PDA

Zobacz pełną wersję : Podłączenie włącznika schodowego



raf1.
27-05-2015, 17:27
Witam!
Posiadam 2 włączniki schodowe Ospel którymi chce wł/wył swiatło w schowku. Jak to podłączyć by działało na przemiennie dodam że na chwile obecną można tylko wł/wył w 1 miejscu. W jednej puszcze mam 5 kabli w tym jeden fazowy natomiast w 2 puszcze 3 kable

elpapiotr
27-05-2015, 19:27
Zaprosić elektryka, zobaczy, co jest w jednej i drugiel puszcze, podłączy i sprawdzi instalację pod względem ochrony przeciwporażeniowej.
Śpisz na puszcze spokojnie :p

zbich70
27-05-2015, 20:46
W jednej puszcze mam 5 kabli w tym jeden fazowy natomiast w 2 puszcze 3 kable
Opcja 1 - odłącz zasilanie -> weź omomierz, multimetr, fazer -> zlokalizuj poszczególne żyly -> połącz zgodnie ze schematem Link (https://www.google.pl/search?q=uk%C5%82ad+schodowy&safe=off&biw=1639&bih=904&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=jR1mVa6dFITVyAOpkYCgDw&sqi=2&ved=0CAYQ_AUoAQ)
Opcja 2 - wróć do postu wyżej.

raf1.
27-05-2015, 21:09
nic mi tu nie pasuje do tych schematu. W tej puszcze 1 gdzie mam 5 zył zbiegają się 3 przewody tj 1 zasilania z tablicy 1 z lampy i 1 z drugiej puszki wszystkie 3 żyłowe tj niebieski, brązowy i zielono-żólty

raf1.
27-05-2015, 21:10
Zaprosić elektryka, zobaczy, co jest w jednej i drugiel puszcze, podłączy i sprawdzi instalację pod względem ochrony przeciwporażeniowej.
Śpisz na puszcze spokojnie :p
chciałby jednak być "bohaterem w swoim domu":rolleyes: prawie wszystkie włączniki sam podłączyłem tylko z tym mam problem

Remiks
27-05-2015, 21:34
nic mi tu nie pasuje do tych schematu. W tej puszcze 1 gdzie mam 5 zył zbiegają się 3 przewody tj 1 zasilania z tablicy 1 z lampy i 1 z drugiej puszki wszystkie 3 żyłowe tj niebieski, brązowy i zielono-żólty

Nijak te wyliczenia nie chcą się zgadzać 3 przewody 3 żyłowe daje 9 żył nie 5.

raf1.
27-05-2015, 21:45
Nijak te wyliczenia nie chcą się zgadzać 3 przewody 3 żyłowe daje 9 żył nie 5.
4 zyły są połączone zaciskiem

Remiks
27-05-2015, 21:52
4 zyły są połączone zaciskiem

Jakie żyły kolor, cztery z pięciu czy z dziewięciu ;-) piszesz samymi zagadkami.

Remiks
27-05-2015, 21:59
Między puszkami ze schodowy powinny być 4 żyły. Da się na 3 ale nie powinno więc nie napiszę jak;-)

raf1.
28-05-2015, 03:32
4 z 9 wiec pozostaje pieć

mturdus
28-05-2015, 12:06
Jeszcze raz, jeśli dobrze rozumiem, w pierwszej masz trzy przewody: od zasilania, do lampy i do drugiej puszki, każdy po trzy żyły. I odróżniasz je?
W drugiej masz jeden przewód, 3 żyły, (z pierwszej puszki ?)
To teraz analizuj obwód: żyła fazowa od zasilania idzie do pierwszej puszki. Trafia na wspólny zacisk włącznika. Z niego idzie dwiema równoległymi żyłami korespondencyjnymi do drugiego włącznika, gdzie znowu łączy się w jedną, idzie ponownie do pierwszej puszki (wciąż jest to faza), a dalej do lampy. Za lampą przestaje być fazą, staje się N, wraca do pierwszej puszki i dalej w kierunku zasilania. Do tego wszędzie żyła PE.
Czyli między tablicą a pierwszą puszką dwie żyły robocze (+PE), między pierwszą puszką a lampą dwie robocze (+PE), między puszkami z włącznikami schodowymi 3 robocze (+PE). Przy tym, co masz oczywiście nie zachowasz kolorystyki przewodów - przynajmniej prawidłowo oznacz końcówki, bo jakoś nie wierzę, byś dał się namówić na wyprucie przewodu ze ściany, aby w zamian wrzucić 3razy brązowy + ż-z :)

raf1.
28-05-2015, 13:58
Jeszcze raz, jeśli dobrze rozumiem, w pierwszej masz trzy przewody: od zasilania, do lampy i do drugiej puszki, każdy po trzy żyły. I odróżniasz je?
W drugiej masz jeden przewód, 3 żyły, (z pierwszej puszki ?)


Tak dokładnie przy czym niektóre są połączone zaciskami tak że z puszki pierwszej wystaje 5 żył . Taki włącznik mam do założenia
318805
z pierwszej puszki wychodzą kable w kolorze 3x brązowy, 1x niebieski 1x zielono-zółty. W drugiej puszcze standarodowo L,N,PE

mturdus
28-05-2015, 14:59
Zgaduję, że połączony masz N od strony zasilania i N od strony lampy oraz PE od strony zasilanie z PE od lampy. A wolne końce to: faza od strony zasilania, faza do lampy i wszystkie trzy żyły (dwie korespondencyjne i faza "powrotna") do drugiego włącznika. Będzie działać, choć oczywiście kolory między włącznikami są błędne i nie ma PE do drugiej puszki.

W tej sytuacji nie używaj określeń "standardowo L, N, PE", w Twoim przypadku to akurat nie taka będzie rola tych żył w między puszkami, wszystkie trzy będą fazowymi, choć oczywiście za włącznikiem, zatem ta faza nie będzie tam obecna zawsze na każdej z żył (ale zawsze na co najmniej jednej).

Wiesz, jak ten włącznik podłączyć?

raf1.
28-05-2015, 15:20
Zgaduję, że połączony masz N od strony zasilania i N od strony lampy oraz PE od strony zasilanie z PE od lampy. A wolne końce to: faza od strony zasilania, faza do lampy i wszystkie trzy żyły (dwie korespondencyjne i faza "powrotna") do drugiego włącznika. Będzie działać, choć oczywiście kolory między włącznikami są błędne i nie ma PE do drugiej puszki.
tak dokładnie


W tej sytuacji nie używaj określeń "standardowo L, N, PE", w Twoim przypadku to akurat nie taka będzie rola tych żył w między puszkami, wszystkie trzy będą fazowymi, choć oczywiście za włącznikiem, zatem ta faza nie będzie tam obecna zawsze na każdej z żył (ale zawsze na co najmniej jednej).

Wiesz, jak ten włącznik podłączyć?
Rzeczywiście w 2 puszce są 3 fazy Podłączyłem ale nie działa tj można włacznikami wł/wył lampe ale nie na przemiennie. No nie wiem jak to podłączyć żeby było ok

elpapiotr
28-05-2015, 17:48
Ja wiem - po prostu elektryk, nic więcej.

Remiks
28-05-2015, 19:18
tak dokładnie

Rzeczywiście w 2 puszce są 3 fazy Podłączyłem ale nie działa tj można włacznikami wł/wył lampe ale nie na przemiennie. No nie wiem jak to podłączyć żeby było ok
Cóż można Ci pomóc jak tak jasne tłumaczenia nie skutkują;-)
Na początek rozłącz wszystkie połączenia w puszkach, zlokalizuj przewód doprowadzający zasilanie i żyłę L (czyli tam gdzie świeci kontrolka) Następnie zlokalizuj przewód z lampy połącz żyły N i PE z takimi samymi przewodu zasilającego. Żyły L obwodu są przerwane i miedzy nie trzeba odpowiednio połączyć wyłączniki schodowe, schematów od groma w necie. Na zdjęciu własnym masz wyłącznik z rysunkiem bardzo prostym, drugi wyłącznik odwróć do góry nogami i połącz je dwoma żyłami między sobą i zostaje Ci jedno wejście i jedno wyjście, taki układ potraktuj jak normalny wyłącznik. Jak sobie teraz nie poradzisz to jednak wezwij elektryka ;-)

mturdus
28-05-2015, 20:50
I żebyś nie zrobił błędu przy podłączaniu wyłącznika, tego co na zdjęciu. Masz na widocznej stronie 6 otworów, na niewidocznej również 6, ale na widocznej stronie tylko dwa środkowe to styki (wspólne, do jednego z nich podłączasz fazę), a na przeciwnej stronie skrajne pary to styki przełączane, do nich podłączasz żyły idące do analogicznych styków w drugim włączniku. Pozostałe sześć miejsc na przewód to tylko dziury w obudowie, nie biorą udziału w połączeniach (w tej wersji wyłącznika).


