Mateo_:)
09-07-2014, 11:28
Hej,
W niedalekiej przyszłości chcę wyremontować drewutnię. Aktualnie wygląda to tak, jest 3m stara siatka ogrodzeniowa i po obu jej stronach poukładane drzewo przykryte blachą. Jest to niepraktyczne oraz nieładne ,chcąc wyciągnąć drzewo trzeba usunąć blachy i później znowu je układać, udręka!
Plan I jest taki:
Wykopać stopę na ~1m zatopić stare zbrojone betonowe słupki(ze starego ogrodzenia) górą zamocować drut (taki jak przy ogrodzeniach z siatki) naciągnąć, na to położyć blachę dołem coś utwardzić i drewno może leżakować ;) Średnio do tego pomysłu jestem przekonany bo słupki są dość stare niektóre obite, nie reprezentują się zgrabnie, trzeba by było nad nimi popracować.
Plan II bardziej do mnie trafia tylko nie mam dopracowanych szczegółów
-Odmierzyć, wykopać, zazbroić i zalać stopy na ~1m głębokości, zalać równo z ziemią. Następnie na te stopy murować słupki do wyznaczonej wysokości do wyboru:
-ozdobne/czyste bloczki zalewane betonem
-mam trochę starej cegły z rozbiórki pieca kaflowego, oraz dostęp do cegły z rozbieranego domu, taką cegłę później trzeba by było ładnie pomalować żeby to jakoś wyglądało wraz z fugami, ewentualnie kupić nową cegłę która swoje kosztuje!
Następnie dach, po wymurowaniu albo wieniec i konstrukcja dachu albo od razu na słupki montaż jakiejś belki i konstrukcja dachu. Dach 2 spadowy z rynnami i finto.
Drewniane zabudowy są piękne ale z czasem przychodzi pora na czyszczenie, malowanie itd. Chcę mieć coś murowanego, stałego ze smakiem ale nie „bunkry” . Przepis 4m od granicy z sąsiadem nadal aktualny?
Co według was byłoby najbardziej odpowiednie czy pomysł z bloczkami jako słupkami zda egzamin? Jeżeli miałby ktoś z was jakieś propozycje, sugestie inne pomysły to z góry dzięki.
Pozdrawiam!
W niedalekiej przyszłości chcę wyremontować drewutnię. Aktualnie wygląda to tak, jest 3m stara siatka ogrodzeniowa i po obu jej stronach poukładane drzewo przykryte blachą. Jest to niepraktyczne oraz nieładne ,chcąc wyciągnąć drzewo trzeba usunąć blachy i później znowu je układać, udręka!
Plan I jest taki:
Wykopać stopę na ~1m zatopić stare zbrojone betonowe słupki(ze starego ogrodzenia) górą zamocować drut (taki jak przy ogrodzeniach z siatki) naciągnąć, na to położyć blachę dołem coś utwardzić i drewno może leżakować ;) Średnio do tego pomysłu jestem przekonany bo słupki są dość stare niektóre obite, nie reprezentują się zgrabnie, trzeba by było nad nimi popracować.
Plan II bardziej do mnie trafia tylko nie mam dopracowanych szczegółów
-Odmierzyć, wykopać, zazbroić i zalać stopy na ~1m głębokości, zalać równo z ziemią. Następnie na te stopy murować słupki do wyznaczonej wysokości do wyboru:
-ozdobne/czyste bloczki zalewane betonem
-mam trochę starej cegły z rozbiórki pieca kaflowego, oraz dostęp do cegły z rozbieranego domu, taką cegłę później trzeba by było ładnie pomalować żeby to jakoś wyglądało wraz z fugami, ewentualnie kupić nową cegłę która swoje kosztuje!
Następnie dach, po wymurowaniu albo wieniec i konstrukcja dachu albo od razu na słupki montaż jakiejś belki i konstrukcja dachu. Dach 2 spadowy z rynnami i finto.
Drewniane zabudowy są piękne ale z czasem przychodzi pora na czyszczenie, malowanie itd. Chcę mieć coś murowanego, stałego ze smakiem ale nie „bunkry” . Przepis 4m od granicy z sąsiadem nadal aktualny?
Co według was byłoby najbardziej odpowiednie czy pomysł z bloczkami jako słupkami zda egzamin? Jeżeli miałby ktoś z was jakieś propozycje, sugestie inne pomysły to z góry dzięki.
Pozdrawiam!