Zobacz pełną wersję : Impregnacja więźby dachowej - pilna sprawa
Temat jak w tytule. A dokładniej czym (jaki środek) wybraliście do impregnacji drewna?? Jest ich dość sporo na rynku i nie chcę kupić jakieś chały. Sprawa jest dość pilna. Dzięki
ja impregnowałem środkiem NW, a teraz jeszcze raz maluje drewnochronem od środka tak dla pewnosci :D
Proszę o pomoc w tej sprawie. Czy macie jakieś doświadczenie który środek jest lepszy.
hej,
wiem tylko ze nie nalezy nakladac na siebie roznych srodkow.
musisz wybrac jeden, ktory chroni przed grzybami, owadami i najlepiej przed ogniem...
tomek
dzięki. To coś nowego bo ja chciałem nałożyć jeden na drugi.
a drewno impregnujecie jeszcze raz, czy kupujecie bez impregmacji (z powodu jakości owej imregnacji)?
ja kupiłem juz zaimpergnowane ale kupiłem je w marcu i do tej pory deszcz, słońce, i impregnacja się trochę wypłykała więc wolę zaimpregnować jeszcze raz. Poza tym górla mówią że świeżo ścięte drewno nie ma sensu impregnować bo jest jeszcze tak mokre że nie "pije" tego środka impregnującego. Jedyne rozwiązanie to impregnacja ciśnieniowa i to tez nie wiem czy ma sens. Moje już sobe podeschło i teraz ładnie je zaimpregnuje.
A właśnie jak myślicie czy lepiej opryskiwaczem czy pędzlem??
a tak wogóle to radzę wam (pewnie wszyscy to wiecie ale...)
pięknie równo sobie ułożyć krokwie, łaty itp.
ja przywiozlem wieźbę z okolic zwardonia, ciężarówka delikatnie mi
ją wykiprowała i tak sobie wszystko leżało około 2 tygodni.
jak zaczołem wszystko układać okazało się że troszke pokrzywiło się
drewno. nie powtórzcie mojego błędu...
tomek
ja też tak robiłem u mnie leżało ok 5 miesięcy. Nie jest bardzo pokrzywione ale za to dobrze się wysuszyło nie będzie go krzywić na dachu. Uważam że nie zrobiłem błędu w tym względzie.
być może w moim przypadku wpływ na to miała słaba jakość drewna lub jej świeżość (wiem że w poniedziałek była przygotowywana w tartaku a w środę miałem ją na działce).
tomek
Drewno jak ma się pokrzycić to i tak pokrzywi. Ja miałem ułożone i co. jedne są proste ale i tak kilka się wygło :evil: . Ale jak narzekałęm to mój dekarzocieśla stwierdził, że krzywego ta ja widać jeszcze nie widziałęm. Tylko jedna krokiew tak na prawdę mi ześmigłowała.
Co do impregnacji to z niej zrezygnowałem, bo ciągle padało, a teraz jak na złość ciągle świeci słońce... Będę opryskiwał kila razy z opryskiwaczo ogrodowego... A miało być moczone. Ale co robić... taka pogoda i takie jej zmiany.
A pryskać będę FOBOSEM.
Co do wpływu impregnacji na pożar. Uważam, że więcej w tej kwestii pomoże struganie niż impregnacja. Większość preparatów na pożar i tak nie pomoże, u mnie na poddaszu przecież wszystko będzie w wełnie (ta jest niepalna) i obłożone płytami GK. Więc jak by się zapaliło to wątpię by impregnacja miała na coś wpływ.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin