PDA

Zobacz pełną wersję : Remont generalny starej drewnianej szkoły - gdzie zacząć



Zajcu79
23-04-2014, 19:04
Witam,

Kupiliśmy z żoną starą drewnianą szkołę na wsi, budowaną w latach 50. czynem społecznym. Budynek nie ma żadnej dokumentacji.

Chcemy stworzyć tam mieszkanie dla nas na górze i mały biznes na dole (coś w rodzaju pensjonatu tematycznego).

Planujemy generalny remont bez większej zmiany bryły, ale z dobudową garnku i balkonu oraz z przebudową klatki schodowej na dwa osobne wejścia.

Nie mieszkamy w kraju, pracujemy ciężko od wielu lat, ale nie czujemy się tu u siebie i chcemy wrócić do rodziny, przyjaciół i naszych korzeni i tożsamości. Planujemy spokojnie i bez paniki, dajemy sobie co najmniej 3 lata na remont i całą inwestycje. Po sprzedaży jakichś działek i oszczędnościach jesteśmy w stanie wygenerować ok 250 tys zł, co mogłoby z tego co się orientujemy stanowić ok 40% kosztów.

PARTER
Dwa warianty:
1. Przebudowa dwóch dużych sal lekcyjnych na 3-5 pokoi dla łącznej liczby ok 15 osób. Reszta parteru tylko do remontu.
2. Remont parteru i wygenerowanie 2 toalet oraz dobudowa baraku sypialnego z mikro-łazienkami za budynkiem szkoły. Coś w rodzaju szeregowych całorocznych domków 'kempingowych'. Ta opcja odpowiada nam bardziej, ale nie wiemy ile mogłoby to kosztować. Chodzi nam o jakieś lekkie konstrukcje całoroczne, coś do użytku okazjonalnego, gdyż nasz biznes nie przewiduje ciągłego intensywnego wynajmu.

Oprócz tego:
- wymiana okien i ewentualne ich zmniejszenie (teraz mają 220 cm wys)
- remont kuchni z zachowaniem klimatu i kuchni kaflowej (w pełni funkcjonalnej z piecem chlebowym)
- remont auli ze sceną
- ocieplenie podłogi
- ocieplenie całości od wewnątrz wełną mineralną

PIĘTRO
- ocieplenie dachu
- przebudowa na 3 sypialniowe mieszkanie z 1 łazienką i dużym salonem połączonym z kuchnią
- okna dachowe, ok 3-5

PRZYŁĄCZA
- nowa instalacja elektryczna
- doprowadzenie przyłącza gazowego (60-70m)
- wykonanie instalacji wodno-kanalizacyjnej (woda jest podciągnięta do kuchni, ale brak kanalizacji)
- przydomowa oczyszczalnia ścieków

ELEWACJA
- odsłonięcie bali, jeśli się nadają (do sprawdzenia), jeśli nie, to naprawa szalówki w niektórych miejscach, piaskowanie i odmalowanie
- kotłownia w budynku gospodarczym za budynkiem (piec na paliwo stałe jako główne źródło ciepła, drzewo)
- dach - blacha ocynkowana w dobrym stanie, do czyszczenia i malowania

Ponieważ nie mieszkamy w kraju, nie bardzo wiemy gdzie zacząć planowanie. Czy są jakieś instytucje pomagające np. w rozeznaniu się w prawie budowlanym? Nie wiemy które opcje są dla nas najlepsze, nie chcemy za bardzo kombinować, żeby później to się na nas nie mściło, ale też chcielibyśmy podjąć najlepsze decyzje. Czy agroturystyka jest opcją? Posiadamy ziemię, ale w innej części kraju, czy warto się w to pchać, czy potem okaże się, że mamy jakieś ograniczenia z tego powodu?

Jakie inne typy dofinansowań mogą być dla nas dostępne? Szkoła jest na wsi, w zacisznym miejscu.

Jeśli chcielibyśmy wykonać część pracy we własnym zakresie (wujek, tato, itp), to czy może to być później problemem przy oddawaniu budynku?

Mamy potencjalnego i preferowanego wykonawcę, który jednak nie jest tani, jak działa prawo budowlane w Polsce w kwestiach tego typu remontów i przebudów? Czy musimy zlecać pracę profesjonalistom, czy możemy zrobić dobry projekt z architektem i działać we własnym zakresie? Może ktoś ma jakieś sugestie jak zaplanować tego typu inwestycję na parę lat, żeby nie wyrządzić sobie szkody, jakich narzędzi do organizacji pracy używać itp?

Będziemy bardzo wdzięczni za wszelkie porady odnośnie ogarnięcia tak wielkiego projektu, widzimy, że na forum są bardzo doświadczeni i obiektywni ludzie :-)

256195
256205256206256207256208

Robert Skrybicze
24-04-2014, 06:42
Witam
jeśli będziesz potrzebował zduna to daj znać. Mój zdun jeździ po całej Polsce, a wiedzę i doświadczenie ma spore.

Zajcu79
24-04-2014, 11:15
Dzięki Robert, cenna informacja, bo pieców w szkole jest sporo :-)

m.k.k
24-04-2014, 12:09
W tej sytuacji, w braku możliwego nadzoru i szybkiej reakcji, trzeba liczyć się z dodatkowymi kosztami. I tak po pierwsze, to zatrudnić porządnego fachowca na miejscu, który będzie w waszym imieniu prowadzić sprawy. Zarówno urzędowe, jak i budowlane - dobór ekipy, nadzór nad jej pracą i wywalanie na zbity pysk, jeśli zajdzie taka potrzeba. Bo jak nikt na ręce nie patrzy, to jest zawsze pokusa, aby to, czego nie widać, zrobić łatwiej. Przykład - po co wiercić i kołkować styropian, jak można kołki obciąć i włożyć w styropian.
Więc ktoś zaufany, zdecydowanie reprezentujący waszą stronę, na miejscu jest niezbędny.
I nie chodzi o papierowego kierbuda, co to będzie pieczątki stawiał.

Dużą część prac mogą robić osoby niewykwalifikowane, wyjątki to prace projektowe, nadzory, elektryka (choć tu praktyka jest różna). Odbiory przeprowadzają osoby ze stosownymi uprawnieniami. Budowa nowych "czworaków" (wariant 2) to oczywiście nowa budowa i cała papierologia.

Zajcu79
24-04-2014, 13:56
Dzięki wielkie m.k.k.

Pytanie zasadnicze - ile mogę oszczędzić (względem zatrudnienie profesjonalnego renowatora i zarządcy ze swoimi ludźmi), jeśli 'zatrudnię' tatę i będziemy robić większość przy pomocy niewykwalifikowanych pracowników albo znajdować fachowców do poszczególnych prac? Czy gra jest warta świeczki przy tak wielkim projekcie?