PDA

Zobacz pełną wersję : izolacja poddasza z pseudoaluminium, aluminim, isoboooster itp



m@rio
26-01-2015, 13:02
Witajcie

Czytam sobie zasady działania tych folii z warstwą Al
dla przykładu pierwsza lepsza:
http://www.isobooster.pl/zasada_dzialania.php
lub
http://www.daadaa.home.pl/folterm/serwis-klap-dymowych/
lub
http://folnet.pl/grupa/folie-paroizolacyjne/paroizolacje-termoizolacyjne

dobór przykładów i kolejność przypadkowa te się szybko na wyszukiwarce pokazały.

Pomijając to, ze koło aluminium to one może leżały. Nikt się nie chwali ile tego aluminium daje w specyfikacji technicznej. Jak nie ma czym się chwalić to zapewne są one tylko metalizowane. Ale to drobny szczegół cenowy. Wiadomo hasło marketingowe górą. Choć jest kilka na rynku z warstwą aluminium.
Nie będę podawał jakie aby nie reklamować. Sama cena wam powie rolka Al za 120zł/75m2 i rolka z Al za 500-700zł/75m2.(ceny za same folie bez bąbelków pianek itp.)

I teraz przechodzę do sedna po tym przydługim wstępie i dygresji co do cen:

Piszą tak w wielkim skrócie:
ZASADA DZIAŁANIA
Przenikanie ciepła przez przegrody budowlane jest zjawiskiem fizycznym, będącym kombinacją trzech procesów:
promieniowania,
przewodzenia,
konwekcji
W tradycyjnych materiałach izolacyjnych, jak wełna czy styropian, możliwe jest jedynie ograniczenie zjawiska przewodzenia przez przegrodę.

Badania wykazują jednak jasno, że w przegrodach budowlanych z pustką powietrzną (poddasza uzytkowe, dachy, strychy, budynki szkieletowe) przewodzenie tylko w 25 procentach ma wpływ na straty ciepła. Zasadniczą natomiast rolę odgrywa tutaj promieniowanie podczerwone, które jest przyczyną strat na poziomie 75 procent.
Widzimy więc, że w sposób znaczący możemy ograniczyć straty ciepła, spełniając dwa zasadnicze warunki:
stosując barierę dla promieniowania podczerwonego,
zapewniając istnienie w przegrodzie jednej lub wielu szczelin powietrznych.

Inni piszą:
Działanie opiera się więc głównie na zasadzie odbijania promieniowania cieplnego, w przeciwieństwie do tradycyjnych grubych materiałów izolacyjnych.
Bardzo wysokie wartości oporu cieplnego dla udało się uzyskać dzięki zastosowaniu folii aluminiowej o precyzyjnie określonych parametrach fizycznych i chemicznych (emisyjność-0,03), oraz zapewnieniu obecności po obu stronach aluminium stacjonarnej warstwy powietrza, pełniącej rolę cieplnej dylatacji konstrukcyjnej. Rolę poduszki powietrznej pełni tu folia bąbelkowa PE o specjalnie dobranym składzie chemicznym i mająca specyficzne właściwości fizyczne.
Poprzez zoptymalizowane zwielokrotnienie zastosowanych warstw (powietrze-aluminium-powietrze) powodujemy, iż 90% promieniowania podczerwonego zostaje odbite, a straty ciepła w przegrodzie budowlanej zredukowane są do minimum.
Dodatkowo sama izolacja pełni rolę paroizolacji.

Wilgotność – im więcej wilgoci w powietrzu, tym większe przewodzenie energii
Z tego powodu wewnętrzne warstwy izolacji zawierają suche powietrze, które nie jest w kontakcie z powietrzem z otoczenia.
Warstwy te są chronione przez warstwy zewnętrzne, tworząc strukturę nieprzepuszczalną dla wilgoci.


Punkt rosy nie znajduje się wewnątrz izolacji termicznej. Najistotniejsze w budowie termoizolacji sa dwa ekrany aluminiowe odizolowane od siebie odpowiednio grubą warstwą pianki polietylenowej, gdzie powietrze zamknięte jest w maleńkich przestrzeniach, co minimalizuje zjawisko przenoszenia. Natomiast polietylen z którego zbudowana jest termoizolacjia i znajdujące się w nim powietrze minimalizują zjawisko przewodzenia ciepła.

CYTUJĘ DALEJ
Aby łatwiej zrozumieć genialność budowy maty termoizolacyjnej porównajmy ją do okna. Proszę wyobrazić sobie, że ekrany aluminiowe maty termoizolacyjnej, to dwie szyby okienne. Jeśli byłby tylko jeden ekran aluminiowy (jedna szyba), to bezpośredni kontakt ciepłego i zimnego doprowadza szybko do stanu równowagi termicznej, co skutkuje pojawieniem się pary na ekranie (szybie). Jeśli mamy ekran aluminiowy z pianką, to zjawisko jest podobne tylko nieco wolniej przebiega. Jeśli mamy dwa ekrany aluminiowe (okno dwu szybowe) wówczas para nie wystąpi, ale hulają zjawiska przenoszenia i przewodzenia. Dopiero wprowadzenie pianki polietylenowej wypełnionej pęcherzykami powietrza pomiędzy dwa ekrany aluminiowe, minimalizuje zjawiska przewodzenia i przenoszenia. Taka budowa maty termoizolacyjnej gwarantuje komfort termiczny. Nie ma znaczenia pora roku (minimalizuje kierunek przepływu ciepła). Po żadnej stronie nie skropli się rosa.

I TERAZ DO CZEGO ZMIERZAM I MOJE PYTANIE.
Zakładając, że robię konstrukcję ocieplenia poddasza mieszkalnego z temp. 20-25st. w pomieszczeniu o budowie
-folia Aluminiowa
-warstwa powietrza zamknięta w wełnie skalnej gr. 15cm miedzy krokwiami i 15cm pod krokwiami -razem 30cm
-folia aluminiowa
-płyta KG

to rozumiem to tak,
1. Nie nie ma znaczenia czy poduszka powietrzna będzie w wełnie, folii bąbelkowej, piance PE itp. ma być izolator czyli zamknięte powietrze?(ograniczenie zjawiska przenoszenia i przewodzenia)
2. Czy naprawdę w wełnie, czy foli bąbelkowej czy piance PE nie wystąpi punkt rosy ?

Zakładam, że to odbicie promieniowania podczerwonego rzekomo jest.
Chodzi o to, że nie mam zaufania, że warstwa kilku, czy kilkunastu mm foli bąbelkowej, czy pianki PE lub innych zamienników rzeczywiście zastąpić może wełnę lub styropian o grubości 30cm i λD = 0,035 W/mK jeśli chodzi o izolator.
Wolałbym jednak wpakować tą wełnę. Bo przecież ludziom jakoś to w praktyce coś izoluje (coś działa i można to sprawdzić w realu u każdego)

Jest tu kilku z was biegłych w obliczeniach, którzy mnie nigdy nie zawiedli i szybko obalali mity lub potwierdzali fakty. Pomożecie i tym razem. Policzy ktoś?
Miałbym dwa problemy z głowy wybrałbym rodzaj izolatora poddasza oraz pozbyłbym się tego zakichanego punktu rosy. Genialne.
Ale wydaje mi się, ze to by było zbyt piękne, żeby było prawdziwe.

Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji.
Wiem, że były podobne watki ale tak postawionego pytania chyba nie

m@rio
26-01-2015, 18:57
Długi ten post powyżej zapewne nikomu się nie chce przeczytać.

W skrócie chodzi o to, że skoro dla folii aluminiowej i kilku przekładek z folii bąbelkowej lub pianki PE o grubości od kilku mm do np.2- 4 cm łącznie nie wystąpi punkt rosy to tym bardziej dla wełny 30cm wsadzonej zamiast tej folii bąbelkowej lub pianki PE miedzy aluminium.

Ale to chyba jakaś bajka prawda?

A jeśli się pojawia ten punkt rosy w tych tylko "foliowych" izolacjach to tracą one swój aspekt izolacyjny jak każda wilgotna izolacja czy to styropian, wełna, czy mokre banki powietrza w folii bąbelkowej. I zostaje sama aluminowa do izolacji. W samej folii alu to chyba nie zamieszkam zimą.
Ale może ja popełniam gdzieś błąd.

mxxxx
27-01-2015, 06:46
masz błąd w rozumowaniu: folia z natury jest wysoko-paroszczelna, a folia aluminiowa bardzo wysoko-paroszczelna, żeby wilgoć weszła do środka to trzeba ją celowo z premedytacją poprzecinać

m@rio
27-01-2015, 09:39
masz błąd w rozumowaniu: folia z natury jest wysoko-paroszczelna, a folia aluminiowa bardzo wysoko-paroszczelna, żeby wilgoć weszła do środka to trzeba ją celowo z premedytacją poprzecinać

na pewno?
co do paroprzepuszczalności zgadzam się w 100%
w uproszczeniu można przyjąć w kolejności od najsłabszej do najlepszej
folie PE
folia metalizowana
folia aluminium (tu w zasadzie w uproszczeni jako prawie 100%)

Z tym nie dyskutuję. Masz rację. Zakładamy, że z zewnątrz do przegrody dla uproszczenia nie dostarczamy wilgoci. Ona i tak się sama pojawi lub nie wewnątrz przegrody.

Mnie się rozchodzi o punkt rosy - temperatura, w której może rozpocząć się proces skraplania gazu lub wybranego składnika mieszaniny gazu przy ustalonym ciśnieniu
mamy dwie"kanapki" (przegrody):
1.folia aluminium/powietrze uwięzione w pęcherzykach folii bąbelkowej lub pianki PE gr.4cm/aluminium
2.folia aluminium/powietrze uwięzione w wełnie gr 30cm/aluminium

temperatura z jednej strony przegrody +21/+22st.C z drugiej powiedzmy -20st. C
W której przegrodzie pojawi się wilgoć? Obliczy ktoś.

Producenci folii aluminwych twierdzą, że w ich kanapce nie ma szans cytowałem ich teksty.

nie mam niestety kalkulatora/programu aby to policzyć (nie mogę odszukaćć w sieci) a było coś takiego co wstawiało się tylko parametry i wypluwał wraz z wykresem (pól minuty pracy), ktoś tu na form szybciutko liczył

mxxxx
27-01-2015, 10:54
ani w 1 ani w 2, wilgoć zanim się wykropi najpierw musi spenetrować, a przez aluminium to nic nie przechodzi

żeby pojawiła się tam wilgoć musisz z premedytacją ponacinać folię i nalać wody

m@rio
27-01-2015, 12:06
ani w 1 ani w 2, wilgoć zanim się wykropi najpierw musi spenetrować, a przez aluminium to nic nie przechodzi

żeby pojawiła się tam wilgoć musisz z premedytacją ponacinać folię i nalać wody


jak się nie wykropli:bash:
odrzuć to co z zewnątrz ma się dostać do przegrody, zresztą jak sam przyznajesz można przyjąć, że przez aluminium nic nie przechodzi
skupmy się na tym co w przegrodzie z zewnątrz nic nie dostarczamy bo mamy z dwóch stron aluminium

jednak pomiędzy zewnętrzną warstwą aluminium a wewnętrzną mamy 4cm powietrza zamknietego w folii bąbelkowej czy piance PE lub pomiędzy włóknami 30cm wełny.
Czy aby na pewno w warstwie izolacji nic się nie wkropli?

Jeśli tak to mamy rozwiązany odwieczny problem wentylacji izolacji poddaszy i więźby dachowej dla poddaszy mieszkalnych oraz wykraplania sie pary wodnej w tych przegrodach (przekraczania pkt. rosy)
Tęgie głowy sobie z tym nie poradziły do tej pory.
Czy to jest możliwe?
Jeśli tak to robię w ten sposób i zapominam o problemie.

m@rio
27-01-2015, 14:20
znalazłem na stronie rockwoola kalkulatorek - jeśli dobrze wszystko wprowadzam to już w styczniu przy średniej -1,2st.C występuje punkt rosy
301260
chyba, że coś źle wprowadzam

może ktoś sprawdzić na swoim programie

mxxxx
28-01-2015, 04:24
ad1. i co z tego że wyszedł punkt rosy ?? z pustego to nawet Salomon nie naleje

ad2. gdzie ty widzisz problem wentylacji poddaszy ?? podręczniki do fizyki budowli już przed wojną nauczały jak budować bez błędów, ludzie którzy zastosowali te patenty na nic się nie skarżą, problemy są tylko w patologiach budowlanych, ktoś chciał zaoszczędzić i nie dał w ogóle foli to potem sam jest sobie winien że kondensat cieknie

ad3. zgodnie ze sztuką warstwa paroizolacji nad wełną musi być trochę gorsza niż ta pod izolacją, bo gdyby kiedyś coś tam się wydarzyło musi być możliwość samoczynnego odparowania

m@rio
28-01-2015, 10:35
ad1. i co z tego że wyszedł punkt rosy ?? z pustego to nawet Salomon nie naleje
no zamykam tam powietrze atmosferyczne w warstwie wełny lub folii bąbelkowej lub piance PE (w zależności co kto woli)- budując tą przegrodę.
Ono już tam jest ale nie dostarczam do środka tego izolatora dodatkowo ani z pomieszczenia +21 st.C ani z ponad dachu z nieba -20st.C.
(osłaniam aluminium z obu stron)
Tak jak byś w ciepłym domu zamknął w woreczku powietrze i wyniósł ten woreczek na mróz - pojawią ci się krople wody na jego ściankach od wewnątrz przecież.



ad2. gdzie ty widzisz problem wentylacji poddaszy ?? w tym, że zamykając izolator z obu stron aluminium nie ma szans go osuszyć z żadnej strony a wszystko wskazuje, ze kondensat z zawartego w nim powietrza się pojawi i go zamoczy. Przez co traci on swoje właściwości izolacyjne stanu suchego

podręczniki do fizyki budowli już przed wojną nauczały jak budować bez błędów, ludzie którzy zastosowali te patenty na nic się nie skarżą, problemy są tylko w patologiach budowlanych, ktoś chciał zaoszczędzić i nie dał w ogóle foli to potem sam jest sobie winien że kondensat cieknie
nie no o patologi nie ma sensu dyskutować - zgadzam się
Wentylacja poddaszy- to mam na myśli nie dostarczanie pary czy wilgoci z pomieszczenia. Ekspertom dachowym chodzi o to by wentylować a w praktyce osuszać warstwę izolacji (gdyż gdy tej izolacyjności najwięcej potrzebujemy to ona się wilgotnieje i jest najmniej wydajna-pkt. rosy i wykraplanie kondenastu). To osuszanie polega na wpuszczaniu zimnego powierza pod okap i przewiewanie izolacji i wypuszczanie przez kalenicę (pokrycie szczelne) lub poprzez przykrycie folią paroprzepuszczalną (pod którą również wytworzy się cug konwekcyjny z dołu do góry) czyli również będzie wychładzanie warstwy izolatora zimnym powietrzem. Tak naprawdę izolacja osuszy się nam latem kiedy jej najmniej potrzebujemy. I tak w kółko cykl co roku się powtarza.
Zima - wykraplanie w warstwie izolacji, Lato- osuszanie. Dlaczego wyklaplanie ano poprzez przekroczenie pkt. rosy.

Tak to nauczają w podręcznikach do fizyki budowli już od czasów jak piszesz przed wojną.
Tymczasem mamy 2015 i chciało by się coś poprawić i zyskać to co jest tracone poprzez nieszczęsną wentylację dachu. Jeśli można to zrobić tanim kosztem to gra warta świeczki.



ad3. zgodnie ze sztuką warstwa paroizolacji nad wełną musi być trochę gorsza niż ta pod izolacją, bo gdyby kiedyś coś tam się wydarzyło musi być możliwość samoczynnego odparowania
robię sam więc patologie chcę wyeliminować maksymalnie (a wierzcie mi można 2x szybciej zrobić wszystko na budowie gdyby dla kogoś za kasę i nie zobaczy)

P.S
Przepraszam, że tak drążę ale wolę być przekonany - buduję sam i dla dla siebie wiec nie ma miejsca na eksperymenty.

m@rio
28-01-2015, 14:00
Jeśli odkrywam na nowo koło to usadźcie mnie na d...ie.
Wolałbym się mylić i wierzyć w to co próbuje wytłumaczyć mpoplaw.
Tyle osób czytających ale nikt nie wrąca się do dyskusji, może gdyby adam, "czołgista" i inni zobaczyli wątek to by coś dodali. Nikt tez nie sprawdzi obliczeń.

mpoplaw- rozumiem ciebie tak
- jak robię taki izolator : aluminium+30cm wełny+aluminium to nawet jeśli pojawi się pkt. rosy to nie ma czym się przejmować?
prawda to ludzie?

mxxxx
29-01-2015, 04:41
wyobraź sobie taki układ aluminium+40cm wełny+zwykła folia 0,4 mm
- od dołu jest hiper szczelnie i żadna wilgoć nie ma możliwości penetracji
- od góry jest troszeczkę nieszczelnie i paruje 2g/m2/24h
- czyli w praktyce w miesiąc wysycha do zera cała wilgoć technologiczna, nic nowego nie napływa bo nie ma jak i gdzie, masz idealnie suchą i ciepłą izolację i latem i zimą nawet za 30 lat

m@rio
29-01-2015, 08:26
wyobraź sobie taki układ aluminium+40cm wełny+zwykła folia 0,4 mm
- od dołu jest hiper szczelnie i żadna wilgoć nie ma możliwości penetracji
- od góry jest troszeczkę nieszczelnie i paruje 2g/m2/24h
- czyli w praktyce w miesiąc wysycha do zera cała wilgoć technologiczna, nic nowego nie napływa bo nie ma jak i gdzie, masz idealnie suchą i ciepłą izolację i latem i zimą nawet za 30 lat

w idealnym świecie bez zimy tak jest

ale domek budujemy w Polsce i czar pryska. Załóżmy, że mieszkam w mazowieckim i przychodzi zima.
Czasem zdarza się, że -20 trzyma przez miesiąc czy 1,5 miesiąca.
Na skutek różnicy temperatur pojawia się magiczny pkt. rosy i mimo szczelnej warstwy od dołu (nie dostarczasz z stamtąd nic) jakimś cudem wkrapla ci się woda z powietrza zawartego w izolacji. Dzieje się tak stale, cały czas kiedy ten punkt rosy jest przekroczony.
Ile tego się wykropli to już trzeba policzyć.

Cały czas zatrzymałeś się na dolnej paroizolacji i na niej się skupiasz. Ją pomiń, zakładamy 100%barierę. Tu pełna zgoda. Patologi nie rozważamy.
Skoncentruj się na tym co dzieje się w warstwie izolacji.

mxxxx
29-01-2015, 13:48
http://www.venta-airwasher.pl/index.php/fizyka-nawilzania-powietrza (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.venta-airwasher.pl%2Findex.php%2Ffizyka-nawilzania-powietrza)
301616
jak widać wyraźnie w temperaturze -21 wilgotność powietrza 0 g/m3 czyli:

Otwieranie okien w zimnych porach roku sprawia, że powietrze w pomieszczeniu staje się jeszcze bardziej suche, ponieważ zimne powietrze na zewnątrz zawiera mniej wody i gdy zostanie ogrzane potrzebuje więcej wilgoci.
a w naszym przypadku wentylowanie wełny od góry bardzo zimnym powietrzem automatem suszy ją skuteczniej niż upały w lecie

albo przykład lepiej działający na wyobraźnię
http://www.crazynauka.pl/negatywy-przetrwaly-100-lat-w-lodzie-antarktydy/
http://www.crazynauka.pl/wp-content/uploads/2014/01/4_antarktyda_chata-800x600.jpg

m@rio
29-01-2015, 14:48
ja to wszystko rozumiem co piszesz i uznaję

Nie zrozumiałeś mnie.
1. Mnie się rozchodzi o to, że producenci piszą, że jak zrobię sobie kanapkę aluminium+wełna lub co tam chcemy w środku+alu to tam w środku nic się nie będzie działo.
2. Dalej mnie się rozchodzi, jeśli wentyluję wełnę to jest to samo jak bym sobie w otwór okienny pod okapem wsadził wełnę osłoniętą od środka folią paroizolacyjną. A na chłopski rozum wydaje mi się, że taka przewietrzana z zewnątrz wełna nie może mieć takiego samego współczynnika U jak nie przewietrzana. Innymi słowy wymiana powietrza i ochładzanie będzie szybsze w takiej otwartej wełnie na pizganie mroźnym wiatrem niż w powietrzu w miarę unieruchomionym.
3. Dodatkowo na skutek tej penetracji w głąb zapewne pojawia się to wykraplanie.
4. Tu się mogę mylić - ale wydaje mi się, że te wszystkie teoretyczne obliczenia i obrazki nie uwzględniają, że pod dachem warunki zimą niczym nie różnią się od tego niż jak byśmy zrobili teoretycznie ściany domu (bez mat. nośnego) z folii i wełny na zewnątrz - niczym nie zabezpieczonej otwartej na wiatr i wilgoć otoczenia budynku.

mxxxx
30-01-2015, 04:06
ad2. nie ma mowy o pizganiu przez wełnę, co najwyżej można mówić o słabo-wentylowanej warstwie powietrza (wyjdź na mróz bez kurtki, tylko w wełnianym swetrze, a potem zdejmij sweter, gwarantuję ci że w swetrze jest cieplej niż bez niego)
ad3. im głębiej powietrze penetruje tym staje się cieplejsze więc automatem gwałtownie spada jego wilgotność względna, więc coraz bardziej suszy (punkt rosy dotyczy tylko wilgoci idącej z wnętrza domku)
ad4. teoria obliczeń OZC obejmuje zarówno zagadnienia słabo wentylowanej warstwy powietrza, jaki dobrze wentylowanej warstwy powietrza i całkowicie niewentylowanej warstwy powietrza

przykład, okno skrzynkowe drewniane starego typu K=3,0 kontra okno nowe plastikowe z superszczelnym szklanym pakietem, z identycznymi wymiarami, identyczne szkło, a K=1,1
jedyna różnica dla tych okien to niewentylowana warstwa powietrza kontra słabo wentylowana warstwa powietrza, i właśnie ten drobny szczegół powoduje tak wyraźne różnice w przekazywania ciepła

m@rio
02-02-2015, 12:36
ad3. im głębiej powietrze penetruje tym staje się cieplejsze więc automatem gwałtownie spada jego wilgotność względna, więc coraz bardziej suszy (punkt rosy dotyczy tylko wilgoci idącej z wnętrza domku)


hmm jeśli "punkt rosy dotyczy tylko wilgoci idącej z wnętrza domku" do przy założeniu, że odcinamy ją w 100% ( a tak można założyć z aluminium) dlaczego się pojawia nawet przy - 1 do -2st.C?

Powinno nie być tego problemu wg tego co próbujesz mi wytłumaczyć.

mxxxx
04-02-2015, 04:03
chcesz się bawić w liczenie wkroplonego kondensatu to przełącz zakładkę kalkulatora rockwoola tam gdzie liczy ilość wkroplonego kondensatu, gwarantuję ci że spadniesz z krzesła jak zobaczysz jak mało tego będzie i jak marginalne to może spowodować skutki

PS tytułem dobrej zabawy potem przełącz sobie miesiąc z stycznia na lipiec

m@rio
04-02-2015, 08:09
a bawiłem się i owszem bawiłem, zanim mi to zasugerowałeś. Nic mi te jednostki za wiele nie mówią.

Widzisz nikt się więcej nie wtrąca do dyskusji. Nikt nie policzył czy jest się czym przejmować dla porównania. A mają ludzie udzielający się tu na forum programiki do tego. Na ten moment w sumie rozsądnie piszesz. Skłaniam się właśnie do tego.

Zrozum niepokoi mnie to, że z jednej strony eksperci dachowi straszą tym kondensatem i każą bezwzględnie wentylować a z drugiej strony firmy wdrażające nowe technologie i rodzaje paroprzegród (których nie było 10 czy 15 lat temu w Polsce) twierdzą, że nie ma tego problemu.
Dwa sprzeczne stanowiska.
Mało tego sprawdzałem na żywym budynku u wuja, który z niewiedzy dał wełnę pod dach deskowany kryty papą do samych desek (bez szczeliny wentylacyjnej). Stan więźby i wełny po 6-7 latach użytkowania - bez zarzutu, żadnej wilgoci czy grzyba na więźbie tym bardziej śladów. Wełna leży tak jak ma leżeć.
Wobec powyższego mnie również się wydaje się, że to ma sens i powinno działać.
Mi te jednostki ilości kondensatu za wiele nie mówią.Z kolei nie wierzę, że nie wentylowana od góry wełna będzie tak mocno od góry uszczelniona,
że te 0,00000 coś nie będzie w stanie odparować.(starzenie się materiałów, praca drewna, błędy wykonawcze itd.). Mówimy oczywiście poprawnie wykonanej izolacji i paroizolacji.

Czemu kusi mnie to rozwiązanie - ano dla tego, że jak wyjdę w swetrze wełnianym na silny mroźny wiatr to jest mi dużo zimniej niż jak ten sweter zasłonię folią z zewnątrz.( przy tym samym poziomie temperatury). Dodatkowo jak od środka nie będę dostarczał potu do swetra (owinę się aluminium) tylko odprowadzę go w inny sposób z ciała to sweter nie będzie się moczył i spełni swoją rolę izolatora.
Analogicznie w przegrodzie ten pot (parę i wilgoć) odprowadza wentylacja a izoluje bloker pod płytą KG.

mxxxx
05-02-2015, 04:01
ja tutaj nie widzę sprzeczności, mamy przecież dwie kompletnie odmienne sytuacje, albo dach nie ma skutecznej paroizolacji, wilgoć może go penetrować więc trzeba go obligatoryjnie wietrzyć żeby kondensat mógł odparować, albo mamy super szczelną paroizolację więc wilgoć nie ma żadnych szans wejść w izolację więc nie ma co wietrzyć więc nie ma po co wietrzyć

na zachętę dodam ci że każdy domek pasywny budowany jest w wersji super szczelnej, i jakoś stoją, nic się nie zawaliło jeszcze, ludziska sobie chwalą i nawet polecają następnym

m@rio
17-02-2015, 12:55
hmm dziękuję, ci za poświęcony czas i chęć wytłumaczenia. Widocznie jest to jednak tak oczywiste.
Nie wiele się pisze o szczelnych nie wentylowanych dachach skośnych.
Myślałem, że zawsze musi być ta izolacja wentylowana.

Ja właśnie robię na szczelne ile się da - ponieważ sam - to błędów wykonawczych nie będzie.
Właśnie wkładam tą głupią wełnę. Nawet tu można zakombinować i zrobić, żeby było dla oka inwestora ok. ale i na robocie wykonawcy lżej.
Generalnie jak się robi samemu budowę to mózg się lasuje ile jest furtek "panie będziesz pan zadowolony". Co nie widać to może i nie żal.

tojatoja
25-11-2016, 16:57
Witam
Właśnie zastanawiam się, czy położyć u siebie na poddaszu nieużytkowym taką matę termoizolacyjną Baufol alu .Poddasze kryte blachodachówką , oczywiście dobra membrana. Między krokwiami ok.15 cm wełny szklanej, która jest w złym stanie bo za długo leżała skompresowana i sypie się.Chodzi mi o to aby zimą nie było tam poniżej 0.Nie chcę dawać płyt g-k. Na poddaszu lezą sobie zimą jabłka a wczesną wiosną będą skrzynki z rozsadami.Na ścianie szczytowej (od południa) jest duże okno.Wiem, ze przy normalnym 2 warstwowym ocieplaniu wełną, to zbędny wydatek .Co myślicie ?

מרכבה
25-11-2016, 17:12
na allegro - 6,5 zł m2 dużo bardzo dużo jak za folijkę ..

tojatoja
29-11-2016, 13:40
dokładnie o tej myślałam, choć jest też takie cudo po 5.4 ale gramatura 110,cieńsza(4mm) i wyższa lambda.Chociaż do tych parametrów to podchodzę z lekkim przymrużeniem oka. No i nie wiem co robić ? a mąż pogania żebym coś wreszcie zamówiła bo chce to skończyć. Jedni zachwalają, inni piszą, ze szkoda kasy. Na poddaszu użytkowym mam 2 warstwy dobrej wełny, zwykłą folijkę i jest ok . To niby aluminium jest tylko po jednej stronie, bo obustronne to 2 razy droższe. Ten mój stryszek będzie wyglądał jak dyskoteka-błyskoteka.