PDA

Zobacz pełną wersję : Mostek nad rowem melioracyjnym - prośba o poradę nt. technologii wykonania



Ifarrg
26-03-2015, 11:15
Witam.

Do rzeczy. Przed domem biegnie rów, który jest jednocześnie rzeką. na moje nieszczęście jest to przy drodze powiatowej. Powiat nie chce zrobić mostku, bo rzeka, melioracja nie chce, bo powiat i tak można sobie chodzić. Rzeka ma swoje koryto przy drodze, ale w papierach biegie przez dom sąsiada, bo 30 lat temu ktoś zrobił meliorację, ale nie wyprostował papierów... Teraz doprosić się kogoś o coś graniczy z cudem. Mniejsza o to.

Rów na samej górze ma około 4 m szerokości. Głębokość około 1,5

Zdjęcie z przejeżdzającym obok samochodem da jakąś skalę.

https://lh5.googleusercontent.com/-P_s4HY4gUw8/VRPoVeOkA6I/AAAAAAAAAuc/TNAqKAVzq5g/w958-h719-no/20150318_160343.jpg

Przed tym mostkiem jest inny, który wygląda tak jak na zdjęciu poniżej, a należy do sąsiada. Jest on wykonany z kręgów fi100 z obrzeżami, zasypany kamieniem.
https://lh3.googleusercontent.com/-bxa-aAgf5DU/VRPoVU8pfzI/AAAAAAAAAuk/bh7EDVMDAmo/w958-h719-no/20150318_160356.jpg

Taki jak powyżej jednak wg mnie odpada, bo jest trogi w wykonaniu. Poza tym kręgi muszą być min. 120, żeby spełniały min, średnice przepływu wody. A woda lubi czasami popłynąć tędy duuuża.

Interesowałbym nie mostek leżajowy, wsparty na jakiejś podmórówce, czy czymś takim, na której leżałyby płyty betonowe jakieś drogowe. Tylko one musiałyby mieć z min. 5 metrów długości, tak mi się wydaje ,żeby się dobrze spierały... Rzeka latem często wysycha, więc można trafić z robotą w okres całkowicie suchego podłoża.

Ew. można by zrobic konstrukcje i zalać jakiś zbrojony mostek bez żadnych kręgów na dole, za to wtedy mógłby być półokrągły...

O pozwolenie itp prosze się nie martwić. Chodzi mi o wypowiedź jakiegoś konstruktora, praktyka, który by się znał na budowaniu takich mostków, wiedział, gdzie można dostać takie płyty, jakie one musiałby mieć wytrzymałości itp...

Kubencki
27-03-2015, 20:52
Musisz mieć na to projekt budowlany i pozwolenie wodnoprawne, bez tego nie ma co zaczynać. Tutaj możemy sobie gdybać i liczyć a i tak projektant musi do tego podejść indywidualnie. Nie piszesz nic o obciażeniach jakie będą się przemieszczały na mostku. Ogólnie chyba prędzej zgodzą się na przepust niż most.

jajmar
27-03-2015, 20:58
O pozwolenie itp prosze się nie martwić. Chodzi mi o wypowiedź jakiegoś konstruktora, praktyka, który by się znał na budowaniu takich mostków, wiedział, gdzie można dostać takie płyty, jakie one musiałby mieć wytrzymałości itp...

Zanim pozwolenie to musisz wystąpić o warunki do zarządcy drogi. To on określi Ci minimalne średnice, rozpiętości i nośność takiego przepustu.

Będziesz miał warunki zlecisz projekt . Będziesz wszystko wiedział inaczej to wróżenie z fusów.

Ifarrg
27-03-2015, 22:21
A prosiłem,, żeby nie zajmować się sprawami formalnymi, tylko skupić się na meritum sprawy... Mam teraz mostek, ale 30 letni, zapadnięty. Wystąpię tylko o jego remont... Zresztą to mało ważne. Państwo mamy, jakie mamy , nie ułatwia, tylko utrudnia. Czasami lepiej zrobić cos bez głupiego łażenia po urzędach.


Średnica - już pisałem, nie może być mniejsza , niż 160 cm (wcześniej napisałem 120 - to pomyłka) - przy mostku przerzutowym wymiary średnicy będą 4 razy większe, więc o przepustowość się nie martwię.

Natomiast rozpiętość, nośność - mogą sobie określać, co chcą - ja wiem, że będę tamtędy jeździł osobówką, nie tirem....

Więc bardzo proszę, zajmijmy się tematem konstrukcyjnym, nie pozwoleniami i innymi takimi sprawami, bo dla mnie w chwili obecnej nie mają prawie żadnego znaczenia. Chcę skupić sie na meritum, czyli na konstrukcji...

jajmar
27-03-2015, 22:51
Więc bardzo proszę, zajmijmy się tematem konstrukcyjnym, nie pozwoleniami i innymi takimi sprawami, bo dla mnie w chwili obecnej nie mają prawie żadnego znaczenia. Chcę skupić sie na meritum, czyli na konstrukcji...

Nikt rozsądnie myślący nie udzieli konkretnej wypowiedzi. Były już na FM o takim podejściu dyskusje.

forgetit
28-03-2015, 08:49
A jakiego podejścia spodziewasz się po kimś, kto chce jeździć po dwóch swobodnie podpartych płytach drogowych, z domem robi takie rzeczy?


Widok z góry na mój domek.
https://lh6.googleusercontent.com/-zghsb3VQBiQ/VRW-NhoidSI/AAAAAAAAAvs/EC2aY6V3l_0/w1137-h853-no/image006.jpg


Zacząłem obniżać teren w koło domu, żeby móc zrobić cokół oraz dokleić trochę styroduru, żeby między cokołem a ścianą nie było tak dużej różnicy - na ścianie ma być 20 cm styro a na fundamentach w tym momencie jest 8 cm XPS. Trzeba dokleić jeszcze min 5, a że mam dwie paczki 8, to pewnie dokleję drugie 8 cm jeszcze.
https://lh6.googleusercontent.com/-1OCAJb2L0x0/VRW-MKlobmI/AAAAAAAAAvU/Q4iu6JCgZS0/w1137-h853-no/image004.jpg

A tutaj zdjęcie, jak korzenie perzu wrastają się w styrodur... A myślałem, ze temu materiałowi nic nie grozi... Tego nie da się wyrwać jak już się wgryzie...

https://lh4.googleusercontent.com/-IO1oAUGy5nM/VRW-Nr-U5nI/AAAAAAAAAvo/Pytzaw_x8e8/w1137-h853-no/image007.jpg

Kubencki
28-03-2015, 10:31
Najpierw piszesz o budowie mostu, potem o remoncie starego...jak mamy się w tym połapać? Przy remoncie zapewne musisz to zgłosić ponieważ zajmiesz czasowo drogę. Do takiego zgłoszenia musisz przedstawić projekt. Projekt nie może być wydrukiem z forum (nawet jeśli policzy to najlepszy spec). Także....

Kiedyś byla afera jak dziadek połozyl kładke betonową nad małym rowem....urząd dowalił taką kare że sprawa trafiła do telewizji. Osobiście nie ryzykowałbym....tymbardziej od strony drogi publicznej.

wojtas122
28-03-2015, 16:21
Gość się pyta o budowę ,,mostu-kładki" a nie o papiery. Ja bym to zrobił na hebach stalowych opartych na konkretnym fundamencie po obydwu stronach . Jako podkład użyłbym grubych dech. Ale to musiałby projektant wyliczyć.....i całość tanio nie wyjdzie

Ifarrg
28-03-2015, 20:17
Ehhh, widzę, że jak się nie wyartykułuje wszystkiego krok po kroku, to ciężko o normalne wypowiedzi... Nie proszę nikogo o rady i porady prawne i urzędowe, bo z tym sobie poradzę sam. Dlaczego prawie każdy zakładał tutaj, ze ja nie mam zamiaru iść do urzędu???

Nigdzie tez nie napisałem, że chcę remontować stary mostek, tylko napisałem, że wystąpię o jego remont. To dwie różne sprawy.... A dlaczego o remont? Cóż, można to porównać do wystąpienie o homologację dla prototypu nowego samochodu, a pojechaniem do stacji diagnostycznej i zrobienia przeglądu - taka jest mniej więcej różnica między wystąpieniem o pozwolenie na budowę nowego a remont starego. A efekt ten sam...

Liczyłem na to, że ktoś takie coś musiał wybudować, wymurować, wylać czy cokolwiek innego z tym zrobić bądź wie jak to zrobić i się tą wiedzą podzieli. A dostałem parę odpowiedzi moralizatorskich oraz taką:


A jakiego podejścia spodziewasz się po kimś, kto chce jeździć po dwóch swobodnie podpartych płytach drogowych, z domem robi takie rzeczy?
Jak już chłopie coś chcesz krytykować, to wysil się i dodaj argumenty, bo inaczej to szkoda klawiatury...


Gość się pyta o budowę ,,mostu-kładki" a nie o papiery. Ja bym to zrobił na hebach stalowych opartych na konkretnym fundamencie po obydwu stronach . Jako podkład użyłbym grubych dech. Ale to musiałby projektant wyliczyć.....i całość tanio nie wyjdzie

Dziękuję Ci za w sumie jedyną konkretną wypowiedź. Że tanio nie będzie, to wiem... Taki urok tej cholernej rzeczki - ludzie mają normalne mostki fi 40, fi 60, nie ma z nimi problemów z czego, bo wszędzie materiał dostępny, a ja muszę się zmierzyć z tym...