PDA

Zobacz pełną wersję : Montaż puszek elektrycznych w ścianie.



_olo_
09-03-2015, 23:14
Może banalna sprawa ale mam takie pytanie - jak montować puszki pod osprzęt elektryczny - licujecie je z surowym murem, wypuszczacie o szacowaną grubość tynku np zakładając, że będzie tynk klasyczny cem-wap. wraz z obrzutką o grubości ok 1,5 cm właśnie tyle wypuszczacie przed płaszczyznę muru ?
Czy może nie montować w ogóle - po narzuceniu tynku i zgrubnym jego wyrównaniu zaprawić puszki zlicowane z tym tynkiem ewentualnie powierzyć to tynkarzom by na zaprawie je na bieżąco wcisnęli w otwory - tu jest ryzyko, że w przypadku kilku puszek łączonych nie będą trzymały pionu lub poziomu.

Jak to najczęściej się robi ?

milo222
10-03-2015, 07:47
Może banalna sprawa ale mam takie pytanie - jak montować puszki pod osprzęt elektryczny - licujecie je z surowym murem, wypuszczacie o szacowaną grubość tynku np zakładając, że będzie tynk klasyczny cem-wap. wraz z obrzutką o grubości ok 1,5 cm właśnie tyle wypuszczacie przed płaszczyznę muru ?
Czy może nie montować w ogóle - po narzuceniu tynku i zgrubnym jego wyrównaniu zaprawić puszki zlicowane z tym tynkiem ewentualnie powierzyć to tynkarzom by na zaprawie je na bieżąco wcisnęli w otwory - tu jest ryzyko, że w przypadku kilku puszek łączonych nie będą trzymały pionu lub poziomu.

Jak to najczęściej się robi ?

wysuń na tyle ile planujesz grubość tynku ewentualnie minimalnie mniej bo jak będą szlifować tynk to Ci zjadą puszki. Puszka jeżeli będzie nawet ukryta pod tynkiem to nie problem bo dasz dłuższe śrubki i zamontujesz kontakt/włącznik.

Ja nie bym nie czekał na tynki bo potem będzie musiał rozwalać ścianę i masz większe ryzyko uszkodzenia kabli . Zamontuje puszki daj zaślepki z wąsami i wsio.

_olo_
13-03-2015, 21:50
Ok, dzięki, tak też zrobię. Wystawię 1-1,5cm i będę przynajmniej miał możliwość kontroli, czy mi za bardzo na tynku tynkarze nie oszczędzali. ;)

elpapiotr
13-03-2015, 22:24
Ok, dzięki, tak też zrobię. Wystawię 1-1,5cm i będę przynajmniej miał możliwość kontroli, czy mi za bardzo na tynku tynkarze nie oszczędzali. ;)
Pod warunkiem, że ściana prosta, że nie trzeba jej poziomować i pionować.
Pod warunkiem, że tynk będzie położony równo, pod łatę.
Dlatego unikam osadzania puszek przed tynkowaniem. Ale osadzam przed kładzeniem gładzi.
Wówczas nie trzeba puszek szukać, lub obcinać ich brzegów, że o tzw. "bułach" przy puszkach nie wspomnę.
Kolego _olo_ , daj znać, jak się sprawa przedstawia po otynkowaniu ścian.

A wystające puszki nie służą do kontroli grubości tynku, proszę pana.

_olo_
13-03-2015, 22:57
Wiem, że nie służą, ale siłą rzeczy będę widział po nich czy pod moją nieobecność nie było kombinowania. Tynk klasyczny cem-wap zacierany na gładko, bez gładzi, robi się je w 3 warstwach łącznie ok. 1-2cm gr. więc wypuszczając puszki 1-1,5cm jak sądzę mogą wyjść uwzględniając nierówności ścian zlicowane lub utopione max 1cm.
Tam gdzie wiem, że ściany są krzywe oczywiście uwzględnię to wklejając puszki w mur.
No i jeżeli gdzieś wyjdzie głębiej można zastosować:
http://www.simet.com.pl/pl/produkt/pierscien-dystansowy-o-60x12-bialy-37058006

elpapiotr
13-03-2015, 23:14
Jasne. Zawsze można użyć szkła do podtarcia d...

kasprzyk
15-03-2015, 18:44
Kolego _olo_ jest jeszcze jeden sposób, przygotowujesz otwory pod puszkę/puszki, doprowadzasz tam przewody, otwór z przewodami zapychasz styropianem, gazetami. Po tynkach osadzasz puszki na gotowo, nie ryzykujesz podkuwaniem i uszkodzeniem przewodu.

elpapiotr
15-03-2015, 18:58
I to jest jeden z lepszych sposobów.
Swoją drogą, dawniej, inspektor nie odebrał roboty, gdy puszki były osadzone tylko i wyłącznie na tynk.
Musiał być podkład gipsowy dla wzmocnienia.

zbich70
15-03-2015, 19:31
Kolego _olo_ jest jeszcze jeden sposób, przygotowujesz otwory pod puszkę/puszki, doprowadzasz tam przewody, otwór z przewodami zapychasz styropianem, gazetami. Po tynkach osadzasz puszki na gotowo, nie ryzykujesz podkuwaniem i uszkodzeniem przewodu.
A znając murarzy/tynkarzy to gazety pójdą na rozpałkę do grilla, a ty zastaniesz ściany zatynkowane razem z dołkami na puszki i wypuszczonymi przewodami... ;)

krzcel
16-03-2015, 07:26
A znając murarzy/tynkarzy to gazety pójdą na rozpałkę do grilla, a ty zastaniesz ściany zatynkowane razem z dołkami na puszki i wypuszczonymi przewodami... ;)
Świat jest mały. Znamy tych samych murarzy.
Ja zostawiam puszki luzem w otworach a murarze mają za zadanie prawidłowo je osadzić. Oczywiście zawsze jest dyskusja, że puszki są "elektryczne" i nie do nich należy osadzanie itd... Musisz murarzy przypilnować. A chodzi im o to, że robota na pustej ścianie idzie szybko a jak są jakieś puszki, kable to m2 idzie wolniej i kasa jest mniejsza. Trzeba się dogadać, mając na uwadze, że murarze dobrze wiedzą że ściana nigdy nie jest pusta i zawiera np. puszki do elektryki, tylko w ch.. grają.
A elektryk puszek dobrze nie osadzi, bo nie wie ile będzie tynku, gładzi.

kasprzyk
16-03-2015, 08:32
A znając murarzy/tynkarzy to gazety pójdą na rozpałkę do grilla, a ty zastaniesz ściany zatynkowane razem z dołkami na puszki i wypuszczonymi przewodami... ;)
No, na pewne rzeczy już wpływu nie mamy. Wszystko dobrze, kiedy jesteśmy na budowie po ich pracach a przed gładzią i malowaniem - nie zawsze jest to możliwe.
Pamiętam, przygotowaliśmy instalację pod TV, po malowaniu jesteśmy wzywani na biały montaż, okazuje się, że nie ma gniazd, przewodów w jednym z pokoi. Sytuacja już na ostrzu noża, inwestor wściekły, że nie wykonaliśmy swojej pracy, za którą nam zapłacił. Byliśmy przekonani, że przewody były tam wyprowadzone, niestety w tamtych czasach nie było aparatów cyfrowych, a analogowymi rzadko kto wykonywał dokumentację fotograficzną. Po kilku godzinach "odświeżania" sobie pamięci i "rekonstrukcji wydarzeń" - odnalazła się nasza instalacja - tynkarze zamurowali, następnie majstry od wykończeniówki zamontowali na tej ścianie profile i płyty kartonowo-gipsowe - tak więc można było szukać wiatru w polu. Nie bez winy jest inwestor, który też w jakimś stopniu powinien o zasobach swojego domu pamiętać.

_olo_
16-03-2015, 18:25
Kolego _olo_ jest jeszcze jeden sposób, przygotowujesz otwory pod puszkę/puszki, doprowadzasz tam przewody, otwór z przewodami zapychasz styropianem, gazetami. Po tynkach osadzasz puszki na gotowo, nie ryzykujesz podkuwaniem i uszkodzeniem przewodu.

Zdaję sobie sprawę z tego, że w ten sposób można zabudować idealnie puszki zlicowane z murem i nawet bym nie pytał o to jak je montować gdybym zakładał gładzie na tynkach.
Jednak gdy w gotowym tynku będę zakładał puszki na kleju gipsowym a otwory pod puszki w pustakach też nie zawsze idealne wychodzą, czasem coś się rozpadnie wokół puszki dalej niż to maskownica osprzętu osłoni, przy wklejaniu puszek też można zapaskudzić bardziej ściany niż to się potem uda schować. Gładź przykryje, gdy jej nie ma to jest mały problem.

elpapiotr
16-03-2015, 18:37
Kup sobie otwornicę fi 60. Pomaga.

_olo_
16-03-2015, 18:45
Mam, fi 60 i nieco większą też. Co nie zmienia faktu, że o ile frezowanie w pełnym materiale jest bezproblemowe to w kruchym pustaku czasem zdarza się większy otwór niż zakładałem zaczynając wiercenie otworu. ;)

kasprzyk
16-03-2015, 18:59
Nie wiedziałem, że ściany nie będą szpachlowane.
Przy opisanym sposobie, otwory robię min 80mm - wystarcza miejsca na wypełnienie później masą z gipsu, idzie go trochę więcej, ale nie jest to jakiś ogromny koszt.

grend
16-03-2015, 19:20
od razu osadzaj puszki i nie kombinuj bo szkoda roboty. Jeżeli faktycznie gdzieś będziesz miał wiekszą grubość tynku rzędu 2-3 cm to mozesz dodać nakładki. Osadzasz puszki, w puszce przewody bez zewnetrznej izolacji na to zatyczka z wąsami i zagipsowane otwory wejsciowe w puszce.
Dla mnie najwiekszy "hardkor" to dziura w murze i z 6 wystajacych przewodów - moze popytać tynkarzy o ich "nastroje" na ten widok i jak rozwiazuja ten problem

elpapiotr
16-03-2015, 19:36
Jasne - tutaj też to zrobicie - 309037

_olo_
16-03-2015, 20:01
Dla mnie najwiekszy "hardkor" to dziura w murze i z 6 wystajacych przewodów - moze popytać tynkarzy o ich "nastroje" na ten widok i jak rozwiazuja ten problem

A to to wiem, nie muszę nawet pytać, jeżeli dla równości ściany przyschnięty tynk "zacina" się łatą trapezową 2,5 lub 3m przed zatarciem na gładko to każda przeszkoda po drodze to problem w uzyskaniu prostych ścian.


Jasne - tutaj też to zrobicie - 309037

A tu właśnie widać, że to chyba tynkarze montowali - nie są rzędy tak do końca równoległe a między nimi prześwituje brak materiału.
Ja aż takich "kombajnów" osprzętowych nie będę miał, ale 3-4 zestawy gniazd w jednym rzędzie już w paru miejscach będą.

elpapiotr
16-03-2015, 20:23
Ja aż takich "kombajnów" osprzętowych nie będę miał, ale 3-4 zestawy gniazd w jednym rzędzie już w paru miejscach będą.
Takie na przykład ? -

309043

Też robił niby-elektryk

grend
16-03-2015, 20:41
Jasne - tutaj też to zrobicie - 309037

co znowu wymyslasz. Poprostu wystarczy to zrobic prosto a czy to robisz przed czy po tynkowaniu to nie ma różnicy - ma być prosto. Widze że osadzenie puszek wyrasta do "mistrzostwa swiata"

elpapiotr
16-03-2015, 20:43
Pokaż swoje dzieła, obejrzymy mistrzunia :)

grend
16-03-2015, 20:52
taaaaa - robię zdjecia osadzonych puszek - szok i niedowierzanie. Poziom trudnosci dla przedszkolaka. Pewnie według ciebie trzeba miec 30 letnie doswiadczenie i tytuł inż ?

elpapiotr
16-03-2015, 21:17
Nie zapomnij o magistrze. Też przydatny :P

PS. Zleć osadzenie kilku puszek przedszkolakowi - będziesz zachwycony.
No i wyręczy Cię w robocie.

krzcel
17-03-2015, 12:00
. Pewnie według ciebie trzeba miec 30 letnie doswiadczenie i tytuł inż ?


Każda umiejętność wymaga doświadczenia. Ja na przykład, jak mi się zdarzy puszki prosto obsadzić, to robię święto. I ludzi "manualnych" podziwiam.
No ale nieczęsto mi się zdarzają takie roboty. U mnie raczej czysta elektrotechnika, tzn. jeżeli coś już grzebnę to w miedzi, krzemie, plastyku i szkle a w tynku i wełnie rzadko.

tesel
21-03-2015, 16:31
Ja ,nawet w murze,montuję puszki stosowane do regipsów. Montuję je na gips budowlany i zanim on zaschnie,dokręcam śrubki do montażu w regipsie.Lekko,tyle,żeby się wysunęły z pod puszki.Jak gips zaschnie to dokręcam je do oporu i mam pewność,że nikt je nie wyrwie.Chyba,że z gipsem.

krzcel
21-03-2015, 16:57
Niby nie ma nic w tym złego (choć nie za bardzo rozumiem po co), ale kosztowo to masakra.
Może w domku da się to przełknąć ale na większym obiekcie to się robi poważna kwota.
Puszki się osadza łatwo. Wiercisz otwór, odkurzasz lub wydmuchujesz resztkę pyłu, zwilżasz wnętrze aerozolem wodnym z atomizera lub paszczowo, smarujesz gipsem, wtykasz puszkę. Nie ma mocnych, żeby to wyrwać.
Problem jest tylko na styku branż. Trudno ustalić z murarzami ile tą puszkę wystawić, żeby po zakończeniu tynków nie była za bardzo utopiona albo co gorsza nie wystawała.

tesel
21-03-2015, 17:29
Ale jak ktoś chce to można.:yes:Są klienci bardzo upierdliwi.Wiesz o tym.

krzcel
21-03-2015, 17:56
Ale jak ktoś chce to można.:yes:
Ale jak ktoś chce to nawet trzeba :)

Są klienci bardzo upierdliwi.Wiesz o tym.
Oj tam, oj tam. Człowiek wydaje kasę, to chce mieć zrobione po swojemu a nie żeby mu tesel decydował.

Nie miałem bardzo upierdliwych klientów (no może dwu -trzech się trafiło, za to jakich, książkę by można napisać), ale mimo to cieszę się że od kilku lat pracuję dla klientów komercyjnych. Też ciężko ale przynajmniej "zjeby" są jakoś lepiej/mniej uzasadnione a nie że pan hrabia wstał lewą nogą.

_olo_
21-03-2015, 18:39
Na gipsie budowlanym to tak średnio podobno, no chyba, że nie wyłazi w ogóle na zewnątrz, ale czasem przy wierceniu puszek w pustakach wyleci więcej niż powinno i wskazane to załatać.
Podobno lepszy klej gipsowy, gips budowlany związany potraktowany wilgocią z tynku nieco puchnie nasiąkając wilgocią i czasem potrafi "odsadzić" taki świeży tynk od muru i jest potem głuchy, czasem odpada.

A co do upierdliwości - o to tak, ja jestem bardzo upierdliwy jeżeli można nazwać upierdliwością domaganie się zrobienia czegoś zgodnie z technologią a nie "panie, ja tak 20 lat robię i jest dobrze". No chyba, że ktoś jest w stanie uzasadnić dlaczego tak jak on robi jest lepiej niż technologia przewiduje to też może być.

A już słyszałem - panie, ja się z kielnią urodziłem, panie ja dachy 20 lat robię, będzie pan zadowolony, panie ja 20 lat okna wstawiam...teraz czas na tynki. Póki co stan zadowolenia z jakości robót na 3+.

krzcel
21-03-2015, 19:20
Wiem o czym piszesz, bo mam ekipy podwykonawców na co dzień. Są różni. I dobrzy i słabsi. A są też tacy, że jak się ich spuści z oka na chwilę to można potem kręcić odcinek usterki.

tesel
21-03-2015, 19:44
Temat jest "Montaż puszek elektrycznych".Każdy podaje swój sposób montażu.

elpapiotr
21-03-2015, 20:06
No to macie puszki osadzone PRZED tynkowaniem.
Dobrze, że elektryk wiedział, GDZIE one się znajdują :

309554

Nie jełopy, tzw. budowlańcy ?

tesel
21-03-2015, 21:18
No to macie puszki osadzone PRZED tynkowaniem.
Dobrze, że elektryk wiedział, GDZIE one się znajdują :

309554

Nie jełopy, tzw. budowlańcy ?

Oj tam,oj tam czepiasz się.Trochę podkujesz,trochę podgipsujesz i będzie ok.

elpapiotr
21-03-2015, 21:24
Żadne oj tam.
Mam za jełopów odwalać robotę ?
A z jakiej racji ?
Mam wykonać robotę dobrze, wykształconych inaczej olewać. To wszystko.

_olo_
21-03-2015, 21:55
Wiesz, zawsze można jakiś "kwiatek" znaleźć by uzasadnić swoją opinię. A tyle tynku to zapewne nie bez powodu naklejone, ściana musiała być tak krzywa, że to gołym okiem było by widać, innej przyczyny takiego marnotrawstwa materiału i robocizny sobie nie wyobrażam.
Poza tym o ile dobrze widzę puszki były wręcz utopione w murze (silikat lub BK) a nie wystawione z niego na jakąś przynajmniej typową grubość tynku.

Wstawię fotki jak będę po tynkowaniu.

grend
22-03-2015, 05:32
No to macie puszki osadzone PRZED tynkowaniem.
Dobrze, że elektryk wiedział, GDZIE one się znajdują :

309554

Nie jełopy, tzw. budowlańcy ?


... i po co wkleiłeś to zdjecie ? Widać że puszki osadzone równo ze ściana - albo było przygotowane tylko pod szpachlowanie i nagle okazało się że ściany są krzywe bo inwestor nie potrafił tego dopilnować. Następna sprawa to ta ściana jest już wyszpachlowana - wiec znowu ktoś czegoś nie dopilnował. Jak jest taki problem to po tynkowaniu dokręca się nakładki i wtedy puszke masz na równo albo prawie na równo wzgledem tynku i szpachlarz to wyprawia.

elpapiotr
22-03-2015, 09:14
... i po co wkleiłeś to zdjecie ? Widać że puszki osadzone równo ze ściana - albo było przygotowane tylko pod szpachlowanie i nagle okazało się że ściany są krzywe
Jasne. Tynkarz prostuje ściany po murarzu. Wyprostowały się pewnie dokładnie.
No i Inwestor winny, bo nie przypilnował fachofcuf. Tylko których ?
https://www.youtube.com/watch?v=TwKwUOjEnwo

grend
22-03-2015, 10:21
Jasne. Tynkarz prostuje ściany po murarzu. Wyprostowały się pewnie dokładnie.
No i Inwestor winny, bo nie przypilnował fachofcuf. Tylko których ?
https://www.youtube.com/watch?v=TwKwUOjEnwo

z toba to jest jak kopanie z koniem. Jezeli inwestor nie potrafi dopilnować budowy to płaci kierbudowi 4000pln i wtedy wie że ktos to kontroluje od murarzy przez tynkarzy i elektryków. ... PRZED TYNKOWANIEM WSTAWIASZ PUSZKI - wracając do tematu

_olo_
22-03-2015, 10:24
Jasne. Tynkarz prostuje ściany po murarzu.

A co w tym dziwnego, wystarczy że ściana jest odchylona od pionu na wysokości kondygnacji o 1cm co jest zupełnie naturalną i akceptowalną odchyłką bo tyle to i waga oszukuje jeżeli się jej porządnie nie skalibruje, a tynkarz podejdzie do swojej pracy profesjonalnie i obsadzi narożniki i listwy prowadzące do pionu a nie równolegle do ściany, nałoży min. 1,5cm tynku i już na dole przy gniazdach masz 2,5cm zatopione puszki w murze - o ile były wklejone na lico z murem.

elpapiotr
22-03-2015, 11:02
Pewnie że nic dziwnego, skoro murarz i leśnik to nie rzemieślnik.
To nie apteka, tu się zaszpachluje, tu się nadłoży i metry lecą. Pasuje wszystko ... jak garbaty do ściany.
Ale jak o prawdziwym , naturalnym pionie złożonym ze sznurka i ciężarka nie słyszeli, to już nie moja wina.
Naturalną rzeczą dla elektryka powinno być pilnowanie wszystkich jełopów na budowie, z kierbudem włącznie, panie grend. Dlatego przed tynkowaniem nie wstawiam puszek, jakby co.

krzcel
22-03-2015, 15:40
Naturalną rzeczą dla elektryka powinno być pilnowanie wszystkich jełopów na budowie, z kierbudem włącznie,

Jestem elektrykiem( w tym kilka lat w budownictwie) i stanowczo oświadczam, że wszystkie znane mi ekipy elektryków dobrze współpracowały z murarzami (i innymi branżami) oraz odnosiły się z szacunkiem do każdego na budowie od sprzątaczki do kierownika budowy.
Proszę przypadkiem nie oceniać naszego środowiska przez pryzmat jakiegoś frustrata, który w doopie był i goowno widział.

Remiks
22-03-2015, 16:18
Jestem elektrykiem( w tym kilka lat w budownictwie) i stanowczo oświadczam, że wszystkie znane mi ekipy elektryków dobrze współpracowały z murarzami (i innymi branżami) oraz odnosiły się z szacunkiem do każdego na budowie od sprzątaczki do kierownika budowy.
Proszę przypadkiem nie oceniać naszego środowiska przez pryzmat jakiegoś frustrata, który w doopie był i goowno widział.
Chętnie się pod tymi zdaniemi podpiszę nie ma najmniejszych powodów by generalizować i wypowiadać się w taki sposób jak elpapiotr.

elpapiotr
22-03-2015, 17:16
Jeszcze Wam mało - :D

Tak się robi fundamenty pod budynki :

309652

(Zbrojenia nie uświadczy, tak a`propos)

Może i ekipy elektryków dobrze współpracowały z murarzami (i innymi branżami), ale czy było odwrotnie ? :eek:

krzcel
22-03-2015, 17:58
Jeszcze Wam mało - :D
Nie w tym rzecz, że coś na budowie jest spartolone, tylko w tym że nie masz prawa do oceniania. To co napisałeś:

jełopów na budowie, z kierbudem włącznie,
nie dość, że jest nieuprzejme, to w dodatku jest śmieszne, ponieważ:
Kierownik Budowy to osoba, która swoim podpisem dożywotnio przyjmuje odpowiedzialność karną za istotne/konstrukcyjne elementy budynku.
A ty masz jakieś papierki SEP-owskie, które do niczego na budowie nie uprawniają.
Ty to Kierownikowi Budowy możesz po fajki skoczyć jak jego asystentka akurat będzie zajęta a nie oceniać jego pracę.

Gieroj, to jesteś niesamowity w internecie. Już to widzę oczyma wyobraźni jak wrzucasz ekipie murarzy "jełopa" będąc face to face. Ludzie to są dobrzy i prostolinijni, ale swój honor mają. Dostałbyś w michę jak nic.
A kierbud to jak na ciebie krzywo spojrzy to trzy dni masz sraczkę ze strachu o co mu chodziło.

elpapiotr
22-03-2015, 18:09
Ta, ta, ta.
Już paru kierowników uczyłem, jak się buduje uziomy fundamentowe.
Uczyłem ich Prawa budowlanego i Rozporządzeń wykonawczych do tego Prawa.

Ale tematem tego wątku jest Montaż puszek elektrycznych w ścianie.
No to wracamy do puszek :D

309659

No wręcz mistrzostwo świata ... gipsiarzy. Nie jełopy ?

_olo_
22-03-2015, 19:09
Co tu nie gra bo nie czaję bazy. Elektryk może się wykazać teraz z montażem po tynkowaniu więc wszystko gra. Za to estetyka instalacji jak po tajfunie.

Gos**c
22-03-2015, 19:24
No wręcz mistrzostwo świata ... gipsiarzy. Nie jełopy ?

Chciałbym zobaczyć jak montujesz taką ściankę.
Trochę szacunku dla innych bo aż wstyd się przyznać na forum, że się jest elektrykiem.

elpapiotr
22-03-2015, 19:25
Jakby tu powiedzieć - chyba właściciel mieszkania powinien zgłosić do Spółdzielni zmianę metrażu na ... mniejszy.
Z jakie racji płacić czynsz za nieistniejące metry czy kubaturę mieszkania ?

309671 309672

Po ich wyczynach w sumie parę metrów ubyło :)

Gos**c
22-03-2015, 19:27
Ta, ta, ta.
Już paru kierowników uczyłem, jak się buduje uziomy fundamentowe.
Uczyłem ich Prawa budowlanego i Rozporządzeń wykonawczych do tego Prawa.


Jasne. Na forum czy na czacie?

elpapiotr
22-03-2015, 19:30
Problem z kierbudami jest jeden -

Kierownik Budowy to osoba, która swoim podpisem dożywotnio przyjmuje odpowiedzialność karną za istotne/konstrukcyjne elementy budynku. Zdobył UB i ... dożywotnio już nie musi się uczyć.
Wystarczy, że płaci składki do Izby.

krzcel
22-03-2015, 22:07
Problem z kierbudami jest jeden -
Zdobył UB i ... dożywotnio już nie musi się uczyć.
Wystarczy, że płaci składki do Izby.

Co za problem? Zdaj se egzamin na UB i płać składki do Izby dożywotnio a uczyć się i tak możesz.
Ale żeby zdać egzamin do Izby, to trzeba sobą coś reprezentować. Tam nie dają uprawnień byle komu.
Cienko widzę twój egzamin.

Ale skoro ty uczysz tych jełopów Kierowników Budowy jak się robi uziomy fundamentowe, to taki egzamin nie powinien ci sprawić trudności.

PS. Oskarżyłeś mnie ostatnio leszczyku o manipulacje postami.W tym wątku cytując mój post zmieniłeś wytłuszczenia. Ja mnie cytujesz trollu, to nie manipuluj kontentem. Szczególnie jak komuś zarzucasz manipulacje. Dalej czekam na info gdzie zmanipulowałem.

Remiks
22-03-2015, 22:29
Ale skoro ty uczysz tych jełopów Kierowników Budowy jak się robi uziomy fundamentowe, to taki egzamin nie powinien ci sprawić trudności.
A w szczególności uziomy fundamentowe w płytach fundamentowych.

krzcel
22-03-2015, 22:48
Ta, ta, ta.
Już paru kierowników uczyłem, jak się buduje uziomy fundamentowe.
Uczyłem ich Prawa budowlanego i Rozporządzeń wykonawczych do tego Prawa.


Jasne. Na forum czy na czacie?

Ja mam swój intymny mały świat.
Świstak siedzi i zawija to wszystko w takie sreberka.
Albo się najarał i widział to w wizjach.

krzcel
22-03-2015, 23:00
Problem z kierbudami jest jeden -.
A z trolami są trzy problemy:
1. Są agresywni
2. Zakładają multikonta na forach
3. W przenośni : "przynoszą noże na strzelaninę"

elpapiotr
23-03-2015, 01:26
Bezsilność przez Ciebie przemawia, krzcel.
Wielka bezsilność.
A Twój klakier niewiele Ci pomaga.

przemo1
23-03-2015, 19:39
elpapiotr- wracając do tematu, to na pokazanych przez Ciebie fotkach montaż puszek elektrycznych wygląda dużo gorzej od montażu płyt GK. Jeśli płyty montował wg Ciebie "jełop" to puszki są dziełem.... ?
Co racja to racja - trochę na wyrost piszesz o permanentnym pilnowaniu przez elektryka całej reszty budowy - to są zwyczajne uogólnienia oparte o Twoje przykre doświadczenia - zapewne to samo mogą powiedzieć o kilku "elektrykach" spotkanych na budowie hydraulicy, cieśle, zbrojarze, geodeci, tynkarze itd.

przemo1
23-03-2015, 19:43
Pod warunkiem, że ściana prosta, że nie trzeba jej poziomować i pionować.
Pod warunkiem, że tynk będzie położony równo, pod łatę.
Dlatego unikam osadzania puszek przed tynkowaniem. Ale osadzam przed kładzeniem gładzi.
Wówczas nie trzeba puszek szukać, lub obcinać ich brzegów, że o tzw. "bułach" przy puszkach nie wspomnę.
Kolego _olo_ , daj znać, jak się sprawa przedstawia po otynkowaniu ścian.

A wystające puszki nie służą do kontroli grubości tynku, proszę pana.

Jak inwestor odebrał wykonanie ścian i zatrudnił dobrego tynkarza to spokojnie robić tak, jak milo222 radzi w poście 2. U mnie i każdego kogo znam to się sprawdziło. W razie potrzeby kilka puszek do skorygowania (np pierścieniem dystansowym) to nie problem.