PDA

Zobacz pełną wersję : Malowanie laminowanych frontów szafek kuchennych



shiri
02-10-2014, 15:06
Witam,
Mam w kuchni szafki z frontami z laminowanej płyty wiórowej albo MDF (nie jestem pewna, ale na pewno laminowana). Chciałabym odświeżyć jakoś wnętrze - pytanie brzmi, czy da się te fronty pomalować/coś zrobić, żeby wyglądały ładnie i profesjonalnie?

CzarnyIwan
02-10-2014, 15:55
Da się je wymienić na nowe. Mam na myśli same fronty. Malowania nie polecam jeżeli oczekujesz estetycznego wyglądu.

shiri
02-10-2014, 21:28
CzarnyIwan , dziękuję bardzo :smile:

gondoljerzy
03-10-2014, 00:01
To zależy co rozumiemy przez estetyczny wygląd. Dawno temu malowałem laminowane fronty kuchennych szafek rodem jeszcze z PRL i wyszło całkiem estetycznie. Papier ścierny do solidnego zmatowienia powierzchni, szpachlowanie i szlifowanie ubytków, odpylenie, a na koniec dwie warstwy akrylowej farby nakładanej gąbkowym wałeczkiem. Najlepsze było by malowanie pistoletem, ale nie zawsze jest pod ręką.

G.N.
03-10-2014, 10:50
Szafki malowane akrylem i gąbkowym wałkiem miałem kiedyś wątpliwą przyjemność użytkować. Wyglądały jak malowane wałkiem, czyli dosyć żałośnie. Na dodatek akryl jak to akryl łatwo się wycierał i dosyć chętnie łapał trwałe plamy.
Podsumowując NIE polecam.
Natomiast jakiś czas temu przemalowałem fronty szafek błyszczącym chlorokauczukiem, przy użyciu aerografu.
Wyszło bardzo dobrze , prawie jak fabryczne na wysoki połysk. Poza tym chlorokauczuk jak już stwardnieje to jest dosyć odporny. Ładnie się zmywa, nie łapie plam, nie wyciera się nie matowi. Śmierdzi paskudnie podczas malowania, ale coś za coś.
Aerografem trochę dziubanina, ale pistoletu i odpowiedniego kompresora nie mam.
Lakierowałem zdjęte drzwiczki położone na płasko żeby kłaść w miarę grubą warstwę nie ryzykując zacieków i na balkonie żeby nie zatruć się na amen oparami. We wnętrzu to chyba tylko niezamieszkałym i z dobrą maską.