PDA

Zobacz pełną wersję : popękane tynki cementowo-wapienne, co robic? (zdjecia do oceny)



talar
09-04-2014, 17:57
No i przechwaliłem ekipę. Jutro mają kończyć, zostały im tylko sciany garażu, a dzisiaj moim oczom ukazał się taki widok jak poniżej na zdjęciach. Jest to sufit garazu.
Gadalem z kierownikiem budowy i twierdzi, ze niekoniecznie to trzeba kuć. Jesli sie bedzie trzymac to wygladzic gipsem i zostawic.
Generalnie w calym domu jest ok, tylko ten garaz wtopili. Mam nawet teorię dlaczego tak sie stalo: caly dom byl na czas tynkowania zamkniety. To znaczy deski z folia w oknach i drzwiach. Natomiast bramy garazowe, ktore byly zabite na zime podobnie jak okna, zostaly na czas tynkowania otwarte. Pewnie wiecej wialo i przesuszylo sufit. Druga opcja to zbyt krotkie gaszenie wapna. Ale tego nie potrafie zweryfikowac.
Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Trzeba skuwac czy nie? Druga czesc zdjec jest po zroszeniu sufitu woda (sugestia kierownika)
Z gory dziękuję za odpowiedzi.

EWBUD
09-04-2014, 18:42
To tynki z piasku i cementu?
Wg. mnie jak się będzie trzymać podłoża to też bym wygładził i zostawił...

talar
09-04-2014, 18:43
piasek, cement i wapno

sacha
09-04-2014, 20:05
Zgadzam się z poprzednikiem. Pęknięcia powstały prawdopodobnie na skutek zbyt małej przerwy w nakładaniu poszczególnych warstw i szybkiego schnięcia.

Balto
09-04-2014, 20:59
Pęknięcia oznaczają powstanie zbyt dużych skurczów, czyli mogą być spowodowane:
- zbyt szybkim wiązaniem cementu (np, szybkie nakładanie warstw w wyżej temperaturze - takie naście stopni zamiast kilku)
- zbyt mocna mieszanka - która do tego dostała zbyt dużo wilgoci
Jeśli tynki robili w domu, kiedy w środku było 5C to ładnie i powoli wiązały, nawet jak była wilgoć. Zrobiło się ciepło poszli tą samą metodą, ale otworzyli drzwi i temperatura wzrosła do nastu C, a to mogło być deczko za dużo, a cement sam jeszcze siebie napędzał...