Rapscallion2
24-03-2015, 18:02
witam, znów ja:cool:
tym razem inne pytanie.
Jakiś czas temu montując lampę sufitową trachnąłem przewód. Przez pewien okres czasu nie chciało mi się zabierać za gmeranie przy nim no ale w końcu zmobilizowałem się. Odkułem,zobaczyłem że uszkodzone są przewody fazowy i zerowy. Ochronny się ostał. No i teraz będzie opis niefachowej naprawy. ...
Poszedłem do elektrycznego sklepu, kupiłem złączki wago i połączyłem przewody( również ochronny zdecydowałem się przeciąć bo nie byłem pewien czy aby na pewno nie jest uszkodzony) . Zaizolowałem każdy z osobna taśmą izolacyjną,dość grubą warstwą i zacementowałem. Sprawdziłem i działa, lampa świeci,prąd jest.
Poczytałem jednak trochę(oczywiście po wszystkim,bo mądry Polak po robocie) jak to powinno wyglądać....abstrachując już od tego która z metod wyczytanych na necie była najlepsza zacząlem się zastanawiać na ile to co zrobiłem się sprawdzi. Czy nie zacznie się tam coś psuć...
Zapytałem tu,a nie na żadnym elektrycznym forum bo to nie jest forum ściśle elektryczne wiec jest większa szansa że ktoś również mógł naprawiać coś nieprofesjonalnie. A już na pewno izolowanie przewodów taśmą klejącą nie jest czymś co nikt nigdy nie robił...Poza tym jakbym to samo pytanie zadał np na takiej elektrodzie to nic sensownego bym nie wyczytał poza tekstami że nie mam wiedzy i że musi to zrobić elektryk z uprawnieniami.
tym razem inne pytanie.
Jakiś czas temu montując lampę sufitową trachnąłem przewód. Przez pewien okres czasu nie chciało mi się zabierać za gmeranie przy nim no ale w końcu zmobilizowałem się. Odkułem,zobaczyłem że uszkodzone są przewody fazowy i zerowy. Ochronny się ostał. No i teraz będzie opis niefachowej naprawy. ...
Poszedłem do elektrycznego sklepu, kupiłem złączki wago i połączyłem przewody( również ochronny zdecydowałem się przeciąć bo nie byłem pewien czy aby na pewno nie jest uszkodzony) . Zaizolowałem każdy z osobna taśmą izolacyjną,dość grubą warstwą i zacementowałem. Sprawdziłem i działa, lampa świeci,prąd jest.
Poczytałem jednak trochę(oczywiście po wszystkim,bo mądry Polak po robocie) jak to powinno wyglądać....abstrachując już od tego która z metod wyczytanych na necie była najlepsza zacząlem się zastanawiać na ile to co zrobiłem się sprawdzi. Czy nie zacznie się tam coś psuć...
Zapytałem tu,a nie na żadnym elektrycznym forum bo to nie jest forum ściśle elektryczne wiec jest większa szansa że ktoś również mógł naprawiać coś nieprofesjonalnie. A już na pewno izolowanie przewodów taśmą klejącą nie jest czymś co nikt nigdy nie robił...Poza tym jakbym to samo pytanie zadał np na takiej elektrodzie to nic sensownego bym nie wyczytał poza tekstami że nie mam wiedzy i że musi to zrobić elektryk z uprawnieniami.