PDA

Zobacz pełną wersję : porotherm "44" kto? mieszka???



pawel237
22-07-2004, 12:10
Czy ktoś już wybudował 1 warstw. PTH 44 i już mieszkał przez zimę?
Czy warte to jest z praktycznego punktu widzenia, jeżeli chodzi o izolacje cieplną bez wycieplenia, czy tylko reklama jest dzwignią handlu?
Czy mieliście jakieś nieprzyjemne niespodzianki podczas budowy typu np. kruchy materiał itp.?
Jestem prawie zdecydowany na tą opcję, ale chciałem zasięgnąc jeszcze waszej opinni, oczywiście tylko tych którzy mają z tym doczynienia a nie teoretyków którzy wybudowali np. z silków i będą udowadniac wyrzszość swojego wyboru nad moim.
pozdrawiam

echo
22-07-2004, 14:21
ja dopiero zaczynam budowac z Pth 44 więc swoich doświadczeń nie mam, ale buduję z tego ponieważ (między innymi) skorzystałem z doświadczeń mojego sąsiada, który wybudował, mieszka chyba 2 lata i bardzo sobie chwali (zima ciepło a latem chłodno - to jego słowa :wink: )
aby było ciekawiej powiem, że wybudował na zwykłej zaprawie i jest zadowolony;
ja jednak zdecydowałem się na zaprawe ciepłochronną Alpol

odnośnie samego murowania z Pth mogę coś powiedzieć za tydzien lub dwa :wink:

pawel237
22-07-2004, 15:38
To dobrze, że się to jednak sprawdza

Ten twój sąsiad otynkował już z zewnątrz czy jeszcze nie, właśnie interesuje mnie jak ten mur się zachowuje przed i po tynkowaniu (jeśli chodzi o ciepłotę pomieszczeń) i czy czasem sąsiad przy tynkowaniu nie musiał go docieplić jakimś styropianem, ponieważ jest to główny powód w przełożeniu na koszty dlaczego sie decyduję na "44""

Mieszkasz może gdzieś w okolicach Warszawy, bo bym z chęcią popatrzył na twoje cudo jak sie buduje, ja w tym roku na razie z piwnicami planuje wyjść, ale za materiałem już się rozglądam.

Po ile płaciłeś za swoją "44"

pozdrawiam P

echo
22-07-2004, 18:13
otynkował, ale nie wiem dokładnie czym (wygląda to na zwykły tynk cementowo-wapienny i na pewno nie ocieplał); buduję na południu Polski; Pth kupowałem na początkiem kwietnia (ceny dokładnej nie pamiętam, muszę sprawdzić);

pawel237
23-07-2004, 12:10
Czekam na twoje spostrzeżenia i ewentualne uwagi z chęcią bym śedził twoje postępy jakby co to mój e-mail [email protected]
pozdrawiam i życzę powodzenia i jak szybszego ZAMIESZKANIA

magmi
23-07-2004, 13:52
My wybudowaliśmy, ale jeszcze nie mieszkamy, natomiast moi rodzice wybudpwali i mieszkają od dwóch lat (dwie zimy w domu za nimi).

Ich ściany nawet nie są z PTH, tylko z odpowiednika - Poromuru Jopka (też 44 P+W). Ponieważ Jopek jest mniej dokładny, murowali na zwykłą zaprawę (ciepłochoronnej poszłyby straszne ilości). Na to mają położony tynk cem-wap. i cienkowarstowwy, ale nie pamiętam jaki.
Bywam tam często i nawet czasem po kilka dni pomieszkuję. Wrażenia pozytywne. Zimą ciepło, latem chłodno, dokładnie jak ktoś wczesniej napisał. :D Rodzice są zadowoleni (również z rachunków za gaz).

Tylko jesli zdecydujesz się na zaprawę ciepłochronną, weź poprawkę na zużycie, które podaje Wienerberger. Nawet facet sprzedający nam materiał stwierdził, że nie da się tak wyśrubowanych ilości dotrzymać. Dodaj jakieś 30%...

pawel237
23-07-2004, 14:25
dzieki za informacje
nie mieliście żadnych problemów przy budowie?
ile płaciliście za porotherm"44" i w jakim rejonie Polski?

echo
23-07-2004, 14:41
My wybudowaliśmy, ale jeszcze nie mieszkamy, natomiast moi rodzice wybudpwali i mieszkają od dwóch lat (dwie zimy w domu za nimi).

Ich ściany nawet nie są z PTH, tylko z odpowiednika - Poromuru Jopka (też 44 P+W). Ponieważ Jopek jest mniej dokładny, murowali na zwykłą zaprawę (ciepłochoronnej poszłyby straszne ilości). Na to mają położony tynk cem-wap. i cienkowarstowwy, ale nie pamiętam jaki.
Bywam tam często i nawet czasem po kilka dni pomieszkuję. Wrażenia pozytywne. Zimą ciepło, latem chłodno, dokładnie jak ktoś wczesniej napisał. :D Rodzice są zadowoleni (również z rachunków za gaz).

Tylko jesli zdecydujesz się na zaprawę ciepłochronną, weź poprawkę na zużycie, które podaje Wienerberger. Nawet facet sprzedający nam materiał stwierdził, że nie da się tak wyśrubowanych ilości dotrzymać. Dodaj jakieś 30%...

właśnie dlatego wybrałem zaprawę ciepłochronną z Alpolu (tańsza prawie o połowę)
:D

barbapis
23-07-2004, 14:50
pawel237!
Nie umiem wstawić adresu, ale sprawdż sobie wcześniejse tematy pod tytułem "Porotherm", chyba w "Wymianie doświadczeń".
No i przeczytaj sobie posty Szadama- jest tam trochę konkretów.
Pozdrawiam! :)

MALANDRZEJ
23-07-2004, 15:03
Przerabiałem podobny temat półroku temu. Brałem pod uwagę dwie możliwości PTH 44 lub PTH 30 + docieplenie. Wybrałem 30-tkę i nie żałuję tej decyzji. Przyczyną jest wykonanie - gdy zobaczyłem jak po wymurowaniu wygląda ściana - to gdyby to była 44-ka obawiałbym się tam zamieszkać. Nie wiem czy wpływ na dokładność murowania miał fakt że i tak to będzie ściana dwuwarstwowa (nie trzeba się tak przyłożyć ;-) )ale takich szczelin w jednowarstwowej bym nie zniósł. Obawiałbym się że wiatr by mi w domu dmuchał ( no może przesadziłem). I druga sprawa - po wymurowaniu narożników murowali do środka i tam gdzie się zeszli nie wyszły całe bloczki i wyrównywali zaprawą -mostki termiczne. Dlatego jeślibyś decydował się na 44kę weź NAPRAWDĘ dobrą ekipę- nie wystarczy poleconą - taką która murowała już z 44ki, ale taką której efekty pracy mógłbyś sam zobaczyć na jakiejś budowie -nie otynkowane ściany.
Pozdrawiam
Andrzej

pawel237
23-07-2004, 15:47
dzieki za posta
bede murował sam z ojcem
wiec chyba bedzie dobrze nie na odpier....
wybrałe "44" żeby własnie obniżyć koszty budowy
są tacy którzy mieszkają w "44" bez wycieplenia i nie narzekaja wiec myslę, że też nie będzie najgorzej
najwyżej jezeli będzie żle to wrzucę jakiś styropian przy tynkowaniu i po problemie tylko koszty podniesie ale to można odwlec w czasie
ludzie mieszkają po 20 lat bez wycieplenia i jakoś tam żyją
pozdrawiam

magmi
23-07-2004, 15:51
dzieki za informacje
nie mieliście żadnych problemów przy budowie?
ile płaciliście za porotherm"44" i w jakim rejonie Polski?

Problemów większych nie było (jakieś drobiazgi zwsze się zdarzają), ale nasi wykonawcy dużo murują w Porothermie i mają doświadczenie.
Cen nawet Ci nie podaję, bo materiały na stan surowy kupowaliśmy jeszcze w zeszłym roku.Po masz się denerwować... :(

Mariuszż
23-07-2004, 15:56
Cześć, ja mam dom z tego własnie materiału wybudowany, zamieszkam na nastepną zime jak sie uda:), materiał jest rzeczywiście kruchy, więc jest bardzo ważne uważanie podczas załadunku i rozładunku, do ciecia używałem zwykłej krajzegi do cięcia drewna, tylko że ciołem najwiekszą tarczą jaką produkuje dawny Korund w Kole (teraz się inaczej nazywają) 500mm. Murowałem na ciepłochronną zaprawę (ściany zewnętrzne) i wyszło jej dziwnie mało bo ok. 3 ton (w projekcie 8 ton). Cegłe wcześniej przed położeniem moczyłem lub przynajmniej polewałem wodą bo jest strasznie chłonna. Mimo że nie mieszkam to jednak siedze tam całe dnie i faktycznie jest ok. tzn. zimą ciepło latem chłodno.

23-07-2004, 16:03
Rację ma malandrzej,
ja teraz wynajmuję dom zbudowany w tej technologii tzn 44 i jest on bez otynkowania. Zimą ściany są zimne jak w lodówce. Spoin pionowych nie mam, a poziome na zwykłej zaprawie. Bloczki do siebie nie podosuwane, przez to szpary, że jak przytkniesz policzek do muru to wieje wiatr ( mam dwa pomieszczenia gdzie nie ma tynków wewnętrznych).
Gdyby nie to, że dobry piec węglowy (5,5 tony węgla) działający 24 h w zimę to byłby kibel. Nie wierzę że dwa cm tynku z zewnątrz i dwa wewnątrz załatwi gościowi sprawę. Radziłem mu by jak się wyprowadzę ocieplił przynajmniej 5-tką budynek.
Jak zrobią Ci niechlujnie budynek - to kibel.

Mirek Futerko
23-07-2004, 17:27
Cześć

Mieszkam z moją dziwczyną w domu wybudowanym przez jej rodziców w technologii Porotherm 44 P+W, bez docieplenia, na zaprawie termicznej Wienerbergera. Swój dom też stawiam w tej technologii. Według mnie sprawuje się bardzo dobrze. Rachunki miesięczne za ogrzewanie gazem, w najzimniejsze miesiące zimowe nie przekraczały 300 zł. Dom ma ok. 150m2 powierzchni, ma poddasze użytkowe. Temperatura w domu ustawiona na 21C. Przez pierwszą zimę mieszkaliśmy z tynkiem tylko wewnątrz budynku, nie widzę znaczącej różnicy po otynkowaniu na zewnątrz. Wiadomo, jak nie otynkujesz wcale to jest zimniej, ale jak nie wstawisz okien to też wieje :lol: Generalnie ściana ceramiczna jednowarstwowapowinna być otynkowana obustronnie i wtedy ma sens porównywanie.

Pozdrawiam

Mirek

pawel237
26-07-2004, 12:20
No i właśnie
cały sens w tym systemie jest taki że zamyka sie przecież te pionowe szczeliny miedzy pustakami tynkiem po jednej i po drugiej stronie, a w środku zostaje powietrze które jest bardzo dobrym izolatorem zimna.

Oczywiście szczelina ta nie może być duża i na wylot, dlatego stosuje sie pióro i wpust, a gdzie nie ma P+W trzeba załatać zaprawą najlepiej ciepłochronną.

