PDA

Zobacz pełną wersję : kolektor płaski jako dolne źródło



dzinks0
16-09-2014, 08:35
witam,
jak rozumiem żeby uzyskać najlepszy COP, ten dolnego i górnego źródła muszą być jak najbardziej zbliżone, więc mam taki pomysł.
Ponieważ temp w kolektorze płaskim, w ciągu roku wygląda jak sinusoida, lato-wysoko, później spada aż do wyłączenia przepływu, gdy temp wody w zasobniku jest ma taką samą temp. Temp kolektora dalej spada i ma temp jak na zewnątrz, czyli raz minusowe tem też.
Z drugiej strony mamy grunt z temp ok 8-10 stopni, przez cały rok.

Narysowałem taki schemacik z temperaturami, pomarańczowa odręczna linia przedstawia moją ideę, tak aby w lecie korzystać z kolektora płąskiego jako dolnego źródła(problem-wysoka temp, ewentualnie normalnie jako solar używać, a od np 35 w dół, jako dolne źródło). Gdy temp zewnętrzna spada poniżej 8 st korzystać z pętli w ziemi, jako dolnego źródła.

co wy o tym myślicie?


280044

dzinks0
28-09-2014, 11:50
Nikt nie pomoze?

Kasza w spraju
28-09-2014, 12:20
Gdy temp zewnętrzna spada poniżej 8 st korzystać z pętli w ziemi, jako dolnego źródła.

Pomysł dobry, ale w sezonie zimowym będziesz pobierał w sposób ciągły ciepło z kolektora ziemnego, co spowoduje stopniowe wychłodzenie gruntu i powolny spadek jego wydajności. Stąd zalecenia ku temu, aby robić przerwy w celu jego regeneracji (tj. przypływu ciepła od warstw cieplejszych do warstw otaczających kolektor). Wszystko zależy jaki jest typ gruntu, jeżeli masz wysoko wody a grunt wysoko przepuszczalny - możesz uważasz się za szczęściarza.

Osobiście używałbym np. akumulatora ciepła w postaci ocieplonego, izolowanego zbiornika wody umieszczonego poniżej warstwy przemarzania - temperatura wody będzie zbliżona do temperatury gruntu (transfer ciepła), ale w słoneczny (nawet zimowy) dzień można łatwo dogrzać zawartość kolektorem słonecznym, a w nocy wytransferować ciepło do domu.

Pyxis
28-09-2014, 15:32
Nikt nie pomoze?

Czytam twoj tekst z pierwszego posta 3ci rqaz i nadal nie wiem o co biega, wiec sie nie dziw, ze nikt nie "pomaga". Co spada ponizej zera? Temp kolektora pompy? O jakim "zasobniku" piszesz?

Dla mnie to sa sny chorego. ;)

ferrit
28-09-2014, 18:21
Osobiście używałbym np. akumulatora ciepła w postaci ocieplonego, izolowanego zbiornika wody umieszczonego poniżej warstwy przemarzania - temperatura wody będzie zbliżona do temperatury gruntu (transfer ciepła), ale w słoneczny (nawet zimowy) dzień można łatwo dogrzać zawartość kolektorem słonecznym, a w nocy wytransferować ciepło do domu.

Z jednej strony zbiornik izolujesz a z drugiej ogrzewasz kolektorem. Jak nie ma słońca to go otoczenie nie ogrzeje, słońce też nie. To się nie sprawdzi. Od tego są kolektory płaskie.

Kasza w spraju
28-09-2014, 19:35
Z jednej strony zbiornik izolujesz a z drugiej ogrzewasz kolektorem. Jak nie ma słońca to go otoczenie nie ogrzeje, słońce też nie. To się nie sprawdzi. Od tego są kolektory płaskie.
Może nieprecyzyjnie się wyraziłem.
Zbiornik izolujesz tylko po to, aby ograniczyć straty ciepła w jednostce czasu. Ale dzięki temu że zbiornik jest zagrzebany w ziemi, zawsze będziesz miał te kilka stopni ciepła więcej - tj. przy jego nadmiernym wychłodzeniu, grunt odda mu ciepło, tyle że potrwa to dłużej.

