PDA

Zobacz pełną wersję : Regulacja okien Brugman/Winkhaus - poprawa szczelności



rayden
28-12-2014, 22:34
Witam,

Zakupiłem okna trzyszybowowe na bazie profilu Brugmann z okuciami Winkhaus active pilot.
Aktualnie mineło ok roku od momentu ich montazu.
Poki co walczę próbując uzuskać pożądaną ich szczelność.
Okna zostały zamontowane przez autoryzowany serwis producenta.
Grzybki regulujace docisk zostały ustowione w pozycji wyjsciowej tj. 0.
Gdy pojawiło się zimno zauwazyłem że mój piec zaczyna zużywać spore ilości węgla.
Zacząłem szukać przyczyny. Wyłączyłem ogrzewanie gdzie nie potrzeba, ociepliłem rury w kotłowni.
Trochę lepiej ale to nie to przyjrzałem się oknom które jak okazało się*puszczały zimno do środka.
Podregulowałem trochę*gł docisk zmieniłem pozycję z 0->2 niby trochę lepiej ale to jeszcze nie to.
Mam wwłaśnie ok -10 na zewnątrz a jak przyłoże rękę przy uszczelce (szczególnie z dołu i w części środkowej
- od strony zawiasów) czuje wyraźnie jak zimno dostaje się*do środka.
Nie wiem czy mogę jeszcze zwiększać docisk, boję się*że zdeformuję uszczelkę, zresztą prawie nowe okna
nie wymagają chyba takiego mega docisku i powinien zostać jako margines na czas gdy okna będą mieć 10-15 lat.
Co do stopnie w jakim puszczaja zimno (czuję deliktny zimny powiew na palcach ręki, oraz twarzy jak zbliżę w okolicę uszczelki)
Prosiłbym o poradę ile można zwiększyć docisk na grzybkach w rocznych oknach?
Jedyne co mi jeszcze przychodzi to zobaczyć czy okno lezy centrycznie (tzn obryswoać po krawędziach i pomierzyć)

Cała sytuacja mnie wkurza bo mam okna renomowanej firmy zapłaciłem za nie 30-40% więcej niż np za drutexa
a mam takie problemy.
Dodam jeszcze ze przed przeprowadzka miałem okna noname jednokomorowe z jakimś podstawowym wikhausem
mieszkanie było na 3p, za scianą otwarta przestrzeń, wiatr hulał niesamowicie a takich problemów nie obserwowałem.

nikt ważny
28-12-2014, 23:13
odczucie dłonią nieszczelności to jedno, faktyczna nieszczelność to zupełnie co innego
Zapal świeczkę i objedź nią całe okno, jak jest nieszczelnie płomień się odkształci
DOpiero wtedy szukaj dalej.
Skoro ustawiłeś okna w pozycje "zima" (zupełnie niepotrzebnie - takie rzeczy robi się po 5-10 latach gdy uszczelki lekko stracą swą elastyczność) to przyczyna lezy gdzie indziej - np. źle spozycjonowane skrzydło względem ościeżnicy, beczka na ościeżnicy itp. i wymaga to regulacji na okuciach a nie docisków bądź innych działań do których realnie Twa wiedza i brak narzędzi może być niewystarczająca

rayden
05-01-2015, 09:00
Wszystko ładnie pięknie. Kilka dni temu zgłosiłem problem do producenta maja się tym zająć.
Powiem szczerze że nie mam się zamiaru się bawić z tymi oknami, okna mają 7 lat gwarancji ale regulacja i smarowanie
jest niby w moim zakresie. O ile smarowanie OK o tyle regulacja mi się nie uśmiecha tracę swój cenny czas
oraz narażam się na to że ktoś mi powie że rozregulowałem itp, zresztą widać że na niektórych
oknach niewiele pomogła chociaż wizualnie wszystko wygląda OK (odległości itp).
Nie wiem co wyjdzie podczas tej wizyty serwisu mam nadzieje że nie będę musiał się z nimi szamotać do wiosny
na razie mają 2 tyg od dnia zgłoszenia na interwencję.
Uważam że przy cenie +40% okien mainstreamowych to taka regulacje powinni mi zrobić wszystkich okien bez żadnego ale.
Nie wiem czy sprawdzanie świeczka się sprawdzi bo zbyt blisko nie podjadę, w każdym razie spróbuję chociaż mam wrażenie że przy tym co czuje nie
powinno być trudne zauważenie że płomień ucieka do środka.
Póki co dwa najgorsze miejsca mam zaklejone taśmą i jest dużo lepiej.

finlandia
05-01-2015, 10:01
Uważam że przy cenie +40% okien mainstreamowych to taka regulacje powinni mi zrobić wszystkich okien bez żadnego ale.
Jeśli kupisz Mercedesa, to uważasz że przegląd ma być gratis? Tam też marnujesz swój cenny czas, tylko z tą różnicą że auto odstawisz do serwisu i nawet jeśli nic nie zrobią to ich kosztem jest tylko czas. A w przypadku okien serwis musi dojechać do Ciebie i ponieść koszty nawet jeśli wezwanie okaże się nieuzasadnione.

