PDA

Zobacz pełną wersję : Oprawy w podbitce musza być hermetyczne ?



beatagl
04-07-2015, 21:42
Witam
Czy w podbitce dachowej mogę założyć zwykłe oprawy sufitowe dla żarówek GU10 ?

darkdarkman
31-07-2015, 15:35
Nie, nie możesz.
Żarówka i jej oprawka muszą mieć minimum 10cm przestrzeni nad sobą i minimum 50cm odstępu od materiałów łatwopalnych (np. drewnianych).

kasprzyk
31-07-2015, 18:16
Witam
Czy w podbitce dachowej mogę założyć zwykłe oprawy sufitowe dla żarówek GU10 ?
Hermetyczne niekoniecznie - ale min. IP44. Mały masz wybór opraw w tej klasie, gdzie możesz zastosować gniazda GU10 - najczęściej dostępne są w III klasie ochronności.

Kolego darkdarkman - możesz wskazać konkretny zapis - chodzi mi o te 50cm.
pzdr

darkdarkman
31-07-2015, 21:53
To nie jest kwestia ani stopnia ochrony, ani norm.
We wszystkich instrukcjach montażu opraw oświetleniowych z oprawkami GU-10, czy MR-16, są podane minimalne odległości od niepalnego stropu, oraz od elementów palnych. 10 i 50cm, to są najmniejsze odległości z jakimi się takich instrukcjach spotkałem.
Nawet w instrukcjach od LEDowych źródeł światła wyszczególnione są wymagania co do odległości.

Wszystko rozbija się o prawidłowe chłodzenie źródła światła, którego brak z jednej strony może spowodować powstanie pożaru, a z drugiej zniszczenie oprawy lub samego źródła światła.

kasprzyk
01-08-2015, 07:07
Kolego, mylisz pojęcia materiału łatwopalnego z materiałem normalnie palnym do którego zalicza się podłoże o min. grubości 2mm wykonane z drewna i materiałów drewno pochodnych.
Jak byłoby tak jak podajesz, w Polsce prawie nie znalazłbyś instalacji elektrycznej wykonanej zgodnie z tym co piszesz.
Są także oprawy oznaczone literą F w trójkącie (dwa takie symbole koło siebie) które dopuszczone są do bezpośredniego montażu na materiale łatwopalnym.
pzdr

darkdarkman
01-08-2015, 16:32
Gubisz sedno tych instrukcji.
Czy to palne, niepalne, czy normalnie palne, źródła światła na GU-10 nie nadają się do pracy w termosie.
Brak chłodzenia = szybki zgon.

Ale faktycznie co do jednego masz bezsprzecznie rację - większość oświetlenia w zabudowie jest instalowana na tak zwaną "pałę".

fotohobby
01-08-2015, 17:31
To nie jest kwestia ani stopnia ochrony, ani norm.
We wszystkich instrukcjach montażu opraw oświetleniowych z oprawkami GU-10, czy MR-16, są podane minimalne odległości od niepalnego stropu, oraz od elementów palnych. 10 i 50cm, to są najmniejsze odległości z jakimi się takich instrukcjach spotkałem.
Nawet w instrukcjach od LEDowych źródeł światła wyszczególnione są wymagania co do odległości.

Wszystko rozbija się o prawidłowe chłodzenie źródła światła, którego brak z jednej strony może spowodować powstanie pożaru, a z drugiej zniszczenie oprawy lub samego źródła światła.

Te wszystkie odległości były podawane za czasowa kiedy standardem było żarowe zródło ciepła.
Ale reflektorek LED GU10 wytwarza go znaczne mniej.

darkdarkman
01-08-2015, 23:15
Aha, a potem się ludzie zastanawiają, czemu im LEDy padają po kilku tygodniach.
Na jednym z forów internetowych znajduje się zdjęcie takiego nie grzejącego się LEDa zrobione kamerą termowizyjną.
326266
http://www.trioda.com/forum/viewtopic.php?p=298509#p298509
Prawie 150 stopni C same LEDy, blacha na której są zamontowane ponad 100.
I to przy dobrej wentylacji.

kasprzyk
02-08-2015, 07:15
Gubisz sedno tych instrukcji.
Czy to palne, niepalne, czy normalnie palne, źródła światła na GU-10 nie nadają się do pracy w termosie.
Brak chłodzenia = szybki zgon.

Ale faktycznie co do jednego masz bezsprzecznie rację - większość oświetlenia w zabudowie jest instalowana na tak zwaną "pałę".

Kolego - nie zmieniaj kierunku tematu. Przypomnę Twoją pierwszą odpowiedź:
Nie, nie możesz.
Żarówka i jej oprawka muszą mieć minimum 10cm przestrzeni nad sobą i minimum 50cm odstępu od materiałów łatwopalnych (np. drewnianych).

Napisałeś nieprawdę ? - napisałeś, zawsze się można z tego wycofać i skorygować swój zapis w kolejnych odpowiedziach.
Teraz, żeby wyjść z twarzą - nazwałeś te oprawy termosem - także nie masz racji - jeżeli by tak było, producenci jako pierwsi wycofaliby się z produkcji opraw oświetleniowych bo nie uzyskaliby certyfikatów dopuszczających.
Pierwszy lepszy przykład oprawy typu "oczko" o IP44:
http://light-house.pl/pl/oswietlenie-lazienkowe/4555-fgl-out-gu10-srebrno-szara-ip44-oprawa-wpuszczana-oczko-do-lazienki-spotline-111024.html
Jak widać, źródło światła ma te same warunki do chłodzenia od góry, co przy oprawach o niższym IP - oczywiście od spodu barierą jest szkło, które daje mniejszą możliwość odprowadzenia ciepła - zgodzę się z tym - jednak do termosu daleko jej brakuje.

Co zdjęcia z kamery termowizyjnej (nie odniosę się w tej chwili do przedstawionej temp. pracy diody)- autor trafił na jakiś bubel, obecnie spotyka się takie bardzo często. Źródła LED kupione za spore pieniądze kilka lat temu, często działają do dzisiaj, niestety obecnie sprzedawany towar to w większości szajs - nawet LED renomowanych firm po kilku tygodniach, miesiącach może okazać się do wymiany.

fotohobby
02-08-2015, 14:10
Aha, a potem się ludzie zastanawiają, czemu im LEDy padają po kilku tygodniach.
Na jednym z forów internetowych znajduje się zdjęcie takiego nie grzejącego się LEDa zrobione kamerą termowizyjną.
326266
http://www.trioda.com/forum/viewtopic.php?p=298509#p298509
Prawie 150 stopni C same LEDy, blacha na której są zamontowane ponad 100.
I to przy dobrej wentylacji.

A ja OSRAM 4.5W mogę utrzymać w ręce po dowolnie długim czasie świecenia. I to zamknięte od dołu stropem k-g, od góry puszką o wysokości i średnicy 12cm, obłożone wełną.

Tylko ciekawe, dlaczego OSRAM przy tym samym woltażu deklaruje mniejsza ilość lumenów, niż mniej markową konkurencja...?

Jarek.P
02-08-2015, 20:17
Aha, a potem się ludzie zastanawiają, czemu im LEDy padają po kilku tygodniach.
Na jednym z forów internetowych znajduje się zdjęcie takiego nie grzejącego się LEDa zrobione kamerą termowizyjną.
326266
http://www.trioda.com/forum/viewtopic.php?p=298509#p298509
Prawie 150 stopni C same LEDy, blacha na której są zamontowane ponad 100.
I to przy dobrej wentylacji.

Czytałem źródło, które cytujesz i mimo, że brzmi rzetelnie, to delikatnie mówiąc nie chce mi się wierzyć. Coś gość moim zdaniem pochrzanił i/lub jego kamera termowizyjna silnie oszukuje przy obliczaniu temperatury czegoś, co prócz emisji podczerwieni, jeszcze świeci swoim własnym światłem. Moje wątpliwości rodzą się stąd, że nie wierzę w normalnie (znaczy, dłużej, niż kilka sekund) świecącego leda przy temperaturze struktury rzędu 150 stopni. Pierwszy z brzegu datasheet dość typowego leda typu flux 3528 (a więc jeden z popularniejszych typów stosowanych w taśmach i żarówkach) podaje jego maksymalną temperaturę pracy jako 85 stopni. Starszy model 5050 miał max temperaturę pracy 100 stopni, a a maksymalną tzw. "nieprzekraczalną" 125 stopni. Gdzie tu 150 stopni, no luuudzie....

kasprzyk
03-08-2015, 21:31
326414326415326416Nie usuwałem szkła z LED-a na smd - obraz bez widocznych diod + zdjęcie boczne.
W każdym razie sprawdzałem kilka różnych modeli i firm po jakiś 30minutach pracy nie przekraczały 60stopni.

Jarek.P
04-08-2015, 14:45
To tym bardziej potwierdza, że kolega z triody sobie przyfantazjował. On albo jego pirometr czy tam kamera :)