PDA

Zobacz pełną wersję : Ktoś jeszcze jest na tyle szalony, żeby budować duży dom?



greenarrow
12-05-2015, 14:12
Co myślicie o budowaniu dużych domów?
Nie chodzi mi o to, że każdy powinien zbudować 50mkw klitkę, ale chodzi mi raczej o zasadę "postawię większy dom niż ma sąsiad" - bez względu na to czy nas stać czy nie.
W moim miasteczku jest pełno takich szkieletów niedokończonych, bo inwestorom zabrakło kasy w połowie drogi. A widać, że domy miały być naprawdę duże, choć rodzina składała się z 3 osób...

kemot_p
12-05-2015, 14:36
Co myślicie o budowaniu dużych domów?
Jak kogoś stać i ma takie potrzeby to czemu nie? Jeden potrzebuje 85 mkw, inny 285mkw.

Liwko
12-05-2015, 15:30
Mój kolega wybudował 400m2 (ogrzewany miałem bo szkoda było kasy na coś bezobsługowego!), a teraz prawdopodobnie będzie rozwód. I weź to teraz podziel... A jak sprzedasz to za ile...?

Kejt_R
12-05-2015, 16:41
Mój kolega wybudował 400m2 (ogrzewany miałem bo szkoda było kasy na coś bezobsługowego!), a teraz prawdopodobnie będzie rozwód. I weź to teraz podziel... A jak sprzedasz to za ile...?

Racja, budując dom powinno się najpierw mysleć o rozwodzie ;)
A podzielić najlepiej siekierą...

Kejt_R
12-05-2015, 16:46
Duży dom nie musi koniecznie oznaczać szaleństwa, a na przykład dużą rodzinę czy zmęczenie ukiszeniem w ciasnym blokowym mieszkaniu. Potrzeby są różne w różnych momentach zycia :)

gnago
12-05-2015, 17:40
No działka z domem i ścieżką patrolową dla psa dookoła to faktycznie np na wsi curiosum, ale w mieście ujdzie. No i to co w mieście jakoś się trawi, na wsi zwyczajnie jest głupie - apartament na 35 metrach kwadratowych. Dla mnie pokój musi być na tyle duży aby po przebudzeniu siekiera nie wisiała w z zaduchu . przy wyłączonej wentylacji mech.

Liwko
12-05-2015, 19:13
Racja, budując dom powinno się najpierw mysleć o rozwodzie ;)
A podzielić najlepiej siekierą...

Nie, to tylko pokazuje, że należy budować rozsądnie dwa mniejsze domy. Jeden dla żony, a drugi dla kochanki :D

Konto usunięte_1*
12-05-2015, 19:45
normalni w normalnych krajach typu Dania i budują dom dla siebie nie dla dzieci ale Polak jak to Polak zawsze coś nie teges przecież jego stać więc musi być większe auto od sąsiada więc dom też musi być większy przecież to normalne :bash::bash:

kalendarium
12-05-2015, 20:18
Myślę, że jako naród mamy jakieś kompleksy i chcemy wszystko mieć większe, lepsze niż sąsiad. A to głupota, bo dzieci wyemigrują, prawdopodobnie za granicę, a my zostaniemy z 200-300 metrowym domem. Którego na dodatek nikt nie będzie chciał kupić, bo nie wiadomo, czy będzie w stanie go ogrzać, jak Wschód zakręci nam gaz.
Moim zdaniem, lepiej wziąć się za budowę domu o rozsądnym metrażu 100-130 mkw. Dla przeciętnej rodziny starczy. I widać, że myślenie u młodych też trochę się zmienia, bo jak się przejrzy projekty w różnych pracowniach, ostatnio patrzyłam np. w :spam:, to można zauważyć, że właśnie projekty takich domów stanowią przeważającą część oferty.

gubik
12-05-2015, 20:21
Normalnie jest Zgoda z archetonu podniesiona o piwnicę dla mnie nie dla dzieci.
Pół życia w klitkach przemieszkałem, więc drugą połowę chcę inaczej.
Duży to dla każdego pojęcie względne jest?

Łukasz80
12-05-2015, 20:57
normalni w normalnych krajach typu Dania i budują dom dla siebie nie dla dzieci ale Polak jak to Polak zawsze coś nie teges przecież jego stać więc musi być większe auto od sąsiada więc dom też musi być większy przecież to normalne :bash::bash:

Tzn? Domy w Danii może wydają na małe, bo są w większości parterowe, a te i pozostałe (piętrowe) w prostej bryle - ale mają grubo ponad 120m2

stefan_ems
12-05-2015, 21:11
Co myślicie o budowaniu dużych domów?
Nie chodzi mi o to, że każdy powinien zbudować 50mkw klitkę, ale chodzi mi raczej o zasadę "postawię większy dom niż ma sąsiad" - bez względu na to czy nas stać czy nie.
W moim miasteczku jest pełno takich szkieletów niedokończonych, bo inwestorom zabrakło kasy w połowie drogi. A widać, że domy miały być naprawdę duże, choć rodzina składała się z 3 osób...
Zastanawiam się jakiej wymianie doświadczeń ma służyć ten wątek?
W leczeniu kompleksów?

Regut1
13-05-2015, 08:52
Zastanawiam się jakiej wymianie doświadczeń ma służyć ten wątek?
W leczeniu kompleksów?
Zawsze można się dowartościować bo sam problem od strony merytorycznej był już wielokrotnie wałkowany na forum :-)
Wracając do tematu. Nie ma złotego środka.
Duży dom to również funkcje wygodnego miejsca zamieszkania i reprezentacyjna. W takim domu pokoje mają ponad 15m2, jest miejsce na gabinet, odrębną łazienkę małżeńską, pokój telewizyjny, garderoby i spiżarnie, bilard lub stół do tenisa. Dla części osób zalety te rekompensują niedogodności związane np. z obsługą takiego domu (sprzątaniem, ogrzewaniem, remontami). Moim zdaniem łatwiej i taniej jest zmienić źródło ogrzewania niż robić rozbudowę istniejącego domu.
To troszkę jak z ogrodem przy takim domu. Są ludzie którzy chcą bezobsługowo i wykładają wszystko kostką Bauma, a inni wprost przeciwnie robią nasadzenia, zakładają sady, koszą, pielą rośliny wokół domu pomimo tego że wymaga to pracy a nie ma do tego ogrodnika.
Co jakiś czas na licytacjach pojawiają się też ogłoszenia sprzedaży małych domów do 140m2 gdzie problemy osobiste, finansowe lub sama budowa przerosły ludzi na tyle że muszą się poddać.

Jeżeli koś podchodzi do tego racjonalnie i mierzy siły na zamiary to czemu nie duży dom?. Myślę że dużo zależy też od samych ludzi, a nie tylko od wielkości domu. Podobnie jest z autami.

PaniKasia
13-05-2015, 09:16
dom powinien być wypadkową tego czego chcę i tego na co mnie stać, chcę mieć 300 mkw ale stać mnie na znacznie mniej zatem buduję 150mkw, inny chce 300mkw i stac go na te 300mkw to tak buduje, inny chce 100 mkw a stac go na 300mkw- to jest super komfortowa sytuacja:D no i najdurniejsza postawa stac mnie na 100 buduję 300mkw i jakoś to będzie a potem wątek na forum, bank chce zlicytować mój dom ale jak to??? Z drugiej strony często padają zdania: niee no sypialnia musi mieć 25mkw mniejszej nie ma sensu budować i ludzie się naczytają i zapominają o własnych potrzebach i możliwościach własnego portfela.

qosek
13-05-2015, 10:15
tak na prawde pytanie jest co to znaczy "duzy dom"
ja buduje Rododendrony 6 G2N (lekko zmienione) i wychodzi mi, ze mam pow calkowita 280m2, powierzchnie uzytkowa 205m2 (duzy 2 stanowiskowy garaz, parter to tak na prawde salon + kuchnia + toaleta + garderoba z wiatrolapem; nad garazem sypialnia + garderoba + lazienka; na pietrze 3 pokoje + lazienka) (pietro i nad garazem ma skosy)

Czy jest to duzy dom ? Ja bym powiedzial, ze sredni.
Patrzylismy na inne, ale zawsze czegos brakowalo.

Elfir
13-05-2015, 13:17
I widać, że myślenie u młodych też trochę się zmienia, bo jak się przejrzy projekty w różnych pracowniach, ostatnio patrzyłam np. w Dobre Domy, to można zauważyć, że właśnie projekty takich domów stanowią przeważającą część oferty.

Raczej młodzi nie mają zdolności kredytowej na większe.

qosek
13-05-2015, 14:57
wiesz - powierzchnie "na stronach" sa dziwnie wyliczane ;)
Przykladowy Dom w Rododendronach 6 G 2N ma zgodnie ze strona archona:

Powierzchnia netto domu
bez kotłowni, garażu 135,6 m2
Powierzchnia garażu 41,99 m2
Powierzchnia kotłowni 4,09 m2
Powierzchnia zabudowy 139,02 m2
Powierzchnia podłóg 210,41 m2
Powierzchnia całkowita 273,71 m2

Oczywwiscie te dane sa troche nizej - na samym poczatku masz tylko informacje":
Powierzchnia domu: 135,60 m2
+ powierzchnia garażu 41,99 m2
+ powierzchnia kotłowni 4,09 m

Proste zabiegi:
- podniesienie scianki kolankowej z 77 do 97
- poszerzenie garazu o 60cm
- przemianowanie "kotlowni" na "garderobe"

Spowodowalo takie wyliczenia (wg. architekta adaptujacego):
pow calkowita 280m2,
powierzchnie uzytkowa 205m2

Czyli po podlogach wielki, powierzchnia zgodnie z "norma" pewnie z 145 m2

maly77
14-05-2015, 10:15
Sprawa jest prosta jak budowa cepa:
chcesz budować duży dom i cię na to stać to budujesz.... i tyle
A czy będzie mnie stać na ogrzewanie, czy dam radę go posprzątać itd itp, to jest tylko i wyłącznie moja sprawa.

Dla mnie dom o pow 140m2 to dom mały, dużo za mały...
Ale nikomu nie wpieram tego, że budowanie małych domów jest błędem.

Nie widzę sensu zakładania tego rodzaju tematów, bo niby czemu mają one służyć?

Pozdrawiam

Pozdrawiam

beatagl
14-05-2015, 21:50
normalni w normalnych krajach typu Dania i budują dom dla siebie nie dla dzieci ale Polak jak to Polak zawsze coś nie teges przecież jego stać więc musi być większe auto od sąsiada więc dom też musi być większy przecież to normalne :bash::bash:


Wow jaki super kraj ta Dania . To wyemigruj do Dani i tam wybuduj mały, tylko dla siebie, żeby czasem dzieci nie skorzystały. Nie będziesz jak Polak

lukpat
15-05-2015, 08:56
Co myślicie o budowaniu dużych domów?
Nie chodzi mi o to, że każdy powinien zbudować 50mkw klitkę, ale chodzi mi raczej o zasadę "postawię większy dom niż ma sąsiad" - bez względu na to czy nas stać czy nie.
W moim miasteczku jest pełno takich szkieletów niedokończonych, bo inwestorom zabrakło kasy w połowie drogi. A widać, że domy miały być naprawdę duże, choć rodzina składała się z 3 osób...

Myśle że te czasy mamy już sobą, chyba powoli do ludzi dociera że nie ma sensu budować wielkich domów dla pokoleń. Dziecko po już w okresie studiów w domu praktycznie nie mieszka, a mieszkać z rodzicami raczej nie planuje. Mój tata też ma wielki dom, a musi zatrudniać osobę do mycia okien bo nie ma czasu na to, nie mówiąc już o sprzątaniu, ogrzaniu itp. Co innego wille !, ale to chyba nie o takich domach mówimy :).

Arturo72
15-05-2015, 20:13
Wow jaki super kraj ta Dania . To wyemigruj do Dani i tam wybuduj mały, tylko dla siebie, żeby czasem dzieci nie skorzystały. Nie będziesz jak Polak
Ale z czego dzieci mają skorzystać ? Z mieszkania ze starymi by nie mieć pełnej swobody ruchów ?
Mając 20 lat już zamierzałem wyrwać się z chaty, starzy mieliby oglądać moje dziewczyny I oglądać nas nagich baraszkujacych po kuchni ?
Która żona chciałaby żeby jej teściowa zagladała do garów lub do lodówki ? Który zięć chciałby żeby jego teściowa wcinala się w jego życie ?
Czy nikt kto sądzi ze dom będzie również dla dzieci nie miał naście lat ?
Dzieci owszem, skorzystają z domu Ale po naszej śmierci A nie mieszkając razem z nami.

beatagl
15-05-2015, 21:10
Dzieci owszem, skorzystają z domu Ale po naszej śmierci A nie mieszkając razem z nami.

