PDA

Zobacz pełną wersję : Prąd i woda po drugiej stronie drogi



lambert86
10-01-2015, 15:49
Witam forumowiczów,

jestem na etapie kupna działki, a co za tym idzie pojawiły się kolejne wątpliwości i zapytania.
generalnie chodzi o przyłącze wodne i elektryczne. Problem z tym, ze słupy są obok działki, ale po drugiej stronie drogi asfaltowej dojazdowej do posesji.
To samo z wodą, jest ona w drodze, lecz również po drugiej stronie drogi.

Czy to będą jakieś ogromne koszty?

imrahil
10-01-2015, 18:37
z wodą to zależy jakie koszty robocizny i jaka to droga. z prądem nie ma problemu, bo przyłącze robi energetyka i płaci się tylko za moc przyłączeniową, chyba że jest bardzo duża odległość do słupa.

coulignon
10-01-2015, 18:57
z energetyka może być o tyle problem bo owszem to zakład energetyczny ponosi koszty. I może Ci oznajmić że owszem, przyłączą Cię . W ciągu 24 miesięcy. Od momentu dostarczenia pozwolenia na budowę - wszak pustej działki przyłączać nie będą.

wiwa
10-01-2015, 20:15
Przyłacze wody napewno trzeba będzie wykonać przewiertem pod drogą lub nawet położyć rurę osłonową stalową pod jezdnią i wciągnąć przewód z PE. wszystko zależy jakie wrunki wydadzą Wodociagi.

lambert86
11-01-2015, 08:34
a takie przyłacze z odwiertem wyjdzie jakoś koszmarnie drogo?
po waszych wypowiedziach o prą to trochę przestałem się bać :)

generalnie i prąd i woda są przy działce, ale na jej drugim koncu czyli okolo 120m, a na tym "moim" końcu jest zaraz przy granicy, z tym, ze w drodze po przeciwnej stronie

ggdh
13-12-2015, 19:30
Trochę odkopuję :cool: i pewnie już za późno i już prąd masz. Przejście przez drogę na potrzeby energetyki to najczęściej przewiert (lub przecisk) i jest to bardzo standardowa procedura. Pod drogą gminną (przewiert od 6 do 10m) to formalność dla firm zajmujących się przyłączami. Najdłuższy przewiert jaki robiliśmy we własnym zakresie miał 24m długości pod drogą krajową. Powyżej tego trzeba już brać wiertnicę sterowaną, co kosztuje ok 100PLN/m.

Jeżeli chodzi o koszty (ponownie: pewnie już za późno dla autora tematu) to niczym się nie przejmuj, bo płacisz ryczałtem za przyłącz (długość, moc przyłączeniowa), a resztę wykonawcy płaci ZE. Jak ktoś podłącza się mieszkając daleko od słupa/złącza kablowego/kabla w ziemi to pewnie zrzedła by mu mina po otrzymaniu faktury za 200m przyłącz (często w granicach 15kPLN netto...).

Napisz jak rozwiązałeś kwestię pomiędzy posiadaniem prądu na drugim końcu działki a chęcią podpięcia się przez drogę? Bo jakby na to nie patrzeć to ZE mógł stwierdzić, że przecież prąd na działce już masz...

Sylwia $
22-12-2015, 14:09
Nas zakład energetyczny zwodził prawie trzy lata:mad: trzy razy przesyłali aneksy do umowy dotyczące zmiany planowanego terminu wykonania przyłącza!!! Później był problem z sąsiadem, który nie chciał zgodzić się na kopanie kabla przez jego działkę:bash: Na szczęście zgodę wyraził sąsiad po drugiej stronie drogi (drogi powiatowej - robiliśmy przekop pod ulicą). W międzyczasie zakład energetyczny "szantażował" nas, że albo zgodzimy się na wielki transformator przed naszym domem albo prądu nie będzie:eek: Po dwóch wizytach u radcy prawnego i awanturze w zakładzie energetycznym udało się sprawę sfinalizować:D Transformatora nie ma i nie będzie za to przyłącze zrobili w jeden dzień (łącznie z przekopem pod ulicą):D Zapłaciliśmy oczywiście jedynie za przydział mocy - była to kwota około 1.500 zł.

greg198803
05-01-2016, 11:02
ggdh

Masz może info odnośnie przewiertu przez drogę (gminna, asfalt, ok 5m) pod położenie wodociągu?

U mnie (małopolska) jest tak, że muszę pociągnąć ok 90m rury + te ok 5m przewiertu przez drogę. Zastanawiam się ile to może wyjść (o ile oczywiście sąsiad się zgodzi na przejście przez jego działkę) i czy nie bardziej opłaci się budować studnię.

Konto usunięte_1*
05-01-2016, 11:32
ggdh

Masz może info odnośnie przewiertu przez drogę (gminna, asfalt, ok 5m) pod położenie wodociągu?

U mnie (małopolska) jest tak, że muszę pociągnąć ok 90m rury + te ok 5m przewiertu przez drogę. Zastanawiam się ile to może wyjść (o ile oczywiście sąsiad się zgodzi na przejście przez jego działkę) i czy nie bardziej opłaci się budować studnię.



ja też robiłem przyłacze wody z ulicy po drugiej stronie , czyli robił to dostawca wody i on zatrudnił kolejną firmę do przedkania jakimś kretem pod ulica ok 5 metrów , za przetyk zapłaciłem jakieś 400 zł ale razem za wszystko bo mapki tez musieli zrobić oraz kopara rury razem 32 metry płaciłem 3178 zł

greg198803
05-01-2016, 13:22
Dzięki za info. Czyli przekop wydaje się moim najmniejszym problemem ;)
Bardziej te 90m rury.

agao_83
09-03-2016, 07:41
ggdh

Masz może info odnośnie przewiertu przez drogę (gminna, asfalt, ok 5m) pod położenie wodociągu?

U mnie (małopolska) jest tak, że muszę pociągnąć ok 90m rury + te ok 5m przewiertu przez drogę. Zastanawiam się ile to może wyjść (o ile oczywiście sąsiad się zgodzi na przejście przez jego działkę) i czy nie bardziej opłaci się budować studnię.

czytałeś? http://www.dziennikpolski24.pl/artykul/2785338,gminy-przegraly-i-musza-zwrocic-bezprawne-oplaty,1,id,t,sa.html z tekstu wynika, że "Zgodnie z obowiązującym w całej Polsce prawem za budowę sieci wodociągowej i kanalizacyjnej na konkretnym terenie odpowiada gmina. Mówi o tym wyraźnie ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków z 7 czerwca 2001 r. Dokonano w niej jasnego podziału obowiązków między obywateli i gminy (oraz przedsiębiorstwa wod.-kan.). Tekst ustawy można znaleźć w Dzienniku Ustaw nr 123 poz. 858 z 2006 r. Gmina finansuje dokumentację, materiały, robociznę - wszystko, co jest związane z projektowaniem i budową gminnej sieci. Może na ten cel pozyskać pieniądze z programów europejskich czy funduszu ochrony środowiska, ale nie wolno jej sięgać do kieszeni mieszkańców - chyba że dobrowolnie zgodzą się oni wesprzeć budowę np. darowiznami. Powtórzmy: DOBROWOLNIE. Wszelkie uchwały, zarządzenia, regulaminy, w których gmina wprowadza przymus dofinansowania przez mieszkańców budowy sieci wodociągowej lub kanalizacyjnej - są sprzeczne z konstytucją, a więc nielegalne. W przypadku nowych inwestycji władze mogą mieszkańców co najwyżej PROSIĆ, by dołożyli pieniądze, ale nie mogą ich do płacenia zmuszać! Każdy obywatel z mocy ustawy ponosi jedynie koszty BUDOWY WŁASNEGO PRZYŁĄCZA. Co to jest? Mówiąc w uproszczeniu - to rura łącząca nasz dom (mieszkanie) z gminną siecią. A dokładniej - odcinek tej rury w granicach naszej posesji. Może on być nawet krótszy, jeśli gminna sieć przebiega przez naszą działkę. Wtedy przyłączem będzie odcinek rury od naszego domu do najbliższej studzienki kanalizacyjnej (wodnej)."

greg198803
22-08-2016, 14:53
ggdh

Masz może info odnośnie przewiertu przez drogę (gminna, asfalt, ok 5m) pod położenie wodociągu?

U mnie (małopolska) jest tak, że muszę pociągnąć ok 90m rury + te ok 5m przewiertu przez drogę. Zastanawiam się ile to może wyjść (o ile oczywiście sąsiad się zgodzi na przejście przez jego działkę) i czy nie bardziej opłaci się budować studnię.

czytałeś? http://www.dziennikpolski24.pl/artykul/2785338,gminy-przegraly-i-musza-zwrocic-bezprawne-oplaty,1,id,t,sa.html z tekstu wynika, że "Zgodnie z obowiązującym w całej Polsce prawem za budowę sieci wodociągowej i kanalizacyjnej na konkretnym terenie odpowiada gmina. Mówi o tym wyraźnie ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków z 7 czerwca 2001 r. Dokonano w niej jasnego podziału obowiązków między obywateli i gminy (oraz przedsiębiorstwa wod.-kan.). Tekst ustawy można znaleźć w Dzienniku Ustaw nr 123 poz. 858 z 2006 r. Gmina finansuje dokumentację, materiały, robociznę - wszystko, co jest związane z projektowaniem i budową gminnej sieci. Może na ten cel pozyskać pieniądze z programów europejskich czy funduszu ochrony środowiska, ale nie wolno jej sięgać do kieszeni mieszkańców - chyba że dobrowolnie zgodzą się oni wesprzeć budowę np. darowiznami. Powtórzmy: DOBROWOLNIE. Wszelkie uchwały, zarządzenia, regulaminy, w których gmina wprowadza przymus dofinansowania przez mieszkańców budowy sieci wodociągowej lub kanalizacyjnej - są sprzeczne z konstytucją, a więc nielegalne. W przypadku nowych inwestycji władze mogą mieszkańców co najwyżej PROSIĆ, by dołożyli pieniądze, ale nie mogą ich do płacenia zmuszać! Każdy obywatel z mocy ustawy ponosi jedynie koszty BUDOWY WŁASNEGO PRZYŁĄCZA. Co to jest? Mówiąc w uproszczeniu - to rura łącząca nasz dom (mieszkanie) z gminną siecią. A dokładniej - odcinek tej rury w granicach naszej posesji. Może on być nawet krótszy, jeśli gminna sieć przebiega przez naszą działkę. Wtedy przyłączem będzie odcinek rury od naszego domu do najbliższej studzienki kanalizacyjnej (wodnej)."

problem jest taki, że gmina nie ma obowiązku rozbudowy swojej sieci (a przynajmniej nie tego dotyczył wyrok). U mnie, potrzebuję najpierw żeby rozbudowali mi sieć, żebym mógł wykonać przyłącze. Gmina nie chce tego robić, stąd jestem zdany na siebie. Czy może ktoś zna sposób żeby zmusić gminę?