PDA

Zobacz pełną wersję : Gdy strop leży na kominie...



Joasia
15-08-2004, 22:39
Przeczytałam ostatnio, że nakominie (od kominka) nie powinny się opierać belki stropu lub ścian konstrukcyjnych. I jeszcze żeby broń Boże nie łączyć komina ze stropem, tylko go zdylatować.

No dobrze, jak rozumiem komin jest raz zimny, a raz ciepły, więc się kurczy i rozszerza, więc wszystkie połączenia na sztywno popękają.

Ale ja mam w projekcie ceglany komin na środku domu (sam komin przy schodach, nie połączony ze ścianami), i na tym kominie (a poza nim - na podciągach) mają się opierać belkii stropowe (strop Fert) oraz ten podciąg do oparcia reszty stropu.

Nie mogę uwierzyć, że architekt tak to skopał. Czy jest jakieś drugie dno?

I jeszcze jak oprzeć te belki na kominie - przecież nie wejdą do środka, no nie?

Zadumana - Joasia.

jajmar
16-08-2004, 14:33
[quote="Joasia"]
....... i na tym kominie (a poza nim - na podciągach) mają się opierać belkii stropowe (strop Fert) oraz ten podciąg do oparcia reszty stropu.
[quote]
Na poaczetk pytanie czy faktycznie na kominie murownym z cegły ktos zaprojektował oparcie podciagu podtrzymujacego strop? Komin (typowy murowany) to ma scianki z cegły gr. 12cm a wiec za cienkie do oparcie podciagu !
Dylatacja komina od stropu....... moze i tak trzeba tylko kto tak robi? Dylatacja aby komin sobie sam pracowal termicznie powinna byc rowniez od scian, praktycznie zaawsze komin jest murowany razem ze sciana, w 99% jest on zalany betonem stropu i jakos te budynki stoja. A to ze czasem sie cos zarysuje, no cóz tak bywa.
Opieranie belek stropowych mozna zalatwic wykonyjac w stropie wymian z zelbetu -zalezy od wiekosci komina , bo moze akurat belka nie trafi....
Kazałbym tym zwolennikom dylatowanie od wszystkiego postawic taki 8 metrowy komin nie zwiazany ze scianami stropami........i wyciagnac go nad dach zeby powialo na niego troszke.
A jeszcze jedno czy masz jakis wklad w tym kominie od kominka? Jezeli cos masz to termicznie bedzie pracowac glownie wklad.

pyrka
16-08-2004, 20:46
W naszym projekcie belki stropowe też opierają się na kominie.

dachowiec
16-08-2004, 21:28
Mam dwa kominy. Jeden od kominka + dwie wentylacje, murowany z cegły, dokładnie na całej wysokości dylatowany od ściany (stoi przed ścianą, ma wymiary ca. 38x100 cm), co nie oznacza, że nie jest z nią związany, np. kilkoma kotwami na wysokości wieńca.
Drugi komin (stojący przed ścianą szczytową od strony zewnętrznej!) to połączenie kilku wentylacji i komina systemowego (spaliny_wentylacja; w pustaku betonowym) - tutaj znów część systemowa jest dylatowana od reszty, związanej normalnie ze ścianą szczytową. Całość obejmuje ocieplenie i wykończenie zewnętrzne (najprawdopodobniej kamieniem).
Oba kominy przechodzą obok wieńców. Pierwszy przechodzi przez strop drewniany. równolegle do belki stropowej a więc bez problemów; drugi przechodzi przez strop terriva (podwójne belki stropowe na brzegach i dodatkowy dwuteownik typu HEF bypassuje komin i podtrzymują jedną z belek stropowych.
O ile wiem komin absolutnie nie powinien pełnić funkcji elementu konstrukcyjnego, nośnego stropu a jeśli jest to komin systemowy albo z cegły na grubość jednej cegły to wogóle nie rozumiem możliwości połączenia tego z belkami stropowymi... jestem laikiem z małym doświadczeniem, znam tylko przykłady z własnej budowy, jednak własnego architekta też złapałem na kilku wpadkach...

rafałek
17-08-2004, 06:29
O ile pamiętam to komin z cegły może być elementem ściany konstrukcyjnej. Było o tym w którymś muratorze.

Thom35
17-08-2004, 08:03
W niektórych przypadkach nie ma innego wyjścia i komin jest elementem konstrukcyjnym. Należy go powiązać (zazębić) ze ścianą. To sprawi że ściana ikomin będą "pracowały" podobnie i uniknie się pękania tynku.

Ja u siebie mam tak zrobione. Powód był taki że chciałem wkład schowąc maksymalnie w ścianę, a więc komin znalazł się dokładnie nad wkładem i siłą rzeczy jest powiązany z wieńcem stropu. Jak to rozwiązanie się sprawdzi napiszę jak zacznę palić w kominku 8)

Pozdrawiam
Tomek

legar
17-08-2004, 08:13
W niektórych przypadkach nie ma innego wyjścia i komin jest elementem konstrukcyjnym. Należy go powiązać (zazębić) ze ścianą. To sprawi że ściana ikomin będą "pracowały" podobnie i uniknie się pękania tynku.

dodam tylko, że takie połączenie to tzw "strzępie" - wykonuje się je z materiału z którego zbudowany jest komin i wchodzi ono w ścianę sąsiadującą z kominem...trzeba ich zrobić kilka...pzdr

Joasia
31-08-2004, 23:38
Dziękuję Wszystkim za wypowiedzi.

Właśnie układają nam strop - no i zobaczymy, co wymyślą; kierownik mówił coś o wiencu wokół komina, ale majster radzi, żeby dać sobie spokój, bo skoro bezpośrednio na kominie od kominka ma być oparta tylko jedna belka, to nie powinno się nic złego dziać :-?

jajmar, to jest tak zaprojektowane, że komin stoi "oparty" plecami o schody (oddziela schody od salonu) i nie łączy się z sąsiednimi ścianami. Ten cały komin to po kolei: przewód wentylacyjny od salonu (o niego bokiem jest oparty podciąg, na którym leżą belki stropu nad salonem), potem przewód kominowy od kominka (na nim na wprost jest oparta jedna belka ferta), a potem filar (na którym znowu z boku opiera się drugi podciąg, na którym leżą belki stropu). Oj, szkoda, że nie umiem wklejać rysunków...

Joasia

inż. Mamoń
01-09-2004, 07:43
Komin murowany z cegły może być scalony ze ścianą konstrukcyjną. Mogą opierać się na nim belki stropowe, ale trzeba to rozsądnie zrobić. Np. przewód dymowy z cegły, jedna ścianka tego komina na grubość 25 cm (i na niej opiera się belka), a dalej przewody wentylacyjne. Wszystko obudowane na 12 cm z wyjątkiem jednej ściany w kominie, która dzieli część dymową od wentylacyjnej i ma grubość 25 cm.

Samonośne natomiast muszą być kominy systemowe Schiedle i inne tego typu, oraz kominy zbudowane z bloczków Otiroc. Oznacza to, że muszą być oddylatowane od stropu.

Rav
01-09-2004, 09:08
Dokładnie tak, zgadzam się z inż. Mamoń'em.
I nie bierzcie za bardzo do siebie wypowiedzi ludzi, którzy twierdzą kategorycznie, że "każdy komin musi być wolnostojący i bezwzględnie oddylatowany od stropu...".
Nasłuchali się od przedstawicieli Schiedla, że tak ma być i myślą, że dotyczy to wszystkich kominów na świecie. :D
Tak na prawdę solidnie wykonany komin z cegły może jak najbardziej unosić belki stropowe i jest solidniejszym elementem konstrukcyjnym niż ściana nośna z BK, lekkich odmian tym bardziej...
I przy zastosowaniu odpowiednich wkładów do przewodów kominowych nie ma prawa nic pękać.

krzyss
01-09-2004, 10:04
Mój kierownik też tak mówi. (cytat z powyższego: Tak na prawdę solidnie wykonany komin z cegły może jak najbardziej unosić belki stropowe i jest solidniejszym elementem konstrukcyjnym niż ściana nośna z BK, lekkich odmian tym bardziej... )

echo
01-09-2004, 10:07
Też popieram.
Mamy jeden komin z cegły, który jest elementem ściany nośnej (7-mio komorowy: wentylacja, kanalizacja i spalinowy w kondensata) oraz drugi komin systemowy Schiedla, który będzie zdylatowany od ścian.

Jankes
01-09-2004, 10:19
U mnie komin od kominka ma dwa kanaly dymowe i dwa wentylacyjne. Ma bowiem byc kominek w salonie, a ze sciana na ktorej ten kominek ma byc jest sciana od ogrodu, to zaprojektowno rowniez mozliwosc kominka na dworze, stad dwa kanaly. Wentylacja, to jeden kanal dla salonu a drugi do umieszczonej nad nim sypialni. Komin stoi wiec dokladnie w srodku sciany, a wlasciwie wystaje do wewnatrz i na zewnatrz, wiec nie bylo innej mozliwosci jak na nim oprzec wieniec. Dokladnie to po prostu kawalek komina na grubosci stropu jest zrobiony ze zbrojonego betonu bo nie bylo innej mozliwosci. Poniewaz sciana w ktorej jest komin posiada dwoje drzwi tarasowych po dwa metry szerokich ( caly bok domu tutaj to 9 m) to cos musi ten strop podpierac, wiec od komina do tych drzwi z kazdej strony jest jescze po ok0,5 sciany. Zudowana z pelnej cegly, tak jak komin, to tworzy jedna calosc. Reszta domu to Poroton, wiec projektant z kierownikiem budowy stwierdzili, ze nie da rady inczaje bo cer poryzowana jest za slaba. tak wiec nie bylo innej mozliwosci. Mam nadzieje, ze nie bedzie pekac tynk, a nawet jak to tylko w czesci, ktora bedzie chowana pod obudowa kominka i juz.
CZASEM SIE INACZEJ NIE DA!!!!
Pozdrawiam
Jankes