PDA

Zobacz pełną wersję : Ślisko-Hammeritem pomalowałem część dachu



aquarius
16-10-2014, 00:26
Mam kopertowy dach (kąt pochylenia - około 30 stopni) pokryty blachą ocynkowaną w latach 70-tych. Po zakupie nieruchomości blacha była już malowana w 2001 r, ale to był jakiś nieefektowny czerwony mat (nazwy nie pamiętam). Kilka dni temu z uwagi na pojawiająco się silną rdzę pomalowałem wiśniowym Hammeritem z połyskiem... Niestety dziasiaj gdy zabrałem się za następne pasy blachy - poczułem się na dachu niepewnie (dom piętrowy) - bo nie ma samohamowności. Przy poprzednym malowaniu podtrzymywałem się liny z czystego BHP, a dzisiaj na wyschnietym pomalowanym zacząłem się zsuwać. Jest jak na szkle... Buty nie trzymają się i odzież też. Teraz bez kilku lin - miałbym stracha..Podejrzewam, że pogorszyłem to przez połysk. A może nie trzeba było malowac Hammeritem? Czy w tej sytuacji malować dalej połyskiem? Napewno to elegancko, ale co z bezpieczeństwem. W sklepach (Warszawa) nie widzę Hammeritu mat wiśniowego. Co Państwo na to? Czy brak samohamowności jest spowodowany li tylko świeżym pokryciem? A może Hammeritu nie używa się na dachach? A może na dachach nie używa się się farb w połysku? A może to dobrze, ze jest ślisko, bo i zanieczyszczenia lepiej spłyną do rynien?

Andrzej Wilhelmi
18-10-2014, 16:21
A Ty chcesz rozprawę doktorską pisać na ten temat? Po dachu chodzi się tylko okazjonalnie! Jak malujesz to chodzisz po starym a jak pomalowałeś to po co wchodzisz na dach? Ma być śliski. Pozdrawiam.