Zobacz pełną wersję : Własny klej do glazury
Czy zna ktoś przepis na klej do glazury który można wykonać we własnym zakresie?
Bądź co bądź jest to chyba jakaś mieszanka na bazie cementu.
Proszę nie pytać o zasadność tego.
Szukałem i nie znalazłem. Jakby co może być jakaś strona anglojęzyczna.
Z góry dziękuję za pomoc
fighter1983
28-03-2015, 07:04
a na jakie podloze ten klej chcesz zrobic? gdzie on bedzie stosowany ? w jak grubej warstwie? co bedzie klejone? i jednak dlaczego chcesz go sam robic?
a na jakie podloze ten klej chcesz zrobic? gdzie on bedzie stosowany ? w jak grubej warstwie? co bedzie klejone? i jednak dlaczego chcesz go sam robic?
Podłoże cementowe (beton) i na ścianę tynk wapienny.
Piwnica
Klejona będzie glazura (płytki)
Dlaczego? Bo lubię sobie czasem utrudnić życie i zrobić niektóre rzeczy samemu. Albo będę się cieszył efektem, albo będę narzekał (ale na siebie).
fighter1983
28-03-2015, 08:12
Baza:
cement+piasek+plastyfikator i przyspieszacz wiazania. proszkowe lub plynne skoro robisz to sam
Dodatki:
metyloceluloza, wlokna zbrojace, srodek hydrofobizujacy.
A proporcje - no to juz musisz sam dobrac. no chyba ze wpadnie Balto... :) Namąci i poleci dalej :P
Generalnie baza to 90-95% wagowo.
im wiecej metylocelulozy i uplastyczniacza - tym lepszej jakosci klej.
Ale i tak nie rozumiem dlaczego robisz go sam :)
Baza:
cement+piasek+plastyfikator i przyspieszacz wiazania. proszkowe lub plynne skoro robisz to sam
Dodatki:
metyloceluloza, wlokna zbrojace, srodek hydrofobizujacy.
A proporcje - no to juz musisz sam dobrac. no chyba ze wpadnie Balto... :) Namąci i poleci dalej :P
Generalnie baza to 90-95% wagowo.
im wiecej metylocelulozy i uplastyczniacza - tym lepszej jakosci klej.
Ale i tak nie rozumiem dlaczego robisz go sam :)
Czy go zrobię to się dopiero okazę.
"plastyfikator i przyspieszacz wiazania, metyloceluloza, wlokna zbrojace, srodek hydrofobizujacy" - może więcej detali? Co to dokładnie jest i gdzie można to zdobyć?
fighter1983
28-03-2015, 15:17
plastyfikator: http://www.farkom.pl/simeplast/qmix-dh
metyloceluloza : http://www.art-konserwacja.pl/kleje-51805/
hydrofobizator: http://www.farkom.pl/simeplast/qproof-dh
wlokna - no w ostatecznosci moga byc te http://www.farkom.pl/simeplast/qfibre-forte
tylko kur.... po co :)
fighter: "a tym mać tym kaduceuszem w tym garze mąć" albo jakoś tak... Do tego cementu - w zależności od parametrów od niewielkich nastu do około dwudziestu procent. Reszta to tzw. piasek, albo zwykły, a zwykle pomieszany z kwarcowym. Przy czym małą uwaga: te wszystkie chemie i hydrofobizatory mogą się grzecznie gryźć zarówno ze sobą nawzajem z samego faktu że są różnych producentów jaki dlatego, że jest stosowany ten (nb. BV) a nie inny ( np IR) cement.
Tak na dobrą sprawę - zabawić się można, jednakże to takie będą parametry zależy od udziału poszczególnych składników a jest z tym nieco zabawy. Jeśli lubisz - to z radością powitam technologa amatora...
fighter: "a tym mać tym kaduceuszem w tym garze mąć" albo jakoś tak... Do tego cementu - w zależności od parametrów od niewielkich nastu do około dwudziestu procent. Reszta to tzw. piasek, albo zwykły, a zwykle pomieszany z kwarcowym. Przy czym małą uwaga: te wszystkie chemie i hydrofobizatory mogą się grzecznie gryźć zarówno ze sobą nawzajem z samego faktu że są różnych producentów jaki dlatego, że jest stosowany ten (nb. BV) a nie inny ( np IR) cement.
Tak na dobrą sprawę - zabawić się można, jednakże to takie będą parametry zależy od udziału poszczególnych składników a jest z tym nieco zabawy. Jeśli lubisz - to z radością powitam technologa amatora...
To w końcu jest jakiś "prosty"/ "sprawdzony" przepis na taki klej?
A w latach 70/80-ych i wcześniej na czym lepili? Na zwykłym cemencie?
cement z piaskiem 50/50 i woda zeby było płynne
cement z piaskiem 50/50 i woda zeby było płynne
Coś czuję, że taka mieszanka może i coś poskleja, ale nie na długo
ale po co tak kombinujesz :P kup worek gotowej najtańszego nawet kleju i masz gotowe
ale po co tak kombinujesz :P kup worek gotowej najtańszego nawet kleju i masz gotowe
Część piwnicy jest w trakcie kafelkowania. Klej mam i z dostępem do kleju również nie mam problemu.
Czy nikt nie potrafi zrozumieć, że dla własnej satysfakcji ( i z chęci utrudniania sobie życia) chciałbym spróbować zrobić coś po swojemu?
To w końcu jest jakiś prosty przepis na sprawdzony klej własnej roboty? Podobno ci co atlas produkują też zaczynali w latach 90-tych od mieszania własnych przepisów w garażu.
semmac: podano tobie prosty przepis na klej : naście do dwudziestu procent cementu i piasek. Reszta to dodatki poprawiające jego właściwości, sprawiające że kleisz jak człowiek, płytka trzyma się ściany, woda nie wchodzi i takie detale. Poza tym, a to już moja uwaga - z tym przepisem jest jak z pieczenią wołową na obiad. Przepis znajdziesz w każdej książce, ale sam to już dzieło gospodyni i jej patentów. W tych klejach to samo. Każdy miał rożne i swoje patenty co i jak to zrobić by miało smak wygląd i jakość.
Marginesem: kupując najtańszy wór kleju otrzymujesz niewiele więcej niż piach i najtańszy cement, z tak kiepską chemią jak to możliwe...
semmac: podano tobie prosty przepis na klej : naście do dwudziestu procent cementu i piasek. Reszta to dodatki poprawiające jego właściwości, sprawiające że kleisz jak człowiek...
Wczoraj położyłem testowo cztery rzędy płytek na podłogę. Zobaczę dziś/jutro jak to wygląda. Jakby tu przetestować czy dobrze trzyma? Chyba podważę łomem jedną płytkę.
Jak będzie ok to zacznę się puszyć :)
A jak nie to skuję te dwa rzędy. Żal nie będzie bo to końcówki serii.
Cementu musiałem dać trochę więcej niż 20%
Jakiego cementu użyłeś? Zakładam że workowanego kupionego w markecie czyli albo Cem III albo Cem 42,5... jeśli któryś z nich to kupa złomu, "trójka" bo tak, a 42,5 bez oznaczeń oznacza tyle że ten cement leżał koło prawdziwej 42,5....
Jakiego cementu użyłeś? Zakładam że workowanego kupionego w markecie czyli albo Cem III albo Cem 42,5... jeśli któryś z nich to kupa złomu, "trójka" bo tak, a 42,5 bez oznaczeń oznacza tyle że ten cement leżał koło prawdziwej 42,5....
Tak. Kupiony w markecie. Ale klasy pierwszej.
Kupiłem trochę wcześniej zapas bo muszę wylewkę w garażu zrobić.
Oglądałem to dziś. Jak dla mnie wygląda ok. Jutro albo we wtorek, poskaczę sobie po tych płytkach i jedną spróbuję wyrwać.
Czy taka sama mieszanka nadawałaby się na ściany?
Dobra dobra... napisz dokładnie co masz na worku. Opis powinien być mniej więcej tak CEM I / II / III (klasy cementu) R/N/L (tempo przyrostu wytrzymałości) i inne literki alfabetu. Gdzieś jeszcze powinno się plątać oznaczenie wytrzymałości czyli 32,5 , 42,5 etc...
Dobra dobra... napisz dokładnie co masz na worku. Opis powinien być mniej więcej tak CEM I / II / III (klasy cementu) R/N/L (tempo przyrostu wytrzymałości) i inne literki alfabetu. Gdzieś jeszcze powinno się plątać oznaczenie wytrzymałości czyli 32,5 , 42,5 etc...
Powinienem być na miejscu po południu. Sprawdzę i spiszę. Jak kupowałem, to pamiętam, że jedyne na co zwracałem uwagę to to czy pisze CEM I.
Dobra dobra....
Oznaczenia na workach cementu Gorażdze CEM I 42,5R Premium
A po kafelkach poskakałem i wygląda na to, że się trzymają :)
Jest to cement czysty bez dodatków. Klasa 42,5. Jeśli dałeś dużo więcej jak 20% - mogą wystąpić jak dostanie wilgoci - skurcze i to na tule duże, że rozwali wiązanie. Mogą zacząć odpadać płytki. Dlatego pisałem o góra 20 procentach...
Jest to cement czysty bez dodatków. Klasa 42,5. Jeśli dałeś dużo więcej jak 20% - mogą wystąpić jak dostanie wilgoci - skurcze i to na tule duże, że rozwali wiązanie. Mogą zacząć odpadać płytki. Dlatego pisałem o góra 20 procentach...
Przy mieszance max 20% nie byłem pewien tej mieszanki. Źle mi się rozprowadzała, i taka jakaś "piaskowata" była. Do jednego wiaderka mogłem rzeczywiście dać trochę za dużo (powyżej 25%), ale do reszty nie więcej niż 25%.
A czy można to jakoś doświadczalnie sprawdzić? Wylać na to wiadro wody?
Po prostu zrobić dwie próbki o różnym składzie i dbać o to by były wilgotne. Najgorzej zawsze jest jak za zachodzą pewne procesy zbyt szybko (skurcze). Wylejesz wodę jak przeschnie - znów, po kilku - kilkunastu takich cyklach zostawiasz to wszystko aby porządnie wyschło i wtedy patrzysz czy pęka. Pytanie jeszcze jedno: jak gruby był wypełniacz? Jaką granulację miało ziarno do ilu mm?
Po prostu zrobić dwie próbki o różnym składzie i dbać o to by były wilgotne. Najgorzej zawsze jest jak za zachodzą pewne procesy zbyt szybko (skurcze). Wylejesz wodę jak przeschnie - znów, po kilku - kilkunastu takich cyklach zostawiasz to wszystko aby porządnie wyschło i wtedy patrzysz czy pęka. Pytanie jeszcze jedno: jak gruby był wypełniacz? Jaką granulację miało ziarno do ilu mm?
Byłem dosyć zajęty i nie wiem czy z tym laniem wody nie jest już za późno. Szczególnie, że jest kolejne kilka rzędów płytek położonych na gotowym kleju.
Na workach z piaskiem gramatura jest zamazana, ale jak go kiedyś kupowałem w kopalni piasku, to brałem przesuszony i bardzo drobny, żeby się nadał do piaskowania.
Trzy pytania:
Czy taką mieszankę mogę zastosować również na ściany?
czy jest jakiś przepis na fugę własnej roboty?
Tynk wapienny jak dobrze kojarzę to wapno+piasek + woda i nic więcej. Masa jest na tyle elastyczna i mocna, że trzyma się ścian. Czy żeby taki klej uelastycznić nie powinno się dać odrobiny wapna?
Tynk wapienny - zgadza się, tylko że schnie wolno jak jasna cholera. Możesz dodać, choć dawniej dawniej - dodawano ciasto wapienne zamiast hydratyzowanego, choć nie powiem da się zgasić wapno "chemicznie"... kwestia umiejętności. Poza tym fuga musi być na bardzo drobnym ziarnie.
Próbować można, ale czy warto? Moim zdaniem bez merytorycznego przygotowania i wiedzy nie ma się co za to zabierać.
Luxum: tzn jakiej? Przecież "zgaszenie" wapna to sprawa prosta jak kilo drutu... potrzeba tylko mundrego z gracami żeby się bawił i wody dolewał. Poza tym o ile mnie moja radosna pamięć nie myli istnieje także coś takiego jak tynk wapienno cementowy, czyli do wapna dodaje się cementu by szybciej wiązało i twardniało. Można dodać także "krowińca" też zadziała. Tylko te wrażenia estetyczne...
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin