PDA

Zobacz pełną wersję : Problem z wyrównaniem działki - prosze o porady



Speeder
30-09-2014, 08:42
Witam serdecznie!
Od dwóch miesięcy jestem szczęśliwym posiadaczem działki budowlanej w Lutomiersku. Działkę kupiłem w dość okazyjnej cenie- biorąc pod uwagę iż w drodze jest gaz i woda. i prąd został podłączony do działki kilka dni temu. stan w jakim otrzymałem działkę - był opłakany(zreszta nadal jest z tym że nieco mniej) - była ona niesamowicie zarośnięta .Poprzedni właściciel miał zgodę na wycięcie drzew (ponad 50 sztuk) - wyciąg je - jednak korzenie zostawił. Działkę pozostawił samą sobie na okres około 2 lat - i postanowił ja sprzedać. W taki oto sposób zostałem jej właścicielem. W teściem wzięliśmy się do roboty- wycięliśmy chaszcze (2,5- 3 metry nawet miały na większości działki) - dzięki czemu - chociaż widać kawałek ziemi... Problemem jest jednak to (zdjęcia) iż nadal na działce znajdują się korzenie oraz tysiące drobnych łodyg wystającym z ziemi. Doszliśmy do wniosku że raczej ręcznie nie da się tego zrobić zatem trzeba będzie zatrudnić fachowców - do wyrwania korzeni i... no i właśnie nie wiemy co dalej - mamy kilka koncepcji - żadna z nich jednak nas do końca nie przekonuje - i tutaj prosiłbym szanowną społeczność i podrzucenie jakiegoś pomysłu. założenie jest takie iż nie chcielibyśmy wydać zbyt dużo pieniędzy - z drugiej jednak strony jak będziemy zmuszeni to będzie trzeba... Nie wiem czy to ważne ale działka ma wymiary 18 na 58 , po 2 stronie jest ulicy asfaltowej jest las.

1) działce znajduje się obecnie mnóstwo śmieci pozostałych z wycinania chaszczy - coś trzeba z tym zrobić - nasze koncepcje:
a) wykopać dół( z pomocą wynajętego pracownika koparki) wrzucić te śmieci i przykryć warstwą ziemi
b)wywieźć z działki - wynajęcie do tego celu ciężarówki 4 ośki - 250 zł/kurs - podejrzewam że z 2 kursy na same te śmieci by zeszły
c) Wypożyczyć rozdrabniarkę gałęzi z pracownikami 130 zł/godzina - samemu - 420 zł doba- rozdrobnić śmieci - następnie wrzucić w dół lub rozsypać po działce?
2)Korzenie - około 55 sztuk - tutaj pozostaje tylko i wyłącznie )chyba) wynajęcie spycharki (lub koparki) i usunięcie ich oraz wywiezienie ciężarówką - koszt ponoć ok 4-5 h pracy koparki czy spycharki( 100 zł godzina) oraz 250 zł kurs- pewnie tez z 2 kursy wyjdą - tutaj to chyba jedyna opcja - chyba że podpowiecie inną
w pozostałych po korzeniach dołach (troszkę tego będzie) albo kupienie i przywiezienie ziemi (pewnie z 2-3 wywrotki - cena 150-350 w zależności od wielkości wywrotki) albo w przypadku opcji z wykopaniem dołu na chaszcze - skorzystanie z nadwyżki ziemi która zostanie -
3). Wystające łodygi - największe zmartwienie :
a) ręcznie - odpada sami tego nie ogarniemy
b) porządny pług i przeoranie - nie mam zielonego pojęcia czy da radę tak zrobić
c)zdjęcie spycharka warstwy ziemi (ok 5-10 cm) z całej działki - wykopanie dużego dołu - wrzucenie tej zdjętej warstwy do ziemi - przysypanie ziemią - a nadwyżka ziemi po wykopaniu dołu - w miejsce dziur po korzeniach oraz na resztę działki do jej wyrównania.

Jak widzicie Państwo jesteśmy obecnie w kropce - z 1 strony ograniczają nas fundusze (gdyby nie to to najchętniej wywiózłbym śmieci , wyrwał korzenie, zdjąć z 10-15 cm warstwy ziemi i nawiózł na działkę z 20 wywrotek ziemi) , z drugiej strony chciałbym aby było to zrobione z głową - aby za kilka lat jak będziemy się na tej działce budowali - nie okazało się iż na samym początku daliśmy ciała i że trzeba wszystko od nowa robić...

Proszę o porady
282247282248282249

xXGruzinXx
30-09-2014, 16:19
Mozna dowiedziec sie w urzedzie czy jest mozliwosc spalenia tych smmieci. Jezeli tak to zglosic w strazy pozarnej ze takie cos beddzie mialo miejsce (zeby jakis mily sasiad nie podkapowal) i heja

Speeder
30-09-2014, 20:20
Mozna dowiedziec sie w urzedzie czy jest mozliwosc spalenia tych smmieci. Jezeli tak to zglosic w strazy pozarnej ze takie cos beddzie mialo miejsce (zeby jakis mily sasiad nie podkapowal) i heja

Dzięki za poradę.Nie wiedziałem że istnieje taka opcja

End_riu
30-09-2014, 21:20
Bedziecie chcieli sie tam budowac, wiec zakopywanie odpada.
Najtaniej wpadac na dzialke czesto i palic dwa, trzy male ogniska. Nikt sie do tego nie przyczepi, a dzialke uprzatniesz.
Z korzeniami spokojnie poradzi sobie koparka zostaw je na posesji, a moze sasiedzi przez zime sie nimi zaopiekuja :-)

Pozdrawiam

certa
01-10-2014, 09:53
Daj ogłoszenie ze oddasz całość za oczyszczenie terenu. Jak to jest wioska to napewno ktoś się chętny znajdzie, a zima zapasem

beton44
03-10-2014, 19:12
1. Na zimno trzeba ocenić sytuację - planowana budowa za kilka lat - się nie spieszy. Może nigdy nie będzie zresztą budowy
kto wie co będzie za 2-3 lata.

Czyli spokojnie i długofalowo można sobie coś planować. Na razie już po sezonie wegetacyjnym nie odrośnie za dużo.
Chaliera za płotem las, trzeba uważać coby go nie spalić.

Jak wyżej - nic nie "zasypywać" - no chyba że planujesz działkę sprzedać.
Raz w tygodni sobie przyjeżdżać i robić ognisko - do wiosny powinny się te krzaki spalić.
Może się żaden leśnik nie przyczepi ???
A jak się przyczepi to trudno, rozdrabniarka i może gdzieś tam na boku działki usypać niech gnije



I potem w przyszłym roku przed rozpoczęciem wegetacji zrobić taką akcję:


http://www.youtube.com/watch?v=xLhzEU97weM

A potem to już zostaje utrzymywać na bieżąco, czyli kosić z dwa razy w roku

jacek.zoo
04-10-2014, 08:51
1. Na zimno trzeba ocenić sytuację - planowana budowa za kilka lat - się nie spieszy. Może nigdy nie będzie zresztą budowy
kto wie co będzie za 2-3 lata.

Czyli spokojnie i długofalowo można sobie coś planować. Na razie już po sezonie wegetacyjnym nie odrośnie za dużo.
Chaliera za płotem las, trzeba uważać coby go nie spalić.

Jak wyżej - nic nie "zasypywać" - no chyba że planujesz działkę sprzedać.
Raz w tygodni sobie przyjeżdżać i robić ognisko - do wiosny powinny się te krzaki spalić.
Może się żaden leśnik nie przyczepi ???
A jak się przyczepi to trudno, rozdrabniarka i może gdzieś tam na boku działki usypać niech gnije



I potem w przyszłym roku przed rozpoczęciem wegetacji zrobić taką akcję:


http://www.youtube.com/watch?v=xLhzEU97weM

A potem to już zostaje utrzymywać na bieżąco, czyli kosić z dwa razy w roku

to ze ci sie nie spieszy to plus, drobnice jak wczesniej pisali powoli spalaj. a korzenie, to na pewno kogos znajdziejsz kto chetnie wezmie i jeszcze sam wywiezie. u mnie w jakiejs firmie mieli na placu 4 takie potezne korzenie, ale tak wielkie.ze ledwo na 4 osiowke zapakowali. ale trafil sie gosc co to zabral. powoli oczyszczal kerszerem, kroil pila lancuchowa i palil tym w takim wielkim piecu w warsztacie. za 4 kursy mial palenia podajze na 2 lata

agusia59
05-10-2014, 13:34
Twoja działka jest w lepszym stanie niz moja. A my juz z mezem budynek rozebralismy, piwnice musimy zburzyc, drzewa poscinac. Duzo wykrzesalismy i na opał poszło a drobne spalilismy po trochu.