Pieczara
16-08-2004, 16:20
Witam.
Bardzo wszystkich przepraszam za temat niebudowlany, umiescilem zapytanie takze w "Dziale Porad Zyciowych", wiec ew. mozecie odpowiedziec TAM (http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=31650). Sprawa, że tak powiem, pilna...
Hymm... W jaki sposób można usunąć gumę do żucia pracowicie wtartą we włosy Pociechy? Moj Mały zasnął na gumie do żucia i jest teraz całkiem poklejony na różowo. Co prawda teraz ładnie pachnie, ale chyba tym razem mi nie zalezy...
W Google przeczytalem, ze najlepiej gume wlozyc do zamrażalnika i potem wykruszyć. Ale jak znam zycie, to Maly sie na to nie zgodzi. Wiem, ze sa jeszcze nożyczki w domu, ale te rozwiazanie zostawiam jako ostateczność.
Acha. Moj mały ma ciemne wloski, wiec wolałbym, zeby po operacji nie zrobil sie siwy (woda utleniona raczej odpada, no, chyba ze nic innego nie da rady...).
Pomóżcie!
Pieczara.
PS:
Żeby nadac budowlany charakter temu postowi przypomnę o gumie do żucia w tapicerce, w dywanie, w wykladzinie, na chodniku... Dywan do zamrazalnika tez nie wchodzi, chyba ze ktos ma chłodnię.
Bardzo wszystkich przepraszam za temat niebudowlany, umiescilem zapytanie takze w "Dziale Porad Zyciowych", wiec ew. mozecie odpowiedziec TAM (http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=31650). Sprawa, że tak powiem, pilna...
Hymm... W jaki sposób można usunąć gumę do żucia pracowicie wtartą we włosy Pociechy? Moj Mały zasnął na gumie do żucia i jest teraz całkiem poklejony na różowo. Co prawda teraz ładnie pachnie, ale chyba tym razem mi nie zalezy...
W Google przeczytalem, ze najlepiej gume wlozyc do zamrażalnika i potem wykruszyć. Ale jak znam zycie, to Maly sie na to nie zgodzi. Wiem, ze sa jeszcze nożyczki w domu, ale te rozwiazanie zostawiam jako ostateczność.
Acha. Moj mały ma ciemne wloski, wiec wolałbym, zeby po operacji nie zrobil sie siwy (woda utleniona raczej odpada, no, chyba ze nic innego nie da rady...).
Pomóżcie!
Pieczara.
PS:
Żeby nadac budowlany charakter temu postowi przypomnę o gumie do żucia w tapicerce, w dywanie, w wykladzinie, na chodniku... Dywan do zamrazalnika tez nie wchodzi, chyba ze ktos ma chłodnię.