Rzeczywiście w 2 puszce są 3 fazy
Coś czuję, że podniosłeś ciśnienie kilku kolegom. W drugiej puszce są 3 żyły, na których jest (w zależności od położenia wyłączników) jedna faza.
3 fazy oznacza coś zupełnie innego, znanego ci może pod nazwą siła.

raf1.
28-05-2015, 20:58
Jak byłby szkic to było by dla mnie łatwiej. Wiem który przewód jest zasilający i który z lampy zyły N i PE mam połaczyć rozumiem w puszcze

raf1.
28-05-2015, 21:00
I żebyś nie zrobił błędu przy podłączaniu wyłącznika, tego co na zdjęciu. Masz na widocznej stronie 6 otworów, na niewidocznej również 6, ale na widocznej stronie tylko dwa środkowe to styki (wspólne, do jednego z nich podłączasz fazę), a na przeciwnej stronie skrajne pary to styki przełączane, do nich podłączasz żyły idące do analogicznych styków w drugim włączniku. Pozostałe sześć miejsc na przewód to tylko dziury w obudowie, nie biorą udziału w połączeniach (w tej wersji wyłącznika).

Generalnie pod zaciski czerwony to faza to akurat wiem

Remiks
28-05-2015, 21:25
I żebyś nie zrobił błędu przy podłączaniu wyłącznika, tego co na zdjęciu. Masz na widocznej stronie 6 otworów, na niewidocznej również 6, ale na widocznej stronie tylko dwa środkowe to styki (wspólne, do jednego z nich podłączasz fazę), a na przeciwnej stronie skrajne pary to styki przełączane, do nich podłączasz żyły idące do analogicznych styków w drugim włączniku. Pozostałe sześć miejsc na przewód to tylko dziury w obudowie, nie biorą udziału w połączeniach (w tej wersji wyłącznika).


Coś czuję, że podniosłeś ciśnienie kilku kolegom. W drugiej puszce są 3 żyły, na których jest (w zależności od położenia wyłączników) jedna faza.
3 fazy oznacza coś zupełnie innego, znanego ci może pod nazwą siła.

Ale na wyłączniku jest rysunek dość zrozumiały a jak ktoś go nie rozumie to jednak powinien zadzwonić po elektryka;-)

Remiks
28-05-2015, 21:26
Generalnie pod zaciski czerwony to faza to akurat wiem

Generalnie to jest tak że po kolorze fazy się nie rozpoznaje;-)

raf1.
28-05-2015, 21:53
I żebyś nie zrobił błędu przy podłączaniu wyłącznika, tego co na zdjęciu. Masz na widocznej stronie 6 otworów, na niewidocznej również 6, ale na widocznej stronie tylko dwa środkowe to styki (wspólne, do jednego z nich podłączasz fazę), a na przeciwnej stronie skrajne pary to styki przełączane, do nich podłączasz żyły idące do analogicznych styków w drugim włączniku. Pozostałe sześć miejsc na przewód to tylko dziury w obudowie, nie biorą udziału w połączeniach (w tej wersji wyłącznika).


Coś czuję, że podniosłeś ciśnienie kilku kolegom. W drugiej puszce są 3 żyły, na których jest (w zależności od położenia wyłączników) jedna faza.
3 fazy oznacza coś zupełnie innego, znanego ci może pod nazwą siła.
chodziło mi że faza na każdym kablu:sick:

raf1.
28-05-2015, 21:55
Generalnie to jest tak że po kolorze fazy się nie rozpoznaje;-)
serio:o

mturdus
29-05-2015, 08:10
chodziło mi że faza na każdym kablu:sick:

No, w tym rzecz. Coby język tudzież klawiatura wyraziła to, co pomyśli głowa. Ja wiem, o co Ci chodziło, ale napisałeś coś innego :) A skoro już się czepiam nazewnictwa... na każdej żyle tego przewodu :)

Ten schemat na pewno znasz:
http://www.instalacjebudowlane.pl/obrazki2/schemat_wlacznik_schodowy_300813.jpg
Przerysuj go sobie na twoją sytuację (układ przewodów), pamiętaj o PE i po sprawie.