Tak ja uważam

tom soyer
26-07-2004, 12:50
ja mam tez pytanie do tych ktorzy maja sciany jednowarstwowe (szczegolnie 44)

ostatnio zauwazylem kilka domow wybudowanych w tej technologii ktore maja problem z tynkiem. otoz odpada on przy dolnych warstwach , najblizej ziemi. jak sadzicie gdzie jest blad w wykonaniu? czy to blad tynkarza, murarza czy izolacji poziomej? (wydaje mi sie ze zniszczenia pochadza od podsiakania wody i przemarzania tynku ale tynk moze odpadac takze z innego powodu :? )

echo
26-07-2004, 13:19
a ti interesujące - na przyszłość; może ktoś zna odpowiedź???

pawel237
27-07-2004, 08:41
..

pawel237
29-07-2004, 14:11
..

pawel237
30-07-2004, 08:34
Moim skromnym zdaniem warstwa czegokolwiek, czy to tynk, czy zwykła farba jest w stanie odejść, głównie przez wilgoć, drugim głównym powodem jest złe przygotowanie powierzchi na którą się nakłada w/w warstwę, a gdy tynk odchodzi tylko w dolnych partiach ścian, na całym obwodzie domu, można wykluczyć drugą opcję.
Odpowiedz jest prosta.

tom soyer
30-07-2004, 09:10
Moim skromnym zdaniem warstwa czegokolwiek, czy to tynk, czy zwykła farba jest w stanie odejść, głównie przez wilgoć, drugim głównym powodem jest złe przygotowanie powierzchi na którą się nakłada w/w warstwę, a gdy tynk odchodzi tylko w dolnych partiach ścian, na całym obwodzie domu, można wykluczyć drugą opcję.
Odpowiedz jest prosta.

no tak ale dlaczego to dotyczy tylko scian jednowarstwowych? przy bledach w izolacji podobne "klopoty" powinny byc obojetnie czy na murze 2-W czy 1-W. TO mnie troche niepokoi bo juz prawie bylem zdecydowany na technologie 1-W.

tom soyer
30-07-2004, 09:13
zalety sciany 1W to taniosc i szybkosc. musze jeszcze sprawdzic czy problemy dotycza wszystkich scian 1W. jesli tak to nie ma sensu - lepiej zrobic ciensza sciane 2W lub droga i trwala 3W.

pawel237
30-07-2004, 09:37
Jesteś pewny tego, że dotyczy to tylko ścian 1-W, a może sugerujesz sie tymi domami które widziałeś, a było one z jednej okolicy (wysoki poziom wód gruntowych + niedokładnie wykonana izolacja) i jak sie może okazać zrobione przez jedną ekipę.
Moim zdanie nie może mieć tu wpływu rodzaj ściany tylko wykonanie, również kilku wykonawców mogło spartolić to samo.
ja kiedyś w samochodzie wymieniłem 3 razy żarówkę i dopiero 4 zadziałała, logika kazała by po 2 szukać błędu w instalacji- dziwne ale jednak prawdziwe (dodam , że żadna żarówka nie była nowa ale wszystkie wyglądały na sprawne).

Jednak ludzie budują, mieszkają i nic im sie nie dzieje, wiec określmy w jak dużej ilości domów wybudowanych tą metoda, wystąpiły podobne problemy.

pzw
30-07-2004, 10:03
Z pewnością ściana jednowarstwowa bardziej jest narażona na takie problemy, bo material z którego ją wybudowano cały czas podlega działaniu zmian temperatur i wilgotności w ciągu roku i dalej w ciągu lat eksploatacji budynku. Ale na tą okoliczność istnieją odpowiednie tynki przeznaczoene do PH czy tez Ytonga, zatem jakość wykonawstwa również jest bardzo istotna.

tom soyer
30-07-2004, 10:44
Jesteś pewny tego, że dotyczy to tylko ścian 1-W, a może sugerujesz sie tymi domami które widziałeś, a było one z jednej okolicy (wysoki poziom wód gruntowych + niedokładnie wykonana izolacja) i jak sie może okazać zrobione przez jedną ekipę.
Moim zdanie nie może mieć tu wpływu rodzaj ściany tylko wykonanie, również kilku wykonawców mogło spartolić to samo.
ja kiedyś w samochodzie wymieniłem 3 razy żarówkę i dopiero 4 zadziałała, logika kazała by po 2 szukać błędu w instalacji- dziwne ale jednak prawdziwe (dodam , że żadna żarówka nie była nowa ale wszystkie wyglądały na sprawne).

Jednak ludzie budują, mieszkają i nic im sie nie dzieje, wiec określmy w jak dużej ilości domów wybudowanych tą metoda, wystąpiły podobne problemy.


obserwuje domy generalnie.
moje spostrzezenie nie dotyczy tylko okreslonego osiedla. domy pochadza z roznych czasow, w roznej technologii i raczej na pewno nie sa wykonane przez tego samego partacza. Musze tylko sie przekonac czy zjawisko to wystepuje takze na gazobetonie (na ceglach i poro tak). Moze to tez byc wada samego tynku a nie tego ze jest polozony na scianie 1W ale to przede wszytskim (mozn apowiedziec: wylacznie ) na tego typu scianach zauwazylem ten problem. Moze jesli sie uda postaram sie zrobic kilka fotek i forumowi spece beda w stanie ocenic co sie dzieje.

Rozne rodzaje tynku w rozny sposob "wspolpracuja" z woda i para i moze tutaj lezy problem ale dlaczego kiepskie efekty widac na wysokosci kapinosu parteru?

pawel237
30-07-2004, 10:52
dobre odizolowanie 1-w , 2-w, czy 3w, nie powinno mieć wpływu na przesiąkalność ściany, bo i po co była by ta izolacja. NO NIE.
Głównie w tym temacie chodzi o izolację ściany stykającej się z gruntem, bez względu na jej ilość warstw, a skutkiem złej izolacji było by to, że wilgoć szybciej przenikneła by do wnętrza budynku w przypadku 1-W

tom soyer
30-07-2004, 11:01
moje spostrzezenia nie dotycza cokolu, ktory rzadko jest otynkowany,lecz juz scian parteru. wydaje mi sie ze to dzialanie wilgoci i przemarzanie tynku. ale dlaczego na 1W? jak tego unikac? gdzie blad?

pawel237
30-07-2004, 11:09
ciekawe ile jest takich przypadków , bo jak 5 w Polsce to możemy zwalić na wykonawców, może materiał izolacyjny poszedł do sąsiada za parę groszy, a inwestor nie miał czasu przypilnować naszych, bądź co bądź docenianych za granicą FACHOWCÓW

pawel237
30-07-2004, 11:14
chej ECHO co się nie nie pucujesz, zaczełeś już używać "44" czy jeszcze sie opieprzasz, czekam na twoje relacje, mam nadzieje przeczytac same dobre wiadomoci

echo
30-07-2004, 12:11
pewel237
pewnie, że zacząlem :wink:
W poniedziałek mają skończyć ściany parteru i dalej szałunek na strop (monolityczny).
Pierwsze moje opinie są zupełnie niezłe. W moim przypadku pustaki były w b. dobrym stanie (kilka pojedynczych sztuk pękniętych lub ubitych nie licząc drobnych uszkodzeń np na narożach pustaków). Fachowcy nie narzekają, murują na zaprawie Alpol (jest dosyć gęsta ale idzie im dobrze). Oczywiście chodzę, nadzoruję w miarę możliwości, jak zobaczę jakąś niedoróbkę w postaci np drobnej szczeliny to proszę aby to poprawili. Używamy Pth 441/2 oraz 44 3/4R - bardzo się przydają (wychodzi drożej ale nie ma tyle cięcia i ściany, narożniki oraz otwory okienne i drzwiowe sa równiutkie bez wpustów). Grubość spoiny wynosi ok 1,2 cm (czasem 1,5 cm) - chciałem aby były mniejszę, jednak majster uważa, że:
1) Wienerberger zaleca 1,2 cm
2) pozwala to na zachowanie równych wysokości ścian (tzw 4 pustaki + zaprawa = 1 m wysokości ściany)
Drobnym problemem przy Pth jest to, iż jeśli zostaje do nadmurowania np 10 cm to raczej trzeba się decydować na pełna wysokość pustaka 25 cm - trudno jest równo przycinać pustaki w poziomie (w pionie przycina się dobrze - kątówka z dużą tarczą).
Niektórzy piszą, że Pth jest bardzo kruchy. Owszem jeśli się wali młotkiem lub rzuca pustakami to tak, ale jeśli obchodzi się ostrożnie to wszystko jest OK. Odpady powstają tylko z docinania pustaków na długości przy kończeniu jednej warstwy pustaków. Raptem może kilka wiader pokruszonych odpadów.
Jak na razie to jestem zadowolny :D no może pogota tylko bardzo mnie wkurza, ale ma być lepiej (podobno).
Oczywiście chcę aby nie było szczelin i niedoróbek, jednak nie należę do ludzi, którzy przesadnie patrzą na te wpółczynniki przenikanie, mostki termizne itd. Docelowo planuję jeszcze zewnętrzny tynk ciepłochronny (np zaprawa na bazie perlitu) i myślę, że będzie dobrze (jakieś ewentualne małe szpary zostana zakryte materiałem ciepłochronnych a w środku bedzie .. powietrze jak w Pth). Znam ludzi, którzy mieszkają w domu z Pth murowanego na zwykłej zaprawie i jest OK, więc i u mnie będzie dobrze.
A co u ciebie???

pawel237
03-08-2004, 08:41
A kończe jeszcze projekt, sam go robie tylko architekt odwala czarną robote, eliminuje jego wymysły upraszczające (w/g oczywiście jego mniemania) ale podrażające budowę. Ale mam zamiar w tym roku jeszcze z ziemi wyjśc

echo
03-08-2004, 09:25
A kończe jeszcze projekt, sam go robie tylko architekt odwala czarną robote, eliminuje jego wymysły upraszczające (w/g oczywiście jego mniemania) ale podrażające budowę. Ale mam zamiar w tym roku jeszcze z ziemi wyjśc
No to powodzenia :wink:

pawel237
05-08-2004, 09:56
dzięki, tobie również
ale zdawaj relacje jakie postępy

paj^
05-08-2004, 12:31
czytalem pierwszy post i odpowiem, mieszkam w takim domu porotherm 44 P+W, sciana jednowarstwowa, jestem zadowolony, w lecia w domu jest zdecydowanie chlodniej a wiec dla mnie to jest bardzo korzystne, zima normalnie, palilem tylko w kominku z plaszczem wodnym i spalilem 12 kubikow buka, szkoda, ze byl troche mokry, ale innego nie mialem, na wiosne podpalalem w kominku przy zakraconych grzejnikach a jaka byla wiosna to kazdy wie ..... a wlasciwie jej nie bylo, i jeszcze jedno mieszkam w gorach a tam jest zdecydowanie chlodniej ..... w stosunku do Krakowa kilka stopni mniej ... no i to by bylo na tyle ..
jeszcze jedno mialem kapitalna ekipe, kumata i bylem na budowie codziennie, od rana do wieczora

echo
05-08-2004, 12:51
paj^
twój post utwierdza mnie w przekonaniu, że dobrze zrobiłem wybierając ściane jednowarstwową Pth 44 - znajomi i sąsiedzi mówili podobnie tzn mieszka się super, w lecie chłodno a w zimie ciepło i przytulnie :wink:

pawel237
11-08-2004, 09:18
cześć ECHO kiedy strop

echo
12-08-2004, 16:31
Noooooo, strop wylany w poprzednia sobotę :D
Majstry już "jadą" ze ścianą kolankową i wieńcem.
Strop jest OK. Podlewałem sporo i było warto. Równocześnie z wylewaniem stropu wylaliśmy balkony (sprawa oczywista :wink: ) no i schody zabiegowe - są piękne. Majster zrobił szałunki, kazałem trochę je poprawić (te na schody) i teraz jest super :D :D :D
A jak u ciebie?

Franio
13-08-2004, 20:42
Mam podobny dylemat - ocieplać, czy nie.
Postawiłem domek z PTH 44 na alpolu - w sumie tanio wyszło. Ale jak to się będzie sprawować w zimie - to jest pytanie :-?

Wprowadzam się jesienią do nieotynkowanego z zewnątrz domku, więc w styczniu będę już wiedział wszystko nt ciepłochronności moich ścian.

Pozdrawiam

echo
15-08-2004, 14:05
Franio - no to budujemy z tego samego, na tej samej zaprawie i na dodatek w tej samej okolicy :D
Ja o ocieplaniu 44-ki nawet nie chcę słyszeć, jeśli już to tynk ciepłochronny (nad tym sie zaczynam zastanawiać)

AVID
19-08-2004, 23:52
NO to witajcie "towarzysze":)ja też buduje z P 44 muruje od poniedziałku ściany ale na zaprawie orginalnej nie wiem jak to wyjdzie cenowo ale jak kupiłem już Mercedesa do chyba nie założę do niego gazu:)Bez urazy do wszystkich innych którzy kleją z czegoś innego:)
PS.A może założymy klub przyjaciół PTH 44 ściany jednowarstwowej??:)

pawel237
20-08-2004, 09:49
..

Pelagia
03-09-2004, 16:40
czytalem pierwszy post i odpowiem, mieszkam w takim domu porotherm 44 P+W, sciana jednowarstwowa, jestem zadowolony, w lecia w domu jest zdecydowanie chlodniej a wiec dla mnie to jest bardzo korzystne, zima normalnie, palilem tylko w kominku z plaszczem wodnym i spalilem 12 kubikow buka, szkoda, ze byl troche mokry, ale innego nie mialem, na wiosne podpalalem w kominku przy zakraconych grzejnikach a jaka byla wiosna to kazdy wie ..... a wlasciwie jej nie bylo, i jeszcze jedno mieszkam w gorach a tam jest zdecydowanie chlodniej ..... w stosunku do Krakowa kilka stopni mniej ... no i to by bylo na tyle ..
jeszcze jedno mialem kapitalna ekipe, kumata i bylem na budowie codziennie, od rana do wieczora
Hej!
A jakiego używałeś tynku zewnętrznego?? Czy konieczny jest ciepłochronny?

Pelagia
03-09-2004, 16:41
czytalem pierwszy post i odpowiem, mieszkam w takim domu porotherm 44 P+W, sciana jednowarstwowa, jestem zadowolony, w lecia w domu jest zdecydowanie chlodniej a wiec dla mnie to jest bardzo korzystne, zima normalnie, palilem tylko w kominku z plaszczem wodnym i spalilem 12 kubikow buka, szkoda, ze byl troche mokry, ale innego nie mialem, na wiosne podpalalem w kominku przy zakraconych grzejnikach a jaka byla wiosna to kazdy wie ..... a wlasciwie jej nie bylo, i jeszcze jedno mieszkam w gorach a tam jest zdecydowanie chlodniej ..... w stosunku do Krakowa kilka stopni mniej ... no i to by bylo na tyle ..
jeszcze jedno mialem kapitalna ekipe, kumata i bylem na budowie codziennie, od rana do wieczora
Hej!
A jakiego używałeś tynku zewnętrznego?? Czy konieczny jest ciepłochronny?

pawel237
30-09-2004, 12:34
..

trach
30-09-2004, 13:30
Ja dopiero buduję, ale tak mi nagle przyszło do głowy, że problem o którym pisał tom soyer czyli odpadanie tynku od dołu ściany może być integralną wadą systemu 1W (44cm) z kratówki poryzowanej - ta cegła bardzo dobrze oddycha i być może spora ilość skroplin, które wykraplają się gdzieś w połowie grubości ściany z przenikającego zimą od wnętrza domu ku otoczeniu ciepłego powietrza bogatego w parę wodną spływa w dół i powoduje znaczne zawilgocenie materiału nawet przy prawidłowym otynkowaniu? Z drugiej strony tak gruba ściana zwykle wystaje poza okładzinę cokołu i wtedy zimne powietrze wnika do zewnętrznych rzędów kanalików najniższej cegły - może należałoby je jednak zaślepić zaprawą ciepłochronną, przecież i tak nie ma wentylacji na całej wysokości?

Trach

piplape
30-09-2004, 20:02
Obecnie mieszkam w bloku z PTH 44 bez ocieplenia zbudowanym w 1997 i nawet na początku rozważałem budowanie domu z takiego materiału. Ale po pomieszkaniu prez jakiś czas powiem jedno, nie budował bym domu z tego materiału nigdy w życiu.

1. Latem mury nagrzewają dużo bardziej niż dwuwarstwowe (gdzie ocieplenie chroni przed nagrzewaniem się ściany) i nie zmieni tego żadna reklama wienerbergera z hasłami typu "latem chłodno, zimą ciepło" (przytaczanymi zresztą często na tym forum tak jakby we wszystkich innych domach było odwrotnie :lol: )
2. Przy duży deszczach, szczególnie jesienią gdy temperatura nie jest wysoka, mur bardzo namaka, najbardziej od strony zachodnie i schnie niestety dość długo, a są miejsca gdzie słońca nie ma zbyt wiele.
To jest wada ogólnie technologii jednowarstwowej.
3. Przy budowie trzeba bezwzględnie przestrzegać reżymów technologii i nieustannie pilnować ekipy. Bo jakiekolwiek odstępstwo to znaczne obniżenie izolacyjności termicznej ściany.
4. Widać układ pustaków pod tynkiem, co bardzo mi się nie podoba. Rozmawiałem z człowiekiem z firmy która blok budowała i mówił że dzieje się tak praktycznie zawsze niezależnie od użytej do murowania zaprawy.
5. System jest drogi. Na pierwszy rzut oka nie jest tak źle, ale jak policzymy koszt wszystkich elementów systemów, nadproża, połówki, zaprawę ciepłochłonną itp. to ściana dwuwarstwowa z silki, MAXa, BK czy nawet PTH 25-30 ocieplonego styropianem wychodzi na tym samym poziomie. (oczywiście z BK, MAXA czy silki taniej).
6. Materiał JEST kruchy, szczególnie że wiodący dostawca PTH miewa poważne problemy z jakością.
7. Odporność na przemarzanie PTH pozostawia wiele do życzenia, mieliśmy już nawet z tego powodu mały remoncik. Jakikolwiek problem z dachem czy rynną to bardzo poważny problem, woda nie spłynie po styropianie jak w dwuwarstwowej ale będzie wsiąkać w mur.

Wydaje mi się że wady konkretnych systemów widać po dłuższym okresie eksploatacji, wiem że w tym momencie rozważane jest ocieplenie bloku ....

Pozdrawiam Wszystkich

paj^
01-10-2004, 00:03
ale masz pecha, mieszkajac w tej samej technologii nie mam tych problemow co Ty ...... i jestem zadowolony ...

a najbardziej rozbawia mnie fakt nagrzewanie sie pustakow

Tomek_J
01-10-2004, 08:15
Ale po pomieszkaniu prez jakiś czas powiem jedno, nie budował bym domu z tego materiału nigdy w życiu.

Przepraszam, ale to jest post podobny do wcześniejszego w tym topiku : "mieszkam w PTH na zwykłej, "zimnej" zaprawie bez docieplenia, bez tynków, z centymetrowymi szczelinami między bloczkami, przez które wieje jak cholera i stwierdzam: w domu jest zimno, zatem ten materiał jest do d... !" Na tej samej zasadzie ja mogę twierdzić, że najnowszy model mercedesa jest do d...; wprawdzie nie jeździłem, ale sąsiad ma - kolor jakiś nie taki, a w ogóle to sąsiad jest świnia, bo nie dał się przejechać.


1. Latem mury nagrzewają dużo bardziej

Po prostu nieprawda. Latem jest chłodno, zimą ciepło. I to jest fakt, który stwierdziłem na własnej skórze.


2. szczególnie jesienią gdy temperatura nie jest wysoka, mur bardzo namaka, najbardziej od strony zachodnie

Co mają strony świata i pora roku do stopnia wchłaniania wody przez bloczki ? Prędzej da się udowodnić wpływ zorzy polarnej na miesiączkę pingwinów...


schnie niestety dość długo, a są miejsca gdzie słońca nie ma zbyt wiele.

Maxy w tych warunkach schna szybciej ?


3. Przy budowie trzeba bezwzględnie przestrzegać reżymów technologii i nieustannie pilnować ekipy

Przy każfej trzeba. To forum jest pełne wątków o spieprzonych ścianach trójwarstwowych, niepoprawnie kładzionym styropianie, przaku przestrzeni powietrznej itd.


4. Widać układ pustaków pod tynkiem

Tynkarze byli do d...


Rozmawiałem z człowiekiem z firmy która blok budowała i mówił że dzieje się tak praktycznie zawsze niezależnie od użytej do murowania zaprawy.

Trzeba było go zapytać, czy zna powiedzenie o złej baletnicy.
W każdym razie u mnie ani na zewnątz, ani wewnątrz nic takiego nie widać mimo, że (jak się potem okazało) budował mi partacz nad partaczami.


5. System jest drogi.

Nieprawda. Za zmianę technologii wykonania z 3-warstwowej na PTH dopłaciłem "aż" 1000 zl (słowmnie: jeden tysiąc złotych). Za to ściany są ciepłe i powstały szybciej (bo nakład pracy przy stawianiu mniejszy).


jak policzymy koszt wszystkich elementów systemów, nadproża, połówki, zaprawę ciepłochłonną

Pokaż swoje wyliczenia.
I nie epatuj zaprawą ciepłochłonną i połówkami. Połówki wcale nie sa konieczne, a PTH można także kłaść na mieszance zaprawy z kulkami styropianowymi. Efekt ten sam.


6. Materiał JEST kruchy

Jest. Ale bloczek PTH nie służy do wbijania gwoździ, ani do rąbania drzewa.


szczególnie że wiodący dostawca PTH miewa poważne problemy z jakością.

Gdyby WSZYSCY dostawcy mieli takie kłopoty, to byłby argument. A tak - jest demagogia, która świadczy co najwyżej o tym, że problemy sa z dostawcą, a nei technologią.


7. Odporność na przemarzanie PTH pozostawia wiele do życzenia, mieliśmy już nawet z tego powodu mały remoncik.

Szczegóły poproszę. Bez tego - zamiast argumentu będzie to tylko "argument".


Jakikolwiek problem z dachem czy rynną to bardzo poważny problem, woda nie spłynie po styropianie jak w dwuwarstwowej ale będzie wsiąkać w mur.

To problem jest z rynną i dachem, czy ze ścianą ? Piszesz, ż e"w życiu nie zamieszkałbyś w domu z tego materiału i w uzasadnieniu piszesz o innych wadach bloku. Per analogiam: czy jeśli z powodu "chrzczonego" paliwa stanie ci na drodze twoje auto, to marka auta jest do bani, czy marka stacji benzynowej ?


wiem że w tym momencie rozważane jest ocieplenie bloku ....

Z powodu zastosowania PTH czy z powodu spieprzonego wykonania bloku ?

Nie chciałbym być zrozumiany źle: nie chwalę PTH, nie uważam za najlepszy, za jedyny słuszny tylko dlatego, że go mam. Na pewno da się znaleźć więcej wad PTH, niż nagłaśniana wciąż kruchość. Ale trzymajmy się faktów, konfabulacje pozostawmy... majstrom budowlanym ;)

pirat
01-10-2004, 08:31
[quote="Tomek_J..... Prędzej da się udowodnić wpływ zorzy polarnej na miesiączkę pingwinów... [/quote]
hehe piękne ...to mi się podoba ...
A co do porothermu to sam mam chałupe 44 P+W nie mieszkam jeszcze
"fachowcy" robią posadzki ... ale co zauwazyłem to latem było chłodno w budynku, nei widać na tynku zew. spoin ani cegiel nawet jak sciana zmoknie .... wysycha sobie jednolicie ....
Jednemu sie podoba porotherm innemu BK
jednemu córka drugiemu matka .... ktot woli blondynki a ktoś czarnulki ....
Wg mnie porotherm materiał budowlany jak każdy inny ma swoje wady ma zalety ... ja zdecydowałem sie budować z niego i wybudowałem .

piplape
01-10-2004, 09:41
Ale po pomieszkaniu prez jakiś czas powiem jedno, nie budował bym domu z tego materiału nigdy w życiu.

Przepraszam, ale to jest post podobny do wcześniejszego w tym topiku : "mieszkam w PTH na zwykłej, "zimnej" zaprawie bez docieplenia, bez tynków, z centymetrowymi szczelinami między bloczkami, przez które wieje jak cholera i stwierdzam: w domu jest zimno, zatem ten materiał jest do d... !" Na tej samej zasadzie ja mogę twierdzić, że najnowszy model mercedesa jest do d...; wprawdzie nie jeździłem, ale sąsiad ma - kolor jakiś nie taki, a w ogóle to sąsiad jest świnia, bo nie dał się przejechać.

Dzielę się swoim doświadczeniem w końcu forum to "Wymiana doświadczeń", Ty także masz prawo do podzielenia się swoim doświadczeniem i nie musisz kąśliwie atakować innych kiedy dzielą się z innymi swoim doświadczeniami, tylko dlatego że są inne niż Twoje !


1. Latem mury nagrzewają dużo bardziej

Po prostu nieprawda. Latem jest chłodno, zimą ciepło. I to jest fakt, który stwierdziłem na własnej skórze.

PTH ma ZNACZNIE wyższy współczynnik przenikalności od np. styropianu, POMYŚL co nagrzeje się bardziej ? Ty w odpowiedzi stwierdzasz że nieprawda i zasuwasz tekstem z reklamy Wienerbergera.
Porównaj współczynnik przenikalności dla 10 cm styropianu i PTH. To o czym napisałem to jest wada ogólnie ścian jednowarstwowych.



2. szczególnie jesienią gdy temperatura nie jest wysoka, mur bardzo namaka, najbardziej od strony zachodnie

Co mają strony świata i pora roku do stopnia wchłaniania wody przez bloczki ? Prędzej da się udowodnić wpływ zorzy polarnej na miesiączkę pingwinów...


schnie niestety dość długo, a są miejsca gdzie słońca nie ma zbyt wiele.

Maxy w tych warunkach schna szybciej ?
MAXy hroniony byłby ociepleniem a PTH nie jest, w związku z tym namaka. Maxów nie stosuje się w technologii jednowarstwoej ...


3. Przy budowie trzeba bezwzględnie przestrzegać reżymów technologii i nieustannie pilnować ekipy

Przy każfej trzeba. To forum jest pełne wątków o spieprzonych ścianach trójwarstwowych, niepoprawnie kładzionym styropianie, przaku przestrzeni powietrznej itd.

Tak ale przy jednej technologii ma to większe znaczenie a przy innej mniejsze. Przy ścianie jednowarstwowej mostek termiczny to tragedia, przy dwuwarstwowej jest jeszcze ocieplenie więc skutki partaniny będą mniejsze.


4. Widać układ pustaków pod tynkiem

Tynkarze byli do d...


Rozmawiałem z człowiekiem z firmy która blok budowała i mówił że dzieje się tak praktycznie zawsze niezależnie od użytej do murowania zaprawy.

Trzeba było go zapytać, czy zna powiedzenie o złej baletnicy.
W każdym razie u mnie ani na zewnątz, ani wewnątrz nic takiego nie widać mimo, że (jak się potem okazało) budował mi partacz nad partaczami.

A ile stoi twój dom, u nas na początku też było pięknie ładnie, ale z czasem ...


5. System jest drogi.

Nieprawda. Za zmianę technologii wykonania z 3-warstwowej na PTH dopłaciłem "aż" 1000 zl (słowmnie: jeden tysiąc złotych). Za to ściany są ciepłe i powstały szybciej (bo nakład pracy przy stawianiu mniejszy).


jak policzymy koszt wszystkich elementów systemów, nadproża, połówki, zaprawę ciepłochłonną

Pokaż swoje wyliczenia.
I nie epatuj zaprawą ciepłochłonną i połówkami. Połówki wcale nie sa konieczne, a PTH można także kłaść na mieszance zaprawy z kulkami styropianowymi. Efekt ten sam.

Stwierdziłem fakt: ściana dwuwarstwowa z MAXów ocieplana styropianem jest tańsza od jednowarstwoej z PTH budowanej z użyciem ciepłej zaprawy i elemntów systemowych.


6. Materiał JEST kruchy

Jest. Ale bloczek PTH nie służy do wbijania gwoździ, ani do rąbania drzewa.

Dzięki za przyznanie PTH chociaż jednej wady :lol:


szczególnie że wiodący dostawca PTH miewa poważne problemy z jakością.

Gdyby WSZYSCY dostawcy mieli takie kłopoty, to byłby argument. A tak - jest demagogia, która świadczy co najwyżej o tym, że problemy sa z dostawcą, a nei technologią.

Zawsze można wszystko zwalić na dostawcę. Pamiętaj że PTH jako materiał kruchy jest o wiele bardziej narażony na uszkodzenia w transporcie. Mnóstwo jest przypadkó kiedy takie problemy są ale nie ma czasu na reklamacje, mój kolega budował z PTH 38. Bardzo dużo pustkaków było pękniętych ale nie reklamował ich bo miał zamówioną ekipę


7. Odporność na przemarzanie PTH pozostawia wiele do życzenia, mieliśmy już nawet z tego powodu mały remoncik.

Szczegóły poproszę. Bez tego - zamiast argumentu będzie to tylko "argument".

Jakikolwiek problem z dachem czy rynną to bardzo poważny problem, woda nie spłynie po styropianie jak w dwuwarstwowej ale będzie wsiąkać w mur.

To problem jest z rynną i dachem, czy ze ścianą ? Piszesz, ż e"w życiu nie zamieszkałbyś w domu z tego materiału i w uzasadnieniu piszesz o innych wadach bloku. Per analogiam: czy jeśli z powodu "chrzczonego" paliwa stanie ci na drodze twoje auto, to marka auta jest do bani, czy marka stacji benzynowej ?

Ale problem z rynną przy ścianie jednowarstwowej z PTH to problem nie tylko rynny ale i ściany, bo ta zamaka, gdyby było ocieplenie nie byłoby tego problemu.
Tyle że jeżeli stosujemy ocieplenie to po co nam wtedy drogi i kruchy PTH ?
Twoje analogi jest moim zdaniem nie na miejscu, ponieważ stwierdziłem fakt wpływu jednego zjawiska na drugie w tej konkretnej technologii.



wiem że w tym momencie rozważane jest ocieplenie bloku ....

Z powodu zastosowania PTH czy z powodu spieprzonego wykonania bloku ?

Gdyby zastosowano inną technologię te wady wykonania nie byłyby aż tak istotne.

Nie chciałbym być zrozumiany źle: nie chwalę PTH, nie uważam za najlepszy, za jedyny słuszny tylko dlatego, że go mam. Na pewno da się znaleźć więcej wad PTH, niż nagłaśniana wciąż kruchość. Ale trzymajmy się faktów, konfabulacje pozostawmy... majstrom budowlanym ;)


Ja również nie chciałbym być źle zrozumiany. Chciałem podzilić się uwagami o PTH patrząc z perspektywy sporego czasu jaki budynek stoi. Reklamy wmawiają nam że jest to jedyny super materiał zimie ciepło, latem chłodno" i w ogóle wspaniałe.
Tymczasem tak nie jest, PTH ma sporo wad, jest znacznie droższy od ceramiki tradycyjnej, bardziej kruchy inaczej współpracuje z obciążeniami przekazywanymi przez konstrukcję budynku.
I jednak warto go ocieplić bo nieocieplony jest obciążony wszystkimi wadami technologii jednowarstwoych. A jeżeli już ocieplamy to po co nam PTH ...
Pozdrawiam Wszystkich

echo
01-10-2004, 09:53
Obecnie mieszkam w bloku z PTH 44 bez ocieplenia zbudowanym w 1997 i nawet na początku rozważałem budowanie domu z takiego materiału. Ale po pomieszkaniu prez jakiś czas powiem jedno, nie budował bym domu z tego materiału nigdy w życiu.

1. Latem mury nagrzewają dużo bardziej niż dwuwarstwowe (gdzie ocieplenie chroni przed nagrzewaniem się ściany) i nie zmieni tego żadna reklama wienerbergera z hasłami typu "latem chłodno, zimą ciepło" (przytaczanymi zresztą często na tym forum tak jakby we wszystkich innych domach było odwrotnie :lol: )
2. Przy duży deszczach, szczególnie jesienią gdy temperatura nie jest wysoka, mur bardzo namaka, najbardziej od strony zachodnie i schnie niestety dość długo, a są miejsca gdzie słońca nie ma zbyt wiele.
To jest wada ogólnie technologii jednowarstwowej.
3. Przy budowie trzeba bezwzględnie przestrzegać reżymów technologii i nieustannie pilnować ekipy. Bo jakiekolwiek odstępstwo to znaczne obniżenie izolacyjności termicznej ściany.
4. Widać układ pustaków pod tynkiem, co bardzo mi się nie podoba. Rozmawiałem z człowiekiem z firmy która blok budowała i mówił że dzieje się tak praktycznie zawsze niezależnie od użytej do murowania zaprawy.
5. System jest drogi. Na pierwszy rzut oka nie jest tak źle, ale jak policzymy koszt wszystkich elementów systemów, nadproża, połówki, zaprawę ciepłochłonną itp. to ściana dwuwarstwowa z silki, MAXa, BK czy nawet PTH 25-30 ocieplonego styropianem wychodzi na tym samym poziomie. (oczywiście z BK, MAXA czy silki taniej).
6. Materiał JEST kruchy, szczególnie że wiodący dostawca PTH miewa poważne problemy z jakością.
7. Odporność na przemarzanie PTH pozostawia wiele do życzenia, mieliśmy już nawet z tego powodu mały remoncik. Jakikolwiek problem z dachem czy rynną to bardzo poważny problem, woda nie spłynie po styropianie jak w dwuwarstwowej ale będzie wsiąkać w mur.

Wydaje mi się że wady konkretnych systemów widać po dłuższym okresie eksploatacji, wiem że w tym momencie rozważane jest ocieplenie bloku ....

Pozdrawiam Wszystkich

Tak jak napisałem w innym poście: dla mnie to albo kompletne partactwo wykonawców (ale takie na maxa!!!) albo kompletne bzdury!!!

pawel237
01-10-2004, 11:44
jak to ładnie napisałeś jednemu podoba sie zapach róż a drugiemu zapach skarpetek
z prostych obliczeń wynika że matriał budowlany (czytaj PTH44) wychodzi może i drożej ale sam głupi styropian na cały dom u mnie np. wyszło ponad 8000 PLN i w końcowym rezultacie (dom wycieplony otynkowany itd.) jestem do przodu o parę złotych, a teraz najważniejsze NIE LICZYŁEM kosztów robocizny, ponieważ sam będę wszystko robił z ojcem, a koszty robocizny to przynajmniej można liczyć tyle co koszt materiałów więc gdzie tu jakakolwiek możliwość oceniania kosztów wykonania domów
Facet licz koszty domu wykończonego a nie patrzysz na cenę pustaka PTH44 w stosunku do maxa czy BK.
Dla zainteresowanych
ściany 200m2

PTH 30 16 szt/m2 kl.10
3200 sztuk x 4.10=13120 koszt pustaków
+ wycieplenie styropian 12 przy cenie 21.49m2+17.00za m2 (siatka kołki klej itd)=7700
razem pod tynk 20800 + zaprawa murarska

PTH 44 16 szt/m2 kl.10
3200 sztuk x 6.90=22080 koszt pustaków
razem pod tynk 22080 + zaprawa murarska

PTH 50 16 szt/m2 kl.10
3200 sztuk x 7.70=24640 koszt pustaków
razem pod tynk 24640 + zaprawa murarska

max 30 kl.10
4400 sztuk x2.65=11660
+ wycieplenie 7700
razem pod tynk 19360 + zaprawa murarska


suporex 6.8szt/m2 odm. 600
1360 sztuk 24 x 6.20=8432
1360 sztuk 12 x 3.10=4216
12648 koszt pustaków
+ wycieplenie styropian powiedzmy jakiś cieńszy ( drut na łączenie ścian na haki itd)=dajmy na to 5000
razem pod tynk 17648 + zaprawa murarska

teraz dodajmy koszt robocizny powiedzmy 25000 wychodzi nam że:

PTH 30 =45800
PTH 44 =47080
PTH 50 =49640
max 30=44360
suporex 3w=42648

czyli 3w suporex wychodzi taniej od 1w PTH44 o 4432 i to jest ta cena jaka wezmą fachowcy za to że muszą się najeb... więcej ze ścianą 3 warstwową a zresztą zależy to od grubości i jakości styropianu i różnica się zatrze

wiec reasumując wole za te same pieniądze ceramikę niż jakieś pustaki produkowane z pyłu z pozostałości ze spalania

dla mnie również liczy się czas a ściana 3w to przecież podwójna ściana czyli 2 razy więcej roboty

Tomek_J
01-10-2004, 12:00
[quote="Tomek_J..... Prędzej da się udowodnić wpływ zorzy polarnej na miesiączkę pingwinów...
hehe piękne ...to mi się podoba ...

Zorza polarna to jest światło w nocy. Takie światło w porze spoczynkowej wpływa na funkcjonowanie szyszynki. Przez to wydzierla się melatonina, która z kolei hamuje estrogeny. To wpływa na zaburzenie cyklu miesiączkowego. Oczywiście przy założeniu, że składanie jaj jest formą takiego cyklu. ;)

piplape
01-10-2004, 12:16
Moim zdaniem pod względem wsółczynnika efekt/koszt najlepsza jest ściana z MAX z ociepleniem.
Na MAXa są zwykle najlepsze upusty w składach, bo jest najwięcej producentów, niedaleko mnie w skłądzie sprzedają MAXy po 1.80 brutto i nie jest to jakiś badziew. Na pht nigdy nie dostaniesz takiego upustu.

Uwzględniając upusty na MAXa i 10 % np PTH wychodzi koszt:

Dwuwarstwowa:

max 30 kl.10
4400 sztuk x 1.80= 7920
+ wycieplenie 7700
razem pod tynk 15620 + zaprawa murarska

Jednowarstwowa:
PTH 44 16 szt/m2 kl.10
3200 sztuk x 6.21=19872 koszt pustaków
razem pod tynk 19872 + zaprawa murarska

Nawet gdyby ściana z MAXa i PTH44 była w tej samej cenie, to wolałbym mieć ocieploną ścianę z MAXa. Poza tym to także jest ceramika. Przy jednowarstwowej trzeba bardzo pilnować ekipy bo łatwo o mostek, a wiadomo jak pracują majstry... Niestety nie każdy może sam sobie wybudować i wtedy lepiej zdecydować się na wariant bezpieczniejszy, czyli dwuwarstwowy.

Tomek_J
01-10-2004, 12:26
Dzielę się swoim doświadczeniem w końcu forum to "Wymiana doświadczeń"

Ale IMHO pokazując swoje doświadczenia nie bierzesz pod uwagę wszystkich czynników, jakie mogły wpłynąć na to, że masz takie właśnie doświadczenia. To powoduje istotne zafałszowanie Twojego przekazu.


tylko dlatego że są inne niż Twoje !

Nie, dlatego, że uważam, iż Twoje racje nie do końca odpowiadają rzeczywistości.


PTH ma ZNACZNIE wyższy współczynnik przenikalności od np. styropianu, POMYŚL co nagrzeje się bardziej ?

Zbuduj zgodnie ze sztuka budowlaną domek z MAXa i styropianu grubości 8 cm, takiego, jak do ocieplenia. Obok zbuduj dom z PTH44. W słoneczny dzień zbadaj temperatuę w środku. Gdzie będzie goręcej ?


Ty w odpowiedzi stwierdzasz że nieprawda

Bo moim zdaneim jest to nieprawda. Nie neguję, że u Ciebie jest gorąco latem i zimno zimą. Neguję natomiast, że główną w tym rolę ma PTH (zakładając, że został wyprodukowany zgodnie z zasadami sztuki), że jest to jedyna lub najważniejsza przyczyna takiego stanu rzeczy.


zasuwasz tekstem z reklamy Wienerbergera.

Ani ja, ani nikt z moich krewnych i znajomych nie jest dealerem Wienerbergera. Ja po prostu opisuję swoje doświadczenia, których chyba nie da się wyrazić w prostszy sposób. Dzielę się swoim doświadczeniem - w końcu to forum to "Wymiana Doświadczeń"... ;)


MAXy hroniony byłby ociepleniem a PTH nie jest, w związku z tym namaka.

A ja nadal nie wiem co mają strony świata i pora roku do stopnia wchłaniania (sic !) wody przez bloczki...


Maxów nie stosuje się w technologii jednowarstwoej ...

Stosuje się, stosuje. Tylko nie w tego typu budownictwie.


Przy ścianie jednowarstwowej mostek termiczny to tragedia, przy dwuwarstwowej jest jeszcze ocieplenie więc skutki partaniny będą mniejsze.

Poczytaj archiwum tego forum, a przekonasz się, że ścianę trójwarstwową łatwiej (i bardziej) spieprzyć.


A ile stoi twój dom, u nas na początku też było pięknie ładnie, ale z czasem ...

Ściany z tynkiem zewnętrznym stoją już rok. Żadnych (!) śladów nie ma.


Stwierdziłem fakt: ściana dwuwarstwowa z MAXów ocieplana styropianem jest tańsza od jednowarstwoej z PTH budowanej z użyciem ciepłej zaprawy i elemntów systemowych.

Nie, Ty stwierdziłeś, że uważasz iż ściana z Maxów jest tańsza. Ale Twoje stwierdzenie to jeszcze nie fakt. Stąd prośba o wyliczenia. Jak tak będziesz podchodził do dyskusji, że "wszystko co powiem to fakt i tak ma być", to to nie będzie dyskusja tylko monolog Fuhrera.


Dzięki za przyznanie PTH chociaż jednej wady :lol:

Fakt jest faktem i nic tego nie zmieni; więc ironia zbędna. Jeśli coś jest czarne, to nie będę z uporem maniaka twierdził, że jest białe...


Zawsze można wszystko zwalić na dostawcę.

Zawsze można wszystko zwalić na typ materiału. :D
P.S. Silny "argument", co ? ;)


Bardzo dużo pustkaków było pękniętych ale nie reklamował ich bo miał zamówioną ekipę

To niech nie płacze potem, że ma zimno w domu, skoro buduje - mówiąc żatobliwie - z gruzu.


Ale problem z rynną przy ścianie jednowarstwowej z PTH to problem nie tylko rynny ale i ściany, bo ta zamaka, gdyby było ocieplenie nie byłoby tego problemu.

Nadal nie rozumiem, jak woda z rynny na okapie może przedostać się do ściany... Omijasz temat.


Tyle że jeżeli stosujemy ocieplenie to po co nam wtedy drogi i kruchy PTH ?

Nie trzeba stosować ocieplenia, zesztą wystarczy dobry, zagruntowany tynk i problem nasiąkania znika. Bez względu na technologię.


Gdyby zastosowano inną technologię te wady wykonania nie byłyby aż tak istotne.

Skąd ta pewność ?


Ja również nie chciałbym być źle zrozumiany. Chciałem podzilić się uwagami o PTH patrząc z perspektywy sporego czasu jaki budynek stoi. Reklamy wmawiają nam że jest to jedyny super materiał zimie ciepło, latem chłodno" i w ogóle wspaniałe.

Oczywiście, słusznie, masz rację. Nie istnieje reklama, która mówiłaby "prawdę, całą prawdę i tylko prawdę". Jeżeli reklama mówi prawgę, to jest to co najwyżej g... prawda. Dlatego na forach takich, jak te, weryfikujemy informacje, jakimi karmią nas m.in. reklamy. Ale róbmy to rzetelnie. PTH nie jest najcudowniejszy, ale nie twierdźmy, że jest gorszy od wszystkiego innego.


PTH ma sporo wad, jest znacznie droższy od ceramiki tradycyjnej, bardziej kruchy inaczej współpracuje z obciążeniami przekazywanymi przez konstrukcję budynku. I jednak warto go ocieplić bo nieocieplony jest obciążony wszystkimi wadami technologii jednowarstwoych. A jeżeli już ocieplamy to po co nam PTH ...

No widzisz, znowu to samo. Uparcie trzymasz się swojego stanowiska, nie dając nic niepodważalnego na poparcie swoich tez na zakończenie twierdzisz: "mam rację, bo mam rację, a moje argumenty są słuszne, bo sa słuszne". Sorki, tak nie można.

Pozdrawiam !

Tomek_J
01-10-2004, 12:30
Uwzględniając upusty na MAXa i 10 % np PTH wychodzi koszt:
Dwuwarstwowa:... razem pod tynk 15620 + zaprawa murarska
Jednowarstwowa:... razem pod tynk 19872 + zaprawa murarska

Ależ Piplape, znowu dziwne podejście. ile ty tych pustakó liczysz, na jaką powierzchnię, czym docieplasz ? Bez takich szczegółów to obliczenie jest o.d.r. [czytaj: o d... roztłuc...]


Nawet gdyby ściana z MAXa i PTH44 była w tej samej cenie, to wolałbym mieć ocieploną ścianę z MAXa.

Wybór to już Twój problem.

piplape
01-10-2004, 12:43
Przeczytaj wcześniejszy post Pawła w tamtym wątku :wink:

piplape
01-10-2004, 13:44
Ale IMHO pokazując swoje doświadczenia nie bierzesz pod uwagę wszystkich czynników, jakie mogły wpłynąć na to, że masz takie właśnie doświadczenia. To powoduje istotne zafałszowanie Twojego przekazu.

Każdy może ocenić mój przekaz, a Twoja opinia to jedna z takich ocen. Dokładnie tak samo subiektywna jak mój przekaz.

Nie, dlatego, że uważam, iż Twoje racje nie do końca odpowiadają rzeczywistości.

To również Twoja subiektywna opinia.


PTH ma ZNACZNIE wyższy współczynnik przenikalności od np. styropianu, POMYŚL co nagrzeje się bardziej ?

Zbuduj zgodnie ze sztuka budowlaną domek z MAXa i styropianu grubości 8 cm, takiego, jak do ocieplenia. Obok zbuduj dom z PTH44. W słoneczny dzień zbadaj temperatuę w środku. Gdzie będzie goręcej ?

Porównaj raczej PTH 44 i MAX + 12 cm styropianu, przez kilka upalnych dni... Biorąc pod uwagę średni poziom wykonywania robót budowlanych w naszym kraju, jest większa szansa na to że dwuwarstwowa ściana będzie lepiej wykonana.

Bo moim zdaneim jest to nieprawda. Nie neguję, że u Ciebie jest gorąco latem i zimno zimą. Neguję natomiast, że główną w tym rolę ma PTH (zakładając, że został wyprodukowany zgodnie z zasadami sztuki), że jest to jedyna lub najważniejsza przyczyna takiego stanu rzeczy.

Mój przkaz był taki: PTH jednowarswowo daje większe szanse na partactwo niż ścinana dwuwarstwowa i efektu takiego jak u mnie. Zgadza się nie wiem jak ścinana zostła zbudowana ani nie wiem czy materiał był OK.


zasuwasz tekstem z reklamy Wienerbergera.

Ani ja, ani nikt z moich krewnych i znajomych nie jest dealerem Wienerbergera. Ja po prostu opisuję swoje doświadczenia, których chyba nie da się wyrazić w prostszy sposób. Dzielę się swoim doświadczeniem - w końcu to forum to "Wymiana Doświadczeń"... ;)

Nawet nie podejrzewałem Cię o to. Ale Twoja wypowiedź była właśnie takim cytatem.



MAXy hroniony byłby ociepleniem a PTH nie jest, w związku z tym namaka.

A ja nadal nie wiem co mają strony świata i pora roku do stopnia wchłaniania (sic !) wody przez bloczki...

Szczególnie jesienią przy obfitych deszczach ściana namaka i długo nie wysycha, dlatego że nie jest chroniona przez ocieplenie czy odpowiedni tynk. I każda taka ściana jednowarstwowa ma tę cechę.


Maxów nie stosuje się w technologii jednowarstwoej ...

Stosuje się, stosuje. Tylko nie w tego typu budownictwie.

A o czym rozmawiamy ?



Przy ścianie jednowarstwowej mostek termiczny to tragedia, przy dwuwarstwowej jest jeszcze ocieplenie więc skutki partaniny będą mniejsze.

Poczytaj archiwum tego forum, a przekonasz się, że ścianę trójwarstwową łatwiej (i bardziej) spieprzyć.

Nie pisałem że trójwarstwowa jest lepsza, tylko że przy dwuwarstwowej jest jeszcze ocieplenie więc skutki partaniny będą mniejsze, lub mogą być mniejsze bo teoretycznie wszystko można sp ...


A ile stoi twój dom, u nas na początku też było pięknie ładnie, ale z czasem ...

Ściany z tynkiem zewnętrznym stoją już rok. Żadnych (!) śladów nie ma.

Życzę aby tak pozostało.


Stwierdziłem fakt: ściana dwuwarstwowa z MAXów ocieplana styropianem jest tańsza od jednowarstwoej z PTH budowanej z użyciem ciepłej zaprawy i elemntów systemowych.

Nie, Ty stwierdziłeś, że uważasz iż ściana z Maxów jest tańsza. Ale Twoje stwierdzenie to jeszcze nie fakt. Stąd prośba o wyliczenia. Jak tak będziesz podchodził do dyskusji, że "wszystko co powiem to fakt i tak ma być", to to nie będzie dyskusja tylko monolog Fuhrera.

W wielu miejscach na tym forum znajdziesz taką kalkuację. A jeśli nie to postaram się coś takiego przygotować.


Dzięki za przyznanie PTH chociaż jednej wady :lol:

Fakt jest faktem i nic tego nie zmieni; więc ironia zbędna. Jeśli coś jest czarne, to nie będę z uporem maniaka twierdził, że jest białe...


Zawsze można wszystko zwalić na dostawcę.

Zawsze można wszystko zwalić na typ materiału. :D
P.S. Silny "argument", co ? ;)

Tomku, nie zwalam wszystkiego na materiał, ale ten materiał w tym konkretnym przypadku nie zadziałał dobrze.


Bardzo dużo pustkaków było pękniętych ale nie reklamował ich bo miał zamówioną ekipę

To niech nie płacze potem, że ma zimno w domu, skoro buduje - mówiąc żatobliwie - z gruzu.

Zimno nie będzie bo ocieplenie robił osobiście, ale niesmak pozostał. Nawiasem mówiąc, nie odważył bym się na taką uwagę wobec kogoś kto był w takiej sytuacji. Wielu z nas dotnęła niesolidność wykonawców czy dostawców i powinniśmy wykazywać empatię, ponieważ jej oczekujemy w sytuacji kiedy taka niesolidność dotknie nas osobiście.
...
...

PTH ma sporo wad, jest znacznie droższy od ceramiki tradycyjnej, bardziej kruchy inaczej współpracuje z obciążeniami przekazywanymi przez konstrukcję budynku. I jednak warto go ocieplić bo nieocieplony jest obciążony wszystkimi wadami technologii jednowarstwoych. A jeżeli już ocieplamy to po co nam PTH ...

No widzisz, znowu to samo. Uparcie trzymasz się swojego stanowiska, nie dając nic niepodważalnego na poparcie swoich tez na zakończenie twierdzisz: "mam rację, bo mam rację, a moje argumenty są słuszne, bo sa słuszne". Sorki, tak nie można.

Pozdrawiam !
[/quote]

Nie twierdzę że PTH jest zły, tylko dlatego że jest zły, to technologia jak każda inna, ma swoje wady, ograniczenia i cenę. To wszystko skłoniło mnie do wyciągnięcia takich wniosków a nie innych, każdy może wyciągnąć swoje własne, po to jest to forum. Nie twierdzę że ktoś zrobił źle budując z ścianę jednowarstwową z PTH, każdy ma swobodny wybór. Jednych przekonują reklamy w czasopismach a innych doświadczenia ludzi którzy takowe posiadają.
Moim celem było zwrócić uwagę na cechy tej technologii w świetle własnych doświadczeń.
Pozdrawiam

andrzejek
02-10-2004, 21:00
[
A ja nadal nie wiem co mają strony świata i pora roku do stopnia wchłaniania (sic !) wody przez bloczki...

[Ponoć w Polsce najczesciej wieją wiatry z zachodu, ponoć deszcz pada czesciej jesienią, wiec i o tej porze i po tej stronie bloczki maja prawo bardziej nasiknąć wodą.Co do wypowiedzi piplaple to ma prawo do swojego zdania opartego n a doswiadczeniu z zamieszkania takiego a nie innego domu, i do wypowiadania takiej opinii.Każdy może miec inną, ten zas kto czyta niech wyciaga wnioski sam.Ja też bylem z poczatku zauroczony ideą sciany 1 warstwowej, szczegolnie z ceramiki jaką jest Porotherm, ale po uslyszeniu, przeczytaniu rożnych uwag krytycznych wiem jedno, ze teoria bardzo różni sie od praktyki.I myślę, ze nie tylko ja przeczyta opinie piplaple, i dobrze, ze taka opinia dostala sie na to forum.Sam mam sciane zbudowaną z ceramiki plus styropian, i widzę jej ograniczenia, podobnie jak widze ograniczenia scian 1 i 3 warstwowych.Dlatego, jesli jest ktoś zadowolony z jednej technologii, to nie znaczy, że ktos inny może być mniej zadowolony.Acha, zima kury sie nie chcą niesć, wiec pali sie w kurnikach żarówki...choć ich swiatlo jest dalekie ..i odlegle od Zorzy Polarnej)))Pozdrawiam wszystkich.

paj^
03-10-2004, 17:09
[quote="Pelagia"][quote="paj^"]
Hej!
A jakiego używałeś tynku zewnętrznego?? Czy konieczny jest ciepłochronny?[/quot

Polozylem normalny tynk cementowo-wapienny

ktos cos tam pisal o odpadaniu tynku, nic takiego u siebie nie mam, wiec nie wydaje mi sie, ze to problem jednowarstwowek

PADI
03-10-2004, 22:56
A ja nadal nie wiem co mają strony świata i pora roku do stopnia wchłaniania (sic !) wody przez bloczki


Panie Tomku prosze nie lapac nikogo za slowka.
Strona zacieniona bedzie zawsze wysychala wolniej, w lato- bez znaczenia, ale w jesienne wilgotne dni ma to juz dosc duzy wplyw na stopien wilgotnosci bloczkow ( nie czytac stopien wchlaniania)



Nie trzeba stosować ocieplenia, zesztą wystarczy dobry, zagruntowany tynk i problem nasiąkania znika. Bez względu na technologię.


No nie bardzo. Po pierwsze primo:
1 jaki jest sens stosowania bardzo dobrej (czyt. drogiej) ceramiki by nastepnie caly efekt ( nie wiem jak to ujac) ,, oddychania scian,, zepsuc szczelnym tynkiem. To bezsens.
Po drugie ,,primo,,
2 jezeli otynkujesz tak sciane dwustronnie to nawet nie zdajesz sobie sprawy jak wilgotna jest ta sciana w srodku ( na skutek wykraplania sie wody) a co zatym idzie chyba wszyscy wiemy.
Wiem, wiem zaraz zlapiesz znowu za slowko i napiszesz, ze nasiakanie nie ma nic wspolnego z punktem rosy. Ma to i to powoduje, ze bloczki sa zawilgocone i z U-29 zostaje jakis inny U-boot

POZDR, :D

Tomek_J
04-10-2004, 07:55
Panie Tomku prosze nie lapac nikogo za slowka.
Strona zacieniona bedzie zawsze wysychala wolniej

Stopień wysychania - owszem, zależy, tego udowadniać nie trzeba. Stopień namakania - wcale. Ale to oczywiście łapanie za słówka.


jaki jest sens stosowania bardzo dobrej (czyt. drogiej) ceramiki by nastepnie caly efekt ( nie wiem jak to ujac) ,, oddychania scian,, zepsuc szczelnym tynkiem. To bezsens.

Nigdy nie twierdziłem, że zaletą PTH jest "oddychanie" (czy to rzeczywiste, czy urojone), więc nie będę dyskutował w obronie nie swoich argumentów. Kilka tygodni temu był topik o tym, że owo "oddychanie" ścian to de facto "pic na wodę". Komu wierzyć - nie wiem, więc się nie wypowiadam.


jezeli otynkujesz tak sciane dwustronnie to nawet nie zdajesz sobie sprawy jak wilgotna jest ta sciana w srodku ( na skutek wykraplania sie wody)

A jeśli nie otynkujesz, to wiesz ?!...
To może nie tynkujmy naszych domów ?...


Wiem, wiem zaraz zlapiesz znowu za slowko i napiszesz, ze nasiąkanie nie ma nic wspolnego z punktem rosy. Ma to i to powoduje, ze bloczki sa zawilgocone i z U-29 zostaje jakis inny U-boot

Punkt rosy (rozumiany jako termin wzięty z fizyki) ponad wszelką wątpliwość nie ma nic wspólnego z nasiąkaniem materiału. Tzn. ma co najwyżej to, że w określonych warunkach temperatury i ciśnienia woda się skrapla; ale ma się to nijak do nasiąkliwości mateiału.

Zaś co się tyczy wypowiedzi Piplape - ja bardzo przepraszam, ale póki brak danych o jakości wykonania ścian, póty będę się trzymał swego: mówienie, że PTH jest zły na podstawie tylko tego, że w domu jest zimno, a wykonawca mówił, że "przebijanie" bloczków spod tynku to norma, jest po prostu nierozsądne.

Tyle w temacie, dalej wątku nie będę ciągnął, bo się zaczną niepotrzebne pyskówki.

PADI
04-10-2004, 17:53
Tyle w temacie, dalej wątku nie będę ciągnął, bo się zaczną niepotrzebne pyskówki.[/quote]

Zle zrozumiales moje intencje. Naprawde daleki bylem od ,, przerobienia,, tej wymiany pogladow w pyskowki. :roll:
POZDR<

Tomek_J
06-10-2004, 08:00
Zle zrozumiales moje intencje. Naprawde daleki bylem od ,, przerobienia,, tej wymiany pogladow w pyskowki. :roll:


Nie, nie ! To nie była jakakolwiek aluzja pod czy top Twoim, czy czyimkolwiek adresem ! Sorki, jeśli tak to odebrałeś.

Po prostu z praktyki wiem, że wątek, który nie jest oparty o fakty, czy namacalne dowody, a w którym jednocześnie jedna ze stron obstaje przy swoim twardo i bez woli zrozumienia stanowiska drugiej strony, prowadzi nieuchronnie do awantury. Nie mam ochoty, by moje wypowiedzi stały się pośrednio przyczyną takowej, a i nie mam też nic więcej do powiedzenia w temacie, więc jak dla mnie to chyba EOT...

Ot i wszystko.

pawel237
28-10-2004, 15:42
..

pawel237
04-11-2004, 08:12
..

sceptyk
10-11-2004, 22:37
No i guzik z pętelką :evil: a już miałem się zdecydować na Pth 44, a teraz jestem głupszy niż na początku :evil: czy jest jakiekolwiek zagadnienie, gdzie większość osoób jest jednomyślna, - na pewno wątek pth do tego nie należy, a tak przy okazji to, cyz promur jopka rzeczywiście dużo ustępuje PTH wienerberga? pozdrawiam ( w szczególności mściciela firm z moich okolic :D )

echo
11-11-2004, 16:54
No i guzik z pętelką :evil: a już miałem się zdecydować na Pth 44, a teraz jestem głupszy niż na początku :evil: czy jest jakiekolwiek zagadnienie, gdzie większość osoób jest jednomyślna, - na pewno wątek pth do tego nie należy, a tak przy okazji to, cyz promur jopka rzeczywiście dużo ustępuje PTH wienerberga? pozdrawiam ( w szczególności mściciela firm z moich okolic :D )
Proponuję abyś poszukał w Twojej okolicy znajomych lub sąsiadów Twoich znajomych, którzy wybudowali z Pth 44 i właśnie ich zapytaj o zdanie i doświadczenia.
Ja tak zrobiłem. Byłem w kilku domach, rozmawiałem z ich właścicielami i wtedy podjąłem decyzję, że Pth 44 jest OK.
Jak dobrze pójdzie to za rok będę miał własne doświadczenia w tym temacie :wink:

sceptyk
11-11-2004, 20:49
Echo- właśnie nie za bardzo mam kogo się zapytać, jedyny znajomy budował właśnie w proromuru jopka, ale jeszcze nie mieszkał w tym domu, czytając reklamówki wienerberga dziwnym trafem nigdy nie wliczają w cenę ściany tynku zewnętrznego :-?

mija74
13-03-2008, 11:37
Witam!
Wyciągam na wierzch wątek sprzed kilku lat, bo jestem bardzo ciekawa jak sie mieszka tym, którzy wtedy budowali ;) Mamy zamiar budować właśnie z porothermu 44. Uzyłam wyszukiwarki ale wyskakuja mi tylko jakieś stare posty i nie do końca na temat. Proszę wszystkich mieszkańców domów w tej technologii o odzew - jak tam po kilku sezonach? Jesteście zadowoleni z porothermu czy drugi raz wybralibyście jednak cos innego? Pozdrawiam wszystkich "jednowarstwowców" ;))

Zołza
13-03-2008, 14:02
my zbudowaliśmy z PTH 44 i nie zamierzamy ocieplać, wykonawca zrobił 2 prześwity na całej budowie, poprawił je i praktycznie ich nie ma,
zaprawa zwykła
dom otynkowany tynkiem cementowo-wapiennym w lutym 2007 (wewnątrz i zewnątrz)

mieszkamy od 16.08.2007
na razie pierwsza zima za nami

piec gazowy Vaillant 20 kw (nie jest kondensacyjny) pracuje 6 godzin dziennie
7-8 rano i 16-18 19-21 22-23 zuzywa 2,3 m3/h i ogrzewa również zbiornik na cw 100l

jak palimy kominkiem Makroterm 18kw z płaszczem wodnym to mamy ciepłą wode w tym zasobniku i w domu 24 stopnie (ale kominek działa np całą sobotę)

zużycie drewna na nastepną zime planujemy w ilości 12 m3 (juz kupione za 1200 zł - brzoza) całe lato będzie schła

powierzchnia "po podłogach" 170m2

w domu jest ciepło 22 stopnie jak piec działa

jak nie działa to temp nie spada poniżej 19 stopni

My kupilismy PTH 44 w maju 2006 stan surowy otwarty powstał do końca 2006

cena PTH za sztukę była ok 5 zł

dokładnie nie pamietam

co sądzicie

źle zrobiliśmy??

monikaa13
30-06-2008, 09:23
To ja wyciągam znów i pytam jak się mieszka tym co zbudowali kiedyś tam.
A co sądzicie o 44 SI, tym nowym ciepłym?
A jak z klimatem w domu. Bo u nas w bloku jest beton komórkowy i styropian i jest zaduch, wilgoć, grzyb itp. już nie chce tego dlatego zastanowiam się nad ścianą 1W. Może wtedy powietrze w domu będzie świeże?

30-06-2008, 09:58
... Bo u nas w bloku jest beton komórkowy i styropian i jest zaduch, wilgoć, grzyb itp ...
grzyb to dopiero będzie ...
w tym nowym ciepłym 44 SI tez będzie - jesli nie bedzie nalezytej wentylacji domu / mieszkania/
inwestorów ogarnał amok na punkcie izolacji
ale
izoluja sie nie tylko przed zimnem ale i przed swierzym powietrzem ... :-?
to tak jakby sobie reklamówke na łeb zakładali i zawiązywali sznurek pod szyja -w ramach oszczednosci ...

monikaa13
30-06-2008, 10:00
No ok.wiem dlatego właśnie zastanawiam się nad nie kładzeniem styropianu a budową ściany 1W, wtedy na pewno powietrze będzie świeższe, bo będzie przepływ przez ściany. Jak jest styropian to nie ma.
Dlaczego w 44Si ma być grzyb?

30-06-2008, 10:12
... Dlaczego w 44Si ma być grzyb?
dlatego, ze niektórzy uwierzyli w to ze sciana oddycha ...
a wymiana powietrza przez sciany to mit
wentylacja odbywa sie przez
- nawiew (zetka w kotłowni, nawiew pod kominek, otwarte okno, drzwi, dziurke od klucza)
- wywiew (kominy wentylacyjne, zetki)
przy szczelnych oknach, wywiewie zlokalizowanym tylko w kotłowni, kuchni, łazience i garazu domom ograniczono znacznie mozliwości wentylacji
dochodzi do paradoksów - przy kominku w domu - powietrze zamiast byc wywiewane kominem w góre czesto bywa zaciagane z zewnatrz

reasumując
do wentylacji słuzy cos innego niz jednowarstwówka z najcieplejszego nawet porothermu ...

monikaa13
30-06-2008, 10:19
To jak to się ma do takiej sytuacji.
Blok z wielkiej płyty, budowany w latach 70. W porównaniu do naszego nowego, ocieplonego bloku styropianem, tam powietrze świeże aż miło, nigdy nie było zaduchu i grzyba. Trzeba przyznać, że zimą było czasem zimno.
W zeszłym roku blok ocieplili styropianem, w zimie faktycznie teraz ciepluto, ściany ciepłe, nie jak kiedyś zimne jak lodówka. Ale... w domu wilgoć, okna zaparowane, powietrze ciężkie. Nic więcej nie zmieniono, okna te same, dodano tylko styropian. Więc jak by to była wina wentylacji to już wcześniej byloby tak albo teraz by nie było, rozumując po twojemu, tak?
A zmieniło się po ociepleniu i to bardzo - Dlaczego???

sSiwy12
30-06-2008, 10:46
Bo wentylacja cały czas "szwankowała". Teraz po ociepleniu wrosła temperatura powietrza i więcej wody jest "wchłonięte" przez powietrze, a im bardziej powietrze jest nasycone parą wodna tym mniejsza różnica temperatur powoduje jej wkraplanie.

monikaa13
30-06-2008, 10:49
No ok. może i wentylacja szwankowała, nie wiem, ale kiedyś nie było problemu. Dom był nieocieplony i było ok. Teraz jest ocieplony nie jest ok.
Dlatego się boję. A jak źle zrobią u mnie wentylację? Na rekuperator się chyba niezdecydujemy, drogo i czytałąm o minusach.
Więc pozostaj etradycyjna, ale tyle się słyszy o spapraniu roboty, a jak u mni etak się zdarzy, tfu, tfu to co wtedy, całe życie z grzybem???

Barbossa
30-06-2008, 10:54
jest trochę tego na forum, poszukaj

jak coś znaleźć na forum (http://forum.muratordom.pl/nowa-wyszukiwarka-forumowa-100-ze-znajdziesz,t104718.htm)

monikaa13
30-06-2008, 10:58
Umiem korzystać z wyszukiwarki, nie martw się, ale nie rozumiem czego mam szukać.
Zapytałam w wątku o porothermie 44 jak się mieszka tym co wybudowali z tego materiału. I co nie mogę zapytać mam szukać w wyszukiwarce, ale ja chce znać opinię tych co już mieszkają jakiś czas, dlatego zapytałam teraz, a nie czytać informacje o porothermie, które ktoś gdzieś kiedyś tam w 2004 roku zapisał.

Barbossa
30-06-2008, 11:03
ech te kobiety,
za dużo energii tracisz na nic
poszukaj o wentylacji, grzybie, wilgotności powietrza
wymądrzać się nie musisz,

sSiwy12
30-06-2008, 11:04
Blok z wielkiej płyty, budowany w latach 70. W porównaniu do naszego nowego, ocieplonego bloku styropianem, tam powietrze świeże aż miło, nigdy nie było zaduchu i grzyba. Trzeba przyznać, że zimą było czasem zimno.W zeszłym roku blok ocieplili styropianem, w zimie faktycznie teraz cieplutko, ściany ciepłe, nie jak kiedyś zimne jak lodówka. Dlaczego???
Odpowiedź:
Teraz po ociepleniu wrosła temperatura powietrza i więcej wody jest "wchłonięte" przez powietrze, a im bardziej powietrze jest nasycone parą wodna tym mniejsza różnica temperatur powoduje jej wkraplanie.

Dla wyjaśnienia. Ściana tego bloku ma współczynnik U dobrze ponad 1. Po ociepleniu może mieć około 0,5. Ściana 1W będzie miała, a w zasadzie musi mieć, nie więcej niż 0,5. Idąc Twoim tokiem myślowym, to nawet przy ścianie 1W bez styropianu i tak warunki będą "cieplejsze" niż w rzeczonym bloku - czyli przechlapane - i nic nie można poradzić, bo obowiązujące przepisy nie pozwalają na stawianie ścian o współczynniku U większym niż 0,5. :lol:

Więc pozostaj etradycyjna, ale tyle się słyszy o spapraniu roboty, a jak u mni etak się zdarzy, tfu, tfu to co wtedy, całe życie z grzybem???
Bez względu czy ściana będzie ocieplona styropianem czy będzie 1W i tak taka sytuacja może wystąpić. Winny będzie brak właściwej wentylacji, a nie materiał z jakiego wykonano ściany.

monikaa13
30-06-2008, 11:09
Czyli rozumiem, że trochę to wina przepisów tak? Gdyby można stawiac ściany o współczynniku 1 wtedy byłoby ok.
Czyli im mniejszy ten współczynnik tym niejako gorzej? Dobrze rozumiem?

sSiwy12
30-06-2008, 11:14
:lol: :lol: :lol: Przecie napisałem "Idąc Twoim tokiem myślenia".....
A winna jest wentylacja , a w zasadzie jej brak , a nie przepisy, które wymuszają energooszczędność:evil:

monikaa13
30-06-2008, 11:17
Ok. sory.
A co do wentylacji, da się to osiągnąć zwykłą czy tylko tymi wszelkimi nowościami mechanicznymi.

Wciąż czekam na opinie osob, które mieszkają w 1W porothermie 44?

Barbossa
30-06-2008, 11:21
idę poszukać kogoś, z kim mogę zgubić....

sSiwy12
30-06-2008, 11:21
A co do wentylacji, da się to osiągnąć zwykłą czy tylko tymi wszelkimi nowościami mechanicznymi.



Każdą która działa poprawnie. Można "spitolić" zarówno grawitacyjną jak i mechaniczną. Każda ma swoje plusy i minusy.

Cypek
30-06-2008, 11:24
Jak już tak bardzo chcesz zachować tę dyfuzję przez ściany to ociepl wełną.
Choć ponoć dyfuzja odpowiada za 2-4% wymiany wilgoci, więc to niewiele.
PS. Jak to jest, że u mnie latem jest gorąco a zimą zimno, mimo, że mam ściany z PTH ?? Dziwne. :roll:

monikaa13
30-06-2008, 11:26
A z jakiego porothermu masz, ocieplane czy nie?
Ja nie chce by u mnie było zimą zimno! Ja lubię ciepełko, ale takie naturalne nie taki zaduch jak mam teraz w bloku.

Co do wełny pisałam w cytatach:
A myślisz, że o tym nie myślałam. Ale tu jest kwestia ceny i dobrych fachowców, którzy położą wełnę dobrze. Ale może przemyślę sprawę jeszcze raz.
Tylko kiedyś chciałam silkę i wtedy wełna obowiązkowo a teraz chcę porotherm i tu może styropian wsytarczy (jak będzie dobra wentylacja ).
Do budowy jeszcze "kupa" czasu, ale teraz czeka mnie adaptacja dlatego mam mętlik w głowie.
Był już porotherm 25 plus styropian, ale parę dni temu pomyślałam "moze 1w" i znowu mam mętlik

sSiwy12
30-06-2008, 11:29
PS. Jak to jest, że u mnie latem jest gorąco a zimą zimno, mimo, że mam ściany z PTH ?? Dziwne. :roll:
A co ma Polskie Towarzystwo Historyczne do ścian? :roll:

Cypek
30-06-2008, 11:31
To taka aluzja do sloganu reklamowego "zimą ciepło - latem zimno"
Akumulacyjność ściany ma swoje granice.
A ściany mam 3W (25 PTH + 10 wełny + 12 PTH)

Cypek
30-06-2008, 11:35
Historycznie rzecz biorąc to bym teraz zbudował 2W(PTH + wełna)
PTH = porotherm

monikaa13
30-06-2008, 11:36
Historycznie rzecz biorąc to bym teraz zbudował 2W(PTH + wełna)
PTH = porotherm

O to już jakiś konkret? Orientujesz się może ile dożej wyszła Cię wełna od styropianu, czy robocizna w tym wypadku też jest droższa?

Cypek
30-06-2008, 11:50
Budowałem w 2004 więc ceny się pozmieniały.
Również stosunek wełna - styro się zmienia.
Robocizna podejrzewam ta sama przy wełnie i styro.

monikaa13
30-06-2008, 11:51
Dzięki, a dlaczego teraz bys nie dawal 3w?

Cypek
30-06-2008, 12:15
Czasochłonna ściana i technicznie kłopotliwa.

30-06-2008, 13:56
Czasochłonna ściana i technicznie kłopotliwa.

budowałem 3 warstwową sciane
i mam odwrotne spostrzeżenia
technicznie łatwa - co jest "technicznie kłopotliwe" ?
a czasochłonośc osłonówki jest porównywalna z wieksza /moim zdaniem/ czasochłonnościa przyklejenia styropianu do sciany, kołkowania, stawiania do tego ekstra rusztowań, szlifowania styropianu, rozbierania rusztowań itp

na trzywarstwówce elewacja moze byc tania lub moze jej wogóle nie byc aby zamieszkac
przy dwuwarstwowej elewacja jest scisle związana z ociepleniem
generalnie - droga !

Cypek
30-06-2008, 14:07
Brzoza, trzeba postawić 2 ściany równolegle do siebie. To już spore wyzwanie dla niektórych murarzy :)
Ja musiałem pilnować swoich aby odpowiednio gęsto kotwy kładli, aby listwy dystansowe do wełny starannie wkładali, otwory wentylacyjne od dołu dawali, zaprawą wełny nie zabrudzili, przy stropach dobrze zabezpieczyć, żeby betonu w wełnę nie posłali. Generalnie potrzeba wykonawcy o dużej kulturze wykonania. W 2W wszystko się zakryje styropianem, klejem i jest git.

30-06-2008, 15:15
... musiałem pilnować swoich aby odpowiednio gęsto kotwy kładli, aby listwy dystansowe do wełny starannie wkładali, otwory wentylacyjne od dołu dawali, zaprawą wełny nie zabrudzili ...
Cypek

u mnie murował jeden murarz
a ja musiałem pilnowac aby kawa / która podawałem/ zawsze była gorąca lub mocno ciepła (innej nie pił ...)
i tylko to mnie obchodziło - jako inwestora
reszta była w gestii KB

Zołza
01-07-2008, 13:21
ja mieszkam w domu z porothermu 44 od 16 sierpnia 2007

jak już ociepliliśmy poddasze i powstawialiśmy drzwi wewnętrzne i zrobiła się połowa stycznia 2008 w domu zapanował spokój i ciepło

w domu nie ma zaduchu - wentylacja grawitacyjna w salonie obok kominka kratka w kuchni kratka w łazience kratka w pomieszczeniu gospodarczym kratka

dom się nagrzewa się dość szybko, teraz jest gorąco ale spuszczamy rolety i nie ma tu znaczenia slogan reklamowy "zimą ciepło latem zimno"

zimą działa ogrzewanie i to ono ma grzać a nie PTH -44 czyli ściana,
rolety kupiliśmy nie żeby imponowac sąsiadom tylko aby nimi sterować stosownie do potrzeb

moja uwaga jest taka dla tych co się przeprowadzają z bloków do domów - ja całe życie mieszkałam w domu ale mam znajomych z tzw bloków

w bloku mała kuchnia małe pokoje malutkie łazienki wszędzie drzwi pozamykane albo nie - całość średnio 50m2 a jaka kubatura??

w domu całość około 120m2 i otwarte przestrzenie - jaka kubatura??

i jak ma być w domu ciepło skoro podłogówka nie wszedzie a grzejników nikt nie zakłada na każdej ścianie

w domu zawsze będzie chłodniej niż w bloku, ludzie przeprowadzają się i po pierwszej zimie panikują że może styropianu za mało albo welny albo ściany nie z tego materialu


każda technologia ma swoje wady i zalety trzeba wybrać taka na jaką nas stać i taką z którą bedziemy bardziej spokojnie żyć czyli że lepiej się nie dało

ja jestem zadowolona, opisałam w moich postach jak mi sie mieszka

Zołza
01-07-2008, 13:28
na tej samej stronie jest moja informacja co do temp. w domu i sposobu grzania

patrz wyżej

monikaa13
01-07-2008, 13:42
Dziękuję za odpowiedź.

monikaa13
01-07-2008, 13:42
Dziękuję za odpowiedź.

piotrus_pan
21-07-2008, 09:51
Wybudowalem domek z PTH 44 bez ocieplenia w 2000 roku na zaprawie cieplej
( na budowie recznie robionej - zaprawa plus kulki steropianu :wink: ).
Tynk wewnetrzny tradycyjny, zewnetrzny cyklina goralska. Nie mieszkam tam czesto rocznie jakis miesiac zima i latem.
Latem jest bardzo przyjemnie, natomiast zima moja zona narzeka ale moge to tlumaczyc ze budynek jest wyziebiony i troche trzeba grzac aby osiagnal temperture 21 stopni.
Po tych doswiadczeniach nastepny dom (wlasnie mysl kielkuje skoro pisze tutaj) wybuduje PTH z ociepleniem, tylko problem jest z elewacja, musi byc znowu cyklina (jak widze wkola po 8 latach tynki mineralne itp.. zarosniete glonami i grzybami to mnie az wzdryga) a ta srednio sie nadaje na ocieplenie - tak powiedzieli mi gorale.

adiamos
05-01-2010, 13:03
Wybudowalem domek z PTH 44 bez ocieplenia w 2000 roku na zaprawie cieplej
( na budowie recznie robionej - zaprawa plus kulki steropianu :wink: ).
Tynk wewnetrzny tradycyjny, zewnetrzny cyklina goralska. Nie mieszkam tam czesto rocznie jakis miesiac zima i latem.
Latem jest bardzo przyjemnie, natomiast zima moja zona narzeka ale moge to tlumaczyc ze budynek jest wyziebiony i troche trzeba grzac aby osiagnal temperture 21 stopni.
Po tych doswiadczeniach nastepny dom (wlasnie mysl kielkuje skoro pisze tutaj) wybuduje PTH z ociepleniem, tylko problem jest z elewacja, musi byc znowu cyklina (jak widze wkola po 8 latach tynki mineralne itp.. zarosniete glonami i grzybami to mnie az wzdryga) a ta srednio sie nadaje na ocieplenie - tak powiedzieli mi gorale.

Proponuję docieplenie PTH 44 tynkiem polytech na bazie granulatu styropianowego. Do 5cm można docieplać tym tynkiem. I tym razem nie kombinować z mieszaniem zwykłego granulatu z cementem.