PDA

Zobacz pełną wersję : Pleśn/grzyb na łączeniu regipsu, czy tynk mozaikowy spełni swoją role ?



studentmonter
20-09-2014, 12:13
Witam,

W jednym miejscu na łączeniu regipsu wyskoczyła mi pleśn/grzyb. Czy położenie tynku mozaikowego (na wysokość 0,5-0,7 m od podłogi) ma sens ? Czy w miejscu w którym jest pleśn/grzyb/wilgoć nie będzie ten tynk odchodził ? Załączam zdjęcia

Balto
20-09-2014, 19:09
A czy leczenie syfa przysłowiowym pudrem ma sens? Nie wiesz czemu wyskoczył, nie wiesz co się dzieje. Sens ma jedynie sprawdzenie czemu tak się dzieje, naprawienie tego i dopiero myślenie co dalej...

studentmonter
20-09-2014, 20:07
Czemu tak się dzieje wiem - w domu jest wilgoć, jest to stary poniemiecki dom bez fundamentów, blisko rów i mury łapią wilgoć z gruntu. W kuchni robiłem regipsy na klej + przykręcane do desek, na to do połowy płytki szły i wszystko elegancko się sprawdziło. Przestrzeń pomiędzy regipsem a murem jest i ściana sobię oddycha. Mogę się mylić jestem kompletnym amatorem. Moje pytanie brzmi czy tynk mozaikowy w miejscy gdzie wyszła pleśń odchodził od regipsu ? Czy jest może jakiś preparat, który zakonserwuje zapleśniałe miejsce ?

ZygmuntRolicz
20-09-2014, 20:42
Twoim ratunkiem jest iniekcja murów. Wszystko inneito strata kasy i czasu.

Balto
21-09-2014, 19:19
Jak mawiają stare knigi od budowy - to nie do końca tak. Dawno temu, przed drugą światową, domy budowano w taki sposób, by nawet przy kiepskiej izolacji poziomej czy pionowej dom budowany z cegły był suchy. Szła odpowiednia cegła na zewnątrz, odpowiednia do środka. Oczywiście fugi i ewentualnie tynki pomagały odprowadzić nadmiar wilgoci na zewnątrz.
Wystarczy zrobić nieprzemyślany remont (zbyt twarde tynki c/w na zewnątrz, zbyt twarde do środka a nie daj Boże i wszyscy święci dowalić styropian, wtedy zaburza się cały obieg wilgoci, która zostaje w murze i po jakimś czasie wyjdzie...