PDA

Zobacz pełną wersję : Tragedia



Krashan
20-08-2004, 16:24
K..... istna tragedia, jestem załamany.... Pseudoekipa robiąca dach spaprała mi dom. chodzi o zadługi okap, kazałem im sie wstrzymac z robotą az wrócę z pracy żeby podjąć decyzję o jego skróceniu. Mieli to gdzieś...zrobili tak jak długość krokwi...a chciałem przyciąć 15 cm bo dach za bardzo zachodzi na okna i w domu wogóle na dole nie ma słońca, wszystkie okna zadaszone, okap ma wprawdzie 90 cm ale dach jest bardzo spadzisty i jest kaplicha, chciałem zrobić 75 cm. Jak wróciłem z pracy to cały dach był ju8ż ofoliowany i powiedzieli że już nie da się nic zrobić... A foliowanie...są trzy dziury a przy kominach zamiast przyciąc i wywinąc to wygląda jakby ją stargali...
Czy ktoś mieszka w takim zaciemnionym domu?
Pewnie nie...
Co robić, co robić...

Hanula
20-08-2004, 16:37
No cóż ja mieszkam, ale nie w domu, w mieszkaniu (za dobre słowo jak na ten lokal) trzeba świecić światło na okrągło mimo dwóch okien od sufitu po podłogę od północnej strony, parę metrów za oknami wysoka kamienica. Ale dom... to rzeczywiście niefajnie mieć tak ciemno we własnym domu, może jednak da sie jeszcze coś zrobić :-?

Majka
20-08-2004, 16:58
Natychmiast każ przerwać roboty, ściągnij folię, skróć krokwie. Jeżeli oni nie posluchali twojego polecenia, koszt dniowki i nowej folii to ich sprawa, tyle obetniesz z wyplaty.
Nie daj soba pomiatać. To nie jest smieszne.

echo
20-08-2004, 17:07
Jeśli dach jest dopiero zafoliowany to tez bym kazał wstrzymać robote, rozfoliowac dół, skrócić krokwie, zafoliować na nowo i tyle.
Popaprańcy czasem nie rozumieją co się do nich mówi :evil:

jajmar
20-08-2004, 17:20
i powiedzieli że już nie da się nic zrobić...

Ja bym im powiedzial ze zaplaty tez sie nie da wypłacic za spaprana robote.....

bobo30
20-08-2004, 17:25
Popieram poprzedników. Nie daj się! A jak będzie trzeba folię dokupić to na ich koszt.

MEDYK
20-08-2004, 17:27
Jak to sie nie da zrobić? U mnie rozbierał 2 x klinkier. Raz nie spodobały nam się obrobki wokół okna, a drugi raz żona znalazła pękniętą cegłę parę żądków od góry i nic szef nie pyskował tylko robił. W końcu to twój dom i twoje pieniądze, a jak im tak się spieszy to niech spadają od ciebie.
Pozdrawiam i nie daj się. Albo oni nas albo my ich.

Krashan
20-08-2004, 18:36
dzięki, a czy taka folia jeszcze sie nada, czy raczej trzeba kupic nową?


A nabuzowany jestem tak że ich chyba jutro rozerwę...


Acha, czym łatac ewentualne dziury w folii, czy tylko taśmą paroprzepuszczalną czy są jeszcze jakieś inne metody?

Jeszcze raz dzięki.

Grzegorz63
20-08-2004, 19:53
Ja miałem zupełnie odwrotną sytuację. Chciałem duży okap, ale zanim przyjechałem to wszystkie krokwie już przycieli krócej. Też byłem nabuzowany, ale trochę mnie uspokoili właśnie tym, że będę miał w domu widno, a przy tej długości jaką ja chciałem to bym miał: cyt. "tak ciemno jak w du.ie u murzyna". Jednak cały czas o tym myślę i uważam, że mój dom prezentowałby się ciut lepiej z dłuższym okapem...
No cóż, i tak źle i tak nie dobrze... :-?

jprzedworski
20-08-2004, 20:03
Ty się ciesz, że trzeba skracać, a nie wydłużać. Jestem ostatnio pod wrażeniem budowy w moim sąsiedztwie. Już była więźba, teraz jest kupa gruzu. Sp... fundamenty (za niskie) i cały dom poszedł pod kilof. To robi mocne wrażenie!
A moi dekarze byli bardzo szybcy, zrobili zgodnie z projektem, a chciałem troszkę dłuższe krokwie. Trudno.

Majka
20-08-2004, 20:08
Sądzę, że powinieneś dać nową folię, szczególnie, że pisałeś o jej uszkodzeniu przy kominach.
U nas przedłużalismy krokwie, bo podnieslismy scianke kolankową. Chyba udalo sie nam zachować odpowiednie proporcje.

preev
20-08-2004, 20:11
Ty się ciesz, że trzeba skracać, a nie wydłużać. Jestem ostatnio pod wrażeniem budowy w moim sąsiedztwie. Już była więźba, teraz jest kupa gruzu. Sp... fundamenty i cały dom poszedł pod kilof. To robi mocne wrażenie!

tylko ciekawe kto za to zapłacił :-?

Grzegorz63
20-08-2004, 20:42
Krashan, a czym będziesz krył dach? Bo jeżeli dachówką, to musisz zwrócić uwagę na to, że długość połaci dachowej musi być krotnością długości pokrycia dachówki. Gdybyś np. wybrał dachówkę Robena średzką falistą (ja taką mam) to dla tej dachówki długość wynosi 44,4 cm, natomiast średnia długość pokrycia to 36,6 cm. Musisz uważać, żeby z 90 cm wystającej połaci dachowej nie zrobiło się nagle po odcięciu np. tylko 50 cm, bo taki jest moduł dachówki.

jprzedworski
20-08-2004, 20:50
Ty się ciesz, że trzeba skracać, a nie wydłużać. Jestem ostatnio pod wrażeniem budowy w moim sąsiedztwie. Już była więźba, teraz jest kupa gruzu. Sp... fundamenty i cały dom poszedł pod kilof. To robi mocne wrażenie!

tylko ciekawe kto za to zapłacił :-?
Dobre pytanie, ale nie pytałem. Wolę się tam nie kręcić, bo nie wiem, czy inwestor nie biega z siekierą. :wink: :lol:
Ja bym biegał, niezależnie kto płaci!!

delf
20-08-2004, 22:00
dzięki, a czy taka folia jeszcze sie nada, czy raczej trzeba kupic nową?


A nabuzowany jestem tak że ich chyba jutro rozerwę...


Acha, czym łatac ewentualne dziury w folii, czy tylko taśmą paroprzepuszczalną czy są jeszcze jakieś inne metody?

Jeszcze raz dzięki.
Folie kładli ci chyba pasami - to niech wymienią ewentualnie tylko ten fragment, jesli w ogóle jest taka potrzeba, a dziury, cóż, u mnie też było ich sporo - zaklejali kawałkami folii na jakiś tam klej. Dziur nie unikniesz, a będzie ich jeszcze więcej, jak zaczną manewrować dachówkami na dachu.

I w ogóle nie stresuj się , że muszą coś zmieniać, nie słuchali - trudno, ty zamawiałeś usługę pt."dach o krokwiach długości xx", a nie "dach, jak wam wyjdzie panowie, może być długość yy".

Ja też walczę teraz z wykonawcą, bo zostały 3 małe pierdółki typu, przycięcie jednej krokwi nad daszkiem wejściowym. Wykonawca mówi, że to drobiazg, że to sie ucina 5 sekund. No ale, co - ja mam to robić??? (wg. niego tak :wink: ). Zamawiałam dom w stanie surowym z dachem i UCIĘTĄ krokwią - przynajmniej atk mi się wydawało :wink: :D

delf
20-08-2004, 22:01
dzięki, a czy taka folia jeszcze sie nada, czy raczej trzeba kupic nową?


A nabuzowany jestem tak że ich chyba jutro rozerwę...


Acha, czym łatac ewentualne dziury w folii, czy tylko taśmą paroprzepuszczalną czy są jeszcze jakieś inne metody?

Jeszcze raz dzięki.
Folie kładli ci chyba pasami - to niech wymienią ewentualnie tylko ten fragment, jesli w ogóle jest taka potrzeba, a dziury, cóż, u mnie też było ich sporo - zaklejali kawałkami folii na jakiś tam klej. Dziur nie unikniesz, a będzie ich jeszcze więcej, jak zaczną manewrować dachówkami na dachu.

I w ogóle nie stresuj się , że muszą coś zmieniać, nie słuchali - trudno, ty zamawiałeś usługę pt."dach o krokwiach długości xx", a nie "dach, jak wam wyjdzie panowie, może być długość yy".

Ja też walczę teraz z wykonawcą, bo zostały 3 małe pierdółki typu, przycięcie jednej krokwi nad daszkiem wejściowym. Wykonawca mówi, że to drobiazg, że to sie ucina 5 sekund. No ale, co - ja mam to robić??? (wg. niego tak :wink: ). Zamawiałam dom w stanie surowym z dachem i UCIĘTĄ krokwią - przynajmniej atk mi się wydawało :wink: :D

Krashan
21-08-2004, 00:13
Na jutro mam zamówionego speca co ocenii stan tego dachu. Do wykonawcy zadzwoniłem żeby jutro sie nie kłopotali...musi mi gość ocenić co i jak... Folie rzeczywiście kładli pasami, a na dachu będę miał blachodachówke. Zastanawiam się jeszcze czy wogóle tej ekipie nie podziękować, strach powierzyć im blache... Ale zobacze co powie jutro niemalże konsylium, spec od dachów polecony przez znajomego i kierownik budowy.
Dzieki za wszystkie rady.
Pozdro.

Sonika
21-08-2004, 04:52
Musisz się upewnić, że mają doświadczenie w kładzeniu blachy. Żeby np nie porysowali chodząc po niej.
Może lepiej wziąść kogoś poleconego przez firmę sprzedającą blachę. Oni zawsze mają takie adresy.

Juras XR4Ti
23-08-2004, 08:27
Krashan, jaki masz spadek dachu? Ja mam ok. 45 stopni i właśnie takie długie okapy. Na brak światła szczególnie nie narzekam. Latem słonko nie nagrzewa chałupy , a zimą niskie słonko - wprost przeciwnie. Wysunięte okapy powodują ponadto, że ściany w czasie deszczu nie są ochlapywane.
Zrobisz jak zechcesz, ale przemyśl to jeszcze.

inż. Mamoń
23-08-2004, 11:09
Krashan - czytam czytam i nie rozumiem. Jaki to problem skrócić krokwie i odciąć za długi pas folii (tzn 15 cm)? Moim zdaniem tej ekipie się po prostu nie chce poprawiać bo możliwe to jest jak najbardziej.

cinek21
24-08-2004, 09:10
Wywal gości zanim spi**dolą ci resztę dachu. Ewentualnie daj im na dwie flaszki i niech sp**. Mówię ci tak, bo sam miałem podobną sytuację. Z jednej strony mojego domu spitolili mi położenie blachy - krzywo!!! Gościom się bardzo śpieszyło. Po paru latach mi przeszło. Ale ważne że nie cieknie.
Tacy goście wychodzą z założenia, że delikwent nie wyjdzie na dach, bo się boi i nie pokaże co zje**li i będą wmawiać jak żydowi chorobę. Mieli pecha bo mam uprawnienia wysokościowe i spinam się po dużo większych konstrukcjach niż dom. Obcięcie kasy po skończeniu zlecenia niewiele ci porawi humor. Proponuję, abyś oglądnął dachy spod ręki tych fachmanów i jeszcze raz zastanowił się nad zmianą ekipy. Przynajmniej w jakiś sposób wytłumacz fachurom kto rządzi w twoim domu.
PS. Koło kominów ich przypilnuj!!!