PDA

Zobacz pełną wersję : Robocizna za pracę przy wykańczaniu ścian



ViVi
04-07-2014, 15:38
Mam znajomego, który chce abym wykończył mu zewnętrzne ściany na takim budynku gospodarczym około 170 m2. Jestem samoukiem i trochę robiłem u siebie i paru innych osób w wolnych chwilach to wiem, co i jak i potrafię też dobrze położyć tynk. Kiedyś też temu znajomemu trochę pomagałem przy wykończeniu domu, więc namawia mnie abym zrobił mu teraz budynek gospodarczy.

Sprawa jest taka, że jednak jest do zrobienia 170 m2, a że mam akurat czas mógłbym mu pomóc jednak za darmo nie mogę tego robić, dlatego że muszę wziąć barta do pomocy ponadto jest to też jakaś większa praca, więc za pracę te parę groszy musimy sobie policzyć.

Pytanie jak policzyć taką robotę?

Znajomy chce część tego budynku ocieplić styropianem około 70 m2, więc te 70m2 byłby styropian, siatka i klej plus grunt.
100 m2 byłaby tylko sama siatka z klejem nakładana na ściany (wypada zrobić 2 razy klej, aby w miarę równe były te ściany) plus grunt.

Są miejsca gdzie należ obrobić parę mniejszych okienek, są większe drzwi, które też tam wymagają dopracowania wnęki. Jak to stary budynek tu się coś sypie tam coś trzeba poprawić. Nowy prosty budynek leci jak po maśle takie stare wiadomo zawsze wymagają gdzieś grzebania się i to właśnie mnie trochę przeraża, że tak szybko może nie pójść jak sobie to chciałbym rozplanować.

Ile, więc policzyć za taką robotę. W sieci są różne cenniki różnych firm, ale warszawska firma inaczej policzy i inaczej policzy ekipa wolnych strzelców. Nie chcę wyskoczyć z ceną przesadnie dużą, ale też i nie chcę robić za parę groszy, bo jak piszę to jednak jakaś większa robota, więc trzeba się trochę napracować, aby dobrze to zrobić.

Także chciałbym to jakoś wypośrodkować abym ja i z tej pracy coś miał i aby znajomy był zadowolony.

To dobry znajomy, który wie, że jak mu się za tę robotę wezmę to zrobię mu ją dobrze, dlatego męczy mnie abym to ja mu obrobił ten budynek, ale nie mam pojęcia jak go sprawiedliwie policzyć, a też i sobie krzywdy nie robić. Naginać tydzień mogę u siebie bo też mam co robić, a więc ktoś coś mi doradzi?

Po***ni
10-07-2014, 21:07
Jeżeli jest to Twój znajomy i będziesz sumiennie pracował to umów się z nim "na dniówki". Ja przynajmniej tak ze swoim kolegą się rozliczamy, czasami "dniówka za dniówkę", a czasami kasa.