Ustilago
26-09-2014, 11:16
Witam serdecznie.
Mam taki problem i mam nadzieję, że wina nie leży po mojej stronie.
Otóż:
Do mojej działki dochodzi prywatna droga – współwłasność innych posiadaczy działek przy tej drodze. Droga ta jest ślepa. Moja działka leży na końcu tej drogi, i wjazd do niej jest z boku (z lewej strony drogi).
Ponadto moja działka jest najwyżej położona spośród wszystkich działek przylegających do tej drogi. Zrobiłem podjazd pod garaż z kostki brukowej, tak aby był on wygodny dla mnie (podjazd ten kończy się wyżej od drogi o około 20 cm max z lekkimi spadkiem ku drodze). Z uwagi na to, nadsypałem na koniec tej drogi (abym mógł swobodnie wjeżdżać) trochę tłucznia przez co poziom końca drogi podniósł się. Teraz mój sąsiad, który wjazd na teren działki ma przy moim wjeździe, mam do mnie pretensję, że cała woda z mojej działki będzie wpływała na jego działkę. Ja mu tłumaczę, że i tak by woda spływała, gdyż mój teren jest najwyżej. Nie wiem co teraz mam zrobić, bo przecież nie obniżę swojej działki poniżej poziomu drogi aby był on zadowolony.
Teraz moje pytanie, czy mogłem nadsypać koniec drogi tak abym miał swobodny wjazd? Zaznaczam, że droga podniosła się może o 20 cm. Sąsiad który ma pretensje, na działkę całkowicie niezabudowaną. Wyolbrzymia, i mówi, że aby teraz z drogi dostać się na jego działkę, zawiśnie samochodem (co jest dużą przesadą, zwłaszcza, że jak mu mówiłem, droga ta zostanie jeszcze ubita i zrobiona tak, aby zajazd z drogi był dla niego nie uciążliwy). Będzie miał problem gdyby się kiedyś budował itp. Ponadto przy granicy z moją działką stoi przez niego usypana góra z ziemi wysokości około 180 cm i przy tym nie widzi on problemu.
Nawet gdybym obniżył podjazd o te 20 cm, który wg niego jest za wysoko, to i tak woda będzie spływać z mojej działki na drogę, gdyż jak wcześniej wspominałem moja działka jest najwyżej (poziom „0” jest co najmniej 50 cm wyżej od jego poziomu „0”). Co w takim przypadku mam zrobić? Przecież obniżając podjazd nie zmienię kierunku przepływu wód gruntowych?
Czy ma m się czym martwić, czy zrobiłem coś nie tak? Nawet gdybym mógł, to nie wiem jak mu na to poradzić.
Nadmieniam, że wg mnie poziom drogi przy moim wjeździe zanim nasypałem tłucznia obniżył się nieco, stąd moje nadsypanie.
Pozdrawiam
Mam taki problem i mam nadzieję, że wina nie leży po mojej stronie.
Otóż:
Do mojej działki dochodzi prywatna droga – współwłasność innych posiadaczy działek przy tej drodze. Droga ta jest ślepa. Moja działka leży na końcu tej drogi, i wjazd do niej jest z boku (z lewej strony drogi).
Ponadto moja działka jest najwyżej położona spośród wszystkich działek przylegających do tej drogi. Zrobiłem podjazd pod garaż z kostki brukowej, tak aby był on wygodny dla mnie (podjazd ten kończy się wyżej od drogi o około 20 cm max z lekkimi spadkiem ku drodze). Z uwagi na to, nadsypałem na koniec tej drogi (abym mógł swobodnie wjeżdżać) trochę tłucznia przez co poziom końca drogi podniósł się. Teraz mój sąsiad, który wjazd na teren działki ma przy moim wjeździe, mam do mnie pretensję, że cała woda z mojej działki będzie wpływała na jego działkę. Ja mu tłumaczę, że i tak by woda spływała, gdyż mój teren jest najwyżej. Nie wiem co teraz mam zrobić, bo przecież nie obniżę swojej działki poniżej poziomu drogi aby był on zadowolony.
Teraz moje pytanie, czy mogłem nadsypać koniec drogi tak abym miał swobodny wjazd? Zaznaczam, że droga podniosła się może o 20 cm. Sąsiad który ma pretensje, na działkę całkowicie niezabudowaną. Wyolbrzymia, i mówi, że aby teraz z drogi dostać się na jego działkę, zawiśnie samochodem (co jest dużą przesadą, zwłaszcza, że jak mu mówiłem, droga ta zostanie jeszcze ubita i zrobiona tak, aby zajazd z drogi był dla niego nie uciążliwy). Będzie miał problem gdyby się kiedyś budował itp. Ponadto przy granicy z moją działką stoi przez niego usypana góra z ziemi wysokości około 180 cm i przy tym nie widzi on problemu.
Nawet gdybym obniżył podjazd o te 20 cm, który wg niego jest za wysoko, to i tak woda będzie spływać z mojej działki na drogę, gdyż jak wcześniej wspominałem moja działka jest najwyżej (poziom „0” jest co najmniej 50 cm wyżej od jego poziomu „0”). Co w takim przypadku mam zrobić? Przecież obniżając podjazd nie zmienię kierunku przepływu wód gruntowych?
Czy ma m się czym martwić, czy zrobiłem coś nie tak? Nawet gdybym mógł, to nie wiem jak mu na to poradzić.
Nadmieniam, że wg mnie poziom drogi przy moim wjeździe zanim nasypałem tłucznia obniżył się nieco, stąd moje nadsypanie.
Pozdrawiam