PDA

Zobacz pełną wersję : FACHOWIEC - poznasz po tym jak zaczyna..



forek
02-08-2014, 14:38
Poproszono mnie ostatnio o napisanie, jakie sygnały mogą świadczyć o tym, że mamy do czynienia nie z fachowym montażystą okien, ale z byle popaprańcem, który na chwile zajął się montowaniem. Utworzyłem subiektywną listę takich "sygnałów" , ale chciałbym was poprosić o pomoc i dopisanie tego wszystkiego, co mi nie przyszło do głowy.. Bardzo proszę o wpisy i montażystów i Inwestorów, którzy doświadczyli tego na własnej skórze..

A oto moja lista:

1. Witając się (o ile się wita) zwraca się do Inwestora na „ty”
2. Znosi narzędzia i zaczyna ładować akumulatory wkrętarek
3. Nie pyta o przyszły poziom wylewek i projektowaną wysokość dla parapetów.
4. Pyta za to o narzędzia i materiały, które mógłby „pożyczyć” od inwestora
5. Prosi o 50 zł zaliczki, bo musi kupić coś na śniadanie. Przy okazji pyta gdzie jest najbliższy sklep monopolowy..
6. Jeszcze gorzej: Nic nie mówi, o nic nie pyta, niczego nie potrzebuje
7. Głośno komentuje pracę poprzednich ekip, szczególnie murarzy
8. Pod samochodem z oknami tworzy się coraz większa plama oleju
9. Bez respektu dla okien: niechlujnie składuje, skrzydła opiera o ścianę bez zabezpieczenia, nie ma narzędzi czy uchwytów do noszenia okien.
10. Nie ma ze sobą żadnych papierów do tych okien ani instrukcji montażu
11. Wstawia okno nie sprawdzając wymiaru otworu
12. Wstawia okno w ościeże o nie wyrównanej powierzchni
13. Ustawia okno bezpośrednio na murze, bez listwy podparapetowej
14. Używa poziomicy o długości 30 cm
15. Kliny robi z desek sosnowych znalezionych na budowie
16. Kliny wciska w poprzek okna, wystają z obu stron
17. Drzwi balkonowe stawia na cegłach znalezionych na budowie
18. Okna wstawia w otwór przed naklejeniem folii paroszczelnych
19. Używa kotew z blachy cieńkiej jak blacha puszek konserwowych
20. Używa 2-centymetrowych kołków rozporowych z Castoramy
21. Nie przykręca kotew do ramy okna
22. Do wiercenia w Porothermie używa wiertarki z udarem
23. Szczeliny wokół ramy okiennej o różnej szerokości mu nie przeszkadzają
24. Nie zwilża muru w szczelinie przed wtryśnięciem w nią piany
25. Wtryskując piankę papierosa trzyma w zębach

finlandia
02-08-2014, 15:27
Kazdy z tych punktow moze byc tematem na oddzielna dyskusje. Ale od razu powiem krotko:widac ze nie jestes praktykujacym montazysta. Z wieloma punktami aabsolutnie sie nie zgadzam.

firewall
02-08-2014, 16:20
część tych punktów mocno naciągana.

Eraska
02-08-2014, 17:45
26. Montuje okno, potem wciska pod nie ciepły parapet
27. Pojęcie listwy podparapetowe jest mu obce, twierdzi ze to sie stosuje tylko takie kawałki do transportu
28. Na pytanie " jak przygotować otwory okienne" odpowiada: nie trzeba poradzimy sobie
29. Podpiera okno w kilku miejscach, w każdym wkłada po jednym klinie
30. " bedzie dobrze" - my tak od 16 lat robimy i nigdy reklamacji nie było

ok**t
03-08-2014, 08:08
Większość punktów niestety odpowiada rzeczywistości. Powiem coś niepopularnego: winni są Inwestorzy, którzy wybierają niską cenę. I jeżeli ktoś liczy za montaż tyle, ile powinien to hasło Inwestora: w biurze obok ten sam montaż mam za pół ceny albo to ile Pan chce na mnie zarobić ;(
Rada: przy wyborze okien z montażem skoncentrujcie się na opisie przez Sprzedawcę samego etapu montażu.

nikt ważny
03-08-2014, 09:35
To nie jest niepopularne
Tak jest z wszystkimi zakupami, nie tylko okien
Cena Czyni Cuda - pamiętasz ?
Spójrz na kilka wątków o schrzanionym montażu czy konstrukcjach.
Jak poszkodowany poda cenę ludzie z branży przestają się dziwić że coś można było tak schrzanić

finlandia
03-08-2014, 12:44
Eraska, rozumiem rozgoryczenie ale oczekiwania zarowno Twoje jak i forka dot juz raczej bardziej doswiadczonych montazystow. Brak znajomosci nowszych technologii kierowalbym jako zarzut do sprzedawcy ktory nie powinien podejmowac takich prac, szczegolnie tymi ludzmi.

Eraska
03-08-2014, 16:19
Eraska, rozumiem rozgoryczenie ale oczekiwania zarowno Twoje jak i forka dot juz raczej bardziej doswiadczonych montazystow. Brak znajomosci nowszych technologii kierowalbym jako zarzut do sprzedawcy ktory nie powinien podejmowac takich praci.
Czym jest doświadczenie?
Sprzedawca- jednocześnie właściciel firmy i biorący udział w trakcie montazu, wraz z montazystami montuja okna od 1998 r:)

Brass
03-08-2014, 19:31
2. Znosi narzędzia i zaczyna ładować akumulatory wkrętarek


Jeśli nie podłącza zapasowych akumulatorów to właśnie sygnał, że nie wie co robi. Rozumiem, że masz problem jak śmie ładować prądem inwestora... Powinien przecież mieć własny agregat... Oczywiście podstawowy zestaw baterii powinien być naładowany (czyt. na poprzednim montażu).



7. Głośno komentuje pracę poprzednich ekip, szczególnie murarzy


Abo sam jesteś murarzem, albo nie bywasz za często na budowach



10. Nie ma ze sobą żadnych papierów do tych okien ani instrukcji montażu


Dobry fachowiec wie co robi, i nie potrzebuje instrukcji.



11. Wstawia okno nie sprawdzając wymiaru otworu


Zazwyczaj montażysta to nie ten sam człowiek, który robił pomiary. Ale jeśli pracują ze sobą od lat to mu ufa. Co innego jeśli w grę wchodzi wymiana okna z zamieszkałym domu. Jeśli najpierw wyrwie okno, a później sprawdzi czy aby nowe okno pasuje, to jest to prosta droga do kłopotów.



12. Wstawia okno w ościeże o nie wyrównanej powierzchni


To jest niestety standard przygotowania otworów okiennych w naszym kraju. Jeśli miałbym sam wyrównywać ościeża to montaż trwałby dwa razy dłużej i dwa razy drożej kosztował.



16. Kliny wciska w poprzek okna, wystają z obu stron


Widać, że nigdy nie klinowałeś okna w otworze.....



21. Nie przykręca kotew do ramy okna


Jest wskazane przykręcać kotwy do okien. Ale ja osobiście uważam, że samo zapięcie kotew też jest wystarczające.



23. Szczeliny wokół ramy okiennej o różnej szerokości mu nie przeszkadzają


Spróbuj ustawić prosto okno w krzywym otworze.... Ciekawe czy szczeliny będą równe...



25. Wtryskując piankę papierosa trzyma w zębach

Jak lubi palić i potrafi to robić nie wyciągając fajka z gęby to czemu nie...

finlandia
03-08-2014, 21:13
Tak jak napisałem - trudnio dyskutowac z listą 25 punktow, bo niemal kazdy z nich daloby sie obronić w pewnych sytuacjach a odniesienie ich do statystycznego montażysty moze okazac sie krzywdzące i stawiające go niesłusznie w złym świetle.
Blizej prawdy by było, gdyby uznac tą listę za zbiór nieporządanych zachowań, tj. co robić by być postrzeganym za "profesjonalistę". Gdybym chciał wg niej pracować, to stawki musiałbym podnieść o 100%, bo pierwsze założenie byłoby takie: pracujemy po 8 godzin dziennie (licząc w to czas poświecony na załadunki i czyszczenie sprzetu po każdym montażu.)
Ale ja jestem partacz, moglbym wybrac kilka z tych punktów jako charakteryzujące moją pracę i poza tym godzinę temu(dzis jest niedziela) wróciłem z garażu, gdzie sprzatalem po ostatnim tygodniu robot i szykowałem rupiecie na jutrzejszy montaz na który myśle jechać w krótkich spodenkach...

ClNEK
03-08-2014, 22:47
Jak lubi palić i potrafi to robić nie wyciągając fajka z gęby to czemu nie...

Widać, ze nigdy nie widziałeś jak ładnie pali się pianka montażowa świeżo zaaplikowana :)

Brass
04-08-2014, 05:48
Ja akurat nie pale.

ClNEK
04-08-2014, 08:13
Ja też nie :) wystarczy, że trafi się ktoś ze spawarka niedaleko :)

nikt ważny
04-08-2014, 09:21
Brass - dzięki za ten wpis

Może dla odmiany mi stworzymy wątek - po czym poznać "Inwestora" ?

Może zacznę.
Kilkudniowa wymiana korespondencji i ofert do zamówienia rolet na budowę. Uzgodnione wszystko mailami. Wizyta. Zanim pomiar dyskusja i dalsza negocjacja ceny, wręcz już jej zaklepanie. Pomiar. Okien w domu więcej jak w zapytaniu tak negocjowanym zażarcie. Kilka okien w wymiarach o wiele większych niż w zapytaniu. Nowa oferta. Cena skacze w górę o kilka tysięcy i . . . cisza. Chyba już z tydzień trwa sprawdzanie ilości okien we własnym domu ;)

Eraska
04-08-2014, 10:37
. Zanim pomiar dyskusja i dalsza negocjacja ceny, wręcz już jej zaklepanie. Pomiar.

ciekawe, najpierw negocjacja ceny potem pomiar
chyba w dobrym wątku się wpisałeś ważny

nikt ważny
04-08-2014, 11:05
A nie jest tak? W dobie internetu prawie każda oferta kończy się negocjacją ceny zanim wogóle dojdzie do pomiaru
Podejrzewam ze nie jeden ze sprzedawców miał z taką sytuacją do czynienia - o ile nie jest to już zjawisko nagminne

Samar
04-08-2014, 13:07
Brass - dzięki za ten wpis

Może dla odmiany mi stworzymy wątek - po czym poznać "Inwestora" ?

Może zacznę.
Kilkudniowa wymiana korespondencji i ofert do zamówienia rolet na budowę. Uzgodnione wszystko mailami. Wizyta. Zanim pomiar dyskusja i dalsza negocjacja ceny, wręcz już jej zaklepanie. Pomiar. Okien w domu więcej jak w zapytaniu tak negocjowanym zażarcie. Kilka okien w wymiarach o wiele większych niż w zapytaniu. Nowa oferta. Cena skacze w górę o kilka tysięcy i . . . cisza. Chyba już z tydzień trwa sprawdzanie ilości okien we własnym domu ;)

No to ja coś dodam.
Przychodzi klient do biura, potrzebuje 7 okien i tyleż samo rolet. Okna najtańsze jakie mamy w ofercie. Po dwóch dniach jest podobno zdecydowany , umawia się na pomiar i spisanie umowy. Na miejscu okazuje się, że dwa okna to już sobie kupił jakieś mało używane. Jedno z otwieranych zmienia na fix-a. Z godzinę wypytuje o wszelkie szczegóły, pomiarowiec oczywiście podsuwa mu kilka rozwiązań . Klient oczywiście jest już zdecydowany ,ale mówi, że za godzinkę lub dwie podjedzie do biura podpisać umowę bo teraz to nie ma gotówki na zaliczkę . Pojawia się oczywiście, ale jeszcze raz prosi o szczegółowe przeliczenie. Poznaje cenę i nagle okazuje się, że ten dom to jest jego, ale nie jego bo brakuje jakiegoś tam papierka i bez tego papierka to on nie może jeszcze zainwestować. Oczywiście ten potrzebny papierek będzie miał za tydzień, góra dwa to się zaraz pojawi. Minęły tygodnie trzy i się nie pokazał. Pomiarowiec stracił tylko czas i udzielił kilku porad za free , a gościu znając naszą cenę poszedł pewnie do konkurencji , wytargował ze 100 złotych i jeszcze błysnął fachowa wiedzą. Na całe szczęście takich klientów rocznie trafia się ze 3, ale i tak trzeba chyba na pomiary umawiać się dopiero po zainkasowaniu kilkudziesięciu złotych na poczet przyszłego zamówienia tudzież zwrotu kosztów jeżeli umowa nie dojdzie do skutku.

nikt ważny
04-08-2014, 13:13
dlatego jestem za rozwiązaniem jakie kiedyś tu padło z ust jednego z doradców, czego sam się trzymam od wielu już lat
Kaucja za pomiar i nie ma zmiłuj, czy masz do klienta 10 minut na piechotę czy 700 km na drugi koniec Polski
Miałem klienta w Sanoku, cały dzień w plecy ale wiedziałem że jest sens jechać, kaucja za pomiar wynosiła 1200 zeta wpłacone przed wyjazdem z domu i nie był to dzień zmarnowany
Dość robienia nas w wała

pawel2905
04-08-2014, 21:15
dlatego jestem za rozwiązaniem jakie kiedyś tu padło z ust jednego z doradców, czego sam się trzymam od wielu już lat
Kaucja za pomiar i nie ma zmiłuj, czy masz do klienta 10 minut na piechotę czy 700 km na drugi koniec Polski
Miałem klienta w Sanoku, cały dzień w plecy ale wiedziałem że jest sens jechać, kaucja za pomiar wynosiła 1200 zeta wpłacone przed wyjazdem z domu i nie był to dzień zmarnowany
Dość robienia nas w wała
i tu się z tobą zgadzam w 100% klienci wylewają żale na tym forum na nas jako na sprzedawców a sami nie są niewiniątkami marnują nasz czas i kupują badziewie później żaląc się na tym forum

ok**t
05-08-2014, 09:49
Ale to my "sprzedawcy" nauczyliśmy tego Klientów;) Gdyby wszyscy pobierali zaliczki na poczet pomiaru a nie wchodzili w d... Inwestorom byłoby większe poszanowanie dla naszej pracy. Na to jednak nie liczcie, rynek w Polsce jest coraz trudniejszy i marże jeszcze nie osiągnęły dna.

nikt ważny
05-08-2014, 10:08
....Gdyby wszyscy ..... nie wchodzili w d... Inwestorom byłoby większe poszanowanie dla naszej pracy......dlatego ciężkie jest życie komentatora na Forum Muratora bo zawsze znajdą się tacy co wchodzą :P

ok**t
05-08-2014, 10:24
Chyba nie myślisz, że wchodzę? Zawsze wymagam dużo od Inwestorów, ale więcej od Wykonawców.

nikt ważny
05-08-2014, 10:33
ha ha uderz w stół ? ;)
Dość prywaty na ogólnym

ok**t
05-08-2014, 10:49
wiesz, ewidentnie do mnie "piłeś" :)

forek
05-08-2014, 18:51
26. Montuje okno, potem wciska pod nie ciepły parapet
27. Pojęcie listwy podparapetowe jest mu obce, twierdzi ze to sie stosuje tylko takie kawałki do transportu
28. Na pytanie " jak przygotować otwory okienne" odpowiada: nie trzeba poradzimy sobie
29. Podpiera okno w kilku miejscach, w każdym wkłada po jednym klinie
30. " bedzie dobrze" - my tak od 16 lat robimy i nigdy reklamacji nie było

Dzięki Eraska, jako jedyna odniosłaś się do mojej prośby. Reszta panów (sprzedawców?) woli komentować i narzekać jacy to klienci są fatalni.. Czasami mam wrażenie, że dużo łatwiej by im się żyło gdyby tych klientów nie było.. "będzie dobrze" albo "będzie pan zadowolony" - to też znam.. :-) pzdr

Eraska
05-08-2014, 20:24
ciekawe, najpierw negocjacja ceny potem pomiar
chyba w dobrym wątku się wpisałeś ważny

31. Najpierw negocjacja ceny potem pomiar
32. Mocują okno bez sprawdzenia pionów i poziomów ( przecież inwestorowi też się nie będzie chciało sprawdzać)

Gdyby panowie przeczytali chociaż tytuł wątku, a prywate załatwiali nie tutaj , czytelnicy byliby im pewnie wdzięczni
Niech Panowie najpierw zrobią porządek na swoim podwórku:)

nikt ważny
05-08-2014, 20:39
....Gdyby panowie przeczytali chociaż tytuł wątku....
Przeczytali, a jakże i w ton podobny uderzyli
Pkt.31 - podejście nagminne wśród Zleceniodawcy
Pkt.32 - takich niestety Wy zatrudniacie szukając ceny
Dalsza polemika mija się celem - Forum od dłuższego czasu zatraciło swój sens - może dlatego że już prawie wszystko zostało podpowiedziane? Właściwie na każde pytanie padła już tu odpowiedź
Od dawna to miejsce nacisku na producenta, wykonawcę, wymiany doświadczeń w jaki sposób wycyckać dostawcę, wykonawcę
Niestety obserwuję to od dawna i szkoda, że moderatorzy nie reagują wystarczająco szybko lub wręcz nie reagują wogóle z błędnie pojmowanej wolności wypowiedzi

_olo_
06-08-2014, 05:46
i tu się z tobą zgadzam w 100% klienci wylewają żale na tym forum na nas jako na sprzedawców a sami nie są niewiniątkami marnują nasz czas i kupują badziewie później żaląc się na tym forum

Że tak nieśmiało zapytam - to gdzie w takim razie kupują to badziewie jak nie u....sprzedawców ?

finlandia
06-08-2014, 06:18
No i znowu pieknie skierowalalismy watek na inny tor!
I tak mamy tu ze wszystkim. Po paru zdaniach robi sie nieczytelne dla przyszlych uzytkownikow:(

finlandia
06-08-2014, 21:45
Poproszono mnie ostatnio o napisanie, jakie sygnały mogą świadczyć o tym, że mamy do czynienia nie z fachowym montażystą okien, ale z byle popaprańcem, który na chwile zajął się montowaniem. Utworzyłem subiektywną listę takich "sygnałów" , ale chciałbym was poprosić o pomoc i dopisanie tego wszystkiego, co mi nie przyszło do głowy.. Bardzo proszę o wpisy i montażystów i Inwestorów, którzy doświadczyli tego na własnej skórze..
Oczywiście że łatwiej jest krytykować niż tworzyć, ale w ogóle nie podjeś rozmowy. Czekasz na gotowca? Powiem tak: wygląda z tego, że wiele słyszaleś, niewiele widziałeś. A już na pewno nie zamontowałeś więcej okien niż byle partacz, ale pewnie przeczytałeś więcej instrukcji niż oni. Jak pomyślę, że jeszcze 10 lat temu szkoliłem takich "partaczy" z montażu to teraz, po 10 latach praktyki na budowie wiem, że byłem zwyczajnym leszczem w krawacie.

Miałem sobie darować komentarz, ale doszedłem do wniosku, że taki artykuł i tak się ukaże, bo nie pytasz "czy" a "co jeszcze", czyli jesteś przekonany do swoich twierdzeń. Więc potraktuj to jako polemikę.
Zwlekałem z odpowiedzią, bo to co bym chciał napisać sensownie wymaga godziny lub więcej pisania której mi zwykle brakuje albo wolę ją poświęcić na realne problemu Forowiczów.

Do rzeczy:
lista sygnałów, że monter to zajecie dla człowieka przypadkowe to praktycznie jeden objaw: przyjeżadza taki na montaż a cały ekwipunek to reklamówka..




A oto moja lista:

1. Witając się (o ile się wita) zwraca się do Inwestora na „ty”
4. Pyta za to o narzędzia i materiały, które mógłby „pożyczyć” od inwestora
5. Prosi o 50 zł zaliczki, bo musi kupić coś na śniadanie. Przy okazji pyta gdzie jest najbliższy sklep monopolowy..
To kwestia kultury, choroby, stylu bycia. człowieka (celowo piszę przez małe c) bo to kompletny brak wychowania. Nie wiązałby tego z montazystą, ale z jakimkolwiek osobnikiem bywającym wśród ludzi.
Wystarczy że fachowiec wykonujący montaż powie "Dzieńdobry" bo nie przyjechał na budowę bratać się klientem, a wykonać to, co do niego należy. Oczywiscie w dobrej ekipie powinien być ktoś, kto zadba o te relacje i pogada z Inwestorem.



3. Nie pyta o przyszły poziom wylewek i projektowaną wysokość dla parapetów.
6. Jeszcze gorzej: Nic nie mówi, o nic nie pyta, niczego nie potrzebuje
10. Nie ma ze sobą żadnych papierów do tych okien ani instrukcji montażu
12. Wstawia okno w ościeże o nie wyrównanej powierzchni
13. Ustawia okno bezpośrednio na murze, bez listwy podparapetowej
17. Drzwi balkonowe stawia na cegłach znalezionych na budowie
19. Używa kotew z blachy cieńkiej jak blacha puszek konserwowych

To pewnie są jakieś mniejsze lub większe błędy. Tylko czy świadczą bezpośredno o samym montażyście? Czy o złym przygotowaniu montażu lub słabym standardzie okien? Przyjazd ekipy na budowę to nie czas na pytania o parapet czy wylewkę. Nie zaszkodzą ale co zmienią jak okna są już na budowie ? To są tematy, które wymagają ustaleń przed zamówieniem, a więc dla pomiarowca/handlowca. Taka ciekawostka - jak wstawić balkon, jeśli nie jest nic przygotowane? Brak poszerzeń, podmurowań? Odłożyć i poczekać tydzień / miesiąc aż dojadą potrzebne elementy a może sprzedawca z Inwestorem ustali kto za nie ma zapłacić jeśli wcześniej nie były uwzględnione. Zapewniam Was, że montaż na cegle wyjątkowo skutecznie pozwala ustawić okno w murze. Inna sprawa, że te cegły nie powiny tam zostać ale nie ma przeszkód by na koniec podkręcić np.: podpory.




2. Znosi narzędzia i zaczyna ładować akumulatory wkrętarek
7 . Głośno komentuje pracę poprzednich ekip, szczególnie murarzy
8. Pod samochodem z oknami tworzy się coraz większa plama oleju
9. Bez respektu dla okien: niechlujnie składuje, skrzydła opiera o ścianę bez zabezpieczenia, nie ma narzędzi czy uchwytów do noszenia okien.
15. Kliny robi z desek sosnowych znalezionych na budowie
22. Do wiercenia w Porothermie używa wiertarki z udarem
21. Nie przykręca kotew do ramy okna
24. Nie zwilża muru w szczelinie przed wtryśnięciem w nią piany



Problem natury takiej jak poprzednia. Przygotowanie sprzętowe i materiałowe. Np. te kliny z desek zapewniają lepszą precyzję i szybkośc montażu niż plastikowe ślizgające się po oknie i przeskakujace o milimetr. A nie tyle, ile by monter potrzebował. Tylko trzeba jeszcze odrózniać kliny montażowe od klocków podporowych. Jedne rzeczy można mieć, innych nie sposob przewidziec, np. tak jak awarii auta. Sam w ub tyg,. wydałem 3 tys. na "drobną" naprawę a i tak mialem farta bo zapowiadało sie powazniej. Może olej mi nie ciekł, ale zostawiałem chmurę dymu. Dojchać na budowę czy odwołać montaże?. A może na wszelki wypadek w garazu trzymać drugie auto tak jak robię to z większością narzędzi?




14. Używa poziomicy o długości 30 cm
18. Okna wstawia w otwór przed naklejeniem folii paroszczelnych
20. Używa 2-centymetrowych kołków rozporowych z Castoramy
25. Wtryskując piankę papierosa trzyma w zębach
Powiedzmy, że tu się zgadzam. O ile w markecie można dostać kołki o dlugosci 2cm. Myśle ze taki majster w ogole sobie nie będzie zawracal glowy kołkami i zamontuje "na samą pianę". O wyższym poziomie wiedzy taki mjak montaz warstwowy lub z uzyciem cieplych parapetow trudno mowic.

Ogólnie zgodziłbym się z większością tego tekstu jeśli jego tytuł brzmiałby "czego nie powinien robić profesjonalny montażysta".

forek
11-08-2014, 07:24
Ogólnie zgodziłbym się z większością tego tekstu jeśli jego tytuł brzmiałby "czego nie powinien robić profesjonalny montażysta".

I o to dokładnie chodzi: o wskazanie inwestorowi, po jakich zachowaniach montażysty może zacząć podejrzewać, że nie ma do czynienia z fachowcem (czytaj: profesjonalistą). Jak napisałem na wstępie jest to lista subiektywna, a więc nie oczekuję polemiki tylko wskazania na inne jeszcze zachowania, które mogą świadczyć o braku profesjonalizmu. Twój przykład z reklamówką "narzędziową" jest jak najbardziej trafny.. więc i za to dziękuje.

slaku
11-08-2014, 08:37
Jak napisałem na wstępie jest to lista subiektywna, a więc nie oczekuję polemiki tylko wskazania na inne jeszcze zachowania, które mogą świadczyć o braku profesjonalizmu.


Ale część z twojej listy ma się nijak do dobrego fachowca. kilka punktów w ogóle nie świadczy o montażu tylko o kulturze i nawykach człowieka. A jeśli chcesz to tych punktach określić dobrego montażystę to odpuść ten temat i pisz o tym na czym się znasz.

finlandia
11-08-2014, 09:30
No dokładnie. Juz wcześniej - nie wiem kto (chyba Brass) odniósł się konkretnie do wpisu, ale Ty forku skrytykowałeś tylko ogół.

Choćby w temacie sposobu używania klinów jesteś w błędzie i jeśli ktoś przeczyta sobie Twoją listę, to zacznie się krzywo patrzeć na ekipę która u niego była/jest. A tworzenie konfliktów na budowie chyba nie było Twoim zamiarem.

balader2
11-08-2014, 16:12
Ale część z twojej listy ma się nijak do dobrego fachowca. kilka punktów w ogóle nie świadczy o montażu tylko o kulturze i nawykach człowieka.

A mnie się wydaje, że właśnie "NAWYKI" mają zasadnicze znaczenie - kilku z was próbowało mnie przekonać, że szczelny montaż nic nie daje, bo jest to wbrew ich "przekonaniom". Teraz jak ktoś zrobił filmik, że jednak daje - zrobiła się cisza - więc może zmienią się i nawyki i przekonania.. ;)

slaku
12-08-2014, 11:23
zależy jakie nawyki!!!! nie wrzucaj wszystkiego do jednego worka bo to bez sensu i źle o tobie świadczy, że nie potrafisz odróżnić rzeczy mających istotny wpływ na jakość wykonanego montażu od rzeczy zupełnie zbędnych i mających się nijak do prawidłowego montażu. Trochę ruszyć głową!!!!

ok**t
12-08-2014, 12:07
Ideałem jest kulturalna i znająca temat ekipa, ale nie zawsze idzie to w parze:)

_olo_
12-08-2014, 14:04
zależy jakie nawyki!!!! nie wrzucaj wszystkiego do jednego worka bo to bez sensu i źle o tobie świadczy, że nie potrafisz odróżnić rzeczy mających istotny wpływ na jakość wykonanego montażu od rzeczy zupełnie zbędnych i mających się nijak do prawidłowego montażu. Trochę ruszyć głową!!!!

Albo z ekipą można się kulturalnie dogadać albo się człowiek tylko denerwuje jak mu jeden z drugim mówi - panie, kto tu jest fachowiec, ja czy pan więc nie zawracaj mi pan głowy. Ja takiej ekipy choćby poprawnie zrobiła nie polecę. Czas by się w Polsce fachowcy nauczyli, że powiedzenie "klient nasz pan" przekłada się wprost na zlecenia a więc i na czystą gotówkę.

finlandia
12-08-2014, 14:37
Jedna z bardziej wyedukowanych klientek (w pozytywnym znaczeniu) "wymogła" na mnie zapis w umowie typu "montaż odbędzie się zgodnie z instrukcją producenta". I już nie było specjalnie dużo opcji by dać ekipie dowolność w twórczym podejściu do sprawy.
Było jasno okreslone co jest fachowe - instrukcja, a nie nawyki montera.

Oczywiście piszę to z przymróżeniem oka - bo ani klientka nie była upierdliwa, ani nie miałem obiekcji co do tego punktu i nie stawiałem się w żaden sposób, a nawet uznałem że to jest dobre także dla mnie, bo wiem, że raptem nie pojawi się ktoś z boku (np. jakiś mądrzejszy forowicz :P ) i nie naopowiada głupot wg których mój montaż mógłby być odrzucony.

forek
13-08-2014, 07:18
Jedna z bardziej wyedukowanych klientek (w pozytywnym znaczeniu) "wymogła" na mnie zapis w umowie typu "montaż odbędzie się zgodnie z instrukcją producenta". I już nie było specjalnie dużo opcji by dać ekipie dowolność w twórczym podejściu do sprawy.
Było jasno okreslone co jest fachowe - instrukcja, a nie nawyki montera. .

I dokładnie o to chodzi, żeby montażysta nie był "twórcą", ale solidnym rzemieślnikiem wykonującym swoją pracę według instrukcji. Ogromna większość montażystów nie ma ŻADNEGO przygotowania zawodowego do wykonywania tej pracy, choćby ukończonej zawodowej szkoły budowlanej. Więc jak ktoś bez podstawowego wykształcenia technicznego może poprawnie projektować przegrody budowlane? To pytanie retoryczne..

blokno
18-08-2014, 15:24
Ideałem jest kulturalna i znająca temat ekipa, ale nie zawsze idzie to w parze:)

więc powiedzmy od razu, że nie chodzi o to, żeby co tydzień chodzili do teatru i bywali w Filharmonii - idzie o zwykły szacunek dla inwestora, który daje im pracę. pzdr