PDA

Zobacz pełną wersję : Klejenie regipsów



sliver
14-11-2014, 09:46
Witam

Został mi ostatni pokój do wykończenia regipsami na ścianach. Pech chciał, że zostało mi też dużo kleju klejenia styropianu. Nigdzie nie mogę znaleźć, czy mogę taki klej wykorzystać, aby wykleić ściany regipsami. Do tej pory kleiłem klejem do regipsów, wszystko szło ładni. Ponoć ten klej gipsowy jest elastyczny i dlatego lepiej go używać, jednak kiedy już ten klej wyschnie to także jest twardy jak kamień. Dlatego zastanawiam się aby ostatni pokój obkleić na klej do styropianu, który przecież po stwardnieniu także będzie trzymał mocno jak kamień.

Jakie są za i przeciw mojemu pomysłowi??

pozdrawiam
sliver

ZygmuntRolicz
15-11-2014, 18:55
Nie da rady tak zrobić. Użyj właściwego kleju.

jare32
16-11-2014, 15:56
wiesz sliver...na coś te różne kleje robią...nie ma jednego do klejenia wszystkiego...ale jak chcesz możesz sobie po testować na jakimś kawałku ściany

sliver
17-11-2014, 08:31
Dziękuję za odpowiedzi.
Niestety trochę za późno je dostałem, ale myślę, że to dobrze :)

Rozmawiałem z kilkoma fachowcami, jedni twierdzili, że nie da się, drudzy, że się da.

Teraz kilka słów od tych co mówili, że się da.
Klej do styropianu jest znacznie twardszy od kleju specjalnie do regipsów. Klej do regipsów ma niby pracować, ale tak naprawdę jego zaletą jest większa elestyczność w momencie klejenia i możliwość większej redukcji nierówności w przypadku dużych różnic w powierzchni. W moim przypadku nie było takiej potrzeby. Klej do styropianu ma jedną istotną zaletę w przypadku klejenia regipsów. Przyklejony regips w momencie wiercenia w nim nie kruszy się. Jest twardy i masywny. Nie ma też głuchego odgłosu przy pukaniu w niego.
Jak na razie zrobiłem w nim ostatni pokój i jedno wam powiem. Na klej od styropianu łatwiej mi się kleiło niż na klej do regipsów. Z efektu jestem zadowolony. Ba mniej nabrudziłem tym klejem aniżeli tym do regipsów. Jak dla mnie tyle tych różnych klejów to tylko chwyt marketingowy.

Podam inny przykład... klej do płytek 10 lat temu przykleiłem płytki na podłogówkę w łazience na klej nie dostosowany do podłogówki. Trzyma nadal bez zarzutu. Podłoga idealnie ciepła, żadna płytka nie odeszła, nic się nie kruszy ani nie wypukla. Jest pooprostu ok.

Inny przykład.. uniflot kosztuje prawie 40 zł - gipsar o tych samych właściwościach 17 zł.

pozdrawiam
sliver

pavlo666
17-11-2014, 15:33
Dobrze mówi, polać mu!
Też się zgadzam z tym, że obecnie jest więcej marketingu niż dobrych produktów.

Druga sprawa to taka, że większość budujących łyka ten marketingowy kit jak świeże bułki.
Dam dobrą radę tym "specom" wyszkolonych na reklamach i kolorowych pisemkach: "Podwinąć rękawki i do roboty!" Tylko doświadczenie i praca świadczy o Twojej fachowości. Słuchaj starszych stażem majstrów, rób doświadczenia na nowych produktach i od poniedziałku do soboty zap...dzielaj na budowie. Po kilkunastu latach pracy i klientach błagających żebyś do nich przyszedł robić , możesz powiedzieć ,że się na czymś znasz.
pozdro dla Czytających

ZygmuntRolicz
18-11-2014, 09:50
Widzę ze chlopaki mądrzejsi od inzynierow technologow. To pewnie dlatego w Polsce mamy wieczne dziury w asfalcie. Odpadna ci te płyty klejone na klej. Tzn beda sie trzymaly tylko na akrylu.

EWBUD
18-11-2014, 19:43
Widzę ze chlopaki mądrzejsi od inzynierow technologow. To pewnie dlatego w Polsce mamy wieczne dziury w asfalcie. Odpadna ci te płyty klejone na klej. Tzn beda sie trzymaly tylko na akrylu.

Zygmunt: " nie ma co się kopać z koniem" jak ktoś wie lepiej, to....
:)

jare32
19-11-2014, 11:33
...dokładnie....niech poużywają sobie jednego kleju do wszystkiego :)...przecież będzie "trzymał".

sliver
24-11-2014, 10:19
No to proszę mi powiedzieć, dlaczego przez tyle lat nie odpadły mi płytki położone na podłogówce na zwykły klej a nie na ten prawdziwy przystosowany do klejenia na podłogówkę wg, producenta. Klej taki powinien odpaść, płytki pękać i podłoga powinna słabo grzać.

Widzę, że koledzy marketingowcy (przedstawiciele handlowy) wyczuli problem. Obiecuję, że gdy płyty odpadną ze szczerym sercem przyznam wam rację! Póki co dla mnie taka różnorodność kleju to tak jak z margaryną, w której po 2 latach kupowania nagle producent dodaje 2% więcej masła i reklamuje jako nowy produkt :)

Co do asfaltu, ja wam odpowiem tak. Nie ta działka, nie ten zakres prac i nie ten rozmach.

ZygmuntRolicz
24-11-2014, 10:45
Powiedz mi jaki format tych plytek to powiem ci dlaczego.

sliver
25-11-2014, 08:56
Duże kwadratowe - bardziej jak gres. Nie wiem jaki rozmiar, bo nie mierzyłem.

ZygmuntRolicz
25-11-2014, 10:29
Na podlodze masz niewątpliwie gres chyba ze chciales znow przyoszczedzic. 40x40cm czy większe?

sliver
26-11-2014, 13:45
Tak gres 80x80. I twoja ironia jest niepotrzebna. Nie widzę powodu aby przepłacać w sytuacjach, gdy można zaoszczędzić. Efekty przepłacania widzimy już w postaci branych i nie spłacanych nad wyrost kredytów, bo przecież trzeba kupić płytki za 120 zł za m2 a nie za 70 zł. Nie mówiąc już o fachowcach, którzy nie umieją np. zrobić kątów prostych przy suficie spadzistym a nie płaskim. Wymarzyła sobie żona wysoki sufit w salonie i jak się okazało, żaden ze speców nie potrafił zrobić kątów prostych, które schodziłyby się z narożnikiem ścian. Poprostu porażka. I jak mi ktoś mówi, że chce 120 zł za h. to go śmiechem zabijam.

A jak mówię dobra dam ci 120 zł ale kąty mają być idealne to nagle rura mięknie i dziękują.

Więc sory, ale wciskanie ludziom drogich materiałów jak dla mnie to zwyczajna wiocha.

ZygmuntRolicz
26-11-2014, 19:13
10 lat temu nie było gresów 80x80 misiaczku.
Po drugie, a afryce budują domy z krowich odchodów. Pokombinuj. Miałbys prawie za darmochę.... i ekologicznie!

EWBUD
27-11-2014, 06:59
Tak gres 80x80. I twoja ironia jest niepotrzebna. Nie widzę powodu aby przepłacać w sytuacjach, gdy można zaoszczędzić. Efekty przepłacania widzimy już w postaci branych i nie spłacanych nad wyrost kredytów, bo przecież trzeba kupić płytki za 120 zł za m2 a nie za 70 zł. Nie mówiąc już o fachowcach, którzy nie umieją np. zrobić kątów prostych przy suficie spadzistym a nie płaskim. Wymarzyła sobie żona wysoki sufit w salonie i jak się okazało, żaden ze speców nie potrafił zrobić kątów prostych, które schodziłyby się z narożnikiem ścian. Poprostu porażka. I jak mi ktoś mówi, że chce 120 zł za h. to go śmiechem zabijam.

A jak mówię dobra dam ci 120 zł ale kąty mają być idealne to nagle rura mięknie i dziękują.

Więc sory, ale wciskanie ludziom drogich materiałów jak dla mnie to zwyczajna wiocha.

120 zł/h?
To oni pracują na h?

sliver
01-12-2014, 08:34
A wg, ciebie jak się określa płacę, na jakiej podstawie??

Wg "widzimisie" specjalisty ??

10 lat temu nie było gresów 80x80 misiaczku.
Po drugie, a afryce budują domy z krowich odchodów. Pokombinuj. Miałbys prawie za darmochę.... i ekologicznie!

Hm skoro tak mówisz, to ja pewnie mam trzcinę cukrową na podłodze. Sory, ale to już całkowite pi..nie kota w koło młotka.

pozdrawiam