PDA

Zobacz pełną wersję : Wysoki poziom wód gruntowych na działce



GrzegorzB
02-08-2004, 08:44
W połowie sierpnia rozpoczynam prace ziemne na działce. Okazało się jednak, że poziom wód gruntowych znajduje się na głębokości 1.2 m, czyli na poziomie projektowanych ław fundamentowych. Wygląda na to, że dren melioracyjny (sączek) przebiegający przez działkę albo jest gdzieś przerwany albo zapchany. Czy ktoś z Was miał podobne doświadczenia w temacie? Jaki jest najbardziej efektywny sposób poradzenia sobie z problemem wody? Czy podniesienie terenu, czy zrobienie opaski odwadniającej, czy jeszcze jakieś inne sposoby?

minuszka
02-08-2004, 08:49
Podłączam sie do tematu, mnie tez ten problem dotyczy. Proponowano mi drenaż, ale niestety nie ma gdzie go odprowadzić, chyba ze wykopać studzienki, ale one i tak sie przepełnią przy wysokim poziomie wód. Może ktoś z Was podpowie nam rozwiązanie.

pwp
02-08-2004, 09:06
ludzie ale macie problem mój wujek ma na działce poziom wód gruntowych (podskórnych) 0,5 m poniżej poziomu podłoża - to jest dopiero problem

BK
02-08-2004, 09:10
najlepiej do rowu
jak nie można to są patenty do gromadzenia tej wody np. do podlewnaia ogrodu (trzeba mieś jakiś zbiornik no i pewnie pompę)
ale w warunkach zabudowy musisz coś mieć o odprowadzeniu wody deszczowej (tzw kanalizacja burzowa) - jesli tam masz odprowadzać wodę z rynien, to tam też może iść woda z drenażu. Tak na chłopski rozum.

ja mam wodę na 70 cm - wszystko jest do obejścia, to nie jest znowu aż taki problem, będziemy "nadsypywać" - fundamenty będą na 60 zm resztę się usypie. Były badania geologiczne, projektant przeliczył, wykonawca i kierownik zaproponowali rozwiazanie, i chyba jest OK.
Ale można też zrobić fundamenty jak jest sucho (czyli teraz - woda będzie na pewno nie płycej niż 130 cm) i zobić z betonu wodoodpornego albo porządnie zaizolować, wtedy może stać poniżej poziomu przemarzania.

Po raz kolejny wychodzi że badania geologiczne gruntu się przydają.

BK
02-08-2004, 09:17
aha - a co do rowu, to może spróbuj na własną rękę udrożnić - to nie jest aż taki koszt - no chyba że starostwo to zrobi szybko i bez problemu.
Ale nie chce mi się w to wierzyć.

Wtedy z opaski odprowadzasz do rowu

pattaya
02-08-2004, 09:43
My z sąsiadem odnaleźliśmy na mapach stary rów melioracyjny w odległości ok.100m od naszych działek.Ponieważ mamy z górki,położymy rurę,oczyścimy rów i skierujemy tam wodę z rynien.Powinno wystarczyć.

zlu
02-08-2004, 11:12
My z sąsiadem odnaleźliśmy na mapach stary rów melioracyjny w odległości ok.100m od naszych działek.Ponieważ mamy z górki,położymy rurę,oczyścimy rów i skierujemy tam wodę z rynien.Powinno wystarczyć.

Rury będziecie kładli na mapach czy w rzeczywistości ;) ?

Jeśli rów jest zarośnięty to sprawdzcie czy w ogóle ma ujście...

Tak przy okazji mam pytanie. Czy ktoś wie do kogo należy obowiązek utrzymania rowu melioracyjnego właściciela terenu czy do gminy?

pattaya
02-08-2004, 11:18
Rury będziemy kładli w rzeczywistości.W tej chwili jest nas dwóch ale w przyszłości może ktoś będzie chciał się podłączyć .Rów istnieje tylko na mapie,ale geodeta go wytyczył,tak że wykopiemy go 10-15 mb i na nasze potrzeby wystarczy.

Magdzia
02-08-2004, 11:22
U mnie był ten sam problem, przez wysoki poziom wody cała budowa przesunęła się o jakies pół roku :evil: . Musieliśmy przeczekać az przeschnie (nie chcieliśmy nic usypywać). Tegorocznej wiosny też było bagno, aż musieliśmy kopać prowizoryczny rów, coby woda zeszła na pobliską łąkę. Okazało się, że woda stoi, bo nie ma gdzie spłynąć, gdyż najbliższy rów melioracyjny ktoś z premedytacją zasypał, bo sobie zrobił skrót do swojej działki przez ów rów właśnie. pisaliśmy pismo do UG z prośbą o udrożnienie rowu, ale na razie chyba nic się nie zmieniło (poza tym, że skończyła się wiosna i obeschło samo).

BK
02-08-2004, 11:58
Tak przy okazji mam pytanie. Czy ktoś wie do kogo należy obowiązek utrzymania rowu melioracyjnego właściciela terenu czy do gminy?
albo do gminy albo do starostwa - ale ciężko jest cokolwiek wyegzekwować

BK
02-08-2004, 12:02
U mnie był ten sam problem, przez wysoki poziom wody cała budowa przesunęła się o jakies pół roku :evil: . Musieliśmy przeczekać az przeschnie (nie chcieliśmy nic usypywać). Tegorocznej wiosny też było bagno, aż musieliśmy kopać prowizoryczny rów, coby woda zeszła na pobliską łąkę. Okazało się, że woda stoi, bo nie ma gdzie spłynąć, gdyż najbliższy rów melioracyjny ktoś z premedytacją zasypał, bo sobie zrobił skrót do swojej działki przez ów rów właśnie. pisaliśmy pismo do UG z prośbą o udrożnienie rowu, ale na razie chyba nic się nie zmieniło (poza tym, że skończyła się wiosna i obeschło samo).

Magdzia - po prostu na własny koszt udrożnijcie ten zasypany przez sąsiada rów melioracyjny - niech ten kto to zrobił się idzie skarżyć do gminy albo starostwa :D

Magdzia
02-08-2004, 12:16
Że co???????????? Że ja mam na własny koszt wykonywać zadania gminy????????? W życiu.

tczarek
02-08-2004, 13:18
Walcz z Urzędem ale chyba wyjdzie szybciej i taniej jak zrobicie to sami.

chechlak
03-08-2004, 08:20
U nas woda na wiosnę i jesień jest praktycznie na sztych szpadla. Wszyscy na osiedlu mają wysoko wyniesione domy i podsypany teren + rowy w ulicy. Rozwiązanie, które sie nigdy nie zepsuje. Z udrożnieniem rowu nikt nie czeka na gminę przy swojej działce każdy sam oczyszcza swój kawałek.

Martach
03-08-2004, 13:04
my też nawieźliśmy sporo ziemi żeby nie utonąć, oprócz tego mamy drenaż opaskowy z odprowadzeniem do rowu melioracyjnego

kroyena
03-08-2004, 13:23
zlu jak na ternach nośnych to chyba do Spółki Wodnej, a ona utrzymuje się z obowiązkowych skłądek rolników.

Birdy
31-12-2004, 11:53
Tak przy okazji mam pytanie. Czy ktoś wie do kogo należy obowiązek utrzymania rowu melioracyjnego właściciela terenu czy do gminy?

Jeżeli rów na PRYWATNEJ działce to:
* Spółka Wodna - jeżeli działa na danym terenie (w gminie powinni wiedzieć, a już w starostwie na pewno) ale wtedy istnieje obowiązek odprowadzania składek;
* Właścicel (właściciele) na własny koszt MA OBOWIĄZEK udrażniać; jeżeli w osi rowu przebiega granica działek (też drogowych - prywatnych) to czyszczą "na spółkę".

kreb
31-12-2004, 12:06
ja tez mam wysoki poziom wod gruntowych,ale zaczne budowe na wiosne wiec wszystko sie okaze.
Jednak mysle, że powinno miec to wplyw na rodzaj materialu do budowy, ktory wybiore. Chyba materialu typu beton komorkowy powinienem nie brac pod uwage, tylko raczej ceramike. Co myslicie?

BK
31-12-2004, 12:12
:o
a jakie to ma znaczenie przy poziomie wód?
przecież dom ci nie utonie w tych wodach jak w bagnie? Jeśli grunt nie najlepszy to go wymień - wsyp do dziury piasku i obsyp piaskiem, piasek w domu dobrze ubij i będzie OK, możesz budować z czego chcesz i z czego taniej :wink:

kreb
31-12-2004, 12:17
Rzeczywiscie, oprocz tego ze mam wysoki poziom wod to jeszcze gleba gliniasta slabo przepuszczajaca wodę...
Jesli woda po ulewach podejdzie bardzo wysoko, dom moze troche zamoknąc.
Przy wplasciwosciach betonu komorkowego jest napisane, ze jesli nasiaknie wodą to paktycznie duzo duzo trudniej jest go wysuszyc, niż np. ceramikę. Tak to wykalkulowalem, ale moze blednie? :roll:

BK
31-12-2004, 12:27
błędnie, bo przecież najpierw robisz fundamenty - i po to je zaizoluj żeby ci dom nie namakał :)
izolacja pozioma koniecznie, niektórzy mówią że pionowa nie ma sensu - nie wiem, może, ale dobrze jest dać folię kubełkową (powoduje odpływ wody) i zrobić drenaż żeby tej wody po prostu nie było
jeśli masz taką glebę to wymień grunt - czyli wsyp do środka piasek a dom też obsyp piaskiem, jeśli drenaż - to - np. tak jest u mnie - całe fundamenty okala warstwa żwiru. Kosztowało to majątek :evil: ale wiem ze na pewno warto. Jeśli masz dom parterowy - rozłożysty, to koszty te będą większe niż przy domu z poddaszem użytkowym (który zajmuje mniej miejsca na działce).
wtedy sciany nie będą ci moknąć - bo będzie izolacja (czyli folia położona na ścianach fundamentowych, zapobiegająca podciąganiu wody przez ściany z ziemi. Ściany zamokną jak w czasie budowy nie zabezpieczysz bloczków, albo jak zostawisz na długi czas ściany nie pokryte dachem.

kreb
31-12-2004, 12:30
dzieki :D
dom mam na szczescie niewielki z uzytkowym poddaszam wiec dodatkowego mercedesa nie stracę... 8) :wink: