PDA

Zobacz pełną wersję : podnoszenie gruntu na dzia?ce



inż. Mamoń
04-08-2004, 08:50
Witam,
Pewnie każdy kto już się budował i to przerobił uśmiechnie się z politowaniem, ale ja mam to jeszcze przed sobą. Otóż mam w projekcie poziom parteru 35 cm powyżej terenu. Taką wysokość sobie właśnie wymyśliłem i wydaje mi się wygodna. Przy okazji w swojej naiwności sądziłem, że taką wysokość będzie miał cokół budynku. Działka leży w zupełnie płaskiej okolicy - w każdym razie na oko :wink: nie widać różnicy poziomów. Teraz dowiaduję się, że sąsiedzi podnoszą grunt na swoich działkach, niektórzy nawet 30 cm, ale mi się wydaje, że nie więcej niż 20 cm.
Teraz moje pytanka:
- czy mogę wybudować dom jakieś 10 cm wyżej niż zamierzałem?
- jak to będzie wyglądało od strony formalnej (nakaz rozbiórki?)
- na mapie jest na mojej działce zaznaczony punkt i wysokość 89,43 czy ma on coś wspólnego z punktem 0 lub jakąś siecią geodezyjną - dodam, że na działce raczej nic nie ma albo ja nic nie widziałem.
- jak to może być później z inwentaryzacją geodezyjną albo z jakimiś odbiorami budynku?

robert skitek
04-08-2004, 09:08
nie jest to powazna zmiana - załatwisz to wpisem do dziennika budowy
89,43 to prawdopodobnie poziom nad poziomem morza bądź rzeki - np w wawie okresla sie poziom do poziomu Wisły - skolerowane jest to z rzędną na projekcie - przynajmniej powinno to byc zrobione, gdzie poziom 0,00 twojego domu = xxx npm
pozdrawiam

MarcinU
04-08-2004, 09:37
Podnies fundamenty o jeden bloczek i będzie OK. Punkt na mapie to po porstu punkt wysokościowy wyznaczony tak jak pisze Robert. MUSISZ mieć w projekcie tzw rzędną posadowienia budynku czyli określenie w m npm wysokości podłogi parteru. Teren dookoła możesz podnieść, ale w zasadzie w projekcie powinna byc rzędna projektowanego terenu. Myslę, że zawsze mozna to poprawic lub po porstu wpisac do dziennika. Ważne, aby podniesieni terenu nie zaburzało naturalnego spływu wód powierzchniowych.

inż. Mamoń
04-08-2004, 09:54
Podnies fundamenty o jeden bloczek i będzie OK. Punkt na mapie to po porstu punkt wysokościowy wyznaczony tak jak pisze Robert. MUSISZ mieć w projekcie tzw rzędną posadowienia budynku czyli określenie w m npm wysokości podłogi parteru. Teren dookoła możesz podnieść, ale w zasadzie w projekcie powinna byc rzędna projektowanego terenu. Myslę, że zawsze mozna to poprawic lub po porstu wpisac do dziennika. Ważne, aby podniesieni terenu nie zaburzało naturalnego spływu wód powierzchniowych.

Projekt leży w Starostwie i czeka na pozwolenie. Może i była w nim wysokość posadzki n.p.m. ale nie widziałem. Wydaje mi się, że jeżeli była to nasypywanie gruntu nie upoważnia mnie do podwyższania domu. Sęk w tym, że nie wiem jak geodeta będzie wyznaczał poziom 0. Czy względem terenu wokół domu (wtedy można podnosić) czy może względem poziomu morza (wtedy chyba nie można podnosić i jeżeli nawiozę ziemi to zmniejszy mi się wysokość cokołu)...

MarcinU
04-08-2004, 10:02
Tak naprawdę to geodeta ma za zadanie wyznaczyć Ci deskami dokładnie ten sam poziom, niekonieczenie poziom zero. U mnie wyznaczył poziom 162 m npm choć podłoga jest planowana na 162,9 m npm. Nie wiem dokładnie jak geodeci to mierzą, ale wydaje mi się, że biorą za punkt odniesienia 2 lub 3 znane (czyt. wyznaczone na mapie) punkty wysokościowe. Niewątpliwie nie uda ci się "oszukać" geodety dosypując ziemi przed wytyczeniem budynku.

Całe te dywagacje nie zmieniają faktu, że masz prawo podnieść budynek jezeli uznasz to z konieczne niezależnie od tego co wyznaczy geodeta i wystarcza do tego wpis do dziennika budowy. Nie wiem czy do podniesienia terenu także wystarcza wpis, ale wydaje mi się, że tak o ile zachowasz warunek spływu wód.

maciunio
04-08-2004, 10:49
Mozesz spokojnie podnosic budynek. Mozesz go podniesc bloczkami fundamentowymi lub podniesc caly budynek plycej wkopujac. Musisz tylko pamietac o stefie przymarzania dla swojego regionu aby jej nie przekroczyc i pamietac aby stopa lawy lezala na starym, niezruszonym gruncie. Kierownik budowy musi dokonac wpisu do dziennika budowy o aktualnym poziomie zero.

inż. Mamoń
04-08-2004, 12:14
maciunio i MarcinU - dzięki. Teraz jestem już oświecony. :D

MEDYK
04-08-2004, 20:31
Tak naprawdę to geodeta ma za zadanie wyznaczyć Ci deskami dokładnie ten sam poziom, niekonieczenie poziom zero. U mnie wyznaczył poziom 162 m npm choć podłoga jest planowana na 162,9 m npm. Nie wiem dokładnie jak geodeci to mierzą, ale wydaje mi się, że biorą za punkt odniesienia 2 lub 3 znane (czyt. wyznaczone na mapie) punkty wysokościowe. Niewątpliwie nie uda ci się "oszukać" geodety dosypując ziemi przed wytyczeniem budynku.

Całe te dywagacje nie zmieniają faktu, że masz prawo podnieść budynek jezeli uznasz to z konieczne niezależnie od tego co wyznaczy geodeta i wystarcza do tego wpis do dziennika budowy. Nie wiem czy do podniesienia terenu także wystarcza wpis, ale wydaje mi się, że tak o ile zachowasz warunek spływu wód.

U mnie do wyznaczenia poziomu jako odnośnik geodeta brał wysokość studzienki kanalizacyjnej w ulicy, ponieważ jej rzędne czy jakoś tak są naniesione na każdej mapie geodezyjnej.
pzdr

inż. Mamoń
06-08-2004, 15:07
Podciągam temat.
Czy rzeczywiście można wpisem do dziennika budowy (przez kierownika) załatwić podniesienie domu na wyższy poziom oraz obsypanie go ziemią?

DeeF
06-08-2004, 23:14
Ja mam do obsypania jakieś 60-70 cm!!!!!
Już przywiozłem 10 Kamazów ziemi i trzeba mi jeszcze pewnie z 50!!!
Zachciało sie podnosić.......

inż. Mamoń
06-08-2004, 23:19
Ja mam do obsypania jakieś 60-70 cm!!!!!
Już przywiozłem 10 Kamazów ziemi i trzeba mi jeszcze pewnie z 50!!!
Zachciało sie podnosić.......

Współczuję :) , ale czy podnosiłeś dom w stosunku do jego projektowanej wysokości? Jaką wysokość miałeś w projekcie, a jaka ostatecznie będzie?

MALINKA
06-08-2004, 23:29
U nas ława jest na gruncie do tego dochodzi 80cm fundamentów i jeszcze ok 25cm wieniec fundamentów. Razem ok 150-160cm (coś koło tego). Wrzuciłam do środka już 40 wywrotek i dalej mało a jeszcze dookoła. Zostało to zapisane tylko w dzienniku budowy. W projekscie było inaczej. Niestety musiałam tak wysoko ze wzgledu na wysoki poziom wód gruntowych. Jeżeli ktoś nie musi podnosić to nie radzę. Jak pomyślę ile forsy poszło i jeszcze pójdzie w sam piasek to aż płakać się chce.

DeeF
06-08-2004, 23:29
Podniosłem już na etapie projektu zagospodarowania.
Mam dziełkę z lekkim spadkiem od drogi i chciałem żeby poziom "0" był ok. 10 cm powyżej poziomu ulicy.

inż. Mamoń
07-08-2004, 18:28
Jeżeli ktoś nie musi podnosić to nie radzę. Jak pomyślę ile forsy poszło i jeszcze pójdzie w sam piasek to aż płakać się chce.

MALINKA - głowa do góry. Jeżeli nie było innego wyjścia jak się podnosić - to trudno. Trzeba to przeboleć. W końcu zamieszkasz w SWOIM DOMU. :D

invx
07-08-2004, 19:46
@MALINKA to moze trzeba bylo przekalkulowac koszty, i moze by taniej wyszla dobra izolacja ?

MALINKA
07-08-2004, 21:42
@MALINKA to moze trzeba bylo przekalkulowac koszty, i moze by taniej wyszla dobra izolacja ?

niestety problemem było wykopanie rowu pod rury i kable bo wszystko sie zawalało i nie wiem co by było przy ławach

invx
08-08-2004, 19:06
eee na to sa sposoby, nie tanie ale sa, i przy tylu wywrotkach ziemi kto wie czy by taniej nie wyszlo.

BK
08-08-2004, 20:32
invx,
wydaje mi się - ale to tylko moje luźne laika dywagacje
że MALINKA bardzo rozsądnie zrobiła - bo izolacje faktycznie przeciwwodne to nie problem, nawet z betonu b30 :o można wybudować ale tutaj problemem jest plastyczny grunt który mógłby grozić jakąś katastrofą o której nawet strach myśleć.
MALINKA nie ma co płakać odbijesz sobie na czymś innym - np. kupisz nieco tańszy samochód na zakupy (nie land rover ale jakieś audi :wink: )

DeeF
10-08-2004, 21:17
No właśnie....

MALINKA
10-08-2004, 22:42
BK dokładnie tak jak mówisz :D