PDA

Zobacz pełną wersję : nAJTRUDNIEJSZY JEST POCZĄTEK



amatorzy
20-07-2002, 11:06
W moim przypadku najdrudniej było znaleść działkę ciągle wybrzydzałem. Do teraz nie wiem czy wybrałem dobrze. Powiedzcie co jest najważniejsze przy wyborze działki.

digicom
20-07-2002, 11:13
Kwestia gustu. Ja wybrałem na niewielkim odludziu i cieszy mnie to bardzo. Las jest 0.5 km dalej, cisza spokój itp. Działka jest uzbrojona. Nic dodać nic ująć. Za kilka lat ów odludzie się rozwinie i będzie młode osiedle domków jednorodzinnych. A cena działki była atrakcyjna (13$).

ckwadrat
20-07-2002, 13:40
Ja też wybrałem na świeżo odrolnionym odludziu, 15 km od rogatek miasta. Mam 200 m do lasu od jednego horyzontu po drugi (KPN). Najbliższe budynki (nowe) ok. 200 m ale wkoło już budują napływowi zatem żadnych stodół, kurników, gnojówki - za kilka lat będzie cywilizowane osiedle. 300 m do asfaltówki. Działka niestety była nieuzbrojona, więc na czas budowy musiałem kupić agregat i zbiornik na wodę. Prąd będę miał dopiero w przyszłym roku i w przyszłym wywiercę chyba też studnię albo skrzyknę sąsiadów i podciągniemy wodociąg (na razie zbyt mało osób do podziału kosztów).

Przy wyborze działki najważniejsza była dla mnie okolica (moja naprawdę mi się podoba) i oddalenie od tras przelotowych (żeby nie było hałasu).

dmuu
21-07-2002, 01:51
Każdy ma inne priorytety. Dla mnie najważniejsze to aby działka znajdowała się przy drodze asfaltowej,( jak widzę ludzi mieszkających przy piachu i błocie a tylko dlatego, że nie mogą się dogadać to mnie krew zalewa), aby moje dzieci nie miały daleko do szkoły, aby na działce był mój wymarzony dom (czyli parterowy) i działka (czyli przynajmniej 1000m2).Na resztę nie ma się wpływu, bo chociaż wybierzesz piękną i cichą okolicę to sąsiad idiota będzie szalał z piłą tarczową albo młotkiem i okolica będzie już tylko piękna.

Tad
22-07-2002, 08:59
Witam- ja brałem pod uwagę:
-działka minimum 12 arów
-daleko od sieci elektroenergetycznej(min.200m) i bez widoku na jakiekolwiek kominy i fabryki
-jakiś dojazd (bita droga)
-najlepiej jeśli w pobliżu nie ma możliwości otwarcia uciążliwego interesu tzn.sąsiedzi mają jakoś zagospodarowane otoczenie
-łatwy dostęp do mediów
-żadnej rzeczki w okolicy, szczególnie jeśli teren jest płaski

franekF
22-07-2002, 09:15
Najważniejsze w działce jest jej położenie, wielkość i sąsiedztwo - czyli to co, się nie zmieni przez długi czas. Będziesz mieszkał tam całe życie, więc nie przejmuj się takimi "drobiazgami" jak nieasfaltowa droga, czy brak niektórych mediów. Za kilka lat media zostana na pewno podciągnięte a droga utwardzona.
Chyba, że trafi Ci się od razu jakieś "cudo" ze wszystkimi mediami - wtedy będziesz szczęściarzem!

Ryś
20-08-2002, 13:52
Ja się kierowałem lokalizacją, kształtem i wielkością działki. Ważne jest również ukształtowanie terenu i kierunki świata, no i media. Zdecydowała i tak żona razem z ceną. Teraz czeka mnie mur oporowy i cz. równanie działki - będzie przynajmniej urozmaicona powierzchnia.
pozdrawiam

helism
20-08-2002, 21:29
Do tego, co wymienili moi poprzednicy dodałabym jeszcze odległość od rzeki oraz poziom wód gruntowych. Kupując działkę nie myślałam o tym, ale na szczęście był mój mąż, który jest bardziej pragmatyczny. Działka w pobliżu rzeki, wziąwszy pod uwagę ostatnie wydarzenia w Polsce i nie tylko, niesie ze sobą ryzyko zalania, lub ewentualnie za jakiś czas oberwania brzegu. Poczytaj wypowiedzi na forum, a zobaczysz co ryzykujesz kupując działkę z wysokim poziomem wód gruntowych. Warto obejrzeć teren po obfitych opadach. No i oczywiście stoki i pochylenia terenu, które mogą jechać ...

20-08-2002, 21:51
Szukałem działki:
w miarę dużej (powyżej 10a)
w ładnej okolicy
zabudowa luźna (nie odludzie i nie gęsta podmiejska)
z dobrym dojazddem
wszystkie media
blisko szkoła podstawowa

znalazłem działkę:
14 a
w pięknej okolicy
idealny kształt (zgraby prostokąt)
świetne położenie (na górce z dala od rzek)
zabudowa luźna
super dojazd z dwóch stron (dojazd do bocznej drogi asfaltowej - 30 m)
wszystkie media w działce
ale za to do szkoły niezbyt blisko - 1,5 km

czyli muszę sobie poradzić z dochodzeniem dzieci do szkoły
moim zdaniem zawsze jest jakiś kompromis, u mnie wypadło na szkołę

<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: andrzejp dnia 2002-08-20 22:55 ]</font>

Luśka
21-08-2002, 19:55
Na pocieszenie, Andrzeju - szkoła to okres przejściowy (znaczy te 1,5 km) a za parę lat zostaną tylko zalety !!!! Gratuluję wyboru, bo po co Ci szkoła w pobliżu jak Twoje dzieci już z nie wyrosną? No chyba, żeś nauczyciel i to byłoby Twoje miejsce pracy do emerytury :smile: