Jak znaleźć kierownika budowy?

[kemot_p]

Witam, pytanie może z kategorii banalnych, ale... nie do końca. Chciałbym zapytać Was o doświadczenia związane z wyborem kierownika budowy/ architekta lokalnego? Rozmawiając ze znajomymi (niestety z innych powiatów) mam sprzeczne informacje. Niektórzy twierdzą, że najważniejsze żeby kierownik miał "znajomości" w powiatowym nadzorze budowlanym - pozwoli to uniknąć problemów przy odbiorze itp. Inni twierdzą, że wręcz przeciwnie - żeby powiatowy inspektor "patrzył na ręce" kierownikowi. Wg niektórych też najlepszym rozwiązaniem jest żeby architekt adaptujący i kierownik budowy był jedną i tą samą osobą. A jakie są Wasze doświadczenia?
Gdzie mam szukać tych osób? Czy jest coś takiego jak lista kier-budów "współpracujących" z powiatem?

[CzarnyIwan]

W Wydz Arch na pewno kogoś bedą mogli Ci polecić. Czy warto aby adaptujący i kier to jedna osoba to nie był bym tego taki pewien. Jak by to były dwie osoby to obie powinny zapoznać sie z projektem i pilnować jeden drugiego wyłapując przy okazji jakieś błędy czy to w projekcie czy w wykonaniu itp. Najważniejsze by kier bud nie miał nic wspólnego z wykonawcą, istnieje ryzyko że wejdą w komitywę...

[kemot_p]

Dzięki za odpowiedź :) To żeby wykonawca i kier-bud byli sobie "obcy" to wiem, każdy to mówi.
Ale część osób jest właśnie zdania, żeby kier-bud miał "chody" w nadzorze - podobno to się często przydaje, szczególnie pod koniec budowy :)

[kemot_p]

W Wydz Arch na pewno kogoś bedą mogli Ci polecić.
A Ty możesz polecić swojego? :)

[jacek.zoo]

Dzięki za odpowiedź :) To żeby wykonawca i kier-bud byli sobie "obcy" to wiem, każdy to mówi.
Ale część osób jest właśnie zdania, żeby kier-bud miał "chody" w nadzorze - podobno to się często przydaje, szczególnie pod koniec budowy :)

podejzewam ze to sie przydaje jak sie.buduje nie do konca zgodnie z projektem, a tego na swojej byludowie bym nie chcial. jak dla mnie najwazniejsze bylo zeby kier bud byl z polecenia. i ja jestem zadowolony bo moja kierowniczka jak jezdzi w okolicy to zajezdza na budowy na kontrol, jak byly robione fundamenty, mury czy dach to nawet ca dwa dni byla. a jak mialem jakies watpliwosci np z wylewkami to telefon i byla na drugi dzien. najgorzej jak kierbud nawet nie wie gdzie budowa i jego rola konczy sie na pieczatkach.

[kemot_p]

jak dla mnie najwazniejsze bylo zeby kier bud byl z polecenia.
Też tak bym chciał, napisałem i tutaj i w grupach budujących, ale narazie nikt się nie chce "podzielić" swoim kierownikiem :(

[CzarnyIwan]

Mojego kier bud mogę polecić jeżeli podlegasz pod powiat Pruszków ew Grodzisk. Jest z polecenia architekta projektującego dom. Można się z nim dogadać na wstępie na jakich etapach ma być na budowie i rzeczywiście był i kontrolował co i jak. Właśnie przymierzamy sie do oddania budynku do użytku.. Kontakt wysyłam na priv.

[CzarnyIwan]

podejzewam ze to sie przydaje jak sie.buduje nie do konca zgodnie z projektem, a tego na swojej byludowie bym nie chcial.

Nie koniecznie, w każdym oddziale mają inne procedury. Niby obowiązują ich te same przepisy a jednak potrafią je inaczej interpretować i moim zdaniem warto by kier bud znał panujące na twoim terenie "zwyczaje". Sorry, taki mamy kraj...

[kemot_p]

Tak, WPR.
Wielkie dzięki!

[kamil2k3]

Ja od kuzyna mam poleconego kierownika budowy i architekta w jednej osobie i chyba się skuszę na taką opcje wydaje mi się, że jako że będzie miał niemal pełną prawną odpowiedzialność za budynek raz że podpisze projekt dwa że będzie odpowiedzialny za budowę to się do tego przyłoży.
No i w razie jakiś zmian które wyjdą w trakcie budowy łatwiej je będzie nanieśc w projekcie itd a niemal zawsze jakieś zmiany wychodzą z tego co wiem.
Czy to lepsze czy nie trudno powiedzieć kuzyn jest zadowolony i polecał więc i ja chyba tak zrobię.

[kemot_p]

A powiedzcie Panowie jak powinien wyglądać prawidłowy nadzór kierownika. Wysłałem pare zapytań do lokalnych kierowników i to najczęściej wygląda tak, że przewidziane są 4 wizyty na budowie w kluczowych momentach (fundamenty, stropy), kazda kolejna wizyta na prośbę inwestora. Tak jest ok? Kiedy inwestor na wiedzieć żeby wzywać kierownika? Macie przykłady jakiś prac podczas których powinien być?

[krysia_ciapka]

Moim zdaniem porządny kierownik budowy powinien być stale obecny na budowie.

[kemot_p]

Kierownik budowy jest stale obecny na dużych budowach np. bloków czy centrów handlowych. Ale wtedy inwestor płaci mu za cały etat czyli jakieś 8 tys netto za każdy miesiąc. Nie sądzę że kier-bud za 5000 zł bedzie siedział u mnie na budowie przez kilka miesięcy :)

[darekmroczek]

No właśnie to jest dylemat wielu osób, które budują. Chcesz speca na 8-10h każdego dnia, musisz zapłacić, jak za etat. Pytanie: co ważniejsze – kilka tysięcy czy spaprana budowa?

[CzarnyIwan]

Moim zdaniem porządny kierownik budowy powinien być stale obecny na budowie.

Krysia jak ty to sobie wyobrażasz??? min 8h dziennie na budowie?? Toż to cały etat. Mnie na takiego nie stać "Porządny" kier bud to powinien chodzić czysty i pachnący, ale to ma nie wiele wspólnego z poruszanym problemem.

Przypomniała mi się historia której jeszcze jako gówniarz z liceum byłem świadkiem. Rodzice rozbudowywali dom i w ich głowach zrodził się pomysł garażu przyległego do domu (dom już stał) na którego tyle miało znajdować się miejsce do letnich posiadówek z grilem- odkryte na ogród z dwóch stron tak że belka (wieniec) w jednym miejscu opierał się jedynie na zbrojonej kolumnie a na nim podparcie wielkiej połaci dwu spadowego dachu nad całością. Kierbud ponieważ nie miał czasu przykazał wykonawcy wykonanie całego zbrojenia tej belki betonowej i nie zalewanie przed jego wizytą wieczorem tego samego dnia, ponieważ jak tłumaczył jest to bardzo istotne miejsce tej budowli i należy je zazbroić dokładnie tak jak jest w projekcie. Oczywiście Panowie wiedzieli lepiej, zrobili zbrojenie i wszystko zalali. Przyjechał kierbud, zapytał czy w środku jest tyle prętów co w projekcie? Oczywiście zarzekali się że owszem, jak że by inaczej. W tym momencie facet wziął największy młot jaki był na budowie i walił w cały szalunek aż się wszystko rozsypało, a naszym oczom ukazały się cztery pręty w poprzek całej belki. Dalszego przebiegu nie będę opisywał bo niczego nie wniesie ale moim zdaniem to było profesjonalne podejście do tematu i wyczucie sprawy. Dobry kier byd wie kiedy ma być na budowie, czego ma dopilnować a jak nie może sie pojawić to tak się ustawi z wykonawcą by tego wszystkiego dopilnować. Trudno żeby stał nad wykonawcą jak ten stawia ścianę działową z bloczka, albo rozkłada rusztowanie to może sobie odpuścić i sprawdzić jak przy okazji będzie w okolicy. Ważne by widział etapy których za chwilę nie bedzie widać bo zostaną zalane, zasłonięte i trudno będzie dojść czy rzeczywiście jest tak jak powinno być.

[kemot_p]

Trzeba chyba znaleźć złoty środek - chcąc mieć kierownika na etat trzebaby się liczyć z wydatkiem po 8 tyś za każdy miesiąc budowy, co jest raczej nierealne. Z drugiej strony kier-bud za 1600zł, który pojawi się na budowie 3 razy też nie jest dobre. Z mojego rekonesansu wynika, że opcja optymalna to: 4 wizyty w kluczowych momentach za ok. 2000zł, plus kilka wizyt w innych momentach po 250zł za wizytę. Czyli za 4500zł wychodzi 14 wizyt na budowie. Co o tym myślicie?

[CzarnyIwan]

kemot, nie wychylaj sie z tymi 250zł/ wizytę. Trochę drogo. Zawsze warto poczekać co zaproponuje kier. Na cenę ma również wpływ to jak skomplikowany technicznie dom budujesz. Trudno to jakoś zgeneralizować. Nie pamiętam dokładnie ile ale u mnie do zakończenia SSO to był na umówionych etapach, parę razy przyjeżdżał dodatkowo na moje wezwanie bo czegoś tam wykonawca nie był pewien lub miał trochę inna koncepcję. Wiem też że był na tzw inspekcjach bez zapowiedzi czy zaproszenia przy okazji gdy kręcił sie w okolicy.

[kemot_p]

Te 250 to nie moja propozycja, takie oferty znalazłem na oferia.pl