domi-nikka
20-06-2015, 21:21
Witam Was,
szukam, szukam i znaleźć nie mogę, dlatego będę wdzięczna za podpowiedzi.
Budujemy dom na płycie fundamentowej. Na etapie zalewania płyty wyprowadziliśmy kilka peszli przewidzianych na późniejsze przeciągnięcie różnych przyłączy ze środka na zewnątrz budynku. Teraz jesteśmy na etapie ocieplenia i elewacji i w związku z tym chcemy wyprowadzić przewody do lamp montowanych później na elewacji. Wpadłam na pomysł, żeby przewody przeciągnąć na zewnątrz przez peszel, a następnie poprowadzić je po ścianie po stronie zewnętrznej pod styropianem do miejsc docelowych (jeżeli to konieczne, to w wąskich peszlach), zamiast przebijać się przez ścianę i ocieplenie w każdym miejscu, gdzie ma być lampa, gniazdo itp.
Wykonawca elewacji stwierdził, że to głupi pomysł, że przewody mogą się spalić (nie wiem, co miał na myśli) itp. Jestem laikiem, więc nie chcę się mądrzyć. Jak koledzy doświadczeni w tym temacie to widzą? Poniżej widać rozwiązanie, o którym piszę. Z góry dzięki za odpowiedzi.
321539
szukam, szukam i znaleźć nie mogę, dlatego będę wdzięczna za podpowiedzi.
Budujemy dom na płycie fundamentowej. Na etapie zalewania płyty wyprowadziliśmy kilka peszli przewidzianych na późniejsze przeciągnięcie różnych przyłączy ze środka na zewnątrz budynku. Teraz jesteśmy na etapie ocieplenia i elewacji i w związku z tym chcemy wyprowadzić przewody do lamp montowanych później na elewacji. Wpadłam na pomysł, żeby przewody przeciągnąć na zewnątrz przez peszel, a następnie poprowadzić je po ścianie po stronie zewnętrznej pod styropianem do miejsc docelowych (jeżeli to konieczne, to w wąskich peszlach), zamiast przebijać się przez ścianę i ocieplenie w każdym miejscu, gdzie ma być lampa, gniazdo itp.
Wykonawca elewacji stwierdził, że to głupi pomysł, że przewody mogą się spalić (nie wiem, co miał na myśli) itp. Jestem laikiem, więc nie chcę się mądrzyć. Jak koledzy doświadczeni w tym temacie to widzą? Poniżej widać rozwiązanie, o którym piszę. Z góry dzięki za odpowiedzi.
321539