Kasia1984
17-09-2014, 19:40
Proszę o pomoc czy zaleca się wylewanie jastrychu z miksokreta przed zimą, jeżeli dom jest w stanie surowym otwartym i zadaszonym i nie będzie ogrzewany zimą.
Aktualnie mój dom jest zadaszony i nie posiada okien i drzwi (otwory okienne i drzwiowe osłonięte są folią, która chroni przed przeciągami). Podłogę mam już zaizolowaną przez papę termozgrzewalną, folię i styropian. Przed zimą chciałam wylać posadzkę. Okna i drzwi razem z elewacją wykonane zostaną dopiero na wiosnę/lato 2015r. po wszystkich robotach mokrych i dopiero od tego momentu dom będzie ogrzewany. Wykonawca posadzki (kierownik budów, właściciel firmy z dużym doświadczeniem, osoba z polecenia) zasugerował, że wylanie posadzki w nieogrzewanym przez zimę domu może skutkować spękaniem płyty posadzki i w skrajnym przypadku uszkodzeniem instalacji ogrzewania podłogowego przez ulegającą skurczom i naprężeniom płytę jastrychu z powodu dużej różnicy temperatur za dnia i nocą, mimo podziału pomieszczenia na mniejsze pola poprzez wykonanie dylatacji. Oczywistym jest, że jastrych skruszeje i popęka przy progach w takich warunkach (drzwi balkonowe, drzwi wejściowe, brama garażowa).
Czy zatem wziąć pod uwagę zalecenia Wykonawcy i odłożyć wylanie posadzki dopiero na wiosnę, czy mimo wszystko zaryzykować i wylać posadzkę przed zimą?
Aktualnie mój dom jest zadaszony i nie posiada okien i drzwi (otwory okienne i drzwiowe osłonięte są folią, która chroni przed przeciągami). Podłogę mam już zaizolowaną przez papę termozgrzewalną, folię i styropian. Przed zimą chciałam wylać posadzkę. Okna i drzwi razem z elewacją wykonane zostaną dopiero na wiosnę/lato 2015r. po wszystkich robotach mokrych i dopiero od tego momentu dom będzie ogrzewany. Wykonawca posadzki (kierownik budów, właściciel firmy z dużym doświadczeniem, osoba z polecenia) zasugerował, że wylanie posadzki w nieogrzewanym przez zimę domu może skutkować spękaniem płyty posadzki i w skrajnym przypadku uszkodzeniem instalacji ogrzewania podłogowego przez ulegającą skurczom i naprężeniom płytę jastrychu z powodu dużej różnicy temperatur za dnia i nocą, mimo podziału pomieszczenia na mniejsze pola poprzez wykonanie dylatacji. Oczywistym jest, że jastrych skruszeje i popęka przy progach w takich warunkach (drzwi balkonowe, drzwi wejściowe, brama garażowa).
Czy zatem wziąć pod uwagę zalecenia Wykonawcy i odłożyć wylanie posadzki dopiero na wiosnę, czy mimo wszystko zaryzykować i wylać posadzkę przed zimą?