PDA

Zobacz pełną wersję : "Wyciąganie" słojów w sztachetach olchowych



Wojcieszek
08-07-2014, 13:14
Panie i Panowie

O co chodzi:
- materiał to drewno olchowe
- przedmiotem zagadnienia jest płot sztachetowy
- problem: większość płotów sztachetowych jakie widziałem, traktowane są jakimś drewnochronem, farbami kryjącymi. Ja chcę postawić płot sztachetowy, który będzie wyglądał jak z drewna, w naturalnym kolorze, z podkreślonymi słojami :-). Płot będzie okalał wiejski dom z bali)

Mam już zamówione sztachety, słupki (9x9), żerdzie/rygle (tutaj świerk, zamiast olchy, 5x7x200cm).
Specjalnie zamówiłem, sztachety 2giej kategori, aby były pięknie "usęczone". Przy okazji, oszczędziłem 1PLN na sztachecie. Przy 830 sztukach, to chyba robi różnicę?
Płot będzie stawiany za 3 tygodnie.
Tutaj widać sztachety (link zewnętrzny)
https://lh4.googleusercontent.com/-2xo-KVbhJDo/U7vZ1-SZb_I/AAAAAAAAdSc/DbXypd9yehM/s640/image.jpeg

Teraz PYTANIE: chcę zachować naturalny kolor drewna, i nieco "wyciągnąć" słoje. Jednocześnie całość musi być odporna na "elementy natury"
Według moich obliczeń, powierzchnia wszystkich sztachet i słupków to 210-250m2!!! Puszka 10l impregnatu wystarcza średnio na 100m2. Czyli potrzebuję min 2.5puszki 10l na 1 warstwę....
Rozważałem Sadolin Classic bezbarwny, jako produkt któremu ufam (pozytywne doświadczenia). Nie wiem, jednak, czy to pozytywnie wpłynie na rysunek słoi,
Rozważyłem więc olej. Najtańszy olej do drewna (tarasowy) to Altax. Stosowałem to na drewniane meble ogrodowe (akacja) i jest OK, (już po 2gim sezonie).
Problem w tym, ile to w całości kosztuje.. Sadolin classic - to koszt około 441PLN za 3x10l, a Altax Olej to 765PLN!!!!!
A to przecież nie koniec. Po położeniu 1szej warstwy na materiał, i zmontowaniu płotu, będę musiał jeszcze położyć 2gą warstwę.
Tutaj przypominałem sobie o malowaniu drewna olejem przepalony. Zero doświadczeń.
Macie może jakieś inne sugestie?
Pozdrawiam

Wojcieszek
08-07-2014, 13:21
Errata: wycofuję się z tego pomysłu o "przepracowanym oleju" Poczytałem trochę, zastanowiłem się, i stwierdziłem, że to chyba nie jest najlepszy (ekologicznie) pomysł.
Może macie jakieś inne sugestie co do mniej trujących impregnatów?