Ja kwestie braku szczelności zwykle rozpatruję bez żadnego "ale". Chociaż termin 2 tygodnie niekiedy bywa nierealny (np. teraz święta i remanenty). 14 dni to czas na skuteczne odrzucenie reklamacji (tzn można odpisać że jest nieuzasadniona). Jeśli nie było takiej odpowiedzi tzn. że frma sprawę uznała, ale to wcale nie oznacza że serwis musi przyjechać w ciągu 14dni. W dobrych kartach gwarancyjnych ten termin powinien być określony i fajie by było, gdyby faktycznie był krótki.
Tu się kłania poznanie warunków gwarancji a nie tylko jej długości (w rankingu Pro Quality rubryka "gwarancja" odnosi się właśnie do tej kwesti.

MMichal
05-01-2015, 10:51
Witam


Jeśli kupisz Mercedesa, to uważasz że przegląd ma być gratis? Tam też marnujesz swój cenny czas, tylko z tą różnicą że auto odstawisz do serwisu i nawet jeśli nic nie zrobią to ich kosztem jest tylko czas. A w przypadku okien serwis musi dojechać do Ciebie i ponieść koszty nawet jeśli wezwanie okaże się nieuzasadnione.

Ja kwestie braku szczelności zwykle rozpatruję bez żadnego "ale". Chociaż termin 2 tygodnie niekiedy bywa nierealny (np. teraz święta i remanenty). 14 dni to czas na skuteczne odrzucenie reklamacji (tzn można odpisać że jest nieuzasadniona). Jeśli nie było takiej odpowiedzi tzn. że frma sprawę uznała, ale to wcale nie oznacza że serwis musi przyjechać w ciągu 14dni. W dobrych kartach gwarancyjnych ten termin powinien być określony i fajie by było, gdyby faktycznie był krótki.
Tu się kłania poznanie warunków gwarancji a nie tylko jej długości (w rankingu Pro Quality rubryka "gwarancja" odnosi się właśnie do tej kwesti.

Ładnie powiedziane - podpisuję się obiema łapkami :) sam bym tego lepiej nie napisał.

Nie wiem jak to jest w innych segmentach budowy domu (dachy czy wszelkie instalacje itp) ale OKNA traktuje się jakoś "specyficznie" z reguły mają być tanie, najlepsze, bez obsługowe, idealnie wykonane i zamontowane a serwis to najlepiej jakby jeszcze przynajmniej 2 razy w roku wpadł je umyć, oczywiście w ramach udzielonej gwarancji :).

Pozdrawiam

stary
05-01-2015, 12:12
Wszystko ładnie pięknie. Kilka dni temu zgłosiłem problem do producenta maja się tym zająć.
Powiem szczerze że nie mam się zamiaru się bawić z tymi oknami, okna mają 7 lat gwarancji ale regulacja i smarowanie
jest niby w moim zakresie. O ile smarowanie OK o tyle regulacja mi się nie uśmiecha tracę swój cenny czas
oraz narażam się na to że ktoś mi powie że rozregulowałem itp, zresztą widać że na niektórych
oknach niewiele pomogła chociaż wizualnie wszystko wygląda OK (odległości itp).
Nie wiem co wyjdzie podczas tej wizyty serwisu mam nadzieje że nie będę musiał się z nimi szamotać do wiosny
na razie mają 2 tyg od dnia zgłoszenia na interwencję.
Uważam że przy cenie +40% okien mainstreamowych to taka regulacje powinni mi zrobić wszystkich okien bez żadnego ale.
Nie wiem czy sprawdzanie świeczka się sprawdzi bo zbyt blisko nie podjadę, w każdym razie spróbuję chociaż mam wrażenie że przy tym co czuje nie
powinno być trudne zauważenie że płomień ucieka do środka.
Póki co dwa najgorsze miejsca mam zaklejone taśmą i jest dużo lepiej.

