pistoletem prostym masz rację ciężko zgubić miejsca gdzie są blaty i ramy. Jeśli masz pistolet zakrzywiony. Który my używamy mogę podać namiary na osoby u których wykonaliśmy coś jeśli jesteś z małopolski i obejrzysz. Byli klienci którzy domki odbierali z kierownikami budów żeby tylko coś znaleźć i z każdym się rozliczylem czyli było ok. A jedna zaletę obejrzysz kiedy dodam fotkę z elewacji gdzie klient zazyczyl sobie na elewacji ryflowanie. 3 lata poszukiwał firmy która to wykona i nikt z tradycyjnych się nie zgłosił. My wykonaliśmy to i tynk 1 mm w refle. Gdzie tradycyjnie można by było sobie to zaciągać pędzelkiem. Tak że zdobądź. Duże doświadczenie w natryskowa i dopiero krytykuj. Gdybyś nie zauważył nie krytykuje metody tradycyjnej. Przedstawiłem różnice w czasie wykonania różnicy wyglądu
. Ten wątek powstał po to aby zainteresowane osoby dowiedziały się o tej metodzie od rzetelnych wykonawców
A nie po to żeby jeden drugi czy następny powiedział ze jestem zła a jeśli zapytasz dlaczego jest zła to odpowie bo jest zła. I na więcej brak argumentów

Balto
10-03-2014, 19:13
emajster: ale mineralkę da się natryskiwać, robi się to na 2 lud 3 razy. A czemu nie da się mineralnych tą metodą? Tak z ciekawości się pytam. Bo "półtorówka" to ziarenko jest drobniutkie, a fakturka - mnie się podoba taki delikatny baranek:)

eMajster
10-03-2014, 19:55
Balto. No cóż przyznam że da się natryskiwać lecz unikam trochę mineralki. Tam jest jedynie kwestia tego że dyszę od czasu do czasu zapycha tynk muszę poszperać w zdjęciach to wstawiłbym fotkę jak wygląda tynk mineralny 2.5 mm natryskiwany. Wykonywaliśmy taki natrysk jakieś 2 lata temu jeśli nie znajdę w albumach to Jeśli będziesz bardzo chcieć obejrzeć jak to wyszło mogę podjechać przy okazji na budowę i strzelić kilka fotek.

Balto
11-03-2014, 22:31
eMajster: a na jakiej dyszy ty "ćwiczysz" takie tynki? 3mm czy większa?

EZS
11-03-2014, 22:47
a moje pytanie- czy da się tą metodą tynk gładki? I czy nadal jest taki drogi, bo póki co czekam od 5 lat, aż stanieje ;)
chyba już się dowiedziałam z postu o tynkach <0,5 mm. ten, co ja chcę nie ma nawet 0,5. Rozumiem, że temat nadal niepopularny. Cóż, poczekam. Mam farbę na kleju (gładkim) i nic się z nią nie dzieje...

Balto
11-03-2014, 23:12
EZS: wątpię, nawet jeśli nakładasz ręcznie taki tynk to gąbka idzie w ruch. Poza tym natrysk sam w sobie robi coś w rodzaju faktury, osobną kwestią jest to jaki jest skład tynku. Im mocniejszy tynk (-> więcej cementu mniej wapna etc) tym musisz dać cieńszą jego warstwę.... Bo najzwyczajniej w świecie popęka.

eMajster
12-03-2014, 06:27
EZS tynk o którym wspominasz Baumit wypuszcza pod nazwą FILL TOP. LEcz jak wspominasz jest to ziarno 0,5 mm i jest to najmniejsze ziarno jakie produkuje BAUMIT z tynków typowo elewacyjnych. Co nie zmienia faktu, iż ten tynk jest sprzedawany na specjalne zamówienie. Cena być może odstrasza ok 500zł za 30kg. Lecz to się inaczej trochę przelicza porównując ceny wiader faktycznie cena zaporowa gdzie 1,5 mm 30kg kosztuje w silikonie 220zł lecz najlepiej rozpatrywać to pod względem wydajności. Przeliczając ilość wykonanych metrów z jednego wiadra tynku wypełniającego względem np tynku 1,5 mm to cena już wychodzi zupełnie przyzwoita. Jeśli chcesz posiadać tynk jeszcze drobniejszy niż 0,5 mm to już o nim napisał Balto i jeśli chodzi o tego typu tynk to już nie moja działka może kolega w tym pracował coś więcej to podpowie więcej. Ja jedynie wiem że można zastosować tynk renowacyjny bardzo wytrzymały jeśli chodzi o elewacje, lecz z tego co wiem cena dla inwestora również mało przyjazna.

eMajster
12-03-2014, 06:37
Balto: dysza do pistoletu tynk mineralny 2.5 mm wykonywany był dyszą 8 mm. Standardowo tynk 1,5 mm natryskiwany jest dyszą 6 mm. Parametry podawania materiału i ciśnienia powietrza myślę, że już niezbyt cię interesują gdyż są w miarę porównywalne na różnego typu agregatach choć na moim sprzęcie lekko odbiegają od tabel ogólnych. Sprzęt jest ustawiany na trochę mniejszą ilość podawanego materiału i lekko większe ciśnienie co pozwala uzyskać mniej ostry tynk.

fighter1983
12-03-2014, 13:34
EZS - no prawa fizyki niestety sa takie same jak 5 lat temu, producenci opracowali rozwiazania trwale rozwiazania dla granulacji 1mm i w STO mieszane "niepelne 1mm" ale okazalo sie ze tu juz cena jest kosmiczna. Wiec dalej nie szukali.
Tu trzeba spojrzec z pkt widzenia producenta na zagadnienie: produkt musi sie sprawdzic w wielu roznych sytuacjach, uwzgledniajac specyfike poszczegolnej budowy i wziecia odpowiedzialnosci za to co sie wpuszcza na rynek.
U Ciebie sprawdzil sie klej+farba - super. To zostaw i nie ruszaj, bo moze sie zrobic tylko gorzej.

eMajster: co do tych natryskow... no kilka widzialem i zawsze jest jakies "..ale". Moze faktycznie jakby sie zawziac i do skutku probowac... rozne agregaty, rozne dysze, hektary poprawek i pewnie da się. To nie jest krytyka, to jest wyrazenie mojej opinii na podstawie realizacji i tego co widzialem na budowach.
Dodatkowo poza zwiekszeniem wydajnosci i ilosc m2/h nie widze innych zalet, oczywiscie.... mozna by zaczac probowac przekalkulowac czas zwrotu z inwestycji w odpowiednie maszyny, bo dzieki temu ze robimy wiecej m2 w tym samym czasie zaoszczedzamy roboczogodziny pracownikow. Po x m2 maszyna sie zwraca i pozniej mozemy myslec o tym, czy obnizac cene koncowa inwestorowi, czy zarabiac dzieki temu wiecej.

Kazda metoda ma swoje wady i zalety. Jak wszystko... cos za cos. I pomimo tego ze lubie sprawdzac nowe rozwiazania - w moim przypadku to sie nie sprawdzilo stad tez nie jestem zwolennikiem natryskow w przypadku tynkow cienkowarstwowych. Zawsze z tym byl jakis klopot.

Na poczatku 2013 roku moj kolega zachwycil sie tynkami natryskowymi z ... tytana.... och..ach ... jakie cudowne... jak szybko, jak malo materialu... jak rewelacyjnie.... ile to mozna zrobic dzieki temu.
Po 3 elewacji na domku juz mu nieco entuzjam opadl... Tu "smarknelo" tu grubiej, tu cieniej... tu sie swiatlo lamie i wyglada jakby niejednolicie, tu sie inaczej ziarno rozlozylo, tu nie zalane dokladnie, i tak w kolko.... a inwestor cisnienie 150 i rosnie......

I tak jest w kazdej branzy... wprowadza sie nowosci, ale czy one sa lepsze? Miales niesmiertelna nokie 3210/3310/6310i? Moze jeszcze masz w szufladzie, albo gdzies w piwnicy... wyciagniesz... wypedzisz pająki spod obudowy, podłaczysz do ładowania i odpalisz to urzadzenie i bedzie dzialac. A wspolczesne telefony robione "nowoczesnie i szybko" po miesiacu "cos trzeszczy" po pol roku "sie zawiesza" i bateria nie trzyma, po roku to jest szrot. I akurat konczy sie umowa i bierzesz nowy model :) i powtorka z rozrywki.

Wszystko zaczyna sie robic "jednorazowe" i sezonowe. I w tym kierunku zmierzamy, ze wszystkim... automatycznie, szybko, byle jak.... ladne jak jest nowe a za chwile .... "cos gdzies trzeszczy" jak w naszym juz nie nowiutkim (w koncu masz juz az caly miesiac) telefonie. Wiec zloty srodek trzeba znalezc, jak dla mnie - metoda natryskowa nie jest jeszcze na tyle dopracowana aby ja stosowac, stad tez sceptyczne nastawienie.

Balto
12-03-2014, 20:17
eMajster: tylko się pytałem, bo u mnie na ziarnie 2 mm - pracownik w czasie "nauki" maił bodajże 4 albo 5 mm dyszę. Do tego tak naprawdę potrzebne jest okrągłe ziarenko, a nie ostre a do tego pełny przestrzał granulacji. Z tym zaś różnie bywa - nawet bardzo różnie. Osobna kwestia to taka, że tak naprawdę sprawa wygląda tak jak to opisał fighter - każdy tynk, mój pewnie też, ma swoje narowy i trzeba go poznać.
fighter: jest inna sprawa czemu jest tak a nie inaczej - nb. miałem w podobnym temacie ciekawą rozmowę z szefową od jakości w Quick Mixie ale to osobna kwestia. Schodząc "w dół" z granulacją, grubością tynku producenci stają przed problemem: albo wracają do starych metod i tych praktykowanych na budowie przez prawdziwych Majstrów, albo idą w chemię. Ta druga wersja wygląda mniej więcej tak:
Cement ok 13 - 18% (w zależności od klasy i typu cementu), wypełniacz - czyli najczęściej piaski kwarcowe o ładnym rozkładzie ziarna (od 0 do 0,8 mm lub 0 do 0,5 mm etc) i tutaj są dwie wersje - albo jakieś smętne dodatki wapna (2-3 proc) i chemia (plastyfikator i napowietrzacz albo coś by ładnie się zacierało), i wersja druga - nie ma wapna skład jak wcześniej i idzie po kolei: jakiś kamień wapienny mielony (ilość do ok 0,5 - 0,6 proc), napowietrzacz, plastyfikator i coś co działa jak detergent - te dwie ostatnie przekształcają kamień wapienny w coś w rodzaju wapna gaszonego (udział 6-8 : 1 - w zależności od ilości kamienia, siły plastusia i tego uzupełniacza) - w efekcie jest tynk zachowujący się jak tynk c/w na mniej więcej bazie wapna gaszonego. Obie metody mają wadę: niską albo i bardzo niską tolerancję na różnice w ilości wody, do tego problemem jest to, że tynk jest albo twardy albo podatny na zacieranie.
Tzw metoda tradycyjna to 1/2-3/ 6-8 - różnice w ilości cement - wapno gaszone (dokł. ciasto wapienne) wypełniacz - zależą od rodzaju cementu. Oczywiście dodaje się plastyfikatora by mniej wody szło. Oczywiście jednorazowa grubość jest niewielka.
Gdzieś był opis że do takiej zaprawy dodaje się ok 3,4 litra wody na 25 kg, przyjmując błąd 0,1 l plus minus (w kilku opisach widziałem czasem plus minus do 0,2 l) otrzymuje się coś co w warunkach budowy czasem bardzo ciężko uzyskać...

eMajster
16-03-2014, 08:57
Fighter:
Kolega używa TYTANA? ja TYTANA przerobiłem 5 lat temu i to tylko na szkoleniu nigdy więcej do niego nie wróciłem. Nawet typowo natryskowe tynki LAKMA Porolit Czy z FOVEO TECH i z KABE czy CAPAROLa nie wychodziły z natrysku tak jak by chciało się żeby wyglądały. Dopiero po metodach prób i błędów z zaskoczenia w sumie trafił się BAUMIT i na tym tynku działamy od 4 lat. Zresztą już jako autoryzowany wykonawca Baumita. Przyjechali na 3 budowy sprawdzili i teraz raz na rok nas odwiedzają na budowie obserwują natrysk wykonanie i certufikatu autoryzacji nam nie wycofują. A jeśli miałeś z tym styczność mają dość ciekawą formę autoryzacji bo tylko roczną czyli otrzymując raz certyfikat nie wymachuje się nim przez całe życie przed oczami inwestorom bo się go otrzymało 15 lat temu. Jest ważny jeden rok jeśli wszystko gra to przedłużają na kolejny rok i tak cały czas. To jest też dla inwestora fajna opcja gdyż po wykonaniu przez nas kompletnej elewacji BAUMITa mają dłuższy okres gwarancyjny. Z tytułu wykonania termomodernizacji przez firmę pod którą sam Baumit się podpisuje.

fighter1983
16-03-2014, 09:36
Dobrze juz dobrze.... eMajster...
Gwarancja na system docieplen od producenta to mzonka jest. I nic innego jak chwyt marketingowy, bo niby co ta gwarancja obejmuje?
Co do certyfikacji i tzw "autoryzowanego wykonawcy" dobrze wiesz, ze to jest bzdura.
Byles, widziales, dostales certyfikat z firmy x,y,z... za kazdym razem to wyglada tak samo i obaj dobrze wiemy, ze nie wplywa taka certyfikacja w zaden sposob na jakosc wykonanej uslugi.
Ze znanych mi firm taki prawdziwy nadzor nad poprawnoscia wykonywanych prac, szkolenia na budowie, i nadzor ze strony producenta ma STO-ISPO. Tylko u nich mozesz na budowe bezplatnie poprosic o obecnosc tzw. "mistrza wdrożeniowego" malo tego - dla wykonawcy ktory pierwszy raz to robi sami proponuja zeby sie taki czlowiek od nich pojawil. i nie jest to przedstawiciel handlowy tylko faktycznie gosc majacy cokolwiek do powiedzenia w tej kwestii.
Wiec certyfikat Baumitu, Caparola, Kabe, Ceresitu mozna sobie..... oprawic w ramke i powiesic przy "tronie". Do tego sie ten certyfikat nadaje.

Balto
16-03-2014, 11:21
eMajster: tak naprawdę to jaki jest tynk natryskowy (mówię o mineralce i o innych) zależy od komplikacji składu, im mniej - tym łatwiej dogadać się z nim na budowie, im mniej tym łatwiej ominąć wszelkie rafy. To jedno. Wtóre: certyfikat to certyfikat - znam ludzi, którzy nie mają żadnych, a radzą sobie świetnie - tak naprawdę certyfikat to stwierdzenie, że dana firma akurat ten konkretny raz czy dwa wykonała dobrze robotę. Sam wiesz, że problem jest nie wtedy kiedy jest 90 proc budów, tylko wówczas kiedy jest ta pozostała reszta. Tak naprawdę przedstawiciele handlowi wiedzą mniej niż jest na ulotkach, wyższe szarże nie chcą wchodzić w kompetencje, a reklamacji i tak nie uznają bo i po co.
Sam wiesz, że każdy tynk ma swoje narowy - wynika to ze składu - a te narowy powinien znać ktoś, kto ewentualnie jest pod ręką przyjdzie i powie: słuchaj praktyka mówi, że trzeba mieszać go dłużej, bo jest tam plastyfikator, napowietrzacz czy coś tam który najpierw musi rozpuścić się w wodzie, i zareagować - czyli w tym konkretnym wypadku - niech się jeszcze kilka chwil pokręci, potem masz zaś 40 minut na wyrobienie tego co masz w środku. Wartości podawane w karcie technicznej (lub jej podobnej) są tylko nazwijmy to delikatnie - graniczne i orientacyjne, a do tego bywa, że mocno różnią się tego co podaje się w Niemczech i to znacznie.
Małe pytanie: czego używasz - tak z ciekawości się spytam. Zobaczę co mundrego o tym piszą;)

eMajster
16-03-2014, 20:02
Fighter: powinieneś może założyć wątek do czego służą certyfikaty. Jakoś Balto potrafi napisać różnice jakie są pomiędzy zwykłym systemem a natryskowym. Wie coś o strukturze samego składu. A twoje posty nic konkretnego nie wnoszą do konwersacji i niczego inwestorom nie sugerują. Chcesz coś napisać masz jasno określony temat to pisz na temat. Jeśli twoje posty wnoszą tak wiele informacji jak ten ostatni to współczuję inwestorom którzy muszą czytać twoje wypowiedzi. Co do technologów od wdrożenia. Może najpierw zadzwoń do BAUMITa i poproś o takiego człowieka na budowę. Nim napiszesz czy przyjeżdżają. Napewno do żadnej z firm które wymieniłeś nie zadzwoniłeś i nie zapytałeś o wdrożeniowca. Więc wykonaj kilka tysięcy metrów natrysków i pisz na temat. jeśli coś wiesz o technice natryskowej to o niej pisz. Wiem tylko tyle że w małopolsce metoda zaczyna rozwijać się na dobre gdyż terminy na natrysk są zarezerwowane u mnie na ten rok do końca sezonu. A jak wyżej napisałem wykonujemy wyłącznie natrysk. Każde zlecenie obecnie wykonywane jest na zasadzie polecenia. Więc nim zaczniesz pisać brednie skontaktuj się z osobami u których natrysk został wykonany przez profesjonalną firmę i czy są zadowoleni z efektu. Jeśli tak wygląda forum muratora i tak się pisze na tematy to żałosne widzę że szkoda się włączać do dyskusji i poruszać nowe technologie gdyż za każdym razem jakiś mecenas skrytykuje to co widział raz w życiu na oczy i jeszcze pewnie na szkoleniu.

Balto
16-03-2014, 21:07
eM: technologia natrysku (pistoletem) w Małopolsce jest znana. Problem jest tak naprawdę gdzieś indziej - problemem jest przekonanie ludzi, że tynk mineralny da się natryskiwać, że da się natryskiwać każdy inny tynk, że...
Dawniej był kornik, potem zacierane inaczej a potem baranek - w końcu malowane. Tynków - producentów i składów jest multum albo i jeszcze trochę, podobnie jak ludzi którzy zajmują się danym terenem. Ja nie wierzę w certyfikaty - i już. Ja wierzę w człowieka który zapytany "dlaczego" nie odpowie "bo tak" tylko wyjaśni "dlaczego", w taki sposób by laik nie był głupi. Ja swojej wiedzy nie zdobywałem na żadnych szkolenia, z wykształcenia nie jestem żaden Pan Inżynier, tylko zwykły zakichany magisterek. A wiedzę sam zdobywałem kopiąc, grzebiąc, szukając i pytając. A reakcje po pytaniach jakie zadaje skłaniają mnie do tego, że ludzie z certyfikatami wiedzą różnie. Bzdury też wiedzą. Bywa że zwykle.
Jeśli ktoś robi na moim tynku - zawsze przyjadę - bo wyznaję zasadę, że na czyichś błędach i ja się uczę. A nóż widelec wyszło coś. Jeśli jest jakiś facet który robi coś z pasji - przyjedzie. Inny nie - "bo wizyta na budowie nie wchodzi w zakres obowiązków", albo "nie jesteś klientem typu VIP" a reklamacji i tak się nie uzna.
Marginesem: u nas w rejonie naprawdę niewiele osób ma pojęcie o natrysku.
Marginesem nr dwa: pytanie na jakim sicie szło ziarno na mineralce: okrągłym czy kwadratowym.... jak były ustawione łamacze czy bębny, ale to temat na osobną dyskusję.

fighter1983
17-03-2014, 10:01
eMajster:

dosc slabo znosisz jakajkolwiek krytyke.
nigdy nie wykonam natrysku takich tynkow ani nie bede robil tego recznie - bo to nie moja praca
dzwonilem i rozmawialem w sprawie wizyty technologow na budowie do wielu firm, lacznie z tymi, ktorych wpisalem i to jeszcze w czasach kiedy Ty na truskawki z drabina chodziles

Swoja opinie opieram na tym co widzialem, wielu testach urzadzen na budowach z roznym materialem. I reasumujac nie widze zalet tego rozwiazania dla inwestora koncowego. Gdzies tam wspominales o ustawieniu rusztowan dalej od sciany, zapewne oroentujesz sie, ze sposob rozstawienia rusztowan sa unormowane ze wzgledow BHP i takie dowolne rozstawienie rusztowac w dowolnej odleglosci od sciany, tak, aby wygodnie wykonac natrysk moze skonczyc sie tragedia i wizyta prokuratora na budowie, czego oczywiscie nikomu nie zycze.

Wg mnie zalety tego rozwiazania:

zmniejszenie ilosci zużywanego materiału
szybkość wykonania prac

Analogicznie wady:

nierównomierne rozłozenie materialu, zgrubienia, pocienienia plus kat natrysku ktory optycznie zmienia kolor i tworzy cienie

Ja nie skreslam tej metody, moze za chwile bede jej goracym zwolennikiem, kiedy to ta technologia zostanie dopracowana a ludzie nabiora wprawy. Opinie opieram na KILKU realizacjach z wykorzystaniem materiałów roznych producentow.

Stosunek do certyfikatow wydawanych przez producentow mam jaki mam, bo zdaje sobie sprawe w jaki sposob sie go uzyskuje.
Co do Baumit-a, akurat tego producenta skreslilem raz na zawsze z listy moich dostawcow jezeli chodzi o rozwiazania na elewacje.

Wyrazilem swoje zdanie na ten temat i nie widze sensu dalszej debaty z Toba, bo wyraznie poziom agresji z Twojej strony rosnie.

