PDA

Zobacz pełną wersję : Śnieżka Grunt - bardzo uciążliwy smród



Strony : [1] 2 3

Radar41
22-03-2015, 20:56
Witam.

Nie proszę, ja błagam o pomoc ! Nowa chata, a śmierdzi mi w niej kocimi sikami. Już miesiąc z tym walcze, wietrze te pokoje i nic, po 10 minutach zapach wraca, wstyd mi kogoś zaprosić :( , już opisuje co się stało.

Parter:

1. Wybudowane nowe ściany z cegły porotherm.
2. Tynk cementowo wapienny. Rok to schło.
3. Następnie Atlas Unigrunt.
4. Następnie gips Dolina Nidy.
5. Następnie znów Atlas Unigrunt.
6. Malowanie farbami: ściany: magnat 3g ceramic, sufit: Śnieżka Modern White
7. Pełne zadowolenie.

Niestety za pięknie by było. Teraz 1 piętro:

1. Wybudowane nowe ściany z Suporex
2. Tynk cementowo wapienny. Rok to schło.
3. Atlas Unigrunt
4. Gips Atlas Maximus
5. GRUNT - ŚNIEŻKA GRUNT - tutaj zaczęły się problemy.
6. Malowanie ścian: magnat 3g ceramic, sufit: Śnieżka Modern White

7. Efekt taki, że po malowaniu śmierdzi mi i w łazience (gdzie są płytki, ale jest sufit gk), i w 3 pokojach KOCIMI SIKAMI.
Od miesiąca wietrze, nie moge po nocy spać, bo ten zapach jest tak intensywny, że nos urywa. Pogorszyły mi się przez ten cholerny grunt śniezki stosunki rodzinne, nie wytrzymujemy już tego.

Naczytałem się w google podobnych przypadków ze śmierdzącymi ścianami po zastosowaniu śnieżki Grunt i niestety NIKT z borykających się z tym problemem nie znalazł rozwiązania problemu. Ktoś pisał że musiał zerwać TYNKI !!!, i dopiero przestało śmierdzieć.

Jak ktoś nie wierzy bądz nie wie co to za zapach to zapraszam do mnie na odwiedziny, okolice Leszna wlkp.
Śnieżka grunt nie była przeterminowana, ważność do 2018 roku, prod. 2014.

Ludzie piszą o Vaniszu skutecznym na 2 dni, o tym ze przemalowali a zapach i tak powrócił.
Proszę o rady, czym to zagruntować, aby ten zapach nie przeszedł. Pomóżcie.

olalee
23-03-2015, 10:45
u mnie też śmierdzi:( malowane w środę...musze dokładnie dziś wypytać co było kładzone na ściany

_olo_
23-03-2015, 11:07
Skoro śmierdzi to znaczy, że się ulatnia, w nieskończoność przecież chyba nie będzie ?
Zawsze lepiej spróbować na kawałku ściany i sprawdzić jak wyschnie, jaki zapach z tego się ulatnia.

Z drugiej strony - kiedyś nie gruntowało się co warstwa i było ok, czasem tylko pod farbę stosowało się pierwszą warstwę rozcieńczoną wodą w celu zagruntowania i wybielenia + drugą ostateczną z tej samej farby.

fotohobby
23-03-2015, 13:38
A dokładnie to chodzi o tą:
http://allegro.pl/sniezka-grunt-lateksowa-emulsja-10l-jordanow-i5125944572.html

Czy o tą:
http://allegro.pl/farba-sniezka-grunt-10l-i5065957064.html

Nie wiem, czy w tym przypadku zmiana opakowania to także zmiana zawartości, ale widywalem dwa rodzaje ostatnio...

Radar41
23-03-2015, 17:54
Chodzi o tą z 2 linka. U mnie śmierdzi już ponad miesiąc czasu. Dzis było troche cieplej i jest nie do wytrzymania. Mam tego serdecznie dość. Dzwoniłem na infolinie śnieżki a ta baba spławiając mnie, bo ewidentnie widać było ze nie chce ze mna gadać mówi mi, ze technicy pracowali nad tym problemem i mam przemyć ściany Vanishem do kolorów w proporcji 1:1..... masakra jakaś.

jajmar
23-03-2015, 18:32
A grunt w wiaderku też śmierdzi? Używałem tego gruntu na jesieni nic nie śmierdziało, a wymalowałem tego z 5 wiader. Dopytuje bo teraz mam 2 pomieszczenie malować i miałem zamiar użyć tego gruntu.

A może to jakaś zemsta budowlańców , jesteś na 100% pewny że to grunt?

Rafal.
23-03-2015, 19:19
A może to jakaś zemsta budowlańców , jesteś na 100% pewny że to grunt?

Rozwalił mnie ten tekst :) (niestety takie są realia, teraz można się wszystkiego spodziewać)


Jeżeli w Śnieżce wiedzieli że jest taki problem to na co czekają, dlaczego nie wycofali wadliwego towaru z obrotu? Masakra jakaś.

Radar41
23-03-2015, 19:25
Panowie, to nie żarty. Żadna zemsta budowlańców. Ja nie z tych co nie płacą rachunków....Murowałem sam, tynki kładli mi moi koledzy. Gruntowałem, gipsowałem i malowałem sam.

Ja zapraszam do mnie na odwiedziny. Kawe i ciastka nawet postawie,ba zapłace nawet za ekspertyze jesli ktoś poda mi sposób jak tego zapachu się pozbyć bez zrywania gipsu...... Jak ktoś chce zobaczyć, jak nowa chata może ŚMIERDZIEĆ KOCIMI SZCZYNAMI - szczególnie jak mocno grzeje na zewnątrz słońce, to niech przyjedzie.

I żeby było ciekawiej. Zaczęło śmierdzieć w połowie lutego, a chata pomalowana w LISTOPADZIE. Wtedy nie śmierdziało, tzn śmierdziało, ale to był standardowy zapach farby.

Jeśli chodzi o grunt, to tak, mam go jeszcze. Nie śmierdzi w opakowaniu, śmierdzi tylko na ścianie.

Wiecie jaki to jest zapach. Dokładnie taki, jakbyście zostawili grunt atlasa rozrobiony 1:1 z wodą w wiaderku na kilka dni. Szczyny niemiłosierne. Podobnie wali ta śnieżka grunt.

zaraz pojde poszukać tego wiaderka (bo miałem 2) i spisze numery partii.

aiki
23-03-2015, 19:35
Może masz lokatorów pod dachem.
Poszukaj śladów w koło domku.

Rafal.
23-03-2015, 20:04
I żeby było ciekawiej. Zaczęło śmierdzieć w połowie lutego, a chata pomalowana w LISTOPADZIE. Wtedy nie śmierdziało, tzn śmierdziało, ale to był standardowy zapach farby.

Niemożliwe że po tak długim czasie zaczęło śmierdzieć, sprawdź czy nie masz lokatorów tak jak mówi "aiki", być może kuna.

Radar41
23-03-2015, 20:14
Panowie żadna kuna ani szczury czy koty czy myszy.... w jaki sposób miałaby mi nasikac jeśli mam płytę gk nad nią folia nad nią wata 20cm i przykryte to jest płyta osb. Pierwsze co zrobiłem to to rozebralem i sprawdzałem czy to nie wata albo jakąś belka albo coś. Nic podobnego. Na obszarze 60m2 raczej kuna nie nasikala i to tak że na strychu nic nie czuć tylko w 4 pokojach na tym obszarze.... to niestety 100% śnieżka grunt. Podobno ma to związek z jakąś bakteria i zmniejszonym LZO tych farb.
Wrzuccie sobie w google: "śmierdzące ściany śnieżka" albo "śmierdząca farba" i poczytajcie. Nie jestem sam w tym temacie. Ludzie mają tak samo. Okres zimowy jest w miarę ok i nie czuć tego by w okres letni tak się nasiliło, że oddychać nie można. Ludzie zrywają tynki, bo przemalowanie nic nie daje ;/

Zastanawiam się bardzo mocno nad ozonowaniem całej chaty. Pdobno usuwa wszelkie zapachy, moze warto spróbować. Zaczne od pokoju w którym najmocniej wali, a śmierdzi w każdym !!! To nie moja histeria ani nie żaden zwierzak, to niestety wystąpiło po pomalwaniu śnieżką grunt, bo na parterze malowałem Atlasem Unigrunt i tam nie śmierdzi, a farby szły te same, czyli na:

ściany: Magnat 3g Ceramic
sufit: lateksowa Śnieżka Modern White

Nr partii tej śnieżki Grunt: 1C 3115572 Data prod: 16.08.2014, Ważne do: 16.08.2018 godz:07:40:24

Niestety wali tak jakby właśnie z sufitów, bo w łazience są płytki a też tak wali. Czyli sufit, bo wszystkie gruntowałem śnieżką grunt bo myślałem ze skoro ona jest biała to mi lepiej biała farba pokryje płytę......ehhh

fotohobby
23-03-2015, 20:59
No, ciekawa sprawa...
Zagruntowalem tą Śnieżką ponad dwa miesiace temu cały dom (tynki Knauf Diamant, sufity K-G i wkrotce zabieram sie za malowanie.
Mam zamiar użyć farby Beckers Designer. Chyba pomaluje jeden pokój na próbę, odczekam miesiąc i zobacze, co z tym zrobić dalej...

Radar41
23-03-2015, 21:02
Podpowiem tylko ze problem występuje z farbami lateksowymi. Szukaj innych i nie powinienes mieć takiego ŚMIERDZĄCEGO problemu jak ja ;/
Najgorsze jest to ze nikt nie potrafi mi pomóc. Nawet Śnieżka olewa sprawę. Jakby mi ktoś powiedział, słuchaj, nie jestes w stanie tego zamalować, zagruntować niczym, tylko wchodzi w gre skucie tynków i otynkowanie od nowa, to pewnie bym się nastawił na to i już. A tak człowiek próbuje jakimiś Vanishami na 2 dni, moze ozonowanie, a moze machnąć gruntem odcinającym i pomalować... a moze a moze, kuźwa mam tego dość.

Niech mi ktoś napisze, co ja mam z tym teraz zrobic?

fotohobby
23-03-2015, 21:27
Czyli co ? Mam teraz malować gorszymi farbami, bo moj grunt pod lepszą sie nie nadaje ? Jakas paranoja.... Na szczescie sufity w większosci jeszcze nie są pomalowane, zrobie to gruntem z Tikkurili...
Czuć różnicę między sufitem a ścianą ?

Radar41
23-03-2015, 21:38
Mnie to już nos boli od wąchania, skąd to śmierdzi. Powiem tylko tyle ze jak wejde na krzesło celem wąchania sufitu to czuć do dużo bardziej niż klęlając na podłodze i wąchając panele. Oczywiście te rozebrałem i tam wszystko ok. Ściany niby nie śmierdzą (malowałem ceramiczną). Ten zapach nachodzi stopniowo. Widać ze przy wysokiej temp to paruje i daje ostro.
Szkoda ze jestes z Rybnika, bo to troche km, ale jak masz ochote to zapraszam. Było już u mnie 2 malarzy celem konsultacji i oboje powiedzieli mi jedno. Nigdy czegoś takiego nie widzieli i oboje skwitowali : "wali jakby jakiś kot się zlał".....
Jeden proponował grunt odcinający i farbę tikurelle czy jakos tak, bo podobno robi jakąś lepszą powłokę, a drugi stwierdził, że on by to zdarł do tynku i zrobił od nowa.
Nie wiem,. Naczytałem się w google o jakiejś bakterii występującej najczęściej w warunkach klimatycznych w Anglii i przyszedł mi do głowy pomysł Ozonowania i pewnie zanim zrobie cokolwiek to zaprosze jakąś firmę, która ozonuje mieszkania. Spróbuje na tym pokoju w którym wali najmocniej.
Tego się stary nie da opisać. Człowiek kredyt wziął na wykończenie mieszkania, a teraz załamka totalna. Dziecko mam truć takimi śmierdzącymi oparami ? Nie macie pojęcia jaka to jest trudna sytuacja. ;/

jajmar
23-03-2015, 23:58
Zagruntowalem tą Śnieżką ponad dwa miesiace temu cały dom (tynki Knauf Diamant,

Mam ten sam tynk i gruntowałem tą Śnieżka. Pomalowane Duluxem , od grudnia mieszkam nie czuje nic. Mam w domu dwa koty które potrafią gdzieś narobić. Jutro sprawdzę partie chyba mam jakieś pudło w piwnicy.

olalee
24-03-2015, 07:48
rozumiem Cię, bo też nie znoszę jakichkolwiek złych zapachów w domu ( a już najbardziej myśl, że mam truć dziecko)
u nas śmierdzi niemiłosiernie w łazience, wc i ściana, którą malowany był kominek (tam użyliśmy farby do łazienek i kuchni silveno) i nie wiem czy to tak ta farba śmierdzi i potrzebuje czasu czy weszła w jakąś interakcję, próbowaliśmy ozonu w łazience jest trochę lepiej ale jak wyłączamy ozonator smród powraca
u nas na pewno sufity były malowane śnieżką eko co do gruntu nie mam pewności - a mąż mi nie chce udzielać informacji bo mówi, że przesadzam a mi ten zapach strasznie przeszkadza taki jakby kwaskowy

jajmar
24-03-2015, 08:08
I żeby było ciekawiej. Zaczęło śmierdzieć w połowie lutego, a chata pomalowana w LISTOPADZIE. Wtedy nie śmierdziało, tzn śmierdziało, ale to był standardowy zapach farby.



Grzejesz w tym budynku? Jak z wentylacją? Jaką masz/miałeś temperaturę zimą?
Może zwyczajnie w świecie nie farba śmierdzi tylko to wilgoć, grzyb.

olalee
24-03-2015, 09:12
jajmar u nas grzane non stop, mechaniczna wentylacja i taki smród i trudno już mi określić czy to smród typowo farby czy czegoś innego, przez tydzień czasu zapach farby chyba powinien być mniejszy?

olalee
24-03-2015, 09:26
mamy dokładnie pomalowane farbą silveno paints extra facade... wyprodukowana w oparciu o kopolimer akrylowy i żywicę alkidową można nią malować na zewnątrz i wewnątrz łazienki, kuchnie itp. i teraz nie wiem czy to ta farba tak śmierdzi? nie chce, żeby dziecko wdychało jakies chemiczne opary:( farbę polecono mężowi nawet nie wiedziałam czym malują ( zastanawia mnie tylko czy to ta farba ma taki smierdzący zapach czy weszła w reakcję z gruntem i zaczyna się coś dziać tak jak u autora)

fotohobby
24-03-2015, 09:31
Mam ten sam tynk i gruntowałem tą Śnieżka. Pomalowane Duluxem , od grudnia mieszkam nie czuje nic. Mam w domu dwa koty które potrafią gdzieś narobić. Jutro sprawdzę partie chyba mam jakieś pudło w piwnicy.

A kiedy malowałeś/kupowaleś ten grunt ? Ja kupowałem na przełomie grudnia i stycznia, za nr serii bede wdzieczny.
Ten dulux to też lateks ?

U mnie zapach farby (gruntu) utrzymywal się 3-4 dni po malowaniu, później nic. Dom niezamieszkały, wiec wilgoci wewnątrz brak. Sciany stoją tak i czekaja na docelowe malowanie już trzeci miesiąc, wydaje mi sie nieprawdopodobne, zeby po położeniu Beckersa nagle zaczęły smierdzieć....
Chyba zrobię tak, że pomaluję wcześniej jeden pokój i poczekam z malowaniem reszty do czerwca, kiedy to chcę wykonać ostatnie prace wykończeniowe.

olalee
24-03-2015, 09:36
ta nasza farba to głównie na zewnątrz i pewnie dlatego taki smród:( mąż nie przeczytał co mu dali a mnie nie było w tym czasie na budowie jak malowali:( teraz to dopiero mam stracha, że mamy trującą farbę w domu i dziecko będzie to wdychać:/

jajmar
24-03-2015, 10:34
A kiedy malowałeś/kupowaleś ten grunt ? Ja kupowałem na przełomie grudnia i stycznia, za nr serii bede wdzieczny.
Ten dulux to też lateks ?



Kupowałem wrzesień październik 2014 jakoś tak. wyczytałem an wieczku że data produkcji to 20.06.2014 a ważności była do 2018. Ale kupowałem napewn w 2 sklepach wiec pewnie miałem różne partie.

_olo_
24-03-2015, 15:34
Jeżeli zapach powodują jakieś bakterie co jest chyba możliwe o ile grunt bazuje na jakichś składnikach organicznych (są i takie na których jest napisane, że nie zawierają substancji organicznych a wyłącznie mineralne) to może by spróbować potraktować jakimiś środkami biobójczymi ?
Widziałem takie preparaty w marketach, są też na alledrogo, np barlosept, nie wiem jaki ich wpływ na powłoki malarskie.

Radar41
24-03-2015, 15:36
Dobra. Ja zaczynam od dziś ostro walczyć. Do śnieżki nie ma co nawet dzwonić bo oni ciągle ględzą o Vanishu.....Niestety ja nie brałem rachunków za farbę, bo w życiu nie myślałem ze takie coś może mnie spotkać,więc nawet nie mam co się rzucać;/ , zresztą walka jednostki z koncermami jest jak walka z wiatrakami.Musiałoby nas być conajmniej 10 osób i ew. pozew zbiorowy. Inna firma, którą ludzie polecają tj. Tikurilla proponuje zeskrobać całość i od nowa zagruntować i pomalować. Po dłuższej rozmowie proponują, aby spróbować użyć produktu Tikurilla Everal Primer i spróbować to odciąć. Oczywiście mowa tutaj o próbie. Nikt nie powie ze na pewno przestanie śmierdzieć. Dziś pomaluje ten najmniejszy pokój, który najbardziej w sumie śmierdzi i dam Wam znać w najbliższych dniach czy przestało, czy śmierdzi mniej czy nic się nie zmieniło.
Musimy jakoś sobie z tym poradzić. Nie będzie jakaś pseudofarba za pare złotych nas rozkładała na łopatki. Trzeba to jakoś zwalczyć.

FlashBack
24-03-2015, 17:31
Data produkcji, data zakupu, a data zastosowania.
Istotny jest sposób magazynowania w sklepie, transport, i na budowie (pomieszczenia zimne, gorące/nasłonecznione itdp). Czy farba była używana, a następnie zlana do wiadra i pozostawiona na kolejne malowanie. Czy była rozcieńczana wodą "kranówą"

Radar41
25-03-2015, 19:16
Jeśli chodzi o pytania powyżej to od września praktycznie cały czas utrzymywana temp ok 22 stopni, do dnia dzisiejszego włącznie. O żadnym grzybie nie ma mowy. Przy zakręconym grzejniku wali jakby mniej, ale to efekt temperatury. Po prostu w ciepłym intensywniej to czuć.
Farba była kupiona, postawiona w temp 22 stopnie, wieczko zdjęte, wałek - nowy, wody żadnej nie dolewałem. Po prostu malowałem to bezpośrednio z wiaderka - całe wiaderko poszło na raz.

Kupiłem tą Tikurelle Everal Primer, ale sprzedający bardzo mocno mi to odradzał. Twierdził, że na roczną ścianę on by tego nie zastosował, bo ten preparat zamyka ścianę i może prowadzić w konsekwencji do grzyba. Wstrzymałem się.
Dziś pomalowałem cały pokój tym Vanishem 1:1 (w sumie można spróbować, a nóż się uda). Obecnie stan jest taki, że w pokoju wali wanishem, moje ręce wyglądają jakbym je z mąki tyle co wyjął, a oczy bolą od intensywanego zapachu, ale czego się nie robi, żeby sobie życie polepszyć....

Dam znać czy cokolwiek ten Vanish pomógł. Jeśli nie to pewnie pójdzie ta tikurella na ścianę. Kurde nie mogę się dokopać do żadnego chemika, który pracuje w takich koncernach. Przecież na pewno Śnieżka ma jakieś swoje badania wewnętrzne i wie co mogłoby pomóc.

sokratis
26-03-2015, 16:33
Problem dość często występujący, ja swego czasu przez malowaniem gruntowałem Dekoralem. Nie pamiętam tego dokładnie, ale chyba wszystko zrobiłem zgodnie z zaleceniami producenta gruntu i farby. Po pomalowaniu miałem okropny kłopot ze smrodem, podobny do opisywanego przez autora. Skończyło się na tym, że przeczekałem trochę czasu, później straciłem cierpliwość i zabrałem się za malowanie innym gruntem i farbą.

fighter1983
26-03-2015, 17:22
hmmm ciekawe.. coulignon by sie tu przydal.
tak wgle to pogadajcie wlasnie z coulignonem - ostatnio znajomy szukal farby odcinajacej zapachy po pozarze w budynku. No i coulignon cos tam mu wymyslil chyba.

coulignon
26-03-2015, 18:36
http://forum.gazeta.pl/forum/w,796,98082731,,farba_Luxens_z_Leroy_Merlin_smierd zi.html?v=2


Oj nie pierwsi i nie ostatni jak widać....

Nie do końca jasna jest przyczyna - prawdopodobnie chodzi o stabilizację spoiwa amoniakiem. Co ciekawe w kubełku nie śmierdzi.

Wietrzyć. Tak ze 3 tygodnie. Problem znika i nie powraca.

Balto
26-03-2015, 19:55
c: pewnie chodzi o to co jest w tym konkretnym tynku, farbie. Składy są bardzo zbliżone, a wystarczy że ktoś użyje tego a nie innego składnika, bo mu taniej czy wygodniej i zabawa się zaczyna.

almarat
26-03-2015, 22:44
Hmm, dziwne trochę, może to jednak nie farba? Ja w zeszłym roku odświeżałem przedpokój i kuchnię Śnieżką i nie miałem takich problemów. Jak to każda farba, wiadomo przez kilka dni był specyficzny zapach w domu ale po kilku dniach ustąpiło normalnie, jak z każdą inną farbą. No i na pewno nie były to "kocie siki" :confused:

anna2929
28-03-2015, 09:20
Jeśli chodzi o pytania powyżej to od września praktycznie cały czas utrzymywana temp ok 22 stopni, do dnia dzisiejszego włącznie. O żadnym grzybie nie ma mowy. Przy zakręconym grzejniku wali jakby mniej, ale to efekt temperatury. Po prostu w ciepłym intensywniej to czuć.
Farba była kupiona, postawiona w temp 22 stopnie, wieczko zdjęte, wałek - nowy, wody żadnej nie dolewałem. Po prostu malowałem to bezpośrednio z wiaderka - całe wiaderko poszło na raz.

Kupiłem tą Tikurelle Everal Primer, ale sprzedający bardzo mocno mi to odradzał. Twierdził, że na roczną ścianę on by tego nie zastosował, bo ten preparat zamyka ścianę i może prowadzić w konsekwencji do grzyba. Wstrzymałem się.
Dziś pomalowałem cały pokój tym Vanishem 1:1 (w sumie można spróbować, a nóż się uda). Obecnie stan jest taki, że w pokoju wali wanishem, moje ręce wyglądają jakbym je z mąki tyle co wyjął, a oczy bolą od intensywanego zapachu, ale czego się nie robi, żeby sobie życie polepszyć....

Dam znać czy cokolwiek ten Vanish pomógł. Jeśli nie to pewnie pójdzie ta tikurella na ścianę. Kurde nie mogę się dokopać do żadnego chemika, który pracuje w takich koncernach. Przecież na pewno Śnieżka ma jakieś swoje badania wewnętrzne i wie co mogłoby pomóc.

Jakbym czytała o naszym problemie Proszę napisz jak u Was wygląda walka, czy są jakieś efekty, bo my jesteśmy już bezradni. Pokoje i łazienka na poddaszu po zagruntowaniu śnieżką śmierdzą kocim moczem uwaga - już ponad 3 LATA! Jestem załamana.

anna2929
28-03-2015, 09:43
Najgorsze jest to, że nie wiemy jaki to ma wpływ na nasze organizmy. Nikt przecież nie prowadził żadnych badań w tym kierunku. Nie wiadomo, czy wdychanie tej chemii nie przyczynia się do rozwoju astmy, alergii czy nawet w najgorszym wypadku choroby nowotworowej. Nikt tego nie wie. Mamy przecież dzieci. Jestem mamą niemowlęcia, które niczemu winne od 10 miesięcy jest niestety skazane na filtrowanie tej chemii przez swój maleńki organizm. Płakać się chce.

Radar41
28-03-2015, 12:51
Jeśli chodzi o Vanish to ok, pomaga. Podczas mycia ścian tym Vanishem można się nieźle podrtuć tym zapachem. Następnego dnia, nie da się w danym pokoju przebywać tak wali. Dziś już chyba 4 dzień od zastosowania i niestety zapach Vanisha jest intensywny i czuć jakimiś chemicznymi kwiatami. Poprzedniego zapachu ściany faktycznie nie czuć.
Ponieważ u mnie wali najmocniej, a właściwie śmierdziało najmocniej w tylko 1 pokoju na 1 piętrze, to tam też na razie zrobiłem tym Vanishem.
Przejrzałem internet i z tego co można przeczytać i wywnioskować to potrzebujemy alkaidowego uszczelniacza. Znalazłem go tutaj :http://farbycrown.eu/farby/produkty/farba-podkladowa-uszczelniajaca-do-powierzchni-alk.html

na tej stronie są sklepy. W moim przypadku najblizej w Poznaniu. Pewnie kupie taki grunt i pomaluje ten pokój ponownie i sprawdze czy wreszcie będę mógł zamieszkać w moim domu......
Napisze co i jak za kilka dni, bo ten Vanish to się raczej sam nie wyśmiergnie.... Sposób moze dobry, ale z jednego zapachu przechodzimy w drugi.

anna2929
28-03-2015, 13:52
Dziękuję i czekam aż Pan napiszę, co i jak. Proszę sobie wyobrazić, że ja mieszkam w nowym domu, w takich warunkach z małym dzieckiem, więc boję się jakichkolwiek eksperymentów, bo jak już pisałam martwię się o małą strasznie. Zauważyłam jedno: ten smród bardzo szybko przechwytuje inne zapachy i sprawia, że są bardzo silne. Przykład: do jednego pokoju zaniosłam ziemniaki: śmierdzi ziemniakami niemiłosiernie, nie wiedziałam nawet, że ziemniaki mogą tak intensywnie śmierdzieć - tych w spiżarce nie czuć. W drugim pokoju stoi proszek do prania - śmierdzi proszkiem aż w nosie kręci - w pralni stoi ten sam proszek i go praktycznie nie czuć.

fotohobby
28-03-2015, 15:54
anna 2929, a jak wyglada Twoja sciana, jesli chodzi o warstwy ?
Tzn. jaki tynk, grunt (Śnieżka), jaka farba wierzchnia ?

anna2929
28-03-2015, 17:59
Mamy tynki gipsowe i płyty k-g na skosach, zagruntowane śnieżką. Dół te same tynki, zagruntowane śnieżką i pomalowane dulux, dekoral - nic się nie dzieje od kilku lat. Na górze 4 pokoje były tylko zagruntowane i przez 2 lata nic się nie działo, nawet drzwi tam nie było i na dole nic nie było czuć. Postanowiliśmy jeden pokój pomalować. Pomalowaliśmy farbą firmy Beckers i od tamtej pory do dziś smród okropny. Co najlepsze, w pokoju, który jest pomalowany śmierdzi najmniej, ale śmierdzi. Natomiast w pokojach niepomalowanych a tylko zagruntowanych śnieżką zaszła jakaś reakcja, podejrzewam z oparami Beckersa podczas malowania tego jednego pokoju, bo nie wiem skąd ten smród nagle od malowania się wziął (nie było na górze drzwi) i nie da się tam funkcjonować. Zmuszeni byliśmy wstawić drzwi, choć smród i tak wydostaje się i rozchodzi się po domu. Na klatce schodowej czuć chemię, siki i ten zapach idzie na dół.

Radar41
28-03-2015, 19:00
Podejrzewam ze farba nie ma tutaj nic do rzeczy. Ja malowałem dokładnie takimi samymi farbami na parterze i piętrze, ale tylko na piętrze poszła śnieżka grunt i tylko tam mi śmierdzi. Ludzie pisali, że gruntowali samą śnieżką i nie zdążyli jeszcze pomalować, a już waliło.

Powiem tak. Jeśli ktoś nie ma pomalowane jeszcze i gruntował śnieżką grunt to ja bym profilaktycznie przeleciał te ściany tym Vanishem. A później pomalował farbą. Po vanishu powietrze robi się bardziej rześkie, nie takie żrące. Jakby bardziej wilgotne. Wiadomo, śnierdzi Vabnishem, ale lepsze to niż te siki...
Zamówiłem dziś Alkali Resisting Sealer. 1L ok 120zł, niestety. Wydajność ok 13m2, więc ja wziąłem na razie 2L. Pod koniec przyszłego tygodnia będę dużo mądrzejszy, to napisze co i jak.

fotohobby
28-03-2015, 20:29
Też trudno powiedziec, że farba nie ma tu nic do rzeczy.
anna2929 ma śnieżkę wszedzie, a tam, gdzie pomalowane zostało Dekoralem i Duluxem od paru lat spokój.
Smród pojawił się po Beckersie - a pewnie gruntowane było w jednym terminie
Swoją drogą właśnie tym Beckersem chciałem malować :)

Jajmar też ma na Śnieżce Duluxa i żadnych problemow....
W przyszłym tygodniu wybiore farbę do sypialni i ją pomaluję. Na sufit planuję Tikkurile Super White na sciany.... ? Może jednak tego Duluxa ?

Balto
28-03-2015, 22:39
Tak na dobrą sprawę baz jakich używają firmy jest multum, problem bierze się jeśli składniki zaczną ze sobą reagować bo gros tych farb i wszystkich innych podkładów jest jak zawsze kompatybilne w 99%... albo i jeszcze mniej. Ciekawe czy by się tak działo, jeśli pod Beckersa by użyć zalecanego przezeń gruntu....

Waga34
29-03-2015, 08:20
Wiecie co, moze to jakaś felerna partia wyszła tej śnieżki grunt po prostu. Ja mam umalowany cały dom śnieżką grunt i na to farba tikkurili z mieszalnika i faktycznie sikami było czuć w trakcie malowania farbą ale to wszystko ustąpiło po wywietrzeniu domu. Zresztą zobaczymy za jakiś czas bo dopiero co pomalowaliśmy.

anna2929
29-03-2015, 15:34
Taki właśnie mam zamiar. Przelecieć profilaktycznie Vanishem, a później pomalowałabym Alkali Resisting Sealer. Powiem szczerze, że cena farby nie ma dla mnie już znaczenia, jak tu siedzę i czuję jak z góry wędruje na nas smród. Tylko żeby to okazało się skuteczne. Czekam na informacje od Radar41. I proszę o jakieś namiary na tą farbę, czy można kupić przez Internet?

anna2929
29-03-2015, 16:22
Tylko czy Alkali Resisting Sealer jest zdrowy dla ludzi? Ponoć zawiera dużo niebezpiecznych dla zdrowia substancji. Jak malować czymś takim mieszkając w domu z maleńkim dzieckiem?

olalee
30-03-2015, 10:19
dajcie proszę znać jak postępy
u nas drugi tydzień leci i niestety śmierdzi w łazienkach i korytarzu już sama nie wiem jaki to zapach

Radar41
30-03-2015, 18:06
Vanish powoli traci swój zapach i być może mam już schizę zapachowa ale czuje powtórnie tak jakby przebijajacy się przez ten vanish stary zapach smierdzacej ściany. Obym się mylił ale mocno wydaje mi się że niestety tym to się skończy. W piątek będę miał uszczelniacz crowna i dam znać co się stanie jak nim machnę.

olalee
31-03-2015, 08:53
to czekamy na wieści, też już mam fobie odnośnie zapachu, jak można się przeprowadzić do takiego domu i to z dzieckiem
poza tym jak jestem w domu to od razu nos oczy mnie szczypią- nie wiem czy to psychika czy ta farba naprawdę tak podrażnia

macimarcz
31-03-2015, 11:24
witam,
od 3 tygodni mam ten sam problem.
grunt śnieżki potem farba jedynka.
po około tygodniu kwaśny zapach. najprawdopodobniej amoniak.
jako antidotum proponuje kilkukrotne malowanie dobrą farbą lateksową. u mnie w 80% pomogło. pomalowałem wszystkie ściany dwukrotnie tikurilla super white. natężenie smrodu zmalało drastycznie, choć odrobinę jest jeszcze wyczuwalne. szczęciem w nieszczęściu jest fakt że nowych tynków jest połowa, druga polowa to tynki stare malowane i gruntowane przed kilku laty, więc cały sprawca zamieszanie ŚNIEZKA GRUNT nie wniknął w nie. w niedalekiej perspektywie profilaktycznie pomaluję nowe ściany po raz trzeci.

powodzenia dla pozostałych :)

Rom-Kon
31-03-2015, 20:51
Przyznam że nie czytałem całego wątku. Ale mniej-więcej łapię o co chodzi. Zapach kocich sików... a może nie kocich? często się zdarza że jeśli ekipa nie ma dostępu do tojki to leją gdzie się da... leją na ściany a później smród nawet przez tynki przechodzi. Na jednej z moich robót ekipa lała w garderobie. Smrodu nie szło zlikwidować. Typowy smród uryny. Ale oczywiście nie wykluczam że pomiędzy farbami i gruntami czy innymi chemikaliami (np. tynki) nastąpiła jakaś reakcja i w efekcie coś się wydziela. Pamiętam że jedna z farb w kontakcie z gipsem Dolina Nidy wydzielała amoniak...

jajmar
31-03-2015, 22:21
Ja to chyba samobójca jestem maluje śnieżka grunt - wczoraj poszło prawie dwa wiadra po 10 litrów.

olalee
01-04-2015, 10:27
macimarcz pisz na bieżąco czy śmierdzi coraz mniej;)

olalee
01-04-2015, 10:29
jajmar daj znać jak już pomalujesz farbą:)
u nas śnieżki grunt nie dawalismy pod farbę ale było na pierwszy raz pomalowane śnieżką białą eko i na to farba silveno i może zaszła jakas reakcja nie wiem

misiupl
01-04-2015, 16:05
wtrącę 3grosze...
Mam zagruntowane ściany i sufity śnieżką grunt. Od wczoraj malujemy sufity Beckersem scotte r2 i nic nie śmierdzi. Niebawem ściany Tikurillą [5] .. . :)

olalee
01-04-2015, 19:30
już tracę nerwy przez ten zapach:( a jeszcze nie mam wsparcia w mężu, ktory twierdzi, że smród wywietrzeje - dziwne, że przez dwa tyg choć trochę nie wywietrzał, niedobrze mi od tego zapachu nie wiem co robić mąż nie godzi się na zrywanie farby gipsów ( w łazience mam płyty kg najchętniej wszystko bym wywaliła) odeszła mi ochota na przeprowadzkę:(

coulignon
01-04-2015, 19:53
Złóż pisemną reklamację u sprzedawcy.

anna2929
01-04-2015, 20:00
A ci ja przechodzę z mężem...lepiej nie będę tu opisywać. On nie godzi się na nic, twierdzi, że to stęch, bo tam nie ma wentylacji i że w tym roku nie zamierza brać się za górę, bo na razie dół nam wystarczy. Jak mam tak mieszkać jeszcze rok? Cały smród idzie na dół, codziennie kilka razy robię na dole przeciągi, zamykam się z mała w małym pokoju na dole i wietrzymy otwartą część parteru, ale to pomaga tylko na 10 minut. Po zamknięciu okien czuję jak ze schodów, które są przy salonie płynie smród. Ludzie ile można to wytrzymywać? Powiedzcie czy ten zapach u Was jest lekko kwaśny czy przypomina Wam chemię, leki?

Tomaszs131
01-04-2015, 20:03
U mnie tez śnieżka grunt na tynk cem-wap. Dolina Nidy. Mogę tylko potwierdzić, że zapach nie należy do najprzyjemniejszych.
Ciekaw jestem czy ustąpi po właściwym malowaniu.

olalee
02-04-2015, 07:21
my mamy rekuperacje a i tak smród, ciężko mi go nawet opisać, taki kwaśnawy, chemiczny a jak przyłożę nos do ściany to strasznie mocno czuć...
pisaliście tu o dobrym gruncie odcinającym, my mamy farbę silveno extra fasade ( ona jest do malowania też na zewnątrz ale może być do łazienek kuchni) i ona ma w składzie żywicę alkidową - a może od tego ten smród jak myślicie? czy raczej reakcja chemiczna? nawet nie wiem co dokładnie było położone, jak pytam wykonawców to twierdzą, że było tylko malowane farbą podkładową, nie jestem pewna czy nie pomalowali tego najpierw śnieżką eko( farba akrylowa - a na to ta silveno - czy między farbą akrylowa a tą z żywicą może dojść do jakiejś reakcji? na opakowaniu(silveno) jest napisane, że druga warstwa po 24h, nie wiem czy wykonawcy tak zrobili...nie wiem czy jest szansa, że to wywietrzeje najchętniej zdrapałabym wszystko

olalee
02-04-2015, 07:38
napisałam maila do silveno, dziś pojadę do sklepu gdzie kupowana była farba, mam dość wpadam w nerwicę

jajmar
02-04-2015, 08:00
On nie godzi się na nic, twierdzi, że to stęch, bo tam nie ma wentylacji i że w tym roku nie zamierza brać się za górę, bo na razie dół nam wystarczy.

A nie możesz wietrzyć góry ? Już pisałem o tym czy to nie sa początki grzyba brak grzania i wilgoć i smród gotowy.



my mamy rekuperacje a i tak smród, ciężko mi go nawet opisać, taki kwaśnawy, chemiczny a jak przyłożę nos do ściany to strasznie mocno czuć...
nawet nie wiem co dokładnie było położone, jak pytam wykonawców to twierdzą, że było tylko malowane farbą podkładową, nie jestem pewna czy nie pomalowali tego najpierw śnieżką eko( farba akrylowa - a na to ta silveno -

Robi się coraz ciekawiej każdy malował czym innym wszystkim zaczyna śmierdzieć a winna jest śnieżka grunt :)

olalee
02-04-2015, 08:41
A nie możesz wietrzyć góry ? Już pisałem o tym czy to nie sa początki grzyba brak grzania i wilgoć i smród gotowy.




Robi się coraz ciekawiej każdy malował czym innym wszystkim zaczyna śmierdzieć a winna jest śnieżka grunt :)

a u Ciebie na razie ok?:)

jajmar
02-04-2015, 09:11
a u Ciebie na razie ok?:)

Pisałem już malowałem na jesieni tym podkładem dom poszło kilka wiader 10L nic nie czuć. Teraz robię remont grunt już na ścianach.

Radar41
02-04-2015, 19:35
Ok. Sprawa ma się tak, że teraz zrobiło się na dworze zimno i pochmurnie i mi przestały ściany śmierdzieć. Jakaś masakra rodem z archiwum X. Nic nie czuć.

Ktoś tutaj pisze ze maluje tym cudem ściany i mu nie śmierdzi. Ale mnie też przez dobry miesiąc nie śmierdziało. Śmierdziała sobie kilka dni farba, normalnym zapachem świeżego malowania. Dopiero jak się w styczniu zaczeło robić po 15 stopni na dworze i świecilo słońce, wtedy to się ujawniło.

Ktoś inny pisał o tym, że ten zapach doskonale łączy się i przenosi z innymi zapachami. Niestety to prawda. Spróbujcie dla testów wymyć podłogi jakimś płynem to zobaczycie, ze w całej chacie nos urywa tak się te zapachy poźrą i spotęgują.
Na obecną chwile u mnie przestało śmierdzieć. Nie mam pojęcia dlaczego, bo w domu utrzymuje temp 20-22 stopnie. Tak jakby promienie słoneczne z tym reagowały, może temp ścian, nie wiem.
Pokój który przeleciałem Vanishem nie śmierdzi już tym zapachem i moge to potwierdzić w 100%. Śmierdzi natomiast od kilkunastu dni sam Vanish, ale coraz mniej i można już do pokoju wejść. Na razie nie nabyłem jeszcze "uszczelniacza". Czekam co się stanie w szczerym upale i słońcu.

Wygląda mi na to, że Vanish zniszczył zapach w tym najgorszym pokoju to i w całej chacie przestało śmierdzieć. To info niestety do potwierdzenia, co z czasem uczynię, na razie jednak za oknami szczera zima....

Ps. osobie której śmierdzi na piętrze proponuje przejechać te ściany Vanishem, a następnie solidnie przez kilka dni wietrzyć. Na pewno psychicznie odpoczniesz, bo wiem co to za smród.

olalee
03-04-2015, 09:58
dzięki Radar za informacje

u nas mąż włożyl do łazienki odświeżacz do samochodu efekt taki, ze jak wejdę do łazienki czuje tylko ten odświeżacz, nie wiem czy on maskuje ten zapach farby ( z drugiej strony piszecie, że reaguje na inny zapach więc powinien być wielki smród, u mnie ta farba jest na bazie żywicy alkidowej moze to po prostu smród farby i musi wywietrzeć? nie wiem co będzie jak wyjmę zapach

olalee
03-04-2015, 14:46
u nas zrobiło się cieplej, świeci słońce i mam wrażenie, że jest gorzej albo już głupieje

anna2929
05-04-2015, 20:35
Był u mnie pan z reklamacji Śnieżki. Powiedział, że coś czuje, ale to nie jest ten zapach "kocich sików" który powstaje przy reakcji, bo on go zna i że u mnie pachnie mu uwaga "świeżo wymalowanym pokojem" - pokoje malowane 3,5 roku temu :) i że to nie mogła zajść reakcja, bo ona zachodzi od razu po malowaniu. Nie wiem czy mu wierzyć, bo zapach ten na wszystkie właściwości o których czytałam charakterystycznych dla zapachu z reakcji, np. przy pochmurnej pogodzie jest mniej intensywny, natomiast jak zacznie grzać wiem, że będzie śmierdziało znów, było tak wiele razy. Smród ten potęguje inne domowe zapachy, np. umyję podłogę - w całym domu śmierdzi niemiłosiernie sidolux, usmażę kolety - 3 dni czuje schabowe mimo kilkukrotnych przeciągów w ciągu dnia. Chętnie zaproszę do siebie kogoś kto ma podobny problem, żeby się przekonać czy to rzeczywiście coś innego.

jajmar
05-04-2015, 23:44
pokoje malowane 3,5 roku temu

Jak wpadłaś na to że to grunt pod farbą śmierdzi ? Pytam zupełnie poważnie, skąd wniosek że to grunt.

anna2929
06-04-2015, 10:10
Tam nie ma farby - tylko sam grunt. Mieszkamy póki co na parterze, a pokoje na górze od 3,5 roku są zagruntowane.

fotohobby
06-04-2015, 15:42
To może je pomaluj.... U mnie sciany pomalowane gruntem Sniezki od stycznia. Jakiś tam mimimalny zapach wydzielaja, na pewno nie kocich sików, a raczej amoniaku. Z tym, ze to zapach ulotny, a farba w końcu nie jest docelowa.

Radar41
06-04-2015, 19:38
No i niestety. U mnie znów dziś zaczęło śmierdzieć. I faktycznie w pełni popieram tą Panią, która pisze ze ten zapach to nie są kocie siki. U mnie w większości czuć zapach żywicy. Jakbym sobie w chacie ułożył mokre drewno.
Tylko w jednym pokoju waliło kocimi sikami, ale tam Vanish załatwił sprawę w ten sposób, ze teraz bardzo intensywnie wali mi Vanishem. I jak zrobiło się zimno niedawno to problem zniknął całkowicie. 0 zapachów, wreszcie zacząłem normalnie żyć. Do dziś. Znów ten zapach lateksu/żywicy/jakiś taki żrący, bardzo mocno rozprzestrzeniający się po całym mieszkaniu. Śnieżka grunt 100% bo na parterze pomalowałem tylko tą śnieżką taki słup i jak przyłożyłem do niego nos to on właśnie śmierdzi tym zapachem. Na szczęście to duzy pokój ponad 30m i zapachu nie czuć, tylko jak się człowiek w słup porządnie wwącha to śmierdzi.

Zamalowanie nic nie da rzekomo. Cóż, myślałem, że Vanish da rade, ale ten mały pokój, który był najgorszy, nadal najgorszy jest. Po prostu to się ulatnia, z tym ze wraz z Vanishem teraz.
Kupie ten uszczelniacz, bo na razie to odłożyłem i w tym tygodniu zaczynam malować ten pokój raz jeszcze. U mnie na szczęście też nie śmierdzi kocimi sikami, tylko to taki specyficzny jakiś leśny zapach, nie byłby tragiczny, gdyby nie fakt ze łączy się z wszystkim i jest bardzo bardzo intensywny.
Aha i potwierdzam. Jak potwieram okna zeby to wywietrzyć to jest GORZEJ. Wtedy bardzo mocno zaczyna śmierdzieć. Jak się pozamyka wszystko i praktycznie wcale pokoju nie wietrzy to jest duzo lepiej. Dlaczego? Zabijcie mnie, przecież to prawie nielogiczne, ale tak jest.

ps. czy Pan ze śnieżki zaproponował jakieś rozwiązanie problemu? Nie chodzi mi o jakieś reklamacje czy cos w tym stylu, raczej o poradę co zrobić, aby to w końcu rozwiązać. Nie może być tak ze komuś od 3,5 roku w chacie wali przez grunt. No ludzie....

jajmar
06-04-2015, 22:14
Jajmar też ma na Śnieżce Duluxa i żadnych problemow....

Mam i to naprawdę sporo m2. Do tego w czwartek/piątek doszło pom. prawie 60m2 pomalowane śnieżka +dulux, czuć zapach farby nic poza tym.

Tak czytam ten wątek od początku i zaczynam się zastanawiać kto ryje pod tym gruntem.

Nie jestem wielkim fanem marki w żaden sposób nie jestem z nimi związany, jestem zwykłym klientem, na wniosek malarza i polecenie przez trochę znajomego sprzedawcę nabyłem ten grunt na swoją inwestycję.

To co tu czytam zaczyna mi przypominać nagonkę na firmę i produkt.
Jeden ma 25 postów z czego w 14 krytykuje farbę, niby grzeje w domu ale zmiana temp na zewnątrz powoduje zwiększenie/zmniejszenie smrodu , jakim cudem ? Temperatura wewnątrz powinna być w miarę podobna. Co powoduje zmianę zapachu ?
Kolejna osoba ma 9 postów z czego w 9 krytukuje farbę. Po 3,5 roku zaczęło śmierdzieć. Chemikiem nie jestem ale po takim okresie to największy syf wywietrzeje, a co dopiero cienka warstwa farby.
Kolejna osoba pisała że śmierdzi ale okazało się ze ma inny grunt i inna farbę niż wyżej wspomniani i jakoś zamilkła.

Ktoś chce wprowadzić nowy grunt na rynek ?

jajmar
06-04-2015, 22:37
Kocie siki

Nowa chata, a śmierdzi mi w niej kocimi sikami.


Jak ktoś chce zobaczyć, jak nowa chata może ŚMIERDZIEĆ KOCIMI SZCZYNAMI


Pokoje i łazienka na poddaszu po zagruntowaniu śnieżką śmierdzą kocim moczem uwaga - już ponad 3 LATA!

Pan i brak kocich sików:

Był u mnie pan z reklamacji Śnieżki. Powiedział, że coś czuje, ale to nie jest ten zapach "kocich sików" który powstaje przy reakcji, bo on go zna


U mnie znów dziś zaczęło śmierdzieć. I faktycznie w pełni popieram tą Panią, która pisze ze ten zapach to nie są kocie siki.

Pisałem kiedyś :

Może zwyczajnie w świecie nie farba śmierdzi tylko to wilgoć, grzyb.

O i właściciel tez tak uważa :

On nie godzi się na nic, twierdzi, że to stęch, bo tam nie ma wentylacji

coulignon
07-04-2015, 07:14
Możecie miec farbę wyprodukowaną na różnych spoiwach. Stąd w jednym miejscu śmierdzi w innym nie. Problem kocich sików powstaje po użyciu jednego ze spoiw (chyba najtańsze na rynku). I to tez nie każdej partii. Dlatego ja się trzymam od niego z daleka podczas produkcji farb.

olalee
07-04-2015, 08:58
to czego się trzymać z daleka? jakich spoiw?

u mnie mały odświeżacz rozwiązuje sprawę, po prostu czuć odświeżaczem ale z ciekawości wyjęłam i znów czuć zapach takiej chemii, pytałam w sklepie gdzie kupiłam farbę stwierdzili, że musi wywietrzeć ( leci 3 tydzień) jak mam okno w łazience otwarte i drzwi to zapachu prawie nie czuć ale wystarczy ze zamknę okna, drzwi i znów czuć

anna2929
07-04-2015, 10:47
Pan od Śnieżki powiedział, że zamalowałby to dobrą farbą lateksową, ale na razie czekać co zaproponuje Śnieżka. Po Świętach ma być odpowiedź. Pana, który twierdzi, że to nagonka z mojej strony na produkt zapraszam do siebie. Może zaproponuje jakieś rozwiązanie problemu.

LUP123
07-04-2015, 17:01
U mnie Śnieżka Grunt na ok. 600 m.kw. tynku cem - wap. i k-g od października 2014 ( kupiona w Obi, 10 l ). Bez uwag.
Obecnie idzie Beckers i nadal nic nie czuć.

misiupl
07-04-2015, 19:25
Ciekawe czy wszyscy rozmawiają o tym samym produkcie. W Leroy spotkałem Farbę podkładową Śnieżka w takim wiaderku 311961

w normalnych sklepach jest Śnieżka Grunt: 311962

ta pierwsza z LM słabiej kryje białym kolorem.

anna2929
07-04-2015, 20:06
LUP123 czy po zagruntowaniu naprawdę nie czujesz nic zupełnie nic? Nawet w minimalnym stężeniu?

anna2929
08-04-2015, 19:51
Dziś przyszła odpowiedź z reklamacji. Oczywiście nie uznają, bo nie mam dowodu zakupu a ich produkty są bezpieczne. Ich rada to oczywiście przemyć ściany roztworem Vanishu i wody 1:1. Śmiechu warte.

LUP123
08-04-2015, 22:53
Nic nie czułem wtedy i teraz też jest ok .
W ogóle nie było tematu a na budowie jest obecnie i było przez te kilka miesięcy wiele osób. Malowane było kilka miesięcy po tynkowaniu. Tynk był już naprawdę suchy.

olalee
11-04-2015, 11:40
hej i jak u Was jak tak ciepło na dworze?

anna2929
11-04-2015, 12:54
Smród, że szkoda gadać. Jedyny plus taki, że cały czas się wietrzy a my nie marzniemy. W maju będziemy malować tikkurila może cos sie zmieni.

hateregs
12-04-2015, 23:47
Chyba mam to samo i też gruntowałem śnieżką.

Tydzień już się wietrzy. Okno otwieram na całe dnie i nic. Czuć właśnie taki ostry zapach.
Niestety padło na sypialnię, która jest teraz całkowicie wyłączona bo strach tam spać. Pomalowana gruntem śnieżki a na to dulux.

Czy da się to zamalować? Wolę ze 4 warstwy czegoś innego położyć niż teraz to skrobać do żywego.

No i z tego co czytam to Śnieżka ma w dupie reklamacje :(

olalee
13-04-2015, 16:14
ja też czekam na informacje czy da coś zamalowanie ale obawiam się, że trzeba zerwać u nas najgorzej jest w łazience i wc tam dużo czasu sie nie spędza ale jednak na dom sie niesie i zostaje ściana z kominkiem ale na duzej powierzchni nie czuć, choć u nas oólnie czuć jak się wejdzie ale to chyba nowością tak mi się wydaje, że drzwi panele wszystko razem wymieszane

kejti123
22-04-2015, 15:33
Witam, u mnie podobny problem. Minęło już sporo czasu i dalej śmierdzi. Najprawdopodobniej śnieżka grunt weszła w reakcje z farbą i mamy smrodek. To co do tej pory zrobiliśmy to podwójne malowanie lateksową tikurillą. Na jakiś tydzień wystarczyło. Zapach się znacznie zmniejszył. Jednak smród powrócił i jest dość intensywny. Obecnie jesteśmy w trakcie podejmowania decyzji czy zdzierać farbę i tynki gipsowe ale obawiamy się czy przypadkiem płyta g-k też nie jest nasiąknięta i czy naciągnięcie nowych gładzi coś pomoże. Dodam jeszcze ze po tikurilli zagruntowaliśmy ściany dwukrotnie żeby je znowu zamalować ale raczej będzie to nie malowanie a nowe tynki. Widzę że są posty nawet z 2009 roku gdzie ten problem występował ale odpowiedzi czy te osoby coś z tym zrobiły i jak już niestety nie. Jeśli ktoś sobie z tym poradził bardzo proszę o info.

fotohobby
22-04-2015, 16:35
Zglaszajac problem, dobrze byloby od razu opisac materiał, z czego wykonane są ściany i sufity - jaki material konstrukcyjny, jaki tynk, jski grunt, jaka gładz, jaka plyta k-g.
U mnie bloczek silikatowy, na tym tynk gipsowy Knauf Diamant i Sniezka grunt. Sufity to płyta Rigips, Unigrunt, Uniflot i gładź Dolina Nidy. Na to Śnieżka.
Po gruntowaniu (luty) pozostał nieznaczny, nienatrętny zapach.
Wydaje mi sie, ze to bardziej od sufitow, niż scian.

Jeden z pokojow zamalowalem wczoraj gruntem Beckersa przed docelowym malowaniem farba tej firmy.

misiupl
22-04-2015, 17:49
a po jakim czasie pojawił się u Was ten zapach?
jestem w trakcie malowania, sciany porotherm, tynk dolina nidy zeta (jak diamant) sniezka grunt i farby beckers/tikurilla i nic nie smierdzi na razie

anna2929
22-04-2015, 19:58
Kejti123 jaką farbą malowaliście pierwszy raz, tzn. jaka weszła Wam w reakcję z gruntem? Misiupl możesz podać pełne nazwy farb, którymi malowaliście? Czy u Was płyty k-g są całe przeciągnięte gładzią czy tylko na łączeniach? Nie chce nikogo straszyć, ale jeden pan z któregoś forum musiał sufity podwieszane zdejmować i zakładać nowe. U mnie śnieżka odrzuciła reklamacje. Przysłali kartę produktu, że jest bezpieczny i mają w d. W głowie się nie mieści, żeby się takie rzeczy działy bezkarnie. Ludzie smród w domu mają a oni ręce umywają.

misiupl
22-04-2015, 20:30
U mnie kartony na sufitach w sumie ok. 40mkw lekko zatarte gładzią, potem snieżka grunt i Beckers mat [3]
Na ścianach beż płyt g-k i farby tikurilla optiva matt [5]
Najstarsza farba nakładana 2 razy ma już ponad tydzień i nic nie czuć.

anna2929
22-04-2015, 20:56
U mnie kartony na sufitach w sumie ok. 40mkw lekko zatarte gładzią, potem snieżka grunt i Beckers mat [3]
Na ścianach beż płyt g-k i farby tikurilla optiva matt [5]
Najstarsza farba nakładana 2 razy ma już ponad tydzień i nic nie czuć.

Beckers Desinger, Scotte czy Elegant?

misiupl
22-04-2015, 21:43
Beckers Desinger, Scotte czy Elegant?
Beckers Scotte [3]
Reszta sufitów w tynku tak jak pisałem wyżej

olalee
24-04-2015, 10:44
u nas reszta pokoi pomalowana tikurilla optiva mat 5 i czuć taki zapach jakby drewna nie jest to bardzo uciążliwe ale nie jest to zapach neutralny
czy u Was smród jest taki, że nie idzie wytrzymać? czy jak ktoś wchodzi do domu i nie wie, że może śmierdzieć wyczuwa ten zapach?

anna2929
24-04-2015, 16:43
u nas reszta pokoi pomalowana tikurilla optiva mat 5 i czuć taki zapach jakby drewna nie jest to bardzo uciążliwe ale nie jest to zapach neutralny
czy u Was smród jest taki, że nie idzie wytrzymać? czy jak ktoś wchodzi do domu i nie wie, że może śmierdzieć wyczuwa ten zapach?

U nas jak ktoś nie wie to nie czuje, bo pokoje na górze śmierdzą. Dopiero jak zaprowadzę na górę i otworzę drzwi gość mówi, że rzeczywiście coś czuć. Czy u Was ten zapach mimo wietrzenia nie ustaje? Kiedy było malowane? Czy po samym zagruntowaniu coś było czuć?

olalee
24-04-2015, 21:22
po samym zagruntowaniu trudno mi powiedzieć bo u nas wszystko szybko się działo nie zwracałam wtedy uwagi, na pewno strasznie mocno śmierdziało w łazience podejrzewam, że to ta farba bo ona nadaje się na zewnątrz nawet mąż narzekał, że śmierdzi ( a on wcale nie jest wrażliwy na zapachy) pokoje delikatnie śmierdziały farbą ( w pokojach tikkurila) od malowania minęły prawie 2 miesiące a zapachy nadal czuć w łazience mniej niż na początku a w pokojach taki dziwny zapach jakby drewno,jak przystawię nos to czuję ale ogólnie też czuję, w dużym pokoju mamy nowy narożnik i on tuszuje zapach farby ( narożnik śmierdzi nowością) najbardziej śmierdzi w jednym pokoju gdzie były 3 warstwy farby - tak sobie myślę, że może to wszystko dobrze nie wyschło - dom ma dopiero rok, tynki były ok pażdziernika, listopada, gipsowanie malowanie luty

olalee
24-04-2015, 21:23
jak otworzę okno szeroko to nie czuć ale z drugiej strony mam wrażenie, że wiatr powoduje, że ten zapach wychodzi ze ściany

Lukepiper
25-04-2015, 23:22
Witam wszystkich
Mam ten sam problem
Chciałem odświeżyć mieszkanie i zacząłem od sypialni. Nigdy nie stosowałem żadnych farb podkladowych śle pomyślałem ze to moze byc dobre i lepiej bedzie mi sie malowało s i kolor wyjdzie lepiej
Pomalowalrm wiec gruntem śnieżki i ze nie mogliśmy z zona wybrać koloru zostawiłem to tak na piec dni. Smród od samego początku kwaśny jak by szczyn
Zona szukała w necie jakis opini na temat tej farby podkładowej i tak trafiła na to forum
Gdy to przeczytałem ręce mi opadły
Jestem tez z branży budowlanej ale takiego problemu to nigdy nie miałem
Całe szczęście nie pomalowalem tego kolorem i zdecydowałem sie maszyna zeszlifowac ze ścian co sie da. Zadyma w mieszkaniu straszna! Zeszlifowalem co mogłem do starej farby bo głębiej juz sie nie dało bopapier ślizgał sie na starej farbie
Pomyślałem ze moze to wystarczy
Kupiłem grunt odcinajacy Sikensa i wymalowalem wszystko
Wyglądało na to ze pomogło wiec wziąłem sie za malowanie kolorem tez Sikensa gdzie producent zapewnia ze dzisiaj malujesz i dzisiaj śpisz w tym pomieszczeniu
A tu wyglada na to ze problem powrócił
Znowu śmierdzi moze nie tak intensywnie bo duzo tego dziadostwa starałem ale nadal czuć kwaskowaty zapach
Trzy tygodnie nie moge sypialni skończyć bo śmierdzi
Dziecko w drodze, zona śpi w dziennym pokoju na niewygodnymi łóżku bo tam sie nie da spać
Jakaś masakra
Powiem wam wszystkim ze bez skrobania tynku czy zrywania Plyt gk to sie nie da zrobic i im wczesniej to sie zrobi tym wczesniej problem z głowy
Mam zamiar podać Śnieżkę do sadu o zwrot kosztów poniesionych na pozbycie sie tego smrodu
I nie bedzie to mała kwota bo to nie tylko materiały ale i mój czas i praca i jeszcze za hotel powinni oddać bo nie da tam sie mieszkać
Jeśli ktos chce sie przyłączyc to zapraszam
Nie ma co sie rozpisywać kto i czym i na jakim podłożu malował
Bez zdarcia tynku nie pozbedziecie sie tego
Żadne mycie nie pomoże
Moja zona jest juz u schyłku załamania nerwowego przez ten smród a ja skrajnie wyczerpany ta robota i czeka mnie teraz skrobania tynku gipsowego ze ścian i ponowne tynkowanie z gipsowaniem itd
Masakra
Nie odpuszcze im tego!!!

Lukepiper
25-04-2015, 23:29
To jest taki smród ze idzie wytrzymać tylko ze jest cały czas i nie mozna sie go pozbyć a po kilku dniach staje sie uciążliwy

autorus
26-04-2015, 06:20
czy ta farba jest cały czas w sprzedaży?

fotohobby
26-04-2015, 09:29
Tak, jest.
Ta farba nje wchodzi w reakcję w innymi, oma sama w sobie jest niestabilna. Sciana pomalowana gruntem Beckersa nie wydziela zadnego zapachu - nawet w przypadku chuchania na nią (dostarczania wilgoci). Ściana pomalowana Sniezką tez wydaje sie nie wydzielać zapachów, ale jeśli sie na nia chuchnie, to pojawia się ten kwaśny zapach.
Latem wietrzenie tylko pogarsza sytuację, bo wprowadzamy do domu duża ilosc swieżego, wilgotnego powietrza. Ja ma szczęscie nie zdązylem pomalowac całego domu Śnieżką, tylko dwie sypialnie i korytarz, póżniej przerzuciłem się na Beckersa. W stpialniach po wietrzeniu pojawia się ten zapach, ale jesli nie otwietam okien i wentyluję tylko WM to nic nie czuć.

macimarcz
26-04-2015, 21:07
witam,
od 3 tygodni mam ten sam problem.
grunt śnieżki potem farba jedynka.
po około tygodniu kwaśny zapach. najprawdopodobniej amoniak.
jako antidotum proponuje kilkukrotne malowanie dobrą farbą lateksową. u mnie w 80% pomogło. pomalowałem wszystkie ściany dwukrotnie tikurilla super white. natężenie smrodu zmalało drastycznie, choć odrobinę jest jeszcze wyczuwalne. szczęciem w nieszczęściu jest fakt że nowych tynków jest połowa, druga polowa to tynki stare malowane i gruntowane przed kilku laty, więc cały sprawca zamieszanie ŚNIEZKA GRUNT nie wniknął w nie. w niedalekiej perspektywie profilaktycznie pomaluję nowe ściany po raz trzeci.

powodzenia dla pozostałych :)

witam ponownie
niestety po dwukrotnym malowaniu tikurillą kwaśny zapach z powrotem nasila się, tak więc odradzam tą metodę. pomogła na jakieś 2 tygodnie.
przed ostatecznym rozwiązaniem jakim jest zdemolowanie obecnego stanu poprzez demontaż płyt gk, zamontowanie nowych płyt gk, ponowny montaż instalacji elektrycznej, gipsowanie i na końcu malowanie, zastosowałem się do rady znajomego i:
zagruntowałem dwukrotnie ściany gruntem Ceresit CT 17, i przyznam że przez 3 dni było dużo lepiej, ciężko powiedzieć czy to by wystarczyło na dłuższą metę.
po 3 dniach od zagruntowania pomalowałem ściany alkali resistant sealer (5l cena 434zł).
muszę przyznać że w trakcie malowania i kilka godzin po czuć bardzo intensywny zapach rozpuszczalnika. po malowaniu opuściłem mieszkanie na dwa dni. po powrocie zapach rozpuszczalnika określę jako wyczuwalny lecz nie jest uciążliwy. dużo zależy od grubości nakładanej warstwy, tam gdzie nałożyłem więcej zapach jest wciąż intensywniejszy. w odniesieniu do kwaśnego zapachu do chwili obecnej nie wyczuwam go.
za jakiś tydzień będę malował ściany ponownie białą tikurillą, bo alkali resistant sealer ma lekko żółtawy kolor, oczywiście jeśli kwaśny zapach nie powróci.
zdam relację za tydzień o postępach i zapachach.
pozdro

skurcz
27-04-2015, 10:26
Witajcie , niestety mam ten sam problem , czy ktoś z Was próbował tego gruntu ??
http://www.budtrade.pl/chemia-budowlana/tynki-i-grunty/fox-dekorator-grunt-odcinajacy-stopper-1-kg/11256
pozdrawiam Marcin

olalee
27-04-2015, 10:42
czekam na wieści po tygodniu

u nas po nocy kiedy są zasłonięte rolety jest chyba lepiej w dzień gorzej, chciałabym, żeby ktoś przyszedł i ocenił ten zapach

obawiam się tylko, ze nakładanie coraz większej ilości gruntów może pogorszyć stan, ze wszystko zacznie się "gotować" pod spodem?

skurcz
27-04-2015, 11:09
Może i masz rację , ja ma problem bo pokój dziecka żona malowała kilkoma farbami różnych producentów , bardzo dużo się przy tym napracowała i wygląda to tak :
Śnieżka Barwy Natury - żółta i niebieska - smród kocim moczem , Śnieżka Barwy Natury - czerwona - żadnego zapachu , Nobiles - zielona żadnego zapachu , Decoral - szara żadnego zapachu , Dulux - pomarańczowa żadnego zapachu . Najgorsze jest to że żółtą śnieżką jest najwięcej . Wg mnie to jakaś paranoja że ta farba jest w sprzedaży !!
Poza tym producent nie podaje rozwiązania tego problemu - to niedopuszczalne !!!
P.S: Dla testu w sobotę (25-04) zamalowałem jeden pasek żółty na czerwono nie śmierdzącą Śnieżką , dziś to wąchałem -brak zapachu. Dziś ten żółty zamaluję Duluxem żółtym zdam raport jak wyjdzie .
Pozdrawiam
Marcin.

olalee
28-04-2015, 07:43
wchodzę do domu i wącham wszystkie ściany - jakaś paranoja, wydaje mi się, że jak wczoraj było ciepło i sucho zapach nie był intensywniejszy, nie wiem czy to te kocie siki, nie umiem już określić zapachu

asia12
28-04-2015, 12:34
miałam ten sam problem, zgłaszała do producenta farby, konsultowałam z instytutem farb i lakierów, poradzono ze farba musiała zawierac tzw. ulepszacz,
który będzie się ulatniał powodując "smród" /kocie siki/, a to ich zdaniem miało potrwac nawet do 2 lat.
W moim przypadku trwało prawie 3 lata, mimo bardzo intensywnego wietrzenia /dom jednorodzinny, zatem mogłam wietrzyc rowniez
intensywnie szerokimi drzwiami/.Szczególnie smierdziało przy wyzszych temperaturach, latem, a podczas wietrzenia nawet intesywniej.
Szczęsliwie koniec problemu...

Jakuboski
28-04-2015, 12:46
jak rozwiazałas problem

fotohobby
28-04-2015, 13:11
Zapewne sam sie rozwiązał, w końcu nic nie trwa wiecznie

olalee
28-04-2015, 19:19
Asia napisała, ze trwało prawie 3 lata...nie no po 3 latach to pewnie będzie trzeba powtórnie malować pewnie wpadnę w jakąs fobie i bede bała sie malowania

u nas jeszcze nie mieszkamy "pocieszam" się jeszcze, że może jak zamieszkamy dom przejdzie zapachami gotowania itp.

KropQ
28-04-2015, 21:02
Przeżywam ten sam koszmar. Od 2 miesięcy męczy mnie ten sam smród.Ściany zagruntowane Śnieżką.Oczywiście najpierw podejrzewaliśmy, że pod naszą nieobecność wszedł kot i gdzieś narobił, ale nie umiałam zlokalizować źródła. Co kilka dni spryskiwałam ściany czymś nowym: środek odgrzybiający, ocet z wodą, płyn do mycia szyb.... nic nie pomaga. A ja tak bardzo jestem wrażliwa na zapachy.
Czy naprawdę będę musiała męczyć we własnym domu 3 lata zanim zapach samoistnie nie przejdzie????
To jakiś koszmar. Najgorzej oczywiście w ciepłe słoneczne dni. Ściany pod wpływem ciepła wpadają w dziki szał i śmierdzą nie do opisania.
Jak mieszkać w tak cuchnącym domu???

Bardzo chętnie dołączę się do zbiorowego pozwu.

olalee
29-04-2015, 08:06
ja też jestem bardzo wrażliwa na zapachy, od razu nos szczypie oczy, przeszkadza mi zapach nowych mebli itp.

KropQ czy u Was śmierdzią ściany nie do opisania jak się przystawi nos czy ogólnie smród nie do opisania będąc w pomieszczeniach? zamierzasz coś z tym zrobić? u mnie ludzie wchodząc do domu twierdzą, że aż tak nie śmierdzi

KropQ
29-04-2015, 14:07
W niektórych miejscach ściany śmierdzą i po przyłożeniu nosa czuć, że to to, a w innych miejscach po prostu "zawiewa smrodem"
Właśnie wróciłam z budowy, jest słońce więc od razu na wejściu zostałam przywitana odorem.
Od razu zadzwoniłam na Infolinię Pani skierowała mnie do działu gwarancji - telefon nie działa. Potem podała mi tel do działu reklamacji - i wiecie co?Tez nie działa.... No niezłe jaja! Podobno dziś po prostu mają telefoniczną awarię.

Składam reklamację przez internet, przede wszystkim chcę wiedzieć dlaczego śmierdzi, czy to jakaś reakcja? i jak to usunąć.
Nie wytrzymam 3 lata z takim smrodem, szybciej zwariuje!

pegi59
29-04-2015, 21:14
Witajcie. Mam ten sam problem. Cały dom dwupietrowy wymalowany snieżką grunt. Okropny smród, na początku kwaśny, teraz jakby ostry, chemiczny. Na początku myśleliśmy, że to kwestia połączenia gruntu i farby nawierzchniowej dulux, ale cześć pokoi została zagruntowana tylko śniezką i też śmierdzi. Na infolinii mówią, że nie spotkali się z czymś takim wcześniej. taaak jasne. Pan doradził aby ściany przemyć roztworem vanisha. Na moje pytanie czy to jest bezpieczne dla zdrowia przy takim metrażu i kto wytrzyma malowanie tym vanishem zapadła cisza. Zgłosiłam reklamację ale tak jak u reszty pewnie mnie też zbyją, bo już usłyszałam, ze trzeba uzywać produktów jednej firmy.

pegi59
29-04-2015, 21:23
Mam jeszcze pytanie do osób, które malowały po tym gruncie farba nawierzchniową, po ilu dniach nakładaliscie kolor? U nas sciany stały zagruntowane ok 2 miesięcy ale jeden pokój zagruntowalismy i pomalowaliśmy moze dwa, trzy dni później. Do tego pokoju praktycznie nie dochodzi słońce i on nie smierdzi wcale. Może ten grunt musi być szybko pokryty farbą nawierzchniową, bo inaczej po prostu się psuje jak się go nasłoneczni. sama juz nie wiem. Az odechciewa się przeprowadzki :(

olalee
30-04-2015, 07:30
u nas to samo, niektóre ściany bardziej śmierdzą a ogólnie wszędzie unosi się zapach, wczoraj przywieźli meble do kuchni zapach lakieru frontów tuszuje zapach farby

Rom-Kon
30-04-2015, 07:44
Co tu jest grane? Większość którym to śmierdzi to jedno-dwu postowcy... coś mi tu śmierdzi i to nie jest farba...

pegi59
30-04-2015, 08:03
Czyzby odezwal sie obronca sniezki? Zapraszam rowniez do siebie. Plakac sie tylko chce. Sniezka wszystko olewa i nie uznaje reklamacji a ja wlozylam cale oszczednosi swojego zycia w ten dom a tam sie nie da usiedziec. Jak mam skuc wszystkie sciany i sufity do tynku? Recznie? Na ekipe mnie juz nie stac.

olalee
30-04-2015, 09:17
Czyzby odezwal sie obronca sniezki? Zapraszam rowniez do siebie. Plakac sie tylko chce. Sniezka wszystko olewa i nie uznaje reklamacji a ja wlozylam cale oszczednosi swojego zycia w ten dom a tam sie nie da usiedziec. Jak mam skuc wszystkie sciany i sufity do tynku? Recznie? Na ekipe mnie juz nie stac.

masz rację, że płakać się chce, wszystko się robi, żeby zamieszkać a niestety tylko nerwy biorą w takim domu, w domu przede wszystkim powinno czuć się bezpiecznie a ja w tym smrodzie tak się nie czuje

CzarnyIwan
30-04-2015, 10:04
Rom, u mnie po akcji z farfoclami za namową wykonawcy zdecydowałem sie na śnieżkę. Trochę dawało po malowaniu i nadal zapach się otrzymuje ale jak na mój nos nie jest to aż tak uciążliwe. Oczywiście po lekturze tego tematu miałem kilka dni obtarty nos od wąchania ścian;).

anna2929
30-04-2015, 10:23
Witajcie. Mam ten sam problem. Cały dom dwupietrowy wymalowany snieżką grunt. Okropny smród, na początku kwaśny, teraz jakby ostry, chemiczny. Na początku myśleliśmy, że to kwestia połączenia gruntu i farby nawierzchniowej dulux, ale cześć pokoi została zagruntowana tylko śniezką i też śmierdzi. Na infolinii mówią, że nie spotkali się z czymś takim wcześniej. taaak jasne. Pan doradził aby ściany przemyć roztworem vanisha. Na moje pytanie czy to jest bezpieczne dla zdrowia przy takim metrażu i kto wytrzyma malowanie tym vanishem zapadła cisza. Zgłosiłam reklamację ale tak jak u reszty pewnie mnie też zbyją, bo już usłyszałam, ze trzeba uzywać produktów jednej firmy.

Kłamią. Spotkali się wcześniej, bo ja mam ściany tylko zagruntowane śnieżką i śmierdzą. Dzwoniłam do nich kilka tygodni temu i też mówili, że nie spotkali się z czymś takim wcześniej.

anna2929
30-04-2015, 10:27
I podobnie jakby Państwa parter, który był pomalowany od razu duluxem i dekoralem nie śmierdzi. Zasmrodziło się całe poddasze, które stało tylko zagruntowane.

Rom-Kon
30-04-2015, 10:55
Czyzby odezwal sie obronca sniezki? Zapraszam rowniez do siebie. Plakac sie tylko chce. Sniezka wszystko olewa i nie uznaje reklamacji a ja wlozylam cale oszczednosi swojego zycia w ten dom a tam sie nie da usiedziec. Jak mam skuc wszystkie sciany i sufity do tynku? Recznie? Na ekipe mnie juz nie stac.
Jakbyś poczytał (poczytała?) moje posty w innych tematach to to byś wiedział (wiedziała?) że wszystko- wszytkim ale śnieżki to ja nawet patykiem nie tykam. Uważam że ten kisiel jest marnej jakości farbą za dosyć spore pieniądze ale dobrze reklamowaną i przez to popularną.

A co do obtartych nosów... no cóż... owczy pęd? Psychologia tłumu? Może ja też powącham trochę ścian chociaż nigdy śnieżki nie widziały... jak wszyscy to robią to czemu nie ja? Dobra... tylko utworzę nowe konto bo na tym przecież takich bzdur nie będę wypisywać ;)

macimarcz
30-04-2015, 13:56
Jakbyś poczytał (poczytała?) moje posty w innych tematach to to byś wiedział (wiedziała?) że wszystko- wszytkim ale śnieżki to ja nawet patykiem nie tykam. Uważam że ten kisiel jest marnej jakości farbą za dosyć spore pieniądze ale dobrze reklamowaną i przez to popularną.

A co do obtartych nosów... no cóż... owczy pęd? Psychologia tłumu? Może ja też powącham trochę ścian chociaż nigdy śnieżki nie widziały... jak wszyscy to robią to czemu nie ja? Dobra... tylko utworzę nowe konto bo na tym przecież takich bzdur nie będę wypisywać ;)

Rom-Kon
Dzięki za takie rady.
Żartów na tym forum nie potrzebuję.
Piszący o kwaśnym smrodzie w tym poście szukają pomocy.
Jak masz coś do zaproponowania poza generalnym remontem to chętnie poczytam.

pegi59
30-04-2015, 16:07
Ja mam wrażenie, że ten grunt reaguje pod wpływem wilgoci i słońca. Jeśli szybko się go pokryje farbą nawierzchniową to zapachu nie wydziela....

KropQ
30-04-2015, 16:11
Rom-Kon nie zostałeś dotknięty problemem, to lepiej zamilcz, bo Twoje komentarze tylko drażnią.
W sierpniu planuje wprowadzić się do domu, a wali w nim tak, że zamiast cieszyć się postępami - sama obecność w domu mnie przygnębia.

Vanish niestety nie działa, śmierdzi nim kilka dni, po czym zapach kociego moczu znowu wraca.
Wczoraj odwiedził mnie tynkarz (tynki cementowo-wapienne) i powiedział, że nigdy się z czymś takim nie spotkał, a tynkuje 22 lata.
Poradził by wietrzyć jak najwięcej, bo to wilgoć.... co robić?... będę wietrzyć (chociaż tynki mam już pół roku)
Dziś zakupiłam też 5 pochłaniaczy wilgoci (jakaś chemia w tabletkach) wstawię do jednego pokoju i sprawdzę...
Szukam sposobu.

Telefon w reklamacjach Śnieżki nadal nie działa.

pegi59
30-04-2015, 16:32
No ciekawe. Słońce świeci smród ze ścian leci, więc pewnie reklamacja za reklamacją to i telefon wyłączony. Może ktoś z doświadczonych chłopaków mi podpowie jak szybko za pomocą rąk własnych i meża skuć to wszystko ze ścian... 120 metrowy dom. Jak sobie poradzić z sufitami? Toż to ręce odpadną. My zastanawialiśmy się nad ozonowaniem, ale jak się dowiadywaliśmy koszt ok. 2 tys. zł za tydzień i nie są przekonani czy ten smród zniknie. Odżałowałabym te 2tys. gdybym wiedziała, że to pomoże, ale boję się, że to tylko wwalimy pieniądze w błoto.

Rom-Kon
30-04-2015, 17:34
No nie dziwię się że moje komentarze drażnią. Oczywiście drażnią takich bywalców tego forum jak pegi59 (5 postów) czy też kropQ (aż 3 posty!)
Macimarcz a Ty jeszcze nie wykończyłeś swojego domu od 2006r? To może grzyb ze starości a nie smród z farby?

...nadal mi tu śmierdzi. Teraz coraz bardziej. Trollami mi śmierdzi! :P Kto finansuje ten czarny "pijar"? :wtf:

edit: Ostatni post Macimarcz z 2006r dotyczący pieca a teraz po prawie 10 latach nagle się obudził? Ciekawe...


2 funkcyjny z zasobnikiem i recyrkulacją - będzie cacy 8-)

fotohobby
30-04-2015, 17:50
Rom-Kon jak masz tak pisać, to weź się stąd strać.

Mam ściany zagruntowane Śnieżką i choć u mnie wydzielają zapach nieznaczny (ale mam WM, - nie otwieram okien, wpuszczając większą ilość wilgoci).
Ale potwierdzam, że fa farba jest niestabilna pod wpływem wilgoci - wystarczy chuchnąć na ścianę i zapach nabiera intensywności

anna2929
30-04-2015, 19:49
Fofohobby jakiej firmy masz farbę kolorową na gruncie śnieżki we wspomnianych dwóch sypialniach i korytarzu?

fotohobby
30-04-2015, 20:18
Mam dwa pokoje, które w styczniu w 100% wymalowałem gruntem Śnieżki, w pozostałych pomieszczeniach tylko ściany, sufity zagruntowałem tam Beckersem.
Z tych dwóch pomieszczeń jedno stoi od stycznia z tą Śnieżką, drugie dwa tygodnie temu przemalowałem gruntem Beckersa (ściany i sufit).
Jeśli nie otwieram okien, a wentyluję tylko przez WM, to w pierwszym pomieszczeniu zapach jest praktycznie niewyczuwalny, w drugim trochę mocniejszy, ale słabnie z dnia, na dzień.
W pozostałych pomieszczeniach (póki co tylko Śnieżka na ścianach) nic nie czuć, niezależnie od tego, czy okna są tam otwarte, czy zamknięte.

Malować zamierzam Beckersem, lub Caparolem z mieszalnika.

jajmar
30-04-2015, 20:22
Co tu jest grane? Większość którym to śmierdzi to jedno-dwu postowcy... coś mi tu śmierdzi i to nie jest farba...

Masz rację obserwuje watek od początku pisałem już podobnie jak Ty



To co tu czytam zaczyna mi przypominać nagonkę na firmę i produkt.
Jeden ma 25 postów z czego w 14 krytykuje farbę, niby grzeje w domu ale zmiana temp na zewnątrz powoduje zwiększenie/zmniejszenie smrodu , jakim cudem ? Temperatura wewnątrz powinna być w miarę podobna. Co powoduje zmianę zapachu ?
Kolejna osoba ma 9 postów z czego w 9 krytukuje farbę. Po 3,5 roku zaczęło śmierdzieć. Chemikiem nie jestem ale po takim okresie to największy syf wywietrzeje, a co dopiero cienka warstwa farby.
Kolejna osoba pisała że śmierdzi ale okazało się ze ma inny grunt i inna farbę niż wyżej wspomniani i jakoś zamilkła.

Ktoś chce wprowadzić nowy grunt na rynek ?

Mam takie przemyślenie , gówno śmierdzi tydzień może dwa a ma sporą grubość farba na ścianie o grubości poniżej milimetra śmierdzi 3 lata i dalej czuć. Jakim cudem?

Lukepiper
30-04-2015, 23:47
Witam
Wczoraj szlifierka renowacyjna jechałem wszystko do tynku gipsowego tak na trzy mm w tynk
Zagruntowalen tytanem i na to polozylem tynk goldband
Teraz schnie i w następnym tygodnu gipsowanie i malowanie
To jedyne wyjście!!
Odpowiedzcie sobie na pytanie czy hak cos weszło w reakcje chemiczna to czyn byście to nie malowali to nic nie pomoże!!
Tez płakałem jak zrywalem a zadyma od szlifierki straszna ale ręcznie to powodzenia życzę!
Pierwszy raz spotkałem sue zeby cos taj smierdzialo długo
Czasami grunt śmierdział jak był z woda zmieszany i stał gdzieś w słońcu ale nawet po wymal

Lukepiper
30-04-2015, 23:49
Po wymalowaniu śmierdział i przestał po paru dniach.
Jak skończę renowacje scian to dam znać czy pozbyłem sie zapachu

Rom-Kon
01-05-2015, 08:52
Witam
Wczoraj szlifierka renowacyjna jechałem wszystko do tynku gipsowego tak na trzy mm w tynk
Zagruntowalen tytanem i na to polozylem tynk goldband
Teraz schnie i w następnym tygodnu gipsowanie i malowanie
To jedyne wyjście!!
Odpowiedzcie sobie na pytanie czy hak cos weszło w reakcje chemiczna to czyn byście to nie malowali to nic nie pomoże!!
Tez płakałem jak zrywalem a zadyma od szlifierki straszna ale ręcznie to powodzenia życzę!
Pierwszy raz spotkałem sue zeby cos taj smierdzialo długo
Czasami grunt śmierdział jak był z woda zmieszany i stał gdzieś w słońcu ale nawet po wymal

Gratuluję szybkości prac! Wczoraj szlifowanie na 3mm w ścianę + gruntowanie + nałożenie goldbandu. I to wszytko wczoraj! Czyli jednego dnia! Chętnie szanownego Pana zatrudnię u siebie... taka wydajność...

Rom-Kon
01-05-2015, 08:59
Masz rację obserwuje watek od początku pisałem już podobnie jak Ty



Mam takie przemyślenie , gówno śmierdzi tydzień może dwa a ma sporą grubość farba na ścianie o grubości poniżej milimetra śmierdzi 3 lata i dalej czuć. Jakim cudem?

...a najlepszy jest macimarcz. Siedział sobie nieborak w uśpieniu przez prawie 10lat i dopiero teraz wyskoczył jak filip z konopi że mu farba śmierdzi! Dziesięć lat temu (ostatni jego post) wybierał piec do domu... teraz dopiero gruntował ściany... Trzymam kciuki za Kolegę byś się wreszcie wprowadził do swojego domu!

maciek.wrc
03-05-2015, 11:18
Ja malowałem około listopada 2014 - też było zimno to był spokój, a zrobiło się cieplej, to zaczęło śmierdzieć. Nie będę udowadniał, że nie jestem wielbłądem - już za długo na infolinii śnieżki to robiłem. Na innych forach też mi ludzie wmawiali że mam kota, a nie wiem o tym i on mi do farby nasikał. Może nie jest problemem grunt śnieżki, ale sposób jego przechowywania w sklepie. Cholera wie - teraz nikt do tego nie dojdzie.
Co do "jedno-postowców" - a co się dziwicie? Ja napisałem pierwszy 20.10.2014 (inne forum), czyli kilka tyg. od malowania. Po co mam pisać na forach budowlanych jeśli nie mam żadnych problemów? Malowałem dziesiątki razy i nigdy nie śmierdziało. Śnieżką zresztą też. Raz pomalowałem i jest problem, to szukam pomocy. Czemu od razu padają oskarżenia o nagonkę na firmę itp? W tym kraju to nigdy normalnie nie będzie przy takim podejściu. Ja równie dobrze mogę napisać, że Śnieżka płaci innym użytkownikom za wyśmiewanie problemu i zamiatanie go pod dywan. Na jedno wyjdzie. Problem jest realny, poruszany na wielu forach, w tym na zagranicznych i nie dotyczy tylko Śnieżki. Po prostu coś czasem jest w tych farbach i w sprzyjających warunkach śmierdzi niemiłosiernie - kto nie został tym smrodem doświadczony, to nie ma nawet pojęcia jakie to uciążliwe.

KropQ
03-05-2015, 13:24
Ja juz nawet nie komentuje tych "detektywow",którzy tylko zaśmiecaja nasz watek...

Wracając do tematu rodzice polecili mi spryskać ściany denaturatem ... nie wiem czy nie zostaną różowe plamy.Chyba zaryzykuję jeden mniejszy pokój. ..

macimarcz
03-05-2015, 13:55
No nie dziwię się że moje komentarze drażnią. Oczywiście drażnią takich bywalców tego forum jak pegi59 (5 postów) czy też kropQ (aż 3 posty!)
Macimarcz a Ty jeszcze nie wykończyłeś swojego domu od 2006r? To może grzyb ze starości a nie smród z farby?

...nadal mi tu śmierdzi. Teraz coraz bardziej. Trollami mi śmierdzi! :P Kto finansuje ten czarny "pijar"? :wtf:

edit: Ostatni post Macimarcz z 2006r dotyczący pieca a teraz po prawie 10 latach nagle się obudził? Ciekawe...


...a najlepszy jest macimarcz. Siedział sobie nieborak w uśpieniu przez prawie 10lat i dopiero teraz wyskoczył jak filip z konopi że mu farba śmierdzi! Dziesięć lat temu (ostatni jego post) wybierał piec do domu... teraz dopiero gruntował ściany... Trzymam kciuki za Kolegę byś się wreszcie wprowadził do swojego domu!


Rom-Kon
nieboraku nie ogarniasz że można w kilku nieruchomościach funkcjonować? może czas poszerzyć horyzonty myślowe, chyba że za ciasny pióropuszek na skroniach nie pozwala :D
dom stoi jak stał i z nim wszystko ok, tam był grunt henkla i biały bondex.
w obecnie opisywanej nieruchomości dałem się namówić wykonawcom ścian i gładzi na malowanie śnieżką grunt.
tak więc chyba wszystko jasne.

wracając do meritum, półtora tygodnia od malowania alkali resistant sealer (ARS), kwaśnego zapachu nie wyczuwam, zapach ARS coraz mniej wyczuwalny. jesli kwaśny zapach nie powróci, nałożę tikurilla white, mając nadzieję że to koniec przygody.
czuwaj!

pegi59
03-05-2015, 15:33
Czytaliście to? http://pytanieomieszkanie.pl/problem-z-nieprzyjemnym-zapachem-sciany-gruntowanie-i-malowanie-scian/

Tylko po tej farbie to ze ściany plastik będzie :(

olalee
04-05-2015, 07:31
macimarcz proszę informuj jak długo będzie czuć ten ARS

CzarnyIwan
04-05-2015, 09:58
Ja juz nawet nie komentuje tych "detektywow",którzy tylko zaśmiecaja nasz watek...

Wracając do tematu rodzice polecili mi spryskać ściany denaturatem ... nie wiem czy nie zostaną różowe plamy.Chyba zaryzykuję jeden mniejszy pokój. ..

Nie dodali że najpierw trzeba przesączyć przez chleb...:lol2:

sokratis
05-05-2015, 20:13
Ja przeczytałem na innym forum, że w ogóle do pomieszczeń mieszkalnych nie powinno się używać farby lateksowej, ponieważ jest to farba, przez którą ściana nie oddycha. Po użyciu gruntu Dekorala też użyłem farby lateksowej - efekt końcowy tak jak u nas. Mnie wygląda na to, że smród jest bardziej spowodowany farbą zewnętrzną aniżeli gruntem.

maciek.wrc
05-05-2015, 20:31
Ni jedno, ni drugie Sokratesie. Dulux na ścianie mi przez 5 lat nie śmierdział, grunt Śnieżki w puszce też nie, ale po nałożeniu Śnieżki na Duluxa zrobił się kwas. Na wakacjach będę mieć trochę czasu to zerwę to do gruntu, potraktuje jakimś utleniaczem i zrobię jeszcze raz unigruntem czy innym znanym od lat specyfikiem, a na koniec położę jakąś lepszą farbę. Lepszą czyli z mniejszym LZO/LSO, bo tak na prawdę, czy lateks czy emulsja to już od lat nie ma znaczenia - różni się w dotyku i obsłudze, a jedno i drugie pozwala ścianie oddychać, bo lateksu w nich nie ma od ponad 20 lat (takie normy, bo uczulał).

KropQ
05-05-2015, 20:49
Ja przeczytałem na innym forum, że w ogóle do pomieszczeń mieszkalnych nie powinno się używać farby lateksowej, ponieważ jest to farba, przez którą ściana nie oddycha. Po użyciu gruntu Dekorala też użyłem farby lateksowej - efekt końcowy tak jak u nas. Mnie wygląda na to, że smród jest bardziej spowodowany farbą zewnętrzną aniżeli gruntem.

To nie to Sokratis, bo ja nie mam jeszcze farby zewnętrznej tylko sam grunt sniezki na ścianach.
I cały czas śmierdzi. ...

KropQ
05-05-2015, 20:54
Czytaliście to? http://pytanieomieszkanie.pl/problem-z-nieprzyjemnym-zapachem-sciany-gruntowanie-i-malowanie-scian/

Tylko po tej farbie to ze ściany plastik będzie :(

Czy ktoś z Was tego próbował?

maariusz535
05-05-2015, 23:49
ja tez mam ten sam problem,myslalem ze to panele ale jednak sciany,na tynk pomalowalem tytan grunt na to gladz mastermasa na gladz podklad sniezki i farba sniezki,dwa miesiace po pomalowaniu i nadal smierdzi i wietrzenie nic nie daje,chcialem robic drugi pokoj ale sie obawiam ze i w nastepnym bedzie to samo,czy ja cos spiepszylem czy to wina gruntu czy farby,

Rom-Kon
06-05-2015, 07:43
Ni jedno, ni drugie Sokratesie. Dulux na ścianie mi przez 5 lat nie śmierdział, grunt Śnieżki w puszce też nie, ale po nałożeniu Śnieżki na Duluxa zrobił się kwas. Na wakacjach będę mieć trochę czasu to zerwę to do gruntu, potraktuje jakimś utleniaczem i zrobię jeszcze raz unigruntem czy innym znanym od lat specyfikiem, a na koniec położę jakąś lepszą farbę. Lepszą czyli z mniejszym LZO/LSO, bo tak na prawdę, czy lateks czy emulsja to już od lat nie ma znaczenia - różni się w dotyku i obsłudze, a jedno i drugie pozwala ścianie oddychać, bo lateksu w nich nie ma od ponad 20 lat (takie normy, bo uczulał).
A możesz mi wytłumaczyć dlaczego nałożyłeś farbę gruntującą - podkładową na ściany uprzednio pomalowane farbami wierzchnimi? Jaki to miało cel?

Rom-Kon
06-05-2015, 07:52
Czy ktoś z Was tego próbował?
Prawdopodobnie (bo konkretnie tego produktu nie znam) jest to emalia alkidowa. Inne firmy robią identyczne ale pod różnymi nazwami. Jest to farba rozpuszczalnikowa - rozcieńczalnik EKO 1. Bardzo dobra na plamy które wychodzą po malowaniu farbami emulsyjnymi. Ja stosowałem na zacieki, ślad po bułce przyklejonej do ściany - oczywiście masłem do ściany ;) - na ściany pomalowane kredkami świecowymi, ścianę ubrudzoną przez psa przy jego legowisku itp. Emalia alkidowa to ogniwo pośrednie pomiędzy farbą emulsyjną a olejną.

edit: doczytałem się że jest to jednak farba akrylowa a nie alkidowa. Ciekawe jak poradzi sobie z tłuszczem?

KropQ
06-05-2015, 11:35
Ale ja nie mam żadnych plam ni tłuszczu tylko śmierdzące ściany!

Rom-Kon
06-05-2015, 12:27
http://forum.gazeta.pl/forum/w,796,98082731,,farba_Luxens_z_Leroy_Merlin_smierd zi.html?v=2 (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fforum.gazeta.pl%2F forum%2Fw%2C796%2C98082731%2C%2Cfarba_Luxens_z_Ler oy_Merlin_smierdzi.html%3Fv%3D2)


Oj nie pierwsi i nie ostatni jak widać....

Nie do końca jasna jest przyczyna - prawdopodobnie chodzi o stabilizację spoiwa amoniakiem. Co ciekawe w kubełku nie śmierdzi.

Wietrzyć. Tak ze 3 tygodnie. Problem znika i nie powraca.

To jest wypowiedź chemika a do tego technologa i producenta farb...

"Wietrzyć. Tak ze 3 tygodnie. Problem znika i nie powraca"

I pewnie nie powraca. Za to ktoś stwierdził że można dorobić zły PR no i się zaczęło... są tu tacy desperaci że jednego dnia szlifują ściany na 3mm w głąb, gruntują i nakładają goldband... Mr. Hurricane... że nie wspomnę znów zmartwychwstania po 10 latach...

Przed wpisami w tym wątku skontaktujcie się z działem technicznym swojej firmy bo na tak specjalistycznym Forum trollić trzeba umieć.

jacek.zoo
06-05-2015, 14:46
To jest wypowiedź chemika a do tego technologa i producenta farb...

"Wietrzyć. Tak ze 3 tygodnie. Problem znika i nie powraca"

I pewnie nie powraca. Za to ktoś stwierdził że można dorobić zły PR no i się zaczęło... są tu tacy desperaci że jednego dnia szlifują ściany na 3mm w głąb, gruntują i nakładają goldband... Mr. Hurricane... że nie wspomnę znów zmartwychwstania po 10 latach...

Przed wpisami w tym wątku skontaktujcie się z działem technicznym swojej firmy bo na tak specjalistycznym Forum trollić trzeba umieć.

i najciekawsze że prawie każdy od tych śmierdzących ścian ma żone w ciązy albo z dzidziusiem. a druga ciekawostka, że ogólnie od 2 do 6 strony wątku każdy na ratunek malował tikurila czy jakos tak sie to pisze :)

fotohobby
06-05-2015, 15:22
I nic to nie dało, wiec wniosek taki, ze nie warto malować tikkurilą ;)

Rom-Kon
06-05-2015, 15:43
Czyli jaka konkluzja? Że śmierdzi! Najpierw śmierdzi farba - pewnie dodali jakieś tanie g... ale po pewnym czasie przestaje śmierdzieć farba (no bo ile może śmierdzieć 1/10mm grubości) a zaczynają śmierdzieć Trolle! I to jest właśnie ten smród którego nie można znieść!

maariusz535
06-05-2015, 22:12
a moze zamiast zasmiecac przez nie ktorych uzytkownikow forum glupimi odpowiedziami moze w koncu ktos napisze co z tym zrobic,nie po to robilem pokoj zeby teraz w nim capialo,czy jak usune farbe razem z gladzia pozostawiajac tynk i poloze na nowo gladz i pomaluje farba innego producenta to problem zginie?wiem ze to koszta ale probowal to ktos?

jajmar
06-05-2015, 23:47
i najciekawsze że prawie każdy od tych śmierdzących ścian ma żone w ciązy

Obstawaniem kolejne działanie gruntu śnieżki, ten grunt likwiduje antykoncepcję, stąd te ciąże.

coulignon
07-05-2015, 06:54
Swoja droga agencja reklamowa z którą współpracuję ma usługi ma w ofercie usługi białego i czarnego PR w mediach społecznościowych. W sumie nie jest to droga kampania.
Mam kolegę który pracuje u jednego z czołowych producentów AGD. Wypuszczali na rynek nową linie pralek. W ciagu kilku miesiecy pojawiły się w sieci setki negatywnych opinii w tonie mniej więcej takim "straszne gówno, już trzeci raz naprawiam na gwarancji. A co bedzie jak gwarancja się skończy??" Cos ich tknęło i sprawdzili ile mają zgłoszeń serwisowych . Było jedno lub 2. Sprawa skończyła się w prokuraturze. Wiem że znaleźli agencję PR która była zleceniobiorcą kampanii. Ale nie wiam jaki był skutek tych działań.

Jako producent farb jestem najmniej zainteresowany obroną moich konkurentów. Ale drodzy "czytacze" tego tematu, miejcie na uwadze powyższą historię.
Trolle z żonami w ciąży - czas by urodziły i teraz bójcie się o swoje dzieci. Takie to ckliwe.

KropQ
07-05-2015, 08:30
Wszystkich niedowiarków i "detektywów" zapraszam do siebie.
Szczególnie w słoneczny dzień - wali najbardziej.
Poczujecie to przestaniecie wypisywać te wszystkie wyśmiewajki i podejrzliwianki o reklame czy PR.
To dla mnie nie są żarty. Akurat to że zapach nie jest niebezpieczny już wiem, w ciąży tez nie jestem, ale do sierpnia muszę się wprowadzić, a wietrzenie nic nie daje. Mieszkać w domu, w którym po prostu śmierdzi kocim moczem, przyznajcie sami, raczej kiepsko.

Dla zainteresowanych mam spryskany jeden pokój denaturatem (nie lada wyzwanie) - na razie wali w nim jak z gorzelni, dam znać za kilka dni czy smrodek zabija.

maariusz535
07-05-2015, 11:54
ja mam pytanie do budowlancow,moze ja cos zle zrobilem i dlatego mi smierdzi,mieszkanie ok35letnie,stare tynki,malowane nie raz,zerwalem w tym roky stare farby prawie do golego tynku zerwalem w pokoju bo w niektorych miejscach zxostala farba,pomalowalem tytan grunt,na to gladz gotowa master masa,na to grunt sniezki i za dwa dni farba sniezki,czy wszystko tak jak powinienem?bo moze to ja zle cos zrobilem i mi smierdzi ciagle

Rom-Kon
07-05-2015, 12:31
Moderatorze a może zamiast usuwać mój wpis - typowo trollowy, nie zaprzeczam - to może sprawdziłbyś parę kont odnośnie logowania? Macie przecież możliwości - ip, ciasteczka, mac adres. No chyba że komuś jest to na rękę...

Rom-Kon
07-05-2015, 13:17
ja mam pytanie do budowlancow,moze ja cos zle zrobilem i dlatego mi smierdzi,mieszkanie ok35letnie,stare tynki,malowane nie raz,zerwalem w tym roky stare farby prawie do golego tynku zerwalem w pokoju bo w niektorych miejscach zxostala farba,pomalowalem tytan grunt,na to gladz gotowa master masa,na to grunt sniezki i za dwa dni farba sniezki,czy wszystko tak jak powinienem?bo moze to ja zle cos zrobilem i mi smierdzi ciagle

Zrobiłeś wszystko tak jak należy. Prawdopodobnie jakaś partia farby była wadliwa - jak pisał Coulngnon - i właśnie ona śmierdzi amoniakiem. Trzeba niestety przeczekać aż wywietrzeje. Wiadomo że w zależności od warunków u jednych będzie to szybciej a u innych dłużej śmierdziało. Farba olejna też musi "wywietrzyć się" i nikt z tego problemu nie robi. Zamiast siać panikę po prostu trzeba przeczekać. ...a przy okazji dobrze widać że podstawą jest dobra wentylacja. A jeśli wentylacja to tylko mechaniczna bo inna w budynkach niskich- parterowych z poddaszem - inna niż mechaniczna nie działa.

finlandia
07-05-2015, 13:49
Wszystkich niedowiarków i "detektywów" zapraszam do siebie.
...
Skąd jesteś? Ja bym chętnie się przekonał na własny nos.

Tomaszs131
07-05-2015, 14:18
Ciekaw jestem czy doczekamy się odpowiedzi?
Śnieżką mam zagruntowane prawie 900m2 ścian i sufitów
I zastanawiam się o jakim smrodzie w wątku jest mowa?
No chyba, że po pomalowaniu kolorem cos się wykluje.

Rom-Kon
07-05-2015, 14:52
(...)
Dla zainteresowanych mam spryskany jeden pokój denaturatem (nie lada wyzwanie) - na razie wali w nim jak z gorzelni, dam znać za kilka dni czy smrodek zabija.

Moje gratulacje! Pokój przestał śmierdzieć moczem! To nic że zaczął śmierdzieć denaturatem ale przynajmniej nie moczem! A przecież o to chodziło!

...ludzie to mają pomysły :D

Rom-Kon
07-05-2015, 15:16
Ciekaw jestem czy doczekamy się odpowiedzi?
Śnieżką mam zagruntowane prawie 900m2 ścian i sufitów
I zastanawiam się o jakim smrodzie w wątku jest mowa?
No chyba, że po pomalowaniu kolorem cos się wykluje.

Ja nie neguję że z tym smrodem coś jest na rzeczy. Pewnie jakaś partia wyszła z błędem. Swego czasu jak dobrze pamiętam Nobiles z Włocławka (kogucik!) wypuścił farbę bez jakiegoś składnika... no i robiła się kiszka. Więc takie sytuacje się zdarzają. Kolego pewnie masz to szczęście że trafiłeś na partię dobrej farby - takiej jak zawsze była (jeśli śnieżkę grunt można uznać za dobrą - tu lepsze słowo to bez wady fabrycznej) więc nie popadaj w paranoję i nie ścieraj nosa na ścianie bo możesz rzeczywiście zacząć coś czuć... a wtedy leczenie może być długie i kosztowne ;) Zresztą sam zobacz jak się wątek rozwinął. Paranoja to delikatne słowo w porównaniu z tym co ludzie zaczęli wyprawiać - opcja z denaturatem mnie powaliła i leżę do góry kołami!

ps. z tego co słyszałem to Nobiles Włocławek się zamknął i nie ma już kogucika Motylek jeszcze niby istnieje ale czy to ten motylek z dawnych lat czyli śp. komuny? Pewnie tylko nazwa-marka produktu.

KropQ
07-05-2015, 15:35
Skąd jesteś? Ja bym chętnie się przekonał na własny nos.

Warszawa, z Siedlec masz niedaleko...zapraszam

KropQ
07-05-2015, 15:54
Moje gratulacje! Pokój przestał śmierdzieć moczem! To nic że zaczął śmierdzieć denaturatem ale przynajmniej nie moczem! A przecież o to chodziło!

...ludzie to mają pomysły :D

Dokładnie, z dwojga złego wole denaturat :)

pegi59
07-05-2015, 20:14
Niektorym bardzo przydalaby sie taka zona i dzieci, bo najwyrazniej nie maja co z czasem zrobic. Myślę że w pewnym wieku czlowiek zaklada rodzine, a musze niektórych bocia przynosi. Do tychco podtruwaja watek proponuje zmienic temat rozmowy...
P.S. tez mam męża i dziecko i jest mi z tym dobrze

almarat
07-05-2015, 21:47
Mi się też zdarzyło, że po pomalowaniu kuchni grunt śmierdział ale już nie pamiętam co dokładnie wtedy daliśmy. Tak czasem bywa ot co

KropQ
08-05-2015, 08:25
Almarat,
A długo śmierdział, pamiętasz?

maciek.wrc
08-05-2015, 14:47
A możesz mi wytłumaczyć dlaczego nałożyłeś farbę gruntującą - podkładową na ściany uprzednio pomalowane farbami wierzchnimi? Jaki to miało cel?

Jasne, że mogę, chociaż wyczuwam w twoim pytaniu trolową zaczepkę. Otóż, ryłem ścianę pod kable na kinkiety wyprowadzone z gniazdka przy podłodze, czyli spory kawałek. Uzupełniałem też inne ubytki, które szczególnie przy biurku wyglądały jak seria z kmu (w pokoju dziecięcym to norma - nawet na suficie były ślady po uderzaniach czymś). Było sporo naklejek po których też trzeba było trochę gipsu położyć i przetrzeć. Czy muszę pisać, że w takiej sytuacji należy zagruntować aby ujednolicić chłonność podłoża i związać luźne cząstki pozostałe po zacieraniu? Poza tym kolor zmieniany z ciemnego zielonego na jasny fiolet/róż, więc biały podkład nie zaszkodzi.
Czy stary mądry indianin czuć satysfakcja z moja odpowiedź? ;-)
Wisi mi czy przyczyną jest grunt, stara farba, podłoże czy kot sikający do tacki z farbą. Śmierdzi i tyle, a ja chce się tego pozbyć.

KropQ
12-05-2015, 08:56
Witam wszystkich "skazanych na smródek". Wbrew przyśmiewkom Ron - Kona denaturat naprawdę działa. W połączeniu z ostrym wietrzeniem wydenaturowany pokój nie śmierdzi. Już 2 dni temu smrodek był nie wyczuwalny, ale nie chciałam pisać zbyt wcześnie. Wczoraj było słoneczne popołudnie, więc smrodek powinien potęgować, ale nie czułam zupełnie nic. Mam nadzieje, że nie wróci kiedy pomaluję ściany farbą.
W weekend będę "dezynfekować" salon :wiggle:

fotohobby
12-05-2015, 13:17
A kiedy masz zamiar malować ?

gubik
12-05-2015, 19:45
Ciekawe jaką reakcję chemiczną zainicjował alkohol i co z tego wyszło?

KropQ
13-05-2015, 10:10
A kiedy masz zamiar malować ?

Planuje malowanie w lipcu...

KropQ
13-05-2015, 10:23
Ciekawe jaką reakcję chemiczną zainicjował alkohol i co z tego wyszło?

Czytałam że ten zapach to wynik reakcji biologicznej z bakteriami.
Może obecne w denaturacie substancje skażające czy rozpuszczalniki organiczne tak zadziałały niszcząco na te bakterie i zapach zniknął...
Nie wiem grunt ze działa z czego niezmiernie się cieszę.

Pewnie teraz zostanę posądzona o promocję denaturatu :cool:

Św.Mikołaj
13-05-2015, 10:34
Jasne, że mogę, chociaż wyczuwam w twoim pytaniu trolową zaczepkę. Otóż, ryłem ścianę pod kable na kinkiety wyprowadzone z gniazdka przy podłodze, czyli spory kawałek. Uzupełniałem też inne ubytki, które szczególnie przy biurku wyglądały jak seria z kmu (w pokoju dziecięcym to norma - nawet na suficie były ślady po uderzaniach czymś). Było sporo naklejek po których też trzeba było trochę gipsu położyć i przetrzeć. Czy muszę pisać, że w takiej sytuacji należy zagruntować aby ujednolicić chłonność podłoża i związać luźne cząstki pozostałe po zacieraniu? Poza tym kolor zmieniany z ciemnego zielonego na jasny fiolet/róż, więc biały podkład nie zaszkodzi.
Czy stary mądry indianin czuć satysfakcja z moja odpowiedź? ;-)
Wisi mi czy przyczyną jest grunt, stara farba, podłoże czy kot sikający do tacki z farbą. Śmierdzi i tyle, a ja chce się tego pozbyć.

Dodam tak od siebie.
Zamiast gruntowac sniezka grunt, polecam dobry unigrunt glebokopenetrujacy.
Moze bec fast.
Jezeli gruntujemy swierze tynki, gruntujemy nie rozcienczonym, jezeli stare farby mozna dodac 30% wody.
Malujemy pedzlem ( grunt) lawkowcem, stosujac pociagniecia raz w jedna raz w druga strone bez odrywania pedzla, b nie lało sie po scianach, gdyz potem bedzie to widac.
Farby obecnie sa tak dobre, ze nie trzeba stosowac farb podkladowych, wystarczy dobry unigrunt.
No chyba ze ktos ma zalakierowana sciane lakierem bezbarwnym - wtery najlepiej zamalowac lakier farba gruntujaca, po delikatnym zmatowieniu lakieru papierem lub mata scierna, badz gabka.
Pozdrawiam

Św.Mikołaj
13-05-2015, 10:36
Jasne, że mogę, chociaż wyczuwam w twoim pytaniu trolową zaczepkę. Otóż, ryłem ścianę pod kable na kinkiety wyprowadzone z gniazdka przy podłodze, czyli spory kawałek. Uzupełniałem też inne ubytki, które szczególnie przy biurku wyglądały jak seria z kmu (w pokoju dziecięcym to norma - nawet na suficie były ślady po uderzaniach czymś). Było sporo naklejek po których też trzeba było trochę gipsu położyć i przetrzeć. Czy muszę pisać, że w takiej sytuacji należy zagruntować aby ujednolicić chłonność podłoża i związać luźne cząstki pozostałe po zacieraniu? Poza tym kolor zmieniany z ciemnego zielonego na jasny fiolet/róż, więc biały podkład nie zaszkodzi.
Czy stary mądry indianin czuć satysfakcja z moja odpowiedź? ;-)
Wisi mi czy przyczyną jest grunt, stara farba, podłoże czy kot sikający do tacki z farbą. Śmierdzi i tyle, a ja chce się tego pozbyć.

Dodam tak od siebie.
Zamiast gruntowac sniezka grunt, polecam dobry unigrunt glebokopenetrujacy.
Moze bec fast.
Jezeli gruntujemy swierze tynki, gruntujemy nie rozcienczonym, jezeli stare farby mozna dodac 30% wody.
Malujemy pedzlem ( grunt) lawkowcem, stosujac pociagniecia raz w jedna raz w druga strone bez odrywania pedzla, b nie lało sie po scianach, gdyz potem bedzie to widac.
Farby obecnie sa tak dobre, ze nie trzeba stosowac farb podkladowych, wystarczy dobry unigrunt.
No chyba ze ktos ma zalakierowana sciane lakierem bezbarwnym - wtery najlepiej zamalowac lakier farba gruntujaca, po delikatnym zmatowieniu lakieru papierem lub mata scierna, badz gabka.
Pozdrawiam
Ps. Zamiast denaturatu mozna uzyc Domestosa, przyokazji niszczy grzyby

kejti123
15-05-2015, 06:47
Witam, pisałam jakiś czas temu mając ten sam problem co Wy. Rom-kom nie wiem po co wogóle tu pisze jeśli u niego pachnie. Zupełnie bez sensu.
Wracając do tematu to czekałam z postem bo nie chciałam za wcześnie się cieszyć. Dziś mija 4 tydzień po tym jak pomalowałam ściany alkali resistant sealer crown o którym wyczytałam na tym forum. (na Bartyckiej w Warszawie facet mi go zamówił) Po pomalowaniu utrzymywał się zapach farby olejnej. Ale z dnia na dzień coraz mniej. Jak już pisałam minęły juz 4 tyg ale z malowaniem na gotowo się nie spieszę. Jeszcze poczekam troszkę bo cholera wie czy ten kwas nie wróci. Póki co jestem optymistycznie nastawiona. A mało brakowało .... bo już była podjęta decyzja żeby zrywać płyty g-k i robić wszystko od nowa. Podsumowując... koszt spory za ten specyfik (prawie 500 zł za 5 l ) ale przynajmniej obyło się bez ponownego remontu.
Dodam jeszcze że na 1 ścianę nie starczyło mi tej farby i pomalowałam ją 4 razy gruntem ceresit, tak na maksa aż się zeszkliwiła i uważam że przestała śmierdzieć. Mam nadzieje ze tak już zostanie.

hateregs
17-05-2015, 10:39
Chyba mam to samo i też gruntowałem śnieżką.

Tydzień już się wietrzy. Okno otwieram na całe dnie i nic. Czuć właśnie taki ostry zapach.
Niestety padło na sypialnię, która jest teraz całkowicie wyłączona bo strach tam spać. Pomalowana gruntem śnieżki a na to dulux.

Czy da się to zamalować? Wolę ze 4 warstwy czegoś innego położyć niż teraz to skrobać do żywego.

No i z tego co czytam to Śnieżka ma w dupie reklamacje :(


U mnie już nie śmierdzi...
http://i.imgur.com/lFcyVgO.jpg

Lukepiper
19-05-2015, 09:49
Witam
Jak pisałem wczesniej użyłem szlifierki renowacyjnej, zrobiłem zadymę w całym mieszkaniu i Zeszlifowalem do połowy grubości tynku. Polozylem tynk na nowo, gładź i malowanie.
I co??
I dalej k...a wali szczynami!!
Czy to jakaś bakteria co sie rozmnaża czy co??
Juz nie mam pomysłu!
Prędzej sie wyprowadze jak ma zadzierać wszystko jeszcze raz!

KropQ
19-05-2015, 12:27
Witam
Jak pisałem wczesniej użyłem szlifierki renowacyjnej, zrobiłem zadymę w całym mieszkaniu i Zeszlifowalem do połowy grubości tynku. Polozylem tynk na nowo, gładź i malowanie.
I co??
I dalej k...a wali szczynami!!
Czy to jakaś bakteria co sie rozmnaża czy co??
Juz nie mam pomysłu!
Prędzej sie wyprowadze jak ma zadzierać wszystko jeszcze raz!

Kup bezbarwny denaturat- spryskaj i zobaczysz ze działa.
Tanio, z niewielkim wysiłkiem i skutecznie.

Rom-Kon
19-05-2015, 16:01
No i muszę odszczekać moje poprzednie wypowiedzi. Właśnie spotkałem się z Panią u której podobno śmierdzi kocimi sikami od jesieni zeszłego roku. Też pokój był szpachlowany. Najpierw poszedł jakiś grunt na to 2x Semin ETS2 na to śnieżka grunt i farba lateksowa. Zapach jest niewyczuwalny dopóty, dopóki się nie otworzy okna - prawdopodobnie jest to związane ze zmianą wilgotności. Sam zapach choć wyczuwalny to nie jest aż tak bardzo intensywny. Podobno bo sam organoleptycznie nie sprawdziłem ale że Pani jest mi znana więc nie posądzam jej o trolling. Czyli ja muszę odszczekać to wszystko co napisałem. I uznaję że rzeczywiście śmierdzi i to jeszcze po długim czasie od malowania i spod wierzchniej warstwy farby lateksowej!

...ale i tak sądzę że pod ten temat podczepiły się trolle. No i również jakoś nie chce mi się wierzyć że nawet po mechanicznym usunięciu farby coś może nadal śmierdzieć.

...dodam że ta Pani nie była moją klientką - sama robiła remont. Ja nie stosuję Śnieżki Grunt ale to z innych powodów a nie to że śmierdzi. Po prostu uważam że za podobną cenę są inne, lepsze farby.

Wszystkich których uraziłem swoimi wpisami chciałbym przeprosić. Posypuję głowę popiołem.... mea culpa, mea maxima culpa.

fotohobby
19-05-2015, 16:16
Smutne jest tylko to, ze gdyby owa Pani zarejestrowała się na Forum budowlano-remontowym, aby znalezć pomoc, to ją też bezrefleksyjnie wyzwałbyś od troli....

autorus
19-05-2015, 17:07
Nie wazne jak sie zaczyna ale jak sie kończy ncz :)

Rom-Kon
19-05-2015, 17:32
Smutne jest tylko to, ze gdyby owa Pani zarejestrowała się na Forum budowlano-remontowym, aby znalezć pomoc, to ją też bezrefleksyjnie wyzwałbyś od troli....
Na swoją obronę mogę tylko napisać że właśnie najwięcej "piany" bili tu jednopostowcy. Wpadali w istną paranoję. Co bardziej zdesperowani chcieli nawet burzyć ściany. A najbardziej spokojnie do tematu podchodzili starsi stażem użytkownicy. I to mnie właśnie zmyliło. Już par lat siedzę tu na forum i nie jedną taką akcję przeżyłem. Więc nie dziwcie się że podszedłem do tematu jak pies do jeża.

Tomaszs131
19-05-2015, 20:34
Rom najważniejsze, ze uderzyłeś się w pierś...
Nie każdy miałby odwagę.

autorus
19-05-2015, 21:05
Dokładnie tak.

KropQ
20-05-2015, 08:27
Na swoją obronę mogę tylko napisać że właśnie najwięcej "piany" bili tu jednopostowcy. Wpadali w istną paranoję. Co bardziej zdesperowani chcieli nawet burzyć ściany. A najbardziej spokojnie do tematu podchodzili starsi stażem użytkownicy. I to mnie właśnie zmyliło. Już par lat siedzę tu na forum i nie jedną taką akcję przeżyłem. Więc nie dziwcie się że podszedłem do tematu jak pies do jeża.

Miło i doceniam, że stać Cie na takie słowa. Nie zgadzam się tylko z jednym, że użytkownicy starsi stażem łagodniej znoszą smród w domu.
Ja jak mnie nazywasz "jednopostowiec" mam męża "wielopostowca" i smród w domu przeszkadza mu tak samo.
Poza tym, ocenianie po ilości wpisów uważam za bzdurę. Ty w tym wątku uczestniczyłeś kilka razy i niestety nic swoimi wpisami nie wniosłeś, poza zamieszaniem.

autorus
20-05-2015, 08:49
Ocenianie na podstawie ilosci postow jest jak najbardziej zasadne. Mam to na codzień.

Rom-Kon
20-05-2015, 11:00
(...)
Ja jak mnie nazywasz "jednopostowiec" mam męża "wielopostowca" i smród w domu przeszkadza mu tak samo.
(...)
To trzeba było się uwiarygodnić albo podpiąć pod męża. No chyba że ktoś kogoś się wstydził ;)

Sorry ale zaczęliście pisać w takim stylu że zacząłem się zastanawiać czy w Tworkach podłączyli internet! Zamiast na spokojnie, zimno i z rozwagą to pełna panika i paranoja. Obsesja - ściany Was śledziły! Wspólnie się tak nakręcaliście że jak patrzyłem z boku to przewracałem się ze śmiechu. No i poszły moje komentarze... Mamy tu na Forum chemika i technologa farb i zamiast jemu zadawać sensowne pytania to nakręcaliście się na burzenie ścian. Ze swego przeszło 20-letniego doświadczenia mogę polecić farby izolujące ale przeze mnie sprawdzone tylko na plamy. Smrodu nigdy nie musiałem izolować. Ale to już wcześniej napisałem że na plamy są dobre emalie alkidowe - obojętnie jakiej firmy.

A jeśli chodzi o denaturat to radziłbym uważać bo z powietrzem tworzy mieszankę wybuchową i może to Was kosztować życie lub odbudowę domu... może łupnąć i to zdrowo! Szczególnie jeśli aplikacja będzie natryskiem.

I jeszcze jedno w sprawie denaturatu... co ze smrodem skażalnika? Jak kiedyś się oblałem denatem to waliło ode mnie menelem nawet jeszcze po wypraniu ciuchów! Co z tym smrodem? Wywietrzał?

A jednopostowcy są bardzo "mile" widziani szczególnie jak wypowiadają się w dziale czarna lub biała lista wykonawców. Tam moderatorzy mają co robić ;)

edit: na moją korzyść przemawia jeszcze to że ja menszczyzna jestem i kobiet jakoś nie mogą zrozumieć ;)

A jak się podchodzi do jednopostowców to najlepiej widać tu:
proszę kliknąć w ten link (http://forum.muratordom.pl/showthread.php?52866-MA%C5%81OPOLSKA-bia%C5%82a-i-czarna-lista-wykonawc%C3%B3w&p=6865114&viewfull=1#post6865114) i prawdopodobnie też to był chybiony atak ;)

KropQ
20-05-2015, 15:01
No dobra, może i jestem zbyt świeża i nie rozumiem tych wszystkich forumowych reguł.
Ale przecież każdy z Was kiedyś zaczynał od kilku postów.
Ja włączyłam się na etapie dla mnie bardziej namacalnym i zrozumiałym - czyli wykończeniowym.
Częściej czytam niż się wypowiadam. I takim forumowiczem też można być.

Rom-Kon odnośnie denaturatu kilka dni naprawdę waliło menelem, ale potem minęło. Na szczęście wraz z kocimi siuskami:)
Jeszcze nie spryskałam wszystkich pomieszczeń, robię to etapami. Sufit w salonie chyba zostawię, bo musiałabym to robić z rusztowania (mamy 5 m wysokości).
O ściany się nie boje, bo przed spryskaniem zaciągnęłam języka. Nic poza odorem pirydyny im nie zaszkodzi.
A więc pryskam i mocno wietrze. Wprowadzamy się w sierpniu, wiec jest trochę czasu na wywietrzenie.

Rom-Kon
20-05-2015, 19:25
Ale jak już wspomniałem - uważaj z oparami spirytusu bo są wybuchowe!

...a ta Wasza schiza mi się dziś udzieliła. Byłem oglądać robotę i poddasze było już zrobione. Gruntowane śnieżką grunt. Pochuchałem, naplułem, nos starłem na płycie i nic nie wyczułem. Inwestor patrzył na mnie jakby mnie z Tworek urlopowali!!! Gdy mu wyjaśniłem o co chodzi to też zaczął ścierać nos... też mu się udzieliło... normalnie paranoja!

pegi59
20-05-2015, 20:04
Czy po tym denaturacie nie ma plam? My kupilismy wspomniany wcześniej perhydrol rozcienczylismy do 3procent, spryskalismy ściany. Następnego dnia zapachu nie było więc zaciagnelismy to unigruntem a potem duluxem. Przez pierwsze dni czuć było normalny zapach farby ale dzisiaj jak zaszlam na budowę to w jednym pokoju czuć że smrod na nowo wychodzi w drugim jeszcze nie śmierdzi. Śnieżka reklamacje odrzucila. Napisali że czasami farba wchodzi w reakcje z podlozem gdy się maluje jak jest zbyt wilgotno lub gdy jest wysoka temperatura. I każą uzytkowac po zaniku zapachu.

Tomaszs131
20-05-2015, 20:10
Po malowaniu garażu lateksowym Bondex-em nie czuć żadnego smrodu. Wychodzi na to, że u mnie może być całkiem dobrze.

KropQ
20-05-2015, 21:45
Czy po tym denaturacie nie ma plam? My kupilismy wspomniany wcześniej perhydrol rozcienczylismy do 3procent, spryskalismy ściany. Następnego dnia zapachu nie było więc zaciagnelismy to unigruntem a potem duluxem. Przez pierwsze dni czuć było normalny zapach farby ale dzisiaj jak zaszlam na budowę to w jednym pokoju czuć że smrod na nowo wychodzi w drugim jeszcze nie śmierdzi. Śnieżka reklamacje odrzucila. Napisali że czasami farba wchodzi w reakcje z podlozem gdy się maluje jak jest zbyt wilgotno lub gdy jest wysoka temperatura. I każą uzytkowac po zaniku zapachu.

Pegi59 nie ma plam, ale ja spryskuje białym denaturatem.
Mam nadzieje ze po malowaniu farba docelową smrod nie wróci...

kejti123
22-05-2015, 15:48
u mnie 5 tydzień po pomalowaniu tym crownem i jest ok. :) Dziś już maluje na gotowo farbą.

Dla tych którzy próbują zamalować farbą lateksową... to nie zdaje egzaminu. Próbowałam i smród wrócił.

fotohobby
22-05-2015, 17:29
U mnie nie ma już tego niezbyt dokuczliwego, kwaśnego zapachu (do smrodu było mu daleko), który pojawił się z nadejściem wiosny. Zamalowałem Śnieżkę kilka tygodni temu gruntem Beckersa, póżniej farbą lateksową Beckersa. Bezpośrednio po malowaniu wydawało się ,że zapach się przebił, ale chyba się już "skończył"

Crowna wolałęm nie stosować - w końcu ściany silikatowe regulują nieco poziom wilgotności w domu i nie chciałem ich odcinać.

pegi59
22-05-2015, 21:09
Niestety zapach na nowo się wychodzi w pokoju w którym nie było go czuć po ponownym malowaniu. Ale na dole w domu zamknelismy okna, przez trzy były tylko lekko rozszczelnione i zero smrodu. A wcześniej nie dało się wejść do domu. Nic nie czuć. Tam ściany sa tylko zagruntowane i nie wiem czy juz sie wysmierdzialo i nie śmierdzi czy to brak wietrzenia tak działa...

Rom-Kon
22-05-2015, 21:57
...jeśli ten zapach wychodzi jak ściana wchłonie wilgoć - bo ponoć właśnie wahania wilgoci powodują że zaczyna być bardziej wyczuwalny - to może zamiast dziwnych specyfików ściany spryskać zwykłą wodą? W nieskończoność reakcja chemiczna nie będzie zachodzić bo się kiedyś muszą składniki wyczerpać. Może woda by przyspieszyła ten proces?

Szkarłatka
22-05-2015, 23:11
Już kilka razy miałam pisać, że przesadzacie. Malowałam sufit w kotłowni gruntem śnieżki, potem ich farbą emulsyjna wszystko z Castoramy. Napędziliście mi takiego stracha, ze stanem przedzawałowym biegłam wąchać, czy coś śmierdzi, a tu nic, zero zapachu, nawet zapachu farby nie było. Kiedyś robiliśmy coś z tyłu i drzwi zewnętrzne od kotłowni były otwarte i autentycznie zaczęło capić moczem. Nie jest to jakiś straszny smród, ale coś czuć. Nie będę nic z tym robić, bo to tylko kotłownia, ale reszta domu na pewno juz tym gruntowana nie będzie.
W sumie to dzięki za ten wątek, bo bym się mogła wpakować na minę i powodzenia w walce.

maciek.wrc
30-05-2015, 14:43
Jakieś sukcesy? Rom-Kon - gratulacje za odwagę, ale nie skreślaj jedno-postowców, bo tak jak pisałem - jeśli ktoś ma problem to pisze, nie ma problemu to nie pisze. Że różne firmy wykorzystują to do marketingu to inna sprawa, ale moim zdaniem tutaj tego nie było. Była wielka irytacja ludzi, którym po prostu w domu śmierdzi i ja się nikomu nie dziwię. Wracając do tematu - u mnie już nosa nie wykręca. Czuć tylko delikatnie i ciężko mi określić w jakich warunkach. Największy smród był w okolicy grudnia, a potem przy pierwszym wiosennym słońcu.

harm87
31-05-2015, 21:10
Problem z cuchnącymi ścianami dopadł też i mnie... Po przeczytaniu tych wszystkich postów stwierdziłem że to faktycznie może być wina farby. Malowane było z początkiem marca tego roku i jak u reszty osób podobnie zapach bardziej intensywny przy cieplejszej pogodzie. Zapach specyficzny. Swoje próby zacząłem od najmniej inwazyjnej w ingerowanie w ściany, metody zwalczenia tego zapachu. Na walkę ruszyłem z ozonowaniem, bo czemu by nie... No niestety na drugi dzień zapach powracał. Skoro to nie pomogło to zrobiłem sobie próbki farby Śnieżka oraz gruntu Śnieżka (których używałem) na osobnych kawałkach płyty gk. Okazało się że w moim przypadku podobny zapach po paru dniach uwalniał się z farby Śnieżka, natomiast grunt ok- bez zapachu. Najlepsze było to że próbki trzymałem w pomieszczeniu gospodarczym (ciemnym) i nie wiele można było powiedzieć o zapachu tych próbek. Po wystawieniu na parapecie okna w/w próbek po około godzinie już zapach był jasno wyczuwalny z farby. Z czym ta farba wchodzi w reakcje... to nie wiem. Teraz mam zamiar zagruntować jeszcze raz te ściany może jakimś Tytanem, aby odciąć tą farbę, ale nie wiem czy to odniesie skutek. Na pewno nie zamierzam skuwać tynków itd....

E-Rzecznik Śnieżka
28-06-2015, 23:15
Szanowni Państwo,
Przyczyną opisanego zjawiska jest reakcja, która zachodzi między obecnymi w podłożu drobnoustrojami, a surowcami użytymi do produkcji farby. Efekt może dodatkowo potęgować wysoka wilgotność powietrza oraz promieniowanie UV. Nie jest to problem powszechnie występujący, ale uciążliwy. Aby go rozwiązać, należy kupić stężoną wodę utlenioną (perhydrol 38%, opakowanie o pojemności 1 litra kosztuje około 15 zł), rozcieńczyć ją z wodą do stężenia 2-3% i zmyć powierzchnię. Następnie ściany należy pomalować farbą Śnieżka Zacieki-plamy: http://www.sniezka.pl/produkty/farby-wewnetrzne/gotowe-kolory/opis/sniezka-zaciekiplamy, a potem pokryć je farbą nawierzchniową.
Pozdrawiam serdecznie,
E-rzecznik FFiL Śnieżka

gramm
02-07-2015, 11:38
Szanowni Państwo,
Przyczyną opisanego zjawiska jest reakcja, która zachodzi między obecnymi w podłożu drobnoustrojami, a surowcami użytymi do produkcji farby. Efekt może dodatkowo potęgować wysoka wilgotność powietrza oraz promieniowanie UV. Nie jest to problem powszechnie występujący, ale uciążliwy. Aby go rozwiązać, należy kupić stężoną wodę utlenioną (perhydrol 38%, opakowanie o pojemności 1 litra kosztuje około 15 zł), rozcieńczyć ją z wodą do stężenia 2-3% i zmyć powierzchnię. Następnie ściany należy pomalować farbą Śnieżka Zacieki-plamy: http://www.sniezka.pl/produkty/farby-wewnetrzne/gotowe-kolory/opis/sniezka-zaciekiplamy, a potem pokryć je farbą nawierzchniową.
Pozdrawiam serdecznie,
E-rzecznik FFiL Śnieżka

Zakładam, że klienci są informowani o możliwości wystąpienia takiego zjawiska i malują Państwa farbami na własną odpowiedzialność z pełną świadomością, że farba może wejść w reakcję z drobnoustrojami z podłoża co może skutkować zasmrodzeniem domostwa. W przeciwnym wypadku, jeśli klient nie wie czym może się skończyć malowanie Państwa produktami, oczekiwałbym, że pokryjecie Państwo w pełni koszty prac koniecznych do likwidacji skutków wyżej opisanej reakcji...

Gos**c
02-07-2015, 11:59
Tlumaczac wypowiedz E-Rzecznika Sniezki z medialnego na podworkowy to mozna powiedziec, ze farba sniezka zostala wyprodukowana ze zlych surowcow co skutkuje smrodem po pomalowaniu typowych wyrobow budowlanych uzywanych na szeroka skale w kraju.
Jednak Sniezka nie zamierza przyznawac sie do tego i wine zrzuca na sily wyzsze.
Cos w rodzaju kto by przewidzial, ze po zjedzeniu ogorkow kiszonych i wypiciu zsiadlego mleka degustator dostanie sraczki.

zbyszekswce
04-07-2015, 17:45
Szanowni Państwo,
Przyczyną opisanego zjawiska jest reakcja, która zachodzi między obecnymi w podłożu drobnoustrojami, a surowcami użytymi do produkcji farby. Efekt może dodatkowo potęgować wysoka wilgotność powietrza oraz promieniowanie UV. Nie jest to problem powszechnie występujący, ale uciążliwy. Aby go rozwiązać, należy kupić stężoną wodę utlenioną (perhydrol 38%, opakowanie o pojemności 1 litra kosztuje około 15 zł), rozcieńczyć ją z wodą do stężenia 2-3% i zmyć powierzchnię. Następnie ściany należy pomalować farbą Śnieżka Zacieki-plamy: http://www.sniezka.pl/produkty/farby-wewnetrzne/gotowe-kolory/opis/sniezka-zaciekiplamy, a potem pokryć je farbą nawierzchniową.
Pozdrawiam serdecznie,
E-rzecznik FFiL Śnieżka

PANIE RZECZNIKU - założyłem tu profil ( specjalnie dziś ) ponieważ mam podobny problem. Skusiłem się na POLECANĄ PRZEZ WSZYSTKICH I WSZĘDZIE śnieżkę Grunt Lateksową - nie powiem kryje ładnie. Ale 2 tygodnie po pomalowaniu w mieszkaniu podczas upałów pojawił się ZAPACH / smród - upały zelżały - zapach też. W tym czasie znalazłem obserwowałem ten wątek na forum ( trwał dość długo i gdybym znalazł go wcześniej to pewnie waszej farby bym nie użył ) - kiedy zapach zelżał pomyślałem, że może mi się wydaje... Ekipa remontowa przemalowała mieszkanie Beckersem lateksowym ( PACHNĄCYM TAK, ŻE MÓGŁBY TAK PACHNIEĆ CAŁY CZAS ). Znów zrobiło się ciepło i znów wyczuwam NUTĘ ŚNIEŻKI. Powiem tak- NIE MAM ZAMIARU STOSOWAĆ ZAPROPONOWANEJ PRZEZ WAS METODY - po pierwsze mam już farbę nawierzchniową od ok 2 tygodni po drugie NIE BĘDĘ MALOWAŁ JAKIMŚ BIOBÓJCZYM SYFEM BO JESTEM ALERGIKIEM!!!! Inne pomieszczenia malowałem farbą za 10 zł jako podkład i jakoś DROBNOUSTROJE z tym nie reagują. Za to WASZA FARBA ZA 60 ZŁ POWODUJE SMRÓD I MAM UWIERZYĆ, ŻE KOLEJNA FARBA Z WASZEJ GAMY TEN SMRÓD USUNIE???? I JESZCZE ŚMIE PAN TWIERDZIĆ, ŻE PROBLEM WYSTĘPUJE SPORADYCZNIE??????? Powiem tak OCZEKUJĘ JASNEJ ODPOWIEDZI NA PYTANIA:

1 - jaki DOKŁADNIE składnik reaguje z tymi drobnoustrojami?
2 - czy TEN ZAPACH JEST SZKODLIWY skoro już wiecie co zrobiliście źle???? Co się ulatnia????
2 - czy te drobnoustroje dostały się do ściany Z WASZĄ FARBĄ????
3 - CZY TEN ZAPACH KIEDYŚ POWINIEN SIĘ SKOŃCZYĆ BEZ ŚRODKÓW BIOBÓJCZYCH - rozumiem, że ten składnik kiedyś w końcu "przereaguje" do końca????
4 - czy jesteście świadomi tego, że użytkowników skarżących się na te uciążliwości jest na tyle dużo, że mogą Wam DOSŁOWNIE wytoczyć pozew zbiorowy? Chyba nie jesteście - a np. w moim przypadku koszt RENOWACJI 2 pokoi w kamienicy to ok 20 tysięcy złotych ( większość tynków było skuwanych i kładzionych od nowa + sufity + odnowienie parkietów po remoncie ). KTO MI TERAZ ZWRÓCI KOSZTY EWENTUALNEGO PONOWNEGO REMONTU JEŻELI ZAJDZIE TAKA KONIECZNOŚĆ? NA PIERWSZY JUŻ WZIĄŁEM KREDYT!!!!
5 - dlaczego NIE WYCOFALIŚCIE PRODUKTU skoro jest obawa, że może powodować tak potężne skutki uboczne? Firmy produkujące auta tak robią - a Wy nie potraficie?

Przepraszam, jeżeli złamałem jakieś zasady forum pisząc tego posta ale jestem po prostu ZAŁAMANY...

Z Poważaniem
Zbyszek

pegi59
04-07-2015, 18:47
U mnie nie ma już takiego smrodu jak na początku. Na początku nie dało się wytrzymać w pomieszczeniu, bo nawet ciuchy przechodziły tym zapachem. Położylismy panele, pomalowaliśmy parter beckersem i da się zyć. Jak jest słońce ostry zapach się nasila ale jest do wytrzymania. Mam tylko nadzieje, że jak zapach nowych paneli minie to nie wróci smród snieżki.
Za tynki śnieżka Wam nie zwróci, mi po ostrych bojach zwrócili jedynie za grunt.

zbyszekswce
04-07-2015, 19:33
U mnie nie ma już takiego smrodu jak na początku. Na początku nie dało się wytrzymać w pomieszczeniu, bo nawet ciuchy przechodziły tym zapachem. Położylismy panele, pomalowaliśmy parter beckersem i da się zyć. Jak jest słońce ostry zapach się nasila ale jest do wytrzymania. Mam tylko nadzieje, że jak zapach nowych paneli minie to nie wróci smród snieżki.
Za tynki śnieżka Wam nie zwróci, mi po ostrych bojach zwrócili jedynie za grunt.

Dzięki za info. Ja przede wszystkim chcę się dowiedzieć:

1. Czy zapach JEST SZKODLIWY np. czy są to np. opary związków amoniaku, które są szkodliwe
2. Czy Śnieżka zrobiła cokolwiek, żeby sprawę naprawić - może moja farba jest już z partii o "poprawionej recepturze" i wyśmierdzi się z czasem ( NIEKTÓRZY TUTAJ PISZĄ O SMRODZIE W CZASIE PONAD 6 MIESIĘCY OD MALOWANIA - TEGO BYM NIE WYTRZYMAŁ ). Z tego co wiem ( z doświadczenia zawodowego, nie z teorii ) w firmach chemicznych, w których dojdzie do podobnego przypadku ( wykrycie wady produktu, surowca użytego do produkcji ) firma podejmuje działania zmierzające do tego aby problem usunąć zachowując te same parametry produktu. I PRAKTYKUJE SIĘ TO OD BARDZO DAWNA. Przykładem są chociażby lepiki do parkietów, które zawierały związki rakotwórcze lub farby luminescencyjne do zegarków, które zawierały pierwiastki promieniotwórcze.

Co do oddawania kasy. Wszystko zależy od czasu, chęci i możliwości. Jeżeli okaże się, że przez "polskiego bubla" będę musiał ryć PRAWIE GOTOWY POKÓJ ( bo właściwie tylko kontakty do ścian trzeba przykręcić ) to odpowiednie kroki Z ODPOWIEDNIĄ DETERMINACJĄ zostaną przeze mnie podjęte.

Na razie chcę wiedzieć - CO TO ZA ZAPACH I CZYM GROZI lub czy jest neutralny dla zdrowia... I ŻEBY BYŁA JASNOŚĆ - na tą chwilę NIE OBWINIAM JESZCZE Śnieżki w 100 procentach o zapach w MOIM PRZYPADKU bo nie wiem do końca co jest grane. Przerażenie wzbudza we mnie wypowiedź kogoś kto podaje się za RZECZNIKA ŚNIEŻKI i pisze o jakiś DROBNOUSTROJACH w ścianie... Równie dobrze na ten smród może mieć wpływ promieniowanie kosmiczne. Dopóki zatem nie wiem jaką POTENCJALNIE reakcję "wyłapali specjaliści" tego producenta - bo z tonu wypowiedzi wynika, że jednak coś wyłapali ( zastosowanie wody utlenionej + środek biobójczy ) to nie wykluczam niczego...

Zapach jest TYLKO w pomieszczeniach wcześniej malowanych Śnieżką jako podkładem. Inne pomieszczenia malowane wierzchnio Beckersem pachną neutralnie.

Rom-Kon
04-07-2015, 21:17
Tak po prawdzie to Wy sami Inwestorzy jesteście częściowo temu winni. Wybierając produkt chcecie mieć go możliwie najtańszym no i niestety firmy dostosowują się do Waszych oczekiwań. Kiedyś ta farba kosztowała przeszło 60zł/10l. Dziś około 40zł... Firma straciła na wiaderku aż 20zł? Nie! Ma tryle ile miała ale we farbie nie ma już "tego lepszego" tylko jest "to tańsze". Kiedyś farby produkowali inżynierowie chemicy a dziś księgowi.... zresztą ze samochodami też to jest. Inżynier we fabryce nie ma głosu, księgowy rządzi do spółki z marketingowcem.

Są firmy które sobie nie pozwolą na konkurencję cenową - walczą o bytność na rynku jakością. Akurat widać że Śnieżka do nich nie należy. Już wiele razy pisałem że znam lepsze farby w podobnej cenie. Dziś muszę stwierdzić że te moje lepsze farby podrożały a Śnieżka Grunt mocno potaniała. To daje do myślenia...

fotohobby
04-07-2015, 21:35
Tak po prawdzie to Wy sami Inwestorzy jesteście częściowo temu winni. Wybierając produkt chcecie mieć go możliwie najtańszym no i niestety firmy dostosowują się do Waszych oczekiwań. Kiedyś ta farba kosztowała przeszło 60zł/10l. Dziś około 40zł...



Moźesz podać gdzie tyle kosztuje ?
Bo na moich wiadrach napisane jest "sugerowana cena detaliczna 62zł" albo 64.
W każdym razie kupiłem za 64.
Gdzie jest za 40 zł ?

zbyszekswce
04-07-2015, 23:21
Tak po prawdzie to Wy sami Inwestorzy jesteście częściowo temu winni. Wybierając produkt chcecie mieć go możliwie najtańszym no i niestety firmy dostosowują się do Waszych oczekiwań. Kiedyś ta farba kosztowała przeszło 60zł/10l. Dziś około 40zł... Firma straciła na wiaderku aż 20zł? Nie! Ma tryle ile miała ale we farbie nie ma już "tego lepszego" tylko jest "to tańsze". Kiedyś farby produkowali inżynierowie chemicy a dziś księgowi.... zresztą ze samochodami też to jest. Inżynier we fabryce nie ma głosu, księgowy rządzi do spółki z marketingowcem.

Są firmy które sobie nie pozwolą na konkurencję cenową - walczą o bytność na rynku jakością. Akurat widać że Śnieżka do nich nie należy. Już wiele razy pisałem że znam lepsze farby w podobnej cenie. Dziś muszę stwierdzić że te moje lepsze farby podrożały a Śnieżka Grunt mocno potaniała. To daje do myślenia...

Przepraszam bardzo - ale JAKI grunt powinienem kupić? Ponad 60 zł - tyle dałem za 10l farby to chyba SPORO jak za grunt - skoro konkurencyjne produkty BEZ DODATKU ZAPACHOWEGO płacę 1/2 ceny... Nie można tłumaczyć BŁĘDÓW FIRMY konkurencyjnością rynku :/ Jeżeli przychodzę do sklepu i pytam wyraźnie, że chcę DOBRY GRUNT POD FARBĘ LATEKSOWĄ - nie TANI tylko DOBRY i w 3 sklepach mówią mi ŚNIEŻKA to jest kilka opcji:
1 - Duże marże od sprzedaży
2 - Faktycznie renoma produktu
3 - Duże stany magazynowe z krótką datą ważności

Uwierzyłem w pkt. 2 - ale coś czuję, że chodzi o pierwszy i proszę nie sugerować NAM kupującym, że TO NASZA WINA bo to już naprawdę ale SZCZYT WSZYSTKIEGO! Kiedyś malowałem gruntem CASTO - wiadoma marka marketowa - wiadro 10l kosztowało chyba 29,90... KRYŁO WSPANIALE, BEZZAPACHOWE... niestety już nie ma tego w sprzedaży!

grend
04-07-2015, 23:37
jeżeli smród jest wynikiem czegos na co jest nakładana Śniezka to może napiszcie na co kładliście, jaki to był tynk - bo tutaj może lezy źródło problemu ? Przecież te przypadki ze smrodem to są sporadyczne a nie jest to norma

zbyszekswce
04-07-2015, 23:47
W moim przypadku Gipsy ( zaprawa, gładź + płyta KG na sufit ) z Doliny Nidy. Pod spodem ( na cegłę przed zaprawą i gładzią do cegły grunt CT-17 z Ceresitu ). Żeby było zabawniej to wszystko było zrobione... 15 MIESIĘCY TEMU. W tym roku na JEDNEJ ścianie była poprawka w której użyto Unigruntu od Atlasa. Mówiąc prościej - Śnieżka poszła w ok 80 procentach na SUCHE JAK PIEPRZ tynki ( w okresie malowania NIE PADAŁO - żeby mi zaraz ktoś nie powiedział, że w ścianach rozwinął się jakiś grzyb albo inne DROBNOUSTROJE ). JAK JUŻ PISAŁEM NIE OBWINIAM ŚNIEŻKI ZA SMRÓD - jeszcze - CHCĘ SIĘ w tej chwili DOWIEDZIEĆ jaki środek z farby MOŻE POWODOWAĆ JAKĄŚ reakcję z "drobnoustrojami" ze ściany i co się przy tym MOŻE wydzielać ( interesuje mnie to ze względu na podejrzany zapach - skoro nigdy wcześniej na tych samych ścianach w innych pokojach nic nie czułem czyli nic z niczym nie przereagowało - a mówimy o kolejnych 4 pomieszczeniach )!

autorus
05-07-2015, 06:42
Spytaj producenta, on dobrze wie co to za dodatek .

Rom-Kon
05-07-2015, 08:23
Moźesz podać gdzie tyle kosztuje ?
Bo na moich wiadrach napisane jest "sugerowana cena detaliczna 62zł" albo 64.
W każdym razie kupiłem za 64.
Gdzie jest za 40 zł ?
W supermarketach czasem mają bardzo dziwne promocje. Czasem jest to dumping ale czasem partia produktu "dedykowana" dla marketu. A cena sugerowana jest po to by można było sprzedawać taki towar taniej niż... sugerują. No a klient się na to łapie. Swego czasu na workach gładzi aklrylputz cena sugerowana była 36zł a ja w hurtowni kupowałem po 28zł. Inni sprzedawali po 33zł ale po 36zł też widziałem.

Rom-Kon
05-07-2015, 08:29
Przepraszam bardzo - ale JAKI grunt powinienem kupić?(...)
Jaki grunt? Ten najlepszy czyli mocno reklamowany w TV. Ten co wszyscy kupują bo walą reklamą od rana do wieczora. Albo ten który poleci sprzedawca w sklepie. Ten na którym ten sprzedawca najlepiej zarabia. Absolutnie nie pytaj fachowców z 20-letnim doświadczeniem bo to przecież sznurki budowlane które się na niczym nie znają.

fotohobby
05-07-2015, 09:16
W supermarketach czasem mają bardzo dziwne promocje. Czasem jest to dumping ale czasem partia produktu "dedykowana" dla marketu. A cena sugerowana jest po to by można było sprzedawać taki towar taniej niż... sugerują. No a klient się na to łapie. Swego czasu na workach gładzi aklrylputz cena sugerowana była 36zł a ja w hurtowni kupowałem po 28zł. Inni sprzedawali po 33zł ale po 36zł też widziałem.

Piszesz wyrażnie, że ostatnio ten grunt staniał z 60zł na 40zl, wiec inwestorzy sami sobie winni, bo poszli w cenę.
A jak Cię pytam, gdzie taka cena, to piszesz o dziwnych promocjach w marketach.
Ja kupowałem Śnieżkę po 62-64 zł - cześć w Castoramie, cześć w sklepach specjalistycznych. Różnicy w jakości i zapachu nie było.


To sie pytam - potaniał ten grunt, czy nie ?

Do tego wątku już po raz drugi wpadłeś tylko po to, by napisać oczywistą bzdurę, ostatnio poouczałeś w wątku o wentylacji instalatora o cenach i upustach :)
Ogarnij sie trochę...

Gos**c
05-07-2015, 09:34
Rom-kom, nie wiem jakim jesteś fachowcem ale zwalanie winy na Inwestora jest typowe dla "fachowca".
Śnieżka nie jest byle jakim produktem, nie jest produktem nieznanym czy chińskim, ma wszelkie potrzebne certyfikaty i cene rynkową. Jeśli chodziło by o produkt zagraniczny to zwalałbys pewnie winę, że to nie jest produkt polski. Nawet dobrym firmom zdarzają sie wpadki, chociażby jakiś czas temu tynki znanej firmy. Również bliższym ciebie Flugerowi zdarzają się wpadki ale najważniejsze jest czy firma/Wykonawca potrafi znależć rozwiązanie a nie tylko zwalać winę na Inwestora.
Gdybym miał polegać tylko na fachowców z 20-letnim doświadczeniem i ich radami to mój dom wyglądał by odmiennie od tego co ja chcę mie, ale przecież najważniejsze jest co mówi "fachowiec". I co każdy Inwestor widzi, wszystkie rady fachowców polegają na ułatwieniu im roboty i maksymalnym zysku, kosztem jakości oraz funkcjonalności (u mnie z wyjątkiem ekipy od gładzi).

Mając kłopoty z gładziami flugera żałowałem, że nie wzięłem tańszej Śnieżki. Pewnie likwidując jedne kłopoty miałbym inne. Na szczęcie ekipa wykonująca gładzie oraz malowanie poradziła sobie z problemem. Flugger zachował się podobnie do Śniezki: wykryto problem, nie wykryto przyczyny, zwalono winę na Wykonawcę i nadzwyczajne okoliczności

Gos**c
05-07-2015, 09:41
Inwestorom mającym problem ze śmierdzącymi ścianami mogę poradzic tylko o zebranie się w grupę, czyli kontakt bezpośredni z poszkodowanymi, zebranie adresów, danych, opisanie problemu i wspólną walkę ze Śnieżką. Niestety ktoś to musi wziąść w swoje ręce, czyli stracić trochę czasu ale myślę, że warto.

fotohobby
05-07-2015, 09:50
Szczerze mówiąc to większość ludzi ( w tym ja) nie ma nawet paragonu za te farby. Albo opakowań.
Wiec trudniej dochodzić swoich praw.

Po drugie - po jakimś czasie problem znika i sadze, że gros osób, które załamane pisały tu o smrodzie nie "czuje" juz problemu.
Ja przy WM nic nie czułem, wiosną, kiedyzaczelo sie otwieranie okien i wpadło więcej wilgoci lekki zapach pojawił UE w dwóch najbardziej nasłonecznionych pokojach.
Przy czym w tym tym bardziej nasłonecznionym był bardziej intensywny, ale tez szybciej zanikł.

niuniab
05-07-2015, 10:25
Przeczytałam cały wątek, bo mam ten sam problem. Nie mam wielkiego, nowego domu w którym byli budowlańcy i wg niektórych sikali na ścianę zamiast do Toi toja. W październiku zachciało mi się wytapetować ściany i pomalować sufit w jednym pokoju. Kupiłam białą farbę Śnieżki i grunt jakiś no name, ale przeczytałam, że najlepszy do niej jest grunt oczywiście też Śnieżki i ja głupia dałam się nabrać i kupiłam to gó...o. A że mam 37 m2, to smród przenosi się na całe mieszkanie :( Teraz gdy przyszły upały, nie da się wytrzymać. Nie mogę nikogo do siebie zaprosić, bo mając 2 koty wszyscy myślą, że to one tak śmierdzą, chociaż przed tym gruntowaniem nic nie było czuć. Dopiero dziś trafiłam na ten wątek i po przeczytaniu mam zamiar wypróbować sposób z Vanishem, jeśli uda się smród usunąć dam znać. Pozdrawiam wszystkich, Śnieżką zasmrodzonych

zbyszekswce
05-07-2015, 10:51
Po pierwsze przed zakupem gruntu radziłem się 3 różnych sprzedawców ( 2 dobrze mi znanych ) i naprawdę nie sądzę aby polecali mi farbę ze świadomością tego, że coś jest nie tak - TYM BARDZIEJ, ŻE BYŁEM GOTOWY KUPIĆ 3 X DROŻSZĄ TIKURILLĘ - nawet kupiłem jedno wiadro, tylko, że ona słabo kryła ( biły spod niej łączenia płyt, kolor gładzi itp. ). Śnieżka pomalowała PIĘKNIE na biało - to trzeba przyznać. Podejrzewam więc, że sprzedawcy są nie do końca świadomi problemu, a ewentualne problemy są dobrze maskowane gdzieś u producenta. Po drugie - w kwestii promocji - kupiłem farby Beckersa w promo Castoramy - daty produkcji grudzień 2014 / maj 2015 - JAKOŚĆ WSPANIAŁA - więc DA SIĘ ZROBIĆ DOBRZE I TANIO. Mój grunt - w kwestii świeżości - miał datę produkcji 03.2015 - mam wciąż 0,5l wiadra tego wspaniałego produktu schowane :)

Rom-Kon
05-07-2015, 11:10
Piszesz wyrażnie, że ostatnio ten grunt staniał z 60zł na 40zl, wiec inwestorzy sami sobie winni, bo poszli w cenę.
A jak Cię pytam, gdzie taka cena, to piszesz o dziwnych promocjach w marketach.
Ja kupowałem Śnieżkę po 62-64 zł - cześć w Castoramie, cześć w sklepach specjalistycznych. Różnicy w jakości i zapachu nie było.


To sie pytam - potaniał ten grunt, czy nie ?

Do tego wątku już po raz drugi wpadłeś tylko po to, by napisać oczywistą bzdurę, ostatnio poouczałeś w wątku o wentylacji instalatora o cenach i upustach :)
Ogarnij sie trochę...

Już się ogarniam. Wątek od samego początku był wybitnie trollowy. Wszyscy byli jednopostowcami z alergią i żoną w ciąży. Zdzierali ściany szlifierkami, gruntowali i nakładali nowy tynk a to wszystko w jeden dzień. Więc oczywiście potraktowałem ich jak trolli. Później dowiedziałem się że problem jest wiec przeprosiłem. Tyle że problem z czasem mija. Ale trolle były i po prostu podczepiły się pod temat.

A jeśli chodzi o promocje to słyszałem (wczoraj) że właśnie chyba w liroyu sprzedawali ten grunt po niespełna 50zł (czyli 40-parę złotych) a "moja" farba kosztuje już prawie 100zł/10l (90-parę złotych ale mam dwie "moje"- druga to 88zł/10l) ...niestety. Ale jeśli mam dać gwarancję to MUSI to być dobra farba WYBRANA PRZEZE MNIE!

Wczoraj też dowiedziałem się co to konkretnie za składnik użyli do tej farby - niestety czysto chemiczna nazwa i trudno ją spamiętać. Ale to właśnie tani składnik. Dowiedziałem się też że śnieżka nie jest pierwszą firmą która popłynęła na nim... były inne przed nią. Też śmierdziało sikami.

Następna sprawa. Trąbię już od wielu lat że znam lepsze farby niż śnieżka grunt. Że śnieżka grunt to "gięsty" kisiel słabo kryjący. Ale oczywiście ja jestem słabo ogarnięty sznurek budowlany więc poszedłeś do sklepu i kupiłeś śnieżkę grunt i to jeszcze pomijając promocje zapłaciłeś pełną katalogową cenę. Brawo dla ogarniętego! Tak trzymać!

Wypomniałeś mi wątek wentylacyjny. Masz rację - odpowiedziałem na pytanie nie sprawdzając jego kontekstu . Ale to Ty się okazałeś bardziej papieski od samego papieża. Instalator zamilkł bo poruszyłem drażliwy temat upustów instalatorskich i zasad jakie rządzą w środowisku. Tego że jak mój Inwestor zadzwonił po kolanko do hurtowni wentylacyjnej to powiedzieli że kosztuje 52zł a ja pojechałem i kupiłem za...14zł. No ale Kolego to Ty jesteś ogarnięty w budowlance. I chylę przed Tobą czoła. Załóż bloga poradnikowego dotyczącego spraw budowlanych. Przecież na tym się najlepiej znasz.

...dobra. Spadam się dalej ogarniać.

ps. w każdej farbie jest mniejsza lub większa zawartość DHMO czyli monotlenek diwodoru. To jest dopiero świństwo! Przy tym kocie siki to malutki pryszcz!

Monotlenek diwodoru (ang. "dihydrogen monoxide", w skrócie DHMO) jest bezbarwny, bezwonny, nie ma smaku i zabija corocznie nieprzeliczone tysiące ludzi. Większość tych zgonów jest spowodowana niezamierzonym wprowadzeniem DHMO do płuc, lecz niebezpieczeństwa związane z tą substancją nie ograniczają się do przypadków inhalacji. Przedłużony kontakt z zestaloną postacią DHMO powoduje rozlegle zniszczenia tkanek. Objawy spożycia DHMO mogą obejmować nadmierne pocenie się, zwiększenie ilości oddawanego moczu, a nawet zaburzenia samopoczucia, nudności, wymioty i zaburzenia równowagi elektrolitycznej organizmu. Pozbawienie dostępu do DHMO oznacza dla osób uzależnionych pewną śmierć.

Monotlenek diwodoru:


jest niekiedy określany jako kwas protonowy i jest głównym składnikiem kwaśnych deszczów,
przyczynia się do zwiększenia efektu szklarniowego na Ziemi,
może być przyczyną poważnych poparzeń,
współuczestniczy w procesach erozji gleb,
przyspiesza korozję i rdzewienie wielu metali,
może spowodować awarię urządzeń elektrycznych,
zmniejsza skuteczność działania hamulców samochodowych,
został wykryty w komórkach nieuleczalnych nowotworów złośliwych,

Rom-Kon
05-07-2015, 11:13
...a co do wyboru farby. Jak wchodzę na remontówkę - malowanie to farba już stoi w przedpokoju. Jaka? Ta którą polecił sprzedawca bo taka dobra. Ja mam tylko nią wypaćkać ściany. Do tego mnie Klienci najęli. Nie do mądrzenia się. I tyle w tym temacie.

....właśnie szykuję się na spotkanie przed wejściem na następną robotę. Materiał na budowie już mam... nie ja go wybierałem. Teraz będę kombinował jak go wykorzystać by się nie zmarnował a jednocześnie by sufit się nie zawalił bo będzie obciążony nasypem celulozy. Gdybym ja wybierał materiał to bym wybrał inny system - o wiele mocniejszy i odporniejszy na nasyp. I jeszcze do tego tańszy! Ale temu co to sprzedawał to dziwnym trafem oszczędność nie leżała na sercu... ciekawe dlaczego. I dlaczego zwrot chybionego zakupu też nie był możliwy...

autorus
05-07-2015, 11:19
Śnieżkę będę omijać długim szerokim łukiem. i nie dla tego że zaliczyli wpadkę, ale ze nie potrafią się przyznać a z kupujących robią idiotow.

fotohobby
05-07-2015, 21:30
Już się ogarniam. Wątek od samego początku był wybitnie trollowy. Wszyscy byli jednopostowcami z alergią i żoną w ciąży. Zdzierali ściany szlifierkami, gruntowali i nakładali nowy tynk a to wszystko w jeden dzień. Więc oczywiście potraktowałem ich jak trolli. Później dowiedziałem się że problem jest wiec przeprosiłem. Tyle że problem z czasem mija. Ale trolle były i po prostu podczepiły się pod temat.

A jeśli chodzi o promocje to słyszałem (wczoraj) że właśnie chyba w liroyu sprzedawali ten grunt po niespełna 50zł (czyli 40-parę złotych) a "moja" farba kosztuje już prawie 100zł/10l (90-parę złotych ale mam dwie "moje"- druga to 88zł/10l) ...niestety. Ale jeśli mam dać gwarancję to MUSI to być dobra farba WYBRANA PRZEZE MNIE!

Wczoraj też dowiedziałem się co to konkretnie za składnik użyli do tej farby - niestety czysto chemiczna nazwa i trudno ją spamiętać. Ale to właśnie tani składnik. Dowiedziałem się też że śnieżka nie jest pierwszą firmą która popłynęła na nim... były inne przed nią. Też śmierdziało sikami.

Następna sprawa. Trąbię już od wielu lat że znam lepsze farby niż śnieżka grunt. Że śnieżka grunt to "gięsty" kisiel słabo kryjący. Ale oczywiście ja jestem słabo ogarnięty sznurek budowlany więc poszedłeś do sklepu i kupiłeś śnieżkę grunt i to jeszcze pomijając promocje zapłaciłeś pełną katalogową cenę. Brawo dla ogarniętego! Tak trzymać!

Wypomniałeś mi wątek wentylacyjny. Masz rację - odpowiedziałem na pytanie nie sprawdzając jego kontekstu . Ale to Ty się okazałeś bardziej papieski od samego papieża. Instalator zamilkł bo poruszyłem drażliwy temat upustów instalatorskich i zasad jakie rządzą w środowisku. Tego że jak mój Inwestor zadzwonił po kolanko do hurtowni wentylacyjnej to powiedzieli że kosztuje 52zł a ja pojechałem i kupiłem za...14zł. No ale Kolego to Ty jesteś ogarnięty w budowlance. I chylę przed Tobą czoła. Załóż bloga poradnikowego dotyczącego spraw budowlanych. Przecież na tym się najlepiej znasz.

...dobra. Spadam się dalej ogarniać.

]


I mam nadzieję, ze z dobrym skutkiem, a zanim coś w jakimś wątku coś napiszesz, to go ZE ZROZUMIENIEM przeczytasz i pomyślisz - co piszesz i do kogo.
W tym wątku poplynąłeś dwa razy a rady nie udzieliłeś ŻADNEJ.
Nawet nie napisałeś jakiego gruntu warto użyć, ktoś mógłby przynajmniej na tym skorzystać. Nazwę chemiczna składnika Śnieżki "poznałeś", ale zapomniałeś. :lol:
W sumie po co tu wchodzisz ? Potrollować ? Pożytku większego z tego nie ma.

Co do gruntu Śnieżki - pomijając zapach (który w końcu przeminie) trudno jej coś zarzucić - dobrze kryje (lepiej, niż podkład Beckersa) dobrze wyrównuje chłonmośc podłoża, trudno się doczepić do przyczepności do podłoża.

W aktualnej gazetce Leroy Merlin nie ma promocji na grunt Śnieżki.
Będę jutro przejeżdżał obok marketu, to z ciekawości wstąpię i sprawdzę, czy nie brniesz, żeby swoją chybiona tezę obronić.
Taki mam przeczucie.

Mało tego, w LM tej farby nawet nie ma w sprzedaży, jest inna Śnieżka podkładowa:
http://www.leroymerlin.pl/farby/przygotowanie-podloza/farby-podkladowe-scienne/opinie-farba-podkladowa-sniezka,p254578,l851.html

o której ktoś w opiniach napisał, ze nie ma nic wspólnego z Śnieżką Grunt, że źle kryje i zawiera grudki. Pewnie o tej pisałeś....

Rom-Kon
05-07-2015, 22:31
I mam nadzieję, ze z dobrym skutkiem, a zanim coś w jakimś wątku coś napiszesz, to go ZE ZROZUMIENIEM przeczytasz i pomyślisz - co piszesz i do kogo.
W tym wątku poplynąłeś dwa razy a rady nie udzieliłeś ŻADNEJ.
Nawet nie napisałeś jakiego gruntu warto użyć, ktoś mógłby przynajmniej na tym skorzystać. Nazwę chemiczna składnika Śnieżki "poznałeś", ale zapomniałeś. :lol:
W sumie po co tu wchodzisz ? Potrollować ? Pożytku większego z tego nie ma.

Co do gruntu Śnieżki - pomijając zapach (który w końcu przeminie) trudno jej coś zarzucić - dobrze kryje (lepiej, niż podkład Beckersa) dobrze wyrównuje chłonmośc podłoża, trudno się doczepić do przyczepności do podłoża.

W aktualnej gazetce Leroy Merlin nie ma promocji na grunt Śnieżki.
Będę jutro przejeżdżał obok marketu, to z ciekawości wstąpię i sprawdzę, czy nie brniesz, żeby swoją chybiona tezę obronić.
Taki mam przeczucie.

Mało tego, w LM tej farby nawet nie ma w sprzedaży, jest inna Śnieżka podkładowa:
http://www.leroymerlin.pl/farby/przygotowanie-podloza/farby-podkladowe-scienne/opinie-farba-podkladowa-sniezka,p254578,l851.html (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.leroymerlin.pl %2Ffarby%2Fprzygotowanie-podloza%2Ffarby-podkladowe-scienne%2Fopinie-farba-podkladowa-sniezka%2Cp254578%2Cl851.html)

o której ktoś w opiniach napisał, ze nie ma nic wspólnego z Śnieżką Grunt, że źle kryje i zawiera grudki. Pewnie o tej pisałeś....

Och jakie to zalety ma ta Twoja śnieżka Grunt! No tylko że jakoś nie wyszło na dobre malowanie nią... oj jaka szkoda... a taka dobra była, amerykańska :D

A jeśli chodzi o ten składnik to dopytaj Autorusa bo On też usłyszał tą nazwę. Może zapamiętał? ;)

A jakiego gruntu warto użyć? A mało to pisałem na ten temat? gdybyś poczytał moje posty to byś wiedział na jakich materiałach robię. Że od dwudziestu lat jestem zakochany w jednym z producentów farb. A poznałem je bo w moim rodzinnym mieście jest skład fabryczny na całą północno-zachodnią Polskę. Drugą farbę którą testowałem też opisałem tu na forum. Jest dostępna-produkowana od zeszłego roku. Została stworzona od podstaw z uwzględnieniem naszych - wykonawców uwag. Praktycznie została stworzona na nasze zamówienie. Znajdź, poczytaj a później żałuj że jej nie zastosowałeś. A warto było. Bardzo dobra jakość za całkiem rozsądne pieniądze tyle że nie jest reklamowana w TV. Ma 100% krycia na chyba najcięższym podłożu jakim jest multifinish (barwa brązowa) już przy 2-krotnym malowaniu. Przy innych - normalnych podłożach to można praktycznie wymalować na raz i będzie to (prawie) na gotowo.Dodam że jest to farba gruntująca i zarazem wierzchnia z ładną, ciepłą bielą.

Następna sprawa... dziś szukasz w gazetce promocji sprzed paru miesięcy? Dobrze się czujesz? ;) I jeszcze jedno. USŁYSZAŁEM a nie ZOBACZYŁEM bo mi ta farba koło *** lata więc nawet nie patrzę ile w danym dniu kosztuje. Mam inne hobby niż zapamiętywanie cen towarów których nie używam.

fotohobby
05-07-2015, 23:03
Och jakie to zalety ma ta Twoja śnieżka Grunt! No tylko że jakoś nie wyszło na dobre malowanie nią... oj jaka szkoda... a taka dobra była, amerykańska :D

O zaletach napisałem. O wadach (utrzymujący się u mnie przez 6miesiecy nieznaczny kwaśny zapach) też. Ściany pomalowane pózniej farbą docelową wyglądają idealnie.
Może sobie po prostu nie poradziłeś z tym gruntem, stąd uraz i pisanie o kisielu. A może nawet nie bardzo wiesz,o której farbie podkładowej piszemy.




A jakiego gruntu warto użyć? A mało to pisałem na ten temat? gdybyś poczytał moje posty to byś wiedział na jakich materiałach robię.

Znowu miałeś okazje podać nazwę i komuś pomóc i tego nie zrobiłeś. Ja chyba nie będe przeglądał Twoich postów - raz, wątpliwa to korzyść, dwa gruntować raczej juz długo nie będę musiał.


Następna sprawa... dziś szukasz w gazetce promocji sprzed paru miesięcy? Dobrze się czujesz? ;) I jeszcze jedno. USŁYSZAŁEM a nie ZOBACZYŁEM bo mi ta farba koło *** lata więc nawet nie patrzę ile w danym dniu kosztuje. Mam inne hobby niż zapamiętywanie cen towarów których nie używam.

Wcześniej wyraźnie napisałeś:

Kiedyś ta farba kosztowała przeszło 60zł/10l. Dziś około 40zł...

Promocja sprzed kilku miesięcy trwa nadal ? :lol:

Czyli na podstawie słów kogoś, kto kilka miesięcy temu powiedział Ci, ze widział w LM grunt Śnieżki (i to inny, niż ten o którym piszemy, bo tym LM nie handluje) po czterdziści kilka złotych wysnuwasz wniosek, ze teraz Śnieżka sprzedaje pod taką nazwa gorszy juz produkt i wszyscy są tu cześciowo winni, bo polecieli na niska cenę ?
I jak tu Cię traktować poważnie....?

zbyszekswce
05-07-2015, 23:30
Ludzie nie kłóćcie się między sobą - po pierwsze nie ma o co po drugie gdzie 2 się kłóci tam trzeci korzysta ( temat się rozmydla ).

Rom-Kon - jestem jakby to powiedzieć... INWESTOREM - czyli nie znam się na budowlance tylko remontuje mieszkanie. Wziąłem ekipę, którą znałem z 15 lat. Powiedzieli mi, żebym w kwestii gruntu sam coś wybrał - po tym kiedy grunt, który oni zaproponowali - TAK JAK NAPISAŁEM - krył słabo. Poszedłem więc za głosem "specjalistów sklepowych" - których w 2 na 3 przypadki znałem ( jednego BARDZO dobrze ) i wynik mam taki jaki mam. Uważam, ŻE NIE MUSZĘ SIĘ ZNAĆ W 100 PROCENTACH NA WSZYSTKIM, chociaż staram się zgłębiać chociaż minimalnie każdy temat. Skoro kupuję grunt i nie ma na nim nawet słowa o jakiś skutkach ubocznych, to nie powinienem się ich chyba spodziewać. Jeżeli idę do lekarza dostaję ulotkę i muszę temu zaufać prawda? Chyba, że Twoim zdaniem powinienem nie ufać nikomu ale tak nie da się żyć!!!! Nie zmyślam tego problemu ani nie działam na szkodę niczyją. Po prostu PRZERAZIŁ MNIE WPIS tej osoby, niby rzecznika, który napisał epopeję o jakiś drobnoustrojach i staram się zgłębić temat... DO TEJ PORY SAM UWAŻAŁEM, ŻE CAŁY TEMAT JEST WYNIKIEM JAKIEŚ ZBIOROWEJ HISTERII I POMYŚLAŁEM, ŻE JA RÓWNIEŻ ZACZYNAM PODŚWIADOMIE W NIEJ UCZESTNICZYĆ - ale skoro coś się dzieje, to chcę wiedzieć CO DOKŁADNIE I JAKIE TO MOŻE MIEĆ KONSEKWENCJE... tym bardziej, że sporo objawów u mnie się pokrywa - zapach w najsilniejszy w najbardziej nasłonecznionym pomieszczeniu, głównie w ciepłe dni... Boję się myśleć co będzie jak przyjdzie sezon grzewczy, pozamykam okna i włączę piece...

fotohobby - rozumiem, że u Ciebie zapach minął?

coulignon
06-07-2015, 06:39
http://forum.gazeta.pl/forum/w,796,98082731,98082731,farba_Luxens_z_Leroy_Merli n_smierdzi.html

Tak jak pisałem wcześniej - Śnieżka nie pierwsza i nie ostatnia ma z tym problem. Ja wiem gdzie leży problem bo przerabiałem od strony technologicznej. Snieżka pewnie też wie ale z jakiegoś powodu niewiele z tym robi - patrząc na kolejne wpisy.
Bardzo tanio farby śnieżki mozna kupić w Tesco - w tej chwili snieżka Eko jest po 39,99 / 10l. Gruntująca swego czasu chyba tez była w podobnej. Ja wiem na jak duże "kompromisy technologiczne" trzeba iść oferując farbę w tej cenie. Dlatego takich nie produkuję.

fotohobby
06-07-2015, 07:34
Boję się myśleć co będzie jak przyjdzie sezon grzewczy, pozamykam okna i włączę piece...

fotohobby - rozumiem, że u Ciebie zapach minął?

On nigdy nie był tak silny, żebym mógł napisać, ze w tym ńie da się żyć, ale teraz minął całkowicie.

O zimę się nie martw, wtedy zapach traci na intensywności, a nawet znika.
Mniejsze nasłonecznienie i wilgotność to powodują.

Rom-Kon
06-07-2015, 08:06
Fotohobby czy takie wyjaśnienie Coulignona usatysfakcjonowało Cię? Czy nadal chcesz się pogrążać nic nie wnosząc do dyskusji?

fotohobby
06-07-2015, 08:13
Ja wnoszę więcej niż Ty, patrząc z perspektywy inwestorów, który tym pomalowałi ściany.
Bo Ty najpierw wyzwałeś ich od trolli (co było nieprawdą), a potem, że połasili sie na towar, który kiedyś kosztował więcej, dziś znacząco mniej (co również jest nieprawda).
Aż sie dziwię, że jeszcze się tu odzywasz.

A Coulignon w tym wątku juz dawno dał radę, żeby wietrzyć, czekać i nie panikować. Nikogo od trolli, czy skąpców nie wyzwał, choć wybrali produkt konkurencji. I tym różni sie fachowiec od....

Rom-Kon
06-07-2015, 08:31
Ludzie nie kłóćcie się między sobą - po pierwsze nie ma o co po drugie gdzie 2 się kłóci tam trzeci korzysta ( temat się rozmydla ).

Rom-Kon - jestem jakby to powiedzieć... INWESTOREM - czyli nie znam się na budowlance tylko remontuje mieszkanie. Wziąłem ekipę, którą znałem z 15 lat. Powiedzieli mi, żebym w kwestii gruntu sam coś wybrał - po tym kiedy grunt, który oni zaproponowali - TAK JAK NAPISAŁEM - krył słabo. Poszedłem więc za głosem "specjalistów sklepowych" - których w 2 na 3 przypadki znałem ( jednego BARDZO dobrze ) i wynik mam taki jaki mam. Uważam, ŻE NIE MUSZĘ SIĘ ZNAĆ W 100 PROCENTACH NA WSZYSTKIM, chociaż staram się zgłębiać chociaż minimalnie każdy temat. Skoro kupuję grunt i nie ma na nim nawet słowa o jakiś skutkach ubocznych, to nie powinienem się ich chyba spodziewać. Jeżeli idę do lekarza dostaję ulotkę i muszę temu zaufać prawda? Chyba, że Twoim zdaniem powinienem nie ufać nikomu ale tak nie da się żyć!!!! Nie zmyślam tego problemu ani nie działam na szkodę niczyją. Po prostu PRZERAZIŁ MNIE WPIS tej osoby, niby rzecznika, który napisał epopeję o jakiś drobnoustrojach i staram się zgłębić temat... DO TEJ PORY SAM UWAŻAŁEM, ŻE CAŁY TEMAT JEST WYNIKIEM JAKIEŚ ZBIOROWEJ HISTERII I POMYŚLAŁEM, ŻE JA RÓWNIEŻ ZACZYNAM PODŚWIADOMIE W NIEJ UCZESTNICZYĆ - ale skoro coś się dzieje, to chcę wiedzieć CO DOKŁADNIE I JAKIE TO MOŻE MIEĆ KONSEKWENCJE... tym bardziej, że sporo objawów u mnie się pokrywa - zapach w najsilniejszy w najbardziej nasłonecznionym pomieszczeniu, głównie w ciepłe dni... Boję się myśleć co będzie jak przyjdzie sezon grzewczy, pozamykam okna i włączę piece...

fotohobby - rozumiem, że u Ciebie zapach minął?

Była zbiorowa histeria a dodatkowo podkradły się trolle - pewnie wynajęte do czarnego PR przez konkurencję. Gdyby to było zagrożenie zdrowia lub życia to konkurencja już by się postarało o odpowiednie nagłośnienie sprawy. To nie jest tak że ja sobie coś umieszam we wiaderku i zacznę sprzedawać. To wszystko jest pod kontrolą, dopuszczenia do obrotu itp. ale ja osobiście procedur nie znam bo nie wprowadzałem żadnego towaru na rynek.

Jak długo może to śmierdzieć? Tak długo aż się składniki nie skończą. Ktoś wyżej napisał że g... śmierdzi przez tydzień a to jest spora kupa a na ścianie tego jest 0.00nic. Tyle że jeśli jest to amoniak to ludzki nos wykrywa go w bardzo małych stężeniach. Lata toto w powietrzu w ilości pojedynczych ppm a my to czujemy. Nic Ci nie pełza pod farbą :no: to tylko czysta chemia :yes: ...to tak na pocieszenie;) A jako że to nie pierwszy raz się zdarzyło i ludzie gromadnie w protestach nie wyszli na ulice miast i nie blokowali dróg powiatowych wiec należy mieć nadzieję że to mija. Ludziom którzy pomalowali ściany jesienią to może i do wiosny śmierdziało ale teraz pewnie będzie mijać to szybciej. Zresztą wątek też umiera śmiercią naturalną. I tyle. Nie ma co siać paniki chociaż wkurzenie pozostanie.

KropQ
07-07-2015, 09:32
Rom-Kom proszę kolejny raz, nie masz problemu, nie dotknął Cie ten smród to się po prostu nie wypowiadaj i nie zaśmiecaj wątku.
Nie wiem co mają na celu Twoje wypowiedzi? Inwestorzy ponoszą winę, bo wybrali zły grunt? Zgadzam się, źle wybraliśmy, ale niestety nie potrzeba nam teraz tego uświadamiać (TO JUŻ WIEMY)- tylko pomóc żeby się tego pozbyć. I jakoś z trolem tego forum kojarzę najbardziej Ciebie.


Ja natomiast chciałam pocieszyć tych, którzy znają ból śmierdzącego domu, szczególnie Ciebie zbyszekswce, bo Ciebie dotyka świeżutki intensywny odór....
On minie, jeśli wrócisz do moich wypowiedzi sprzed kilku miesięcy zobaczysz jak bardzo dokuczał mi ten zapach. Ja w odróżnieniu od Ciebie kładłam tynki cementowo - wapienne, schły ponad rok, śnieżka zasmrodziła mi dom, Vanisha nie próbowałam, bo przeczytałam,że wcale nie zabija smrodu.
Spryskałam za to ściany denaturatem. Dziś nie wiem czy to denaturat, czy po prostu czas, ale już nie śmierdzi, nawet po pomalowaniu (oczywiście nie farbą Śnieżki).
Jedno wiem na pewno te markę będę omijać szerokim łukiem, a cisza Rzecznika po jednym poście mówi sama za siebie.
Skoro wiedzą, że wchodzi w reakcję z jakimiś drobnoustrojami niech podadzą informację na opakowaniu, a najlepiej podpatrzą jaki skład maja inne firmy i poprawia jakość produktu. Bo problem ze sprzedażą na pewno już mają skoro Rzecznik się na forum pofatygował.

modena
07-07-2015, 13:49
Spadam się dalej ogarniać.

ps. w każdej farbie jest mniejsza lub większa zawartość DHMO czyli monotlenek diwodoru. To jest dopiero świństwo! Przy tym kocie siki to malutki pryszcz!

Monotlenek diwodoru (ang. "dihydrogen monoxide", w skrócie DHMO) jest bezbarwny, bezwonny, nie ma smaku i zabija corocznie nieprzeliczone tysiące ludzi. Większość tych zgonów jest spowodowana niezamierzonym wprowadzeniem DHMO do płuc, lecz niebezpieczeństwa związane z tą substancją nie ograniczają się do przypadków inhalacji. Przedłużony kontakt z zestaloną postacią DHMO powoduje rozlegle zniszczenia tkanek. Objawy spożycia DHMO mogą obejmować nadmierne pocenie się, zwiększenie ilości oddawanego moczu, a nawet zaburzenia samopoczucia, nudności, wymioty i zaburzenia równowagi elektrolitycznej organizmu. Pozbawienie dostępu do DHMO oznacza dla osób uzależnionych pewną śmierć.

Monotlenek diwodoru:


jest niekiedy określany jako kwas protonowy i jest głównym składnikiem kwaśnych deszczów,
przyczynia się do zwiększenia efektu szklarniowego na Ziemi,
może być przyczyną poważnych poparzeń,
współuczestniczy w procesach erozji gleb,
przyspiesza korozję i rdzewienie wielu metali,
może spowodować awarię urządzeń elektrycznych,
zmniejsza skuteczność działania hamulców samochodowych,
został wykryty w komórkach nieuleczalnych nowotworów złośliwych,


Hmm.......https://pl.wikipedia.org/wiki/Monotlenek_diwodoru

macimarcz
08-07-2015, 17:44
Rom-Kom proszę kolejny raz, nie masz problemu, nie dotknął Cie ten smród to się po prostu nie wypowiadaj i nie zaśmiecaj wątku.
Nie wiem co mają na celu Twoje wypowiedzi? Inwestorzy ponoszą winę, bo wybrali zły grunt? Zgadzam się, źle wybraliśmy, ale niestety nie potrzeba nam teraz tego uświadamiać (TO JUŻ WIEMY)- tylko pomóc żeby się tego pozbyć. I jakoś z trolem tego forum kojarzę najbardziej Ciebie.


Bardzo dobrze napisane.

Co miałem napisać w tym wątku to napisałem. Smród zniknął po zastosowaniu opisanych rozwiązań. Rom-Kom, jakkolwiek wierzysz że Twoja misja na tym forum ma pozytywny wydźwięk, w 100% uważam Cię za szkodnika. Zaglądam tu od czasu do czasu i jedyne negatywne odczucia mam po czytaniu Twoich nic nie wnoszących wpisów.
Pozdr

mewaa
12-07-2015, 08:08
Monotlenek diwodoru (ang. "dihydrogen monoxide", w skrócie DHMO) jest bezbarwny, bezwonny, nie ma smaku i zabija corocznie nieprzeliczone tysiące ludzi. Większość tych zgonów jest spowodowana niezamierzonym wprowadzeniem DHMO do płuc, lecz niebezpieczeństwa związane z tą substancją nie ograniczają się do przypadków inhalacji. Przedłużony kontakt z zestaloną postacią DHMO powoduje rozlegle zniszczenia tkanek. Objawy spożycia DHMO mogą obejmować nadmierne pocenie się, zwiększenie ilości oddawanego moczu, a nawet zaburzenia samopoczucia, nudności, wymioty i zaburzenia równowagi elektrolitycznej organizmu. Pozbawienie dostępu do DHMO oznacza dla osób uzależnionych pewną śmierć.

Monotlenek diwodoru:



może być przyczyną poważnych poparzeń,



Ale tylko w formie gazowej. Najczęściej przy odcedzaniu ziemniaków ;)

Wracając do tematu wątku. Świeżo wyremontowany pokój mojego mieszkania również opanował smród ze śnieżki. Zdecydowałam się na darcie farby - niestety.
Sufit mam już zeszlifowany. Pozostaje darcie (szpachelką) ścian.

agraf
13-07-2015, 05:01
Witam,

a czy ktoś mógłby powiedzieć czy ten specyficzny zapach występuje tylko po pomalowaniu gruntem Śnieżki czy farbą np. Satynową też?

maciek.wrc
14-07-2015, 14:21
Krótka piłka - przestało u Was walić? U mnie przestało - od mniej więcej dwóch miesięcy cieszę się możliwością zaproszenia kogoś i nie obwąchuje ścian po powrocie z pracy.

kitusia
15-07-2015, 21:26
Krótka piłka - przestało u Was walić? U mnie przestało - od mniej więcej dwóch miesięcy cieszę się możliwością zaproszenia kogoś i nie obwąchuje ścian po powrocie z pracy.

Błagam o pomoc !!!!!!!!! Help !!!!!!!!!!! co pomogło ? Goście bedą za kilka dni a w pokoju po remoncie wali jak.................... eh :-( szkoda gadać.

Pomożcie

autorus
15-07-2015, 21:31
za kilka miesięcy przejdzie. nic nie wymyślisz. trzeba czekać.

kitusia
15-07-2015, 21:40
Kiedyś napewno przejdzie ale jak wytłumaczyć gościom że to nie mój kot nasikał w pokoju :-(

fotohobby
15-07-2015, 22:57
Błagam o pomoc !!!!!!!!! Help !!!!!!!!!!! co pomogło ? Goście bedą za kilka dni a w pokoju po remoncie wali jak.................... eh :-( szkoda gadać.

Pomożcie

Pomaga czas, albo denaturat ;)

Tyle, ze skoro masz mieć gości za kilka dni, to już nawet na denaturat za póżno.
Zamknij okno, zasłon je, powinno się poprawić.

coulignon
16-07-2015, 10:02
Pomaga czas, albo denaturat ;)

.

Uściślę - nie pić. Zaaplikować na ściany. ;)

Rom-Kon
16-07-2015, 19:18
Uściślę - nie pić. Zaaplikować na ściany. ;)
Jeszcze bardziej uściślę - przy aplikacji na ściany lepiej uważać bo to jednak palne jest i w mieszance oparów z powietrzem tworzy mieszankę wybuchową!

...no i dodatkowo można pozbyć się prawka bo nieświadomie można się ubzdryngolić wdychając opary a potem wsiąść do samochodu w pełnej nieświadomości że ma się promile.

fotohobby
16-07-2015, 20:41
Uściślę - nie pić. Zaaplikować na ściany. ;)

Ale jakby tak gościom zaaplikować... To by im chyba zapach ścian przestał przeszkadzać ;)

FlashBack
16-07-2015, 21:25
Kiedyś napewno przejdzie ale jak wytłumaczyć gościom że to nie mój kot nasikał w pokoju :-(wypożycz kota od sąsiadów, gdy goście przyjdą wywal. Przy nich kota, że to niby on nasmrodzil.

ankaban
16-07-2015, 23:43
Witajcie! Przeczytałam całą dyskusję i chcę się podzielić moim problemem a także poprosić Was o radę. U mnie było tak: pokój naszych dzieci gipsowany i pomalowany duluxem jakieś 4 lata temu tj. w 2011r. i było ok, nic nie śmierdziało (nawet do głowy mi wtedy nie przyszło że farba może tak śmierdzieć). Teraz tj. w czerwcu 2015r. odświeżaliśmy pokój dzieci, który tym razem został pomalowany śnieżką kolory natury (nie gruntowałam ścian, śnieżkę położyłam bezpośrednio na farbę dulux). No i zaczęło się. Nie bardzo pamiętam moment kiedy zaczęło mi śmierdzieć w pokoju, czy smród czułam już w trakcie malowania, czy dopiero jak wstawiliśmy meble, ale na pewno poczułam że coś śmierdzi w pokoju, nie umiałam zidentyfikować tego smrodu. Najpierw myślałam, że może dzieci coś przyniosły do pokoju, obwąchałam cały pokój, każdy zakamarek i nic. Dopiero jak przyłożyłam nos do ściany, okazało się że to ściany tak śmierdzą. Po przeczytaniu wątku wnioskuje, że jest jeden najmniej inwazyjny sposób na pozbycie się smrodu: czekać aż ten smród sam zniknie, ale powiedzcie proszę czy nic się nie stanie dzieciom, które najczęściej przebywają w tym pokoju, bawią się no i oczywiście śpią w tym pokoju? Czy dobrze wnioskuje, że trzeba czekać?

coulignon
17-07-2015, 06:30
Ale jakby tak gościom zaaplikować... To by im chyba zapach ścian przestał przeszkadzać ;)

No wiec mamy co najmniej dwa sposoby poradzenia sobie z problemem.

fighter1983
17-07-2015, 08:04
dobra a co z farbami izolujacymi?
Kabe chyba ma takowa Milamat sie to nazywa?
Colignon a ta Twoja popozarowa farbka?