Zobacz pełną wersję : Podłączenie włącznika schodowego
Witam!
Posiadam 2 włączniki schodowe Ospel którymi chce wł/wył swiatło w schowku. Jak to podłączyć by działało na przemiennie dodam że na chwile obecną można tylko wł/wył w 1 miejscu. W jednej puszcze mam 5 kabli w tym jeden fazowy natomiast w 2 puszcze 3 kable
elpapiotr
27-05-2015, 19:27
Zaprosić elektryka, zobaczy, co jest w jednej i drugiel puszcze, podłączy i sprawdzi instalację pod względem ochrony przeciwporażeniowej.
Śpisz na puszcze spokojnie :p
W jednej puszcze mam 5 kabli w tym jeden fazowy natomiast w 2 puszcze 3 kable
Opcja 1 - odłącz zasilanie -> weź omomierz, multimetr, fazer -> zlokalizuj poszczególne żyly -> połącz zgodnie ze schematem Link (https://www.google.pl/search?q=uk%C5%82ad+schodowy&safe=off&biw=1639&bih=904&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=jR1mVa6dFITVyAOpkYCgDw&sqi=2&ved=0CAYQ_AUoAQ)
Opcja 2 - wróć do postu wyżej.
nic mi tu nie pasuje do tych schematu. W tej puszcze 1 gdzie mam 5 zył zbiegają się 3 przewody tj 1 zasilania z tablicy 1 z lampy i 1 z drugiej puszki wszystkie 3 żyłowe tj niebieski, brązowy i zielono-żólty
Zaprosić elektryka, zobaczy, co jest w jednej i drugiel puszcze, podłączy i sprawdzi instalację pod względem ochrony przeciwporażeniowej.
Śpisz na puszcze spokojnie :p
chciałby jednak być "bohaterem w swoim domu":rolleyes: prawie wszystkie włączniki sam podłączyłem tylko z tym mam problem
nic mi tu nie pasuje do tych schematu. W tej puszcze 1 gdzie mam 5 zył zbiegają się 3 przewody tj 1 zasilania z tablicy 1 z lampy i 1 z drugiej puszki wszystkie 3 żyłowe tj niebieski, brązowy i zielono-żólty
Nijak te wyliczenia nie chcą się zgadzać 3 przewody 3 żyłowe daje 9 żył nie 5.
Nijak te wyliczenia nie chcą się zgadzać 3 przewody 3 żyłowe daje 9 żył nie 5.
4 zyły są połączone zaciskiem
4 zyły są połączone zaciskiem
Jakie żyły kolor, cztery z pięciu czy z dziewięciu ;-) piszesz samymi zagadkami.
Między puszkami ze schodowy powinny być 4 żyły. Da się na 3 ale nie powinno więc nie napiszę jak;-)
4 z 9 wiec pozostaje pieć
Jeszcze raz, jeśli dobrze rozumiem, w pierwszej masz trzy przewody: od zasilania, do lampy i do drugiej puszki, każdy po trzy żyły. I odróżniasz je?
W drugiej masz jeden przewód, 3 żyły, (z pierwszej puszki ?)
To teraz analizuj obwód: żyła fazowa od zasilania idzie do pierwszej puszki. Trafia na wspólny zacisk włącznika. Z niego idzie dwiema równoległymi żyłami korespondencyjnymi do drugiego włącznika, gdzie znowu łączy się w jedną, idzie ponownie do pierwszej puszki (wciąż jest to faza), a dalej do lampy. Za lampą przestaje być fazą, staje się N, wraca do pierwszej puszki i dalej w kierunku zasilania. Do tego wszędzie żyła PE.
Czyli między tablicą a pierwszą puszką dwie żyły robocze (+PE), między pierwszą puszką a lampą dwie robocze (+PE), między puszkami z włącznikami schodowymi 3 robocze (+PE). Przy tym, co masz oczywiście nie zachowasz kolorystyki przewodów - przynajmniej prawidłowo oznacz końcówki, bo jakoś nie wierzę, byś dał się namówić na wyprucie przewodu ze ściany, aby w zamian wrzucić 3razy brązowy + ż-z :)
Jeszcze raz, jeśli dobrze rozumiem, w pierwszej masz trzy przewody: od zasilania, do lampy i do drugiej puszki, każdy po trzy żyły. I odróżniasz je?
