PDA

Zobacz pełną wersję : Nauka glazurnik



Tilerr
11-09-2014, 23:26
Witam,

Postanowiłem, że chciałbym fachowo nauczyć się układać glazurę i posadzki. Ale pytanie gdzie się tego uczyć? Jedyne co znalazłem to kursy około 300h, jakieś podstawy bym załapał. Są jeszcze szkoły zawodowe 3 letnie, ale myślę, że lepiej byłoby ten czas wykorzystać na pracę pod okiem dobrego glazurnika. Gdzie takich szukać ? Jak znaleźć mistrza w tym fachu który przyuczyłby do zawodu ? Macie jakiś pomysł jak to osiągnąć ? Sam sporo czytam na ten temat i oglądam filmiki, ale bez praktyki ani rusz :(

P.S. Osoby z woj. małopolskiego chętne do pomocy proszę o kontakt. Mogą to być osoby z własną działalnością, mistrzowie glazurnicy itd..

Tilerr
13-09-2014, 14:04
Glazurnicy ujawnijcie się :)
Gdybyście zaczynali jeszcze raz, jak zaplanowalibyście waszą ścieżkę by najszybciej dojść do tego co osiągnęliście ? :)

Fo_
13-09-2014, 15:29
Teoria jest bardzo ważna bo daje solidne podstawy do pracy.
Jak już wiesz co i jak to popytaj się o pracę u okolicznych glazurników.
Na stronie atlas fachowca możesz takowych wyszukać.
Warto też kupić trochę płytek, kleju i spróbować w piwnicy, czy garażu..

firewall
13-09-2014, 15:51
Tiller, kup sobie kilkadziesiąt m2 płytek, kilka worków kleju i kilka rodzajów fug i potrenuj sobie na płytach k-g, albo ułóż sobie w mieszkaniu. Będziesz po tym juz fachowcem całą gębą. I w ten sposób zakończysz tą ścieżkę kariery. Przy kładzeniu płytek liczy się dokładność i praktycznie nic więcej. Nie da się kłaść płytek tanio i dobrze.

coulignon
13-09-2014, 16:45
O coś z szachisty trzeba mieć. Romkon kiedyś błysnął sentencją że dobry glazurnik zanim połozy pierwszą płytkę w pomieszczeniu to wie gdzie i jak będzie kładł ostatnią.

Tilerr
13-09-2014, 17:34
Firewall na płytach to też dobry pomysł, ale jeśli nie chcę na stałe to zastosować jakieś prowizoryczne montowanie płyt do podłogi żeby można było je później ściągnąć, czy po prostu nie mocować tylko układać? - wtedy gorzej (chyba) z poziomowaniem

Kasia242
06-10-2014, 19:21
Szkoda że nie jesteś z Zielonej Góry/okolic,natychmiast bym cię przyjął do przyuczenia,ktoś taki z chęciami to skarb i ewenement. Moi pomocnicy nigdy nie chcieli się uczyć tylko chcieli zarobić,choć im tłumaczyłęm że jak sie w rok nauczysz to sam otworzysz firmę i będziesz świadczył usługi ale do wiekszości to nie dociera..liczy się tu i teraz.
Mam nadzieje że znajdziesz dobrego fachowca w swoim regionie.
Proponuję tobie wejsc na portal glazurników,glazurnicy .pl...forum jest zamknięte ale kontakty powinineś mieć,spróbuj tam poszukać.Gdybyś miał jakiś kłopot z serwisem to pisz do mnie,ja tam jestem od lat to wypytam w twoim imieniu.

Jesli chodzi o ścieżkę zawodową to jedynym słusznym posunięciem jest praktyka i to od razu..terię poznasz..w praktyce,teraz w dobie netu ,masz każdy system dobrze opisany,producenci przscigają się byś robił na ich systemach itd. są nowinki,są fajne narzędzia itd. Ale najpierw powiedzmy miesiąc praktyki pod okiem fachowca żebyś zobaczył co z czym się je.:)
pozdrawiam

kondziu87r
08-10-2014, 09:47
ja sam kładłem płytki w domu, zaczynałem od kuchni letniej mamy a potem już jakoś poszło, z każdym metrem szło coraz lepiej :wiggle:

przemekg
05-04-2015, 15:02
Szkoda że nie jesteś z Zielonej Góry/okolic,natychmiast bym cię przyjął do przyuczenia,ktoś taki z chęciami to skarb i ewenement. Moi pomocnicy nigdy nie chcieli się uczyć tylko chcieli zarobić,choć im tłumaczyłęm że jak sie w rok nauczysz to sam otworzysz firmę i będziesz świadczył usługi ale do wiekszości to nie dociera..liczy się tu i teraz.
Mam nadzieje że znajdziesz dobrego fachowca w swoim regionie.
Proponuję tobie wejsc na portal glazurników,glazurnicy .pl...forum jest zamknięte ale kontakty powinineś mieć,spróbuj tam poszukać.Gdybyś miał jakiś kłopot z serwisem to pisz do mnie,ja tam jestem od lat to wypytam w twoim imieniu.

Jesli chodzi o ścieżkę zawodową to jedynym słusznym posunięciem jest praktyka i to od razu..terię poznasz..w praktyce,teraz w dobie netu ,masz każdy system dobrze opisany,producenci przscigają się byś robił na ich systemach itd. są nowinki,są fajne narzędzia itd. Ale najpierw powiedzmy miesiąc praktyki pod okiem fachowca żebyś zobaczył co z czym się je.:)
pozdrawiam

no to fakt ciężko znaleźć osobę z chęciami i zainteresowaniem, zgadzam się z Tobą. Zauważmy także że trudno znaleźć fachowca który chętnie przyuczy do zawodu, sprzeda swoje rozwiązania na które kilka lat pracował, podpowie jak będzie trzeba. Wielokrotnie jest tak że pomoc ma się sprowadzać do rozrabiania kleju itp. Front247 respekt należy się także Tobie, nie wydaje mi się iż łatwo teraz o Kogoś kto z przyjemnością przyuczy do fachu ewentualną przyszłą konkurencję ... Szacunek i pozdrawiam ;)

מרכבה
05-04-2015, 16:35
glazurnik ? nauka :o to zajęcie z pt fachowiec jednodniowiec ... żadnych rewelacji tu nie ma..
ja wiem, że niektórzy potrzebują celebrować naukę i uczyć się specjalnych zaklęć glazrunicznych .:bash:
A powiem Wam skąd to się bierze, ludzie niektórzy są tak sparaliżowani strachem że coś źle zrobią, iż nie robią totalnie nic. Można po części podziękować rodzicom, nie rób tego, nie rób tamtego .. bo sobie krzywdę zrobisz..

lecho*ski
19-04-2015, 12:19
Ta jasne. Jak powiesz, ze sie uda, to na pewno sie uda. Jestem wielki. Jestem silny. Potrafie wszystko jesli zechce.


glazurnik ? nauka :o to zajęcie z pt fachowiec jednodniowiec ... żadnych rewelacji tu nie ma..
ja wiem, że niektórzy potrzebują celebrować naukę i uczyć się specjalnych zaklęć glazrunicznych .:bash:
A powiem Wam skąd to się bierze, ludzie niektórzy są tak sparaliżowani strachem że coś źle zrobią, iż nie robią totalnie nic. Można po części podziękować rodzicom, nie rób tego, nie rób tamtego .. bo sobie krzywdę zrobisz..

Kasia242
07-05-2015, 07:01
glazurnik ? nauka :o to zajęcie z pt fachowiec jednodniowiec ... żadnych rewelacji tu nie ma..
ja wiem, że niektórzy potrzebują celebrować naukę i uczyć się specjalnych zaklęć glazrunicznych .:bash:
A powiem Wam skąd to się bierze, ludzie niektórzy są tak sparaliżowani strachem że coś źle zrobią, iż nie robią totalnie nic. Można po części podziękować rodzicom, nie rób tego, nie rób tamtego .. bo sobie krzywdę zrobisz..
Masz racje ...ale z tym ze nie ma zadnych rewelacjii to sie nie zgodze,nie demonizuje tu sztuki układania kwadratów na scianie..:)...ale jednak jest kilkanascie podstawowych zasad których laik nie zna...a poznac je mozna uwazam tylko i wyłacznie w praktyce...bo tutaj teoria nie pomoże.Nie raz czytałem poradniki na necie typu ,,jak położyc płytki,,.Sa one pomocne ale możesz mi wierzyć że laik któremu dasz packe zebata wiadro klej i płytki nie wykona dobrze tej roboty za pierwszym razem..Glazurnictwo jjest dosyć łatwe jak kładziesz 2 m2 na suchej równej podłodze w przedpokoju..ale takich robót nie ma:). Moim skromnym zdaniem 3-6 miesiecy pod okiem glazurnika i nowicjusz moze juz robic robote sam....to nie długi okres jak na nauke zawodu.

Co do mieszania kleju czy fugi..:) ...miałem pomocników którzy nie byli w stanie po 3-4 miesiacach nauczyc sie tej ,,trudnej,, sztuki:),Twierdze ze umieszanie 10 wiader kleju w dobrym czasie i takiej samej powtarzalnej konsystencji jest trudniejsze niż samo równe ułożenie kilku metrów płytek:)
pozdrawiam

kanalia
11-05-2015, 22:56
zeby mi tu nikt nie powiedział ,że się przechwalam :P
pierwsze kafelki kładłem w swoim mieszkaniu-dwa tygodnie 15m2 :bash:
potem kladłem (poprawiałem ) u teściów :cry:
następne położyłem u brata :(
czwarty raz kładłem u moich rodziców(tu mogę powiedzieć ,że ewentualnie mogę być z tej roboty zadowolony) 8-)
z zawodu jestem teletechnikiem,ale uważam ,że święci garów nie lepią.spróbuj sam ;)

pawel.kozlowski
22-05-2015, 08:16
Można poszukać pracy w jakieś firmie remontowo-budowlanej

aisab
14-06-2015, 06:19
tylko praktyka i będziesz mistrzem w kładzeniu glazury...wiem bo mój mąż tak zaczynał...nauczył się sam...

Maribeth
17-02-2020, 17:35
Witam serdecznie,
zapewne panów, bo jak na razie żaden damski wpis nie rzucił mi się w oczy.

Czy jest tu ktoś z Warszawy, Otwocka lub okolic kto mógłby mi doradzić gdzie najlepiej rozpocząć naukę glazurnictwa?
A najlepiej czy jest ktoś kto przyjąłby kobietę na staż (celem przyuczenia do zawodu) najlepiej w godzinach popołudniowych i weekendy?

Potraktujcie proszę pytanie poważnie i z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi.