PDA

Zobacz pełną wersję : Glazurnik - 10m2 w godzine?



Weegree
18-03-2014, 11:26
Witam,
mam dosyć nietypowe pytanie, ale mam nadzieję, że któryś z Panów będzie w stanie mi udzielić odpowiedzi. Wysłaliśmy do pracy do Belgii dwóch doświadczonych glazurników. Klient jest niezadowolony ponieważ oczekiwał, że Panowie w godzinę będą kłaść 10m2 płytek, a oni położyli 3m2.
Chciałabym aby ktoś doświadczony powiedział mi czy położenie takiej powierzchni w takim czasie jest w ogóle możliwe?

Z góry dziękuję za pomoc,
Agata

firewall
18-03-2014, 11:31
60x60, bez fug, na idealnie poziomej podłodze, z odchyłkami - pewnie można. klient pewnie by chciał tak 100m2 na dniówkę. Zawsze może klient machnąć to sam.

jar.os
18-03-2014, 13:02
klient ma nierówno pod deklem

jar.os
18-03-2014, 13:06
można by było policzyć i tak ..... 10 m2 / 1h razy 10h na dzień razy powiedzmy już tak bez rozkoszy w Polsce 35 zł = 3500zł dniówki ....dobrze liczę??

jar.os
18-03-2014, 13:07
to po co wyjeżdżać za granicę??!!

Weegree
18-03-2014, 13:13
Skontaktowalismy się ponownie z klientem i wyniku nieporozumień językowych okazało się, że chodzi o 10m2 dziennie. Czy coś takiego już wchodzi w grę?

jar.os
18-03-2014, 13:26
Skontaktowalismy się ponownie z klientem i wyniku nieporozumień językowych okazało się, że chodzi o 10m2 dziennie. Czy coś takiego już wchodzi w grę?

no to juz inna para kaloszy ...jeżeli chłopaki we dwóch zrobili 3 m2 za dzien no to coś jest nie tak....

jar.os
18-03-2014, 13:29
choć nie raz można jednemu się dłubać nad jakąś półką i cały dzień ....to nie jest takie proste...ale 10 m2 na prostej scianie czy podłodze to w szkole ocena na 3 z lejcami

Weegree
18-03-2014, 13:42
Ściany podobno proste nie byly..
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Zamykam temat;)

zeusrulez
18-03-2014, 16:27
Rozbestwili się :lol2:

MATRON
18-03-2014, 18:14
Polacy to niewolnicy europy , nikt Niemcowi nie śmiał by powiedzieć że ma 10m na dzień położyć płytek na krzywej ścianie, rodak to zrobi o połowę taniej, nie upomni się o nadgodziny i jeszcze podziękuje że mógł pracować 12h dziennie 6 dni w tygodniu.

wingerman
13-04-2014, 10:57
Tema trochę już kotlet ale zajmę stanowisko.

ech... fachowcy głos zabrali...
Jak możecie oceniać tych glazurników jeśli właściwie się nic nie wiecie?

Podłoga czy ściana?
Jak duża powierzchnia od końca do końca płaszczyzny (może się okazać, że co kawałek, to załamanie, docinka, otwór, szlif, itp.)
Jaka wielkość płytek?
Ceramika czy gres (ma to znaczenie przy czasie poświęconym głównie na szlif bądź wycinanie otworów)
Płytki rektyfikowane czy nie?
Wspominasz, że ściany krzywe, jakich zabiegów wymagały i czy miały fale czy brak pionów, kątów?

Bez znajomości tematu, to tylko krzywdzicie ludzi którzy układali te płytki albo inwestora.

Pozdrawiam.

zeusrulez
13-04-2014, 11:07
Polacy to niewolnicy europy , nikt Niemcowi nie śmiał by powiedzieć że ma 10m na dzień położyć płytek na krzywej ścianie, rodak to zrobi o połowę taniej, nie upomni się o nadgodziny i jeszcze podziękuje że mógł pracować 12h dziennie 6 dni w tygodniu.

Zdziwiłbyś się jak Niemieccy glazurnicy kładą płytki, oj zdziwiłbyś się . . . Wiele można się od nich nauczyć.
Fakt jest taki, że raczej nie kładliby na krzywe ściany. Przyłożyli by poziomice i powiedzieli, że przyjdą po tynkarzach ( z życia wzięte :D)

Pozdrawiam

pvo
13-04-2014, 23:52
Dokładnie jak firewall napisał. Dodam tylko ze nienapasiony ten państwa klient, gdyby mi tak ktoś powiedział ze mało mu zrobiłem kładąc 3m2 na godzinkę bardzo szybko zostałby uswiadomiony gdzie sobie może wsadzić swoją robotę itd. Akurat miałem okazję pracować w Belgii i nie wiem gdzie trafiliście takiego zdrada ponieważ belgijskie firmy jak w ogóle zaczną kłaść płytki pierwszego dnia to jest cud, pomijając fakt ze pracownicy tam mają liczony dojazd do klienta od 7 na bazie, często od 9 zaczynają prace, to jeszcze zaraz po przyjeździe najpierw kawa, gadu gadu i do roboty od 10.
Przed 14 zawijka na bazę żeby na 15 zdać graty i samochód firmowy.
Ogólnie naród strasznych leni i ibibokow. Polak robiący tam na czarno pracuje 20 razy szybciej za maks połowę stawki belga, nie wspomnę już ze jeden jest za wszystkich specjalistów w jednej belgijskiej firmie, od elektryka po murarz, do malarza.
Coś mi się wydaje ze ten wasz klient to albo polak albo rodowitych ( hehe) belg,marokaniec oni bywają walnieciw mimo że to w większości obróbki i złodzieje.
Ciekawi mnie za jaką stawkę ich wysłaliśmy skoro klient chce mieć 80 m2 płytek na lebka na dobę? Licząc 8h