Dokładnie to miałam na myśli

kemot_p
16-05-2015, 07:06
Wielopokoleniowość domów w Polsce to nie jest moda tylko najczęściej konieczność. wielu moich znajomych którzy nie mają zawodów które są na topie i pracują za średnią krajową nie stać ich na kredyt i niestety mieszkaja nadal z rodzicami, np. rodzice zajmują jedno piętro a młodzi drugie.

mamik
16-05-2015, 07:46
normalni w normalnych krajach typu Dania i budują dom dla siebie nie dla dzieci ale Polak jak to Polak zawsze coś nie teges przecież jego stać więc musi być większe auto od sąsiada więc dom też musi być większy przecież to normalne :bash::bash:
http://wyborcza.biz/finanse/1,108340,13327520,Polskie_mieszkania_jednymi_z_naj mniejszych_w_Europie.html (http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwyborcza.biz%2Ffin anse%2F1%2C108340%2C13327520%2CPolskie_mieszkania_ jednymi_z_najmniejszych_w_Europie.html)

polecam, jakie to Duńczycy małe domy dla siebie budują

marta.wa
18-05-2015, 10:43
Decyzja o wielkości domu nie musi być problemem. Jeśli mamy takie możliwości możemy wybudować większy dom, ale rozsądnie podzielić przestrzenie. Osobne wejścia, stworzenie z dużego domu niejako trzech odrębnych mieszkań to świetne rozwiązanie. Jeśli dom jest położony w dobrej lokalizacji można wtedy nawet pomyśleć o wynajęciu.

hanias78
18-05-2015, 12:11
Jak tylko są pieniądze to proszę bardzo! I szczerze nie sądzę, żeby wielkość domu była poddyktowana tym jaki dom ma sąsiad. Z tym się zgodzę, ok, ale jeśli chodzi o kwestie no nie wiem...ogrodzenia, albo kwiatów w ogrodzie. No kurcze, wielkość domu jest sprawą dosyć poważną i nie jest raczej uzasadniona
"rywalizacją sąsiedzką":p A tak ogólnie mówiąc - duże domy - jestem za:) Nawet jak teraz wydaje nam się, ze wystarczy nam mały kaliber, to z czasem zdamy sobie sprawę, że jednak fajnie jest mieć kilka dodatkowych pomieszczeń - bo dzieci dorosną i trzeba będzie je gdzieś ulokować z małżonkami (np. jako pomoc tymczasowa), bo rodzina przyjedzie z drugiego końca Polski i trzeba będzie ich przenocować. Jak tylko są ku temu środki to budować:)

jarekFTW
18-05-2015, 15:59
Wszystko zależy od tego, co to znaczy duży dom...

Michal_Wawa
18-05-2015, 18:06
Co myślicie o budowaniu dużych domów?
Jak masz:
1. Silną potrzebę dużej przestrzeni
2. Dużą, fajną działkę
3. Dużą rodzinę
4. Milion gotówki (żadnych tam kredytów wieloletnich)
5. Minimum 10 tys netto (lepiej z 15) stabilnego, pewnego dochodu miesięcznego:
To buduj 400 czy 600 m.kw.
W przeciwnym razie usiądź w kąciku, odsapnij i poczekaj aż ci przejdzie.

lolka.77
18-05-2015, 21:02
A co to znaczy duży? My się przymierzamy do 230 m2 - to już duży? Zwłaszcza, że 3 małoletnich dzieci, które kilkanaście lat przynajmniej z nami będą mieszkać, pomieszczenie na biuro i senioratka dla mamy. Jak dla mnie mocno ograniczona powierzchnia, a niby dom duży...

Michał13
20-05-2015, 13:07
Duży dom wiąże się z wieloma dodatkowymi kosztami, z którymi mamy do czynienia w trakcie eksploatacji. Jednym z większych jest ogrzewanie. Trudniej nagrzać większą powierzchnię. Poza tym więcej wydamy na inne koszta: prąd, woda, doprowadzenie ścieków. No i jeszcze sama budowa, która również pochlania niemałe środki, dlatego lepiej zainwestować w mniejszy dom, ale dobrze go wykończyć, a później ewentualnie go rozbudować.

____________________
USUNIĘTO REKLAMĘ

ŁUKASZ ŁADZIŃSKI
20-05-2015, 13:31
wielkość domu zależy od ilości i wielkości pomieszczeń, te - uzależnione są od faktycznych, obecnych potrzeb użytkowych , ale i tych które mogą się pojawić, np. z chwilą urodzenia 1 lub 2-ki dzieci. Inaczej wyglądają też domy "zamknięte", a inaczej powinien wyglądać PROGRAM FUNKCJONALNY domu, w którym użytkownik przyjmuje często całą rodzinę ( X osób ) lub pomieszczenia ( w małym domu ) mogłyby wywoływać u niego klaustrofobię. No i to wszystko należy pogodzić :) na etapie projektu ( Koncepcyjnego )
Projektowanie i budowanie dużych domów bez skonkretyzowanych potrzeb użytkowych w stosunku do dodatkowych pomieszczeń wydaje mi się nieuzasadnione.

rübezahl
20-05-2015, 13:47
Duży dom - to pojęcie zbyt ogólne, ale pokusiłbym się o stwierdzenie, że powierzchnia 50m2/mieszkańca jest statystycznie wystarczająca (nawet z pewną rezerwą) do zapewnienia wszystkich podstawowych potrzeb. Oczywiste jest to, że im więcej osób będzie mieszkało w jednym domu, tym większa będzie ich częśc wspólna i metraż na osobę będzie mniejszy - ale jest to ogromne uproszczenie.

Miałem inwestorów, którzy ograniczali mi powierzchnię użytkową do 100m2 na czteroosobową rodzinę (w tym dwoje małych dzieci), ale mam też inwestora, który zażyczył sobie podmiejską rezydencję o powierzchni ponad 500m2 (w tym prawie 100m2 garaż) na taką samą rodzinę (także małe dzieci).

ŁUKASZ ŁADZIŃSKI
20-05-2015, 16:18
... wszystko zależy od potrzeb ;)

rübezahl
20-05-2015, 16:57
Dokładnie tak, mi przydało by się jeszcze z 50-100m2 do nowej koncepcji funkcji mojego obiektu.

Bracianka
20-05-2015, 17:21
Duży dom wiąże się z wieloma dodatkowymi kosztami, z którymi mamy do czynienia w trakcie eksploatacji. Jednym z większych jest ogrzewanie. Trudniej nagrzać większą powierzchnię. Poza tym więcej wydamy na inne koszta: prąd, woda, doprowadzenie ścieków. No i jeszcze sama budowa, która również pochlania niemałe środki, dlatego lepiej zainwestować w mniejszy dom, ale dobrze go wykończyć, a później ewentualnie go rozbudować.

Śmiem twierdzić, że 4 osoby na 120 metrach i 4 osoby na 500 metrach zużyją mniej więcej tyle samo prądu, wody i wygenerują porównywalną ilość ścieków. Różnice są właśnie w kosztach budowy i ogrzania wybudowanego już domu. Choć z drugiej strony, jak ktoś pomyśli i w budowę zainwestuje rozsądnie i pieniądze i materiały, od początku do końca przemyśli docieplenie i sposób ogrzewania, to koszty nie będą wcale katastrofalne. Poza tym ludzie różnie patrzą na koszty ogrzewania, mój szef o domu niewiele większym od mojego wydawał tej zimy na ogrzewanie ok. 850zł, dla mnie to już by była katastrofa... Dla niego to normalka. Dodam, że dom ma nie więcej niż 10 lat.

jarekFTW
20-05-2015, 18:59
Pytanie z cyklu:
Kto kupuje samochód czteroosobowy dla 3-osobowej rodziny.

immoral
20-05-2015, 19:11
wow, to się nieźle udało autorowi wywołać bezsensowną dyskusję :rolleyes:

każdy buduje co lubi i na co go stać, a jak go nie stać to realia szybko go zweryfikują i dzięki temu niektórzy mogą tanio kupić nowy dom :)