Zobacz pełną wersję : wilgoć pod płytkami na tarasie
Witam. Problem jest następujący. Zostały położone płytki mrozoodporne na zewnątrz. Płytki klejone klejem atlas mrozoodpornym i wodoodpornym. Płytki pozostały do dzisiaj bez fugi. Minęły 3 tygodnie podczas których padało i płytki odchodzą bez najmniejszych problemów podważając śrubokrętem. Klej nie trzyma się płytki, jest ona jak z kartonu. Pod płytkami jest wilgoć. Czy jest konieczność skucia kleju i położenia płytek na nowo po ówczesnym wyrównaniu podłoża??? Czy zaryzykować i przeczekać najbliższą zimę???
Pozdrawiam.
W tej sytuacji, to nie ma co czekać do zimy, bo płytki odparzy, więc lepiej jest odkuć i ułożyć na nowo, na przygotowanym wcześniej podłożu. Należy koniecznie sprawdzić czy klej do płytek jest odpowiedni, czyli specjalny do tarasów i czy jego data ważności nie minęła, bo ewidentnie coś z klejem jest nie tak
Czy jest konieczność skucia kleju i położenia płytek na nowo po ówczesnym wyrównaniu podłoża???
Możesz podesłać fotkę takiej odspojonej płytki wraz z macierzystym miejscem na zewnątrz gdzie ona był przyklejona?
Pytania pomocnicze:
- czy była zastosowana hydroizolacja pod płytkami (jaka)?
- jaki dokładnie klej był zastosowany?
- czy płytki były klejone na podwójny grzebień?
Pozdrawiam
GREGOR
Płytki należy skuć i zrobić taras od początku , z zachowaniem zasad technologii . Bez oględzin na miejscu u Ciebie , nie da się stwierdzić co poszło nie tak .
Witam. Płytki klejone atlasem wysokoelastycznym na pojedynczy grzebień na podłoże, wcześniej zagruntowane. Nie było żadnych izolacji. Myślę, że błędem było kładzenie ich w upały, gdzie temperatura grubo przekraczała tą, którą podał producent. Napadało też sporo deszczu co było widoczne, wilgotna płytka, i ten zgniły klej na narożach taki żółty.
Kładłdeś na pojedynczy grzebień a powinno być na podwójny jak pisał GREGOR. Inne przyczyny nie wykluczone. Pozdrawiam.
Witam. Płytki klejone atlasem wysokoelastycznym na pojedynczy grzebień na podłoże, wcześniej zagruntowane. Nie było żadnych izolacji. Myślę, że błędem było kładzenie ich w upały, gdzie temperatura grubo przekraczała tą, którą podał producent. Napadało też sporo deszczu co było widoczne, wilgotna płytka, i ten zgniły klej na narożach taki żółty.
a kto wogóle polecil Ci zeby robic taras bez izolacji? ile mial wytrzymac? do zimy? druga sprawa...klejenie w upale, podejrzewam ze w pelnym sloncu....efekt...bedzie drozej...teraz wszystko do skucia i calosc od nowa systemowo
domyslam sie ze mialo byc...tanio
Miało być tanio bo na tym tarasie się siedzi parę razy w roku latem. Dokładnie płytki były kładzione w największe upały w południe. Temperatura na pewno powyżej 30 stopni. Nikt nie brał pod uwagę żadnych izolacji. Na zdjęciu widać kilkanaście zdjętych płytek. Reszta płytek jest w takim samym stanie, podważy się lekko i wszystko odchodzi. Czy skuć wszystko i kłaść na nowo, czy przykleić tylko płytki które odpadły i liczyć na cud ze będzie dobrze.
BM Kleszczewo
29-07-2014, 22:08
Skuć wszystko, zrobić poprawnie izolację ( najlepiej w postaci szlamu lub dwukomponentowej i zastosować klej rozpływny ( np. Knauf K3) który wypełnia przestrzeń pod płytką w 100 %, zastosowac dobrą fugę najlepiej epoksydową, która nie chłonie wody.
Za dobry klej na taras musisz liczyć od 40 do 60 zł za worek. Inne znaczy tańsze ( nawet mogą być mrozo i wodoodporne) nie nadają się na eksremalne warunki jakie panują na tarasach ( woda, słońce, mróż)
PZDR
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin