Skracanie drzwi wewn?trznych

[GregGreg]

Jakich narzędzi użyć do skrócenia drzwi wewnętrznych (lity mahoń), oraz jaki zostawić prześwit pomiędzy drzwiami, a podłogą.

Niestety ekipa montażowa się nie popisała!!!!!!!!!!

[jareko]

Piły :)
tyle ile uwazasz :) W koncu ty wiesz najlepiej co tam bedziesz pod nimi mial :)

[Jarek.P]

[quote="GregGreg"]Jakich narzędzi użyć do skrócenia drzwi wewnętrznych (lity mahoń), oraz jaki zostawić prześwit pomiędzy drzwiami, a podłogą.[quote]

Najlepiej "ręcznej" piły tarczowej.
Prześwit? Taki, żeby nie skrobały po podłodze, żeby był luz, ale nie za duży. Ja zostawiam zwykle koło centymetra. Dokładnie sprawdź, czy drzwi sa idealnie pionowo na zawiasach, czy nie będzie tak, że drzwi z równą szczeliną na zamkniętych, po otwarciu na oścież końcem skrobia o podłogę

J.

[RCBI]

Ja ten temat równiez przerabiałam, tyle że było gorzej miałam juz zamówione i wyprodukowane drzwi balkonowe a potem okazało się, że nasz wspaniały majster mimo naszych wielokrotnych upomnień że wylewka ma być na gotowo 10 centymetrowa.... zrobił oczywiście 15 cm i klops musieliśmy podpisać aneks do umowy z producentem okien 2 drzwi balkonowych przeróbka - 1200 zł. Wykonawca przyparty do ściany zdecydował się na pokrycie kosztów przeróbki. Drzwi juz są zamontowane i nie widać na nich śladów ingerecji - przynajmniej przez laików jest niezauważalna. A propos otworów drzwiowych wewnętrznych to juz nasi wspaniali wykonawcy stanu surowego zadbali o to aby były one dokładnie na taki wymiar jaki przewiduje się dla stanu końcowego czyli wysokość na chudziaku taka jak powinna byc po wylewkach. I tu popisali się nasi ojcowie i wzięli na siebie wyjmowanie nadproży podkuwanie do odpowiedniej wyskości i następnie wkładanie nadproży. Gorzej miał mój sąsiad z bliźniaka za niskie nadproża zauważył dopiero po tym jak chciał wstawic drzwi czyli po wykończeniówce. No i u niego było co robić. Sprawę wysokości drzwi musisz przemyśleć bo może da się podnieść nadproże, wyjąć je wyciąć kawałek ściany nad nim i wmurować je ponownie.

[LESZEKL]

Nie rób tego sam, zawież drzwi do stolarza! Ja próbowałem skracać i udało się, ale zrobiłem to nierówno i w dodatku poszarpała piła kanty.Następne drzwi pokojowe zawiozłem do fachowca, jest lux :)

[Tomasz M.]

Jakbym koniecznie chciał to zrobić sam, to najchętniej piłą ręczną typu płatnica, byle ostrą i o odpowiednim "uzębieniu" (bo mam prawie 0 doświadczenia z piłami mechanicznymi). Plus ewentualnie taśma do oklejenia, coby zmniejszyć ryzyko zadziorów i drobny papier ścierny do wygładzenia. Ale jeśli miałeś bardzo ograniczony kontakt z obróbką drewna, lepiej zdaj się na stolarza - szkoda eksperymentować na własnych (drogich!) drzwiach.