W słoneczny dzień kolektory (płaskie) transferują ci ciepło do zbiornika. W zimie trudniej nagrzać wodę do wyższych temperatur (medium w kolektorze rozgrzeje się np. do max. 15°), więc zasilanie tym c.w.u jest mało sensowne (?). Ale taki podziemny zbiornik, zawierający wodę o temp +5° może pochłonąć to ciepło, i oddać je gdy będzie potrzebne, np. w nocy, skąd można je czerpać do pompy ciepła.

Pyxis
28-09-2014, 21:47
Jest tylko jedno pytanie: Po co takie cuda robic?

ferrit
29-09-2014, 08:02
Przyjdzie temp na zewnątrz -25'C przez tydzień, zero słońca i po 24 godz pracy PC woda w zbiorniku zacznie zamarzać. Chyba, że zbiornik będzie z tankowca. Do tego musisz jeszcze mieć kolektory, pompę obiegową, sterowanie... Zbyt drogo to wychodzi a tak tylko rurę PCV zakopujesz odpowiednią długość i nie martwisz się. Zrób klasyczny sprawdzony kolektor.

dzinks0
29-09-2014, 09:25
Czytam twoj tekst z pierwszego posta 3ci rqaz i nadal nie wiem o co biega, wiec sie nie dziw, ze nikt nie "pomaga". Co spada ponizej zera? Temp kolektora pompy? O jakim "zasobniku" piszesz?

Dla mnie to sa sny chorego. ;)

to tylko taki pomysł, dlatego chcę znać zdanie kolegów. Jedynym celem byłoby max podwyższanie zmiennej temp dolnego źródła
miał być: Układ z PC W-W pracowałby w dwóch "obiegach".
-solar (gdy temp glikolu bedzie mniejsza niż np 35st, bo bezpośrednia wymiana ciepła w zasobniku CWU ustaje) i gdyz temp zewnętrzna a jednocześnie glikoli spada do temp np 8st zaczyna działać pętla w ziemi (temp powietrza nadal spada a w ziemi jest 8st)
-pętla w ziemi pracuje caly okres kiedy temp glikolu jest wyższa niż glikolu w kolektorze, tj przychodzi ocieplenie, wiosna pc czerpie cieplo z kolektora.

gorzej jak ktoś korzysta z taniej taryfy- wtedy takie cos staje się raczej nieopłacalne. lub jak zaproponowało, ładowanie bufora w ziemi (w dzień chodziła by pompa obiegu), podwyższenie temp dolnego źródła, w nocy nagrzewanie CWU.

rudy_36
30-09-2014, 08:06
Jakąś modyfikacją tego pomysłu mogłoby być wykorzystanie np szamba wielokomorowego. W pierwszej komorze umieściłbyś rurę PE do jako DZ do PC i rurę PE do kolektora słonecznego (np z kontrolą maksymalnej temperatury - np 45 C). Tym sposobem można by wykorzystywać też ciepło z wody zrzutowej (i trochę z Bio ferementacji) z WC i CWU - dla średniej rodziny może to być trochę ponad 20 kWh dziennie ekstra. Wodę z pierwszej komory przepompowywać np spod dna do drugiej gdy temperatura niska lub poziom wysoki. Szambo też się trochę regeneruje od gruntu. Pomysł taki sobie, ale jak masz już szambo to dodatkowy koszt w postaci wężownic PE nie jest aż tak wysoki. Dla domu mało wymagającego mogłoby prawie pociągnąć.....

Pyxis
30-09-2014, 08:41
Musial by miec tego szamba z 10k litrow i to cieplusiego. ;)

rudy_36
30-09-2014, 09:03
Musial by miec tego szamba z 10k litrow i to cieplusiego. ;)
10 k litrów cieplusiego to jakieś 350 - 400 kWh energii wystarczające przykładowo na tydzień w zimie w dobrze ocieplonym domu. Tu jest mowa o regeneracji ciepła np wodą z WC o temperaturze trochę ponad 10 C (niestety się podgrzewa w chałupie). W skali sezonu to pewnie trochę mało - razem z CWU to jakieś 3000 - 4000 kWh na sezon grzewczy. Jeśli dodasz do tego jakieś 1000 - 2000 kWh regeneracji z kolektora i 1000 kWh regeneracji z ziemi (też nagrzanej latem od ścieków) to optymistycznie można mieć jakieś 7000 kWh. można sobie wyobrazić domy z takim zapotrzebowaniem na ciepło, choć trochę to trudne....