Balto
17-03-2014, 19:41
fighter: pocieszę Cię, że patrząc po składzie Baumit jest jednym z lepszych tynków, znam historię gdzie z jednej firmy po uznaniu reklamacji wyleciała niemal zaraz po tym fakcie osoba która to zrobiła...
W kwestii rusztowań: jeśli jest regularna firma - to tak naprawdę każda kontrola może wejść i sprawdzić, a ekipa tynku "do ręki" - wiesz sam jak to wygląda - musi coś się wydarzyć by kontrola wpadła.

Nadulka
19-03-2014, 13:10
A ja mam mieszane uczucia co do tynku maszynowego ,jako przykład podam dwa domy obok siebie ( rodzina), robione w tym samym czasie, przez te samą ekipę na początku wyglądały tak samo,ale teraz po trzech latach na tynku maszynowym widać takie jakby smugi i nierówności,natomiast nakładany ręcznie bez zarzutu. Dodam ,że ekipa istnieje już długo na rynku.Ja osobiście zdecydowałam się na metodę tradycyjną:)

eMajster
30-03-2014, 06:57
No widzę że Balto obiektywnie podszedł do tematu tynku Baumita i wyszło że jest to bardzo dobry tynk. Więc co niektóre osoby które tu oczerniały markę teraz powinny wytłumaczyć dlaczego według ich uznania taki zły ten tynk niby niech podadzą konkretne fakty odnosząc się do składu tynku. Mając status elity forum powinno się wiedzieć.
Nadulka dzięki za opinię. Nie każdy również tynk potrafi położyć i nie każdy typowo niby natryskowy tynk wychodzi ładnie. My w tym tyg jedziemy do Dąbrowy Grn. natryskiwać na hali ponad 1000 metrów poprawkę ktoś przyszedł bez pojęcia jeszcze z tynkiem Lakmy. Inwestor miał szczęście że jedynie zaliczkę wpłacił za te spartaczoną robotę. I pomimo tego obejrzał nasze 3 realizacje które sam wybrał na podstawie zdjęć obejrzał później na żywo i nie zrażony pierwszym natryskiem partaczy teraz wybrał nas i jedziemy oczywiście na Baumit

fighter1983
30-03-2014, 11:05
eMajster pomysl ze byc moze swojemu kochanemu Baumitowi robisz niedzwiedzia przysluge. Powinienem miec gdzies jeszcze protokoly reklamacyjne i przebieg reklamacji z ta firma. Sposob zalatwienia reklamacji przez producenta byl zenujacy. Co do skladu: fatalnie wyszla krzywa przesiewu kruszywa w reklamowanej partii oraz porownanie lepkosci do probki wzorcowej.
Sprawa nie dotyczyla Ciebie ani Twojej firmy, byl to trojstrony spor pomiedzy producentem-dystrybutorem-wykonawca wiec nie widze sensu w publicznym szykanowaniu teraz Baumita. Natomiast tak jak wspomnialem - dla mnie ten producent nie istnieje w tej chwili.
2 tygodnie domowymi metodami szukalem przyczyny, bo laboratorium producenta uznalo ze wszystko jest ok.
Trzeba bylo uzyc autorytetu ITB aby sprawe zalatwic do konca, chociaz i tak w koncu zalatwiono to kompromisem czyli "handlowe" rozwiazanie sprawy, niestety trzeba bylo temu poswiecic duzo czasu, sporo pracy, konsultacji z prawnikami etc etc.

Co do statusow:
Elita forum - za ilosc postow
Najlepszy doradca - na wniosek forumowiczow, ktorzy w ogloszonym konkursie docenily moja obecnosc na forum
Platny profil - za 1200netto rocznie, zebym mogl swobodnie podawac swoj nr telefonu, mail i linkowac

eMajster
30-03-2014, 15:13
fighter
Nie staram się za wszelką cenę bronić producenta każdemu z nas zależy żeby pracować na jak najlepszych materiałach. Jak narazie prze 5 lat mnie nie zawiodła jakość ich tynku ani żadnego z moich klientów. Nigdy nie trzymam się kurczowo danego produktu jeśli mnie zawiedzie raz producent to już do niego nie wracam. Cieszy mnie fakt że wspomniałeś o trojstronności. Ja zamawiam materiał bezpośrednio we Wrocławiu mankament 3 dni oczekiwania. Kilkakrotnie klienci zamówili w Krakowie i co kożuch na wierzchu tynku grudy zatykające dysze i w wiadrach 30kg ma być a w jednym jest 30 w innym 27 a jeszcze innym 28 kg. Wiele produktów które otrzymujemy klient się uczepić może że coś jest źle ale bardzo często nie ma na to wpływu producent ani wykonawca. Niektórzy dystrybutorzy nie posiadają odpowiednich magazynów do składowania materiału. Jeśli zajmujesz się cokolwiek elewacjami bo tego nie wiem to wiesz że wystarczy że dystrybutor zostawi w lecie na słońcu paletę z takim tynkiem i już jego jakość po leżakowaniu w temperaturze 50-60 stopni w pełnym słońcu to i Caparol i Weber i wszystkie inne cudowne tynki stracą właściwości wymienione w karcie technicznej.

fighter1983
30-03-2014, 15:28
No ciesze sie ze wreszcie dochodzimy do jakiegos porozumienia, ja nie zamierzalem krytykowac i byc z zalozenia na nie. stad tez pytania na poczatku czym natryskujecie i jakie materialy, bo moje doswiadczenia z natryskami byly fatalne.

Oczywiscie ze jest tak jak piszesz z reklamacjami, to jest moj pkt widzenia na reklamacje:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?218521-Caparol-thermosan-baranek-2mm-i-jego-spekania-po-wykonaniu&p=6379308&viewfull=1#post6379308

Ja mam dokladnie tak jak Ty: raz sie sparze na jakims producencie i natychmiast go wywalam z listy dostawcow.
Najpowazniej podpadl mi Selena Tytan 5 lat temu, jeszcze Sempre dla nich produkowalo, nie mieli wlasnej linii i fatalna reklamacja.
Pozniej wlasnie Baumit za bardzo slabe podejscie do reklamacji na duzej inwestycji
Kabe za probe wplyniecia na moje decyzje w firmie propozycja, ktora moglaby sie zainteresowac zarowno skarbowka jak i prokuratura.

eMajster
30-03-2014, 19:18
Fighter i tu jest problem że się zraziłeś. ja pierwszy natrysk miałem na szkoleniu seleną 6 lat temu i już na szkoleniu zauważyłem że to nie jest to a na swoim sprzęcie pierwszy raz puściłem ceresit który miał być na natrysk a z pompy nie mogło go wypchnąć co dopiero natryskiwać więc spróbowałem lakmy kabe i foveotech. Więc jak widzisz już typowo na agregaty niby a jednak to też nie to było. Już miałem zrezygnować z natrysków ale pojawił się caparol no w miarę to poszło późnej ten nie lubiany przez ciebie baumit i pozostałem na rynku teraz z perspektywy czasu i ilości natrysków jakie wykonujemy wiem że było warto się pomęczyć i nie rezygnować. Fakty są takie że jest wiele osób którym producenci wypożyczają sprzęt do natrysku a te osoby nie mają bladego pojęcia o natryskach. I sam sprzęt pistolecik i kompresorek którym to sprzętem można sobie natrysnąć co najwyżej do oka a nie na elewację. Kiedy z lakmy dali mi ten żałosny sprzęt do obejrzenia więcej nie próbowali nawet kiedy zobaczyli jakim sprzętem ja natryskuję. Z tym że swój sprzęt dopasowałem naprawdę idealnie pod swoje oczekiwania bardzo wydajny zewnętrzy kompresor. Agregat w pełni profesjonalny nawet dobór węży podających materiał był przemyślany noi najważniejszy pistolet zakrzywiany do natrysku zarówno ścian jak i zakamarków to jest najważniejszy element. Gdybyś na tak dobranym sprzęcie typowo dostosowanym dla siebie popracował napewno miałbyś o wiele lepsze wrażenia z natrysku. U mnie to wszystko jest ułożone tak żeby efekt końcowy zadowolił w 100% klienta. Nawet mam regułę że tylko i wyłącznie ja natryskuję żaden pracownik tego nie robi. Wiadomo raz jest osoba kompetentna raz nie więc natrysk pozostawiłem wyłącznie dla siebie i reklamacji nie mam.

Balto
30-03-2014, 21:05
W kwestii Baumita - pisałem, że niezła średnia bo kilka syfów znam - jak padają marki to wskażę dwie: Sopro i Quick - Mixa. Skład mają taki, że woła o pomstę do nieba, podobnie warunki i to co w nich jest. Nie wnikam jak załatwiają reklamację, ale założenie jest takie - to nie moja wina, to ten drugi. Nihil novi sub sole.
Problem leży tak naprawdę gdzieś indziej - wszystkie tynki maszynowe czy ręcznie, na bazie cementu, wapna i piasku z niewielkim dodatkiem chemii nie powinny reagować na gorącą temperaturę. Dla nich tak naprawdę jak jest sucho to mróz czy słońce to za jedno. Problemem jest wilgoć i tak naprawdę średnia staranność produkcji. Nawet na cukrze jest adnotacja 1 kg +- 5%. Przy 25 kilogramach to coś 1,25 kg... a nawet 1,5. Dalej - jeśli założenie jest takie, że ważymy towar z worem, to jest i pół kilo mniej. Znów. Ale to jest wina tych co workują. Grudki to z jednej strony niemal na pewno wina tych co przechowują i / lub transportują (łapka do góry kto widział cement w papierzanych worach jadący w Polskę bez przykrycia. Zamiast cementu mogą być inne tynki etc...)
I teraz mam pytanie, do eMajstra:
- jak bardzo temperatura wpływa na chemię. Jest jej tam cztery rodzaje (lub trzy - jeżeli cement jest świetny, ale stawiam, że cztery, bo kto by się tam strzelał do natrysku...) czyli to co pisałem: plastyfikator, napowietrzacz, środek działający jak detergent, przyśpieszacz czasu wiązania - to w ekstremalnych warunkach któraś zacznie reagować szybciej niż ustawa nakazuje i efekt jest wiadomy.
Ty natryskujesz jako jedyny - ale to jest chyba wyjątek wśród firm, podobnie jak rzetelna wiedza fachowa u technologów. To troszkę tak jakby, bez urazy, najgorszą robotę samemu odwalać by być pewnym, że jest dobrze zrobiona. Niestety w znakomitej większości wypadków robią to ludzie, dla których szklanka wody w prawo lub w lewo to nic, a zwracanie uwagi na to co jest we worku i właściwa reakcja na to co się w nim dzieje to dopóki nie przypomina jednej wielkiej bryły jest wyjątkiem.

escape
03-04-2014, 20:10
Witam to trochę z innej beczki jeśli można.....czy jest jakiś "cudowny"sposób na uniknięcie pasów na elewacji?Tynk nakładany natryskowo ściana 20mbx4,5 i w zasadzie widać każde łączenie...przy natrysku miało tego nie być....a jednak....jest jakiś sposób aby tego uniknąć?Strasznie nam się to nie podoba ... ściana "robiona"2 dni temu myśleliśmy ze doschnie i nie bedzie widać ale jest inaczej
252760

eMajster
03-04-2014, 22:02
Witam Escape. Już wyżej wspominałem o sprzęcie którym ekipa natryskuje. Jeszcze nie słyszałem żeby tym pistolecikiem którym na tej elewacji wykonują natrysk wyszło dobrze. Jak napisałem w Dąbrowie weszli z takim właśnie sprzętem weszli na 1000metrową elewację teraz takie koszty ma inwestor . Pasy niestety muszę być szczery nie znikną nie wiem co to za amatorska firma która nawet nie dysponuje rusztowaniem na tak niewielką ścianę. Wracając do tematu pasy wychodzą bo być może nie kręcą kółek pistoletem kiedy ktoś prowadzi natrysk pasami bez nadrzucania lekkiej smugi na którą póżniej dołoży i wszystko będzie równomiernie wysychać. po drugie do tego pistolecika co 2 m2 muszą dolewać materiału i niestety to zwiększa czas wykonania i nie sprzyja zachowaniu równomiernej warstwy. Konkretnym agregatem ten metraż ściany natryskujemy ok 30 minut sprzętem który został użyty u pana zapewne to trwało około 2-2.5 godz. Więc teraz ma Pan porównanie że to ma prawo wysychać nierówno. to się już nawet zbytnio nie wyrówna niestety jedyne rozsądne rozwiązanie to malowanie farbą lub ponowny natrysk ale konkretnym sprzętem. Codo łączeń faktycznie nie powinno ich być przy natrysku i nie ma kiedy wykonuje się to naprawdę prostopadle pistoletem do ściany i równomiernie natryskuje. Tynk był silikatowy?

eMajster
03-04-2014, 22:12
Z mojej strony jedynie mogę polecić potencjalnym zainteresowanym inwestorom o duży rozsądek przy wyborze firmy do natrysku. Wbrew reklamom i filmikom nie jest to prosta rzecz i tego typu prace powinny wykonywać firmy które mają bardzo duże doświadczenie. Nie piszę że wiedzę gdyż wiedzę można posiadać można się stosować do zaleceń producentów a bez praktyki i tak fajny natrysk nie wyjdzie. Jak moi przedmówcy wspomnieli to jest technologia rozwijająca się i można się szybko zrazić że jednak trzeba było tradycyjnie. Jednak wszystko zależy wyłacznie od uczciwości wykonawcy. jak w każdej pracy i branży powinno się sądzić o odszkodowania firmy które nie posiadają o czymś pojęcia a się podejmują prac. Takie podejście inwestorów pozwoliłoby wyeliminować z rynku wszystkich pseudofachowców. Kiedy już by zostali wyłacznie ci najlepsi klient by miał większe zaufanie, efekt końcowy byłby zadowalający, pieniądze nie zostałyby wyrzucone w błoto i napewno inwestorzy by nie tracili tyle zdrowia przy inwestycjach.

escape
04-04-2014, 10:38
emajster bardzo dziękuje za podpowiedź błędem było niekręcenie kółek i nie nadrzucanie smugi...i kładzenie tynku na"prostokąty"dzisiaj wykonują kolejną ścianę i jest dobrze,jesli chodzi o rusztowanie to mamy tylko na zdjeciu juz bylo rozebrane i ustawiane na kolejnej ścianie.Ekipa amatorska to fakt,tynk akrylowy...na marginesie firmy od elewacji w naszej okolicy posiadają tylko takie pistolety do nakładania tynków ...stąd też doszliśmy do wnisoku ze polozymy to sami.Raz jeszcze dziękuję za podpowiedź.Pozdrawiam Ilona

EWBUD
04-04-2014, 21:37
"Takie podejście inwestorów pozwoliłoby wyeliminować z rynku wszystkich pseudofachowców. Kiedy już by zostali wyłacznie ci najlepsi klient by miał większe zaufanie, efekt końcowy byłby zadowalający, pieniądze nie zostałyby wyrzucone w błoto i napewno inwestorzy by nie tracili tyle zdrowia przy inwestycjach."
Zgadzam się.

Balto
05-04-2014, 19:30
ewbuxxxo: obudź się, realny świat puka do Ciebie, a w nim Polak - typowy inwestor - który będzie oszczędzał na wszystkim co się da ale kupi super wypasioną wannę do łazienki, gdzie będą normalne rigipsy... Gdzieś jest stwierdzenie - znalazłem dobry i tani cement - nie ma producenta. Albo - albo... Ażur tzw. "ósemka" za 6,50... kto da mniej?
Poza wyjątkami - nie ma wyboru - albo kupuję dobrą zaprawę gotową i za to płacę, albo kupuję porządne materiały by ją zrobić i też za to płacę, albo jest syf malaria i cholera...

ZygmuntRolicz
19-04-2014, 16:15
eMajster. Mam agregat graco tmax 506 do natrysku. Masz jakies doświadczenie z tym sprzętem?

eMajster
14-09-2014, 10:30
witam wszystkich sympatyków forum po dosyć długiej nieobecności powracam. Sezon nie dał szans na zbytnie pisanie postów. Jedynie prywatne wiadomości otrzymały odpowiedź. Myślę że teraz już będę mógł udzielać odpowiedzi zainteresowanym forumowiczom.
Pozdrawiam wszystkich sympatyków oraz sceptyków ;)

sikorb
13-03-2015, 01:03
eMajster pytanko jeżeli chodzi o tynki baumit

Baumit ma extra tynki natryskowe czy stosujesz po prostu np silikontop jeżeli chodzi o tynk silikonowy.
Który tynk jest łatwiejszy w aplikacji silikonowy czy silikatowo-silokonowy.

Balto
13-03-2015, 20:23
sikarb: skład tynku si-si czy sr-si czy innego wynalazka w tym guście jest taki sam w zasadzie a różni się tylko marką i "jakością" użytych składników. Czyli cena jest tu zwykle wyznacznikiem tego co leci na ścianę. Gdzieś kiedyś ktoś pisał o tym co i za ile musi być włożone do wiadra by miało "ręce i nogi". Tynki Baumit i natryski - cementowe te typowe i tanie nie różnią się jakością od innych podobnych im w cenie.

sikorb
14-03-2015, 13:26
Balto pytam konkretnie o baumita i różnice w aplikacji natryskiem silikonowego czy silikatowego.
Obecnie na rynku jeżeli patrzeć na ceny to wiadro średnio to 170zł wiec można rynek podzielić w ten sposób tanie tynki i dryvit.

Balto
14-03-2015, 19:33
sikorb: akrylowy to bodajże Dryvita kosztuje chore pieniądze ale..., z Caparola - to najmocniejszy to NQG i Carbon. A ja uznaje mineralne - różniąc z kilkoma osobami w kwestii malowane czy barwione w masie. Te wcześniejsze wynalazki mają jedną bazę akrylową uzupełnioną o inny wynalazek. W ramach informacji: dyspersje akrylowe czy inne służą także zwykle do wzmocnienia czy uszczelnienia betonu, więc to co jest dawane do tynków poza wyjątkami jest o kant tyłka potłuc. A różnice się robi po to by klientowi wydawało się że kupuje funkiel nowy produkt.
W kwestii natrysku to musisz się zgłosić do producenta powie ci że się da albo nie. Dla mnie to jest pytanie w guście: czy auto w zielonym czy fiołkowym ładniejsze. Ja patrzę na coś innego. A pod kolorem jedna cholera...

eMajster
15-03-2015, 12:04
Balto pytam konkretnie o baumita i różnice w aplikacji natryskiem silikonowego czy silikatowego.
Obecnie na rynku jeżeli patrzeć na ceny to wiadro średnio to 170zł wiec można rynek podzielić w ten sposób tanie tynki i dryvit.

Sikorb dla mnie w natrysku nie ma różnicy jeśli chodzi o tynk sylikonowy czy silikatowy. Jeśli pytasz o ustawienie sprzętu o ewentualne techniczne aspekty nakładania to nie ma. Jedynie silikat to tak jak i przy ręcznym nakładaniu trzeba się sprężać aby nie wyszły przebarwienia. Niestety silikat jest niewdzięczny do nakładania aby nic nie wyszło i przy natrysku trzeba mieć do niego sporo doświadczenia żeby wiedzieć gdzie może już zaczynać schnąć i aby ciągle utrzymywać łączenie mokre do mokrego.

Balto
15-03-2015, 19:40
Da się... tylko ta umiejętność - najlepiej mieć doświadczenie lakiernika samochodowego jak ktoś chce samodzielnie.
W kwestii tempa schnięcia : m.in. dlatego są zalecenia od jakiej ściany zaczynać i jak iść. Jest to niemal podręcznik czyli idzie się "za słońcem" część z nich wymaga jeszcze np osłony przed bezpośrednim operowaniem promieni słonecznych. W porówaniu do innych na mineralnych natryskach stosunkowo najłatwiej spartolić strukturę...

jimminen
15-03-2015, 20:00
@eMajster

O widzę, że małopolska i pytanie o natrysk mineralnego, robicie sam natrysk czy wtapianie siatki też?
szukam kogoś do elewacji w Krakowie…
Malować będę potem już we własnym zakresie…

Balto
16-03-2015, 20:34
j: nie wiem tylko czy z ochotą ci zrobią natrysk mineralnego, czy gros ekip będzie miało do tego sprzęt. Większość tynków mineralnych jest nakładana "z pacy", natrysk trzeba umieć zrobić. Malowanie zresztą też. Aha - i do malowania nie bierz najdrobniejszej struktury.

Dawdi
07-10-2019, 19:10
Witam
Czy jest to prawidłowy natrysk elewacji ? czy zbyt dużo ruchów jak przy malowaniu lakierniczym ? Proszę o opinie po obejrzeniu filmiku

https://www.youtube.com/watch?v=-uygCVAF5rs

dziękujej za odpowiedz

wierzba1234
23-11-2021, 06:30
Witam,
odkopię temat. Kładłem tynk natryskowo u siebie na elewacji. Tynk nakładany przez zbiornik ciśnieniowy. Grunt pod kolor Knauf cały system ogólnie Knauf.
Zrobiłem dwie ściany jedna wyszła super bez przebarwień, ale na ścianie szczytowej widać dużo plamek. Tynk Knauf Conni S. Mieszałem tynki z różnych dostaw czy to mogło jakoś wpłynąć na te przebarwienia ?

Mareks77
24-11-2021, 12:17
Piszesz o tych jaśniejszych miejscach na zdjęciu?

O ile obiektyw był czysty to są raczej plamy a nie plamki. Tynki by musiały odbiegać kolorystycznie oraz być nie dokładnie wymieszane, ale tego raczej nie podejrzewam.
Różnice w dostawach nie wpłynęły by w takim stopniu na skład mieszanki, no chyba że była to jakaś starsza seria którą udoskonalono.
To tylko gdybanie ponieważ plamy wyszły by na wszystkich ścianach, dlatego winowajcą musiała by być różnica w przygotowaniu podłoża ( gruntowanie itp ).
Producent sam zaleca mieszanie tynków nawet z różnych wiader więc poprosił bym o opinię przedstawiciela producenta.