PDA

Zobacz pełną wersję : Prad budowlany



aniawawa
27-02-2015, 13:55
Witam.
W marcu rozpoczynamy budowę domu i musimy zapewnić ekipie budowlanej prąd.
Ekipa ma nam wybudować dom w stanie surowym otwartym ale nie godzi się na budowę z agregatem.
Rozwarzamy następujące opcje:
- prąd ciągnąć z rodzielni oddalonej o 200m na swój koszt- sąsiedzi nie chcą prądu bo wybrali budowę z agregatem- suma wyjdzie bardzo duża,
- prąd ciągnąć od sąsiadów oddalonych o 40m- koszt 3-3,5 tyś dla elektrykow za zrobienie przylacza i zalatwienie formalnosci (czy to nie za duzo?)+ ok 1700 dla sasiadow za mozliwosc przylaczenia, elektrycy troche kreca nosem bo sasiedzi uzyli dosc slabego kabla i gdybysmy uzywali piecykow elektrycznych to mogloby byc slabo
- jedna z sasiadek moglaby nam uzyczyc pradu na 3 miesiace (a moze i dluzej ale tu pewnosci nie ma)- musielibysmy jej zaplacic za to aby ostatecznie sie zgodzila (pewnie 500-1000zl)+ koszt kabla, podlicznika itp no i jesli sie nie zgodzi na dluzej to pozniej musielibysmy zakupic agregat i na nim ciagnac dalej budowe.
Planujemy wprowadzenie sie do domu na koniec przyszlego roku a na koniec maja 2016 mamy wyznaczony termin przylacza docelowego. Pewnosci czy przylacza w terminie niestety nie ma.

Co zrobiliby Panstwo na naszym miejscu? Czy koszty wykonczenia na agregacie nas nie puszcza z torbami? Czy u Panstwa termin wykonania przylacza docelowego byl dotrzymany?

krzcel
02-03-2015, 13:06
Co zrobiliby Panstwo na naszym miejscu?
Budowalibyśmy na agregacie i udalibyśmy się do miejscowego "kierownika" ZE żeby pogadać o szybkim podłączeniu taryfy budowlanej

Czy koszty wykonczenia na agregacie nas nie puszcza z torbami?
Nie

Czy u Panstwa termin wykonania przylacza docelowego byl dotrzymany?
A dlaczego termin wykonania przyłącza docelowego miałby być nie dotrzymany, skoro jest zawarty w umowie?

bizslawek
02-03-2015, 14:01
Ja bym budował na agregacie a prąd niech idzie swoim tokiem. Kolega budował cały dom na agregacie za 600 zł. Do tynków musiał wynająć lepszy sprzet.

gubik
02-03-2015, 18:45
Nie za ciekawi sąsiedzi, jak chcą dopłat oprócz liczników.
Agregat jest dobrym wyjściem.

aniawawa
03-03-2015, 21:09
Niestety nasz wykonawca SSO nie godzi się na budowę z agregatem więc na ten czas (ok3 miesiące) musimy mieć prąd od sąsiadki lub podłączyć prąd budowlany na swój koszt. Agregat wykorzystalibyśmy w kolejnych etapach budowy.
Czy ktoś z Państwa budował z agregatem i mógłby podać szacunkowy koszt za paliwo? Czy wykańczanie z agregatem jest bardzo uciążliwe w praktyce?

Sąsiadka nie chciała się zgodzić na użyczenie poniewać mieszka za granicą więc nie byłaby w stanie przypilnować wszystkiego i jedynie kasa ją wstępnie przekonała. Ile chce jeszcze nie wiadomo bo nie rozmawialiśmy o konkretach.

krzcel
04-03-2015, 06:43
Czy ktoś z Państwa budował z agregatem i mógłby podać szacunkowy koszt za paliwo? .

Kilowatogodzina z agregatu jest tańsza niż z energetyki. Oczywiście przy pominięciu kosztu zakupu i ewentualnych napraw agregatu.

bizslawek
04-03-2015, 08:19
Niestety nasz wykonawca SSO nie godzi się na budowę z agregatem Jak oni to agumentują, bo nie rozumie o co im chodzi. Przeciez z prądu nie korzysta sie non stop, no chyba ze radyjko musi byc non stop włączone.
Prąd im zapewniasz i to nie ich brocha, ze z ageagatu czy z sieci. Ja osobiscie wywaliłbym ekipe.
Powiem Ci jak u kolegi robilismy elektryke z agregatem. Właczamy agregat - wiercimy dziury 10 min - wyłączamy, kładziemy kable kilkadziesat minut i tak w kółko. Jak glazurnik kład płytki to widomo urobienie kleju plus ciecie szlifierką.

Pawlo111
04-03-2015, 08:38
Praca z agregatu jest uciążliwa, wiem bo sam pracuję czasami na budowach w których agregat jest jedynym źródłem zasilania a nie są to małe budowy domków.
Koszt kilowata z agregatu musi zawierać paliwo płyny eksploatacyjne oraz naprawy.
Jedyne co może zachęcić ekipę do oszczędzania paliwa do agregatu to hałas agregatu.
Jeśli już budować na agregacie to powinno to być solidne urządzenie, które nie będzie się psuło za często, nie popsuje elektronarzędzi, wystarczy mocy dla sprzętu na budowie i bezproblemowo uruchamiało.
Skoro są jakieś uciążliwości to i ekipa ma prawo marudzić lub chcieć większą kasę a ty możesz znaleźć taką której to odpowiada.

Pawlo111
04-03-2015, 08:50
Kilowatogodzina z agregatu jest tańsza niż z energetyki. Oczywiście przy pominięciu kosztu zakupu i ewentualnych napraw agregatu.

Co Ty opowiadasz !
"...1. Przy korzystaniu z benzyny i agregatu 4,2kW koszt wytworzenia 1kWh=2,40zł
2. Przy korzystaniu z diesla i mocy agregatu 6,5kW
1kWh=1,13zł
3. Przy korzystaniu z agregatu zasilanego gazem ziemnym o mocy 9,5kW
1kWh=0,64zł..."
Dane z 2009 roku obliczone przez forumowicza
zbigmor
Nie mam czasu policzyć dokładnie na stan dzisiejszy ale wychodzi mi jeszcze drożej.

zbich70
04-03-2015, 09:21
Co Ty opowiadasz !
Pewnie Kolega krzcel do ceny kilowatogodziny z sieci "dorzucił" też opłaty stałe w taryfie C... :cool:

Pawlo111
04-03-2015, 11:36
Pewnie Kolega krzcel do ceny kilowatogodziny z sieci "dorzucił" też opłaty stałe w taryfie C... :cool:

To niech i dorzuci koszty inne niż paliwo agregatu.

- konieczność pilnowania zapasów paliwa
- spore ryzyko kradzieży z budowy ewentualnie taszczyć tak dwa razy dziennie taki agregat na auto z auta na budowę i po pracy odwrotnie.
- w razie awarii przymusowa przerwa na budowie,
- dodatkowy hałas
- ryzyko uszkodzenia elektronarzędzi po awarii stabilizatora napięcia
poniżej jeden link z wielu o agregatach.
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?127157-Agregat-pr%C4%85dotw%C3%B3rczy-jakiej-fimry

krzcel
04-03-2015, 11:37
Dokładnie, taryfa budowlana. Ceny paliwa obecnie są podobne do 2009. Zużycie na kWh według danych producenta agregatu( i tu pewnie można się pośmiać). W kosztach nie uwzględniłem zakupu i remontów agregatu - co na pewno ma duży wpływ na cenę kWh.
Osobiście wolę pracę z siecią niż z agregatem, bo jest wygodniej i ciszej. W kosztach budowy domu energia elektryczna nie jest istotnym czynnikiem cenotwórczym. No chyba, że używamy jej do ogrzewania pomieszczeń socjalnych dla ekipy w zimie.

Pawlo111, ja nie polecam agregatu, ja tylko uważam, że skoro nie da się inaczej, to agregat nie jest przyczyną żeby rezygnować z budowy albo płakać z powodu jakiś horrendalnych kosztów.

A w ogóle, to jestem zdania, że ekipa powinna mieć swój agregat.

aniawawa
06-03-2015, 22:27
Dziękuję za odpowiedzi.
Ekipa od SSO nie chce budowac na agregacie bo twierdzi, że wielokrotnie psuly sie narzedzia przez spadki napiecia wiec kosztowalo to ich nawet kilka tysiecy na jednej budowie. Nie chca wiec ponosic takiego ryzyka i ew dodatkowych kosztow. Dodatkowo jest to jakis klopot z pilnowaniem agregatu i ew naprawami.

Na ta chwile mamy wiec do wyboru budowanie SSO na pradzie od sasiadki (koszt 500-1000zl+koszt zuzytego pradu) i dalsza wykonczeniowka na agregacie (ktory mozna sprzedac po budowie) lub ciagniecie pradu (koszt 3-3,5tys+zwrot kosztu za kabel sasiadom 1700 czyli ok 5tys+ koszt zuzytej energii).

Druga opcja jest drozsza na wstepie ale zastanawiam sie czy w ostatecznym rozliczeniu nie bedzie dla nas korzystniejsza.

piotrek0m
07-03-2015, 11:30
Najlepiej zrobić od razu własne przyłącze.
Przez czas budowy będzie to taryfa dla firm (zwany popularnie prądem budowlanym) typu C11 lub można wybrać strefową np. C12a. Opłaty stałe są nieco wyższe ale koszt miesięczny prądu nie jest jakiś horrendalny, ja płacę ok 70-80 zł. Wygoda posiadania własnego przyłącza - ogromna, a komfort niezastąpiony. Z sąsiadem to różnie może być ...

A i nie nabierać się na żadne super promocje z gwarancją ceny prądu - to zwykła ściema jest.

Pawlo111
09-03-2015, 17:31
Dziękuję za odpowiedzi.
Ekipa od SSO nie chce budowac na agregacie bo twierdzi, że wielokrotnie psuly sie narzedzia przez spadki napiecia wiec kosztowalo to ich nawet kilka tysiecy na jednej budowie. Nie chca wiec ponosic takiego ryzyka i ew dodatkowych kosztow. Dodatkowo jest to jakis klopot z pilnowaniem agregatu i ew naprawami.

Na ta chwile mamy wiec do wyboru budowanie SSO na pradzie od sasiadki (koszt 500-1000zl+koszt zuzytego pradu) i dalsza wykonczeniowka na agregacie (ktory mozna sprzedac po budowie) lub ciagniecie pradu (koszt 3-3,5tys+zwrot kosztu za kabel sasiadom 1700 czyli ok 5tys+ koszt zuzytej energii).

Druga opcja jest drozsza na wstepie ale zastanawiam sie czy w ostatecznym rozliczeniu nie bedzie dla nas korzystniejsza.

Jeśli kobita chce 500-1000 złotych za cały czas budowy to brać.
Ale jeśli co miesiąc niech spada.

jvc
10-03-2015, 08:26
Czy ktoś wie czy po przeprogramowaniu licznika na dwutaryfowy ,prąd będzie już liczony w dwóch taryfach?
Wczoraj byli instalatorzy , umowa podpisana w piątek i teraz nie wiem czy zsumują oba odczyty i policzą drożej, czy może od wczoraj mam już obie taryfy aktywne skoro jest licznik na obie.

aniawawa
10-08-2015, 15:32
Witam.
Mamy już SSO wybudowany przy użyciu agregatu.

Sąsiadka się rozmyśliła i nie chciała nam użyczyć prądu nawet za dodatkowe pieniądze. Przy rozmowie był nasz wykonawca i stwierdził, że nie będziemy się prosić i budujemy z agregatem. Szczęśliwy nie był ale nie było wyjścia.
Do dnia dzisiejszego za paliwo (wykonawca miał swoje dwa agregaty) wyszło nam ok 1200zł- za każdy etap ok 400zł. Dodam, że na działce zostawało zwykle 2-3 budowlańców w przyczepie kempingowej i sądzę, że wielokrotnie się dogrzewali.
Jesteśmy zadowoleni, że tak wyszło i nie byliśmy od nikogo zależni.

Może komuś planującemu budowę przyda się informacja na temat kosztów.

Pozdrawiam

qosek
10-08-2015, 18:34
To chyba nieźle się grzali, sporo pili kawy, jedli tostów, etc

Ja na agregacie budowałem stan 0-ro i początek ścian nośnych (Ytong) (tak do wysokości 1m). Zapłaciłem za paliwo 400zł.
Od tego czasu mam prąd budowlany i ekipa (jutro kończą pokrywać dach dachówką, są już ściany nośne - w sumie jutro będzie SSO) zużyła 15 kW prądu (nie, nie zgubiłem zera).

aniawawa
11-08-2015, 07:32
Od marca do konca lipca prawie bez przerwy mieszkalo na dzialce 2-3 budowlańców. Na poczatku budowy bylo bardzo zimno wiec napewno bardzo duzo grzali. Ekipa miala do dyspozycji 2 agregaty- duzy o wiekszej mocy ale duuzo palacy i maly o mocy mniejszej a palacy mniej. Byly to agregaty starszej generacji, ktore rzrczywiscie sie nie psuly. Proponowalismy zakup nowego agregatu ale kierownik stwierdzil, ze kupimy taki ze slabym silnikiem itp i non stop trzeba bedzie go naprawiac.
Tak czy inaczej oplacilo sie bo nie musielismy ciągnąć pradu za kilka tys i nie bylismy zalezni od sasiadow.