Szczerość za szczerość...
W jakim celu wysyłasz reklamację skoro wiesz, że regulacja i smarowanie leży po Twojej stronie? :rolleyes:
Licząc na to, że ktoś przeoczy jej odrzucenie w świąteczno-noworocznym zamieszaniu i "z automatu" zostanie zasadna!
Jeżeli te warunki były znane w momencie zakupu to nie ma różnicy, czy te okna były droższe czy tańsze o 40% od ówczesnego "mianstreamu", tylko uszanuj i doceń czas serwisanta, nie tylko swój. :popcorn:

rayden
05-01-2015, 12:27
Myślę że porównanie do Mercedesa jest to jest trochę nietrafione zwłaszcza do ostatniej jakości wykonania: W mercedesie obecnie płaci się za:
wygląd, osiągi, nowinki i przede wszystkim prestiż marki. Jeśli już porównywać to jakbym kupował hyundaia i szarpnąłem się na VW w tej samej klasie licząc
na większą niezawodność...
Jeśli coś to chciałbym nowego golfa II w wolnossącym dieslu albo toyote corrollę z przed 10 lat ;)
Poza tym rozglądałem się za oknami brałem pod uwagę wiele firm z wielu przedziałów cenowych.
Ona tej firmy brał znajomy (tylko jednokomorowe) i był zadowolony no i 2 lata wcześniej ode mnie, kumpel co pracował na studiach przy produkcji okien chwalił okucia winkhausa, w jednej z konkurencyjnych firm nawet wspomniano mi że ta firma z której okna wziąłem to naprawdę solidna jakość (wymieniał jako dwie jako przykład solidniejszych niż ich wyroby) wziąłem kupiłem. Mam profil uszeczelniany pianką, 3 szyby, okna małe o krótkim skrzydle więc profilu nie powinny wygiąć.
Termin dotrzymany, montaż wyglądał naprawdę solidnie, okna ładne. Co z tego jak jedno się przestało domykać (wyregulowałem dopiero na rozwórce niemniej rok temu było OK). Na dwóch oknach mam spore przewiewy na dwóch zaczepi mi łapią i muszę klamkę podciągać do góry i cofać, na kolejnych mniejsze przewiewy od strony zawiasów (wyraźna różnica od strony środka okna a zawiasów).
Powiem tak moi rodzice mieli jedne z pierwszych plastików profil był chłodniejszy (chyba 3 lub 5 komorowy) szyba chłodniejsza ale przewiewów było 0!
Sam jak wspomniałem miałem u siebie w bloku 3 okna o których w ogóle zapomniałem że istnieją... przewiewów 0 nic mi się nie zacinało nie zakleszczało nawet ich nie smarowałem. Do dziś wszystko jest OK. A przypuszczam że developer szedł po kosztach.
Co do ceny dojazdu min nie po to się płaci za okna więcej żeby potem za serwisy płacić. Jak firma ma technologie i jakość taką by nie trzeba było do klienta jeździć i poprawiać więc korzyść dla firmy podwójna. W każdej firmie się coś zdarzy nie tak ale w dobrej to sprawy marginalne . Firma bierze większą kasę raz, nie generuje sobie dodatkowych kosztów a i klient ma święty spokój. I tak powinno być.

A nie to żebym ściągał manuale, oglądał filmiki, regulował, mierzył i zachodził w głowę co jeszcze jest nie tak...

rayden
13-01-2015, 22:29
Witam ponownie,

Odwiedził mnie pan z serwisu producenta. Podregulował trochę, obniżył (okucie?? - to w co wchodzi grzybek bo mi łapało) powiedział że poza
dociskiem w oknach rozwieralno-uchylnych nie można za wiele zrobić. W okno co najbardziej wiało między ramę skrzydłową a pakiet włożył jakiś plastik. Póki co mrozów nie ma więc nic nie mogę powiedzieć. Pan powiedział jeszcze że żeby dokręcać grzybki tylko tam gdzie jest przewiew i jak trzeba to można śmiało na max. Wg niego miarą szczelności jest test z kartką jak nie da się jej wyciągnąć to przewiewać nie ma prawa.
Robiłem testy z świeczką i zapalniczką i płomień mi nie ucieka poza tym feralnym oknem gdzie gość dokładał plastik ale zimno czuć wyraźnie
od strony zawiasów a od strony słupka na środku w ogóle.

finlandia
14-01-2015, 09:07
Test z kartką jest prosty i skuteczny, ale z wyjątkami (nie sprawdzisz np. narożników).
Pan z serwisu zrobił to, co wykonałby każdy z nas, jeżdżących do takich zgłoszeń.
Jak byś kupił okna tańsze o 30-40% to myślę ze serwisu nie miałbyś jeszcze okazji zobaczyć :)