W drugiej masz jeden przewód, 3 żyły, (z pierwszej puszki ?)
Tak dokładnie przy czym niektóre są połączone zaciskami tak że z puszki pierwszej wystaje 5 żył . Taki włącznik mam do założenia
318805
z pierwszej puszki wychodzą kable w kolorze 3x brązowy, 1x niebieski 1x zielono-zółty. W drugiej puszcze standarodowo L,N,PE
Zgaduję, że połączony masz N od strony zasilania i N od strony lampy oraz PE od strony zasilanie z PE od lampy. A wolne końce to: faza od strony zasilania, faza do lampy i wszystkie trzy żyły (dwie korespondencyjne i faza "powrotna") do drugiego włącznika. Będzie działać, choć oczywiście kolory między włącznikami są błędne i nie ma PE do drugiej puszki.
W tej sytuacji nie używaj określeń "standardowo L, N, PE", w Twoim przypadku to akurat nie taka będzie rola tych żył w między puszkami, wszystkie trzy będą fazowymi, choć oczywiście za włącznikiem, zatem ta faza nie będzie tam obecna zawsze na każdej z żył (ale zawsze na co najmniej jednej).
Wiesz, jak ten włącznik podłączyć?
Zgaduję, że połączony masz N od strony zasilania i N od strony lampy oraz PE od strony zasilanie z PE od lampy. A wolne końce to: faza od strony zasilania, faza do lampy i wszystkie trzy żyły (dwie korespondencyjne i faza "powrotna") do drugiego włącznika. Będzie działać, choć oczywiście kolory między włącznikami są błędne i nie ma PE do drugiej puszki.
tak dokładnie
W tej sytuacji nie używaj określeń "standardowo L, N, PE", w Twoim przypadku to akurat nie taka będzie rola tych żył w między puszkami, wszystkie trzy będą fazowymi, choć oczywiście za włącznikiem, zatem ta faza nie będzie tam obecna zawsze na każdej z żył (ale zawsze na co najmniej jednej).
Wiesz, jak ten włącznik podłączyć?
Rzeczywiście w 2 puszce są 3 fazy Podłączyłem ale nie działa tj można włacznikami wł/wył lampe ale nie na przemiennie. No nie wiem jak to podłączyć żeby było ok
elpapiotr
28-05-2015, 17:48
Ja wiem - po prostu elektryk, nic więcej.
tak dokładnie
Rzeczywiście w 2 puszce są 3 fazy Podłączyłem ale nie działa tj można włacznikami wł/wył lampe ale nie na przemiennie. No nie wiem jak to podłączyć żeby było ok
Cóż można Ci pomóc jak tak jasne tłumaczenia nie skutkują;-)
Na początek rozłącz wszystkie połączenia w puszkach, zlokalizuj przewód doprowadzający zasilanie i żyłę L (czyli tam gdzie świeci kontrolka) Następnie zlokalizuj przewód z lampy połącz żyły N i PE z takimi samymi przewodu zasilającego. Żyły L obwodu są przerwane i miedzy nie trzeba odpowiednio połączyć wyłączniki schodowe, schematów od groma w necie. Na zdjęciu własnym masz wyłącznik z rysunkiem bardzo prostym, drugi wyłącznik odwróć do góry nogami i połącz je dwoma żyłami między sobą i zostaje Ci jedno wejście i jedno wyjście, taki układ potraktuj jak normalny wyłącznik. Jak sobie teraz nie poradzisz to jednak wezwij elektryka ;-)
I żebyś nie zrobił błędu przy podłączaniu wyłącznika, tego co na zdjęciu. Masz na widocznej stronie 6 otworów, na niewidocznej również 6, ale na widocznej stronie tylko dwa środkowe to styki (wspólne, do jednego z nich podłączasz fazę), a na przeciwnej stronie skrajne pary to styki przełączane, do nich podłączasz żyły idące do analogicznych styków w drugim włączniku. Pozostałe sześć miejsc na przewód to tylko dziury w obudowie, nie biorą udziału w połączeniach (w tej wersji wyłącznika).
Rzeczywiście w 2 puszce są 3 fazy
Coś czuję, że podniosłeś ciśnienie kilku kolegom. W drugiej puszce są 3 żyły, na których jest (w zależności od położenia wyłączników) jedna faza.
3 fazy oznacza coś zupełnie innego, znanego ci może pod nazwą siła.
Jak byłby szkic to było by dla mnie łatwiej. Wiem który przewód jest zasilający i który z lampy zyły N i PE mam połaczyć rozumiem w puszcze
I żebyś nie zrobił błędu przy podłączaniu wyłącznika, tego co na zdjęciu. Masz na widocznej stronie 6 otworów, na niewidocznej również 6, ale na widocznej stronie tylko dwa środkowe to styki (wspólne, do jednego z nich podłączasz fazę), a na przeciwnej stronie skrajne pary to styki przełączane, do nich podłączasz żyły idące do analogicznych styków w drugim włączniku. Pozostałe sześć miejsc na przewód to tylko dziury w obudowie, nie biorą udziału w połączeniach (w tej wersji wyłącznika).
Generalnie pod zaciski czerwony to faza to akurat wiem
I żebyś nie zrobił błędu przy podłączaniu wyłącznika, tego co na zdjęciu. Masz na widocznej stronie 6 otworów, na niewidocznej również 6, ale na widocznej stronie tylko dwa środkowe to styki (wspólne, do jednego z nich podłączasz fazę), a na przeciwnej stronie skrajne pary to styki przełączane, do nich podłączasz żyły idące do analogicznych styków w drugim włączniku. Pozostałe sześć miejsc na przewód to tylko dziury w obudowie, nie biorą udziału w połączeniach (w tej wersji wyłącznika).
Coś czuję, że podniosłeś ciśnienie kilku kolegom. W drugiej puszce są 3 żyły, na których jest (w zależności od położenia wyłączników) jedna faza.
3 fazy oznacza coś zupełnie innego, znanego ci może pod nazwą siła.
Ale na wyłączniku jest rysunek dość zrozumiały a jak ktoś go nie rozumie to jednak powinien zadzwonić po elektryka;-)
Generalnie pod zaciski czerwony to faza to akurat wiem
Generalnie to jest tak że po kolorze fazy się nie rozpoznaje;-)
I żebyś nie zrobił błędu przy podłączaniu wyłącznika, tego co na zdjęciu. Masz na widocznej stronie 6 otworów, na niewidocznej również 6, ale na widocznej stronie tylko dwa środkowe to styki (wspólne, do jednego z nich podłączasz fazę), a na przeciwnej stronie skrajne pary to styki przełączane, do nich podłączasz żyły idące do analogicznych styków w drugim włączniku. Pozostałe sześć miejsc na przewód to tylko dziury w obudowie, nie biorą udziału w połączeniach (w tej wersji wyłącznika).
Coś czuję, że podniosłeś ciśnienie kilku kolegom. W drugiej puszce są 3 żyły, na których jest (w zależności od położenia wyłączników) jedna faza.
3 fazy oznacza coś zupełnie innego, znanego ci może pod nazwą siła.
chodziło mi że faza na każdym kablu:sick:
Generalnie to jest tak że po kolorze fazy się nie rozpoznaje;-)
serio:o
chodziło mi że faza na każdym kablu:sick:
No, w tym rzecz. Coby język tudzież klawiatura wyraziła to, co pomyśli głowa. Ja wiem, o co Ci chodziło, ale napisałeś coś innego :) A skoro już się czepiam nazewnictwa... na każdej żyle tego przewodu :)
Ten schemat na pewno znasz:
http://www.instalacjebudowlane.pl/obrazki2/schemat_wlacznik_schodowy_300813.jpg
Przerysuj go sobie na twoją sytuację (układ przewodów), pamiętaj o PE i po sprawie.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin