PDA

Zobacz pełną wersję : jak si? mieszka w kanadyjczyku? - opinie w?a?cicieli



viktoria23
20-08-2004, 10:36
Witam wszystkich forumowiczów :D

Od dłuższego czasu poszukuję opinii, doświadczeń związanych z mieszkaniem w tzw. szkieletach/kanadyjczykach/patyczakach itd.

Niestety na forum, szybko znajdziemy opinie "PRZECIW", poleminki, długie dyskusje pachnące wręcz "kłótniami". :evil:



Myślę, że wszyscy już wiemy ZA/PRZECIW ... tej technologii ..... ale ja nie pytam się czy WARTO ..... poprostu chce wiedzieć

WIĘC PYTAM:
Kto z Was już mieszka, mieszkał w kanadyjczyku .... jak długo, ile lat miał dom ....

Prosze podzielcie sie doświadczeniami ..... plusami/wadami ... tak już z doświadczenia ..... co Wam się podoba/podobało ... nie podoba/nie podobało .... w mieszkaniu w takiej, a nie innej technologii.


Jeszcze raz zapraszam do podzielenia się Waszym doświadczeniem, spostrzeżeniami ......


WYDAJE MI SIĘ, ŻE ŻEBY TAK NAPRAWDĘ WIEDZIEĆ CZY WARTO BUDOWAĆ SZKIELET ..... trzeba sobie na początek uzmysłowić po co tak naprawdę chcemy dom ... teraz i dziś .. a nie za 30 lat. Jesteśmy młodzi ... po co Nam ten dom ?? ... w większości chodzi o tą PRZESILNĄ potrzebę własnego ogródka, trawki dla dzieciaczków .. tu i teraz.

Prosże bardzo o opinię, mam nadzieję ze ten wątek pomoże wszystkich zastanawiającym się nad technologią szkieletową.

Pozdr.

viktoria23 :)

Wojciech Nitka
20-08-2004, 18:30
Szukasz informacji na temat "kanadyjczyków"?

Zapraszam na strony - http://www.szkielet.com.pl - również dostępne forum dyskusyjne.

viktoria23
23-08-2004, 07:22
Dziękuję bardzo ... :D ale informacje nt. Kanadyjczyków .. juz mam .. i właśnie z powyższej strony .... poprostu chcę wiedzieć jak właściciele je oceniają .... znaczy się te wszystko niby "przeciw" czyli .. akustyka, ciepło/zimno itd. Czy to aby naprawde tak jest ? .. aż tak przesadnie jak to ANTY-drewniaki głoszą ...

Pozdr.

viktoria23 :)

Wojciech Nitka
23-08-2004, 07:30
Antydrewniaki, jak piszesz, oceniają kanadyjczyki z punktu złego wykonawstwa, co niestety spotkać można bardzo często. Do tego właśnie na pierwszym miejscu należy wymienić akustykę ścian i stropów.
Wielu projektantów na ten temat nic nie wiem, stąd firmy wykonawcze robią jak robią, jak projektanci pokazują w projektach.

viktoria23
23-08-2004, 07:53
Powiem tak:


Przez 10 lat mieszkałam w US ... w domach wolnostojących, szeregowcach, wielorodzinnych niskich itd. Nie zauważyłam wtedy (fakt nie zrwacałam uwagi może), że jakos okrutnie głośno, czy słychać jak się chodzi na góre .. itd. A robaki ?, niewiem ale mieszkam w bloku i mam mrówiki i karaluchy ... więc o co chodzi? ....

Moje pytanie motywowane jest tym, że zastanawiam się nad kupnem kanayjczyka z drugiej ręki .. tyle ze on jest nieustająco w staniu /bez białego montażu .. na osiedlu obok którego przejeżdzam codziennie juz od 4 lat ... i one tam tyle już stoją. Oczywiście zakłada ze mimo ze nie zamieszkany .... był ogrzewany ... :lol: .. to jest podstawowe pytanie do właściciela .. .

Czy wogole warto kupować taki dom?, i to na kredyt? .. o co powinnam się dopytać/dowiedzieć ... przy oglądaniu/ podejmowaniu decyzji.

pozdr.

Ivona

neuron
23-08-2004, 08:31
Dokonanie oględzin przed zakupem domu to zupełnie coś innego,
niż rozmyślania nad wyższością ...
Ale do rzeczy
1. Dokumetacja projektowa i (po-) wykonawcza budynku
2. Weryfikacja zgodności rzeczywistości z papierem
- w zakresie prawnym (przepisy, zezwolenia, odbiory, wymiary)
- w zakresie technicznym: elementy konstrukcyjne, izolacje i poprawność wykonania, dach i obróbki. Te elementy są szczególnie trudne do skorygowania
- ew. gwarancje, rekojmie
3. Oględziny takie najlepiej wykonać w towarzystwie kogoś znającego się cokolwiek na budownictwie lub wynakąć rzeczoznawcę
4. Niedawno towarzyszyłem przy zakupie domu w podobnym stadium budowy
tyle ze szkielet był stalowy. Ogrzewanie takiego domu nie jest konieczne.
5. Największym wrogiem budynku jest wilgoć i woda.
Niepokój winny wzbudzać wszelkie zacieki, plamy na ścianach i sufitach zapach.

viktoria23
23-08-2004, 09:06
Dziękuję bardzo ....

czyli mam rozumieć, ze kanadyjczyk moze stac nie ogrzewany przez kilka sezonów .. i nic mu
(konstrukcji) nie będzie? .. trochę trudno mi w to uwierzyć .. ..
Oczywiście zakładam że nie było żadnych zalań .... które oczywiście przy nie ogrzewanym budynku .. owszem chętnie się dzieją ... oh masa pytąń do właściciela. Któe na dzień dzisiejszy .. muszę namierzyć . bo ogłoszenie sprzedaży jest z agencji .. a im wcale nie mam zamiaru płacić 10tys za nic.

Mam wrażenie , że ciężko będzie znaleść "budowlańca" który będzie wstanie osądzić stan techniczny kontrukcji ... drewnianej ... większość zna się tylko na pustakach i porotermie ... :)


AAch .. jeszcze jedno pytanko ... co się dzieje z szkieletem po tych 50latach .. ?? ...

mdzalewscy
23-08-2004, 09:50
AAch .. jeszcze jedno pytanko ... co się dzieje z szkieletem po tych 50latach .. ?? ...

nic się nie dzieje, w sensie konstrukcyjnym to znaczy remontowałem w stanach takie domy i jak drewno dobrze zaimpregnowane, to tylko wymieniało się okna, pokrycie dachowe, ew. elewację. A konstrukcja nośna było O.K mimo 30 - 50 lat. Choć powiem szczerze, że jest pewna granica wytrzymałość/nowoczesności/wyglądu i to widać, bo bardzo dużo burzą takich domów. Myśle , że ta granica to około 75 lat

viktoria23
23-08-2004, 10:15
Bardzo dziękuję ...

a wiec mam o czym myśleć.

Moja mam postawiła kanadyjczyka ... naszego/ciechanowskiego w 1991roku ... mieszkałam w nim przez 5 lat ... na poddaszu i i nie mogę narzekać ... serio ....

Wiec nie pozostaje mi nic, tylko namierzyć właściciela ... i pogadać z nim ...

pozdr.

viktoria23

Monika L.
23-08-2004, 10:17
Drewna w Kanadyjczykach się nie impregnuje tylko suszy !!! Za wyjątkiem niektórych śpeców.... :D

viktoria23
23-08-2004, 10:18
apropo .. burzenia ze względu na WYGLĄD/NOWOCZESNOŚĆ ...

u Nas raczej się tego nie praktykuje ... inczej by już ne było PRLowskich kostek .... :D , które i są BRZYDKIE i nie funkcjonalne ...

Monika L.
23-08-2004, 10:44
Moi przyjaciele mieszkają w Kanadyjczyku już pięć lat. I co ? Są bardzo zadowoleni. Mają śliczny, piętrowy domek, ogrzewany gazem i dodatkowo kominkiem, ciepły, wbrew wszelkim opiniom akustyczny nie gorzej niż domy w innych technologiach. Byliśmy u nich w zimie ( w momencie największych mrozów ) piec włączał się pomiędzy 4 a 7 godz. rano a potem w późnych godzinach popołudniowych na 2-3 godz.I dość, w domku chodziliśmy w krótkich rękawkach bo było tak ciepło...Latem mają przyjemnie chłodno. My też po półtorarocznych przemyśleniach idziemy w Kanadyjczyka.

viktoria23
23-08-2004, 10:48
Do Monika:

I to mi się podoba ... potrzebuję właśnie takich opinii .. :)

bedi
23-08-2004, 11:17
Wynika z tego, że już jesteś przekonana a potrzebujesz tylko opinii potwierdzających ten wybór.

Ja bym NIGDY sobie takiego domu nie wybudował, ale może polskie kanadyjczyki są lepsze od oryginalnych.

viktoria23
23-08-2004, 11:29
do BEMI:

wiesz .. ja jeszcze nic nie kupiłam ... :roll: , tak serio, to naraie tutaj nikt mnie do niczego nie przekonał .... szukam opinii ludzi mieszkających w takowych .... i tyle

pozdr.
viktoria23

Wojciech Nitka
23-08-2004, 13:12
bedi,
i to jest prawda. Oczywiście nie wszystkie, ale wiele firm buduje dużo lepiej niż kanadyjczycy czy amerykanie.

Mamy jednak w kraju ok. 30 firm budujących domy prefabrykowane, tzw. domy gotowe, a z niemiecka "fertighaus".
Są to domy budowane przeważnie w oparciu o doświadczenia niemieckie i niemieckie normy DIN.
W stosunku do "kanadyjczyków" różnią się solidniejszą konstrukcją i rozwiązaniami zapewniającymi np. dużą lepszą izolacyjność akustyczną. Domy te przygotowywane są w fabryce, co podnosi dokładność ich wykonania.
W fabryce przygotowuje się pełne ściany łącznie z izolacją cieplną, płytą g/k, stolarką okienną a także tynkiem. Montaż takiego budynku, na placu budowy, trwa dosłownie kilka dni.
Fotoreportaż z produkcji na stronie - http://www.domydrewniane.org/aktualnosci/040707.php

Tadeusz M
23-08-2004, 13:20
Nie mieszkam w kanadyjczyku. Technologia mi się podoba . Znam wady i zalety a teraz buduję drugi dom dla siebie i znów tradycyjnie. Dlaczego - Dobrze zsbudowany kanadyjczyk dziś będzie kosztował raptem o 10% taniej niż tradycyjny a spotkałem się z opiniami na forum że praktycznie używany sprzedaje się za 50% tradycyjnego. Ponieważ co kilka lat się przeprowadzam ( mimo że każdy dom i mieszkanie m oże będzie docelowe) - zycie wiruje) to nie chcę za xxx lat ocknąć się że tego się nie da sprzedać - oczywiście za uczciwe pieniądze ( aż tak przy budowie nie muszę się spieszyć). Przecież nie sprzedaje się tak jak naprawdę jest ale tak jak nabywcy sądzą że jest.

rob10
12-06-2005, 18:39
Witam, mam zamiar zakupić domek 75m z firmy domyidomki za 100.000zł pod klucz ktoś ma opinię na ich temat?
Przyłączam sie też do pierwszego postu viktoria23.
Proszę o opinie osób mieszkających już w szkieletorach.
Pozdrowienia!

rrmi
12-06-2005, 18:47
Przez 10 lat mieszkałam w US ... w domach wolnostojących, szeregowcach, wielorodzinnych niskich itd. Nie zauważyłam wtedy (fakt nie zrwacałam uwagi może), że jakos okrutnie głośno, czy słychać jak się chodzi na góre .. itd. A robaki ?, niewiem ale mieszkam w bloku i mam mrówiki i karaluchy ... więc o co chodzi? ....

Moje pytanie motywowane jest tym, że zastanawiam się nad kupnem kanayjczyka z drugiej ręki .. tyle ze on jest nieustająco w staniu /bez białego montażu .. na osiedlu obok którego przejeżdzam codziennie juz od 4 lat ... i one tam tyle już stoją. Oczywiście zakłada ze mimo ze nie zamieszkany .... był ogrzewany ... .. to jest podstawowe pytanie do właściciela .. .

Czy wogole warto kupować taki dom?, i to na kredyt? .. o co powinnam się dopytać/dowiedzieć ... przy oglądaniu/ podejmowaniu decyzji.


skoro mieszkalas przez 10 lat i nie zauwazylas ze skrzypi to mam wiele watpliwosci co do sensownosci Twojego pytania
pomimo podkladek gumowych czy liqid nailsa -skrzypi

aktualnie mieszkam
nigdy nikomu nie polece takiego domu ,

dodam , ze juz ktorys tam dom z kolei przez lata wynajmuje

rob10
19-06-2005, 10:49
Nikt się nie pochwali, nikt nie doradzi :oops:

matth
19-06-2005, 22:04
Powiem tak:


Przez 10 lat mieszkałam w US ... w domach wolnostojących, szeregowcach, wielorodzinnych niskich itd. Nie zauważyłam wtedy (fakt nie zrwacałam uwagi może), że jakos okrutnie głośno, czy słychać jak się chodzi na góre .. itd. A robaki ?, niewiem ale mieszkam w bloku i mam mrówiki i karaluchy ... więc o co chodzi? ....

Moje pytanie motywowane jest tym, że zastanawiam się nad kupnem kanayjczyka z drugiej ręki .. tyle ze on jest nieustająco w staniu /bez białego montażu .. na osiedlu obok którego przejeżdzam codziennie juz od 4 lat ... i one tam tyle już stoją. Oczywiście zakłada ze mimo ze nie zamieszkany .... był ogrzewany ... :lol: .. to jest podstawowe pytanie do właściciela .. .

Czy wogole warto kupować taki dom?, i to na kredyt? .. o co powinnam się dopytać/dowiedzieć ... przy oglądaniu/ podejmowaniu decyzji.

pozdr.

Ivona

Nic z tego nie rozumiem :o Masz wszelkie informacje na temat kanadyjczykow , przez 10 lat mieszkalas w kanadyjczykach, wiec nie bardzo wiem o co ci chodzi.

RYSZARD
20-06-2005, 03:34
A ja wiem o co Viktori chodzi. Mieszkam w USA od kilkunastu lat i oczywiście w "kanadyjczyku". A jak bywam w Polsce to też mam okazję mieszkać w "kanadyjczyku". Nie wiem czy wszystkie sa identycznie zbudowane, ale to jest ogromna różnica, naprawdę ogromna.
A Ona chce mieć 'Kanadyjczyka" w Polsce i dlatego to pytanie.
Pozdrawiam.

rrmi
20-06-2005, 03:41
Ryszard , a ktory kanadyjczyk jest lepszy Twoim zdaniem .Tez mieszkam w tym amerykanskim i jak dla mnie jest totalnie do niczego .Chyba nie lubie zapachu drzewa . A jaka jest roznica?
Decyzje co do budowy w Polsce juz podjelam , ale gdybys tak w 2 zdankach....chyba , ze Ci sie nie chce pisac to rozumiem :lol:
Pozdrawiam

Cypek
20-06-2005, 08:51
Mieszkałem 2 lata w kanadyjczyku.
Wady:
Szybko się nagrzewa ale i szybko stygnie.
Miał elektryczne ogrzewanie. Rachunki za prad - obłęd.
Miał tandetna stolarke okienną, taka jednorazowa.

Inka1
20-06-2005, 09:53
Mieszkałem 2 lata w kanadyjczyku.
Wady:
Szybko się nagrzewa ale i szybko stygnie.
Miał elektryczne ogrzewanie. Rachunki za prad - obłęd.
Miał tandetna stolarke okienną, taka jednorazowa.

Mieszkam od 2 lat w kanadyjczyku
Moje rachunki za prąd (a mam tylko prąd, żadnego gazu itp) nie są takie obłędne 3600zł/rok (w tym ogrzewanie, bojler, światło, gotowanie, agd wszystko, wszystko)

Przeżyłam już spalenie (stopienie chyba :wink: ) części budynku, zalanie (przez straż) i odbudowę.

Cypek
20-06-2005, 10:28
U mnie było 4500,- i 4900,- zł za rok i uznałem to za obłedny koszt.

AMP
27-04-2006, 21:25
Witam

No wlasnie - ogrzewanie. My na pewno wybudujemy dom w lekkim szkielecie drewnianym. Ale jak na razie najwiekszym problemem dla nas jest temat ogrzewania. zastanawiamy sie nad konwektorami elektrycznymi ze sterowaniem dziennym, powierzchnia domu wraz z duzym garazem ok 150m2, parterowy bez poddasza uzytkowego.

Sugestie, uwagi, wasze doswiadczenia.
Z gory dziekuje i pozdrawiam

Sarmata
28-04-2006, 01:58
aktualnie mieszkam
nigdy nikomu nie polece takiego domu ,



20 lat - i nie moge sie doczekac mieszkania w murowanym domu!!!

*Straszna akustycznosc, bez wzgledu ile waty czu styropianu wladujesz miedzy sciany :evil:
* Skrzypienie dzien i noc :evil:
* Ogrzewanie tylko nawiewowe, ktore wlancza sie co chwile, jako ze sciany z plyty GK nie akumuluja ciepla :evil:

Ale za to latwo robic przerobki (nie ma kucia) :lol: :lol:

gawel
14-09-2008, 20:42
Ja jestem od 5lat na TAK :wink:

renjul
15-09-2008, 21:25
Mieszkam w kanadyjczykach od 8 lat, obecnie w drugim. Buduję murowany, bo nigdy więcej kanadyjczyków :-? Oczywiście mam na myśli te polskie szkieletowce, o ametykanskich nie wiem nic. Wady te same co u poprzedników: strasznie szybko stygnie i nabiera wilgoci - po kilku deszczewych dniach wyciągam z szafy wilgotne rzeczy. Kiedy wieje wiatr -dom skrzypi. Okna się rozsychają. Ogrzewanie mam elektryczne :-? Z akustyką niekoniecznie jest najgorzej. W poprzdnim mieliśmy w ścianach 10 cm akumaty i na to regipsy - było OK. Za to u mojej przyjaciółki, która też mieszka w szkieletowcu - tragedia. Siedząc u niej w salonie pod pokojem jej córki wydaje mi się, że zaraz sufit spadnie mi na głowę, gdy młoda przesuwa krzesła. Tylko, że u niej sufit jest równocześnie podłogą. Zlecili budowę firmie i niezbyt kontrolowali, bo też nie specjalnie się na pracach budowlanych znają i czasu mieli niewiele. Efekt jest taki, że co roku coś remontują. W tym roku ocieplali i obkładali drewnem cały dom (5-cioletni). Druga koleżanka też ma szkieletówkę tyle, że wykonaną porządnie przez jej męża. Boli ją, że budowa pochłonęła tyle samo, o ile nie więcej kasy niż domu murowanego, a teraz jej dom jest trudnozbywalny i o wiele tańszy. Z zalet to chyba tyle, że lubię zapach drewna :-) Poza tym marzę o murowanym domu, który nie będzie tak wrażliwy na zmiany temepratury zewnętrznej i wilgotności.

Szarbia
16-09-2008, 07:59
inczej by już ne było PRLowskich kostek .... :D , które i są BRZYDKIE i nie funkcjonalne ...

Uwazasz, ze skosy sa funkcjonalne?????

Wracajac do kanadyjczyka. Sprawdz jak jest na gorze, gdy sa upaly.

inezxxxx
19-09-2010, 18:49
Zapraszam do obejrzenia blogu budowlanego, który pokazuje jak należy budować szkieletowy dom kanadyjski:
http://www.domykanadyjskie.mojabudowa.pl/